Katecheza 36, Katecheza KLASA CZWARTA


Katecheza 36

MODLITWA

Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel. Pomóż mi Panie, Boże, aby w moim życiu nie było bożków, którym poświęcałbym swój czas i swoje siły, a zapominał o tobie, Bogu jedynym. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapomnienie o Tobie i przez odrzucanie Twojej woli. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapominanie o ludziach, z którymi mam być Tobie posłuszny i oddawać Ci cześć. Amen.

PLANSZA

WIEŻA BABEL - symbolizuje dążenie człowieka, by zająć miejsce Boga, by stać się jak Bóg.

RÓWNINA SZINEAR - symbolizuje ziemię, miejsce życia człowieka, które dał mu Bóg.

PYCHA - przekonanie człowieka o swych bezgranicznych możliwościach tworzenia i zmieniania świata bez pomocy Boga.

Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją na ogniu. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi. A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, i rzekł: Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzają uczynić. Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego! W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta.

Rdz 11, 1-8

- Dlaczego ludzie zaplanowali zbudować wieżę?

- Dlaczego ich zamiar nie został zrealizowany?

Scenka 1 

R. - Dzień dobry, wita Państwa XY - reporterka programu „Ekspres Szkolny”. Jak Państwo wiecie, w naszych reportażach poruszamy bardzo gorące tematy, czyli staramy się być wszędzie tam, gdzie dzieją się najważniejsze rzeczy w naszym kraju. Dzisiaj miło mi gościć Państwa w kraju Szinear, którego mieszkańcy postanowili stworzyć coś niepowtarzalnego. Znajdujemy się na największej jak do tej pory budowie. Tutaj ma powstać wyjątkowy obiekt: największy i najwyższy - na miarę rekordu Guinessa. O szczegółach za chwilę będę rozmawiać z samymi mieszkańcami, realizatorami projektu. 

Do reporterki podchodzą budowlańcy w kaskach, gumowych kaloszach, z metrówką, z łopatami i projektanci z planami pod pachą.

R. - Wraz z widzami jesteśmy bardzo ciekawi, co takiego niezwykłego budujecie? 
B. - Zaprojektowaliśmy w tym miejscu ogromną wieżę, która stanie w centrum naszego miasta

R. - Do czego ma służyć ta wieża?

B. - Przede wszystkim ma ona służyć całemu społeczeństwu. W tym miejscu zgromadzić się będą mogły wielotysięczne tłumy. Obiekt nasz będzie rodzajem kompleksu rozrywkowego, połączonego z hipermarketem, tu będzie można kupić wszystko, a jednocześnie odpocząć wraz z całą rodziną po udanych zakupach. 
R. - Brzmi wspaniale. Ale dlaczego budujecie panowie wieżę, a nie jakiś kilkupiętrowy gmach?

B. - Nasza wieża ma spełniać zarówno funkcję użytkową, jak również symboliczną. Zaplanowaliśmy, że będzie to najwyższa wieża na świecie, sięgająca samego nieba. 
R. - Co ma symbolizować tak wysoka wieża?

B. - Ma ona symbolizować potęgę i wielkość człowieka. Ma być dowodem nieograniczonych ludzkich możliwości. My, ludzie na tej ziemi, jesteśmy najważniejsi. Potrafimy osiągnąć wszystko, o czym tylko zamarzymy. Dlatego zmobilizowaliśmy wszystkie siły, by w kilka lat wybudować naszą wieżę. 
R. - To naprawdę wielki cel i wielkie osiągnięcie. Życzymy powodzenia w realizacji tak ambitnego projektu. Pozwólcie panowie, że już dziś umówię się z wami na spotkanie za rok w tym samym miejscu, by ocenić postępy w budowie.

B. - Bardzo chętnie zapraszamy.

R. - Ja dziękuję za rozmowę i żegnam się już z Państwem. Do widzenia.

Część II reportażu  - Minął rok…


R. - Witam Państwa ponownie. Rok temu spotkaliśmy się z Państwem na terenie największej budowy na świecie - budowy wieży w jednym z miast krainy Szinear. Obiecałam, że wrócimy do tematu, by ocenić stan postępów na budowie. Witam moich gości. Znajdujemy się na budowie i muszę powiedzieć, że od razu zauważyłam niepokojące zmiany. Poprzednio setki osób pracowały w tym miejscu w pocie czoła. Dzisiaj jest tutaj prawie pusto, wszędzie rozpoczęte prace, porozrzucane narzędzia. Czy to jest jakaś przerwa w pracy. Czy coś się stało? 

- (budowlaniec 1.) A stało się, pani redaktor! No cóż, mogę powiedzieć tylko to, że ten stan budowy wieży, jaki dzisiaj mamy, nie zależy ode mnie. I nie jest to moja wina, że budowa stanęła w martwym punkcie.

