Klimontów, specjalizacja edytorska


Prof. dr hab. Edward Balcerzan Poznań, 23 kwietnia 2009 r.

Profesor-senior UAM w Poznaniu

Członek-korespondent PAU

Rada Gminy Klimontów

ul. dr Zysmana 1

27-640 KLIMONTÓW
woj. świętokrzyskie

Szanowni Państwo!

Jestem historykiem polskiej literatury XX wieku. W moim dorobku naukowym pisarstwo Brunona Jasieńskiego odegrało bardzo ważną rolę. Jego polskim dziełom oryginalnym oraz tłumaczeniom poetyckim poświęciłem książkę doktorską, opracowałem i skomentowałem jego wiersze, manifesty oraz szkice literackie, które wydałem w tomie Biblioteki Narodowej, analizowałem także jego prozę. Gościnny Klimontów pamiętam jako miasto Brunona i jego ojca, lekarza-społecznika; uczestniczyłem, razem z Wojciechem Siemionem i Heleną Zaworską, w uroczystej sesji poświęconej twórczości wybitnego polskiego poety, ze wzruszeniem wspominam osłonięcie popiersia autora „Pieśni o głodzie” na gmachu Waszej szkoły (zdarzenia te opisałem w powieści „Któż by nas, takich pięknych”). Mam więc podstawy do tego, by czuć się człowiekiem nieobojętnym wobec autora „Zmowy obojętnych”.

Czy Jasieński był komunistą? Był antyfaszystą, romantykiem rewolucji proletariackiej, ofiarą jej patologii sowieckiej, postacią głęboko tragiczną. Wrażliwy aż do bólu na krzywdę i nietolerancję, wierzył - naiwnie? - w utopię ludzkości wyzwolonej z konfliktów narodowych i społecznych, tak jak w na początku XX wieku wierzyło wielu wybitnych myślicieli i artystów. Kto nie potrafi odróżnić ludzkich marzeń od brutalnej polityki totalitaryzmu, ten nie rozumie XX wieku. Ten nie rozumie demokracji, skoro domaga się zemsty za coś, co w demokracji powinno być święte: za poglądy, za nadzieje, za złudzenia, za ofiarę życia.

Po uwięzieniu, torturowaniu i rozstrzelaniu Jasieńskiego w ZSRR w 1938 r.- jego książki znalazły się na sowieckim indeksie. Podobnie działo się w pierwszym dziesięcioleciu PRL: jego poetyckie tłumaczenia ogłaszano jako „przekład zbiorowy”. Dawniej nazwisko i dzieło Poety chciały wymazać z ludzkiej pamięci NKWD i UB. Dziś to samo próbuje się zrobić w sercu Europy - w Polsce.

Daremny trud. O Jasieńskiego jestem spokojny. O jego utworach powstają nowe rozprawy, pisane przez najmłodsze pokolenia polonistów, jego książki znikają z półek księgarskich, jego wiersze stanowią żywą inspirację dla młodych twórców. Bruno Jasieński nieodwołalnie należy do historii literatury polskiej, francuskiej, rosyjskiej, tak samo jak Klimontów, miejsce urodzenia wybitnego artysty słowa, należy do jego biografii. Politycy ocenzurują narodowe dzieje, „Skarby mieczowi spustoszą złodzieje. Pieśń ujdzie cało”.

Nie o losy poety tu chodzi, lecz o stosunek do polskiej kultury, także o dobre imię Klimontowa. Czy Klimontów ocali swą godność i dumę - stając po stronie pamięci o autorze „Pieśni o głodzie”, czy ulegnie naciskom politycznej chwili?

Decyzja należy do Was.

Edward Balcerzan

1



Wyszukiwarka