de Maupassant - Baryłeczka, POLONISTYKA, pozytywizm i młoda polska


G. de Maupassant - Baryłeczka

BARYŁECZKA Na początku utworu narrator opisuje sytuację polityczną Francji : rozpanoszenie się wojsk pruskich, których trzeba było przyjmować w swoich domach. Poznajemy również pasażerów dyliżansu :

- pan i pani Loiseau (właściciel hurtowni wina)

-pan i pani Carre-Lamadon (kupiec bławatny)

-hrabiostwo Hubertowie de Breville-dwie zakonnice-Cornudet (demokrata)

-Elżbieta Rousset "Baryłeczka" (kobieta lekkich obyczajów)

Porządne panie stanęły w opozycji wobec Baryłeczki. Ta postawa zbliżyła je do siebie. Panowie natomiast stronili od demokraty Cornudeta - opowiadali sobie o swoich majątkach. Powóz jechał bardzo wolno, a pasażerowie nie mieli co jeść. Również w żadnej chałupie nic nie mogli kupić. Każdy chłop schował swoje zapasy przed żołnierzami pruskimi. Cornudet wyciągnął manierkę z rumem i zaczął popijać. Chciał poczęstować innych, ale tylko Loiseau się zgodził. Baryłeczka jednak zadbała o prowiant i zaczęła jeść. Chce poczęstować innych. Tak samo jak wcześniej pierwszy przemógł się Loiseau, później jego żona, a dopiero reszta. Zaczęła się rozmowa, dzięki której dowiadujemy się o przyczynie wyjazdu Baryłeczki. Opowiadanie to zjednało jej wszystkich. Panie przekonała również jej postawa jako bonapartystki. W nocy Baryłeczka odrzuciła awanse Cornudeta. Wreszcie dojechali do Totes (jechali 13 godzin). Otworzono drzwiczki, w których ukazał się woźnica wraz z niemieckim oficerem. Otrzymali rozkaz aby natychmiast wysiedli ( na samym końcu wysiadła Baryłeczka). Po okazaniu dokumentów, które były w porządku wszyscy zasiedli do stołu. Był to Hotel Kupiecki. Jeszcze nie zdążyli zacząć jeść gdy wszedł oberżysta Follenvie i zapytał o Baryłeczkę, którą wzywa komendant. Nie chciała iść do niego lecz jej towarzysze przekonali ją. Wróciła po 10 min. bardzo wstrząśnięta, ale nie chciała nikomu powiedzieć o co chodzi. Podczas wieczerzy rozmawiano o wojnie, która jest nikomu nie potrzebna (jest to rozmowa pani Follevie z hrabiną do której włączył się Cornudet i pan Follenvie). Po kolacji wszyscy poszli spać. Jedynie Loiseau podglądał "tajemnice korytarza". Zobaczył Baryłeczkę, która kierowała się do drzwi korytarza. Wtedy ze swojego pokoju wyszedł Cornudet, który czekał na nią. Znów chciał aby mu uległa. Baryłeczka się nie zgodziła gdyż uważała, że nie należy tego robić gdy wróg jest w tym samym budynku.Oboje poszli spać. Tak samo zrobił Loiseau. Odjazd miał nastąpić o 8 rano. Podróżni zebrali się w kuchni. Kiedy nie mogli znaleźć woźnicy panowie postanowili pójść do miasteczka i tam spróbować. Na rynku zobaczyli jak żołnierze wrogiej armii wykonują prace domowe. Zapytany o to ksiądz odpowiedział, że oni nie czują się prusakami i źle im jest na wojnie. Swą wypowiedz zakończył" bo biedni musza sobie wzajemnie pomagać...Wojnę prowadzą tylko możni". Hrabia i Loiseau znaleźli woźnice, który powiadomił ich, że to komendant nie pozwolił mu zaprzęgać koni. Jednak nie znał przyczyny tego postanowienia. Po powrocie nie można się było zobaczyć ani z oberżystą, ani z komendantem. Wszyscy byli zaniepokojeni, ale postanowili się czymś zająć i poczekać. O 10 godz. pojawił się Follenvie, ale nic się od niego nie dowiedzieli. Postanowiono wysłać bilet wizytowy do komendanta. Zgodził się przyjąć panów o godz. 13. Komendant nie chciał im zdradzić przyczyny swej decyzji. Delegacja wróciła załamana. Zaczęły się domysły. Pani Loiseau zaproponowała partyjkę "trzydzieści jeden". Wszyscy zaczęli grać. Gdy zasiedli już do kolacji zjawił się oberżysta i spytał Baryłeczkę w imieniu