Scenariusz inscenizacji, ekologia


Scenariusz inscenizacji "Przygoda w Ekolandii"

Występują uczniowie klas II-III.

Postacie:
Matka Natura, cztery Ekoskrzaty, cztery Ekosmutki, czworo dzieci, Zgredek

Rekwizyty:
parawan z dekoracją, sieć

Muzyka:
autor muzyki do piosenek Adam Barabasz - nauczy
ciel muzyki w Rakowie, muzyka z filmu "Harry Potter", "W grocie Króla Gór" Edwarda Griega

Scena I

Dekoracja przedstawia Ekolandię (las, rzeka, zwierzęta, kwiaty).
Przy muzyce z filmu "Harry Potter" Ekoskrzaty wprowadzają na scenę Matkę Naturę, tańczą wokół niej.

Matka Natura:
Witajcie w Ekolandii,
mej krainie cudnej,
zielonej i czystej,
lecz często... odludnej.

Ekoskrzat I:
Dlaczego, Matko-Naturo,
smutne masz oblicze,
przecież pięknie wokoło,
a darów twych nie zliczę?

Matka Natura:
Ludzie się rozzuchwalili moimi darami,
dlatego jesteśmy w Ekolandii sami.
Dlatego się smucę i ukradkiem płaczę,
że już ekofanów chyba nie zobaczę...

Na scenę wbiegają Ekosmutki przy muzyce "W grocie Króla Gór".

Ekosmutki:
My jesteśmy Ekosmutki.
Każdy Smutek jest malutki,
ale kiedy się zbierzemy,
to Naturę w mig złapiemy!

Pantomima: Ekosmutki próbują schwytać Matkę Naturę, Ekoskrzaty bronią jej, Smutki jednak zarzucają sieć i porywają ją.

Ekosmutek I:
Zabierzemy ją do naszej krainy,
gdzie wszyscy mieszkańcy
mają smutne miny.

Ekosmutek II:
Zasad Ekologii nikt tam nie przestrzega.
Tam Natury żywot końca będzie dobiegał!

Ekoskrzat II:
Nie pozwolimy wam więzić Matki-Natury,
bo zginą lasy, rzeki i góry!

Ekosmutek III:
Żeby ją wyrwać z naszych sieci,
ważną obietnicę złożyć muszą wszystkie dzieci.

Ekoskrzaty naradzają się.

Ekoskrzat III:
Naszej Naturze umrzeć nie damy!
Nowy pomysł właśnie mamy.
Żeby spełnić wasze żądania,
ustaliliśmy plan działania.

Ekoskrzat IV:
Dwa Ekoskrzaty pójdą do dzieci,
by się rozmówić w sprawie śmieci,
zatrutych rzek, zużycia wody.
- To są właśnie ważne powody,
przez które nasza Matka Natura
znalazła się w Ekosmutków pazurach!

Ekosmutki zabierają Matkę Naturę, wchodzą za parawan

Scena II

Scena przedstawia kraj Ekosmutków (drzewo bez liści, nad nim ciemna chmura, z której pada kwaśny deszcz, wycięty las, brudna rzeka, śmieci).
Na scenę wchodzą dzieci, bawią się beztrosko. Nadchodzą Ekoskrzaty.

Ekoskrzat I:
Gdzie my znajdziemy mądre dzieciaki,
które rozwiążą problem taki?

Ekoskrzat II:
Spójrz, tam nad rzeką jakieś dzieci siedzą,
może one nam powiedzą?
Przeszkodzimy im w zabawie,
poradzimy się w tej trudnej sprawie.

Ekoskrzat I (do dzieci):
Kochane dzieciaki,
problem jest taki:
Ekosmutki zabrały naszą Matkę Naturę!
Porwały ją daleko, za siódmą górę!

Ekoskrzat II:
By pokonać kraju Smutków granice,
musicie złożyć dzisiaj obietnicę,
ważną dla was i Matki Natury.
Za waszą pomoc dziękujemy z góry.

Dzieci:
Nie rozumiemy wcale, czego od nas chcecie?

Ekoskrzat I:
Przecież to wy i wasi rodzice,
jak na zawody,
wyrządzaliście Ziemi straszne szkody!

Ekoskrzat II:
Nie pamiętacie, gdzie wyrzucacie śmieci,
jak marnujecie wodę, trawniki niszczycie.
Chcecie, by takie było w Ekolandii życie?
Pozwolicie zginąć Matce Naturze?
Nie chcielibyście pewnie znaleźć się w jej skórze!

Dziecko I:
Prawdę mówiąc, macie rację...
Złożymy na razie ustną deklarację.
Na co dzień przestrzegać jej będziemy,
bo inaczej życie na Ziemi
całkiem zmarnujemy!

