Istota dzieciństwa3, Prace psychologia


ISTOTA DZIECIŃSTWA

SPIS TREŚCI

Wstęp…………………………………………………….3

Kim jest dziecko?.............................................................3

Dziecko- kiedyś… ……………………………………....4

Dziecko- dziś… …………………………………………4

Perspektywa kulturowa…………………………………..5

Zróżnicowanie praktyk wychowawczych………………..5

Orientacja indywidualistyczna i kolektywistyczna………6

Dorosły sposób myślenia o dzieciach…………………….7

Istota systemów przekonań……………………………….7

Związki z rozwojem dziecka……………………………...8

Podsumowanie…………………………………………….9

Bibliografia……………………………………………….10

WSTĘP

W ciągu pierwszych kilkunastu lat życia istota ludzka przechodzi cykl przeobrażeń, dzięki którym przemienia się z bezradnego niemowlęcia, żyjącego w całkowitej zależności od otoczenia, w jednostkę osiągającą dojrzałość fizyczną, wysoki poziom sprawności działania, czynności intelektualnych, wiedzy o świecie i samoświadomości.

Dzieciństwo jest okresem szczególnie intensywnych zmian rozwojowych zarówno w organizmie, jak w psychice człowieka. Dokonują się one dzięki złożonej interakcji programu genetycznego, decydującego o indywidualności biologicznej każdej jednostki, oraz warunków środowiska, w którym jednostka ta wzrasta, i jej własnej aktywności realizowanej w tym środowisku. Ogromna rola w rozwoju dziecka przypada ludziom dorosłym tworzącym jego najbliższe środowisko społeczne. Istotne znaczenie w kształtowaniu się umysłowości i osobowości jednostki ma też szerszy kontekst społeczny, jaki tworzą grupy, instytucje i organizacje społeczeństwa oraz właściwa dla niego kultura.

W rozwoju psychicznym dziecka działają prawa uniwersalne, zarazem jednak jego przebieg i konkretne wyniki są modyfikowane przez oddziaływanie konkretnych warunków społeczno-historycznych i kulturowych społeczeństwa, w którym rozwój te się odbywa.

To właśnie sprawia, że przenoszenie wyników badań psychologii dziecka przeprowadzonych w jednym kraju do innego kraju, o odmiennej kulturze, nadaje szereg trudności i wymaga starannego oddzielenia informacji na temat tego, co uniwersalne, od tych, które odnoszą się do specyficznych właściwości rozwoju, charakterystycznych dla danych warunków społeczno-kulturowych.

KIM JEST DZIECKO?

Na pierwszy rzut oka pytanie to może wydawać się niemądre, bo odpowiedź jest bez wątpienia oczywista i wszystkim doskonale znana. Najczęściej dziecko spostrzegane jest jako mniejsza i słabsza wersja dorosłego-bardziej zależna, mniej znająca się na rzeczy, mniej kompetentna oraz gorzej uspołeczniona i mniej opanowana emocjonalnie. Opis ten ma pewien mankament. Posługuje się określeniami negatywnymi i skupia się na tym, czego dziecku brakuje, a nie wspomina nawet o drzemiącym w nim ogromnym potencjale rozwojowym. Jednak tego typu obraz ma przynajmniej tę zaletę, że zwraca uwagę na rolę dorosłych ponoszących odpowiedzialność za dziecko. To ich zadaniem jest uzupełnić braki dziecka, czerpiąc ze źródła własnego charakteru, i jednocześnie pomagać dziecku w przyswajaniu brakujących przymiotów i przejmowaniu jako własnych cech osób dorosłych.

DZIECKO- KIEDYŚ…

Historia dzieciństwa to koszmar, z którego dopiero, co się przebudziliśmy. Im dalej cofamy się w przeszłość, tym niższy obserwujemy poziom opieki nad dziećmi i tym większe prawdopodobieństwo mordowania, porzucania, terroryzowania i seksualnego wykorzystania dzieci. (Lloyd de Mause, 1974)