komendanta czy nie zmieniła zdania. Baryłeczka była oburzona i kazała powtórzyć, że nigdy go nie zmieni. Pod presją towarzystwa Baryłeczka wyznała o co chodzi: "Chce ze mną spać". Wszyscy byli oburzeni, ale gdy pierwsza fala oburzenia minęła zaczęto się zastanawiać jak z tej sytuacji wybrnąć. Panie poszły wcześnie spać, a panowie zagrali w partię ecarte, do której zaprosili oberżystę, z którego nic im się jednak nie udało wyciągnąć. Panowie również poszli spać. Nazajutrz sytuacja się nie zmieniła. Zmianie uległo jedynie zachowanie wobec Baryłeczki, do której miano pretensje, a jednak nie odwiedziła komendanta w nocy, przecież nikt nie miałaby jej tego za złe. Wybrano się na przechadzkę. Mężczyźni chcieli, aby Baryłeczka oddała się komendantowi. Nagle go spotkali (ukłonił się kobietą ignorując mężczyzn). Panie były niezadowolone, że, widział je w towarzystwie Baryłeczki. Pani Carre-Lamadon żałowała, że nie jest on Francuzem. Wszyscy byli rozdrażnieni i poszli wcześnie spać. Nazajutrz panie nie odzywały się do Baryłeczki. W kościele odbywał się chrzest i Baryłeczka przypomniała sobie o swoim dziecku, które wychowuje u pewnej chłopskiej rodziny. Postanowiła wyjść. Tylko wyszła a reszta towarzystwa zaczęła się zastanawiać co trzeba zrobić, aby się stąd wydostać. Najpierw chciano zostawić tu Baryłeczkę, ale komendant się na to nie zgodził. Pani Loiseau była oburzona ,to był zawód Baryłeczki i powinna się zgodzić. Panowie uknuli spisek, w którym wszyscy wzięli udział. Gdy wróciła Baryłeczka zaczęto opowiadać o poświęceniu dokonanym przez wiele kobiet, aby ocalić innych. Jedna z sióstr zakonnych nawet nie zdając sobie z tego sprawy najbardziej pomogła im w spisku. Zaczęli jeść obiad i znów oberżysta skierował to samo pytanie do Baryłeczki, ale ona nadal się nie zgadzała. Siostra nadal opowiadała o swojej pomocy dla rannych żołnierzy. Nazajutrz wyszli na spacer. Baryłeczka z hrabią szli z tyłu. Hrabia zaczął delikatnie ją namawiać aby się zgodziła. Po powrocie Baryłeczka udała się do swojego pokoju. Nie zjawiła się również na obiad. Oberżysta zapytany przez hrabiego czy się zgodziła odpowiedział tak. Wszyscy byli szczęśliwi. Opowiadali sobie sprośne kawały. Jedynie nie bawiło to Cornudeta, który rzucił im w twarz "Powiadam wam wszystkim, że popełniliście nikczemność!". To zmroziło towarzystwo, ale tylko na chwilę i znów powrócił dobry humor kiedy Loiseau opowiedział o wczorajszych "tajemnicach korytarza". Nazajutrz powóz był już gotowy do drogi. Baryłeczka przybyła ostatnia, ale wszyscy udawali, że jej nie widzą. Gdy wsiadła do powozu damy patrzyły na nią z pogardą. Tym razem to Baryłeczka zapomniała zabrać ze sobą prowiant. Mogła jedynie patrzeć jak jedzą inni ponieważ nikt jej nie poczęstował. Zaczęła płakać, a reszta triumfowała. Cornudet śpiewał Marsyliankę doprowadzając bogatych do szału a Ona płakała.

Opracowanie „Baryłeczki”

→ Akcja rozgrywa się w Rouen w czasie wojny francusko - pruskiej (1870 - 1871).

→ kompozycja klamrowa  - początek i koniec w dyliżansie

→ Baryłeczka musiała wyjechać, gdyż pobiła oficera pruskiego i nie chciała, by w jej domu mieszkali Prusacy. Była patriotką, która została poddana zabiegowi manipulacji. Towarzysze podróży potraktowali ją jak prostytutkę - wykorzystali i odrzucili. Na końcu płacze dlatego, że jest zła na siebie, że dała się wykorzystać

→ utwór jest oskarżeniem wojny

→ Maupassant unika opisu psychologicznego. Tworzy opisy behawioralne - na podstawie wyglądu, zachowania

→ utwór jest arcydziełem nowelistyki

→ jest naturalistyczny. Naturalizm skupiał się na racjach fizjologicznych, biologicznych.

