IMIUE. 9.03.01.zał, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI


Załącznik do pisma z 2009.03.01.

Treść pisma do Centralnego Biura Konstrukcji Kotłów z 1979.09.08:

Jerzy Kopydłowski Tarnowskie Góry 8.09.1979 r..

ul. Sobiesiaka 53/10

42-606 Tarnowskie Góry

Dyrektor

Ośrodka Badawczo Rozwojowego

Kotłów i Urządzeń Energetycznych

mgr inż. Jan Krztoń

Dotyczy: Kotłów OR16-102 (OR 16-101) z paleniskiem narzutowym według patentu nr 82638 (pismo nr 13).

Pytanie 14. Dlaczego narażono gospodarkę krajową na straty przez niezastosowanie projektu wynalazczego nr 44/76 pt. „Zróżnicowanie wysokości i zukosowanie łopatek wirnika narzutnika oraz jego przysłonięcie” i projektu wynalazczego nr 13/78 pt. „Zmniejszenie odległości między łopatkami i korpusem narzutnika”.

Zasadniczym elementem paleniska narzutowego jest zespół składający się z wirnika z łopatkami wrzucającego węgiel do paleniska oraz z dozownika sypiącego węgiel z góry na łopatki wirnika. W zależności od wielkości kotła zespołów takich może być do ośmiu. Dopuszczenie do unieruchomienia choćby jednego wirnika, zwłaszcza gdy jest ich mało (np. dwa, jak w kotle OR16-102) w szybkim czasie dezorganizuje proces spalania węgla w palenisku. W najlepszym razie węgiel sypie się wówczas na przód rusztu, skąd surowy spada do leja żużlowego. Na pozostałej części rusztu obsługiwanej przez ten wirnik przestaje się palić w ogóle, a przepływające intensywnie przez pusty pokład rusztowy powietrze powoduje, że brakuje tego powietrza tam, gdzie wirniki obracają się i również tam źle się pali.

W efekcie kocioł trzeba wyłączyć, odblokować wirnik, przegracować ruszt i uruchamiać go ponownie jak ze stanu gorącego. Jakie skutki pociąga za sobą w stratach węgla i przerwie w zasilaniu parą takie przymusowe wyłączenie kotła kilka razy na zmianę, nie wątpię Panie Profesorze i Panowie Docenci, że potraficie sobie wyobrazić.

Myślę, że potrafi to sobie uzmysłowić nawet taki dyletant w sprawach kotłowych, jak ob. Jan Krztoń.

Oto z czym w świetle dokumentów musi mieć do czynienia użytkownik kotłów z paleniskami narzutowymi konstrukcji OBRKiUE:

14.10.1974 r. - Koszalin: Drobny mokry węgiel zawiesza się w lejach zsypowych i oklejająć się w narzutnikach powoduje ich zasypywanie aż do zatrzymania narzutników włącznie. Dla ponownego uruchomienia narzutników kocioł trzeba zatrzymać, dla czyszczenia narzutników i okien narzutników w przednim sklepieniu komory paleniskowej” (d 14).

05.03.1975 r. - Koszalin: Występuje częste zapychanie narzutników i podajników węgla. powodujące przerwy w pracy kotła” (d 1)

15.03.1975 r. - Koszalin: „Równocześnie pragniemy zwrócić uwagę na nieprawidłowości pracy kotłów utrudniające znacznie ich prawidłową eksploatację - częste zapychanie się wirników oraz okien narzutników w przednim obmurzu, szczególnie węglem o dużej wilgotności” (d 18).

Luty 1977 r. - Kowary: Węgiel oblepia się w narzutnikach, doprowadzając do zatrzymania tych urządzeń, co wymaga żmudnego czyszczenia, a co za tym idzie spadku parametrów na kotle” (d 12).

01.03.1977 r. - Stwierdzenie samego kierownika Samodzielnej Pracowni Prototypów i Wdrożeń OBRKiUE, ob. inż. Alfreda Trybusza: Węgiel zawiesza się w przewodach zsypowych i zasypuje narzutniki, które w tych warunkach są kilkakrotnie w ciągu zmiany otwierane i czyszczone” (d 19).

