JASEŁKA MISYJNE, JASEŁKA MISYJNE


JASEŁKA MISYJNE

Scena I

Śpiew: „A ja czekam na Ciebie mój Jezu”

Na scenę wchodzą trzej aniołowie

ANIOŁ I:

Posłuchajcie mili ludzie, co wam dzisiaj opowiemy o przedziwnym Bożym cudzie, hen, daleko w świętej ziemi.

ANIOŁ II:

Przypomnimy o tym wszystkim, o czym sami dobrze wiecie, co się stało przed wiekami, w małym mieście Nazarecie.

ANIOŁ III:

Opowiemy o Dziewicy, nazareńskim ślicznym kwiatku, którą wybrał sam Wszechmocny, by została Bożą Matką.

ANIOŁOWIE RAZEM:

A było to tak…

Aniołowie schodzą ze sceny. Wchodzi Maryja klęka i modli się. Po chwili słychać śpiew: „Do Nazaretu , gdzie Jej dom”

MARYJA:

A co to za muzyka? Jakieś dźwięki skoczne. Słodkie i radosne jak niebiańskie granie. Światłość wielka… Boję się! Cóż się tutaj stanie?

ANIOŁ GABRIEL kłania się Maryi, a po chwili mówi:

Pozdrawiam Cię, Maryjo, Ty jesteś pełna łaski. Twoje czyste serce sieje złote blaski. Tyś jest święta, czysta jako lilii kwiecie, z Ciebie się narodzi Jezus, Boże Dziecię.

Anioł klęka przed Maryją i wręcza jej białą lilię

MARYJA:

Jak to? TY, wysłannik z nieba, klękasz tu przede mną? Naprawdę nie trzeba.

ANIOŁ GABRIEL:

Panienko Święta, wszystkie wieki miną, a drugiej godnej zaszczytu takiego, aby została Matką Pana mego, na całym wielkim nie odnajdziesz świecie.

MARYJA:

Niech się więc tak stanie, niechaj Dziecię będzie nazwane Synem Najwyższego i niechaj odkupi grzechy świata całego..

Śpiew: „Do Nazaretu, gdzie Jej dom”

Scena II

W warsztacie św. Józefa

ŚWIĘTY JÓZEF:

Sen miałem dzisiaj w nocy dziwny, niesłychany. Był u mnie anioł z nieba, od Pana nad Pany. Przybył do mnie z poselstwem od Boga samego, bym wziął w opiekę Syna oraz Matkę Jego. (Józef zmartwiony)Lecz jakże rozpoznam? Kimże będzie Ona, przez Boga wybrana a mnie poślubiona?

Na scenę wchodzi Maryja. Józef spogląda na Nią. Po chwili mówi głosem pełnym radości.

To Ona! Błogosławiona, która da światu Odkupiciela! Bądź pozdrowiona! Tyś moja żona! Tobie opieki będę udzielał.

MARYJA:

Tak, Józefie; ja będę Matką Syna Bożego. Taka jest wola Boga Najwyższego, Jedna jest dla mnie na ziemi droga: Bądź opiekunem i mnie, i Jego.

Józef i Maryja opuszczają scenę

Śpiew: „Nie było miejsca dla Ciebie”

Scena III

Ludzie spieszący się na tle oświetlonych domów. Maryja idzie z Józefem- tobołek i laska.

ŚWIĘTY JÓZEF:

Przepraszam bardzo, czy na jedną noc …

WŁAŚCICIEL I:

O nocleg chodzi? Nie, nie ma nawet szans.

ŚWIĘTY JÓZEF:

Niech się pan zlituje nad moja żoną, jest bardzo zmęczona.

WŁAŚCICIEL I:

Powiedziałem, nic z tego.

ŚWIĘTY JÓZEF:

A czy u państwa można by…

WŁAŚCICIEL II:

Przenocować? Niestety, mamy gości.

ŚWIĘTY JÓZEF:

Proszę pana, a czy pan nie mógłby przyjąć mojej żony? Tylko na jedną noc.

Jest bardzo zmęczona.

WŁAŚCICIEL II:

A macie, czym zapłacić?

ŚWIĘTY JÓZEF:

Pieniędzy nie mamy, ale mogę to odpracować.

WŁAŚCICIEL II:

Jeśli nie macie pieniędzy, to nocujcie na ulicy.

MARYJA:

Już dalej nie mogę iść…

ŚWIĘTY JÓZEF:

Usiądź, proszę, a ja jeszcze czegoś poszukam. Może znajdę jakieś miejsce dla Ciebie.

MARYJA:

Dla mojego Syna.