Pogląd, że dzieci mają swoje prawa jest stosunkowo nowy. Na przykład w starożytnym Rzymie dzieci stanowiły prawną własność ojca; to on sprawował nad nimi władzę absolutną i jeśli zdecydował o pozbawieniu ich życia, nikt inny nie miał nic do powiedzenia. Linia rozgraniczająca odpowiedzialność państwa i rodziców za dziecko była ściśle wytyczona: dzieci należały do ojca; ich wychowanie, karanie a nawet sprawy życia i śmierci były w jego rękach bez żadnej integracji z zewnątrz, co nieuchronnie prowadziło do dużych nadużyć. Daje się, że zarówno w Grecji, jak i w Rzymie, szczególnie często dochodziło do wykorzystywania seksualnego; kary cielesne charakteryzowały się takim okrucieństwem, jakie w dzisiejszych czasach byłoby nie do przyjęcia; dzieciobójstwo było powszechną praktyką i trwało z pewnymi ograniczeniami przez całe pierwsze tysiąclecie, najczęściej przyjmując formę porzucania noworodków- zwłaszcza płci żeńskiej lub dzieci defektami okołoporodowymi.

Niekiedy, a zwłaszcza w XVII i XVIII w., surowe traktowanie dzieci uzasadnione było moralnością religijną. W myśl purytańskiej doktryny grzechu pierworodnego, wszyscy jesteśmy poczęci i urodzeni w duchu zła, a zadaniem rodziców i pedagogów jest poskromić zło tkwiące w dziecięcej duszy. Zatem dzieci, dalekie od nieskazitelności, przychodzą na świat jako małe dzikusy, które, jeśli nie zostaną poskromione, będą niosły za sobą zagrożenie zepsuciem dla społeczeństwa. Podstawowym celem wychowania jest więc wykorzenienie zła i negatywnej natury, którą każde dziecko zostało obdarzone. Wrodzona zła natura dzieci usprawiedliwia zatem surowe ich traktowanie, które miało być jedynym sposobem na ocalenie ich od wiecznego potępienia.

DZIECKO-DZIŚ…

Z dawnego podejścia do dzieciństwa wynika jedna ogólna myśl przewodnia: dzieci w dawnych czasach uznawane były za uzupełnienie świata dorosłych, a nie za istoty posiadające własne prawa. Znaczy to, że dzieci spostrzegane były przede wszystkim przez pryzmat potrzeb społeczeństwa i swych rodzin; ich traktowanie było uzasadnione przez dominujące czynniki ekonomiczne, moralne i religijne oparte na wymaganiach dorosłych, przy czym niewielkich starań dokładano, by określić potrzeby i charakterystykę samych dzieci. Idea, że dzieci mają swój własny status i że to dorośli powinni się do niego dostosować, a nie na odwrót, jest całkiem nowa.

Sama myśl. Że dzieci mają swoje prawa była w ubiegłych stuleciach zupełnie obca. Dzieci były po to, by spełniać wymagania dorosłych. Nawet jeśli przyjmowało to w pewnych przypadkach zwyrodniałe formy, społeczeństwo rzadko stawało w obronie ofiar. Pogląd, że bezsilność dzieci skłania do tego, by je chronić a nie wykorzystywać, powoli kształtował się od około 200 lat, ale tak naprawdę dopiero w drugiej połowie XX w. zaczęto je formalnie chronić poprzez ustawodawstwo i porozumienia międzynarodowe.

Jako przykład obecnie panującego stanowiska możemy wymienić Konwencję Narodów Zjednoczonych o Prawach Dziecka, uchwaloną w 1989 r. Konwencja ta ma wielkie znacznie, ponieważ: po pierwsze, stwierdza, że dzieci mają prawa; po drugie, próbuje wymienić te prawa; po trzecie, stwierdza obowiązek wszystkich rządów do pilnowania przestrzegania tych praw; a w końcu dlatego, że opiera się na określonym obrazie dzieciństwa funkcjonującym w umysłach tych, którzy sporządzili pierwszą wersję tej konwencji. Obraz ten przedstawiono w następującym cytacie z deklaracji przyjętej przez Światowy Kongres Dzieci, który odbył się po przyjęciu konwencji przez ONZ:

Wszystkie dzieci świata są niewinne, wrażliwe i zależne od dorosłych. Są również ciekawe, aktywne i pełne nadziei. Ich czas powinien być czasem radości i pokoju, zabawy, nauki i rozwoju. Ich przyszłość powinna być kształtowana w harmonii i współpracy. Ich życie powinno dojrzewać wraz z poszerzaniem perspektyw i zdobywaniem nowych doświadczeń.

