Prostytucja, PSYCHOLOGIA, Zachowania dewiacyjne, przestępczość


  1. Próby zdefiniowania pojęcia

Prostytucja zaliczana jest powszechnie do zjawisk objętych zakresem pojęcia „patologia społeczna”, niezależnie od tego, jaką treść przypisuje się temu terminowi i traktowana jest jako stała pozycja w katalogu zachowań uznawanych za dewiacyjne. Trudno jest mówić o zjawisku prostytucji bez zastanowienia się nad treścią tego niejednoznacznego wbrew pozorom pojęcia. Przy panującej obecnie dość znacznej swobodzie w zakresie życia seksualnego, granica dzieląca ten rodzaj stosunków między ludźmi, które skłonni bylibyśmy zaliczyć do prostytucji - od takich które już do niej nie należą - wydaje się elastyczna.

Podstawowym więc problemem, jaki pojawia się, gdy chcemy zdefiniować pojęcie prostytucji, są trudności w ustaleniu obiektywnej granicy między tym, co nią jest, a tym, co nią nie jest. W literaturze omawiającej zagadnienie prostytucji spotykamy różnego rodzaju definicje lub określenia do nich zbliżone, zarówno pojęcia „prostytucja”, jak i „prostytutka”. Jedni autorzy kładą nacisk na pewne elementy, drudzy - na inne, różniąc się między sobą znacznie (np.: J.G. Mancini kładzie bardzo silny nacisk na cechę stałości tego trybu życia pisząc iż prostytucja polega na tym, że „[...] kobieta uprawia trwale za wynagrodzeniem [...] stosunki płciowe stale się powtarzające...”. odmiennie podchodzi do tego problemu A.C. Kinsey, który uważa, że osobę opłaconą chociaż za jeden jedyny kontakt seksualny traktować się będzie w tym szczególnym przypadku jako prostytutkę.

Współczesna definicja prostytucji ukształtowała się na przełomie XIX i XX wieku. Dziś za prostytucje uznaje się zachowanie które spełnia następujące kryteria:

Te kryteria zawężają skale zjawiska, nie jest prostytutką osoba która często zmienia partnerów, którzy jej za to nie płacą. Nie uważa się również za prostytutkę osobę, która ma jednego partnera płacącego za usługi seksualne (tzw. sponsoring).

Najczęstszymi definicjami prostytucji jakie można spotkać w encyklopedii czy słowniku są:

Postytucja - jest to płatny nierząd, oznacza sposób zarobkowania przez oddawanie swego ciała innym osobom dla czynności seksualnych. Jak w każdej transakcji mamy tu dwie strony: sprzedająca której nie chodzi o przyjemność, lecz o zarobek, osoba kupująca jest jej obojętna, kupująca która może sobie wybierać „towar” według upodobania i płaci za przyjemność, którą uzyskuje.

Nazwą „prostytucja” określamy zjawisko indywidualne o znaczeniu społecznym, polegające na praktykowaniu stosunków seksualnych w sposób urzeczowiony, a nie osobowy. Przy tym jedna strona działa z motywu korzyści, zwłaszcza ekonomicznych. Zazwyczaj chodzi o kobiety, które najczęściej dla zysku materialnego, oddają się kolejno wielu mężczyznom jako przedmiot używania płciowego.

Zdaniem prof. Z. Imielinskiego prostytucja to jedna z najstarszych form patologii społecznych. Powstanie jej wiąże się z powstaniem monogamicznych małżeństw i wierności małżeńskiej.

Ze względu na opinię publiczną i ograniczenia prawne prostytucja kryje się też pod nazwami i formami znanymi tylko dla „wtajemniczonych” (np. „Agencja towarzyska”; „Call girls - dziewczęta na wezwanie telefoniczne”; „Call house”; „Night Club”; Salon Masażu”; „Salon Odnowy Biologicznej”).

