Jednostka ludzka toczy w życiu nieustanną walkę, Szkoła, Język polski, Wypracowania


Jednostka ludzka toczy w życiu nieustanną walkę

Jednostka ludzka toczy w życiu nieustanną walkę, zmagania z przeciwnościami losu, czyli z powszechnie rozumianym złem. Aktywność i pokonywanie tego, co nieprawe, obłudne i okrutne to nasz ludzki obowiązek. W odniesieniu do czasów historycznych i przyglądając się zachowaniu człowieka czasów współczesnych, zauważyłem, że jednostka postawiona w sytuacji zagrożenia, dramatycznego wyboru przede wszystkim walczy o ocalenie swego życia. Ten zwyczajny ludzki odruch przypomina mi instynkt zwierzęcia, które przeczuwając zbliżające się niebezpieczeństwo uruchamia w sobie różne formy obrony. Wiemy jednak, że natura nie obdarzyła wszystkich tak podobnymi cechami osobowości. Przyglądając się ludziom, dochodzę do wniosku, że znajdą się wśród nich tacy, którym zło odpowiada, więc nie solidaryzują się z tymi, którzy podejmują walkę z nim. Słusznie wnioskuje Herling - Grudziński, autor „Innego świata”, że „należy nie tylko dbać o zachowanie życia, ale i o zachowanie człowieczeństwa”. Swoje rozważania na ten temat zaprezentuję, odwołując się do wybranych utworów literackich.

Wzorem człowieka pragnącego zachować godność osobistą, aktywną działalność w imię dobra jest dla mnie niewątpliwie Tomasz Judym, bohater „Ludzi bezdomnych” Stefana Żeromskiego. Już w młodości postawił on sobie humanitarny cel życia: bezinteresownej, medycznej pomocy ludziom, zwłaszcza pokrzywdzonym przez los. Chodziło o najuboższych. Do realizacji swego szlachetnego celu, który uznaję za wspaniały i godny podziwu, bohater był w stanie poświęcić osobiste szczęście, całe swe życie. W imię altruistycznej idei gotów był walczyć, narażając się przy tym na poniżenie, pogardę, a nawet kpinę środowiska lekarzy warszawskich. podoba się mi w tym bohaterze to, że nie tylko dostrzegał nędzę i trudne warunki życia i pracy robotników warszawskich, śląskich, czy chłopów w Cisach, ale podjął heroiczne działania w celu podniesienia stanu higieny tych środowisk społecznych. Swoje rozumienie etyki lekarza przedstawił na spotkaniu u doktora Czermisza. Słusznie podkreślił, że lekarze nie tylko swym działaniem, ale i zaangażowaniem są w stanie zmieniać opłakane warunki egzystencji biedoty miast i wsi. Ale Judyma uznano za marzyciela, niepoprawnego idealistę. Po niepowodzeniach w Warszawie próbował dążyć do osiągnięcia celu w Cisach. Nie tylko zwalczał, ale poszukiwał źródeł szerzącej się epidemii malarii. Podjął takie działania, które doprowadziłyby do osuszenia stawów będących ogniskiem śmiertelnej choroby. Niestety, dyrekcja zakładu leczniczego bardziej skoncentrowana była na pozyskiwaniu pieniędzy od kuracjuszy niż na trosce o stan zdrowia mieszkańców okolicznych Czworaków. Takiego jak on społecznika i odpowiedzialnego za zdrowie i życie ludzkie lekarza nikt nie rozumiał i nie poparł. Judym zdecydował się więc na kontynuowanie swego lekarskiego powołania w Zagłębiu Dąbrowskim. Nie myślał o pracy dla zarobku, kariery. Dla mnie stał się ideałem prawdziwego lekarza zdolnego do poświęcenia drugiemu człowiekowi nawet własnego szczęścia. Smuci mnie jednak fakt, że niewielu ludzi rozumiało jego humanitarne intencje, że musiał walczyć ze złem samotnie, bez poparcia otoczenia. Współczesna mi sytuacja w środowisku lekarzy skłania do refleksji, że większość z nich przywiązuje wagę do wysokości pensji, a nie do dobra chorych. Uważam, że niewielu jest wśród dzisiejszych lekarzy, ludzi podobnych Judymowi.