Zjawisko to obserwował również we Wrocławiu ob. dr inż. W. Turyk, dobry Pana znajomy Panie Profesorze.

Wszystko to ob. inż. T Szulcowi w opinii projektu nr 44/76 wcale nie przeszkadza stwierdzić co następuje: Sporadycznie przy bardzo wilgotnym węglu, odbiegającym znacznie od założeń, zaobserwowano opisany przez twórców przypadek w Koszalinie” ( d 20).

Załącznik do pisma z 2009.03.01 do IMiUE

Jako, że opinię napisał z funduszu bezosobowego ob. Jana Krztonia, można by sądzić że członkowie kolektywu okłamują się również między sobą. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że ob. Jan Krztoń świadomie przeznacza swój fundusz bezosobowy na prefabrykowanie takich dokumentów jak d 20, jako że wszystkie molestujące pisma użytkownika przechodzą przecież przez niego. Opinii ob. T. Szulca nie podziela również dyrektor OPPMs pan Stanisław Lichwiarz, który przyznając, że wilgotność węgla w czasie opadów jest rzeczywiście duża - co jak wiecie Panowie ma miejsce w każdej kotłowni z kotłami rusztowymi - w piśmie z 13.09.1976 r. stwierdza:

„Uważamy jednak, że zgodnie z tendencjami w budowie kotłów przemysłowych i w gospodarce narodowej, urządzenia nawęglające nie powinny być tak czułe na w/w właściwości, a przynajmniej nie w takim stopniu jak ma to miejsce. Mając powyższe na uwadze liczymy na awaryjne rozwiązanie problemu, który był wielokrotnie zgłaszany do Waszego Biura (d 21).

Odręczną notatką na piśmie d 21 ob. inż. K Pietrowski Kierownik Zakładu Palenisk Rusztowych i bezpośredni przełożony ob. T. Szulca stwierdza: Nie ma możliwości wprowadzenia zmian, które pozwoliłyby uniknąć trudności.” Taka sama jest oficjalna odpowiedź OBRKiUE z 5.10.1976 r. : „W odpowiedzi na Wasze pismo o w/w znakach oraz w nawiązaniu do naszego pisma z dnia 25.06 br. o znakach R22/3585/76 wyjaśniamy, że nie jesteśmy w stanie zmienić konstrukcji narzutnika w ten sposób aby umożliwić spalanie drobnoziarnistego węgla z domieszką mułów i części ilastych o wilgotności powyżej 20 %” (d 22).

Projekty nr 44/76 i nr 13/78 zostały sprawdzone w praktyce i okazało się, że stanowią one stuprocentowe zabezpieczenie przed unieruchomieniem wirnika narzutnika przy spalaniu takiego węgla, jaki wymienił ob. K. Pietrowski.

O tym, że to prawda - wie, lub powinien wiedzieć Panie Profesorze ów ob. dr inż. W. Turyk. Temu ostatniemu, jak również innym palącym się do pogłębienia polskiego deficytu płatniczego z Zachodem przez zakup licencji na paleniska narzutowe w USA, polecam ku uwadze kolejne zdanie z pisma OBRKiUE: „Nie znamy również urządzeń narzutowych przodujących firm zagranicznych, które byłyby nieczułe na właściwości węgla (np. Zakłady Mięsne w Ostródzie)” (d 22).

W zakończeniu pisma ob. K. Pietrowski podejmuje takie oto zobowiązanie: „O ile jednak macie w tym zakresie jakiekolwiek propozycje, to chętnie je przedyskutujemy ... . Jesteśmy gotowi w każdej chwili wprowadzić zmiany konstrukcyjne , o ile tylko będzie wiadomym na czym one mają polegać” (d 22).

Panowie! Projekty wynalazcze nr 44/76 i nr 13/78 powstały w odpowiedzi na owe zobowiązanie i dokładnie w nich napisano na czym mają polegać zmiany konstrukcyjne.

Kopie:

1. FAKOP-Sosnowiec

2. Prof. dr hab. inż. Marceli Baran

3. Doc. dr inż. Sławomir Siennicki

4. Doc. dr inż. Rudolf Żamojdo

Do wiadomości- dla skonfrontowania z praktyką: (-) Jerzy Kopydłowski

Okręgowe Przedsiębiorstwo Przemysłu Mięsnego,

ul. Bojowników o Wolność i Demokrację, Koszalin

Czytaj: Centralnego Biura Konstrukcji Kotłów.

