Motyw rycerza i rycerskiej walki jest nam bliski, ponieważ zapoznajemy się z nim od najmłodszych lat. Jako dzieci poznajemy legendy, w których często występują rycerze. Zachwycamy się wtedy ich odwagą i siłą, honorem i szlachetnością. Małe dziewczynki kreślą w wyobraźni ideał mężczyzny, a chłopcy chcą być w przyszłości równie dzielni i silni.
W średniowiecznym społeczeństwie feudalnym rycerstwo było warstwą społeczną złożoną
z feudałów, zobowiązanych z racji posiadania ziemi do służby wojskowej
i uczestniczenia w wyprawach wojennych na wezwanie swego władcy.
Warstwa wojowników należała do ówczesnej elity, hołdującej określonym wartościom. Kierowała się zasadami kodeksu rycerskiego i postępowała według określonego ceremoniału. To właśnie wieki średnie ukształtowały ideał rycerza o nieskazitelnej reputacji, człowieka honoru, walczącego do ostatniej kropli krwi o słuszna sprawę, odważnego i zdolnego
do poświęceń. To wtedy wykształcił się wzorzec idealnego rycerza. Pierwowzory rycerzy możemy odnaleźć w literaturze antycznej opisującej walki ówczesnych wojowników.
Z biegiem czasu, gdy prawdziwych rycerzy można było poznać jedynie z historii, legend
i opowiadań, rycerstwo utożsamiano z żołnierskim stanem szlacheckim. W następnych wiekach miano rycerza przypisywano żołnierzom, którzy kierowali się prawymi zasadami.
W literaturze spotkać możemy przede wszystkim archetyp prawomyślnego, honorowego, odważnego, sprawiedliwego i wiernego rycerza walczącego w imię ojczyzny oraz Boga. Jednak nie brakuje także parodystycznych przedstawień wojowników, czego przykładem jest postać Don Kichota. Choć średniowieczne ideały rycerstwa wydają się być ponadczasowe i uniwersalne, to trudno jest je dopasować do naszych czasów. Cechy takie jak honor, cnota, choć wciąż doceniane i pożądane, coraz rzadziej można dostrzec w życiu codziennym. Nie znaczy to jednak, że takich osób nie ma. Na szczęście, żyją ludzie, którzy zasługują na to, by ich postawie nadać miano „rycerskiej”. Choć nie spotkamy już prawdziwego rycerza, w ciężkiej zbroi, a postacie paladynów odnaleźć możemy w literaturze fantasty, to warto wracać, nieraz do zbyt wybielonych, ale pięknych postaci dawnych rycerzy.
Mówiąc o rycerzach sztuką było by pominąć średniowieczny wzór wszelakich cnót - Rolanda. „Pieśń o Rolandzie” jest pierwszą epopeją naszej ery, a jednocześnie narodową epopeją francuską, jej autor jest nieznany. Hrabia Roland jest postacią historyczną.
Rycerz ten należał do grona rycerzy i wodzów Karola Wielkiego. Brał udział w walkach
z poganami. Ta epopeja rycerska, która propagowała wzór idealnego rycerza i władcy, mówi o sytuacji, kiedy pomimo wygranej wojny, niewierni zaskoczyli powracające do kraju wojska i rozbiły oddział, którym dowodził tytułowy bohater. Ten nie bał się, lecz spokojnie czekał
na dalsze wydarzenia, czyli na śmierć. Idealny rycerz Roland wiedział, że za swoje zasługi czeka go nagroda - wieczne życie w niebie. Nie unosił się jednak dumą, lecz z pokorą wyznał grzechy i powierzył swoje życie woli Bożej. Gdy umierał, ostatni raz spojrzał na swoją ojczyznę - Francję, a jego dusza została zaniesiona do nieba przez aniołów. Roland pokazuje, jak należy żyć, umierać i walczyć. Poświęca się dla swojej ojczyzny, walczy dla niej i za nią też umiera. Odznacza się nieprzeciętną odwagą. W utworze jest mało informacji na temat jego wyglądu zewnętrznego, jedynie podczas walki zostaje on opisany. Już sam sposób, w jaki walczy, jest niezwykły. Jedzie na swoim koniu, Wejlantyfie. Odziany jest w pięknie zdobiącą go zbroję, na nogach ma szczerozłote ostrogi, pomagające popędzać wierzchowca,
a na głowie hełm ozdobiony złotem i klejnotami. Początkowo walczy przy pomocy włóczni, do której przypięty jest biały proporzec z frędzlami. Kiedy roztrzaskuje włócznię na wrogach, dobywa swojego miecza, Durendala. Poza tym Roland ma przy sobie róg. Być może
ma również łuk, który dostał od Karola Wielkiego jako dowódca tylnej straży.