Z prostytucją przez wieki

Prostytucję często nazywa się najstarszym zawodem świata. Gdyby się jednak dobrze nad tym zastanowić i wrócić się w czasie do społeczeństw pierwotnych, gdzie wszystko było wspólne, produkcja nie przekraczała konsumpcji, a seksu nie łączono z rodzicielstwem, to nie było wówczas mowy o prostytucji.

Prostytucja pojawiła się 4-5 tysięcy lat temu gdy zaczęła się kumulacja kapitału, produkcja znacznie przewyższała konsumpcje, pojawiło się dziedziczenie majątków. Musiała także wzrosnąć świadomość ludzi na temat ich biologiczności, dlatego wprowadzono ostre restrykcje wobec kobiet, zaczęto cenić dziewictwo, kobietom zabroniono stosunków z wieloma mężczyznami. Z kolei monogamiczne małżeństwo nie zaspokajało potrzeb seksualnych mężczyzn i w taki sposób powstało zapotrzebowanie na płatny seks bez zobowiązań.


Pierwszych śladów prostytucji doszukuje się, na starożytnym Wschodzie. Wtedy pojawiła się prostytucja gościnna, polegająca na wzajemnej wymianie uprzejmości z kimś obcym, nieznanym, komu nie można było odmówić prawa gościnności, a kto - w zależności od tego, czy to się działo w Indiach, Grecji, czy Egipcie - mógł okazać się Brahmą, Zeusem lub Ozyrysem. Potem pojawiły się kolejne formy prostytucji - prostytucja kultowa, religijna, obrzędowa, uprawiana w świątyniach przez kapłanki-prostytutki, które były łącznikiem między sferą sacrum i profanum. Prostytucja świątynna wyraźnie wiąże się z kultem Wielkiej Bogini na obszarze Mezopotamii, gdzie najwyższe kapłanki bogini Isztar miały pozycję równą arcykapłanom-mężczyznom. Prostytutki-kapłanki dokonywały ceremonii "świętych zaślubin" z królami i kapłanami, ceremonii, która miała wyrażać harmonię kosmiczną poprzez coroczne, duchowe i seksualne połączenie kapłanki z jej synem/kochankiem.

Prostytucja świątynna mogła mieć charakter jednorazowy lub wielokrotny.

Prostytucja świątynna jednorazowa dotyczyła kobiet, które odbywały stosunek seksualny tylko jeden raz co związane było z rytuałami lub obyczajami, np. w niektórych kulturach uważano, że dobrze jest aby żona pierwszy stosunek odbyła nie ze swoim mężem, gdyż wiąże się to z przykrymi doświadczeniami bólu co może źle wpłynąć na ich dalsze pożycie. Kobieta odbywała stosunek seksualny z kapłanem, bądź przygodnym mężczyzną, który składał ofiarę na rzecz świątyni.

Prostytucja świątynna wielokrotna to prostytucja uprawiana przez westalki i kapłanki.

