Sprawozdanie Rzecznika Regionu dla Konferencji Zachodniopomorskiego Regionu AA, Documents, IP Zielona gora, mat inf


Sprawozdanie Rzecznika Regionu dla Konferencji Zachodniopomorskiego Regionu AA

Szczecin 27. 06. 2010.

Dobrze pamiętam ten dzień kiedy podjąłem decyzje, aby czynnie uczestniczyć w służbach AA, kiedy Wspólnocie AA; powiedziałem tak. Trzeźwiałem już od kilku lat ,jednak nigdy wcześniej na poważnie nie traktowałem swojego zaangażowania w działanie grupy, pomyślałem ;że ważne jest, abym wykonywał swoja służbę z całego serca i z całkowitym poświęceniem - taki stan w moim życiu bywał trudny do osiągnięcia i to we wszystkich jego obszarach. Z dużym strachem i obawą szedłem dalej nie będąc pewny tego czy moje działania są właściwe, ale kierowało mną wielkie pragnienie , służenia Wspólnocie , która nie tylko ocaliła mi życie, ale dala mi po raz pierwszy, poczucie odpowiedzialności i zaufania. To co jest dla mnie największym darem to odkrywanie dzień po dniu czym jest naprawdę AA. Byłem zaskoczony owocami jakie daje Służba ale także stopniowym odkrywaniem, że służba obejmuje współprace z innymi, drukowanie i dystrybucje literatury, spotkania z profesjonalistami z wielu różnych dziedzin, patrząc na innych którzy bardzo mocno angażowali się w Służbę, widziałem to do czego są zdolni ludzie, kiedy zdadzą sobie sprawę kim są. To budowało moją tożsamość wspólnotową bardzo mocno, dając olbrzymie doświadczenie, wzbudzając przeogromną wdzięczność, wyrażoną w ogromnej miłości do drugiego alkoholika. Ta decyzja była bardzo ważna w moim życiu. Przez ostanie dwa lata pełniłem służbę Rzecznika Regionu, z dużą troską i opieką dążyłem do wzrostu, stabilizacji i rozwoju naszego Regionu. Wspólnie dyskutowaliśmy , zastanawialiśmy się, wdrażaliśmy plany, działaliśmy poprzez Zloty Radości, mityngi informacyjne, Konferencje, poszukując odpowiedzi i środków jak poprawić sytuacje ,które uznawaliśmy za niewłaściwe. To co mnie najbardziej ujmuje to ,to że na każdym poziomie naszej struktury jest zawsze ktoś kto podejmuje działanie i reakcje. Ta grupa wiernych i oddanych przyjaciół, to prawdziwi apostołowie, na których ramiona spada ciężar działań Wspólnoty i od nich doświadczam tej siły kryjącej się za ich wysiłkami, która popycha ich do całkowitego oddania się. Miłość, która płynie od naszej Siły Wyższej (Boga) jest błogosławieństwem dla naszego życia i może być wyrażona w Służbie wobec naszej Wspólnoty, ponieważ to wszystko jest nam dane, abyśmy mogli z kolei to oddać innym. Uważam, że najważniejszą sprawą do usprawnienia w naszej Wspólnocie jest komunikacja i to na wszystkich poziomach. Nowicjusz , który trafia do grupy , nie zawsze jest dobrze poinformowany o zdrowieniu wg. programu AA jak i również zasad naszego funkcjonowania. W znacznej większości przypadków, większość naszych uczestników jest całkowicie nieświadoma tego jak działają służby w naszej w Wspólnocie i nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia tych służb, nie tylko na chwile obecną, ale, przede wszystkim, aby zapewnić to, że będziemy tutaj zawsze dla wszystkich , którzy będą nas potrzebować w przyszłości. Nie zawsze tak jest , często się zdarza ,że ten co potrzebuje pomocy całuje klamkę , w miejscu gdzie miała go czekać nadzieja otrzymuje