Wszystko to dowodzi, że był on nietuzinkowym rycerzem. Kiedy walczy, jest rozpoznawany nawet przez Saracenów, którzy nigdy wcześniej go nie spotkali. Twarz bohatera jest jasna oraz roześmiana i jednocześnie harda, ciało prezentuje się szlachetnie, a spojrzenie i postawa są piękne. Kiedy bohater dmie w róg, aby wezwać cesarza wraz z główną armią, robi to tak mocno, że jego wezwanie słychać na odległość trzydziestu mil. Jednocześnie jednak odczuwa wielką mękę, lęk i ból. W osobie Rolanda ukazany jest wzór idealnego rycerza średniowiecznego. Ten wzorzec parenetyczny w sposób szczególny pokazuje moment śmierci bohatera, który w ostatnich chwilach swego życia nie może zapomnieć o tym, że jest chrześcijaninem. Dlatego też na łożu śmierci modli się do Boga i wspomina swego władcę
i ukochany kraj. „Pieśń o Rolandzie” jest przykładem średniowiecznej epiki rycerskiej zwanej „chanson de geste”, czyli „pieśń o czynie”. Zadaniem utworów tego gatunku było opiewanie tych cech bohatera, które uznawane były za najważniejsze: m. in. odwagi, honoru, uczciwości. W okresie wypraw krzyżowych Roland był legendą, wzorem chrześcijańskiego rycerza i bohaterem epiki rycerskiej, a także uosobieniem ówczesnego ideału świeckiego. Miasta francuskie spierały się o jego grób i miecz, stawiano mu posągi.
W roku 1605 w Hiszpanii ukazała się powieść Miguela Cervantesa: „Przemyślny szlachcic Don Kichote z Manczy”, będąca parodią poczytnych wówczas romansów rycerskich. Utwór bardzo szybko zyskał uznanie czytelników, rozsławiając nazwisko autora. Ubogi hiszpański szlachcic pod wpływem lektury ksiąg rycerskich, postanawia zostać błędnym rycerzem. Określenie „błędny rycerz” jest związkiem frazeologicznym, który oznacza średniowiecznego rycerza wędrującego w poszukiwaniu niezwykłych przygód, najczęściej broniącego pokrzywdzonych na cześć wybranki swego serca. Don Kichot pragnie więc wcielić rycerskie ideały w swe życie i zyskać wieczną chwałę i podziw, stając się rycerzem na wzór bohaterów wykreowanych przez autorów epiki rycerskiej. Jednak poprzez swoje czyny i dążenia Don Kichot zostaje jedynie parodią własnych marzeń. Jedną
z podstawowych cech wzorcowego rycerza były godne, szlacheckie korzenie, zobowiązujące go do obrony dobrego imienia własnego rodu. Sądząc, iż jego prawdziwe imię nie jest wystarczająco szlachetne i dumne, Kiczano postanowił przybrać imię Don Kichota. Nowe imię - Rosynant - dobrał również dla swojego rumaka. Kiczano z nowym nazwiskiem staje się bardziej dumny, szlachetny, a przecież o godności człowieka nie świadczy jego imię czy pochodzenie, lecz czyny. Don Kichote żyje marzeniami, wyobraża sobie, że istnieją smoki, czarodzieje, dobre wróżki, ma nawet damę swego serca Dulcyneę - która w