Wspólczesne Teorie wychowania



Katarzyna Jakimiak

Pedagogika resocjalizacyjna i penitencjarna G2 gr.II











Temat 6:

Współczesne TEORIE WYCHOWANIA”























Przygotowanie do egzaminu dyplomowego
dr Strzelecka - Ristow Anna, Maria














  1. Pedagogika filozoficzna – normatywna, Karol Kotłowski


Karol Kotłowski (1910-1988) pedagogika wywodzi się z filozofii .One bowiem stanowią ostateczny punkt odniesienia do eksplikacji sensu wychowania. Nauki o wychowaniu nie bazują na jednolitej, zwartej doktrynie i da się w nich wyodrębnić wiele nurtów, jak na przykład pedagogikę personalistyczną, personalistyczną czy pedagogikę kultury.

W badaniach należy brać pod uwagę nie tyle jakąś wyodrębnioną szkołę filozoficzną, ile raczej cały filozoficzny dorobek naszej cywilizacji. Przed teoretykami wychowania trzy drogi postępowania

- jego przyjęcie kontynuacja

- odrzucenie ze względu na niezgodność z marksizmem jego filozoficznych i ideologicznych założeń,

- przezwyciężenie jego w płaszczyźnie filozofii marksistowskiej.

Wychowanie człowieka jest procesem jego integracji wokół wartości z zachowaniem pewnych prawidłowości, które z jednej strony wyznaczają fazy jego rozwoju psychofizycznego, z drugiej zaś sama natura wartości i ich hierarchia. Wychowawca powinien dążyć do pewnego tylko ujednolicenia wartościowania w sprawach natury zasadniczej, ważnych dla całokształtu życia społecznego, nie burząc indywidualnych odrębności sądzenia w sprawach nie wymagających powszechnej zgody. Na przykład wszyscy muszą wartościować kradzież i morderstwo jako zło, ale nie wszyscy muszą zgadzać się z twierdzeniem, że rząd jest nieomylny lub Plac Konstytucji w Warszawie jest ideałem piękna architektonicznego. Dążąc do ujednolicenia wartościowania wśród swych wychowanków, przy jednoczesnym strzeżeniu ich porządku dziennego nad istniejącym już w społeczeństwie i utrwalonym w ciągu historii schematem wartościowania.

Wychowanie należy do jednego z najbardziej złożonych działań człowieka, jakim jest jego oddziaływanie na drugą ludzką świadomość w celach wychowawczych. Tylko takie działanie, które ma na celu rozwój osobowości dziecka przez włączenie go w służbę uznawanych przez społeczeństwo wartości, można nazwać działalnością wychowawczą.


Autor odróżnia akt pedagogiczny od działania, procesu i faktu pedagogicznego .

Aktem pedagogicznym jest każda świadoma czynność człowieka, która ZORIENTOWANA JEST NA JAKIŚ CEL WYCHOWAWCZY. Akt ten dzięki swojej normatywności jest czymś dynamicznym. Wszystkie zaś akty o celach poza wychowawczych, mimo iż także mogą mieć wpływ na kształcenie się osobowości dziecka nie są aktami pedagogicznymi. W strukturze tego aktu zawarte są następujące działania wychowawcy:


  1. Analiza istniejącej sytuacji wychowawczej

  2. Refleksja nad sytuacją pod kątem określonego celu wychowawczego

  3. Obmyślenie sposobu postępowania prowadzącego do osiągnięcia postanowionego celu

  4. Sam czyn wychowawczy , mający na celu wywołanie pożądanych zmian w psychice wychowanka , w kolektywie wychowawczym i w społeczeństwie, czyli wytworzenie nowej sytuacji wychowawczej.

Ciąg powiązanych ze sobą i ukierunkowanych na jakiś cel wychowawczy aktów pedagogicznych składa się na działanie czy oddziaływanie pedagogiczne, w trakcie którego pojedynczy lub zespołowy obiekt tych oddziaływań doświadcza w swojej świadomości określonych bodźców , wpływających na modyfikacje jego postępowania.

Jeżeli wychowawca (bodziec)przy zachowaniu danych warunków działa na jednostkę (wychowanka) P, to u większości wychowanków nastąpi reakcja R, aczkolwiek zdarza się prawdopodobnie u niektórych osobników inne sposoby reagowania.

Oprócz celowych aktów pedagogicznych występują oddziaływania intuicyjne, które są podświadomym syntezowaniem znanych sposobów wychowawczych lub naśladowaniem jednego z nich, w wyniku często długich lat praktyki, obserwacji i kumulacji doświadczeń. Prawda, że często niewykształcona matka umie doskonale postępować z własnym dzieckiem, ale przecież matka to zawsze tkwi w kulturze swego środowiska i zanim została matką, była sama wychowywana i obserwowała dziesiątki dziesiątki , a nawet setki sposobów wychowywania dzieci przez matki żyjące w jej środowisku[…] Jest faktem, że jeszcze dziś w wielu rodzinach przechowuje się dawne tradycje wychowawcze przekazywane z matki na córkę i z ojca na syna.

Cele wychowania nie powinny być formowane w sposób ostry i wyraźny, gdyż obok pewnych uniwersalnych elementów, obowiązujących wszystkich wychowawców danego obszaru kulturowego, nie są one w stanie uwzględnić odmiennych warunków ich stosowania ze względu na poszczególne środowiska życia i psychiczne właściwości dzieci oraz samych wychowawców, a poza tym prowadziłoby to do indoktrynacji wychowanków.

Zdaniem Kotłowskiego wychowanie jest wszechmocne w żadnej ze sfer rozwoju dziecka ( umysłowego, estetycznego, fizycznego, moralnego). Nie potrafi uczynić z dziecka siłacza jeśli nie przyniosło ono ze sobą na świat odpowiednich zadatków niezbędnych do tego.

Ważna jest świadomość reprezentowania przez wychowawcę wartości, które chce wpoić w dusze swoich wychowanków, własny perfekcjonizm moralny oraz optymizm, jeśli nie chce szerzyć zamętu w ich niedojrzałych jeszcze umysłach i cynizmu w ich sercach . Odchylenie bowiem postępowania dzieci i młodzieży od akceptowanych powszechnie norm może być sygnałem alarmowym wskazującym na popełnienie także przez wychowawcę jakichś błędów, bo w jego niedoskonałości tkwi z reguły przyczyna wszystkich pedagogicznych niepowodzeń.


CHRZEŚCIJAŃSKA PEDAGOGIKA PERSONALNO - EGZYSTENCJALNA

Przedstawicielem chrześcijańskiej pedagogiki personalno - egzystencjalnej w Polsce jest ks. profesor Janusz Tarnowski.

Aby przedstawić swoje refleksje nad wychowaniem dzieci Tarnowski ukazuje najpierw kategorie pseudo-wychowania, do których zalicza :
1. tresurę - (nakłanianie osób pod groźbą kary lub obietnicą nagrody do pożądanych sposobów zachowania się),
2. administrowanie - (złagodzona forma tresury, ciągła nad kontrola, ocenianie, weryfikacja osoby w klimacie chłodu i oficjalności),
3. trening - (stałe ćwiczenie określonych sprawności w wymiarze technicznym, nie obejmujące całej osobowości),
4. moralizowanie - (słowna perswazja lub poza słowna sugestia zobowiązująca osobę do pożądanych zachowań),
5. kształtowanie osobowości - (zewnętrzne, przedmiotowe traktowanie całego człowieka, jako biernego obiektu, materiału czy tworzywa).
J. Tarnowski nie wyróżnia tu kary cielesnej, jednak zwraca na nią krytyczną uwagę. Powołuje się on na Konstytucję duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II, stanowisko papieża Jana Pawła II oraz poglądy św. Jana Bosko i stwierdza, że to "nie kara cielesna oparta na wyrwanych z kontekstu tekstach biblijnych, lecz dialog miłości - wyrażający się nawet spojrzeniem - to zasadniczy rys modelu wychowania chrześcijańskiego" . Jego zdaniem ważne jest, aby relacje jakie zachodzą między wychowawcą a wychowankiem miały charakter symetrycznej interakcji o "ludzkim obliczu".
Celem wychowania jest rozbudzanie duchowości dziecka przy pomocy dialogu i autentyzmu wychowawcy .

