,Marta Pałka, filozofia III r.
„UMYSŁ I MASZYNY” / EUAN M. MACPHAIL/
WSPÓŁCZESNA FILOZOFIA UMYSŁU (opis ewolucji teorii dotyczących ewolucji umysłu):
UPADEK DUALIZMU:
Dualizm - zakłada, że umysł i ciało są substancjami jakościowo różnymi (pogląd dominujący w filozofii od czasów Kartezjusza do czasów Kanta i w psychologii eksperymentalnej); stanowisko, które wychodzi z założenia, że nie można sobie wyobrazić jakiegokolwiek wyjaśnienia zdarzeń umysłowych w kategoriach fizycznych.
Współcześnie: odrzucenie stanowiska dualizmu substancji (dualizmu kartezjańskiego), założenie, że zdarzenia, zjawiska fizyczne są przyczyną zdarzeń umysłowych.
NOWE PODEJŚCIE NAUKOWE DO DUALIZMU:
Rozwój psychologii poznawczej (w opozycji do behawioryzmu), która traktuje poznanie jako proces związany z przetwarzaniem informacji;
Wpływ osiągnięć naukowych i technicznych na badania psychologii poznawczej zajmującej się ludzkim umysłem: tworzenie „sztucznej inteligencji” (powstanie komputerów) oraz współczesnej neuropsychologii (zajmuje się próbą interpretacji konsekwencji uszkodzeń mózgu u ludzi);
Nowe współczesne dyscypliny przedstawiają wiarygodne, materialistyczne wyjaśnienie funkcji intelektualnych.
OBECNA POZYCJA DUALIZMU:
Argumenty dualistów:
zjawiska umysłowe są nieredukowalne, wobec tego w zdarzeniach umysłowych i fizycznych należy wziąć pod uwagę dwie różne substancje;
potwierdzenie płynące z matematyki ( wizja starożytna): umysł potrafi sięgać do niefizycznego świata, zatem nie może być bytem fizycznym;
nieśmiertelność dusz (mniemanie teologiczne), które nie mogą byś zbudowane z nietrwałych substancji materialnych.
Dominująca obecnie wizja dualizmu zakłada oddziaływanie między substancjami (interakcjonizm psychofizyczny);
Trudności interakcjonizmu psychofizycznego:
problem pochodzenia „substancji umysłu” (najbardziej powszechnym wyjaśnieniem jest wiara w stworzenie owej substancji przez istotę nadprzyrodzoną, która łączy ją z ludzkim ciałem);
problem oddziaływania owej „substancji” umysłowej z materią (Kartezjańska szyszynka jest często zastępowana przez miejsce położone w lewej półkuli mózgowej, w obszarach wyspecjalizowanych w mowie);
problem istnienia ścisłej aktywności umysłu z aktywnością mózgu.
MATERIALIZM (FIZYKALIZM):
BEHAWIORYZM LOGICZNY:
Utrzymuje, że trudność pogodzenia zdarzeń fizycznych ze zdarzeniami umysłowymi, kryje się przede wszystkim w używaniu (nadużywaniu) języka;
Gilbert Ryle /1900 - 1982r/ - filozof oksfordzki, przedstawiciel behawioryzmu logicznego:
„The koncept of mind”;
krytykował dominujące podejście do dualizmu; „duch w maszynie” ( niefizyczny byt, który towarzyszy czynom osoby) nie istnieje;
krytyka behawiorystycznego poglądu, że myślenie i mówienie są tożsame;
Ryle zakłada, że problem umysłu i ciała jest „pseudoproblemem”, gdyż wynika z mylnie rozumianych poprawnego logicznie zachowania się pojęć umysłowych; pojęcie umysłu i ciała należą do różnych kategorii, dlatego próba zarówno ich utożsamiania, jak i zaprzeczania ich identyczności jest błędem;
wg Ryle'a słowa , które z reguły uważane są za odnoszące się do stanów umysłu, powinny być uważane za „terminy dyspozycyjne” ( bycie wesołym, złym itd. oznacza wykazywanie dyspozycji do reagowania na ludzi, zwierzęta, czy przedmioty, w szczególny sposób); posiadanie właściwości dyspozycyjnej nie oznacza jednak znajdywania się w określonym stanie (stany umysłowe nie istnieją!).
