Kształtowanie się normy językowej w XVI wieku, HJP


Kształtowanie się normy językowej w XVI wieku (rola drukarzy, polemiki językowe, ortografie, gramatyki, autorytety językowe) i w XVII wieku

„Łukasza Górnickiego teoria kultury języka” Rzepka/Walczak:

Lata 60-te XVI wieku - poszerzające się renesansowe refleksje nad językiem polskim.

Kultura języka - działalność zmierzająca do udoskonalenia jęz. i rozwinięcia umiejętności posługiwania się nim w sposób poprawny i sprawny.

Teoria kultury języka - teoretyczne podstawy działalności kulturalno-językowej i zespół dyrektyw wyznaczających jej główne kierunki.

Górnicki podporządkował swoją twórczość wzrostowi i wzbogaceniu polszczyzny, cechował go żarliwy kult polszczyzny, chęć wywyższenia jęz. pol. wśród innych jęz. G. włożył mnóstwo pracy w naukowe badanie j.pol., pochodzenia i teorii stylu literackiego, reformy pisowni. Stworzył całościową teorię kultury jęz.pol., obejmującą całą ówczesna problematykę kult-jęz: od ortogr. do zagadnień stylu. Trzon to rozważania o j.pol w I księdze „Dworzanina” + uwagi we wstępnych dedykacjach do „D” + broszura „Raczył” + „Troady” + projekty ortografii opublikowane w „Nowym Karakterze” w 1594.

Trzy płaszczyzny teorii kultury języka Górnickiego:

Dyskutanci w „Dworzaninie” - pan Kryski: porte parole autora i pan Kostka (Kostka uważa, że lepszy jest jęz. grecki i łaciński, bo nie ma w tych językach kaszykania - tj. spółgłosek szczelinowych, są za to półotwarte i otwarte. Roman Pollak i Barbara Otwinowska odczytuja ten fragment jako apologie greki, a nie polemike autora z Kostką. „okrągłość” to ideał pięknej mowy ze starego toposu wywodzącego się od Horacego. Pan Kryski przyznaje piękność tych dwu języków, ale nie uważa, że są lepsze od innych (oprócz tych dwu jeszcze hebrajski). Piękno tych języków jest kwestią zwyczaju, konwencji rozpowszechnienia w naszej kulturze.

Wartość języka = sprawność komunikatywna języka jest zależna od szczebla rozwoju jego użytkowników, zaawansowania narodu. To, w jakim języku pisane są dzieła naukowe, zależy od ludzi wywodzących się z danego kraju, a nie od samego języka. Drugi czynnik wpływający na prestiż danego języka, to potęga i znaczenie międzynarodowe państwa (np. Rzym).

W tym świetle pozycja polszczyzny:

Górnicki nie dowodzi wielkości j.pol. droga zaszczytnych genealogii. Ponieważ dominującą koncepcja w renesansie była koncepcja trzech j. głównych - świętych - stawiało to wymóg wylegitymowania się swoim pochodzeniem. Koncepcja Orzechowskiego o pochodzeniu Słowian od Greków: koncepcja sarmacka identyfikująca sarmatów z dawnymi Sarmatami - spadkobiercami jońskiej kultury Grecji. Powszechna była identyfikacja j.pol ze słowiańskim - co pozwalało przypisywać wszystkie zasługi i tytuły do chwały j.pol. Wszystko, co działo się w języku słowiańskim, wzbogacało wszystkich jego uczestników. Język rozumiano jako j. słowiański, a jęz. narodowe jako jego dialekty.

Górnicki stworzył koncepcję j.pol., jako odrębnego, wywodzącego się tylko ze wspólnego źródła (czyli nie dialekt słowiański). J.pol. ukształtował się ze słowiańskiego tak, jak czeski, ruski, chorwacki, serbski i bułgarski. Tu Górnicki zaznacza współczesne mu kontrowersje o tym, który naród jest najstarszy. Istniała hipoteza o pierwotności ruszczyzny.

Również nowoczesne spojrzenie G. na rozpad prajedności słowiańskiej - nowoczesna koncepcja rozwoju językowego wywołanego dyferencją języka na płaszczyźnie geograficznej (teoria J.J. Schmidta). G. podkreśla tezę, że bogactwo i sprawność funkcjonalna języka nie zależą od niego samego, ale od stopnia kultury, mierzonego rozwojem piśmiennictwa narodu jego użytkowników. G. zaczyna od j. czeskiego, który powstał z łaciny (iloczas). „Pismo i nauki” decydują o „obfitości” języka i jego sprawności komunikatywnej. Aktualnym zagadnieniem renesansu był wzrost leksykalny języka, wzbogacanie leksyki. Poszerzanie zasobów semantycznych języka rodzimego.