Czasami wydaje się ludziom, że są bezsilni wobec zła, że jego włócznia przebijająca nasze serce jest na tyle ostra, iż tarcza osłaniająca ciało jest zbyt cienka, by powstrzymać ją przed zadaniem nam rany. Myślę tak, mając na uwadze czasy II wojny światowej, w których triumfował totalitaryzm hitlerowski. A jednak... literatura obrazująca te czasy utrwaliła postacie bohaterów, którzy w pełni zachowali człowieczeństwo, dowodząc całemu światu, że nawet wobec okrucieństwa człowiek jest w stanie walczyć w imię szczytnych, humanitarnych ideałów. Twierdzę tak, mając na myśli ojca Maksymiliana Kolbe, bohatera eseju J. Szczepańskiego pt: „Święty”, wchodzącego w skład dzieła „Przed nieznanym trybunałem”. Co mi imponuje w tym duchownym? Człowiek ten, przebywając w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, dokonał heroicznego wyboru - własne życie poświęcił za życie więźnia Gajowniczka, skazanego przez hitlerowca na śmierć głodową w celi obozu. Gajowniczek był ojcem kilkorga małych dzieci i z rozpaczą w oczach przyjął wyrok śmierci. Ojciec Maksymilian bez chwili zastanowienia zdecydował się pójść za tego człowieka na powolną śmierć. Któż z nas byłby gotów zachować się tak, jak Maksymilian Kolbe? Życie jest tylko jedno. Każdy z nas pragnie je ocalić przed złem, zagładą. Kolbe także miał do tego pełne prawo. Wybrał jednak śmierć, ponieważ musiał bardzo umiłować człowieka, rozumieć jego dramat i pragnienie życia dla dzieci, rodziny. Dla mnie, jako młodego, współczesnego Polaka, Maksymilian Kolbe, współczesny święty, to wzór człowieka, który w ekstremalnych warunkach potrafił zachować godność, człowieczeństwo.

Wspominając czasy wojny, stawiam sobie pytanie, czy możliwa była w hitlerowskich obozach lub w sowieckich łagrach walka z okrucieństwem, podłością totalitaryzmu hitlerowskiego, czy sowieckiego. Poszukiwałem odpowiedzi na to pytanie, odwołując się do zbioru opowiadań Tadeusza Borowskiego pt: „Pożegnanie z Marią”. Pisarz z autopsji wiedział, że taki bunt nie miał szansy. W obozie koncentracyjnym funkcjonowały bowiem prawa odwróconego dekalogu, czyli odrzucone zostały wartości chrześcijańskie na rzecz obozowej moralności, życia kosztem innych. Każdy więzień kierował się biologicznym instynktem przetrwania, posiadał zdegradowaną osobowość. Jednak byli i tacy wśród uwięzionych, którzy poprzez dobre, proste czyny zachowywali swe człowieczeństwo, nie ponosząc przy tym ofiary z życia. Przykładem jest Tadeusz, który troszczył się o zdrowie jednego z więźniów. W walce o człowieczeństwo znalazła się nawet esesmanka, która nie potrafiła żyć w zakłamaniu i mówiła prawdę więźniarkom o ich straceniu w komorze gazowej. Nie mogę pominąć milczeniem szlachetnej postawy dziewczyny, która bez wahania i strachu poszła na śmierć przez zagazowanie w samochodzie pułapce.