Cicha melodia: Nie było miejsca dla Ciebie

PASTUSZEK mówi do siebie:

O, jakaś pani płacze! Kto to jest? Jaka Ona piękna? Aż blask od niej bije!

Co Ona robi o tej porze sama?

Podchodzi święty Józef. Pastuszek cofa się.

ŚWIĘTY JÓZEF:

Maryjo, tak mi Ciebie żal. Nic nie znalazłem, bo bez pieniędzy nikt nawet nie chce ze mną rozmawiać.

MARYJA:

Trudno, Józefie. Widocznie tak miało być. Żal mi tylko, że ludzie nie chcą przyjąć samego Boga.

ARCHANIOŁ GABRIEL głos zza sceny:

Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli.

PASTUSZEK:

Proszę pana.

ŚWIĘTY JÓZEF:

Słucham, chłopcze?

PASTUSZEK:

Jesteśmy tylko pasterzami i nie mamy domu, ale tu nieopodal palimy ognisko.

Usłyszałem, że szukacie noclegu. Jeśli nie znajdziecie nic lepszego, to przenocujcie w stajence. Zawsze to cieplej niż na dworze.

ŚWIĘTY JÓZEF:

Niech ci Bóg wynagrodzi, pastuszku drogi…

PASTUSZEK ze smutkiem:

Przykro mi, że w tak niegodne prowadzę was progi. Nie wiem, jak ludzie mogli, widząc Ciebie, Pani, odmówić miejsca w gospodzie?

ŚWIĘTY JÓZEF:

Widzisz, chłopcze, Pan Bóg czasem wiedzie taką drogą, której ludzie często zrozumieć nie mogą. Ale teraz chodźmy do stajenki.

PASTUSZEK:

Chodźmy, to niedaleko.

Śpiew: O gwiazdo betlejemska (I zwrotka)

Scena IV

Pasterze układają się do snu, tuż za nimi siedzą aniołowie, czekają aż pasterze zasną

ANIOŁ I wyciąga zza siebie jakiś instrument:

Tak mi w skrzydłach śpiewa wiatr, może czas już zacząć grać?

ANIOŁ II podchodzi do pasterzy sprawdza:

Jeszcze chwilę, jeszcze nie- muszą zasnąć mocnym snem.

ANIOŁ III:

Może już?

ANIOŁ I:

Jeszcze nie…

ANIOŁ II:

O czym śnią?

ANIOŁ III:

O niebie… A w tym niebie cały świat: jeden z drugim za pan brat. Lew z owieczką, wilk z koźlęciem wyśpiewują dziś zawzięcie, że na ziemię przyjdzie Pan...

ANIOŁ I:

Zobacz znowu.

ANIOŁ II zagląda i z radością stwierdza:

Mocno śpią.

ANIOŁ III:

A więc już!

Odliczają „trzy- cztery” i z chórkiem śpiewają kolędę:

Bóg się rodzi.

Scena V

Przy ognisku śpią pastuszkowie. Na koniec śpiewu budzą się.

PASTUSZEK II:

Miałem piękny sen…

PASTUSZEK III:

A ja widziałem ogromną gwiazdę…

PASTUSZEK I:

A mnie się śniło, że narodził się Zbawiciel…

PASTUSZEK II:

Coś podobnego, mnie też to się śniło…

PASTUSZEK III:

Spójrzcie, jaka jasna gwiazda!

PASTUSZEK I:

Widziałem we śnie taką samą!

RAZEM PASTUSZKOWIE:

A więc to prawda- Zbawiciel się narodził. Biegnijmy Go powitać.

Idą i śpiewają „Pójdźmy wszyscy do stajenki”

Scena VI

W szopce Maryja z Dzieciątkiem. Obok stoi św. Józef. Kolęda: ”Lulajże Jezuniu”

PASTUSZEK II:

Tak trudno zrozumieć, dlaczego Bóg-Człowiek nie urodził się w pałacu, wśród bogaczy, ale przyszedł na świat w zwykłej stajence. Przyszedł do wszystkich ludzi.

RAZEM PASTUSZKOWIE:

Panie Jezu, dziękujemy Ci za to. Przyjmij też nasze skromne dary.

PASTUSZEK III:

Płótno.

PASTUSZEKI:
Kożuszek.

PASTUSZEK II:

Wełny garstkę.

RAZEM:

I naszą miłość bez miary.

Śpiew kolędy: ”Dzisiaj w Betlejem”

GŁOS KRÓLA I:

Choć to stajnia, a nie pałac, tu się gwiazda zatrzymała.

PASTUSZEK III:

Co za stroje? Czy królowie?