Tarnowski zauważa potrzebę dialogu i ludzi autentycznie dialogujących, bo "wołanie o mistrza" jest jedną z charakterystycznych potrzeb współczesności . Dla niego takim mistrzem dialogu jest papież Jan Paweł II, który otworzył się na całą ludzkość.
Tarnowski w swoich rozważaniach zaznacza, że wychowanie (w tym religijne) często nie porusza głębi osoby dziecka i młodego człowieka, aby zmienić go na trwałe. Brakuje w nim osobistego spotkania z Chrystusem, które zmieniłoby wychowanka. Spotkania takiego nie da się z góry zaplanować, jest to bowiem Boży dar. Trzeba jednak do niego przygotować.
Wychowanie, jako spotkanie ma dwa wymiary:
1. wertykalny (pionowy) - odnoszący się do Boga, Chrystusa
2. horyzontalny (poziomy) - ujawniający relacje międzyludzkie

W każdym człowieku jest bowiem dobro, piękno, Bóg. Religijności człowieka nie można pomijać, ponieważ jest ona jego naturalną dyspozycją.

Wychowanie według J. Tarnowskiego ma następujące cechy :
1. człowieczeństwo - wychowanie jest bowiem spotkaniem co najmniej dwóch osób obdarzonych wielką godnością, ma pomóc każdemu w odnalezieniu i urzeczywistnieniu "najgłębszego ja",
2. permanencja - wychowanie trwa przez całe życie, a nie tylko na jego początku
3. inter - i intraakcyjność - w sytuacji wychowawczej - wychowawca oddziałuje na wychowanka, a wychowanek na wychowawcę, a także zachodzą relacje z samym sobą czyli samowychowanie
4. nieokreśloność - oddziaływania wychowawcze zachodzą w trudno określonych sytuacjach, zdarzeniach, muszą otwierać się na nowości (uczą pokory) przy równoczesnym zachowaniu równowagi, ugruntowaniu swojej wiedzy i systemu wartości
5. transgresyjność - w relacjach z innymi i z samym sobą przekraczanie swoich trudności, ograniczeń - samego siebie, "Człowiek bowiem stale powinien przekraczać samego siebie, miarą zaś jego rozwoju jest nieskończoność" .

Tak rozumiane wychowanie prowadzi do dialogu i spotkania, który może zaistnieć, jeśli obie strony są autentyczne, szczere wobec siebie. Dialog jako zetknięcie się z konkretną osobą lub transcendentną (Bóg) ma prowadzić do przemiany wewnętrznej oraz do zaangażowania się, oddanie jakiejś sprawie lub osobie. Takie podejście powoduje, że osoba nie przestaje być sobą, nie zatraca się, ale wzbogaca własną osobowość, "staje się hojnym dawcą".
To spotkanie wychowawcy z wychowankiem w atmosferze autentycznego dialogu tylko pozornie zmniejsza rolę wychowawcy, gdyż może on ją w ogóle pełnić wtedy, kiedy jest w pobliżu wychowanka i stara się go zrozumieć.

Wychowanie personalno-egzystencjalne wg J. Tarnowskiego jest nie tyle kształtowaniem czyjejś osobowości czy jej indoktrynowaniem, ile procesem inicjacyjno-mistagogicznym . Nie ma też jego zdaniem takiej książki, która dawałaby każdemu wychowawcy gotowe porady, recepty, na pytanie: Jak wychowywać?

Zarzuty jakie stawia się tej koncepcji wychowania:
1. ponieważ opiera się na przesłankach filozoficzno-teologicznych, pozostaje w oderwaniu od życia,
2. ujmując wychowanie jako spotkanie, podważa sens nauczania zgodnie z założonym programem, systematycznej pracy nad sobą, kształtowania osobowości wychowanka,
3. w wychowaniu podkreśla dialog i relacje symetryczności między wychowawcą a wychowankiem, osłabiając rolę samego wychowawcy,
4. ma charakter zamknięty, ograniczając się tylko do wychowania chrześcijańskiego.

Wychowanie personalistyczno egzystencjalne może stanowić zatem fundament dla nadania ludzkiego wymiaru wszelkim orientacjom ideologicznym wychowania chrześcijańskiego, liberalnego czy personalistycznego. 1



Pedagogika społeczno-personalistyczna:

Naturalistyczna koncepcja humanistyki wywodzi się z pozytywizmu, który najsilniej rozprzestrzenił się w Polsce w naukach pedagogicznych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych naszego stulecia, przyjmując za punkt wyjścia funkcjonalny paradygmat(ogólnie uznane osiągnięcie naukowe, które dostarcza modelowych rozwiązań w danej dziedzinie nauki, może też pociągać za sobą modelowe rozwiązania w dziedzinach pokrewnych i stawać się istotnym składnikiem poglądu na świat.) budowania wiedzy o wychowaniu. Miała ona osiągnąć dzięki temu status nauki rozumianej zgodnie z angielskim pojęciem science, tzn. upodobnić się do nauk przyrodniczych. Punktem odniesienia stał się w niej funkcjonalny względem przyjętej wizji „postępu” ideał człowieka. Humanistyczna zatem teoria wychowania powinna rozwijać się  zgodnie z wzrostem nauk empirycznych (tzn. nauk, w których gł. podstawą twierdzeń są zdania bezpośrednio oparte na doświadczeniu), czyniąc ją tym samym bardziej naukową.

Główne założenia pedagogiki społeczno-personalistycznej:

1. Przeciwstawianie się idealistycznym teoriom, które nie pomagają w wychowaniu "człowieka nowego typu"

2.wyzwalanie, uczłowieczanie człowieka, dopomaganie jego rozwojowi i chęci pracy nad sobą

3.pogłębienie idei humanizmu i demokracji

4.nie uczenie tego, jaki powinien być człowiek, bo to jest przedmiotem pedagogiki totalitarnej

5.ujmowanie jednostki w rozwoju, w procesie dorabiania się osobowości, w dialektycznym związku ze społeczeństwem i tradycją

6. konieczność samowychowania i samokształcenia

7. konieczność aktywności jednostki w ramach grupy społecznej, która przygotowuje do kształtowania samego siebie

8. rozwój kultury materialnej i duchowej przez przyswajanie pożądanych modeli kultury (higieny, dobrej roboty, wartościowego czytelnictwa itp.)

9. rozwój w działaniu na rzecz uniwersalnych dóbr: dobra, prawdy i piękna

10.sens kształcenia w wychowywaniu osób samoświadomych i autonomicznych

11. brak instrumentalnego traktowania wychowanka

12. głębokie zainteresowanie do wyzwalania w jednostce i grupie tego, co najlepsze

13. pasja pedagogiczna

14.wzajemność perspektyw wychowanka i wychowawcy, ich równość, wychowawca wśród młodzieży

15.nie wykonywanie przez wychowawcę pracy za młodzież, lecz inspirowanie jej

 

Kamiński postrzegał rozwój człowieka nawiązując do platońskiej koncepcji duszy oraz piramidy społecznej, wyróżniając trzy warstwy bytu, w których funkcjonuje człowiek:

biologiczna (przyrody) – wychowanie sprowadza się do pielęgnowania, czyli hodowania niezdolnej do samodzielnego życia osoby. Obejmuje okres niemowlęcia i małego dziecka. Celem owej pielęgnacji jest zapewnienie istocie ludzkiej normalnego rozwoju organizmu psychofizycznego.
społeczna (prawa) – rozwój społeczny polega na kolejnym wrastaniu w grupy społeczne, których członkiem staje się jednostka oraz na przyswajaniu sobie w tych grupach odpowiednich ról społecznych (np. syna, ucznia, pracownika, emeryta).
duchowa (kultury) – rozwój kulturalny to wrastanie w wartości kultury materialnej i duchowej przez przyswajanie pożądanych modeli kultury (np. higieny, dobrej roboty, wartościowego czytelnictwa). Sprzyja temu upowszechnianie wartości kultury, kształcenie i samokształcenie, umiejętność dokonywania właściwego wyboru na „rynku kultur”.

