KRONIKA GALLA ANONIMA, Polonistyka, Staropolka


KRONIKA GALLA ANONIMA

Mimo że nie jest napisana po polsku (oryginał stanowi tekst łaciński), Kronika polska (bo tak brzmi właściwy tytuł utworu) uważana jest za pierwsze narodowe dzieło literackie. Przede wszystkim poświęcona jest historii Polski, powstała na podstawie polskich źródeł, została napisana na zlecenie polskiego władcy i skierowana do polskich odbiorców.

Kronika podzielona jest na trzy części, każda z nich zbudowana jest podobnie: rozpoczyna się listem, następnie jest skrót, czyli wiersz, w którym autor przedstawia najważniejsze wydarzenia, po czym następuje właściwa treść księgi, podzielona na zatytułowane podrozdziały. I księga obejmuje 125 lat historii za czasów przodków Bolesława Krzywoustego (dodając opisy piastowskich dziejów w księdze III, otrzymujemy łącznie 250 lat historii Polski). Druga księga opisuje szczegółowo 23 lata (1086-1109), natomiast III część Kroniki skupia się na latach 1109-1113 i zostaje jakby zarzucona.

Autor Kroniki polskiej

Imię
Galla Anonima jest tylko konwencją. Nie wiadomo, kim był wynajęty do napisania kroniki człowiek. W przedmowie do księgi III autor mówi o sobie tylko tyle, że nie jest Polakiem, i że wróci niebawem do miejsca złożenia ślubów (zakonnych). Taka informacja pozwala przypuszczać, iż autor był benedyktynem. Najprawdopodobniej przybył do Polski z Węgier. Analiza treści kroniki, zarówno pod względem znajomości historii i geografii przez autora, jak też pod względem jego poglądów politycznych, wskazuje na Węgry. Zwłaszcza, że opactwo w Somogyvár nawiedził sam Bolesław Krzywousty podczas pielgrzymki pokutnej w 1113 r. Był to klasztor założony przez św. Władysława króla, gdzie czczono św. Idziego - patrona księcia Bolesława. Na Węgrzech autor Kroniki także był obcokrajowcem. Badania języka, retoryki, stylu, wiedzy autora tej kroniki potwierdzają hipotezę francuskiego pochodzenia Anonima (kraj Gallów - Francja). Fakt, że nie ma poza samą kroniką innych źródeł informacji o Gallu Anonimie, świadczy o braku uznania dla kronikarza za jego życia.

Czas i miejsce pisania Kroniki

Kronika powstała na zamówienie księcia Bolesława Krzywoustego.

Protektorem pisarza miał być kanclerz Michał. Kronikarz mógł dzięki temu korzystać z kancelarii książęcej, gdzie szukał źródeł historycznych, dokumentalnych, zdobywał wiedzę ogólną o Polsce i dworze książęcym. Kancelaria przemieszczała się wraz z Krzywoustym. Państwowe archiwum, z którego również mógł korzystać kronikarz, znajdowało się w Krakowie. Nie wiadomo jednak, czy właśnie tam sporządzono dzieło, ponieważ brakuje wielu krakowskich elementów, śladów, wskazujących na to właśnie miasto (np. legendy krakowskie, tradycja przedstawiania zatargu Krzywoustego z biskupem Stanisławem). ...

Najprawdopodobniej Kronikę napisano w latach 1112-1116, choć jest to okres wyznaczony za pomocą obecności lub braku pewnych wydarzeń w utworze. Anonim nie wymienia dat (ani jednej daty rocznej), z wyjątkiem kilkunastu konkretnych dni, określonych świętami kościelnymi.

Wartość historyczna dzieła

Marian Plezia pisze:

(...) plemienno-dynastycznej tradycji polskiej nadał [Gall Anonim] postać łacińskiej historii, takiej, jaką posiadały inne ludy zachodnioeuropejskie. W tym stanie rzeczy sam jego wysiłek heurystyczny i konstrukcyjny należy uznać za bardzo wielkie osiągnięcie. Kolejność wypadków ustalił poprawnie, a ich proporcje określił w zasadzie trafnie. Nie docenił zapewne roli Mieszka I jako organizatora państwa polskiego, ale do tego zabrakło mu kompletnie źródeł; natomiast doniosłość i sens panowania Bolesława Chrobrego, Kazimierza Odnowiciela i Bolesława Śmiałego ujął z grubsza tak, jak my je do dziś oceniamy. Nie omylił się też w charakterystyce pierwszej, znanej mu połowy rządów swego bohatera, Bolesława Krzywoustego. Że zaś traktował historię niemal wyłącznie personalistycznie i batalistycznie, z tego nie zrobi mu zarzutu nikt, kto wie, że nie inaczej traktowali ją wszyscy jego współcześni


Źródła, z których czerpał autor

Przeważająca część opisanej przez Galla historii Polski pochodzi z przekazów ustnych. Świadczą o tym przedstawione z różnym stopniem szczegółowości dzieje przodków Bolesława Krzywoustego. Można przypuszczać, że część wydarzeń z lat 1109-1113 Gall Anonim znał z autopsji, gdyż możliwe są to przypuszczalne lata pobytu pisarza na polskim dworze. Źródła pisane stanowią drugorzędną rolę. Mogły nimi być:
Żywot św. Wojciecha, Rocznik kapituły krakowskiej, zapiski o charakterze kalendarzowym (prawdopodobnie istniały w kancelarii książęcej).