W starożytnej Babilonii pojawiły się pierwsze prostytutki uliczne, tzw. harimtu, na wpół świeckie prostytutki, zajmujące najniższą pozycję w hierarchii świątynnej, które oddawały się zwykłym mężczyznom składającym ofiary w świątyni, ale pracujące także poza jej murami.
W starożytnej Grecji pojawiła się prostytucja legalna, uprawiana jak każde inne rzemiosło, obłożona prawami i obowiązkami, będąca rodzajem transakcji handlowej, gdzie istnieje towar, punkty sprzedaży, klientela, a celem jest zysk. Państwo szybko doceniło możliwości finansowe, jakie daje legalizacja i reglamentacja prostytucji. W Atenach Solon, jako pierwszy w dziejach, podjął próbę koncesjonowania prostytucji. Prostytutki pracowały w kontrolowanych przez państwo burdelach, ustalone odgórnie pensje płacono bezpośrednio nie prostytutkom, lecz urzędnikowi, który sprawował nadzór nad tym przybytkiem. Dzięki zyskom z prostytucji zbudowano port w Pireusie, tak jak później dzięki edyktowi króla Henryka II z 1161 roku - który gwarantował urzędowi biskupa prawo do czerpania dochodów z burdeli w Southwark przez następnych czterysta lat - wybudowano wiele londyńskich kościołów.
Starożytna Grecja wiele zawdzięcza
heterom, podobnie jak później Europa, w XVII i XVIII wieku - metresom i kurtyzanom. Historycy prostytucji wskazują, że przyczyniły się one do cywilizacyjnego wysubtelnienia, uszlachetnienia i tolerancji. Wielkie hetery - Fryne, kochanka rzeźbiarza Praksytelesa, Teoris, kochanka Sofoklesa, Aspazja, kochanka Peryklesa i kurtyzany - słynna markiza de Pompadour i hrabina du Barry, kochanki Ludwika XV wywierały wpływ na kulturę duchową, powiększały swobodę obyczajową społeczeństwa, ujmując ją w cywilizowane ramy. Hetera Flora zapisała swój majątek republice rzymskiej, dzięki czemu państwo mogło spłacić swoje długi. Francuski historyk J. Rossiaud pokazuje, jak gospodarcze i polityczne wstrząsy nawiedzające średniowieczną Francję wiązały się ze wzrostem przemocy seksualnej, a utworzenie koncesjonowanych domów publicznych pozwoliło zniwelować i ujarzmić nieokiełznaną męską przemoc. W śedniowieczu zwyciężył pragmatyzm, zaprzestano ekskomunikować prostytutki, stały się one uznanymi członkiniami społeczności - we francuskim miasteczku Prenes organizowano w dniu św. Bartłomieja zawody , w których stałym punktem programu były wyścigi nierządnic. Paryskie prostytutki założyły swoją gildię, na patronkę obierając św. Magdalenę, wybudowały kaplicę z witrażem przedstawiającym prostytutkę wyruszającą do Ziemi Świętej.
Na przestrzeni wieków zaznaczył się ambiwalentny stosunek do prostytucji i prostytutek, często działalność tę sankcjonowano, choć nie aprobowano moralnie. Handel seksem rozwijał się raczej bez przeszkód, powstawały koncesjonowane domy publiczne, państwo próbowało kontrolować finansowo ten sektor rynku, choć od czasu do czasu prowadzono także krucjaty moralne i próbowano ukrócić ów proceder: w 1269 roku francuski król Ludwik IX Święty ogłosił całkowity zakaz prostytucji, papież Pius wydał w 1566 roku edykt wypędzający prostytutki z miasta, szybko jednak musiał go odwołać, bo na ulicach Rzymu wybuchła masowa panika. Kościół zresztą, podobnie jak władcy świeccy, był raczej zainteresowany czerpaniem zysków z prostytucji: dzięki wprowadzeniu systemu bezpośredniego opodatkowania prostytutek przez papieża Sykstusa IV w 1471 roku sfinansowano budowę bazyliki św. Piotra w Rzymie.
Prostytucję starano się kontrolować poprzez wprowadzenie systemu reglamentacyjnego: obowiązkowej rejestracji prostytutek, opodatkowania burdeli i przymusowych, odpłatnych oczywiście, badań lekarskich. Taki system zainicjowali na przełomie XVIII i XIX wieku Prusacy, a w 1843 roku gen. Paskiewicz narzucił podobne przepisy w Królestwie Polskim. Na ich mocy prostytutki zobowiązane były poddawać się raz w tygodniu badaniom lekarskim, te, u których wykryto choroby weneryczne ustawiano w kolumnę i pod eskortą policji odprowadzano do Szpitala św. Łazarza, a jeśli nie miały czym zapłacić za leczenie (pół złotego dziennie), czekała je kara chłosty. Utworzony w 1873 roku Warszawski Komitet Policyjno-Lekarski wprowadził pewną nowość: kontrolowano nie tylko mieszkanki domów publicznych czy kobiety sporadycznie uprawiające prostytucję - policja miała za zadanie śledzić te, które podejrzewać można było o nierząd tajemny. Właściciele burdeli co miesiąc mieli odprowadzać do kasy miejskiej 15 kopiejek od jednej prostytutki, część kapitału przeznaczono dla kobiet, które chciały porzucić ten zawód. Kiedy w 1884 roku "kapitał kobiet publicznych" urósł do 17 tys. rubli, postanowiono wybudować przytułek dla byłych prostytutek, które z powodu starości, kalectwa, bądź chorób nie mogły już pracować. Niestety w prasie zawrzało z oburzenia i pomysł ten trzeba było zarzucić.
U II połowie XIX wieku narodził się abolicjonizm, ruch zainicjowany przez Angielkę Josephine Butler, który domagał się zniesienia prostytucji. W 1877 roku odbył się I Międzynarodowy Kongres Abolicjonistyczny w Genewie, podczas którego uchwalono wiele rezolucji. Abolicjonizm traktuje prostytucję jako zło moralne, przemoc i wyzysk wobec kobiet. Dziewiętnastowieczne abolicjonistki dążyły do wyzwolenia kobiet od prostytucji, proponując im alternatywne sposoby zarabiania na życie. U schyłku XIX stulecia rozpętano alarmującą kampanię na temat handlu kobietami, pisano o "białych niewolnicach" sprzedawanych w niewolę za ocean, przymuszanych do uprawiania prostytucji. W 1896 roku w warszawskiej "Niwie" ukazał się cykl artykułów o handlu żywym towarem Naganiacze. Echo abolicjonizmu pobrzmiewa do dziś, potężny odłam ruchu feministycznego (w postaci organizacji takich jak Women Hurt in Systems of Prostitution Engaged in Revolt czy Coalition Against Trafficking in Women) walczą o zniesienie prostytucji, głoszą wizję świata, w którym żadna kobieta (ani żaden mężczyzna) nie będzie zmuszona do świadczenia odpłatnych usług seksualnych. Abolicjonizm święcił triumfy nawet w Polsce: w 1919 roku Ministerstwo Zdrowia Publicznego wydało dekret o zamknięciu domów publicznych.