Scena III

Dekoracja jak w scenie I. Z lewej strony sceny w kręgu siedzą Ekosmutki, w środku kręgu uwięziona Matka Natura. Kiedy dziecko wypowiada przyrzeczenie Ekoskrzaty mówią wyliczankę i odciągają Smutki.

Dziecko II:
Często łamałem drzewom gałęzie...
Niech moim zadaniem więc będzie
posadzić sadzonki.
Z nich piękny las wyrośnie
- po prostu sosna przy sośnie.

Ekoskrzaty (w rytmie hip-hopu):
To jest skrzatów wyliczanka,
Klęknij, smutku,
mały smutku na kolanka,
gdy wyliczę raz, dwa, trzy,
to odchodzisz, to odchodzisz Smutku - ty,
właśnie ty!

Dziecko III:
A ja wyniosę brudy i śmieci
I je wyrzucę jak inne dzieci
- tu szkło, tu plastik, makulatura,
będzie się cieszyć Matka Natura!

Ekoskrzaty (w rytmie hip-hopu):
To jest skrzatów wyliczanka,
klęknij smutku,
mały smutku na kolanka,
gdy wyliczę raz, dwa, trzy,
to odchodzisz, to odchodzisz Smutku - ty,
właśnie ty!

Dziecko IV:
Ja powiem tacie, by kupił nową
benzynę czystą - bezołowiową,
naszego opla nie mył już w rzece,
bo jakie skutki są tego - wiecie...
Lepiej niech w myjni auto umyją,
a rybki w rzece dłużej pożyją.

Skrzaty (w rytmie hip-hopu):
To jest skrzatów wyliczanka,
klęknij smutku,
mały smutku na kolanka,
gdy wyliczę raz, dwa, trzy,
to odchodzisz, to odchodzisz Smutku - ty,
właśnie ty!

Dziecko I:
Każdej zimy dokarmię
ptaki i zwierzęta,
niech Matka Natura
będzie uśmiechnięta!

Ekoskrzaty (w rytmie hip-hopu):
To jest skrzatów wyliczanka,
klęknij smutku,
mały smutku na kolanka,
gdy wyliczę raz, dwa, trzy,
to odchodzisz, to odchodzisz Smutku - ty,
właśnie ty!

Dzieci:
Zniknął kraj Ekosmutków,
tych niedobrych, małych ludków,
co były bardzo ponure
i więziły Matkę Naturę.

Zgredek:
A teraz moi mili, chłopcy i dziewczęta,
Czy ktoś o Smutkach będzie pamiętał?
To nie są drwiny, ktoś musi zmienić ich smutne miny!
To dla Zgredka jest zadanie- ciekawe niesłychanie!

Zgredek zdejmuje kaptury Ekosmutkom.

Dzieci (śpiewają):
Chcemy mieć ekoświat,
Od Bałtyku aż do Tatr.
Nikt przyrodzie nie zaszkodzi,
kto ekofanem się urodził!

Matka Natura:
Bardzo jestem wdzięczna, moje drogie dzieci,
dzięki wam nad Ekolandią znów słońce zaświeci!
Z więzi złych Smutków wyrwaliście mnie dzielnie,
ale wasze słowa niech dźwięczą codziennie.
Bądźcie na zawsze ekofanami,
moje dobre Skrzaty będą stale z wami.

Natura (do Skrzatów):
Nauczcie wszystkie dzieci
żyć w harmonii z przyrodą.
One w przyszłości na pewno dowiodą,
że ekologia nie jest w życiu przeszkodą.

Dziecko II:
Granice twego kraju poszerzymy o czyste rzeki, pola, lasy,
byśmy w Ekolandii żyli po wsze czasy!

Dzieci:
A teraz chwyćmy się za ręce,
wyśpiewajmy naszą radość w zielonej piosence!

Wszyscy śpiewają piosenkę "Ekolandia".

Ekolandia to kraina
i niedźwiadka i pingwina.
Jest wiewiórka, gil i jeż,
jakie jeszcze zwierzę chcesz?

W Ekolandii kwitną kwiaty,
w zieleń kraj ten jest bogaty.
Są stokrotki, róże, bzy,
inne kwiatki wymień ty!

W Ekolandii nie ma śmieci,
dbają o to ekodzieci.
Chętnie śmieci segregują
i recykling już promują.

I o wodę także dbają,
szczelnie kurki zakręcają.
Pod prysznicem się pucują,
Ziemię, wodę tak ratują.

Często swoje mamy proszą,
że freonu już nie znoszą.
Ozon dziurę robi w niebie
i Natura jest w potrzebie.

Tacie zaś argument dają,
że ołowiu dość już mają,
więc benzynę zmienić czas,
póki jeszcze rośnie las.

Chcemy mieszkać w Ekolandii,
by Naturę Matkę strzec.
Wszystkie dzieci na tej ziemi
chcą bezpieczną przyszłość mieć!



Wyszukiwarka