STRESZCZENIE

Księga I

Na dworze
Popiela w Gnieźnie urządzane są postrzyżyny książęcych synów. Dwaj nie zaproszeni goście zostają wygnani z pałacu. Przybywają wtedy do chaty ubogiego kmiotka Piasta i jego żony Rzepki. Wieśniacy są gościnni, oddają wędrowcom wszystko, co mają najlepszego. Dzieją się podczas tej wizyty cuda: pomnożenie jedzenia i piwa do picia. Jednocześnie na uczcie Popiela dziwnie ubywa wszystkich potraw i napojów. Synowi Piasta, na wróżbę przyszłych losów, nadają rodzice imię Siemowit (Samowitaj)....

Wkrótce Siemowit zostaje księciem Polski, a uciekającego Popiela prześladują myszy, które w końcu zjadają go zamkniętego na wieży. Po walecznym i pracowitym Siemowicie rządził równie mężny i dzielny syn Lestek, a następnie syn Lestka - Siemomysł. Potomek Siemomysła, Mieszko, urodził się ślepy. Przez siedem lat książę znosił gorycz hańby, aż do momentu cudownego odzyskania wzroku przez syna na jednej z uczt.

(...) ślepota oznaczała, iż Polska przedtem była tak jakby ślepa, lecz odtąd (...) ma być przez Mieszka oświeconą i wywyższoną ponad sąsiednie narody. (...) W stosownym bowiem porządku Bóg wszechmocny najpierw przywrócił Mieszkowi wzrok cielesny, a następnie udzielił mu [wzroku] duchowego (...)


Mieszko wstępuje w związek małżeński z
dobrą chrześcijanką Dąbrówką z Czech. W 966 r. (nie ma daty u Galla) następuje chrzest Mieszka i przyjęcie tradycji chrześciajńskiej w całym rozrastającym się powoli państwie.

Synem Mieszka i Dąbrówki jest
Bolesław Chrobry, którego sława i wielkość stanowią o mocy i zacności Polski aż do czasów Krzywoustego i później. Do zasług mężnego Bolesława należą: podbicie Czech i Moraw, zdobycie stolca (tronu) w Pradze, zwycięstwo nad Węgrami i roztoczenie granic państwa polskiego aż za Dunaj, wygrane bitwy z Sasami (na zachodzie). Bolesław ujarzmia ludy niewierne lub umacnia w wierze ludy nawrócone w Selencji (najprawdopodobniej ziemiach zachodniopomorskich), Prusach i na Pomorzu. Ustanawia on wiele biskupstw i wznosi kościoły.

Bolesław przyjmuje misję
św. Wojciecha, szanuje przybysza i wiernie wypełnia jego pouczenia. Gdy święty umiera męczeńską śmiercią na ziemiach pruskich, Bolesław wykupuje jego ciało, płacąc tyle złota, ile ważą szczątki Wojciecha. Następnie umieszcza relikwie św. Wojciecha w siedzibie metropolitalnej w Gnieźnie.

Tu też przybywa na grób świetego cesarz Otto Rudy (król niemiecki i cesarz rzymski). Władca Polski przyjmuje go z wielką gościnnością i szacunkiem, prawdziwie po królewsku. Ottona zachwycają zwłaszcza szaty Bolesława i jego dworu. Wtedy to Niemiec ofiarowuje Bolesławowi swój diadem cesarski oraz gwóźdź z krzyża Pańskiego wraz z włócznią św. Maurycego na znak przymierza i przyjaźni. Polski książę odwdzięcza się relikwiami ramienia św. Wojciecha. Przywileje, które na zjeździe gnieźnieńskim otrzymuje Bolesław (m.in. współpraca Polski z cesarstwem rzymskim, mianowanie dostojników kościelnych przez następców Bolesława) potwierdza dalej papież Sylwester. Po kilku dniach uczt Bolesław oddaje Ottonowi również wszystkie drogocenne naczynia oraz dekoracje stołu i komnat podczas pobytu cesarza na dworze polskim....

