ADHD 1, studia, I ROK, Psychologia ogólna


Zespół nadpobudliwości psychoruchowej

Jednym z modnych ostatnio problemów i terminów pojawiających się w fachowej literaturze i środkach masowego przekazu jest ADHD. ADHD to skrót od angielskiej nazwy zaburzenia, które tworzą dwie grupy deficytów (nieprawidłowości funkcjonowania) w zakresie uwagi i nadaktywności czy impulsywności.

Prościej mówiąc i używając polskie­go nazewnictwa jest to zespól nadpo­budliwości psychoruchowej. Jak

wskazuje statystyka w Polsce notuje się ok. 80 tyś. dzieci z zespołem nadpo­budliwości psychoruchowej, czyli jeden na stu uczniów szkoły podstawowej pre­zentuje tego typu problemy. W skali światowej mówi się o ok. 3-7^ dzieci z tymi objawami. Zdecydowanie czę­ściej występuje on u chłopców niż u dziewczynek.

Dzieci z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej prezentują różne ob­jawy. które z odmiennym nasileniem pojawiają się w różnych okresach życia. Najczęściej dzieci te nie wykonują po­leceń. nie panują nad swoimi emocja­mi. reagują agresją z byle powodu. Do­kładna diagnoza wskazuje na występo­wanie następujących objawów:

Objawy nadaktywności (impulsywności):

1. Porusza niespokojnie rękami, noga­mi, kręci się niespokojnie na krześle.

2. Wstaje w sytuacjach, kiedy wyma­gane jest pozostanie na miejscu.

3. Biega w sytuacjach, kiedy jest to nie­stosowne.

4. Ma trudności w spokojnym zaanga­żowaniu się w zabawę albo inny spo­sób spędzania czasu wolnego.

5. Działa jak „poruszony motorem". i ..żywe srebro" i.

6. Jest bardzo gadatliwe.

7. Udziela odpowiedzi zanim zostanie zadane pytanie.

8. Ma trudności w doczekaniu się na swoją kolejkę.

9. Przerywa, wchodzi innym w słowo.


Objawy deficytu uwagi:

1. Nie zwraca uwagi na szczegóły, po­pełnia błędy w zadaniach wynikają­ce nie z niewiedzy a z nieuwagi.

2. Ma trudności w utrzymaniu uwagi na zadaniach (przerywa, nie kończy zadań).

3. Sprawia wrażenie, że nie słucha na­wet przy bezpośrednim kontakcie.

4. Nie przestrzega instrukcji, nie koń­czy prac szkolnych (nie jest to po­wodowane przeciwstawianiem się albo trudnością w rozumieniu pole­ceń).

5. Ma trudności w organizacji zadań.

6. Unika, nie lubi. stara się nie anga­żować w wysiłek intelektualny.

7. Gubi przedmioty niezbędne do wy­konania zadań (zabawki, przybory).

8. Łatwo rozpraszają go bodźce ze­wnętrzne.

9. Jest zapominalski w codziennych czynnościach.

Warunkiem rozpoznania i postawie­nia konkretnej diagnozy jest:

• występowanie co najmniej sześciu z wymienionych wyżej objawów nad-aktywności lub/i sześciu w zakresie deficytu uwagi,

• pojawienie się tych objawów przed 6. rokiem życia dziecka,

• czasookres ich trwania przez co naj­mniej 6 miesięcy.

• prezentowanie przez dziecko obja­wów w co naj mniej trzech środowi­skach l rodzina, szkoła, grupa rówie­śnicza lub tym podobne). Powyższe sugeruje już. że nie każde dziecko, które okazjonalnie, sporadycz­nie prezentuje któreś z ww. zachowań

powinno być uznane za nadpobudliwe psychoruchowe. Istnieje bowiem wiele okoliczności powodujących, że młody człowiek funkcjonuje ..niewłaściwie". Określiłabym je jednak jako sytuacyj­ne zaburzenia zachowania, czyli powo­dowane konkretnymi, niekorzystnymi dla dziecka czynnikami sytuacyjnymi jak np. trudne przeżycia, skompliko­wana sytuacja rodzinna, awantury, nie­właściwa atmosfera życia rodzinnego, niezgodność metod wychowawczych rodziców lub opiekunów, zbyt wysokie wymagania szkolne, którym dziecko nie jest w stanie sprostać. Powinno się więc kategorycznie odróżnić tę sytuację od typowego ADHD. Chcąc pomóc takie­mu dziecku rozwiązanie jest jedno: na­leży starać się wykluczyć lub przynaj­mniej zminimalizować czynniki powo­dujące jego niewłaściwe zachowanie.