Dotyczyło instalacji z narzutnikami napędzanymi indywidualnie.

Czytając niżej, trzeba wiedzieć, że przy unieruchomionym narzutniku i braku sygnału od tego unieruchomienia do systemu blokad kotła, dozownik węgla pracuje nadal. Cały doprowadzany przez niego węgiel najpierw zasypuje korpus narzutnika, później przy rozwiązaniu obmurza według dokumentacji CBKK (patrz pismo z 2009.02.22) okno wylotu węgla z narzutnika, a następnie przestrzeń pod wylotem węgla z dozownika i jeśli obsługa w porę się w tym nie zorientuje musi to doprowadzić do awarii samego dozownika węgla. Stąd też, przy uruchamianiu kotła WRp46 w Wałbrzychu przeważnie nawet nie wiedziano co było powodem kolejnej z niezliczonych ilości awarii. Jak było, czy może nawet jeszcze jest nadal, z innymi kotłami z krajowymi paleniskami narzutowymi, to inż. J. Kopydłowski uznał, że pytać nie wypada, bo i tak „płakać się chce” nad bystrością wszystkich mających z nimi do czynienia.

W sezonie grzewczym 19778/1979 w kotle WLM2,5-2 w POLIFARB-Cieszyn.

Rozwiązanie według projektu wynalazczego nr 13/78 zapobieżenia unieruchamianiu wirnika narzutnika - węglem odkładającym się na ścianie korpusu narzutnika - przez zmniejszenie przerwy między tym korpusem i górną krawędzią łopatek narzutnika akurat wcale nie było własnym pomysłem inż. J. Kopydłowskiego, lecz pochodziło właśnie z kotłów amerykańskich w owych zakładach mięsnych, gdzie był tylko raz.

Przedstawiciele CBKK byli wcześniej w tych zakładach nie raz. Natomiast czułym w owych kotłach amerykańskich na zbyt wilgotny węgiel nie jest akurat sam narzutnik, lecz dozownik węgla, ale o tym będzie po kolei. Sam mechanizm odkładania się węgla na ścianie korpusu narzutnika i jego skutki oraz sposób zapobieżenia im szczegółowo wyjaśnia treść artykułu nr 6 z 1986 r. Gospodarki Paliwami i Energią.

Natomiast w CBKK zarówno na czas otrzymania niniejszego pisma, jak i później, w ogóle nie wiedziano, że przed skutkami spalania bardzo mokrego węgla wcześniej całkowicie zabezpieczone już były narzutniki pracujących w kraju czeskich kotłów z paleniskami narzutowymi. Łopatki tych narzutników miały ząbkowaną krawędź, którą zgarniały osadzający się na ścianie korpusu węgiel, bez zakleszczania się. Na narzutnikach z tych kotłów technik Zbigniew Sypniewski już w 1966 r. wzorował się, konstruując pierwszy narzutnik węgla. Na nieszczęście dla polskiej energetyki przemysłowej i ciepłownictwa ten kolega z pracy inż. J. Kopydłowskiego zmarł na zawał zimą 1970 r.

W narzutnikach polskiego paleniska narzutowego węgiel w ogóle na tej ścianie nie osadza się, ponieważ nie pozwala na to możliwa do powstania tylko cienka jego warstwa, która jako taka nie jest w stanie utrzymać się na niej.

Normalnemu człowiekowi bardzo wiele w całej tej sprawie może oczywiście nie mieścić się w głowie.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMiUE. 8.12.28-zał.1, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE. 8.12.28-zał.2, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE. 9.01.11, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
IMiUE. 9.01.04, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 192.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 200.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 179.zał.I.1, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 201.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 176.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 170.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 194.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 194b.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 194c.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 171.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 180.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 184.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 191.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 197.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI
KPRM. 199.zał.I, WSZYSTKO O ENERGII I ENERGETYCE, ENERGETYKA, KOPYDŁOWSKI

więcej podobnych podstron