Bolesław starał się uzyskać rękę siostry króla Rusinów, lecz mu odmówiono, postanowił więc pomścić swą krzywdę. Najechał zbrojnie Ruś. Nie grabił jednak kolejnych zdobywanych miast, ale udał się do Kijowa, do samego króla. Tu uderza mieczem w Złotą Bramę na znak zdobycia miasta ręki dzieczyny z Rusi, król bowiem uciekł przerażony siłą Bolesława. Kobieta, która stała się przyczyną całego zdarzenia nie uniknęła hańby, jak jej brat. Bolesław nie pojął jej za żonę, ale zbliżył się do niej raz i odesłał, jak nałożnicę. Po wielomiesięcznym władaniu ziemiami Rusi, Bolesław ustanawia tam swego następcę i wraca z armią do Polski. Zostaje zaskoczony najazdem shańbionego króla Rusinów i jego towarzyszy. Król Bolesław, który został z garstką rycerzy - gdyż blisko granicy wielu rozjechało się do domów - daje tu przykład niesamowitej siły charakteru i męstwa. W walce Bolesław zagrzewa do walki rycerzy, wzywając ich po imieniu; mobilizuje do boju wszystkich; wspiera ich ambicje i modli się do Boga o miłosierdzie i zwycięstwo. W decydującym momencie sam wdziera się między tłum rycerzy, bije się jak lew do krwi i masakruje wrogów. Opis pola bitwy jest zatrważający. Rusini zostają pokonani.

Bolesław jest twórcą prawdziwej, zdyscyplinowanej, bardzo dobrze uzbrojonej armii. Ale nie mniejsza od cnoty rycerskiej króla jest jego cnota duchowa. Nie pozwala sobie usiąść, gdy biskupi przy nim stoją. Król wyróżnia się także sprawiedliwością i pokorą. Kiedy prosty wieśniak lub kobieta skarżą się na któregoś z książąt, król wysłuchuje narzekań. Ma czas dla każdego człowieka, mimo swych licznych obowiązków. Wysyła potem do niegodziwego pana komorników, zaś skarżącemu pomaga w odzyskaniu równowagi. Nie sądzi nigdy jednego dnia. Sprawy prowadzi dłużej, aby dobrze się namyślić i rozsądzić sprawiedliwie. Jak pisze Gall, Bolesław

Chwałę Kościoła i dobro kraju miał zawsze za najwyższe przykazanie

Bolesław słynie przede wszystkim z bogactwa. Żaden król ani żaden z sąsiednich dworów nie jest tak bogato przybrany, nie chlubi się taką wspaniałością klejnotów, złota, skarbów.

Za jego bowiem czasów nie tylko komesowie, lecz nawet ogół rycerstwa nosił łańcuchy złote niezmiernej wagi; tak opływali [wszyscy] w nadmiar pieniędzy. Niewiasty zaś dworskie tak chodziły obciążone złotymi koronami, koliami, łańcuchami na szyję, naramiennikami, złotymi frędzlami i klejnotami, że gdyby ich drudzy nie podtrzymywali, nie mogłyby udźwigać tego ciężaru kruszców.


W księdze I nie brak również opisów cnoty i dobroci żony Bolesława Chrobrego. Najprawdopodobniej chodzi Gallowi o trzecią żonę - z czterech. Emnilda była przy boku Bolesława w latach 987-1017. Na jednej z uczt królowa pyta męża, czy chciałby wskrzesić skazanych wcześniej na śmierć
z racji ich rodu. Bolesław przyznaje, że dałby wszystkie bogactwa, by móc przywołać do życia tamtych ludzi i uratować od plamy bezecności. W tym momencie pojawiają się nowi skazani, których miłosierdzie królowej i jej wpływ na króla wybawia od kary śmierci. W ten sposób żona Bolesława pomnaża królewskie przymioty cnoty, dobroci i chwały. Bolesław zaś wysłuchuje jej próśb zawsze z uwagą i zaufaniem dla mądrości żony....

Kiedy Bolesław wraz z wojskiem strzeże granic państwa, dworzanie nalegają, aby powrócił ucztować na zamku. Ale mądry król nigdy nie ulega namowom do rezygnacji z czujności o bezpieczeństwo swego ludu. Posyła swych namiestników, aby urządzili uczty, nie marnowali żywności, dawali poddanym radość i pokój - podczas gdy sam król zostaje z wojskiem jako dzielny obrońca narodu.

Zanim kronikarz opisze śmierć wielkiego władcy, następuje przytoczenie sądów samego króla na temat śmierci. Bolesław zawsze mawiał, że dałby śmierci wszystkie swoje bogactwa, gdyby tylko nie odbierała ziemi wspaniałych rycerzy i cnotliwych ludzi; gdyby tylko on sam mógł kontynuować dzieło umacniania Polski. Ale i król musi się poddać prawom rządzącym każdym żywym stworzeniem. Na łożu śmierci Bolesław zwołuje radę najbliższych mu osób - doradców, książąt, przyjaciół. Wypowiada prorocze słowa o nieuniknionych problemach, które nawiedzą państwo polskie po śmierci króla. Bolesław ma wizję, w której jego potomkowie przebywają na wygnaniu, ale rodzi się jakaś światłość, sygnał poprawy. Jest to aluzja do przyszłego Bolesława Krzywoustego. Wierni słudzy i przyjaciele pytają Bolesława, jak długo ma trwać żałoba. Pokorny król zostawia to sprawie sumienia każdego z osobna. Nie pyszni się swoimi dokonaniami.

