Przede wszystkim - regularnie. Jeśli nie pozwolisz chwastom rozrosnąć się, zakwitnąć i wydać nasiona, z roku na rok będzie ich mniej. Niestety wiele chwastów produkuje nasiona bardzo trwałe i zdolne do kiełkowania przez cały rok, ale niszczenie siewek jest znacznie mniej uciążliwe niż niszczenie dużych, wyrośniętych roślin.
Przygotuj właściwe narzędzia - najlepiej nadają się sporej wielkości trój- lub czterozębne pazurki ogrodowe na dłuższym stylisku, możesz też stosować małe pazurki z krótką rączką oraz motykę (stronę z zębami). Do usuwania dużych, wyrośniętych chwastów przyda się zwykła motyka lub nawet szpadel. Dobrze też mieć podkładkę pod kolana (np. kawałek pianki) oraz rękawice. Przygotuj też pojemnik na wyrwane chwasty.
Nie przystępuj do odchwaszczania, gdy gleba jest zbyt wilgotna lub zbyt sucha - praca będzie nieprzyjemna i nieefektywna. Na glebie suchej i piaszczystej najlepiej pieli się, gdy jest sucha lub jedynie lekko wilgotna (mocno wilgotna maże się i lepi do narzędzi); gleba gliniasta powinna być wilgotna, ale nie mokra (sucha zaskorupia się, mokra lepi do narzędzi i butów). W razie potrzeby przed odchwaszczaniem lekko podlej rabatę.
Zanim zaczniesz wyrywać chwasty, lekko wzrusz glebę na niewielkim obszarze - tak, aby rozluźnić glebę, ale nie zakryć niewielkich chwastów. Najlepiej po wzruszeniu niewielkiego kawałka oczyścić go z chwastów, po czym wzruszyć następny fragment rabaty - unika się zbytniego udeptywania gleby i zawsze wiadomo dokładnie, które fragmenty są już ukończone, a które jeszcze nie. Po odchwaszczaniu, jeśli gleba wygląda na przekopaną, należy ją zagrabić na gładko, aby zmniejszyć straty wody.
Najwięcej problemów sprawia pielenie rozsadników, warzywnika i innych miejsc, gdzie trzeba wybierać drobniutkie chwasty spośród równie małych siewek roślin, które uprawiamy. Czasem, w przypadku długo kiełkujących gatunków, chwasty wyrastają jeszcze zanim nasiona zdążą wykiełkować - co oczywiście jest bardzo niepożądane, gdyż zabiera delikatnym roślinkom światło, wodę i przestrzeń. Pielenie w takich miejscach można sobie ułatwić korzystając z prostej zasady wysiewania wszelkich roślin w rzędach (także jeśli planujemy swobodną uprawę kwiatów wśród innych roślin ozdobnych - jeśli rzędy będą skośnie do brzegu rabaty, w krótkim czasie regularny układ przestanie być widoczny). W warzywniku dobrze jest oznaczać wysiane rzędy nasion za pomocą patyków lub sznurka i wstążeczek. Dobrym pomysłem jest także dodanie niewielkiej ilości szybko kiełkujących nasion do nasion, które kiełkują długo - pozwoli to szybko zorientować się, gdzie są rzędy i nie uszkodzić kiełkujących nasion przy pierwszym pieleniu. Jako „znaczniki” nadają się nasiona rzeżuchy i rzodkiewki, kiełkujące po kilku dniach - można nimi oznaczać wysiane nasiona pietruszki, pasternaku, marchwi i cebuli, których siewki są znacznie później widoczne.
Wyrwane chwasty nadają się do kompostowania, z wyjątkiem tych, które zdążyły już wykształcić nasiona oraz roślin z wyraźnymi objawami chorób - te należy spalić (jeśli pora roku i miejscowe warunki na to pozwalają) lub głęboko zakopać.