Wychowanie w pedagogice Kamińskiego ma wymiar:

 interpersonalny – stymulacja do samokształcenia i pracy nad sobą

społeczny – służba, bezinteresowność, poświęcenie itp.

moralny – np. odwaga

polityczny – obywatelskie zaangażowanie

 Metoda harcerska

Kamiński był animatorem eksperymentu pedagogicznego, polegającego na nauczaniu i wychowaniu w szkole podstawowej metodą harcerską. Istotą tego eksperymentu było zastosowanie w edukacji szkolnej czterech elementów metody harcerskiej:

 

1) stosowanie gier i zabaw jako praćwiczeń do przyszłych działań oraz jako pozalekcyjna forma wspierania rozwoju zainteresowań dzieci i ich sztuki spędzania wolnego czasu

2) system szóstkowy (gromadkowy), czyli uczenie się w małych grupach z wykorzystaniem idei przywództwa i dobrowolnego podporządkowania się grupie

3) system sprawności indywidualnych i zespołowych jako najbardziej oryginalny wkład Kamińskiego do metodyki nauczania

4) stworzenie swoistej atmosfery wychowawczej w szkole, która bazowałaby na zaufaniu do możliwości rozwojowych uczniów, pogodnym nastroju i optymizmie nauczyciela, przymusie połączonym ze swobodą, indywidualizacji, wspieraniu aktywności samowychowawczej dzieci oraz uspołecznianiu procesu uczenia się i samorządności. Świetlica szkolna jako miejsce kompensacji opiekuńczej i zajęć pozalekcyjnych.

 Powiązania pedagogiki Kamińskiego z demokracją:

Kamiński lokował ogromne, nadzieje w demokracji, uważał, że ustrój ten jest jedną z najlepszych form ustroju państwowego, gdyż pozwala w sposób pokojowy, bez rewolucji, rozlewu krwi i wojen na przekazywanie władzy, ale demokracja niezbędna jest także w obszarach oświaty, życia społecznego i gospodarczego. Kamiński doświadczony jej funkcjonowaniem w ramach ruchu skautowego, miał pełną świadomość tkwiących w tym ustroju potencjałów do autentycznego, obywatelskiego zaangażowania się społeczeństwa z własnej, nieprzymuszonej woli na rzecz współpracy dla dobra wspólnego czy podporządkowania się tak woli większości i lojalności wobec bliskich, jak i wobec przeciwników politycznych. Łączył odpowiedzialność obywatelską z wysoką etycznością.

Podstawą demokratycznego kierownictwa wychowawczego jest to, iż wychowawca:

       Nie stawia siebie ponad ani poza młodzieżą, lecz wśród niej.

      Jest czynny razem z młodymi i wśród młodych.

      Doradza – nie narzuca, inspiruje i sprawdza, a nie wykonuje czegoś za młodzież.

      Kontroluje, gdyż wie, że młodzież lubi być kontrolowana przez tych, którzy jej przewodzą.

      To człowiek, który chce wychowywać i nigdy ten, który jest do wychowywania zmuszany.

Kamiński jako protagonista ustroju demokratycznego eksponuje takie jego zalety jak:

 Wolność – polega na tym, że państwo demokratyczne zapewnia obywatelom swobodę słowa, druku i stowarzyszeń.

Równość – polega na tym, iż wszyscy obywatele państwa demokratycznego bez różnicy narodowości, warstwy społecznej, przynależności partyjnej są równi wobec prawa.

Parlamentaryzm – polega na takiej organizacji politycznej społeczeństwa, która ujawnia poglądy polityczne obywateli, oddaje władzę w ręce tych grup politycznych, za którymi wypowie się większość obywateli, zapewni kontrolę nad rządem i jego odpowiedzialność.

 Wychowanie człowieka w środowisku życia:

Środowisko to elementy otaczającej kultury przyrodniczej, społecznej i kulturalnej, które działają na jednostkę stale lub przez czas dłuższy, albo krótko, lecz ze znaczną siłą. Natomiast otoczenie to struktura szersza, zarówno trwała, jak i zmienna, oddziałująca lub nie, na jednostkę. Wszystko co jednostkę w życiu otacza i wszyscy ludzie których spotyka, mają na nią większy lub mniejszy wpływ. Wyróżniamy:

 

Środowiska naturalne (rodzina, grupa rówieśnicza, zakład pracy)

Środowiska społeczne wydzielone do określonego oddziaływania wychowawczego, do celowo ukierunkowanych oddziaływań wychowawczych (np. szkoła).

Środowisko wychowawcze:

 

Kamiński swoją twórczość naukową i działalność społeczno-wychowawczą oparł głównie na kierunku pedagogiki społecznej, dziedzinie pedagogiki rozumianej jako nauka o środowiskowych uwarunkowaniach procesów wychowawczych oraz potrzebach rozwojowych człowieka w różnych fazach jego życia i sytuacjach losowych. Pedagogika społeczna wg Kamińskiego to nauka praktyczna. Powinna służyć aktualnym potrzebom społecznym, jednostkowym oraz koncentrować się na problematyce środowiska wychowawczego.

Środowisko wychowawcze to zespół bodźców działających na wychowanka i warunkujących jego rozwój oraz efekty i wyniki planowej działalności.

Kamiński koncentrował się na środowisku życia jednostki oraz na instytucjach do realizacji zadań wychowawczych, które traktował jako część środowiska życia człowieka. Akcentował ich funkcje: rekreacyjną, socjalna, wychowawczo-kulturalną, opiekuńczą oraz współżycia koleżeńskiego.2


Pedagogika serca
Jeżeli chcemy wychować człowieka zdrowego psychicznie i fizycznie, musimy zadbać o rozwój jego uczuć, jeszcze przed narodzeniem, w okresie prenatalnym. Wtedy formułuje się nie tylko biologiczna, ale i psychiczna struktura istoty ludzkiej. Dla rozwoju psychicznego człowieka duże znaczenie ma pierwsze kilka lat życia. Każde małe dziecko, aby mogło się prawidłowo rozwijać, musi mieć jedną osobę stałą, do której może się przywiązać. Oparciem dla dziecka jest miłość

Metoda oparta o miłość powinna być główną metodą wychowawczą wprowadzającą dziecko w życie, a jej podstawowy warunek to obecność w życiu bodaj jednego człowieka kochającego i kochanego. Mając takie oparcie dziecko w ciągu kilku pierwszych lat istnienia uczy się nie tylko poznawać świat, lecz i kształtować do niego emocjonalny stosunek. Szkoła dla wszystkich dzieci jest niewątpliwym osiągnięciem cywilizacji, ale musi to być szkoła przez nie akceptowana. To znaczy taka, która nie wywołuje lęku, nie istnieje w niej przemoc, nie ma miejsca na nudę. W przeciwnym razie szkoła może być i bywa zmorą dzieciństwa, źródłem nerwic, chorób psychicznych, demokracji i lęku, który jest jednym ze źródeł agresji. Wśród ważnych składników decydujących o jakości pracy szkoły znajduje się program nauczania i wychowania.

POWINNO STAĆ SIĘ WAŻNE NIE TYLKO TO, CO DZIECKO UMIE, ALE JAKIM STAJE SIĘ CZŁOWIEKIEM.
Należy również zainteresować się osobą NAUCZYCIELA. W przekazaniu wiedzy mogą zastąpić w dużej mierze komputer, media, nowoczesne wynalazki techniczne. W wychowaniu nie zastąpi nauczyciela żadna maszyna.

Jaki więc powinien być nauczyciel?

Pierwszy warunek, to umiejętność nawiązywania z dziećmi kontaktu emocjonalnego. Bez wzajemnej akceptacji osiąganie pozytywnych wyników jest niemożliwe. Nie lubiany nauczyciel może przekazać jakąś wiedzę, ale nie wpłynie
na konstruktywne zachowanie. ŻEBY ROZWIJAĆ ZDOLNOŚĆ KOCHANIA U DZIECI TRZEBA SAMEMU UMIEĆ KOCHAĆ.