ANTYREDUKCJONIZM:
Założenie, że wyjaśnienie istnienia świadomości jest niemożliwe;
Pesymizm:
pogląd, że natura zależności zdarzeń umysłowych i fizycznych jest niewytłumaczalna (mózg ludzki jest zbyt niedoskonały, aby ją pojąć);
stany świadomości są zjawiskami biologicznymi i są fizycznymi cechami świata; zaobserwowanie świadomości nie wymaga dalszego wyjaśnienia ( chociaż aktywność umysłowa wywołuje aktywność mózgu, to nie istnieje żadne konieczne powiązanie między aktywnością nerwową i świadomością);
antyredukcjoniści: Darwin, Huxley;
pogląd naturalistyczny nie dostarcza rozwiązania problemu umysłu i ciała, ale zaleca sposób działania (badania neurofizjologiczne są jedynym sposobem podejścia do tego problemu).
NEUROFILOZOFIA:
Usiłuje zredukować życie umysłowe do zjawisk fizjologicznych (redukcjonizm neuronowy, koncepcja neuronowej podstawy świadomości);
Franicis Cric, Christof Koch: badania nad świadomym zdawaniem sobie sprawy z bodźców wzrokowych;
Badania mózgu dowodzą, że istnieje ścisła korelacja między aktywnością mózgu i aktywnością umysłową, jednak nauka i wyniki doświadczeń nie mogą na ten temat nic więcej twierdzić;
Podejście neurofilozoficzne zakłada, że świadomość jest wytworem układu nerwowego: „ponieważ zdarzenia umysłowe są zdarzeniami neuronowymi, właściwym sposobem analizy problemu umysłu i ciała jest badanie układu nerwowego. Neurofilozofowie nie wierzą jednak, że w komórkach nerwowych, dzięki którym istnieje świadomość, koniecznie jest coś szczególnego.”;
Nowe możliwości i perspektywy: określenie rodzajów organizacji, które prowadzą do powstania świadomości może pozwolić na pojmowanie związku między mózgiem i umysłem.
FUNKCJONALIZM:
Najpowszechniej przyjmowana koncepcja materialistycznego wyjaśnienia problemu umysłu i ciała;
Zakłada, że świadomość jest wytworem funkcjonalnej organizacji;
Twierdz, że różne wewnętrzne (umysłowe) stany powinny być charakteryzowane w kategoriach ich przyczynowych powiązań z :
bodźcami (danymi wejściowymi ze świata zewnętrznego); W tak scharakteryzowanych
rekcjami (danymi wyjściowymi: czynność mięśni, gruczołów); stanach, każdy system, w którym
pozostałymi stanami wewnętrznymi. występuje proces o identycznych
powiązaniach przyczynowych,
będzie manifestował ten sam stan.
Dopuszcza, że również maszyny mogą być świadome (wykazywać stany umysłowe).
KWESTIA ŚWIADOMOŚCI NIE - LUDZKIEJ:
Stanowisko teoretyków materialistycznych:
świadomość przejawia się nie tylko u ludzi, ale również u zwierząt;
istnieje różnica między świadomością różnych grup zwierząt;
świadomość powstaje (lub jest związana) ze złożoności zachowania
Krytyka autora:
„Jeśli funkcjonalizm ma dostarczyć zadowalającego rozwiązania problemu umysłu i ciała, musi określić naturę behawioralnej złożoności, która jest związana ze świadomością. To z kolei wymaga decyzji co do tego, które organizmy mają świadomość”/.
świadomości odczuwającej nie można dowieść poprzez obserwację zachowania zwierzęcia ani na drodze fizjologii;
eksperymenty z teorią umysłu u zwierząt nie dowiodły dotychczas, że istnieje coś takiego jak pojęcie ja;
możliwe jest przypuszczenie, że złożone czynności poznawcze, mogą odbywać się przy braku świadomego przetwarzania (problem ze znalezieniem funkcji dla świadomości);
niezdolność udowodnienia świadomości ( samoświadomość) odczuwająca występuje u zwierząt.
