Rostworowski, Pozytywizm i Młoda Polska


Rostworowski - Judasz z Kariothu

Czymże była nauka Chrystusa jeśli nie rewolucją raczkującego wciąż w trzydziesty trzecim roku naszej ery chrześcijaństwa. Czymże sam Chrystus jeśli nie buntownikiem-rewolucjonistą? Socjalistą? To tylko jedna z interpretacji dramatu Rostworowskiego „ Judasz z Kariothu”. Jak gdyby dla mnie najbardziej udana.

Rostworowski nie tworzy kolejnego apokryfu. Czas popularności biblijnych dopowiedzeń przebrzmiał. Na pewno w 1912r kiedy autor swoje dzieło kończył. Nawiązuje natomiast do historii. Nie kłamie, nie zmyśla. Czuje ją, rozumie i wykorzystuje jako tworzywo z którego formuje szkielet dla analizy psychologicznej bohatera. Nie jest więc celem Rostworowskiego przekazać czytelnikowi mniej lub bardziej jemu znanych dziejów Judasza. Punktem jest ujawnienie motywacji czynu, kondycji w adekwatnym czasie historycznym, może nawet rozgrzeszenie? Zdaje się jednak że to Rostworowski pozostawia czytelnikowi. Dosyć to ciekawe bo czy zastanawialiśmy się kiedyś jak to było z tym Judaszem jako z człowiekiem?

Judasz miał żonę - Rachelę. Przy żonie i przy sobie sklepik ze świeżymi rybami i kołaczami. Judasz był dobrym obywatelem, płacił podatki. Marudził bo marudził ale płacił. I był szczęśliwy.
Potem za żoną dołączył do uczniów Chrystusa. Rostworowski kompiluje ewangelie różnych apostołów w jedną historię. I co? Łaził ze wszystkimi, niby wierzył. Może dlatego że Rachela była gorącą Jezusa zwolenniczką? Potrzebował jednak czynu, znaku, cudu, potwierdzenia jezusowej królewskości. Takiego nie otrzymał więc miotał się wśród reszty wyznawców. Zresztą wątpliwości mieli też inni. Ukazany jest dialog między Piotrem i jego synem Janem w którym sam Jan nie że wątpi w boskość Jezusa ale jej żałuje. Wolał jak Jezus był bardziej człowiekiem. Był bardziej z nim.
Judaszowe wątpliwości podsyca szpieg wysłany przez saduceuszów.Ale to Judasz namawia do gremialnego wjazdu do Jerozolimy w czasie paschy. Judasz pragnie aby król wyglądał jak król nie jak biedak.
Oczywiście popularność Jezusa wśród społeczeństwa nie odpowiada saduceuszom i faryzeuszom. Judasz staje więc przed Sanhedrynem. Najpierw skruszony, potem przez chwilę tylko butny i jeszcze raz skruszony kiedy Kajfasz wymierza mu policzek, przestraszony, złamany zgadza się wydać Chrystusa. Ktoś rzuca mu nędzne trzydzieści srebrników które wylatują mu z rąk bo Judasz jest już wrakiem. Dalej judasz pojawia się w Ogrójcu przyznaje się do czynu przed apostołami...spotyka Jezusa i ręce składa w obronnym geście przed jego światłem. Rostworowski nie daje odpowiedzi co dzieje się z Judaszem po spotkaniu Jezusa. Zdaje się że nie ma po co bo w „Judaszu z Kariothu” historia biblijna nie jest zafałszowana. Dramat Rostworowskiego przedstawia jednak Judasza nie jako Judasza-zabójcę, lecz jako Judasza-człowieka wplątanego w sytuację której do końca nie rozumie, wykorzystanego, odrzuconego, słabego, tragiczną pacynkę.

Karol Hubert Rostworowski „Judasz z Kariothu”

Pisane wierszem, pięć aktów, jak na moje ewidentna stylizacja.

Inne spojrzenie na Judasza - człowieka, który miota się między różnymi możliwościami, cierpi katusze wątpliwości i przegrywa z kretesem. Co ciekawe, Jezus jest w tym dramacie... nieciekawy. Może przesadzę, ale z punktu widzenia Judasza, to prawie czarny charakter! No i pojawia się tylko raz. Na samym końcu.

Miejsca akcji: Akt I - Kapharnaum ( nad jeziorem Gensereth, z widokiem na góry i doliny Jordanu); Akt II - Bethphage (w głębi dolina Cedron, widok na Jerozolimę), Akt III - najpierw portyk Salomona, potem Bethania, dom Szymona Trędowatego; Akt IV - perystyl w pałacu Annasza; Akt V - Wieczernica.

Bohaterowie - w większości biblijni, ale nie tylko.