Pedagogika serca nie może się obejść bez wzorców osobowych, a todlatego, że z miłości wywodzi się chęć naśladowania. Dzieci wzorują się na tych osobach, które kochają: na rodzicach, nauczycielach. Jeżeli więc pedagog kocha ludzi i świat, to identyfikacja z nim może utrwalić i wzbogacić w dzieciach te właściwości, które składają się na osobowość HOMO AMANS (CZŁOWIEK MIŁUJĄCY).

Nie wolno więc niszczyć istniejącego szczęścia dziecka w imię jego przyszłości, co dorośli często czynią. Dziecko ma prawo do szczęścia tu i teraz . ma też prawo do tego, co jemu daje szczęście, a nie do tego, co dorośli uważają za źródło szczęścia.

NALEŻY KOCHAĆ KAŻDEGO CZŁOWIEKA DLA NIEGO SAMEGO.
BO KIEDY LOS JEST ZŁY A LUDZIE DOBRZY, ŻYCIE MOŻE BYŚ SZCZĘŚLIWE.
Celem więc PEDAGOGIKI SERCA jest takie wychowanie człowieka, który urzeczywistnia miłość, który mógłby powiedzieć o sobie:
AMO ERGO SUM- KOCHAM WIĘC JESTEM.3


Duchowa Pedagogika miłości Artur Bruhlmeier

Nie możemy „odżywiać ”dziecka na płaszczyźnie duchowej, jeśli jego obrazowi świata narzucamy nasze dorosłe myślenie i nie wnikamy w życie jego umysłu i sucha. Może wymaga to, abyśmy my także znów odnaleźli drogę do zapomnianego dziecka w nas samych. Artur Bruhlmeier

Pedagogia A. Bruhlmeiera jest pedagogią optymistyczną jak pedagogika miłości, pedagogika serca. Trzeba samemu mieć serce, sferę własnego ducha, by pomóc uczniom w rozwoju mocy ich własnych serc i własnej duchowości. Powraca się w niej do klasycznego trychotomicznego modelu człowieka jako jedności ciała, ducha i umysłu oraz do idei kształcenia holistycznego, które przeciwstawiają się jednostronnemu myśleniu instrumentalnemu współczesnej pedagogiki.

Wychowanie postrzega A.Bruhlmeier dychotomicznie, jako wychowanie funkcjonalne, czyli niezamierzone pedagogiczne wpływy środowiska oraz wychowanie intencjonalne, będące wybiórczym ukierunkowaniem socjalizacji. To ostatnie kierujemy dzięki własnym działaniom pedagogicznym, mającym dwa aspekty; przeciwdziałający i budujący. Ten pierwsze rodzaj działań pedagogicznych jest nieprzyjemną dla wychowanka i uciążliwą częścią wzajemnych interakcji. Pojawia się w sytuacjach konfliktowych lub zagrażających bezpośrednio jego życiu lub bezpieczeństwu. Czasami pedagog odwołuje się w takich sytuacjach do nacisku i przemocy.

Drugi aspekt działań pedagogicznych jest najradośniejszą stroną wychowania, a sprowadza się do wspierania i pobudzania wychowanka poprzez kształtowanie odżywczego środowiska jego życia i rozwoju oraz poprzez wychowanie w miłości. Organizacja środowiska jest swoistego rodzaju dostarczeniem karmy odżywczej wychowankowi, budującej jego humanum. Nie chodzi jednak o to, by zagwarantować mu styczność jedynie z pozytywnymi doświadczeniami, jako że zło rozprzestrzenia samo z siebie i nie da się go uniknąć. Dostrzeżenie zła może prowadzić także do rozbudzenia w dorastającym człowieku pozytywnego nań oporu (np. dziecko alkoholika walczące przeciwko tej chorobie ). Bruhlmeier wyróżnia w organizacji odżywczego środowiska dla rozwoju wychowanka następujące warunki:

  1. Danie oparcia dziecku(punkty odniesienia przez porównanie z życiem związanych z dzieckiem osób i przez które jest ono przez pewien sposób prowadzone).

  2. stworzenie mu emocjonalnego bezpieczeństwa(bezwarunkowe zaakceptowanie dziecka ze wszystkimi jego wadami i zaletami).

  3. zagwarantowanie mu spokoju(możliwość stałej wewnętrznej koncentracji, aktywność także w momentach ciszy).

  4. respektowanie dziecięcego świata(nie narzucanie dziecku naszego obrazu świata, przysłuchiwanie się dziecku)

  5. dostosowanie wystroju pomieszczeń do aktywności edukacyjnej dziecka(porządek i urządzenie klasy przeciwko optycznemu hałasowi i dekoracyjnemu kiczowi)

  6. pielęgnowanie wspólnoty(troska o wzajemną komunikacje, wzajemne zrozumienie, czuła akceptacja i zaufanie).

Centrum wychowania jako pobudzenia i wspierania rozwoju ucznia sytuuje Bruhlmeier za Pestalozzim miłość. W pierwszym rzędzie to co rzeczywiście motywuje człowieka do pozytywnego działania, to jego rozwinięte, ukształtowane serce. W nim bowiem zakorzeniona jest wyższa natura człowieka, pozwalając mu na nabranie dystansu do samego siebie, do rzeczy czy innych istot, umożliwiając mu poświęcenie się prawdzie czy wskazując drogę do samodoskonalenia się. Wychowanie drugiego człowieka musi być zgodne z naturą, że jego zdaniem nie może być kształtowanie dziecka na wzór tego, co powstało w zamyśle społeczeństwa lub wychowawcy, ale rozwijanie w nim tego, co w nim samym istnieje i co pcha go do rozwoju i samo urzeczywistnienia. W podejściu Bruhlmeiera do dzieci widać głęboki szacunek pedagoga, w stosunku do nich i naturalnych praw ich rozwoju. Sam się buntuje przeciwko dorosłym uzurpującym sobie wyłączność na prawidłowe rozumienie i waloryzowanie doznań świata przez dzieci one przeżywają świat zupełnie inaczej, jako coś niezwykłego. Żyją marzeniami, wyobrażeniami, rozproszonymi często uczuciami i pojęciami, a ich pytania dotyczą w zasadniczy sposób sensu zjawisk, a nie ich przyczyny, dlatego trzeba znów stać się troszkę dzieckiem, aby móc z nimi rozmawiać i wprowadzać we własny sposób postrzegania świata.

Pedagogika duchowa Bruhlmeiera jest pedagogika dla instytucjonalnych wychowawców dzieci i młodzieży, jakimi są nauczyciele, gdyż to oni wymagają permanentnej edukacji. Nie tylko biblioteki fachowe, ale i cały świat jest pełen dobrych zasad wychowawczych i koncepcji edukacyjnych, ale niczego światu nie brakuje bardziej, niż właśnie odpowiednio wychowanych i rzeczywiście wykształconych ludzi. Oczekuje od pedagogów szczególnie od nauczycieli, wysokich kompetencji i własnego zdrowia psychicznego. Pedagog sam musi mieć siłę, aby wytrwać. Problem, czy komuś się uda być dobrym nauczycielem, nie polega na tym czy wiele się wie, wiele może i ma się dużo dobrych pomysłów i ideał, lecz na tym, czy mamy siłę, aby wytrwać. Zdaniem Bruhlmeiera warto otworzyć się na Wyższą Pomoc (Na Boga). Zadanie, aby opiekować się dziećmi i towarzyszyć i w ich dorastaniu, jest tak ambitne, wymaga tak dużo sił i zdolności, aby nie dać się zrazić, że właściwie nie potrafią sobie dokładnie wyobrazić, jak to wszystko udaje się, czy ma się udać bez Wyższej Pomocy. Pedagog jest rzecznikiem porządku wartości absolutnych, to jego zdaniem staje się wpojenie ich swoim dzieciom czy podopiecznym. Wychowanie oznacza dla niego rozwijanie w młodym człowieku pozytywnych sposobów zachowania, które bez wpływu wychowawcy nie wystąpiły by w ogóle, bądź wystąpiły by w nieodpowiedni sposób. Jeżeli pedagogika chce mieć za ten swój wkład w duchowe kształcenie dziecka tzn. rozwinąć jego wrażliwość artystyczną i kreatywność, ożywić jego życie uczuciowe, napełnić je bogactwem wewnętrznym obrazów i zakorzenić, jego działanie w obiektywnych wartościach, to tylko przy udziale nauczyciela, który to wszystko w dużej części rozwiną już w sobie samym.