Skoro tedy król Bolesław odszedł z tego świata [17 VI 1025 r.], złoty wiek zmienił się w ołowiany, Polska, przedtem królowa, strojna w koronę błyszczącą złotem i drogimi kamieniami, siedzi w popiele odziana we wdowie szaty; dźwięk cytry - w płacz, radość - w smutek, a głos instrumentów zmienił się w westchnienia


Nastepuje teraz pieśń żałobna ku czci Bolesława. Dziesięć trzywersowych zwrotek wypowiada podmiot liryczny, którym jest uosobiona Polska-rodzicielka, wdowa po zmarłym królu....

Losy państwa po śmierci Chrobrego to okres panowania: Mieszka II (syn Chrobrego; ożenił się z siostrzenicą cesarza Ottona III), Kazimierza Odnowiciela (syn Mieszka II; wygnany wpierw z matką na Węgry, przebywał w Niemczech, a po spustoszeniu rodzimego kraju przez Czechów, powrócił odzyskać tron; bił się z Pomorzanami), Bolesława II Szczodrego (syn Kazimierza; miał zatarg z biskupem Krakowa Stanisławem, którego skazał na męczeńską śmierć, za co wygnano króla na Węgry), Mieszka III (syn Bolesława; najprawdopodobniej otruty w młodym wieku), Władysława Hermana (brat Bolesława II, ojciec Krzywoustego; ożenił się z Judytą ok.1800 r.; aby przebłagać Boga o syna, posłał list do mnichów benedyktyńskich, modlił się do św. Idziego, wypełniał posty i pielgrzymował). Wreszcie rodzi się Bolesław II Krzywousty.

Księga II

Władysław Herman szczyci się wieloma osiągnięciami jako władca, ale nie udaje mu się pobić Pomorzan. Dokona tego później jego syn, Bolesław Krzywousty. Pomoże w tym cud - kiedy Pomorzanie wkradają się do świątyni, aby zabić arcybiskupa i zbeszcześcić święte przedmioty, przez pomyłkę biorą w niewolę diakona, nie zauważają wysokich duchownych w świątyni i zaczynają chorować przez skradzione relikwie.

Bolesław ma brata o imieniu Zbigniew. Jest to syn Władysława Hermana z nieprawego łoża, starszy od Bolesława. Zbigniewa, tak jak wielu jemu podobnych wygnanych lub mniej poważanych w rodach, przyjmuje gościnnie Śląsk i po przyjacielsku Czesi. Odtąd losy braci będą się splatać o rozdzielać.

Ojciec próbuje nauczyć Zbigniewa posłuszeństwa i pogodzić Wrocław z Mazowszem, ale nadaremnie. W Gnieźnie panoszą się Pomorzanie, ale zdarza się cud ukazania się św. Wojciecha i mieszkańcy miasta budzą się zawczasu. Władysław dzieli państwo miedzy dwóch braci. Kronikarz przemilcza jednak ten podział.

Krzywousty jest opisywany jako Marsowe dziecię. Gall chwali zwłaszcza jego przymioty wojenne - zmysł strategiczny, męstwo, pracowitość, odwagę i siłę fizyczną.

Wiekiem chłopię, lecz zacnością starzec

- pisze Anonim. Bolesław przejmuje księstwo po ojcu i walczy z Pomorzanami, Czechami, pustoszy Morawy. Bolesław jest:

wojowniczy, ponad ucztowanie i pijatykę przedkłada rycerskie rzemiosło i łowy

. W walce, kiedy jego rycerze tracą na sile, sam brnie w tłum uzbrojonych wrogów i daje dowody niesamowitego męstwa, zaciekłości dla chwały ojczyzny, odwagi i wytrwałości. Jest także człowiekiem wiary, który nawet niegodziwości Zbigniewa znosi z pokorą i poleca niewiernego brata Bogu. ...

Księga III

Kontynuacja batalistycznych opisów historii. Czasy Bolesława są niespokojne. Państwu polskiemu zagrażają zwłaszcza Niemcy. Bolesław jednak nie rezygnuje. Wytrwale walczy, powierza ojczyznę Bogu, daje przykład i podnosi na duchu całe rycerstwo. Książę jest twórcą świetnie wyszkolonej armii. Jest sprawiedliwym i surowym dowódcą. Kronikarz nazywa Bolesława
księciem północy, a także wspomina, jak bardzo boją się Krzywoustego Niemcy, którzy mówią o Polaku: Bolesław, który nie śpi. Książę bowiem cały czas jest czujny, przewiduje każde posunięcie wroga - w dzień i w nocy. Kilkakrotnie dochodzi do pogodzenia się Zbigniewa i Bolesława, ale starszy brat zawsze łamie obietnice. Księgę kończy opis zdobycia Nakła przez Bolesława.