rzeczywistości jest wieśniaczką, mieszkanką jednej z okolicznych wiosek. Wbrew pozorom Don Kichot jest osobą o bogatym życiu wewnętrznym, odważnie realizuje, wbrew przeciwnościom, swoje marzenia i ideały. Nie aprobuje otaczającej go rzeczywistości z jej miernotą, małością, szarzyzną, przyziemnością. Chce żyć jak błędni rycerze, walczyć ze smokami, bronić słabych. Jego marzenia są piękne, ale nie pasują do epoki, nie przystają do świata, w którym żyje. Wyrusza w świat, aby zdobyć sławę i walczyć przeciwko niesprawiedliwości i ludzkiej krzywdzie. Wybujała wyobraźnia rycerza sprawia, że w napotkanych ludziach widzi groźnych przeciwników i często wdaje się w potyczki, które kończą się jego porażką. Sposób, w jaki walczy, daleki jest od ideału i znacznie odbiega od walki prawdziwych, średniowiecznych rycerzy. Gdy rzucił się na kupców z Toledo, którzy wykpili jego słowa nakazujące im przysiąc, iż Dulcynea z Toledo jest najpiękniejszą dziewicą na świecie, rycerz rzucił się na nich. Rosynant potknął się i runął na ziemię, zrzucając z siodła swego pana. Jeden z pachołków obił hidalga kijem, po czym kupcy ruszyli w dalszą drogę, zostawiając rycerza w opłakanym stanie. Jakiś czas później pojawił się chłop z wioski, w której mieszkał Don Kichot. Widząc leżącego i jęczącego sąsiada, pomógł mu wsiąść na swego osła i zawiózł go do domu. Rycerz i jego walka ukazana jest w krzywym zwierciadle. Mimo swego dziwnego wyglądu, budzącego u ludzi śmiech, z przekonaniem wypełniał swą misję. Słynna jest jego walka z wiatrakami. Widząc na polu wiatraki, wziął je za potworne olbrzymy i postanowił, nie słuchając perswazji Sanczo Pansy stoczyć z nimi nierówną walkę. Pomimo ostrzeżeń swojego giermka, rzucił się na jeden z wiatraków, wbijając kopię w skrzydło. Pod wpływem uderzenia szybko obracającego się skrzydła, kopia została zniszczona, a koń Rosynant i sam Don Kichot - ranni. Walka z urojonymi olbrzymami nie przyniosła więc żadnych efektów, tak samo z resztą, jak wszystkie inne walki. Bohater Cervantesa stał się symbolem bojownika o ideały, kierującego się najszlachetniejszymi dążeniami i porywami serca. Choć w oczach innych Don Kichote był szaleńcem, to sam uważał się za rycerza, wierzył w to, co robi, a jego odwaga wzbudza podziw. Nie bał się cierpienia, jak na prawdziwego rycerza przystało. Nie ustępował z raz obranej drogi, wiedząc, że jako rycerz musi stać się godnym damy swego serca, składając jej ofiarę ze swojego męstwa i czynów. Był skrajnym idealistą. Stał się uosobieniem poświęcenia, choć najczęściej jego heroiczne czyny okazywały się porażką, chociaż swą postawą śmieszył innych. Nieświadomie stał się wzorem doskonałego rycerza: dobrego, szlachetnego, prawego i wiernego ukochanej kobiecie.