Nikt nie może dać wiecej niż posiada, nikt nie może pobudzić czegoś, co w nim samym nie jest żywe.

W wychowaniu duchowym, humanistycznym, obowiązuje zatem prawo rezonansu, tzn. oddziaływania tym samym na to samo. Nie można bowiem tak po prostu żadnemu człowiekowi rozkazać aby się wreszcie otworzył, rozwijał zaufanie i szacunek, kochał innych ludzi, cieszył się z dobrego i pięknego oraz by był w swoim sercu głęboko za to wdzięczny. Podstawa działań pedagogicznych powinno być życie duchowe nauczyciela wspierane kształceniem duchowym w szkole. Nie rezygnuje przy tym z kategorii władzy i autorytetu powtarzając za Pestalozzim, iż: nie władza, lecz człowiek, który ma ja w ręce, jest winny nieszczęścia swego gatunku. Wszystkie następstwa władzy są święte i dobre tak długo, jak człowiek, który ma ją w ręce, jest wierny, i jego słowo jest prawym, a jego wierność jest nie poruszona jak nieruchome są gwiazdy.

Wychowawca musi więc mieć możliwość oddziaływania na dziecko, musi w pewnej formie mieć nad dzieckiem władzę. Władza ta jest fundamentem, na którym spoczywa całe wychowanie. Nie da się zdaniem Bruhlmeiera uniknąć we wzajemnych interakcjach z dorastającym dzieckiem sprawowania nad nim władzy, to też wychowawca jest w stałym konflikcie pomiędzy wychowawczo uzasadnionym jej sprawowaniem, a osobistą jej potrzebą. Właściwie skuteczna władza wychowawcza dorosłych nie tkwi jedynie w ich kompetencjach, ale w ich duchowym autorytecie . To dzięki niemu wychowawca może sięgnąć najgłębszego rdzenia drugiej osoby, jakim jest serce . W tym wszystkim pedagog nie może stawać się ofiarą własnej pedagogiki czy potrzeb dziecka i zapominać o swoich potrzebach, by całkowicie się jemu poświęcić. Odpowiednia doza egoizmu jest we właściwym sensie naturalna.

Bruhlmeier stawia nauczycielom bardzo wysokie wymagania, by duchowością czynili szkolę miejscem radości i towarzyszącej uczeniu się osobistej satysfakcji. Szkoła bowiem nie jest fabryką, w której postęp powinien być mierzony ilością wyprodukowanych towarów.

Szkoła dla dziecka to szkoła radości uczenia się, bowiem uczenie się jest w niej traktowane, jako proces. Wiedza i umiejętności są w niej produktem ubocznym aktywności dzieci, która musi być przez nie przeżywana. Nauczyciel w tym modelu kształcenia rozbudza, prawdziwe zainteresowania uczniów materiałem dydaktycznym. 4

Pedagogika niedyrektywna

Za twórcę podwalin teoretycznych i najwybitniejszego przedstawiciela uważany jest Carl Rogers amerykański psychoterapeuta i pedagog. Rogers wypracował koncepcję terapeutycznej pomocy dziecku w rozumieniu siebie i samoakceptacji. Jego poglądy wywarły ogromny wpływ na rozwój myśli i praktyki psychologiczno-pedagogicznej i edukacyjnej, zwłaszcza na powstawanie szkół alternatywnych.

Do podstawowych założeń psychologii humanistycznej wypracowanych przez Rogersa, które legły u podstaw pedagogiki niedyrektywnej, zalicza się:
-Samo urzeczywistnianie jako stalą tendencję do rozwoju całego potencjału ludzkich zdolności;
-Autonomię i współzależność społeczną jako pełną zdolność i wolność podejmowania przez człowieka decyzji;
-Ponoszenie odpowiedzialności za swoje postępowanie i życie dzięki społecznemu kontekstowi, w którym mogą się one rozwijać;
-Międzypodmiotowość jako warunek podmiotowości;
-Orientację człowieka na cel i sens własnego życia;
-Holizm, czyli postrzeganie człowieka jako niepodzielnej, zintegrowanej całości jego ciała, psychiki i ducha.


Twórcy tego nurtu proponują porzucenie pedagogiki dyrektywnej, pedagogiki przymusu na rzecz tego, by proces wychowania oraz uczenia, się dzieci i dorosłych opierał się na wzajemnej niezależności oraz braku kierowania. W szczególności proponują:
-Rezygnację z oddziaływania na dziecko poprzez wzory osobowe, autorytety do naśladowania czy identyfikacji na rzecz samodzielnego odkrywania i asymilowania przez dziecko wartości, obdarzania go zaufaniem i współodpowiedzialnością;
-Odejście od założonych z góry celów i programów wychowawczych na rzecz bezwarunkowej akceptacji dziecka takiego, jakie ono jest;
-Brak represji i mechanizmów konformizacji zachowań na rzecz samostanowienia, samookreślenia, samokontroli i samooceny zachowań indywidualnych każdej osoby.
Istota pedagogiki niedyrektywnej polega, na tym, że nie rezygnując z intencjonalności ludzkich działań, redukuje z nich pewność, fundamentalizm, obiektywność miar i ocen oraz dominację racjonalności adaptacyjnej. Staje się przy tym pedagogiką otwartych na ludzkie możliwości ofert, z których wychowankowie mogą, ale nie muszą korzystać. Wychowawcy stają się tu facylitatorami, czyli osobami ułatwiającymi dziecku uwalnianie się i działanie jego indywidualnych sił rozwojowych.
Według założeń pedagogiki niedyrektywnej, wychowawca niedyrektywny jest świadom tego, że każdy jest indywiduum i żyje we własnym świecie, toteż udziela pomocy wychowawczej swojemu wychowankowi, rozumianej jako oferowanie, biorąc pod uwagę dwa założenia:
-po pierwsze, prawo do ingerowania w świat drugiego człowieka może przyznać on sam, prosząc wychowawcę o pomoc. Od niego też zależy zakres i treść upoważnień, jakimi będzie dysponował jego wychowawca. Dopóki nie będzie spełniony pierwszy warunek, dopóty wychowawcy pozostaje postawa nieingerencyjna,
-po drugie, to pomagający sam decyduje o formie i treści ofert, traktując je jako wypowiadane we własnym imieniu, aniżeli jako rady czy zalecenia. Pomoc jako skierowana do wychowanka oferta czy zakomunikowanie jemu własnego punktu widzenia (odczuć, wrażeń itp.) nie narusza jego autonomii i jest moralnie dopuszczalna.

Wychowawca, pomagając wychowankowi w jego rozwoju w sposób oferujący, komunikuje mu tym samym, że nie ma on moralnego prawa do sterowania nim czy do ograniczania jego podmiotowości. Celem wychowawczych interakcji jest umożliwienie wychowankowi, by rozwijał dojrzałość swojej osoby, by stał się osobą w pełni funkcjonującą taką, która:
ma wysoki i bogaty rodzaj wrażliwości percepcyjnej, nieobronnej, umożliwiającej prawdziwe widzenie natury rzeczy, a więc postrzegania tego, co surowe i konkretne oraz tego, co skategoryzowane, uschematyzowane i abstrakcyjne, ma uwagę holistyczną", czyli postrzega obiekty i zjawiska w całej pełni, ma zwiększoną akceptację siebie, innych i natury. Pedagogika niedyrektywna przyjmuje postać edukacji elastycznej, która organizuje naukę w domu na zasadzie umowy między rodzicami i szkołą.
Naczelnym hasłem edukacji elastycznej jest stwierdzenie, iż: „Szkoła nie robi nic takiego, czego ty byś lepiej nie zrobił”.