IDEAŁ WŁADCY CHROBREGO

Kronika polska Galla Anonima - pierwsze źródło literackie, opisujące dawne dzieje Polski - stanowiła podstawę innych podobnych dzieł. Ukształtowała myślenie o czasach bolesławowskich aż do współczesności. Dzieło odpowiada w pełni założeniom epoki Średniowiecza, w której panowały uniwersalne wzorce osobowe, jak idealny asceta czy władca. Gall przedstawia króla Bolesława jako króla sprawiedliwego, miłosiernego, pokornego, troszczącego się o poddanych, sławnego i będącego wzorem dla wszystkich pozostałych władców. Źródła historyczne również dowodzą, że Bolesław Chrobry był wielką osobowością. Faktem jest, że Chrobry był pierwszym i ostatnim królem Polski, który zostawił pełny skarbiec państwowy; że nikt po nim nie potrafił tak rządzić państwem polskim, aby było szanowane przez wszystkie sąsiednie narody oraz aby sami Polacy zjednoczeni byli w pokoju i dostatku. A przecież czasy panowania tego króla nie były łatwe....

Kronika bardzo szczegółowo przedstawia przykłady cnót królewskich. Gall pisze, że Bolesław

po męsku rządził królestwem i za łaską Bożą w taką wzrósł cnotę i potęgę, iż ozłocił (...) całą Polskę swą zacnością.

Kronikarz chwali przede wszystkim zasługi Bolesława dla zjednoczenia mieszkańców państwa i powiększania jego granic. Król ujarzmił Czechy, Morawy, podbił Węgrów, bił Sasów, nawrócił lub starł, gdy się przy pogaństwie upierały Selencję (najprawdopodobniej ziemie zachodniosłowiańskie), Pomorze, Prusy. Obszerny fragment opisuje najazd Bolesława na Ruś i poskromienie króla Rusinów. Bolesław dążył w tym do sprawiedliwości i zachowania honoru królewskiego i rycerskiego. Samą sprawiedliwość król stawiał zawsze na pierwszym miejscu w swoich zasadach życia i rządzenia. Bolesław umocnił w liczbie i sprzęcie armię polską nie po to, by napadać na inne ludy dla łupów, lecz po to, aby żaden naród nie ośmielił się lekceważyć Polaków.

Chwałę Kościoła i dobro kraju miał za najwyższe przykazanie.

Chrobry założył w Polsce wiele kościołów. Trwał w wierności Kościołowi rzymskiemu, czcił zwłaszcza święta, podczas których potrafił odwołać bitwę dla obchodzenia uroczystości. Za każde zwycięstwo król pokornie dziękował Bogu.

Kiedy coś zagrażało granicom królestwa, nie opuszczał stanowiska dla uczt i zabaw z dworem, ale wolał osobiście dawać przykład męstwa, odwagi i wytrwałości, a do zamku wysyłał swoich reprezentantów. Bolesław był sędzią bezstronnym i miłosiernym. Znajdował czas, aby wysłuchać najmniejszych rangą i urodzeniem. Potrafił przyznać się do błędu, jak w scenie rozmowy z żoną, w której kobieta uświadamia dworowi, że serce Bolesława jest szlachetne i nawet król uczy się na błędach. Chrobry był człowiekiem silnego charakteru, nie bał się wrogów i znał swoją wartość. Królewski honor nie pozwalał mu odbierać bydła i plonów ubogim wieśniakom. Ten sam honor kazał królowi wystawnie przyjmować innych władców i godnie reprezentować własne królestwo. Sława Bolesława Chrobrego miała służyć pokoleniom jego nas

Walory literackie, narracja, gatunek Kroniki Galla Anonima

Panegiryzm
Intencją całej kroniki jest

uświetnienie panowania, a zwłaszcza rycerskich czynów Bolesława Krzywoustego

Rządy księcia ujęte sa na tle wspaniałych dokonań przodków Bolesława. W całej kronice przewija się ton panegiryczny (tzn. pochwalny), a zwłaszcza w listach, w których autor oddaje się w służbę i opiekę swych pracodawców. Anonim chyli pokornie czoła przed biskupami polskimi oraz kanclerzem księcia. Uniża swoją osobę, aby wywyższyć protektorów i bohaterów kroniki. Gall często wspomina o niedoskonałościach swej wiedzy i stylu, podkreśla wartość swych skromnych chęci, niedostatek talentu. Wszelkie informacje o sobie Gall uważa za mało znaczące. Pragnie on tylko, aby zauważono jego dobre intencje w tworzeniu kroniki, w opiewaniu chwały księcia i jego rodu. Oto przykład z listu, poprzedzającego księgę II:

To zatem dziełko, łaskawi ojcowie, napisane na cześć książąt i kraju waszego stylem, na jaki stać było moją chłopięcą nieudolność, przyjmijcie oraz poprzyjcie swą znakomitą powagą z właściwą wam życzliwością, ażeby Bóg wszechmocny obsypał was obfitością dóbr doczesnych i wiecznych.

Taki pochwalny ton wypowiedzi budowany jest przez autora przede wszystkim za pomocą hiperbolizacji w opisie adresatów tekstu (wyolbrzymione zasługi, nadzwyczajne przymioty)oraz w przedstawianiu siebie samego (zbytnia skromność, przesadna uniżoność). Kolejnym wyznacznikiem panegiryzmu jest porównywanie osób z dworu Bolesława, jego przodków, czy samego księcia do postaci biblijnych. Nawiązania te są wyraźne, np. (fragm. listu przed księgą II):

Są też podobni [biskup Paweł i kanclerz Michał] do gospodarza, który umie dobywać ze skarbca rzeczy nowe i stare, lub do Samarytanina, który obwiązuje rany poranionego i wylewa na nie wino i oliwę. Także pszenicę rozdzielają sumiennie według miary między współusługujących i talentu nie ukrywają, lecz oddają go na lichwę.