 - (budowlaniec 2.) Nie stanęła w martwym punkcie, ale w ogóle stanęła. Niech pan mówi całą prawdę, bez ogródek.

- (budowlaniec 1.) Mówię całą prawdę , ale pan niech mi nie przerywa.
- (
budowlaniec 2.) Ja panu nie przerywam. Widzę tylko, że chce się pan wywinąć od odpowiedzialności. Bo przecież pan jest tutaj najważniejszy, pan rządzi, i to, że już tutaj nic nie da się zrobić, to pana wina.

 - (budowlaniec 1.) Co pan powie! Ja jestem tylko projektantem - mój projekt jest znakomity, żeby tylko ktoś zechciał mnie słuchać.

 - (budowlaniec 2.) Sam niech pan siebie posłucha, jakie bzdury pan wygaduje!
- (
Reporterka) Panowie, ale bardzo proszę o spokój.

- (budowlaniec 2.) Ja jestem spokojny, tylko mnie serce boli, że nikt nie chce posłuchać mojej dobrej rady i wziąć się normalnie do pracy.

- (budowlaniec 1.) Pan i pana dobre rady, z panem się nie da pracować normalnie! To pan się cały czas wtrąca, jątrzy i chce rządzić. Za kogo pan się uważa?!
- (
Reporterka) Ależ panowie, tak nie można rozmawiać.

- (budowlaniec 2.) JA??? To pan za kogo się uważa!? Powiem krótko - pan to się nadaje do budowy, ale kurnika.

 - (Reporterka) Ależ panowie, spokojnie, proszę, porozmawiajmy spokojnie. 
- (
budowlaniec 2.) Spokojnie to ja mogę odejść z tej budowy, bo tutaj się z nikim nie da rozmawiać spokojnie. Sami niech sobie budują, niech się wreszcie wezmą za robotę - chodźcie, koledzy, szkoda czasu (macha ręką i odchodzi ze swoja grupą).
- (
budowlaniec 1.) Co, rozwalił wszystko, a teraz umywa rączki i zostawia nas z tą ruiną, żeby potem na nas zwalić winę! O nie, to my odchodzimy z tej budowy, niech sobie radzą sami (i odchodzi w drugą stronę z kolegami).

Reporterka zostaje sama rozgląda się za odchodzącymi i po chwili zmieszana mówi: 
- Bardzo Państwa przepraszam. Najwyraźniej widać, że mieszkańcy nie doczekają się końca budowy wieży, ponieważ przerosła ona możliwości budowniczych. Szkoda, a może i nie szkoda… Żegnam Państwa i do zobaczenia.

Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel. Pomóż mi Panie, Boże, aby w moim życiu nie było bożków, którym poświęcałbym swój czas i swoje siły, a zapominał o tobie, Bogu jedynym. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapomnienie o Tobie i przez odrzucanie Twojej woli. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapominanie o ludziach, z którymi mam być Tobie posłuszny i oddawać Ci cześć. Amen.

Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją na ogniu. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi. Rdz 11, 1-4

Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel. Pomóż mi Panie, Boże, aby w moim życiu nie było bożków, którym poświęcałbym swój czas i swoje siły, a zapominał o tobie, Bogu jedynym. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapomnienie o Tobie i przez odrzucanie Twojej woli. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapominanie o ludziach, z którymi mam być Tobie posłuszny i oddawać Ci cześć. Amen.

Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją na ogniu. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi. Rdz 11, 1-4

Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel. Pomóż mi Panie, Boże, aby w moim życiu nie było bożków, którym poświęcałbym swój czas i swoje siły, a zapominał o tobie, Bogu jedynym. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapomnienie o Tobie i przez odrzucanie Twojej woli. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapominanie o ludziach, z którymi mam być Tobie posłuszny i oddawać Ci cześć. Amen.

Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją na ogniu. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi. Rdz 11, 1-4

Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel. Pomóż mi Panie, Boże, aby w moim życiu nie było bożków, którym poświęcałbym swój czas i swoje siły, a zapominał o tobie, Bogu jedynym. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapomnienie o Tobie i przez odrzucanie Twojej woli. Pomóż mi Panie, Boże, abym w swoim życiu nie budował wieży Babel, przez zapominanie o ludziach, z którymi mam być Tobie posłuszny i oddawać Ci cześć. Amen.

Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją na ogniu. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi. Rdz 11, 1-4



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Katecheza 35, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 54, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 7, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 63, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 3, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 58, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 41, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 40, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 24, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 64, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 22, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 8, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 33, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 6, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 1, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 51, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 25, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 47, Katecheza KLASA CZWARTA
Katecheza 53, Katecheza KLASA CZWARTA

więcej podobnych podstron