PERSPEKTYWA KULTUROWA

Różnice w sposobie spostrzegania dzieciństwa można znaleźć nie tylko poprzez cofnięcie się w czasie, ale również podróżując po świecie i porównując różne istniejące dziś kultury. Przyznać trzeba, że świat staje się coraz mniejszy: udoskonalone środki transportu oraz nasilony wpływ środków przekazu spowodowały stopniowe upodobanie się najdalszych zakątków świata do Zachodu. Mimo to, dane antropologiczne wykazują, że na pytanie: „Kim jest dziecko?” nadal można znaleźć wiele różnych odpowiedzi. Takie międzykulturowe porównania są szczególnie pożyteczne, gdyż uświadamiają nam, że to, co w naszej części globu uznajemy za „normalne”, gdzie indziej może takimi nie być: każda społeczność ma własny zbiór wartości i przez ich pryzmat postrzega własne potomstwo.

ZRÓŻNICOWANIE PRAKTYK WYCHOWAWCZYCH

Przyjrzyjmy się przykładom obrazującym to, że poglądy dotyczące wychowania dziecka, różnią się między sobą w poszczególnych społecznościach.

-Wśród ludności Gusii w Kenii wszystko, co matka robi z dzieckiem ma na celu unikanie lub tłumienie jakiegokolwiek pobudzenia, któremu dziecko normalnie mogłoby ulec we wzajemnym obcowaniu z nią- kontakty mają raczej uspokajać niż rozbawiać. Tutaj również obserwujemy niewiele kontaktów twarzą w twarz, a wszelkie działania są powolne i pozbawione emocji. Najczęstszą reakcją matki na spojrzenie lub głos dziecka jest odwrócenie wzroku, natomiast spory nacisk kadzie się na trzymanie w ramionach i kontakt fizyczny, nawet podczas snu. Od razu gdy dziecko zapłacze, spotyka się z reakcją opiekuna, albo zostaje przystawione do piersi, albo jest kołysane i przytulane- znów wszystko po to, by uniknąć pobudzenia. Poprzez takie postępowanie matka działa zgodnie z pewnym porządkiem kulturowym. Jeszcze we wczesnym okresie życia dziecka musi ona powrócić do pracy na roli, a dziecko zostanie przekazane pod opiekę starszych dzieci, dlatego musi być spokojne i łatwe do uspokojenia, by mogły one dać sobie z nim radę. Zatem opisane traktowanie dzieci przez matki ukazane jest za „właściwy” sposób uzyskania kulturowo określonego celu.

(LeVine i in., 1994)

-W społeczeństwach zachodnich przywiązuje się znaczną wagę do zabawy, a matki często przyłączają się do niej, by rozwijać u dzieci zdolności poznawcze i umiejętności uczenia się. Inaczej jest u mało zarabiających matek meksykańskich, które uznają, że zabawa nie ma większego znaczenia i nie odgrywa żadnej roli w rozwoju dziecka. Kiedy wyraźnie zaprosi się je do zabawy z dziećmi, twierdzą, że jest to dziwne i żenujące doświadczenie, a ich udział przybiera głównie formę otwartego instruowania, nie zaś działanie, które miałoby sprawić dziecku „radość”. Biorąc pod uwagę ich sytuację materialną, zdaje się, że matki te działają kierując się „modelem pracy”: życie to rzecz poważna, zabawa jest luksusem i im prędzej dziecko to pojmie, tym lepiej. (Farver, Howes, 1993)

Istnieje wiele tego typu wartych zacytowania porównań międzykulturowych. Zachowania obserwowane w innych kulturach, takich jak opisane powyżej, mogą się nam wydawać nieludzkie: jednak na tle szczególnych uwarunkowań kulturowych mają swój sens, gdyż w ten sposób pełnią swą rolę adaptacyjną w danym społeczeństwie. Główny motyw stanowią tu różnice kulturowe i niedobory w aspektach pozakulturowych, określające rodzaj dziecka, jakiego dane kultury chciałyby się dochować.