Elementy fikcji
Naruszają one wiarygodność historyczną Anonima, ale wzbogacają wartość literacką
Kroniki. Do najważniejszych wątków legendarno-baśniowych należą tu: wizyta nadziemskich gości u Piasta (księga I, rozdział 2), myszy króla Popiela (I 3), uleczenie ślepoty Mieszka (I 4), cud św. Wojciecha (II 6), kara Boża

Metaforyka
Przykłady metafor w
Kronice:


Hiperbolizacja jest charakterystycznym dla Średniowiecza środkiem stylistycznym, który polega na wyolbrzymieniu jakiejś cechy lub miary czegoś. Na przykład w liście do księgi II:

(...) dziecinnym językiem bełkocząc, staram się oddać cześć mężom, którzy sami przez się są ponad wszelki pochwały, tak jakbym wielbił prawdziwych Izraelitów wolnych od obłudy

Przesadzanie w opisach osób czy zdarzeń współgra z tonem panegirycznym całego utworu (por. panegiryzm)....

Historia a literatura
Rozdzielenie historyczności i literackości nastąpiło dopiero współcześnie. Oba pierwiastki funkcjonowały równorzędnie w krytyce piśmienniczej aż do początków XIX w. W starożytności oraz średniowieczu element naukowy (historyczny) i literacki współgrały ze sobą, a często walory artystyczne były ważniejsze i bardziej cenione w powstających utworach.

Kompozycja
Każda z trzech części zbudowana jest podobnie: rozpoczyna się listem, następnie jest
skrót, czyli wiersz, w którym autor przedstawia najważniejsze wydarzenia, po czym następuje właściwa treść księgi, podzielona na zatytułowane podrozdziały. I księga obejmuje 125 lat historii za czasów przodków Bolesława Krzywoustego (dodając opisy piastowskich dziejów w księdze III, otrzymujemy łącznie 250 lat historii Polski). Druga księga opisuje szczegółowo 23 lata (1086-1109), natomiast III część Kroniki skupia się na latach 1109-1113 i zostaje jakby zarzucona.

Prawdopodobnie protektorzy pisarza i jego pracodawcy (wyraźnie jest mowa o oczekiwaniu na nagrodę za kronikę) zmarli przed zakończeniem dzieła. Dodatkowo zmieniła się wewnętrzna sytuacja polityczna w państwie (chwalony przez kronikarza, wcześniej przychylny księciu Skarbimir, wszczyna bunt przeciw Krzywoustemu).

Fragmenty wierszowane (tzw. skróty)
W łacińskiej wersji pierwotnej oznaczane są mianem
epilogus, co w średniowieczu tłumaczone było jako skrót, streszczenie. Te miniaturowe uwertury mają też swe kontynuacje w tekstach ksiąg. Są nimi pieśni: w księdze I tren po smierci Bolesława Chrobrego, w księdze II - pieśń rycerstwa polskiego, w księdze III - pieśń straży obozu niemieckiego. Treścią wiersza, nazwanego skrótem w księdze I, jest historia rodziców Bolesława Krzywoustego, którzy starając się o dziecko, składali modlitwy i ofiary Bogu. Judycie i Władysławowi rodzi się wreszcie syn, co wszyscy zawdzięczają wpływom św. Idziego. Utwór napisany jest rytmicznym ośmiozgłoskowcem o rymach parzystych (aa, bb). Podzielony jest na czterowersowe zwrotki. Początek i koniec, mówiące o Bolesławie, stanowią klamrę kompozycyjną wiersza....

W II księdze skrót składa się jedynie z 12 dłuższych wersów: dwa wersy 16-zgłoskowe i 10 wersów 14-zgłoskowych. Rymują się dwa dłuższe wersy (aa) oraz kolejne dziesięć (10 rymów b). Wyraźnie zaznacza się średniówka po 8. sylabie. Utwór jest przedłużeniem treści listu. Ujawnia się nieco postać autora Kroniki, który mówi o sobie w liczbie mnogiej, wspomina długą i trudną wędrówkę, przebytą przed otrzymaniem zadania na dworze Bolesława Krzywoustego. Ciekawy pod względem tresci jest pierwszy dwuwers, który zawiera prośbę odczytywania stronic kroniki szerszemu kręgowi odbiorców, a także cichą nadzieję na przyszłą sławę, dzięki powstałemu dziełu. Prześwieca tu lekko antyczny motyw exegi monumentum, a może także non omnis moriar (oba pochodzą z Horacego: spiżowy pomnik twórczości, która przetrwa życie jej autora oraz synonimiczna sentencja nie wszystek umrę). Fragment kończą słowa:

Z Bogiem tedy snujmy dalej, co rozpoczęliśmy,
Dopełnijmy, po kilkakroć co obiecaliśmy,
I dodajmy, jeśli może co opuściliśmy


Skrót księgi III jest najdłuższym wierszem. Zbudowany jest z 20 trzywersowych zwrotek o rymach potrójnych (aaa, bbb, ccc). Utwór ma charakter pochwalny. W pierwszej kolejności wielbiony jest Bóg, który błogosławi rządom Bolesława. Wspomniany jest bohaterski wojewoda Skarbimir. Mąż waleczny, wojowniczy i pragnący sławy, Bolesław III (Krzywousty), zgina karki Pomorzan, wspiera pokój w królestwie Węgier, wciąż walczy z opornymi Czechami. Ostatnią zwrotkę można interpretować dwojako. Anonim albo zawarł tu ukrytą aluzję do katastrofy Zbigniewa, albo też, podkreślając dotąd chwałę Bolesława, wskazuje na cierpienie podbitych przez niego ludów:

Nie tu pora, by z osobna wywodzić uczenie
To, co wiedzą ci, co znali pęta i więzienie.
Lecz my teraz bez przygany niesiem chwały wieniec


Listy
Spełniają w kronice funkcję przedmowy autorskiej. Księga I rozpoczyna się listem dedykowanym:

Panu M[arcinowi], z łaski Bożej arcybiskupowi, jak również Szymonowi, Pawłowi, Maurowi i Żyrosławowi, godnym Boga i czci biskupom polskiej ziemi, a także swemu współpracownikowi, wielebnemu kanclerzowi Michałowi, sprawcy podjęcia tej pracy


O przyczynach powołania się na te osoby autor
Kroniki pisze dalej w liście:

Aby więc uniknąć wrażenia, że ja, mało znaczny człowiek, puszę się ponad swoją skromną miarę, postanowiłem na czele tej książeczki umieścić nie swoje, lecz wasze imiona. Chwałę przeto i zaszczyt płynący z tego dzieła przypiszemy książętom tej ziemi, naszą zaś pracę i nagrodę za nią z zaufaniem powierzmy waszemu sądowi i rozwadze


Są to najważniejsze fragmenty wstępu do księgi I. Za listem i wierszem autor umieścił jeszcze jedną część. Jest nią
Przedmowa, poświęcona opisowi położenia geograficznego Polski, a także podziałom politycznym i etnicznym całej Europy Środkowo-Wschodniej. Na koniec Anonim przyznaje:

Jest zaś zamiarem naszym pisać o Polsce, a przede wszystkim o księciu Bolesławie i ze względu na niego opisać niektóre godne pamięci czyny jego przodków

.
Księgę II poprzedza list do biskupa Pawła i kanclerza Michała. Panegiryczna apostrofa do opiekunów pisarza utkana jest z osobliwych porównań, zwłaszcza biblijnych. Styl wypowiedzi, w której nie zabrakło pytań retorycznych, metafor, pochwalnych epitetów, nawiązuje do stylu przypowieści ewangelicznych...

Księga III poświęcona jest według słów listu polskim kapelanom i całemu duchowieństwu. Ważne są jak wcześniej życzenia pomyślnego życia na ziemi, które da owoce w niebie. W liście tym namocniej ujawniają się motywy przystąpienia Anonima do pisania Kroniki. Autor wyraża szczere chęci, by za darmo nie jeść chleba polskiego, by zachować wprawę w dyktowaniu, by pokazać dzieło w jego domu zakonnym - jako owoc wieloletniej pracy, sens wyprawy do odległego kraju oraz element poszerzania wiedzy o państwach Europy (o co w średniowieczu troszczyli się zakonnicy). Gall pisze, że nie ulega wątpliwości, iż królowie i książęta polscy zasługują na swoją osobną kronikę, dzieło literackie. Ponieważ Polska nie należy do niekulturalnych ludów barbarzyńców. Tak samo, jak powstały dzieła o Grekach, Rzymianach i Gallach, autor chce uwiecznić historię jednego z państw słowiańskich. Zwłaszcza, że czyny królów tych państw są mężne, chwalebne, pobożne i zagrzewają do dzielności serca. Uwaga, że dzieło powinno być na głos tłumaczone odnosi się przede wszystkim do Bolesława Krzywoustego, który, tak jak większość średniowiecznych władców, łaciny nie znał i potrzebowałby głośnego tłumaczenia któregoś z wiernych mu duchownych (np. kanclerza Michała). Po czym Gall ponownie przypomina o nagrodzie, tym razem z obawą, że jeśli ktoś źle odczyta dzieło, profit zostanie odebrany autorowi.