Przyczyny prostytucji

Przyczyny prostytucji można podzielić na trzy kategorie

Skutki psychiczne i fizyczne prostytucji

Skutki psychiczne:

Skutki fizyczne:

Rodzaje prostytucji

Prostytucje można dzielić ze względu na:

  1. płeć partnerów:

  1. wiek osoby prostytuującej się:

  1. wolę osoby prostytuującej się:

  1. miejsce uprawiania prostytucji:

Profesor Z. Izdebski wyróżnia kategorie prostytutek ze względu na czas uprawiania prostytucji:

Systemy regulacji prawnej prostytucji

Problem walki z prostytucja, przeciwdziałania jej i ograniczania jej przejawów to nie małej wagi kwestia społeczna. Niemalże odtąd od kiedy pojawiła się prostytucja próbowano ją uregulować prawnie. Na przestrzeni wieków ukształtowały się cztery systemy regulacji prawnej prostytucji. A mianowicie:

  1. prohibicjonizm- system prohibicyjny, eksterminacyjny- najstarszy system regulacji prawnej prostytucji. Traktuje on prostytucję jako przestępstwo, za jej uprawianie grozi kara. Stosowany często w średniowieczu, obecnie funkcjonuje tylko szczątkowo (głównie tylko na papierze) np. w niektórych kantonach Szwajcarii. System ten miał wyeliminować zjawisko prostytucji.

  2. reglamentaryzm- system reglamentacji policyjnej powstał we Francji . Podstawą tego systemu jest założenie, że jeżeli prostytucja istniała przez całe wieki to znaczy, że odpowiada jakimś potrzebom społecznym i należy ją uporządkować prawnie. System ten dopuszczał istnienie domów publicznych i tam też pracowały prostytutki jednak każda na własną rękę. Każda prostytutka rejestrowana była na policji, miała zakładaną kartę policyjną i musiała mieć przy sobie aktualne badania lekarskie. System ten nie spełnił zadania, a wprost przeciwnie przyczynił się do rozszerzenia prostytucji. Rodzice oddawali córki do domów publicznych żeby zarobić i tak zarabiali właściciele domów publicznych i kobiet a nie one same. Z faktem rejestracji prostytutek przez policję łączyła się również niemożność zerwania kobiety z tym procederem. Prostytutki spotkane poza domem publicznym, gdzieś na ulicy, od razu były aresztowane, gdyż system ten zabraniał prostytucji ulicznej. Tak też kobiety były zmuszone do ciągłego przebywania w domu publicznym. Aby zapobiegać wykorzystywaniom i przymuszaniom do prostytucji kobiety chcące ją uprawiać same się zrzeszały i zakładały domy publiczne.