KRÓL I:

Tak. Z dalekich przybywamy krajów, aby oddać pokłon narodzonemu Królowi.

Jasność gwiazdy i do nas przyniosła tę radosną wieść.

Złoto czynów prawych, czystych, przynoszę Ci, Panie. Ciebie, Króla nad Królami, o opiekę proszę.

KRÓL II:

Tak, przedziwne jest Twe narodzenie, Panie, ale wierzę mocno, że niesiesz zbawienie (składa kadzidło).Niech kadzidło uwielbienia jedynego Boga, płynie w niebo nieustannie z Twoich świętych progów.

KRÓL III:

Cały świat niech Cię uwielbia. Czarni, żółci, biali- aby wszyscy zawsze wiernie przy Twym żłóbku stali.

RAZEM KRÓLOWIE:

Bądź pochwalony, Święty Boże!

Jeszcze ktoś się zbliża. Ludzie strojni, kolorowi oddają pokłon Jezusowi.

Nadchodzący z chórkiem śpiewają kolędę hiszpańską pt.: ”La Estrella Lejana -Daleka gwiazda”

ARCHANIOŁ GABRIEL:

Do Jezusa przyszły dzieci, przyniosły opłatek. Proszę przyjmij, Panie Jezu, to naszej miłości zadatek.

AFRYKA (dzieci niosą kosz owoców):

Z dalekiej Afryki do was przybywamy, ofiarować chcemy wszystko, to co mamy. Nasz kontynent daleki, Czarnym Lądem zwany, w wielu mądrych książkach jest on opisany. My też pragniemy być dziećmi Bożymi. Należeć do Ciebie i modlić się z innymi. Za dar zbawienia pięknie dziękujemy i kochać Cię szczerze dziś obiecujemy. Przyjmij, Jezu, dary od naszego kraju, wspaniałe owoce, takie jak i w raju.

AZJA (dzieci niosą miseczkę ryżu):

Do nas również dotarła radosna nowina, że Panna czysta porodziła Syna, który przybył na ziemię, aby ludzi zbawić i wszystkich ich do nieba doprowadzić. Więc my spiesznie też tu przybyliśmy, ryż z pola rankiem wcześnie zebraliśmy
i Tobie, Maleńki, w darze go dajemy, a za to, że Cię ujrzeliśmy, szczerze dziękujemy.

OCEANIA (dzieci niosą bukiet kwiatów):

Przypłynęliśmy z dalekiej Oceanii do naszego Zbawiciela i Najświętszej Pani. Dotarły do nas wieści o tym wielkim cudzie i radują się z tego wszyscy mądrzy ludzie. Przyjmij, Jezu, bukiet kwiatów z naszych pięknych łąk, a nam daj błogosławieństwo z Twoich własnych rąk.

AMERYKA (Indianie niosą skóry zwierząt):

Z dalekiej prerii, z wioski indiańskiej, gdzie również słychać głos pieśni niebiańskiej, przybyliśmy spiesznie do Bożej Dzieciny, pokonując morza, lądy i krainy. Przybyliśmy z darem od wodza naszego, mądrego wojownika, władcy ogromnego. Przysyła on Tobie za naszym pośrednictwem skóry zwierząt, gdyż zajmujemy się myślistwem. Prosimy, by dar ten był chętnie przyjęty, bo nie możesz marznąć, Zbawicielu święty.

EUROPA (dzieci niosą wielkie serce):

Narodziłaś się, Panie, by nas zbawić i dać nam nadzieję, a teraz światło Twoje w naszych sercach jaśnieje. Chcemy zawsze Cię wielbić i miłować szczerze, bo wierzymy, że z Tobą połączymy się w niebie. Za Twą miłość i nasze zbawienie przyjmij, drogi Jezu, serca nasze szczere.

MISJONARZ:

Wszyscy się tu zebraliśmy w ubogiej stajence, każdy się pokłonił Jezusowi i Panience. Wszyscy dary przynieśliśmy- z głębi serca dane- Temu, którego przyjście przez wieki było ogłaszane. Chcemy tą radością dzielić się z innymi, bo jeden jest Bóg, który Syna daje, pójdziemy więc tę nowinę rozgłosić na wszystkie kraje.

Śpiew: W żłobie leży

Opracowała katechetka

ze Szkoły Podstawowej w Bolminie

mgr Jolanta Luty

na podstawie następujących źródeł:

Misyjne Materiały Liturgiczne: Kolędnicy Misyjni 2002,

Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci , Warszawa 2002.

Misyjne Materiały Liturgiczne: Kolędnicy Misyjni 2004,

Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci , Warszawa 2004.

7



Wyszukiwarka