rozczarowanie. Bywa także tak , że grupa ogranicza się tylko do tych czterech ścian, miejsca w którym się spotyka , jako służebni musimy pomagać tym grupom tworzyć szerszą i pełniejszą wizję tego kim jesteśmy i co robimy a przede wszystkim w uzmysłowieniu sobie, że duchowe przebudzenie oznacza większą odpowiedzialność wobec wszystkich, którzy potrzebują naszego doświadczenia, żeby wieść lepsze życie. Jesteśmy tu dzisiaj i niema cienia wątpliwości, że czeka nas wyjątkowo interesujący dzień. Będziemy mieli okazje usłyszeć wiele wspaniałych rzeczy, usłyszymy też o porażkach i o sukcesach o tym wszystkim jak sobie radzimy z problemami które są pospolite w naszych Intergrupach czy grupach. Dokonamy tez ważnych wyborów do służb, pamiętając przy tym by zawsze kierować się rozwagą i pragmatyzmem a nie osobistymi czy też” politycznymi” sympatiami. Wszystko to będzie służyło w umocnieniu nas , niosąc to potem do swoich Intergrup, grup do alkoholika , który wciąż jeszcze gdzieś tam cierpi i czeka na pomoc. Tak jak w czasie tej Konferencji czy tez w czasie innych spotkań zawiązują się olbrzymie przyjaźnie i nie jest czymś niezwykłym widok ludzi którzy są gotowi podjąć choćby najbardziej niewdzięczną Służbę. „Anonimowi ale nie niewidoczni” - to ogrom zadań wyzwanie ,w naszym przypadku jest to niesienie posłania ty wszystkim środowiskom w naszym społeczeństwie które spotykają się w sposób bezpośredni z objawami alkoholizmu. Nie mam najmniejszej wątpliwości , że wdzięczność jaką odczuwa większość naszych, uczestników za to co im dał program zdrowienia jest wystarczającą motywacją do podjęcia się tego zadania. To stojące przed nami wyzwanie ukazuje potrzebę znalezienia sposobu , jak przekształcić te pragnienia w czyny wspierając nasz główny cel i jednym z kluczowych elementów w tych wysiłkach jest sponsorowanie , jakie możemy oferować wszystkim, którzy trafiają do naszej Wspólnoty. Dzisiaj kończę swoją służbę rzecznika Regionu Z ufnością patrzę w przyszłość widząc coraz więcej uczestników angażujących się skutecznie na wszystkich poziomach służby, po to aby poprawić to , co już mamy, ale aby nieść posłanie jeszcze bardziej skutecznie - posłanie które nie tylko ratuje życie, ale także tworzy nowych obywateli: odpowiedzialnych, uczciwych, wolnych i obdarowanych nową świadomością opartą na służeniu innym. Zasady , które kierują naszą Wspólnotą, przekazały odpowiedzialność za to wszystko grupom AA i, co za tym idzie, uczestnikom i dlatego najważniejszym zadaniem dla obecnych „przewodników” jest intensywna praca, aby znacznie więcej osób angażowało się w te działania, nie tylko po to, żeby zapewnić ciągłość, ale aby połączyć umiejętności wszystkich dla naszego rozwoju. Jest to nigdy nie kończąca się praca: nasz postęp następuje z dnia na dzień i nie można zobaczyć jego końca. My tutaj wszyscy reprezentujemy dobre i cudowne i niezwykle rzeczy , jakie nasza Wspólnota oferuje i jestem pewien, że w Waszych sercach panują miłość i wdzięczność za to wszystko co otrzymaliście i jestem równie pewny waszej chęci przekształcenia tego wszystkiego na konkretne działania. Dziękuje za uwagę: nowym służebnym życzę wielu sukcesów , a nas wszystkich niech Bóg błogosławi i prowadzi. Dziękuję.

Szczecin 27.06 2010r Paweł Jacek S.



Wyszukiwarka