Najstarszą literaturą europejską jest literatura grecka, którą otwierają dwie olbrzymie epopeje Homera - Iliada i Odyseja. Oba utwory, powstałe w IX lub VIII w. p.n.e.,
są wspaniałym osiągnięciem greckiego (i szerzej: europejskiego czy światowego) piśmiennictwa. W „Iliadzie” uwiecznił obraz rycerza antycznego. Jednym z najważniejszych momentów podczas wojny trojańskiej jest pojedynek Achillesa i Hektora. Ulubieńcem bogów jest Achilles, odziany w specjalnie dla niego wykutą zbroję. Walka jest jego namiętnością, kieruje się zdobyciem sławy, zbudowanej na poczuciu godności. Podczas pojedynku z Hektorem, zabójcą swojego przyjaciela, nie okazał wrogowi ani krztyny litości. Mimo próśb Trojańczyka, aby ten nie bezcześcił jego ciała, Achilles z satysfakcją przebijał jego kostki, przywiązał do rydwanu i na oczach zrozpaczonego Priama obwiózł dookoła murów miasta. Achilles był więc osobą nieopanowaną, mściwą, walczył w sposób okrutny i bezwzględny. Chociaż Hektor, najdzielniejszy wśród Trojan, był świadomy swej klęski w walce z niezwyciężonym Achillesem, nie waha się i podejmuje decyzje o pojedynku. Jest wobec tego honorowy i odważny. Podczas walki uciekał jednak przed przeciwnikiem, kilkakrotnie okrążając trojański zamek. Obaj Herosi walczyli ze sobą najpierw na włócznie, potem na miecze. Achilles zadał Hektorowi śmiertelną ranę w szyję. Hektor umierając poprosił Achillesa, aby nie dopuścił do zbezczeszczenia jego ciała, Achilles jednak odmówił i, jak wcześniej wspomniałem, pastwił się nad ciałem zmarłego przeciwnika. Rycerze opisani przez Homera to bohaterowie heroiczni, niemalże boscy, choć ich postawy przybierają ludzki wymiar. Obaj herosi słynęli z niezwykłego męstwa, piękna, siły i waleczności. Obaj wspaniale walczyli, każdy w obronie swojej ojczyzny, każdy z nich gotów oddać za nią życie. Mimo nadludzkiej siły, wspaniałej muskulatury i niemożności zranienia go Achilles miał twarz delikatną, prawie dziewczęcą. Hektor zaś był bardzo męski, dobrze zbudowany. Z „Iliady” dowiadujemy się, jaki powinien być nie tylko rycerz, bohater ale i mężczyzna. Achilles był osobą nieopanowaną, mściwą, okrutną. Jednak posiadał również wrażliwość, co ujawniło się w chwili, gdy przyszedł do niego król Priam, prosząc o oddanie zwłok zabitego Hektora. Achilles wzruszył się cierpieniem starca i spełnił jego prośbę. Obaj herosi posiadali cechy, jakimi powinien się odznaczać idealny rycerz. Bardzo bliski temu ideałowi, stanowiący nawet jego pierwowzór, jest Hektor. Bohater ten starał się nie ulegać emocjom i postępować rozważnie, opanowywać w sobie nienawiść do przeciwników. W swoim postępowaniu cechował się honorem i niezwykłą odwagą. Hektor był również bardzo przywiązany do rodziny. „Iliada” to dowód na to, że wzór idealnego bojownika, rycerza, tak propagowany w średniowieczu, ma swój pierwowzór w starożytności.