Judasz - człowiek pełen wątpliwości, nie bardzo wierzy, że Jezus jest Mesjaszem. Kiedyś miał sklepik, był spokojnym obywatelem, wiodło mu się całkiem nieźle. Potem, gdy jego żona zafascynowała się Nauczycielem i nową wiarą - przyłączył się do wspólnoty, a Jezus wybrał go na Apostoła. Nie podoba mu się skromność Jezusa, pragnie cudów, zmian - modły i pogadanki mu nie wystarczają. Myślał, że Apostoł więcej może, że przyłączając się do Jezusa zyska bogactwo i potęgę. Okazało się, że rzecz wygląda całkiem inaczej...

A, jeszcze jedno. Judasz przeczuwa w sobie mroczne siły, mówi o tym, że mieszka w nim Szatan, że nosi na czole znamię.

Rachel - żona Judasza, jak żywcem z „Quo vadis”, fanatyczka cholerna. Albo jak Kornelia z „Irydiona”. Zapatrzona w Jezusa, nie ma wątpliwości, wierzy bardzo mocno. Przeczuwa od samego początku, że z Judą dzieje się coś niedobrego - to właściwie jak jasnowidzenie. Nazywa go tchórzem, usiłuje zmienić, ale bez skutku. W końcu skazana przez Kaiphasza na śmierć (wpada za Judą - jako wierna żona - na obrady Rady i głosi swoją wiarę. Ginie jako ta bohaterka, co poszła dobrowolnie w paszczę lwów)

Jan - młody, głęboko wierzący Apostoł. Ulubieniec Jezusa. Miewa momenty „głębszego widzenia”, trochę nierealny, wizjoner. Poza tym odważny głosiciel wiary, nie daje się nakłonić na żadne kompromisy. Bezskutecznie stara się pomóc Judaszowi.

Inni Apostołowie (niby wydzieleni, ale tak naprawdę brak charakterystycznych cech. No, może tylko Piotr-przywódca duchowy się wyróżnia)

Marya z Magdali, Salome - pojawiają się tylko w jednej scenie, rozmawiają z Rachelą. Maria broni Judasza (sama przecież nie jest bez grzechu), a Salome jest przeciw. W końcu obie są na „nie” - to Maria rzuca Judaszowi sznur, co by się jak najprędzej powiesił.

Saduceusze (przywódcy: Annasz, Kaiphasz). Kaiphasz - butny, mocna osobowość, ściera Judasza na proch.

Faryzeusze (przywódca - Ananel - świetna postać! Początkowo niby słodki, niby uprzejmy, naigrywa się z przeciwników. Potem dopiero pokazuje prawdziwe oblicze) Niesnaski Saduceusze/Faryzeusze.

Eleazar, Abraham, Ezra - szpiedzy. Bezpośrednia przyczyna kłopotów Judasza. Szczególnie Ezra - to on donosi Saduceuszom.

Akt pierwszy: ujawniają się wątpliwości Judasza. Do jego domu przybywa trójka wędrowców (Ezra itd.). To oni namawiają Judasza, żeby skłonił Jezusa do podróży do Jeruzalem. Judasz jest jak najbardziej za - nie chce dłużej kryć się po kątach, marzy o jawnym działaniu. Jan od razu wyczuwa, że nieznajomi mają złe zamiary. Potem dwugłos Judasz/Rachela. Judasz wyznaje, że czuje w sobie zło, że dręczą go koszmary i wątpliwości. Tak naprawdę nie wierzy w to, że Jezus jest Mesjaszem. Równocześnie Rachela lamentuje przeczuwając, że Judasz źle skończy, bo nie słucha słów Zbawiciela. To prawie obłąkanie! Dopiero przybycie Piotra uspokaja kobietę. Apostoł przynosi wieści od Jezusa - całą gromadą ruszają ku Jerozolimie. Judasz początkowo nie chce się przyłączyć, waha się, ale w końcu słowa Piotra go przekonują - rusza także.

Akt drugi: tutaj o właściwościach tłumu słów kilka. Rzesza czeka na wkroczenie do Jerozolimy. Judasz boi się, że ludowi zabraknie wiary i obróci się przeciwko Jezusowi i Apostołom. W końcu decyduje się na głoszenie różnych zachęcających kłamstw, co by tylko zachęcić lud do działania. Mówi o cudach, które Jezus dokonywał (apokryfy - chociażby o lepieniu wróbli z gliny), obiecuje dobrobyt. Apostołowie mają mu to za złe - w końcu ma się przede wszystkim liczyć Słowo, a nie kuglarskie sztuczki. W końcu Judasz publicznie daje wyraz swoim wątpliwości, przyznaje się do nich przed towarzyszami. Mówi, że chce żyć (a inni twierdzą, że już jest martwy), a życie jest tu i teraz. Akt kończy się motywem purpurowego płaszcza, który miał nobilitować, a wzbudził grozę. Rachela widząc męża w tym odzieniu prorokuje: „Jakiś ty krwawy... Jaki krwawy...”