Narracja
Techniką opowiadania jest epizodyczność. Kronika składa się z mniejszych fragmentów, często luźno obok siebie postawionych, związanych tylko osobą głównego bohatera (lub nawiązaniem do niej). Są to miniatury mające swój początek i koniec. Zaczynają się zazwyczaj przez:
a więc, tedy, tymczasem lub też za pomocą frazesów typu: Lecz zamilczmy o Mieszku, a przejdźmy do Kazimierza.... Narrator jest wyraźnie obecny w toku opowiadania. Jednak nie chodzi o określanie siebie (bo nic właściwie o Gallu nie wiemy), ani też o wypowiadanie własnych sądów, ale o ciągłe przypominanie się autora (jako uniżonego sługi, niezdarnego pisarza, któremu przyszło spełnić tak wielkie zadanie opisania tak wspaniałych dziejów polskich). ...

Punkty widzenia: subiektywizm - obiektywizm
W kilku jednak miejscach
Kroniki autor daje wyraz swoim własnym poglądom. M.in. w słowach: my zaś ani nie usprawiedliwiamy zdrajcy biskupa, ani nie zalecamy króla, który tak szpetnie dochodził swych praw (I 27); inny fragment: czy jednak oskarżamy tu Zbigniewa, a uniewinniamy Bolesława? Bynajmniej (III 25). Spotykane są też bardzo ostrożne formuły uogólniające opinię: wszyscy mądrzy Polacy uważają, że...; niektórzy szlachetni i rozumni mężowie mówią, że... Różne są zatem punkty widzenia, które urozmaicają wypowiedź autora. Gall jednak dąży do obiektywizmu przedstawienia historii.

Wzorce stylistyczne
Gall Anonim sięga do frazeologii znanej pisarzom jego czasu z
Wulgaty św. Hieronima, zna gramatykę klasyczną, ale nie trzyma się ściśle reguł klasycyzmu. Więcej jest w jego dziele tzw. sztuki dyktowania, czyli sporządzania mów i listów w średniowieczu. Dlatego też Kronika Galla należy do najwcześniejszych przykładów prozy rymowanej.

Gatunek Kroniki polskiej
Dzieło Galla Anonima należy do gatunku
gesta, a nie kroniki. Średniowieczne gesta skupiają się na przedstawieniu związków rzeczowych między wypadkami, nie zaś - jak kroniki - na pokazaniu chronologii zdarzeń. Przedmiotem utworu są czyny, a zwłaszcza te dokonania bohaterów, które są godne podziwu i zapamiętania przez pokolenia. Inaczej także niż roczniki, kronika i gesta poświęcone są zdarzeniom z różnych obszarów, z różnych czasów. Na rocznik bowiem składały się fakty z datami dziennymi, lokalne, dopisywane na bieżąco. Gesta dały początek nowemu gatunkowi w średniowiecznej literaturze francuskiej: chansons de geste.

Wincenty Kadłubek i Jan Długosz - kontynuacje
U schyłku XII w. korzystał z
Kroniki polskiej pierwszy dziejopis Polak - Wincenty zwany Kadłubkiem. Wincenty sporządził na prośbę Kazimierza Sprawiedliwego (syna Bolesława Krzywoustego) kolejną kronikę Polski. Swoją retorykę oparł zaś na opisie Galla, zwłaszcza przedstawienie Popiela i Piasta, opowieść o ślepocie Mieszka, panowanie Bolesława Chrobrego, zjazd gnieźnieński, zdobycie Kijowa, zatargi Krzywoustego z Sieciechem i Zbigniewem. Różnica polegała na poszerzeniu wątku biskupa Stanisława. Wincenty nie ominął, jak Gall, opisu srogości i niegodziwości Bolesława Śmiałego, ani męczeństwa krakowskiego biskupa. Później, aż do XV wieku, o dziele Galla zapomniano. Nawiązywali do niego pomniejsi historiografowie. Jan Długosz, największy polski kronikarz, dołączył w swojej wersji Bolesławowskich dziejów Polski daty roczne. Jego kronika jest już bardziej naukowa niż wersje Galla czy Kadłubka, niemniej korzysta z obu wcześniejszych....

Wydania Kroniki polskiej
Pierwsze wydanie książkowe miało miejsce w dobie Oświecenia. Gotfryd Lengnich, historyk dziejów państwa i prawa, wydał odpisy kroniki Galla Anonima, wraz z ze skrótem dzieła Wincentego Kadłubka w Gdańsku w 1749 r. Pełny tekst utworu Galla odnalazł Tadeusz Czacki, który badał też inne średniowieczne pisma, lecz nie opublikował ani wersji łacińskiej, ani tłumaczenia - jak planował. Publikacją spuścizny Czackiego zajął się Joachim Lelewel, lecz ostatecznie wydrukowano opracowanie Jana Wincentego Bandtkiego w 1824 r. w Warszawie. Do końca XIX w. wydano już pełne polskie wersje przekładowe. Jednym ze słynnych nazwisk związanych z opracowaniem
Kroniki oraz jej wydaniami jest R. Grodecki. Do naszych czasów Kronika polska Galla Anonima dochowała się w trzech rękopisach: 1. rękopis Zamoyskich (Bibl. Nar. w Warszawie); 2. rękopis Sędziwoja (Bibl. Czartoryskich w Krakowie); 3. rękopis Heilsberski (Bibl. Nar. w Warszawie).



Wyszukiwarka