ORIENTACJA INDYWIDUALISTYCZNA I KOLEKTYWISTYCZNA

Kultury przybierają najrozmaitsze formy i różnią się wszelkiego rodzaju subtelnymi aspektami. Niemniej jednak słuszne okazało się pewne zasadnicze rozróżnienie- podział na kultury indywidualistyczne i kolektywistyczne. (Triandis, 1995)

-Kultury indywidualistyczne to takie, które stawiają na niezależność jednostki. W społecznościach tych dzieci uczone są stawać na własnych nogach, mają być asertywne społecznie i dążyć do osobistych osiągnięć i samodzielności. Każdy, kto nie jest samowystarczalny, uważany jest za nieudacznika.

-Kultury kolektywistyczne akcentują wzajemną zależność. W myśl tej orientacji, dzieci powinny nauczyć się cenić lojalność, zaufanie i współpracę oraz przekładać podporządkowanie normom społecznym ponad indywidualne cele. Celem socjalizacji jest zatem wpajanie posłuszeństwa, poczucia obowiązku i przynależności do grupy.

Rozróżnienie to nie jest bezwzględne: ślady obydwu orientacji można dostrzec w każdej kulturze. Niektóre w większym stopniu akcentują poczucie indywidualizmu: przykładem mogą być kultury zachodnie, a zwłaszcza Stany Zjednoczone. Natomiast w wielu krajach azjatyckich i niektórych społecznościach afrykańskich poczucie łączności pozostaje sprawą nadrzędną grupa ma pierwszeństwo przed jednostką i taką orientację dostrzec można we wszystkich aspektach życia, a najwyraźniej w sposobie socjalizacji dzieci.

Przykładem mogą być określenia, jakimi posługują się rodzice pochodzący z dwóch różnych grup kulturowych, opisujące własne życie- rodzice z amerykańskiej społeczności wielkomiejskiej i ci w wiejskiej wspólnoty w Kenii. Matki amerykańskie, poproszone o opis własnych dzieci, zazwyczaj skupiały się na zdolnościach poznawczych, najczęściej używając słów „inteligentny”, „bystry” i „pomysłowy”, a także zwrotów określających niezależność i samodzielność dziecka, takich jak: „potrafi dokonywać wyboru”, „potrafi zająć się sobą”, a także: „nieposłuszny” lub „przekorny”- czyli przymioty wyróżniane i uznawane za pożądane, podobnie jak cechy społeczne „pewny siebie” i „swobodny w kontaktach z innymi”. Zaś matki afrykańskie większą wagę przywiązywały do cech odzwierciedlających posłuszeństwo i gotowość do pomocy, najczęściej używając określeń: „poczciwy”, „pełen szacunku”, „godny zaufania” i „uczciwy”. Wyraźnie widać, że wyznawały one inne wartości ni ich amerykańskie odpowiedniczki: ich pojęcie właściwego dostosowania podkreślało znaczenie wpasowania w grupę i wkładu w zaspokajanie wspólnych potrzeb, a nie posiadanie dziecka, którego cechy służyłyby rywalizacji z innymi.

DOROSŁY SPOSÓB MYŚLENIA O DZIECIACH

Nawet w obrębie jednej kultury istnieją różnice w sposobie patrzenia na dzieciństwo. Rodzice rzeczywiście zastanawiają się nad własnym rodzicielstwem. Posiadają pewne z góry przyjęte koncepcje, często nie do końca sformułowane i zwerbalizowane, na temat dzieci i roli odgrywanej przez rodziców w ich rozwoju. Koncepcje te mogą wskazywać dość interesujące zróżnicowanie. Kiedyś psychologowie badali relacje rodzic-dziecko jedynie w kategoriach działań rodziców. Obecnie uważa się, że jeśli chcemy zgłębić rozwój dziecka, pod uwagę należy wziąć również przekonania rodziców.

ISTOTA SYSTEMÓW PRZEKONAŃ

Każdy odpowiedzialny za dziecko wnosi w pełnienie swej roli pewne własne założenia- „psychologię naiwną”, która kształtuje sposób interpretacji rozwoju dziecka i zachowanie względem niego. Istnieją historyczne i kulturowe wyznaczniki tych teorii, ale mimo nich ludzie potrafią istotnie różnić się poglądami na temat wielu spraw. Zastanówmy się nad sposobami odpowiedzi na następujące pytania:

- Dlaczego niektóre dzieci są inteligentniejsze od innych?