  3. neoreglamentaryzm- system neoreglamentacji rezygnuje z rejestracji policyjnej prostytutek pozostawia rejestrację i kontrolę władz sanitarno- lekarskich. System ten zniósł domy publiczne, nie przestały one jednak funkcjonować, stały się nielegalne. Kobiety pracowały na własną rękę . każda musiała mieć przy sobie ważną książeczkę badań lekarskich. Do kontroli prostytutek powołano policję obyczajową.

  4. abolicjonizm- system ten powstał na przełomie XIX i XX w Anglii, jego powstanie łączy się z rozwojem ruchu emancypacyjnego kobiet. Twórcy i propagatorzy ruchu abolicjonistycznego główny nacisk kładli na kwestie moralne. Zwracali uwagę na fakt, że w dotychczasowych systemach nie dostrzegało się bądź ochraniało przed odpowiedzialnością jedną płeć, a ostrze walki kierowało się przeciw drugiej. Zwolennicy tego ruchu domagają się w imię obrony godności ludzkiej kobiety zniesienia rejestracji prostytutek, gdyż jest to napiętnowaniem kobiety w jej własnych oczach i wobec środowiska, uniemożliwia rehabilitacje kobiet, które chcą zerwać z prostytucją. Odbieranie godności kobietom jest sprzeczne z podstawowymi zasadami humanitarnymi, tym bardziej że wiele z nich stało się prostytutkami z powodu trudnych kolei życia, ciężkich warunków ekonomicznych, patologicznych cech psycho- fizycznych czy też eksploatacji przez ludzi ciągnących zyski z cudzego nierządu.. Jednym słowem abolicjoniści głoszą hasła „walki z prostytucją, a nie prostytutkami”, postulatami jest: zniesienie domów publicznych, surowe karanie stręczycieli, kuplerów i sutenerów, szeroka akcja bezpłatnego leczenia chorych wenerycznie, opieka nad młodzieżą zagrożoną wykolejeniem, domy opieki społecznej dla byłych prostytutek. Praca prewencyjna mająca przeciw działać wkraczaniu dziewcząt i kobiet na tę drogę oraz korzystaniu mężczyzn z „usług” prostytutek obejmować winna szereg metod i środków adresowanych do całego społeczeństwa, miła by to być: praca propagandowa, oświatowa, walka ze zjawiskami sprzyjającymi prostytucji jak alkoholizm, pornografia, poprawa warunków warstw ekonomicznie upośledzonych, itp. Postulaty ruchu abolicjonistycznego zostały uwzględnione w programie ochrony praw człowieka ONZ.

Obecnie w Polsce i na świecie

Za wzorem Anglii system abolicjonistyczny przyjęły państwa skandynawskie i wiele innych krajów. Do Polski abolicjonizm został wprowadzony w 1952 w raz z ratyfikacją konwencji międzynarodowej z 1950 r. W sprawie handlu kobietami i eksploatacji prostytucji. Zgodnie z art. 6 tej konwencji nie wolno wprowadzać przepisów prawnych czy administracyjnych, w myśl których osoby zajmujące się lub podejrzane o zajmowanie się prostytucją podlega specjalnej rejestracji lub są obowiązane posiadać specjalny dokument. Skoro więc obowiązuje zakaz rejestracji prostytutek, tym samym prostytucja nie może być karalna.