Oto najistotniejsze cechy tej edukacji:
1. Nie ma jednego miejsca dla edukacji; może ich być kilka szkoła, dom, miejsce pracy, muzeum, biblioteka;
2. Obecność nauczyciela w procesie dydaktycznym nie jest niezbędna;
3. Rodzice nie stanowią kłopotu edukacyjnego, lecz jego rozwiązanie, są widziani w roli aktywnych partnerów i współpracowników szkoły;
4. Nauczanie nie musi być tożsame z instruktażem i szkoleniem. Inne rodzaje zdobywania wiedzy są równie ważne np. stymulowanie i pomoc w dotarciu do źródeł dalszej działalności badawczej ucznia czyli ułatwianie uczenia się;
W programach edukacyjnych można spożytkować dostępne w domach źródła informacji jak np. telewizja, telewizja satelitarna, magnetofon, wideo, komputer.5


Pedagogika Gestalt

Pedagogika Gestalt, określana mianem Pedagogiki Postaci, stanowi propozycję określonych działań edukacyjnych oraz projektuje nowe sposoby zachowań nauczyciela służące lepszej i skuteczniejszej realizacji celów nauczania. Czerpiąc inspiracje z różnych humanistycznych koncepcji gestaltpedagogiczna metoda nauczania dopracowuje się dopiero swoich zasad i wyraźnie zarysowanych ram definicyjnych.

Można zauważyć, że koncepcja tej pedagogiki opiera się na trzech autonomicznych fundamentach:

1. Confluent Education, czyli edukacja "stapiania się”, skoncentrowana na integracji i równoczesnym dowartościowaniu emocjonalnej i poznawczej sfery uczenia się. Jej istotą jest łączenie w procesie wychowania i kształcenia młodego człowieka jego emocji, postaw, wartości oraz docieranie poprzez te działania do coraz głębszych sfer jego istnienia, do jego człowieczeństwa.

2. Zajęcia interakcyjne skupione na temacie (TZI czyli Themenzentrierte Interaktion). Są metodą rozwiniętą przez Ruth Cohn i jej współpracowników, której to istotą jest zaangażowanie osobowości uczestników zajęć edukacyjnych i towarzyszących im trudności w procesie przekazywania treści nauczania. Celem tych interakcji jest osiągnięcie równowagi pomiędzy następującymi komponentami procesu kształcenia: treściami i tematem zajęć (TO), indywiduum z jego własną biografią, potrzebami fizycznymi, duchowymi i moralnymi oraz umiejętnościami komunikowania się z samym sobą i z otoczeniem (JA) oraz pomiędzy grupą jako całością (MY). Chodzi tu o integrację zarówno w płaszczyźnie egzystencjalnej jak i w obszarze procesów grupowych oraz o uzyskanie równowagi pomiędzy dawaniem i przyjmowaniem, słuchaniem i mówieniem, aktywnością i biernością (uzyskanie jedności biologicznej, społecznej i kosmicznej osoby uczącej się). 6


Pedagogika wychowania integralnego Heinrich Dauber, Neil Postman

Współcześni wychowawcy powinni najpierw sięgnąć do pokładu własnego dzieciństwa, by odkryć w nich różnego rodzaju tabu, wyparte lub stłumione zachowania, niespełnione marzenia i tęsknoty, zablokowane uczucia czy nie ujawnione postawy. Nie chodzi tu jednak o poddawanie każdego pedagoga terapii ale uświadomienie sobie przez niego tych wzorów stłumionych zachowań we własnym dzieciństwie, które teraz odgrywa on na scenie wychowawczej w swojej nowej roli.

Istotą edukacji nauczycielskiej czy pedagogicznej powinno być osiąganie przez dorosłego wewnętrznego rezonansu z własnym dzieckiem, który umożliwił by jemu postawę wspierającą rozwój i samorealizację wychowanka. Dzieci nie powinny być traktowane jak środki do urzeczywistniania zaprojektowanej przez dorosłych przyszłości, gdyż to rzeczywistość tych ostatnich określa przyszłość dzieci. W pracy pedagogicznej chodzi o kształcenie jako proces stawania się człowiekiem, a więc wćwiczanie w dialog z innymi ludźmi, ze światem i samym sobą.

Upomnienie się tego pedagoga o powrót do edukacji holistycznej wiąże się z koniecznością ratowania istoty procesu socjalizacji i uczenia się, który jest tak niezbędny do przeżycia człowieka w cywilizacji przemysłowej, naukowo technicznej, a tym bardziej postindustrialnej. Nie da się już współczesnych nam zagrożeń i katastrof rozpatrywać tylko i wyłącznie w kategoriach mikroregionalnych, gdyż w istocie dotyczą one całego naszego globu.

W obszarze zainteresowań badawczych integralnej pedagogiki Dauber wyróżnia 3 najważniejsze pola problemowe, a mianowicie:

  1. wspólny świat

  2. pokój i

  3. ekologię

Globalne ich rozwiązania możliwe jest m.in. wówczas, kiedy zostaną zdefiniowane wzajemne relacje miedzy ofiarami, oprawcami i ratownikami, kiedy określone zostaną dominujące sposoby kontaktowania się z obcymi kulturami, narodami czy osobami oraz sposoby wyzwolenia zagrożonej cywilizacji ziemskiej od neokolonializmów kulturowych, gospodarczych czy politycznych. Jeżeli bowiem ma być nawiązany miedzy nimi dialog który nie będzie prowadził do kolonizacji czy do wykorzystania jednej ze stron, to trzeba uświadomić sobie możliwość uczenia się od obcych. 7

Pedagogika antyautorytarna
Benjamin Spock- szerzył ideę szczęśliwego rodzicielstwa, bez surowości, pełną zaufania, samodzielności, optymizmu. Szczególny nacisk kładł na bliskość, rodzinność, rodzicielstwo z opieką, troskę o dzieci ich potrzeby i życie. Uważał, że każde dziecko jest indywidualne, powinno posiadać niezależność nie zależność, odrębność, powinno być kochane, wzmacniane. Pedagogika ta posiadała wzorzec partnerskiej rodziny opartej na zaufaniu, duchowych fundamentach, na miłości, dobroci, godności, na podziale obowiązków umiejętności współdziałania ze sobą jako rodziny. Dziecko nie powinno ani oglądać ani doświadczać kar cielesnych, bo one w nim mogą rodzić agresję(racja po stronie silniejszego),co daje odreagowanie na słabszych.
Rodzice antyautorytarrni to słuchający swoich dzieci, ich racji, rozmawiający z nimi o ich problemach natomiast pedagodzy antyautorytarni wychowują dzieci bez surowości, to zwrócenie się i próba zrozumienia i poznania mechanizmów dziecięcych, z których wynikają ich postawy(właściwa lub nie).


Celem pedagogiki jest dziecko jako indywidualny człowiek, niepowtarzalny, oryginalny. Jego rozwój to nie tylko edukacja czy rozwój intelektualny, ale też postawa harmonii w stosunku do dorosłych(dobro, szczęście, wolność).Wolność niszczy wrogość i nienawiść, pomaga być samodzielnym, spełnia marzenia dzieci, pomaga im realizować swoje możliwości i umiejętności. To daje bezpieczeństwo, liczenie się z nimi.
Pedagogika antyautorytarna nawołuje do wolności i poszanowania godności dziecka, o potrzebie zreformowania szkół, systemów wychowawczych wychowania w środowisku rodzinnym. Rozwinął się ruch awangardy pedagogicznej, nawołujący do wyzwolenia zniewolonych dzieci, młodzieży przez autorytet rodziców i nauczycieli. 8



Pedagogika radykalnego humanizmu
Przedstawicielem tej pedagogiki jest Erich Fromm.
Fromm stara się zrozumieć przemoc, agresję i okrucieństwo jakie od zawsze towarzyszą człowiekowi. Obwinia za przemoc i agresje fakt że człowiek nie umie kochać i radzić sobie w życiu z problemami.
Form wyróżnia 2 rodzaje wrogości:
Wrogość reakcyjną (reakcja człowieka na zagrożenie życia i zdrowia)
Wrogość rekompensacyjną (sposób na odzyskanie poczucia własnej mocy przez ludzi słabych)
Wg. Fromma wrogość rekompensacyjna jest pochodną orientacji nekrofilnej (ku śmierci, ku destrukcji, ku złu itp.)
W instytucjach edukacyjnych (szkoły, uniwersytety itp.) nie mamy do czynienia z otwartą wrogością tylko z jedną z dwóch form bliskości miedzy nauczycielem a uczniem:
- Bliskość submisyjna polega na całkowitym podporządkowaniu się osobie od której jesteśmy zależni. Prowadzi ona do braku niezależności, buntów i hamuje prawidłowy rozwój.
-Bliskość całkowitej i najgłębszej zażyłości polega ona na dojrzałej miłości przy jednoczesnym zachowaniu pędnej niezależności i odrębności podmiotów. Ten typ bliskości nie hamuje rozwoju i nie powoduje konfliktów.