-Co jest przyczyną nieprzystosowania emocjonalnego?

-Czy dzieci rodzą się nieśmiałe, czy takie się stają?

-Czy powinny istnieć różnice pomiędzy sposobami wychowania chłopców i dziewczynek?

-Czy rodzice mają swój udział w osiągnięciach edukacyjnych dziecka?

Gdy zapytamy dorosłych o tego typu sprawy, okaże się, że mają oni różne poglądy na temat natury dziecka i przyczyn, dla których dzieci rozwijają się tak, a ni inaczej. Okaże się również jednak, że konsekwentnie będą prezentować te same poglądy na różne tematy tzn. nie będą do każdej z kwestii podchodzić na nowo, lecz będą je rozpatrywać na podstawie mniej lub bardziej spójnego systemu własnych przekonań.

Dla oceny tych systemów opracowano pewne skale. Weźmy jako przykład jedną z nich- skala ta składa się z 30 pozycji, zawierających odpowiednie pytania oraz możliwe odpowiedzi do wyboru, np.:

PYTANIE: Dlaczego dzieci potrafią wymyślać niestworzone historie?

-Fantazjowanie to naturalny element dzieciństwa.

-Nauczyciele i rodzice zachęcają do tego i rozwijają wyobraźnię dziecka

-Zabawy z innymi i rozmyślanie dziecka o różnych przedmiotach rozwija jego wyobraźnie.

Pierwsza z możliwych odpowiedzi odzwierciedla wiarę w znaczenie dojrzewania. Dzieci mają rozwijać takie umiejętności, gdyż są do tego stworzone. Druga możliwość przenosi ciężar na dorosłych: rozwój jest zależny od tego, jak dziecko jest traktowane. Trzecia opcja akcentuje rolę dziecka. Jego udział w odpowiednich czynnościach powoduje pojawienie się nowych umiejętności. Każda z osób wybiera odpowiedź, która wydaje się jej najbardziej przekonywująca. W sposobie dobieranie odpowiedz na różne pytania można zaobserwować pewną konsekwencję i na tej podstawie wyciągnąć wnioski dotyczące założeń, na jakich opiera się dany dorosły w kwestii ujmowania rozwoju dziecka.

ZWIĄZKI Z ROZWOJEM DZIECKA

Systemy przekonań funkcjonują w ludzkich umysłach: stanowią one struktury pojęciowe i jako takie nie mają bezpośredniego wpływu na dzieci. Wpływają natomiast na zachowania dorosłych wobec dzieci. Wpływ przekonań ma więc charakter bezpośredni, gdyż realizuje się poprzez praktyki wychowawcze. To one oddziałują na zachowanie dzieci i tym samym na system przekonań, który one same wykształcą.

0x08 graphic

Związek pomiędzy systemem przekonań rodziców a ich praktykami Zmiany zachowania

0x08 graphic
wychowawczymi i rozwojem dziecka: dziecka

0x08 graphic
0x08 graphic

System Praktyki

0x08 graphic
0x08 graphic
przekonań wychowawcze

rodziców rodziców

0x08 graphic

Systemy przekonań

dziecka

PODSUMOWANIE

Jak się okazuje, odpowiedź na pytanie „Kim jest dziecko?” nie jest wcale jednoznaczna. O tym, w jaki sposób myślimy o dzieciństwie decyduje cały szereg czynników historycznych, kulturowych i osobistych. Z historycznego punktu widzenia obserwuje się stopniowe przejście od skupionego na dorosłym do skupionego na dziecku sposobu patrzenia na dzieciństwo. W dawnych czasach dziecko spostrzegano jako miniaturę dorosłego, nie posiadającą specyficznych potrzeb ani własnych cech. Niewiele uwagi poświęcano poglądowi, że dziecko zasługuje na ochronę i specyficzne traktowanie. Uważano je natomiast za własność dorosłych i jako takie częściej było ono przedmiotem niewłaściwego traktowania. Idee, iż dziecko posiada prawa, które muszą być przez dorosłych szanowane są dość nowe i to dlatego obecnie panujące poglądy pod wieloma względami różnią się tak drastycznie od tych, które funkcjonowały w czasach zamierzchłych.