Karane są natomiast zachowania, które polegają na czerpaniu zysku z uprawiania prostytucji, ze zmuszania do uprawiania prostytucji, z ułatwiania uprawiania prostytucji przez inne osoby w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyli:

Coraz częściej dziś mówi się jednak napowrót o legalizacji prostytucji. Sprawa ta okazuje się być bardzo kontrowersyjną. jest tyle samo zwolenników co i przeciwników legalnej prostytucji.

Zwolennicy legalizacji, stanowisko swoje tłumaczą zyskami dla państw a nie dla sutenerów i mafiozów legalizacja prostytucji mogłaby się przyczynić
do lepszej opieki zdrowotnej osób pracujących w sexbiznesie, lepszej ochrony prostytutek itp.

Dla mnie osobiście argumenty te wyssane są z palca. Tak na dobrą sprawę po co legalizacja prostytucji, zalegalizowanie tego procederu nie zmieni sposobu traktowania osób pracujących w tej branży. Podpisanie uchwały legalizującej prostytucje nie zmieni mentalności ludzi, ale szczerze mówiąc czy prostytutkę można traktować tak samo jak nauczycielkę. Zdaje się, że tak biorąc jeszcze pod uwagę przyczynę uprawiania prostytucji, która nie koniecznie musi być wolną wolą prostytutki. Ale jak się do tego zmusić. Myślę, że nawet większość osób która jest za legalizacją myśli o osobach pracujących w tej branży z pogardą. Doskonałym potwierdzeniem tego jest Holandia, gdzie prostytucja legalna jest od 1 października 2000 roku nie zmieniło to jednak sposobu traktowania osób pracujących w tym zawodzie, prostytutki nie są traktowane jak zwykłe pracownice. Gdy ujawniają swój zawód pojawiają się trudności z założeniem polisy ubezpieczeniowej a nawet zwykłego konta bankowego. Podobnie jest z właścicielami domów publicznych, dlatego też zwracają się oni do podejrzanych inwestorów o sfinansowanie swoich inwestycji co umacnia przestępczy wizerunek branży. Sexbiznes nadal rozwija się dwoma torami. Z jednej strony legalny sektor z domami publicznymi i "witrynami", z drugiej zaś dzika prostytucja przy drogach, w kawiarniach, na telefon czy przez Internet.

Kościół katolicki wobec prostytucji

Według nauk Kościoła katolickiego prostytucja narusza godność osoby, która oddaje się prostytucji, stając się przedmiotem przyjemności cielesnej kogoś drugiego. Ten, kto płaci, również nie jest bez winy - grzeszy ciężko przeciw sobie samemu; niszczy czystość i znieważa swoje ciało. Oddawanie się prostytucji jest zawsze grzechem ciężkim, jednak przyczyny jej uprawiania: nędza, szantaż i presja społeczna mogą zmniejszyć odpowiedzialność za winę. Tak jest dziś, na przestrzeni wieków stosunek Kościoła do prostytucji kształtował się w głównej mierze na podstawie podejścia obecnie sprawującego władze na Watykanie papieża. Sam św. Tomasz z Akwinu ojciec Kościoła Katolickiego o prostytucji mówił: "Prostytucja należy do społeczeństwa
jak kloaka do najwspanialszego pałacu.
Prostytucja odpowiada kloace w pałacu;
gdyby się ją usunęło, cały pałac
zacząłby cuchnąć".


Podsumowanie
Pomimo tego, że prostytucja istnieje w każdej kulturze, to również w każdej jest potępiana. Co jest dobrego, a co złego w prostytucji? Doszukując się pozytywnych aspektów tego zjawiska część ludzi mówi o prostytucji jako o "zaworze bezpieczeństwa" - dzięki niej jest mniej gwałtów, przemocy seksualnej w domach, na ulicach. Jednak duża większość społeczeństwa, nie może dostrzec w prostytucji żadnych pozytywów.