Obok tych często ludzkich postaw Borowski prezentuje takie, które zaprzeczają humanitaryzmowi, człowieczeństwu. Oto syn obsługujący komorę gazową wpycha do niej swego ojca, nie przeżywając przy tym żadnych wyższych uczuć. W obozie zdarzały się i takie widoki, kiedy matka wyrzekała się swego dziecka, by ocalić życie nawet za cenę poniżenia człowieczeństwa. Niektórzy ludzie, więźniowie obozu do tego stopnia zatracili w tym „kamiennym świecie” człowieczeństwo, że wielką radość sprawiały im nowe formy udoskonalające szybsze spalanie ciał zagazowanych ludzi. Z oburzeniem myślałem o człowieku, który na podpałkę poświęcał główki kilkorga dzieci. Czego uczy mnie, człowieka kończącej się epoki „pieców krematoryjnych” lektura takich utworów jak „Pożegnanie z Marią”? przede wszystkim poruszyła ona moje sumienie, uwrażliwiła mnie na to, co może stać się z człowiekiem, który w warunkach bez wyjścia dokonuje takich wyborów, które są zaprzeczeniem humanitaryzmu i człowieczeństwa. Kończący się wiek XX niesie wiele nieco innych „zagrożeń”, z którymi musimy podejmować zdecydowaną walkę, bo jeśli się im podamy, przyszłe pokolenia nie będą wspominać nas dobrze, z uznaniem i należnym szacunkiem.

Pamiętając o tym, pragnę zwrócić uwagę na godne najwyższego uznania zachowanie się wobec zła bohatera „Wieży” Herlinga - Grudzińskiego. Człowiek ten został naznaczony cierpieniem przez chorobę trądu. To, co najbardziej mi się podobało w jego cierpieniu ludzkim to próba życia, zaakceptowania nieszczęścia, które na niego spadło. Kiedy było mu ciężko w samotnej celi, z dala od ludzi, wówczas zagłębiał się w czytanie książek, a przede wszystkim Biblii. To w niej znalazł kodeks odnoszący się do cierpienia, cierpliwości, ciężaru życia człowieka uwięzionego przez chorobę. Labbros stał się dla mnie symbolem istoty , która w chwili cierpienia jest najbardziej człowiecza, prawdziwa. Każdy z nas może odwoływać się do życiowej postawy tego cierpiącego i samotnego człowieka, który w cierpliwości i osobistej godności znalazł sposób na przezwyciężenie zła w imię obrony dobra i honoru osobistego.

Obowiązują nas nadal takie prawa moralne, które właściwie podejmowane czynią dobro, przynoszą szczęście innym. Musimy pamiętać, że życie człowieka jest jedną wielką przygodą, która ma swój początek i swój koniec. Jako istoty rozumne mamy prawo wyboru takiej drogi życia, która pozwoli nam zachować człowieczeństwo, dumę oraz satysfakcję, iż godnie przeżyliśmy jakąś określoną w czasie egzystencję. Niech nasza postawa, nawiązująca do wartości moralnych godnych człowieka, będzie zaprzeczeniem tego, co stwierdził o pokoleniu schyłku XIX w. Kazimierz Przerwa - Tetmajer w słowach: „Jaka jest przeciw włóczni złego twoja tarcza człowiecze z końca wieku... Głowę zwiesił niemy”.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
przedstaw i oceń stosunki jednostki do społeczeństwa w ujęci, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Przesłanie PANA TADEUSZA, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Dlaczego bohaterowie tragedii Sofoklesa poneśli klęskę, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Dwoskość poezji J.A.Morsztyna, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Twórczość Kazimierza Przerwy -Tetmajera, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Świat pojęć i zainteresowań człowieka średiowiecza, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Odzwierciedlenie poglądów w publicystyce, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Gatunki jako wyraz zmian świadomości estetycznej, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Nowelki i hasła pozytywistyczne, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Asceta i rycerz, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Kochanowski treny(miłość) oraz Obraz wsi, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Typy dramaów młodopolskich, Szkoła, Język polski, Wypracowania
charakterystyka doktora Judyma, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Czego oczekuje współczesny czytelnik oraz WCHODZISZ W DOROSŁ, Szkoła, Język polski, Wypracowania
LALKA-LUDZIE BEZDOMNI-różne sposoby naracji, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Informacja o Janie Kasprowiczu. wizerunek wsi w sonetach Z C, Szkoła, Język polski, Wypracowania
Treny, Szkoła, Język polski, Wypracowania
PRZEDWIOŚNIE Stefana Żeromskiego w kontekście problemów społ, Szkoła, Język polski, Wypracowania

więcej podobnych podstron