G. poświęca temu zagadnieniu najwięcej miejsca:

  1. Stosunek do archaizmów - w uzasadnionych wypadkach dawna leksyka może być źródłem wzbogacania języka, ale muszą być to słowa zrozumiałe;

  2. Stosunek do rodzimego neologizmu - nowe słowo może być tworzone, ale na polskim gruncie, z 2 polskich słów - renesansowa teoria i praktyka neologizmu;

  3. Stosunek do dialektyzmu - „i pruskiem i kaszubskiem słowem” może posługiwać się dworzanin; wszędzie jednak podkreślany jest prymat żywiołu polskiego nad obcymi;

  4. Stosunek do obcej pożyczki - wyróżnia się tu warunki dopuszczalności aktu zapożyczenia i języków, z których można zapożyczać. Nie należy zapożyczć słów, których odpowiedniki mamy w języku polskim. Pożyczka jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy tych słów brak w j.pol. Języki, z których można zapożyczać:

Krytyka snobizmu i mody językowej, nadużywanie funkcjonalnie nieuzasadnionych zapożyczeń = wydwarzanie.

Wiek XVI to okres mody językowej czeskiej i łacińskiej (łacina) - Górnicki nakazuje „wyganiać” takie słowa. Nadużywanie wyrazów obcych zakłóca realizację funkcji komunikatywnej języka. Postrzeganie problemów przez Górnickiego zblizone jest do dzisiejszego stanowiska Doroszewskiego:

Kolejne zagadnienie poruszane przez Górnickiego, to bezmyślne uleganie szablonowi językowemu w broszurze „Raczył” 1598 - na przykładzie czasownika „raczyć” - nadużywanego ze źle pojętych względów grzecznościowych. Nowością broszury jest zastosowanie przykładów z mówionej, potocznej polszczyzny. Broszura jest pisana dowcipnie i interesująco.

Renesans kładł wielki nacisk na pismo - zapewniające nieśmiertelność twórcom i ich dziełom. Autorzy traktatów ortograficznych mieli prawo czuć się budowniczymi podstawowych elementów języka. Każdy liczący się naród musi mieć swoje pismo.

W drugiej połowie XVI wieku ożywia się dyskusja nad sprawami ortograficznymi:

W dyskusji dominuje postulat narodowej ortografii (tu Januszowski). Górnicki w „Nowym karakterze polskim” 1594 pisze o uniwersalnym alfabecie, ale w XVI wieku polska ortografia osiągnęła już wysoki stopień uzualnego utarcia i nie mogła poddać się radykalnym reformom.

Również teoria Górnickiego obejmuje zagadnienia funkcjonalno-stylistycznego zróżnicowania XV wiecznej polszczyzny. Jest to świadectwo rodzącej się w XVI wieku świadomości stylistycznej.

Język mówiony, język pisany - oddzielenie tych dwu. Nierozwiązany konflikt, czy język pisany powinien być trudniejszy od mówionego.

Wg. Myszkowskiego trudność w odczytywaniu tekstu świadczy o inteligencji odbiorcy.

Kształtowanie się normy językowej

Jednym z najważniejszych czynników sprawczych rozwoju języka doby średniopolskiej stała się polska książka drukowana. Rękopiśmienny tekst średniowieczny istniał najwyżej w kilkunastu egzemplarzach. Ogrom pracy i czasu, konieczny do ręcznego przepisywania ksiąg, powodował ponadto, że były one bardzo drogie, a więc mało dostępne. Tę sytuację zmienił wynalazek druku. Książka drukowana powstawała szybko, w wielkiej ilości egzemplarzy i była względnie tania. Dlatego też jej oddziaływanie było większe, niż tekstu rękopiśmiennego.

Początki drukarstwa w Polsce sięgają ostatniej ćwierci XV wieku. Powstały wtedy drukarnie Kaspra Elyana we Wrocławiu, Kaspra Straubego, Jana Turzona i Świętopełka Fiola w Krakowie, Konrada Baumgartena w Gdańsku. Istniały one jednak krótko.

Prawdziwy rozwój polskiego drukarstwa zaczął się w pocz. XVI w. Jego gł. ośrodkiem był Kraków. W 1503 roku w Krakowie powstała pierwsza XVIwieczna drukarnia. Na początku prowadzona była przez Kaspra Hochfedera, później przez Jana Hallera. Wkrótce powstają oficyny Floriana Unglera i Hieronima Wietora. Innymi zasłużonymi drukarzami krakowskimi byli: Marek i Maciej Szarffenbergowie, Mateusz Siebeneicher oraz Maciej Wirzbięta.

Początkowo drukowano książki łacińskie. Ukazanie się pierwszej książki polskiej poprzedziły tzw. polskie druki niesamoistne, czyli krótkie teksty polskie w księgach łacińskich. Np. w „Statua synodalia Wratislaviensia” z 1475 roku, drukowanych u Kaspra Elyana we Wrocławiu znalazły się polskie modlitwy: Otcze nasz, Zdrowa Maryja i Wierzę w Boga. Były to pierwsze drukowane teksty polskie.