Pytanie "Czym prostytucja różni się od innych zawodów", w opinii niewielu osób, w tym samych prostytutek - niczym: ciałem zarabiają pieniądze, "tak jak na przykład aktorzy". Niemniej jednak dla większości osób istnieje olbrzymia, różnica. To nie prawda, że żadna praca nie hańbi. Ta hańbi. Degraduje człowieka do roli przedmiotu. Odbiera mu godność.
Ponadto prostytucja jest zjawiskiem kryminogennym, skupiającym i powiązanym często ze środowiskami przestępczymi. Właśnie tam rodzi się proceder zmuszania do prostytucji, handlu żywym towarem, prostytucji nieletnich, dzieci, pornografii.

       Ostatnio w Polsce pojawiły się głosy, że lekarstwem na zło prostytucji, byłaby jej legalizacja. Wprawdzie obecnie w Polsce prostytucja nie jest zabroniona, ale zakazane jest czerpanie z niej korzyści - stręczycielstwo, sutenerstwo, kuplerstwo. Zdaniem zwolenników legalizacji prostytucja przystałaby być zjawiskiem kryminogennym. Państwo zyskałoby kontrolę nad osobami prostytuującymi się (ich liczbą, zdrowiem) oraz... wzbogaciłoby się z racji opodatkowania prostytutek. Przeciwnicy mówią, że państwo uprawiałoby wtedy stręczycielstwo - czerpałoby zyski z nierządu. Poza tym jak miałaby wyglądać sprawa świadczeń socjalnych. Po ilu latach kobiety miałyby przechodzić na emeryturę, jaką stawką miały by być opodatkowane usługi, itp. wielu znawców problemu mówi, że legalizacja wprawdzie mogłaby poprawić Warunki części prostytutek, ale z pewnością drastycznie pogorszyłaby warunki kobiet przebywających i pracujących w Polsce nielegalnie. Taka prostytucja zeszłaby do jeszcze głębszego podziemia. (Oblicza się, że połowa prostytuujących się w Polsce osób, to obcokrajowcy, przybywający tu nielegalnie).

BIBLIOGRAFIA

1.Seksuologia społeczna. Zagadnienia psychospołeczne, pod red. Kazimierza Imielińskiego, PWN, Warszawa 1977 ( Leszek Lernell „ Przestępczość seksualna)

2.Zagadnienia patologii społecznej, pod red. Adama Podgóreckiego, PWN, Warszawa 1976 (Magdalena Jasińska, Problem prostytucji w Polsce).

3.strony internetowe- http://www.puella.pl/ ,http://www.oska.org.pl/

4. Wykłady pani dr D. Pstrąg z przedmiotu- Zagadnienia patologii społecznej - UNIWERSYTET RZESZOWSKI

Wiesława Stokłosa Uniwersytet Rzeszowski

Wydział Pedagogiczny

Psychoprofilaktyka rok III ęłęó

Studia zaoczne

PROSTYTUCJA

Praca zaliczeniowa

z patologii społecznych

dla pani dr D. Pstrąg

Rzeszów 2004r.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Profilaktyka zachowań dewiacyjnych dzieci i młodzieży, Pedagogika, Psychologia społeczna
Psychologia zachowań intepresonalnych 15.11, notatki, psychologia
prostytucja, PSYCHOLOGIA, prostytucja
Psychologia zachowań interpersonalnych 12.10.2008, notatki, psychologia
GWSH - Psychologia, Psychologia, Zachowanie to postępowanie podmiotu rozpatrywane w odniesieniu do o
Psychologia zachowań interpersonalnych, notatki, psychologia
Psychologia ogólna - Wprowadzenie do psychologii - Mackiewicz - wykład 24, Psychologia zachowań kons
Psychologia zachowań ekonomicznych
zab osobowości,zachowania,dewiacje 2005
Dewiacja i przestępczość to nie to samo
ZABURZENIA OSOBOWOŚCI, ZACHOWANIA, DEWIACJE 4
psychologia zachowan konsumenckich, Psychologia, przemysłowa, praca
ZACHOWANIA DEWIACYJNE DZIEWCZĄT I KOBIET, Resocjalizacja
Teorie zachowań dewiacyjnych, DEWIACJA I PATOLOGIA

więcej podobnych podstron