![]() | Pobierz cały dokument 759.doc Rozmiar 38 KB |
TRZY MYŚLI pozostałe po śp. Henryku Ligenzie, zmarłym w Morreale 12 kwietnia1840 roku, utwór poet. Z. Krasińskiego, powst. 1839-40, wyd. bezim. w Paryżu 1840, wznów. 1859. Składa się z trzech poematów utrzymanych w konwencji romant. fragmentaryzmu: Syn cieniów(wierszem), Sen Cezary i Legenda (prozą poet.); poprzedzony jest przedmową fikcyjnego znalazcy i wydawcy rkpsu, podróżującego z rodziną po Sycylii szlachcica Mielikowskiego ,,przydomku i herbu Gozdawa" - pastiszem mentalności i stylu sarmackiego. Poematy przeniknięte są oryginalnie zinterpretowaną mesjanistyczną ideą „próby grobu" i konieczności zmartwychwstania: wyjątkowe położenieczłowieka w kosmosie i nadzwyczajna misjaPolski w dziejach mogą się potwierdzić tylko przez doświadczenie śmierci. Sen i Legendęcechuje aura katastrofizmu, a ich historiozofia czerpie m. in. z natchnieńApokalipsy św. Jana.
Syn cieniów to inspirowany przezewolucjonizm heglowski poemat o formowaniu się człowieka, jego ducha, jego samoświadomości, przy czym Krasińskiutożsamił ducha ludzkiego na najwyższym szczeblu rozwoju z Bogiem i odrzucił śmierć („Wszędzie kolebki - nie ma nigdzie trumny"). Sen Cezary, natchniony przez twórczość niem. pisarza Jean Paula, to wizjasenna bohatera, który widzi ostatnią drogę walki i męki garstki ludzi pod sztandarem z napisem „Naród"; podlegające alegorycznej wykładni szczegóły dowodzą, że idzie tu o naród pol., który autor, jak zwykle, utożsamia ze szlachtą: spiesząc za wezwaniem i postacią Chrystusa, ostatni jego reprezentanci zstępują do grobu, jednak śmierć okazuje się pozorem, wszyscy bowiem zmartwychwstają. Opisem snu-wizji jest również Legenda, której profetycznemu znaczeniu poświęcił Mickiewicz znaczną część wykładu 4 kursu IV Literatury słowiańskiej, a którą Norwid nazwał „arcydziełem Zygmunta". W wigilię Bożego Narodzenianarrator prowadzi „ostatki szlachty pol." do rzym. bazyliki Św. Piotra, gdzie zgromadziły się narody oczekujące końca świata; gdy na wezwanie kardynała, w którym rozpoznać można św. Jana, opuszczają kościół, jedynie owa szlachta nie chce porzucić starego papieża i ginie wraz z nim pod gruzami. Wszakże kardynał obiecuje zatrwożonemu narratorowi, że „Pan odwdzięczy im".
![]() | Pobierz cały dokument 759.doc rozmiar 38 KB |