Fromm przywiązuje wielką wagę do asertywności i obrony własnego człowieczeństwa. W procesie wychowania i kształcenia zmierza do wytworzenia zdolności obronnych przeciw zagrożeniom życia, indywidualności i osobistej godności. Sztuka wychowania nie ma być tylko sztuką miłości, ale również troską o to żeby nie powierzyć dzieci ludziom o, jak to nazwał, „znieczulonych sercach”. Czyli ludziom niewrażliwym i nie przejmujących się ich losem.
Biofil to osoba promieniująca życzliwością, ciepłem, poczuciem wolności i świadomością silnych stron swojej osobowości. Człowiek według Fromma powinien być wolny od polityki móc swobodnie tworzyć, myśleć i mieć prawo podejmować ryzyko.
Zadaniem wychowawcy jest wspieranie rozwoju biofilii lecz nie może dążyć do zawładnięcia procesem rozwoju wychowanków, ani wybierać za nich. Ma tak ukazywać możliwości wyboru ( w sposób prawdziwy i z miłością, aby rozbudzić w nich postawę energii ku życiu.
Człowiek nie jest ani dobry ani zły. Zmienia się pod wpływem społeczeństwa.9


Pedagogika emancypacyjna
Jest to pedagogika powstała na bazie teorii krytycznej T. Adorno i jest powrotem do idei wolności w wychowaniu; Nawiązuje do psychoanalizy, ale jej głównym założeniem jest emancypacja rozumiana jako proces osiągania stanu autonomii i dorosłości, uzyskanie przez młodego człowieka wewnętrznej niezależności od autorytetów. Powstała ona na przełomie lat 50 - tych i 60 - tych. Zapoczątkowana przez Paulo Freire w Brazylii ; przeciwstawiała się tradycyjnemu wychowaniu, walczyła ze strukturami władzy ; nazwana przez Freire pedagogiką uciśnionych ;
EMANCYPACJA - jest to walka o samostanowienie, równouprawnienie, współdecydowanie, demokrację, samorządność, mądrość i racjonalizm ; Jest to wyzwolenie się od despotyzmu, przymusu i przemocy, irracjonalizmu, głupoty; Wszystko w celu osiągnięcia stanu autonomii i dojrzałości osobowej ;
TYPY PODEJŚCIA DO PEDAGOGIKI EMANCYPACYJNEJ:

1. POLITYCZNO - INSTRUMENTALNY
Jest to podejście do nauki o wychowaniu, które sprawiło, że pedagogika stała się głównie ruchem protestu przeciwko nowemu społeczeństwu przemysłowemu, przeciw jego ideologii, przeciw zagrożeniu ekologicznemu; Celem w tym nurcie stało się rozpoznawanie warunków, które uniemożliwiają jednostce bycie podmiotem i walka o nie ;

2 . INDYWIDUALISTYCZNO - ANARCHISTYCZNY)
Jest to nurt dążący do ukształtowania nowego człowieka, żyjącego w społeczeństwie wolnym od władzy i przemocy ; naczelnym celem wychowania jest tu umożliwienie człowiekowi bycia wolną osobowością bez przymusów jakie niesie ze sobą państwo, religia, prawo i normy moralne;

Pedagogika emancypacyjna ma stale walczyć w obronie uciśnionych o odzyskanie człowieczeństwaPedagogika ta jest jedyną pośród wszystkich nauk o wychowaniu, która jest zainteresowana pomocą ludziom w przerwaniu ciszy klas uciskanych, która wyrwie ich ze stanu zniewolenia do stanu własnej autonomii; cechą tej pedagogiki była troska o humanizację codziennego życia ;
Pedagogika ta kierowana jest do ludzi z tzw. trzeciego świata, w którym dużo dorosłych jest wyzyskiwanych z racji analfabetyzmu i nieświadomości swojego położenia .Chodzi tu o kraje słabo rozwinięte. Mówi jednak też o tym, że w naszym „pierwszym świecie”(cywilizowanym) też istnieje tzw. trzeci świat, że w środku Europy również są analfabeci, ludzie wyzyskiwani, uciskani, którym trzeba pomóc .


DWA ASPEKTY EMANCYPACJI, KTÓRE WSKAZAŁ PAULO FREIRE:
1 . subiektywny - opanowanie umiejętności uczenia się poprzez dialog z nauczycielem, który zrozumiałby potrzeby i aspiracje wychowanka i podjąłby z nim współdziałanie ;
2 . obiektywny - podjęcie walki politycznej przeciw formom zbytecznej dominacji . Przeciwstawia się tradycyjnej pedagogice, która zniewala ludzi zamiast przygotować ich do zmiany swojej niewolniczej pozycji przed wychowawcami stoi wiele zadań. Pedagogika musi być po stronie wszystkich biednych, uciśnionych, aby przywrócić im wiarę w siebie, we własną przedsiębiorczość, aby nie bali się podejmowania inicjatyw społecznych. Każdy nauczyciel jest politykiem i artystą, więc może dowolnie sterować ludźmi słabymi i stosować wobec nich przemoc; chodzi tu o podejmowanie działań zmierzających do wyzwolenia z przemocy, rozwiązywania problemów, zlikwidowanie „kultu ciszy”. Zadaniem pedagoga jest to nauczanie w formie opisu i odczytywania rzeczywistości, a nie suchego wbijania wiedzy do głowy .
Podstawą wszelkich form wychowania emancypacyjnego jest postawa autentycznej miłości wobec ludzi, a nie wobec samego siebie .

Wychowanie od czegoś -, wychowanie bez autorytetów , wychowanie bez lęku , swobodne wychowanie ;
Wychowanie ku czemuś - wychowanie do nieposłuszeństwa ; wychowanie antyautorytarne ; wprowadzanie w doświadczanie samego siebie ; wspieranie samoregulacji ; uczenie się z siły własnego ja.10

Pedagogika miedzykulturowa
Powstała ona w Niemczech na początku lat 70 –tych.

Celem pedagogiki międzykulturowej jest stworzenie równoprawnych warunków życia dla różnych kulturowo i etnicznie grup żyjących w ramach danego społeczeństwa

dodatkowo miała ona na celu poszerzenie horyzontu problemów o jeszcze inne, istniejące w danym społeczeństwie kultury i subkultury, rozpoznanie ich i uświadomienie istniejących między nimi różnic

chodziło o inspirowanie wzajemnych spotkań i wymianę doświadczeń , pozwalających na pokojowe współistnienie, tolerancję i zrozumienie


Rolą współczesnej pedagogiki międzykulturowej jest umożliwienie ludziom nabycia umiejętności i gotowości do wolnych od uprzedzeń spotkań między osobami różnej narodowości

służyć temu ma organizowanie wymian i różnych form wzajemnych spotkań między dziećmi i młodzieżą różnych krajów, przyjmuje się bowiem hipotezę, iż ludzie różnych kultur, którzy często się ze sobą spotykają, przełamują obustronne uprzedzenia, a równocześnie sami poszukują lepszego zrozumienia obcej sobie kultury


G. Winter wyróżnia cztery stadia :

-Stadium poszerzenia wiedzy o obcej kulturze - chodzi o uchwycenie cech zewnętrznych obcej kultury, np. środowisko zewnętrzne, jego cechy socjo - strukturalne, geograficzne, itp.