Narrator w naturalizmie - podlega ograniczeniu, nie komentuje, jest zobiektywizowany, wyzbyty emocji. To powoduje oddanie głosu bohaterom, którzy sami się charakteryzują, wystawiają sobie ocenę swoim  zwierzęcym zachowaniem. Najstraszniejsze rzeczy opisane są jako rzeczy zwyczajne. Bohaterką jest postać z marginesu społecznego. Naturalizm z taką samą uwagą traktował postaci, nie hierarchizował tematu. Patrzy na świat okiem beznamiętnym, skłania się ku postaciom dziwacznym, nietypowym. Dominuje trywialna tematyka i język.

→ to dramat hipokryzji ogółu - udawania kogoś, kim się nie jest. W sytuacji zagrożenia ludzie zachowują się jak egoiści, jak zwierzęta. Maupassant odziera ich z wyobrażeń o nich samych. Kultura służy wyłącznie pozyskiwaniu korzyści. Jest to dramat trywialności, największe wartości zostają zdegradowane. Pokazana ludzka głupota i naiwność; świat, w którym nie ma miejsca na wzniosłe czyny.

 

 

Trochę o autorze i ogólne opracowanie nowel:

Guy de Maupassant - ur. w 1850r. w Normandii; ukończył liceum w Rouen, następnie zapisał się na wydział prawny uniwersytetu paryskiego, jednak wybuch wojny przerwał studia i zaciągnął się do wojska. Wojna budzi w nim głęboki patriotyzm. Jednak nie zaciemnia mu wzroku, gdyż dostrzega nieudolność dowódców  i egoizm klas rządzących. Widzi zdradę obok bohaterstwa, tchórzostwo obok poświęcenia, podłość obok cichej ofiarności. Wyniki jego ówczesnych obserwacji i przeżyć widać w licznych opowiadaniach przepojonych gorącą miłością do ojczyzny i nienawiścią do bezmyślnego okrucieństwa wojny.

Po wojnie podejmuje pracę urzędniczą, by uzyskać pewną niezależność finansową i móc pisać, jednak praca kradnie czas potrzebny na pisanie. Od czasu do czasu drukuje                           w czasopismach drobne felietony i artykuły, ale bez powodzenia. Pisze wiersze, które ukażą się w 1880r. Uczy się „zawodu pisarza”, wspomagany mądrą radą Flauberta, który zaszczepia w nim niechęć do łatwizny i szacunek dla twórczego wysiłku.

W roku 1880 trzydziestoletni wówczas Maupassant ogłasza swoje pierwsze opowiadanie pod tytułem „Baryłeczka”, które przynosi mu od razu ogromny rozgłos. Rzuca Ministerstwo Oświaty i na serio zabiera się za pisanie. Tworzy intensywnie, co roku wydając nowy tom. Jego popularność stale wzrasta. Czytają go wszyscy, do których dociera słowo drukowane: urzędnicy i światowcy, finansiści, kupcy.. Każdy ma nadzieję, że znajdzie w jego utworze fragmencik własnego życia, opis swoich kłopotów. Pod jego piórem każdy szczegół rzeczywistości staje się pulsującym życiem, pełnym prawdy obrazem.

Nie usiłuje tworzyć wielkich romansów, nie sięga po tematy wzniosłe, a ujmuje w dzieło literackie powszednie sprawy zwykłych, przeciętnych ludzi. Niestety to twórcze życie nie trwa długo. Maupassant umarł po ciężkiej, długotrwałej chorobie. W ciągu niewielu lat intensywnej twórczości  napisał około trzydziestu nowel, sześć powieści, tom wierszy, kilka sztuk teatralnych, trzy tomy notatek z podróży. Pozostawił dzieło będące trwałym wkładem                          w literaturę światową.

 

 

Maupassant jest przede wszystkim znakomitym nowelistą. Tworzywem jego opowiadań są sprawy powszednie, dziejące się w realnym świecie. Wielokrotnie wraca do przeżyć wojennych. Bez wahania kieruje swój atak przeciwko wrogowi z zewnątrz, lecz z jeszcze większą zaciekłością piętnuje, obnaża egoizm klasowy tych swoich rodaków, którzy za klęskę byli odpowiedzialni.