Nawet dziś, gdy porównamy panujące w różnych rejonach świata tradycje kulturowe, zauważymy spore zróżnicowanie poglądów na temat dzieciństwa. To, co jedna wspólnota uważa za normalne, może okazać się przez inną społeczność nieakceptowane, a różnice te widać wyraźnie nawet w tak rutynowych czynnościach wychowawczych, jak sposób mówienia do dziecka, trzymania go lub zabawy. W ten sposób każda społeczność dąży d wychowania dzieci o cechach osobowościowych spójnych z wartościami przez nią wyznawanymi. Szczególnie dobrze zaobserwować to można podczas porównania społeczeństw o orientacji indywidualistycznej i kolektywistycznej, tj. takich, w których dzieci uczone są odpowiednio samowystarczalności luz wzajemnej zależności.

Różnice poglądów na temat dzieciństwa zaobserwować można w każdym społeczeństwie, nawet w takim, które wywodzi się z zachodniego kręgu kulturowego. Większość dorosłych ma mniej lub bardziej ukształtowany system przekonań na temat istoty dzieciństwa i swej własnej roli w rozwoju dziecka. Dlatego też niektórzy większy nacisk będą kładli na własny potencjał dziecka, inni zaś na skutki oddziaływań wychowawczych i nauczania przez dorosłych. Poglądy te kształtują również sposób zachowania dorosłych względem dzieci, a to z kolei określa kierunek rozwoju dziecka.

BIBLIOGRAFIA

-Aries, Ph. (1995) „Historia dzieciństwa” (tłum. M. Ochab). Gdańsk: Wydawnictwo Marabut.

-Bornstein, M. H. (1995), „Dziecko w świecie ludzi i przedmiotów” (tłum. A. Brzezińska, K. Warchoł). (s.64-106). Poznań: Zysk i S-ka Wydawnictwo.

-Bradley, B. S. (1995). „Dziecko w zabawie i świecie języka” (tłum. A. Brzezińska, K. Warchoł). (s.295-327). Poznań: Zysk i S-ka Wydawnictwo.

-DeLoache J., Gottlieb A. (2000). „A World of Babies: Imagined Childcare Guides for Seven societies”. Cambridge: Cambridge University Press.

-de Mause L. (red.) (1974). “The History of Childhood”. New York: Psychohistory Press.

-Mead, M. (2000). “Kultura I tożsamość: stadium dystansu międzypokoleniowego.(tłum. J. Hołówka). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Istota dzieciństwa

10



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Człowiek jako istota społeczna, Prace dyplomowe, pedagogika i psychologia
Wygotski Wybrane prace psychologiczne II dzieciństwo i dorastanie s 305 330
Bajka psychoedukacyjna - Mróweczka, Dzieci, # bajki psychoterapeutyczne
DZIECI ZAHAMOWANE PSYCHORUCHOWO, PEDAGOGIKA
Zagadnienia dotyczące pamięci7, Prace psychologia
Scenariusz zajęć terapeutycznych dla dzieci z nadpobudliwością psychoruchową
Test rysunku rodziny, ♣ Szkoła, Studia - Ściągi, lektury, prace, Psychologia, Socjologia, Pedagogika
Obserwowanie dzieci, Diagnostyka psychopedagogiczna
Szkoła jako miejsce wszechstronnego rozwoju ucznia, ♣ Szkoła, Studia - Ściągi, lektury, prace, Psych
Stworek z włóczki dla dzieci, PRACE PLASTYCZNE DLA DZIECI - pomysły i przykłady
Klasyfikacja zaburzeń dziecięcych w ICD, Psychologia, kliniczna dzieci
Język i komunikacja4, Prace psychologia
07 Dzieci na psychotropach i antydepresantach powodujących skłonności samobójcze
Specyfika zaburzeń dziecięcych, WSFiZ - Psychologia, VIII semestr - specjalizacja - Psychologia sądo
Parcjalne zaburzenia niektorych procesow orientacyjno - poznawczych u dzieci, Fizjoterapia, Psycholo
Bajka psychoedukacyjna - Bajka o Pajączku, Dzieci, # bajki psychoterapeutyczne

więcej podobnych podstron