Stworzenie świata

słowa i muzyka: Jacek Kaczmarski 1980

Stworzenie świata nie przychodzi łatwo	d g^6 d
Pierwszego dnia pierwszego dnia	B A d
Oddzieliłem tylko od ciemności światło	d g^6 d
I ziemi nadałem kształt	B A d
Zdecydowałem co złe ma być co dobre	g d
A to był całej rzeczy zaczyn	g D^0 A
Po czym uznałem dzieło swe za mądre	d g^6 d
Na tym się skończył pierwszy dzień mej pracy	B A d (B^7)
W działaniu trzeba poznać kolej rzeczy	dis gis^6 dis
Drugiego dnia drugiego dnia	H B dis
Dzieliłem wody tak by niebo sklepić	dis gis^6 dis
Z jednego świata uczyniłem dwa	H B dis
Tak kształt materii dążył z myśli prądem	gis dis
Gdy z nieba w morza poszły deszczy strugi	gis C^0 B
Po czym uznałem dzieło swe za mądre	dis gis^6 dis
Na tym skończył się pracy mej dzień drugi	H B dis (H)
W tworzeniu szkodzi marzeń niecierpliwość	e a^6 e
Trzeciego dnia trzeciego dnia	C H e
Powoli kształty ziemskiego tworzywa	e a^6 e
Dobyłem z oceanów dna	C H e
Dałem bogactwo roślin w owoc płodnych	a e
Co bezmiar życia na ziemi roznieci	a G^0 H
Po czym uznałem dzieło swe za mądre	e a^6 e
Na tym skończył się pracy mej dzień trzeci	C H e (C)
Panować światu to sekrety mnożyć	f b^6 f
Czwartego dnia czwartego dnia	Cis C f
Sypnąłem gwiazdy w ciemność ziemskiej nocy	f b^6 f
I słońce w jasność dnia	Cis C f
W ruch poszły wszystkie pełnej władzy żądne	b f
Dzień ruszył w pościg z nocą uparty	b D^0 C
Po czym uznałem dzieło swe za mądre	f b f
Na tym skończył się pracy mej dzień czwarty	Cis C f (Cis)
Przepych określa panowania zasięg	fis h^6 fis
Piątego dnia piątego dnia	D Cis fis
Niebo ozdabiam w klucze plemion ptasich	fis h^6 fis
Ożywiam morskie dna	D Cis fis
Ptak się upaja traw rozgrzanym swądem	h fis
Wszelki stwór morski wśród fal się przewraca	h C^0 Cis
Po czym uznałem dzieło swe za mądre	fis h fis
Na tym się skończył piąty dzień mej pracy	D Cis fis (D)
I nie ma władzy bez czci i pokory	g c^6 g
Szóstego dnia szóstego dnia	Dis D g
Poszły zwierzęta dzikie w ziemskie bory	g c^6 g
I człowiek taki jak ja	Dis D g
Kobietę zmysły i myśli ma swobodne	c g
Które gdy trzeba ujść mogą przez usta	c G^0 D
Po czym uznałem dzieło swe za mądre	g c g
Na tym skończył się pracy mej dzień szósty	Dis D g c g (Dis)
Oto porządek nie do zastąpienia	gis cis gis
Wszelkie istnienie żyje swoim torem	E Dis gis
Człowiek panuje wszelkiemu istnieniu	gis cis gis
Władzę nad sobą uznając z pokorą	E Dis gis
Siódmego dnia siódmego dnia	cis gis
Ogarnął wszechświat jasny żar południa	cis D^0 Dis
Stworzywszy w tydzień rajski świat	gis cis gis
Odpoczywałem przez cały dzień siódmy	E cis Dis cis gis

---