- Stadium rozpoznania struktur myślenia partnera / osoby z innej kultury - chodzi tu o umiejętność uchwycenia struktur orientacyjnych i gramatyki postępowania, czyli postawy, wartości, normy, nawyki zachowań, charakterystyczne dla danej kultury ;

-Stadium nabywania kompetencji międzykulturowego działania - tzn. osiąganie umiejętności współdziałania z przedstawicielami odmiennej kultury w zgodzie z ich systemem orientacyjnym ; -Stadium edukacji międzykulturowego uczenia się - to najwyższy poziom osiągnięć w procesie międzykulturowego uczenia się, obejmujący umiejętność opanowania ogólnych zasad i reguł, które umożliwiają jednostce w bardzo zróżnicowanych uwarunkowaniach kulturowych i przyjęcie adekwatnych dla danej kultury zachowań ;.
Właściwa edukacja międzykulturowa zachodzi tylko w ostatnich dwóch formach reakcji na obcą kulturę - (adaptacja i integracja); Im większa jest empatia tym większa zdolność obronna przed nietolerancją oraz gotowość do poszerzenia świadomości własnej tożsamości kulturowej .
Poziomy wychowania:
trzy poziomy :

-pierwszy poziom - mamy tu do czynienie z płaszczyzną polityczną, toteż celem wychowania jest tolerancja, wzajemne zrozumienie między wieloma kulturami ;

-drugi poziom - centralnym dążeniem wychowanka powinna być wspólnota różnych kultur, aby na płaszczyźnie działań społecznych tworzyć solidarność międzyludzką ;

-trzeci poziom - niezbędna jest tu moralność jednostki i społeczeństwa ;11

Antypedagogika
Antypedagogika zwraca uwagę, że w konwencjonalnej, wychowawczej relacji dziecko cierpi i nie ma dokąd uciec. Nikt nie staje po jego stronie, nikt nie uznaje jego racji , co więcej, dorośli żądają, żeby nawet ono samo nie stało po swojej własnej stronie (tj. po stronie tego, co właśnie odczuwa). Żądają, żeby przyznało im słuszność, wyrzekło się własnego punktu widzenia i przyjęło ich pogląd.
To jest gwałt, i każdy czuje, że to jest gwałt, ale w toku wychowania uczy się ignorować to odczucie, tłumaczyć sobie, że nie powinien czuć tego, co czuje, bo przecież ten ktoś działa dla mojego dobra. Twierdzenie J. Tomasiewicza, że „antypedagogika [...] możliwa byłaby tylko w warunkach totalnej izolacji dziecka od rodziców, gdyż ci przecież wychowują dziecko samym swoim przykładem świadczy o tym, że po prostu nie zrozumiał, o co chodzi w antypedagogice.

Chodzi bowiem o odrzucenie stosunków góra dół między rodzicami a dziećmi, a nie o brak wszelkich oddziaływań. Przeciwnie: antypedagogiczna relacja polega właśnie na (wzajemnym) oddziaływaniu, na współistnieniu, wspólnym życiu ludzi dorosłych i dzieci, gdzie dorośli stwarzają dzieciom dogodne warunki do rozwoju , do zdobycia życiowego doświadczenia i potrzebnych umiejętności, do rozwijania samodzielności, utrwalania wiary w siebie i tworzenia więzi z innymi ludźmi..

W tym streszcza się cała istota postawy antypedagogicznej wobec dziecka. Wspierać i być obecnym. Być uważnym. Pozostawienie dziecku prawa do własnego zdania i własnych decyzji nie jest równoważne z „puszczeniem samopas”, „na ulicę”. Nie chodzi o „nieobchodzenie” chodzi o szanowanie podmiotowości dziecka, traktowanie go jak odrębną istotę zdolną do samostanowienia (ale nie obojętną nam!). Rolą rodziców i innych dorosłych ważnych w życiu dziecka jest je wspierać, jednocześnie szanując jego suwerenność jako pełnowartościowej istoty ludzkiej. Służyć mu doświadczeniem i pomocą , a nie odmawiać mu prawa do podejmowania własnych decyzji i tworzenia własnego poglądu na świat.
Krytykowana przez von Schoenebecka postawa „roszczenia wychowawczego” (bądź pedagogicznego) to traktowanie drugiego człowieka (np. dziecka) jako niezdolnego do samostanowienia do oceny rzeczywistości i podejmowania decyzji o tym, co uważa za dobre dla siebie. Zamiast tego von Schoenebeck proponuje przyjaźń z dziećmi. Traktowanie ich jak przyjaciół, odpowiedzialnych za własne decyzje przyjaciół, na których szczęściu i zdrowiu mi zależy, ale którym pozwalam być sobą, nie usiłuję ich zmieniać, narzucać im, jacy mają być. Możemy być tacy, jakimi mamy ochotę być i to samo dotyczy również dzieci pisze von Schoenebeck. Możliwość pokazywania swego prawdziwego oblicza jest wielkim dobrem, którego podstawą jest nowe zaufanie i pełna szacunku postawa nowej relacji.
Antypedagogika twierdzi, że każdy człowiek także ten najmłodszy jest odpowiedzialny za samego siebie może decydować o tym, co jest dla niego najlepsze, starać się zrealizować te decyzje i ponosić ich konsekwencje.Cenią nasze doświadczenie, kompetencję i siłę fizyczną i chętnie z nich korzystają, a my z przyjemnością dzielimy się z nimi.

Nasze dzieci nie nadużywają swojej wolności. Nie są niewychowane, lecz wzrastają wolne od wychowywania, to znaczy, że nie muszą bronić się przekorą i nieposłuszeństwem przed pedagogicznymi atakami, lecz wolne od takich napaści rozwijają postawę prospołeczną. Nie zdarza się, aby się raniły nożami, widelcami, nożyczkami, prądem, nie zalewają wodą mieszkań, nie niszczą dla zabawy jedzenia, nie depczą kwiatów, nie męczą zwierząt, nie mażą po ścianach ani nie psują zabawek. Są w naturalny sposób uważne.

Wbrew obiegowym przekonaniom, antypedagogiczna postawa nie polega na stawianiu dziecka ponad rodzicem (to był raczej postulat pedagogiki antyautorytarnej). Antypedagogika stawia ich na równi. Uczucia dorosłego są równie ważne jak uczucia dziecka. Rodzic ma prawo dążyć do własnego celu, nawet sprzecznego z wolą dziecka ale i vice versa.
Nasze dzieci bardzo jasno wyrażają swoje zdanie. Ich nie nigdy nie jest skierowane przeciw innym, lecz wyraża pragnienie pójścia swoją drogą. Dlatego też łatwo jest to uszanować, a problem krnąbrności i hardości w ogóle się nie pojawia. Hubertus von Schoenebeck nie chce wychowywać ani dzieci, ani dorosłych. Dlatego w odróżnieniu od ludzi o pedagogicznym nastawieniu nie żąda od swoich adwersarzy uznania jego postawy za jedyną słuszną. Nowa relacja przyjaźń z dziećmi zamiast sprawowania władzy jest wyborem. Wybór należy do każdego z osobna, i zależy od jego doświadczeń, odczuć, przemyśleń. Von Schoenebeck pokazuje tylko, że można inaczej: że stosunki w rodzinie mogą opierać się na zaufaniu i autentycznych uczuciach obu stron, bez dzielenia ich na słuszne i niesłuszne, bez piedestału jednostronnego autorytetu, bez podkopywania czyjejkolwiek miłości własnej i zaufania do siebie samego. Że możliwa jest przyjaźń z dziećmi także z tymi dziećmi, które są dostrzegane bądź ignorowane w każdym z nas, dorosłych.

opracowała Katarzyna Jakimiak


























BIBLIOGRAFIA

  1. Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998





















Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 47-60

1 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 63-73

2 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 75-87

3 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 93-103

4 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 109-114

5 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 117-133

6 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 157-174

7 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 177-195

8 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 199-220

9 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 223-240

10 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 263-282

11 Bogusław Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 1998, s 285-302


Wyszukiwarka