Jeśli jednak zdarzy się tak. że obja­wy sugerują nam, iż mamy do czynie­nia z dzieckiem nadpobudliwym psy­choruchowe wówczas powinniśmy przyjąć wobec niego odpowiednie po­stępowanie.

Zasady postępowania z dzieckiem nadpobudliwym psychoruchowe:

1. Spokojna, nacechowana ciepłem at­mosfera rodzinna.

2. Izolacja od wielo bodźcowego śro­dowiska (np. zadbanie, aby w trak­cie odrabiania zadania domowego nie występowały czynniki zakłóca­jące jego uwagę jak: hałas, włączo­ny telewizor itp.)

3. Porządek i rutyna w życiu dziecka (rozkład dnia. prawa i obowiązki, jasne, krótkie, precyzyjne komuni­katy).

4. Pomoc w porządkowaniu otoczenia (miejsce do pracy i zabawy, miejsce przeznaczone na odrabianie zadań).

5. Pomoc w kończeniu czynności (wspólnie z dzieckiem należy dopro­wadzić czynność do finału).

6. Organizacja aktywności ruchowej ale także relaksu.

7. Pilnowanie celów działalności od ja­snych, prostych, niezbyt odległych w czasie, po bardziej skomplikowane.

8. Kontrola działań i przypominanie o obowiązkach.

9. Konfrontowanie dziecka z konse­kwencjami zachowań (typu: co mogłoby się stać gdybyś... l, pokazywa­nie zachowań alternatywnych.

10. Rozwiązywanie problemów wspól­nie z dzieckiem, w momencie jego wyciszenia, bez agresji, kar ciele­snych.

11. Ograniczenie TV. komputera, czy­tanie dziecku przed snem. ^.Nagradzanie pozytywów, dawanie dowodów akceptacji, miłości.

Postępowanie takie ze strony doro­słych, choć w wielu sytuacjach, w przy­padku „żywego srebra" nie jest łatwe. to jednak przynosi wymierne korzyści w postaci poprawy zachowania dziec­ka. Pozwala przede wszystkim uporząd­kować jego chaotyczny świat i ..wyci­szyć" rozpierający go nadmiar energii.

Tak jak trudna jest sytuacja małego ADHD-owca, tak często trudna jest sy­tuacja jego rodziców. Nieustannie słyszą oni skargi na swoją pociechę, są świadkami „scen grozy" w jego wyko­naniu. często sami są wręcz bezsilni wobec zachowania własnego dziecka. A to nie należy przecież do przyjem­ności. Konsekwencją tego jest obwi­nianie się, bezradność i poszukiwanie błędów w dotychczasowym wychowa­niu. Nic bardziej błędnego i nieuza­sadnionego nie może się pojawić w postawach rodziców. Marnują oni energię na użalanie się nad samym sobą, zamiast skoncentrować się na pomocy dziecku. Przestrzegam więc przed takim zachowaniem. Najlepiej od razu spokojnie usiąść i sporządzić listę zmian, które należy dokonać w codziennym życiu, aby choć trochę dostosować je do specyficznej sytuacji dziecka.

Jeśli jednak rodzice czują, że wy­czerpały się już pokłady ich cierpliwo­ści i energii, że sami nie są w stanie poradzić sobie z tym problemem, za­chęcam do skorzystania z fachowej po­mocy specjalistów np. psychologa czy lekarza psychiatry. A na co dzień pro­ponuję pamiętać też d tym. co u dziecka dobre, o jego pozytywach i mocnych stronach. Na nich właśnie należy budować właściwy obraz mło­dego człowieka.

Opracolrata:

mgr Beata -Jurasz-Wolny



Wyszukiwarka