Adam Mickiewicz, czołowy przedstawiciel polskiego romantyzmu, powraca w swej twórczości do motywu rycerza. W utworze „Konrad Wallenrod” kreuje postać Waltera Alfa, który w imię ojczyzny poświęca wszystko, co ma. Akcja poematu toczy się w XIV wieku
w krzyżackim zamku w Marienburgu (Malborku). Walter zrezygnował z życia prywatnego, miłości do Aldony, stawiając na pierwszym miejscu obowiązek wobec swojego kraju. Cechuje go, podobnie jak średniowiecznych rycerzy, silna wola, duma, odwaga, a jego czynami kieruje chęć zemsty. Kryjąc się pod nazwiskiem Wallenroda nie działał jednak wprost. Podstępem doprowadził do klęski wrogów - Krzyżaków. Konrad musiał dokonać wyboru pomiędzy walką otwartą i honorową, którą nie można skruszyć potęgi Zakonu, a walką podstępną, która skuteczna, przeczy wpajanym od młodzieńczych lat szlachetnym prawom kodeksu rycerskiego. Zwycięstwo nad znienawidzonym Zakonem zostało więc okupione utratą honoru rycerskiego. Pełen skrupułów i wyrzutów sumienia działał jednak w imię wyższej idei - dobra ojczyzny. Strategia walki, na którą zdecydował się Konrad - walki nieetycznej, której narzędziem są podstęp i kłamstwo, nie tylko stała w opozycji do wyznawanych przez niego ideałów etosu rycerskiego, ale była także wyraźnie sprzeczna z zasadami wyznawanej przez bohatera religii chrześcijańskiej. Wykreowanie Waltera na rycerza miała służyć ukazaniu jednostki rozdartej, nieustannie zmuszonej do podejmowania wyborów, z których żaden nie jest dobry dla niego, dokonanie analizy tragizmu wewnętrznego człowieka, w którego postępowaniu ścierają się ze sobą równorzędne racje, a końcowy wybór nie przynosi szczęścia ani ukojenia. Rycerz pozbawiony jest możliwości posiadania indywidualnej tożsamości, ciężka sytuacja każe mu podporządkować własne szczęście nieugiętym prawom, co w rezultacie jest przyczyną samobójczej śmierci Konrada i jego ukochanej żony. Utwór pokazuje, do jakich poświęceń musi być zdolny idealny rycerz. Ojczyznę musi stawiać zawsze na pierwszym miejscu i bez chwili zwątpienia walczyć o jej dobro. Jednak bohater robi to za pomocą podstępu, nierównej gry. To postawa nazwana wallenrodyzmem, która jest ukierunkowana na relację jednostki wobec ojczyzny, wyznacza specyficzny sposób postępowania dla jej dobra. Bohater taki, podobnie jak Konrad Wallenrod, walczy w imieniu słusznych i szlachetnych wartości (jakimi niewątpliwie są miłość do ojczyzny, patriotyzm), ale posługuje się w swej walce środkami nieetycznymi, haniebnymi moralnie, jak podstęp, kłamstwo czy zdrada. Zaprzecza to więc średniowiecznym zasadom walki rycerskiej, które nakazują postępować honorowo, zgodnie z prawem i sumieniem. Jednak postawa ta jest częściowo usprawiedliwiona wzniosłością idei. Konrad Wallenrod jest przykładem rycerza, którego poświęcenie doprowadza do tragicznego finału, wyrzeczenia sprawiają, że jest on nieszczęśliwy, nie akceptuje sposobu, w jaki postępuje, dręczą go wyrzuty sumienia.
Innym dramatem, w którym obserwujemy motyw rycerza, jest „Makbet” Williama Szekspira. Choć napisany w epoce odrodzenia, nawiązuje do średniowiecza, akcja utworu dzieje się bowiem w XI wieku. Makbet jest na początku utworu dowódcą armii, służy królowi Szkocji - Dunkanowi. Pełni wiele zacnych i ważnych funkcji w państwie. Kieruje się zawsze kodeksem rycerskim i bezwzględnie przestrzega zasad moralnych. Makbet jest odważny
i mężny, jego cechy najpełniej oddaje cytat: "Dzielny Makbet (słuszne to nazwanie), gardząc fortuną, z mieczem uniesionym, dymiącym krwawych mozołów oparem, jak dziecię męstwa wycinał swą drogę". Jak na prawdziwego rycerza przystało, najważniejsze dla Makbeta jest dobra ojczyzny i swojego króla. Dlatego też chętnie bierze udział w wielu bitwach w obronie władcy i Szkocji. Bohater ten był rycerzem idealnym, którego cechowała duma, heroizm
i zdolność do poświęceń w imię najwyższych wartości. Jest bohaterem wojennym. Dzielnie walczy w imię ojczyzny. Wyróżnia się walecznością, wiernością królowi. Sposób, w jaki walczy wzbudza zachwyt i podziw, o czym świadczą słowa Żołnierza: „Dzielny nasz Makbet, gardząc szalą szczęścia, mieczem, dymiącym się krwią jak kadzidłem, torując sobie drogę wśród zastępów, przedarł się aż do zdrajcy i dopóty nieubłagane zadawał mu cięcia, aż go rozrąbał od czaszki do szczęki i głowę jego zatknął u blank naszych”. Jego walka jest bezwzględna, a uczynki sprawiedliwe, mężne i godne naśladowania. Jest szlachetnym rycerzem, ceniącym przyjaźń Banka i służbę u króla. Makbet jest bohaterem wrażliwym.