Jan też w nastroju wizyjnym, przewiduje zła przyszłość.

Juda denerwuje się też na Jezusa, że przez niego stracił żonę...

Akt trzeci - okazało się, że pomysły Judy nie były najlepsze. Lud zaczął się burzyć, bo ani cudów nie widać, ani poprawy bytu. W końcu Eleazar i Abraham mówią Judaszowi, że musi iść do Rady i zdradzić Jezusa - w przeciwnym razie sam trafi na krzyż (za podburzanie tłumu). E. I A. Tłumaczą, że wszystko przez Ezrę, który jest szpiegiem i Juda musi go ubiec, bo znajdzie się w niebezpieczeństwie.

Potem scena w domu Szymona Trędowatego. Salome, Maria i Rachela. Spór o Judasza. Potem kłótnia małżonków - Rachela zarzuca mężowi tchórzostwo. Rozmowa Jana z Judaszem - Jan mówi, że Juda powinien się cieszyć, że zginie za wiarę, bo to rzecz najwyższa. W końcu stanie się bohaterem, świętym, będą go czcić po wieki wieków. Takie rozumowanie jednak Judasza nie przekonuje...

Pod koniec Eleazar i Abraham razem z Judą wychodzą na Radę. Rachela biegnie za nimi, wie, że mimo wszystko powinna być z mężem, zresztą boi się, co też on może zdziałać.

Akt czwarty - mój ulubiony akt, scena w pałacu Annasza, rada. Najpierw Saduceusze - martwią się o swoje stanowiska, o bogactwo, Jezus i jego „sekta” mogą stanowić zagrożenie. Stąd pomysł z Judaszem, który jest na tyle głupi, że dał się zastraszyć. Potem Faryzeusze - a co ich obchodzi kwestia Jezusa? Spór między tymi grupami (wypominają sobie wszystkie grzeszki), przerwany nadejściem Judasza.

W tej scenie Judasz, to człowiek złamany. Błaga, żeby nie robiono z niego zdrajcy, wspomina swój sklepik (motyw powtarzany przez cały dramat), dręczy się strasznie. W końcu Kajfasz z nim wygrywa - musi powiedzieć, gdzie też Jezus przebywa w nocy, tak, żeby przy nim nie było tłumu. Dziesięć srebrników? Wpychają Judaszowi do rąk, on tego nawet nie zauważa. Zgromadzeni śmieją się, że przecież mógłby prosić o bogactwa, a zachowuje się jak błędny. Scena kulminacyjna - wpada Rachela, głosi swoją wiarę, po czym zostaje skazana na potajemną śmierć.

Akt piąty - wieczernica, Jezus udał się na spoczynek, Apostołowie jeszcze siedzą przy stole i rozmawiają. Juda wpada i mówi, że Nauczyciel powinien uciekać, chcę go bronić, przyznaje się do zdrady. Ale... tylko pozornie. Jego mowa jest tak zagmatwana, że Apostołowie nie zwracają uwagi na ważne szczegóły. Zresztą „zdrada” ma tu głębsze znaczenie - wynika z tego, że Judasz przede wszystkim zdradził Jezusa niewiarą, wątpliwościami. Zmienia zdanie, już nie myśli o wydostaniu Pana z matni, wspomina raczej swoje krzywdy. Miał sklepik, kochającą żonę, spokojne życie... teraz nie ma niczego. I na dodatek nie wierzy, co czyni go do tego postacią głęboko tragiczną.

Sama końcówka - natchniona przemowa Jana. Wkracza Jezus.

Judasz

słaniając się i czyniąc ruch, jak gdyby bronił się przed widmem:

I zamieszka... między wami.”



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pozytywizm i Młoda POLska zagadnienia dla maturzystów, Matura, Polski, ZAgadnienia z epok
staff, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
TADUSZ RITTNER-W MAŁYM DOMKU, Pozytywizm i Młoda Polska
POEZJA MŁODEJ POLSKI, Pozytywizm i Młoda Polska
POPIOŁY, Polonistyka, II rok, HLP, 2. Pozytywizm i Młoda Polska
Obraz społeczeństwa polskiego w Nad Niemnem i w Lalce, Pozytywizm i Młoda Polska
Zagadnienia do egzaminu pozytywizm Młoda Polska, młoda polska
gustav flaubert PANI BOVARY(1), Pozytywizm i Młoda Polska
Pozytywizm lic, Pozytywizm i Młoda Polska
Tetmajer; Poezje wybrane, STUDIA, HLP pozytywizm i Młoda Polska
miciński opracowanie, Pozytywizm i Młoda polska

więcej podobnych podstron