I książka w całości polska wyszła u Unglera w 1514 roku. Był to „Raj duszny” - przekład łacińskiego modlitewnika. Również u Unglera wyd. zost. drugi, po dziele Jakuba Parkoszowica, traktat o ortografii polskiej, autorstwa księdza Stanisława Zaborowskiego.

Największe zasługi dla rozwoju polskiej książki drukowanej położyła oficyna Hieronima Wietora. Wyszły w niej popularne i poczytne książki: „Rozmowy, które miał król Salomon mądry z Marchołtem grubym a sprosnym” (1521), „Żywot Pana Jezu Krysta” (1522), „Fortuny i cnoty różność” (1524), „Psałterz” (tzw. krakowski, 1532), Erazma z Rotterdamu „Księgi, które zowią język” (1542), „Sąd Parysa” (1542).

Polska książka drukowana nie tylko szerzyła i rozpowszechniała słowo ojczyste. Współzawodniczące ze sobą oficyny krakowskie przyczyniły się w poważnym stopniu do ustalenia pisowni i ogólnopolskiej normy językowej, o czym jeszcze będzie mowa.

Poza Krakowem powstały później drukarnie w Królewcu (gdzie m.in. wyszedl traktat ortograficzny Stanisława Murzynowskiego i słownik Jana Mączyńskiego). Oprócz tego drukarnie w Brześciu nad Bugiem, Pińczowie, Rakowie, Nieświeżu, Zamościu, Poznaniu, Lesznie, Szamotułach, Lwowie, Gdańsku, Wrocławiu, itd. Własną sieć drukarń stworzyli Jezuici (np. w Wilnie czy Kaliszu).

Rozwój pisowni:

Zasadniczy przełom w pisowni, największy w całych jej dziejach, dokonał się na początku trzeciego dziesięciolecia XVI wieku. Przygotował ten przełom napisany jeszcze po łacinie traktat ortograficzny S. Zaborowskiego wyd. u Unglera w 1514 r (II wyd. u Hallera w 1518, III - 1519). Produkcja polskiej książki ruszyła na dobre po trzykrotnym wydaniu „Ortografii”. Warto dodać, że „ortografia” drukowana była jeszcze w latach: 1526, 1529, 1535, 1539, 1560 i 1564. takiej popularności nie zyskał sobie żaden inny traktat ortograficzny.

Zaborowski wyszedł z założenia, że każda litera alfabetu łacińskiego musi mieć na gruncie polskim stałą wartość głoskową, a na oznaczenie polskich dźwięków nie znanych łacinie należy używać liter opatrzonych znakami diakrytycznymi. Ostatecznie z propozycji Zaborowskiego bez zmian utrzymało się ż i ł, a w postaci zmodyfikowanej kreskowanie niektórych spółgłosek miękkich (ukośna kreska jest prostą modyfikacją techniczną poziomej kreski Zaborowskiego): ś, ź, ć, dź, ń. Projekt Zaborowskiego przewyższa swoim znaczeniem wszystkie inne traktaty ortograficzne.

Praktycznie żadnego wpływu na rozwój polskiej pisowni nie wywarł projekt Jana Seklucjana, pisarza i polemisty protestanckiego, ogłoszony w 1549 roku jako „Krótka nauka czytania i pisania” dołączona do II wyd. jego „Katechizmu” drukowanego w oficynie Weinreicha w Królewcu.

Także „Ortografia polska” S. Murzynowskiego wyd. w 1551 roku w drukarni Aujezdeckiego w Królewcu, jako dodatek do Nowego Testamentu, nie wniosła właściwie nic nowego - Murzynowski zestawił i uporządkował to, co już było w zwyczaju i praktyce najlepszych drukarń. Praktyka ta była w połowie XVI wieku już właściwie ustalona. Była to pisownia znana nam z pierwodruków Reja, Kochanowskiego, Górnickiego. Od naszej dzisiejszej pisowni różniła się ona raczej szczegółami.

Najważniejsze z nich:

Ustalona ok. połowy XVI wieku pisownia przetrwała w tym kształcie do ostatnich dziesięcioleci wieku XVIII.

Wszystko to odnosi się do druków. Rękopisy pierwszych dziesięcioleci XVI wieku nie różniły się jeszcze niczym od średniowiecznych.

Najważniejsze zmiany językowe doby średniopolskiej:

  1. Fonetyczne:

  1. zmiany fleksyjne:

  1. zmiany słowotwórcze:

Słowniki i gramatyki doby średniopolskiej:

Pierwsze niewielkie słowniczki (łacińsko-niemieckio-polskie), jakie ukazały się drukiem w XVI wieku (Jana Murmeliusza z 1526 roku, Franciszka Mymera z 1528 roku) miały jeszcze charakter średniowieczny.

Kształtowanie się normy językowej w XVI wieku

1/6



Wyszukiwarka