Z łatwością odróżnia dobro od zła. Jednak zdarza się w jego życiu coś, co zmienia idealnego rycerza w zbrodniarza. Dowiaduje się od wiedźm, że zostanie królem. Rodzą się w nim niemoralne żądze - myśli o dokonaniu zbrodni na królu, aby przyspieszyć spełnienie się przepowiedni. Myśl o władzy, podsycana przez żonę, popycha Makbeta do zamordowania Dunkana. Rycerska, idealna i sprawiedliwa walka zmienia swój charakter na podstępną, sprzeczną z rycerskimi zasadami. Wkrótce, jako król Szkocji, Makbet staje się tyranem. Makbet dokonuje morderstwa na królu, własnym kuzynie i przyjacielu; człowieku, który Makbetowi ufał i który go doceniał. Makbet ginie w walce z Makdufem, chcącym przywrócić tron prawowitemu następcy dawnego króla. Utwór ukazuje upadek moralny wzorowego mężczyzny i rycerza. Makbet znajduje się w sercu konfliktu, z którego nie sposób wyjść bez ofiary, bez straty i porażki. Jest to konflikt pomiędzy losem a wartościami. Postępuje wbrew wszystkim wartościom i prawom, działa niemoralnie, w końcu traci zmysły i pogrąża się w strachu.
Motyw rycerza i jego walki występuje głównie w literaturze średniowiecznej. W ówczesnym społeczeństwie feudalnym rycerstwo było warstwą społeczną złożoną z feudałów, zobowiązanych z racji posiadania ziemi do służby wojskowej i uczestniczenia w wyprawach wojennych na wezwanie swego władcy. Warstwa wojowników należała do ówczesnej elity, hołdującej określonym wartościom. Kierowała się zasadami kodeksu rycerskiego i postępowała według określonego ceremoniału. „Pieśń o Rolandzie” to przykład średniowiecznej „chanson de geste”, czyli epiki rycerskiej. Pierwowzory rycerzy możemy odnaleźć w literaturze antycznej opisującej walki ówczesnych wojowników, jak Achilles czy Hektor w „Iliadzie”. W literaturze i sztuce spotkać możemy przede wszystkim archetyp prawomyślnego, honorowego, odważnego, sprawiedliwego i wiernego rycerza. Nie brakuje także parodystycznych przedstawień wojowników, jak choćby rycerza z La Manczy. Przedstawione przez mnie utwory ukazują bardzo różne sposoby ukazywania motywu rycerza i rycerskiej walki. Od Hektora, Rolanda - odwiecznych ideałów wojowników, przez ich parodię w „Don Kichocie”, którego każdy pojedynek kończył się klęską, do Konrada Wallenroda i Makbeta, którym nie było dane kroczenie drogą honorową, godną, jaką powinni iść rycerze, a ich walka była sprzeczna z rycerskimi zasadami. W obecnych czasach, w których rządzi pieniądz, trudno o człowieka, który jest w stanie poświęcić swoje życie w imię wyższych idei takich jak ojczyzna. Czasy idealnych rycerzy odeszły i walecznych paladynów poznajemy jedynie z książek lub filmów. Często wywierają na nas ogromne wrażenie, które sprawia, że chcielibyśmy na moment przenieść się do ich czasów, zobaczyć Rolanda na własne oczy. Jednak niezmiernie cieszy mnie fakt, że żyję w wolnym państwie, który nie toczy bitew czy wojen, a gdy chcę zobaczyć, jak dzielnie walczono o ojczyznę, siegam do odpowiedniej literatury, której przykłady dzisiaj omówiłem.