Zdolność uczenia się języka: jedyna dostrzegalna rzecz różnicująca zakres zdolności poznawczych pomiędzy człowiekiem a nie - człowiekiem;
OD JĘZYKA DO ŚWIADOMOŚCI:
Ewolucja języka może obejmować również ewolucję świadomości;
„...fundamentalną własnością ludzkiego urządzenia do przyswajania języka jest to, że pozwala ona uważać nam jedną reprezentację za reprezentację „o” innej, i że ta reprezentacja nie jest dostępna zwierzętom.”;
Człowiek posiada swoistą i uniwersalną dla siebie gramatykę; podstawowa własność języka: każda struktura zdania składa się z grupy rzeczownikowej (podmiotu) i czasownikowej (orzeczenia), zatem wypowiadane zdanie wiąże się z identyfikowaniem jakiegoś bytu, do którego się odnosimy ( o którym się wypowiadamy);
Istnieje ścisły związek pomiędzy relacją `O” a językiem: relacja między wewnętrznymi reprezentacjami podczas myślenia o jakimś obiekcie (tworzenie zdań podmiotowo-orzecznikowych) jest podstawowym, wstępnym warunkiem przyswajania języka (założenie, że zwierzęta nie są zdolne do takiej relacji);
Intencjonalność a język:
JERRY FODOR: stany umysłowe (podpadające pod kategorię poznania) są intencjonalne: (mają „treść”, są „o” czymś); „zdaniowa reprezentacja” pozostaje w relacji z „językiem myśli” („mentalese” - język formalny, jest wrodzony i wspólny wszystkim ludziom, jego operacje są obliczeniowe, zatem myślenie staje się procesem przyczynowym obejmującym procesy obliczeniowe, które konstytuują język myśli); postuluje istnienie świadomości u zwierząt (ciągłość uczenia się).
CHOMSKY : nie dowodził jak Fodor, że wszystkie decydujące składowe języka muszą być wrodzone (a tylko składowa gramatyczna!); u zwierząt: nieciągłość w zdolności do języka!
Wnioskowanie imperatywne w warunkowaniu instrumentalnym:
warunkowanie klasyczne: skojarzenia S-S (gdzie S to bodziec) powodują rekcje warunkowe;
warunkowanie instrumentalne: skojarzenia R-S (reakcja-bodziec) są bardziej problematyczne niż S-R, gdyż wymagają dostarczenia wyjaśnienia dla zapoczątkowania wyuczonych reakcji.
ZDANIA A STANY UMYSŁU (stanowisko, autora):
Zwierzęta, które nie potrafią tworzyć zdań, nie potrafią również wykazywać umysłowych stanów poznawczych;
Istnieje różnica między poznaniem zwierzęcia i człowieka, która objawia się we właściwej tylko dla gatunku ludzkiego - zdolności przyswajania języka, której fundament stanowi:
umiejętność ustalania relacjo „o” między wewnętrznymi reprezentacjami, ta ludzka zdolność, choć wrodzona, nie występuje u niemowląt, ale dojrzewa z czasem i prowadzi nie tylko do ustanowienia języka, ale przede wszystkim do pojęcia ja (istnienia ja); pociąga to za sobą dostęp do pamięci krótkotrwałej sprawiając, że ja jest świadome swych procesów; owe połączone procesy stanowią ludzką świadomość!
TRUDNY PROBLEM
ŚWIADOMOŚĆ ODCZUWAJĄCA
niemożność znalezienia żadnej możliwej do przyjęcia funkcji dla świadomości odczuwającej u zwierząt,
a więc żadnego prawdopodobnego wyjaśnienia, w jaki sposób ewoluowała,
odczucia (w szczególności ból) wydają się konsekwencją operacji poznawczych, mimo że sprawiają wrażenie surowych; wniosek ten stanowi poparcie koncepcji, że ludzie mają zdolność odczuwania (zwierzęta jej nie posiadają); poznanie u ludzi różni się jakościowo od poznania u zwierząt i dzięki tej różnicy ludzie mogą odczuwać,
fundamentalna różnica między poznaniem ludzkim i zwierzęcym, czyli zdolność przyswajania języka, może odpowiadać za rozwój ja i świadomości, a zatem „świadomość odczuwająca jest konsekwencją samoświadomości”.