Jednocześnie pisarz potrafił w licznych utworach wzruszająco i prawdziwie ukazać poświęcenie ludzi, dla których Francja nie znaczyła tyle, co własny folwark czy własna fabryka. Maupassant pokazuje prawo historii: w ustroju, w którym mniejszość rządzi               i eksploatuje większość społeczeństwa, bohaterstwo ludu jest zawsze wykorzystywane przez tych, którzy sprawują nad nim władzę.

W całej swej twórczości pozostaje w kręgu tematów, które zna dobrze. Pisze o ludziach,                  z którymi żył, których językiem mówił, których sprawy dzielił.

Wieś normandzka pozostała na całe życie krajem najbliższym pisarzowi. Oszczędny                    w słowach, rzadko pozwalający sobie na wyrażanie swych uczuć i sentymentów, jeżeli wybucha zachwytem to właśnie wobec drogiego pejzażu normandzkiego.

Obok takich opowiadań pojawiają się wkrótce inne. Maupassant coraz głębiej poznaje tragiczną sytuację chłopów w świecie kapitalistycznym. Motywy zabawne zabarwiają się goryczą i smutkiem.

Ukazując ponure strony życia, Maupassant nie zamyka oczu i na dobre strony ludzkiej natury, które znajduje właśnie u ludzi prostych. Są oni zdolni do szlachetnych uczuć, do głębokiej miłości i szczerej bezinteresowności. Poświęcenie Clochette, pełna godności postawa dwóch mężów pani Martin w „Powrocie”, bez wzajemnej wrogości szukających wyjścia ze skomplikowanej sytuacji, w jakiej się znaleźli - oto dowody wartości ludzkich, które przetrwały wśród ludu.

Nowele chłopskie to tylko jedna część bogatej twórczości Maupassanta. Zna on równie dobrze świat miejski. Pisze o nieskończonej liczbie postaci charakterystycznych dla Paryża              i Francji swoich czasów - oficerach, światowcach, księżach, urzędnikach.. Utwory jego skrzą się dowcipem, jednak śmiech odsłania pustkę i jałowość życia. Najwięcej utworów zawierających ironię poświęca urzędnikom.  Przedstawia karykatury ludzi, żyjące namiastką wzruszeń, pogrążone w bezmyślnej pracy, drżące przed przełożonymi.

Maupassant pozwala nam poznać ten świat od środka. Ci, którzy próbują się na chwilę wyrwać z szarzyzny własnego życia - Hektor de Gribelin z „Przejażdżki” i pani Loisel                    z „Naszyjnika” - drogo muszą płacić za chwilę urojonego szczęścia. Oboje za realizację swych skromnych marzeń płacić muszą przez całe życie . Płacą w sensie dosłownym - pieniędzmi, dla zdobycia których będą musieli zrezygnować z wszelkich prób polepszenia swej doli. Pieniądz jest właśnie głównym bohaterem większości utworów Maupassanta. Pisarz ukazuje, jak pieniądz upadla dusze ludzkie i z utworów swych buduje akt oskarżenia przeciw systemowi, który z pieniądza uczynił jedyny sens istnienia.

Mimo wielu zabawnych historyjek, dzieło Maupassanta pełne jest goryczy.

Choć programowo głosi bezstronność i obiektywizm, już przez sam dobór bohaterów, przez pasję z jaką obnaża bolączki społeczne, staje się żarliwym moralistą. Mówiąc w swych opowiadaniach prawdę o doli człowieka, pomaga walczyć o jej zmianę, a także zrozumieć jak trzeba żyć.

4



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Asnyk - Wybór poezji, POLONISTYKA, pozytywizm i młoda polska
E. Zola - Germinal [streszczenie], POLONISTYKA, pozytywizm i młoda polska
Dygasiński - Zając, POLONISTYKA, pozytywizm i młoda polska
Nad Niemnem Wstęp BN, POLONISTYKA, pozytywizm i młoda polska
staff, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
POPIOŁY, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
Przemiany w twórczości poetyckiej Staffa, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
Przybyszewski - Śnieg, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
staff, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
Pozytywizm i Młoda POLska zagadnienia dla maturzystów, Matura, Polski, ZAgadnienia z epok
TADUSZ RITTNER-W MAŁYM DOMKU, Pozytywizm i Młoda Polska
POEZJA MŁODEJ POLSKI, Pozytywizm i Młoda Polska

więcej podobnych podstron