JA A ŚWIADOMOŚĆ ODCZUWAJĄCA
Argumenty na potwierdzenie związku między świadomością odczuwającą i samoświadomością
nie ma sensu mówienie o odczuwaniu organizmu, który nie posiada ja; nie jest to problem dla dualisty; słabość tego argumentu polega na tym, że może się wydawać iż zakłada prawomocność własnego wniosku,
zanim rozwinie się pojęcie ja, osoba nie zdaje sobie sprawy z treści swej pamięci krótkotrwałej ani długotrwałej (dośw. z lekiem),
problem młyna Leibniza; wchodzące w grę neuronu to te, które stanowią część złożonych sieci - i to właśnie cała sieć wytwarza doznanie, jednak złożone sieci, to za mało żeby wystąpiło doznanie; sieci konstytuują ja: ja czuję ból, ja odczuwam ból w palcu - gdziekolwiek „ja” jestem, tam właśnie jest mój ból.
ZALETA EKONOMICZNOŚCI (ból, doznanie)
oba typy świadomości są wyjaśniane przez jedną propozycję; przepaść między organizmami świadomymi i nieświadomymi jest wyjaśniona w kategoriach zmiany, która dokonała się podczas przejścia od nie-ludzi do ludzi - ewolucji języka;
ZMODYFIKOWANY TEST TURINGA
funkcjonalizm mógłby zostać zaakceptowany, gdyby skonstruowano maszynę, która byłaby ogólnie uważana za świadomą;
2 pytania:
Jakich wskazówek do budowy świadomej maszyny one dostarczają?
Jak ta maszyna powinna zostać przetestowana, aby przekonać wszystkich o tym, że jest świadoma?
Celem uczynienia maszyny świadomą trzeba uczynić ją zdolną do tworzenia zdań typu podmiotowo-orzeczeniowego,
Postulat przetestowania maszyny: należałoby udowodnić, że maszyna myśli o sobie jako o „ja” (podobnie jak my), o słuchaczu jako o „ty” i ogólnie odróżnia siebie od reszty świata.
MAGIA Z JĘZYKA
ja jako konstrukcja poznawcza, która w niespecyficzny sposób stoi z dala od pozostałych operacji umysłowych i monitoruje je,
problem intencjonalności stanowi kwestię gramatyczną,
problem świadomości odczuwającej zniknie, gdy uda się skonstruować maszynę samoświadomą.
Powyższe funkcje ja stanowią szkielet, który skupia uwagę na 3 zasadniczych kwestiach:
Czym dokładnie jest to, co przekonuje większość, że zwierzęta i niemowlęta są świadome?
Czy istnieje wiarygodne powiązanie między ewolucją gramatyki i pojęciem ja?
Jakie jest (o ile istnieje) powiązanie między samoświadomością i świadomością odczuwającą?
ZAGADKA FUNKCJI
Świadomość jest konsekwencją ewolucji języka - w szczególności relacji „o”, która jest fundamentalnym gramatycznym wymogiem dla języka;
FUNKCJA SAMOŚWIADOMOŚCI
Powstanie ja osoby i dostęp ja pamięci ja (zarówno krótko- jak i długotrwałej) oraz ich kontrola dają wyraźne korzyści:
Przez manipulację zawartością magazynu pamięci krótkotrwałej pozwalają skierować wysiłek poznawczy na obiekty szczególnie ważne; pozwalają nam decydować, o czym będziemy myśleć,
Generując rozumienie naszych własnych procesów myślowych, pozwalają nam lepiej przewidywać czyny innych.
FUNKCJA ŚWIADOMOŚCI ODCZUWAJĄCEJ
Świadomość odczuwająca jest produktem ubocznym samoświadomości;
Język jest przykładem niezaprzeczalnej behawioralnej zdolności, z której możliwe jest wyprowadzenie wyjaśnienia pochodzenia - przez samoświadomość - świadomości odczuwającej.
Końcowe ostrzeżenie: MYLIĆ SIĘ JEST RZECZĄ LUDZKĄ
Istnieje ogromny stopień niepewności związany z każdą aktualną hipotezą dotyczącą genezy świadomości;
Wątpienie pozostaje jedynym sensownym podejściem; gdzie jest wątpienie, tam jedyną możliwą do wyobrażenia drogą jest takie działanie, jakby organizm był świadomy i naprawdę odczuwał; propozycji, że zwierzęta mogą nie być świadome, w żaden sposób nie można wykorzystywać jako usprawiedliwienia dla traktowania ich, jakby nie były świadome.