zagaż turysty nie odpowieda hotelarz

za bagaż turysty nie odpowieda hotelarz

Hotel jest zawsze odpowiedzialny za bagaż klienta?

Hotel nie ma prawa zatrzymać dowodu osobistego gościa!
Co zrobić gdy gość nie chce zapłacić za pokój lub niszczy mienie hotelowe?

Wszystkie biura łamią prawo? tj niedozwolone zapisy

Odpowiedzialność hotelarza za rzeczy wniesione do hotelu to dość kontrowersyjny temat. Często w hotelach widnieją wywieszki informujące, za co hotel nie odpowiada. Jednakże należy pamiętać, że odpowiedzialność hotelarza za rzeczy osoby korzystającej z usług hotelu wynika wprost z kodeksu cywilnego i powstaje z chwilą ich wniesienia do hotelu. Właściciel hotelu nie może swojej odpowiedzialności ograniczyć ani wyłączyć zarówno zawierając z klientem umowę, w której stwierdzi, że za rzeczy gościa hotelu nie odpowiada, jak też przez ogłoszenie, np. wywieszone w recepcji. Oznacza to, że próby uchylenia się przez hotel od odpowiedzialności za rzeczy klienta nie wywierają żadnych negatywnych skutków prawnych wobec konsumenta, nie uszczuplają jego praw.

Jednakże istnieją sytuacje, w których hotel nie będzie jednak odpowiadał za szkodę poniesioną przez gościa – np. wyłączna wina poszkodowanego – pozostawienie otwartego okna na parterze w pokoju hotelowym; niezamknięcie drzwi na klucz w chwili wyjścia z pokoju. Odpowiedzialność materialna hotelarza za szkody spowodowane utratą lub uszkodzeniem rzeczy wniesionych przez gości jest ograniczona. I tak, w stosunku do jednego gościa, maksymalna odpowiedzialność ograniczona jest do kwoty równej stukrotnej cenie wynajęcia pokoju, liczonej za jedną dobę - w praktyce kwota ta może wchodzić w grę w razie utraty lub uszkodzenia więcej niż jednej rzeczy. Należy jednak pamiętać, że  odpowiedzialność za jedną rzecz nie może przekroczyć wysokości pięćdziesięciokrotnej należności za zakwaterowanie liczonej za dobę. Jest to maksymalna wysokość odszkodowania. Jeżeli wyrządzona nam szkoda ma niższą wartość, można domagać się tylko kwoty odpowiadającej poniesionym przez nas stratom.

Podane powyżej limity finansowe nie mają zastosowania do sytuacji, gdy hotelarz przyjął rzeczy na przechowanie albo odmówił ich przyjęcia, mimo że był do tego zobowiązany oraz kiedy szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa jego bądź osoby u niego zatrudnionej. W razie utraty lub uszkodzenia rzeczy wniesionych do hotelu poszkodowany zobowiązany jest niezwłocznie zawiadomić o tym hotelarza, w przeciwnym razie jego roszczenia wygasają. Dla celów dowodowych należy zrobić to w formie pisemnej.

 

W sytuacji kradzieży rzeczy w hotelu - dotyczy zarówno hoteli w kraju, jak też za granicą, jeżeli umowę zawarliśmy w Polsce - w czasie trwania wycieczki, wówczas roszczenia odszkodowawcze należy kierować bezpośrednio do biura podróży, które było organizatorem wypoczynku. Jako podstawę prawną należy wskazać art. 11 a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (D z U nr 55, poz. 578 z 2001 – tekst jednolity). O fakcie kradzieży należy także zawiadomić hotelarza w celu przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego. Umowa oświadczenie usług turystycznych ma charakter umowy pakietowej i nie należy jej dzielić na poszczególne świadczenia, czyli wyżywienie, zakwaterowanie, przelot - i do każdego z nich stosować innych przepisów, właściwych dla danego świadczenia. Wobec poszkodowanego turysty odpowiedzialność ponosi organizator turystyki.

Obiekt hotelowy jest odpowiedzialny za utratę lub uszkodzenie naszych rzeczy,które do niego wnosimy.Od tej odpowiedzialności może się jedynie uwolnić wtedy,gdy udowodni,że szkoda powstała wyłącznie z winy poszkodowanego.
Odpowiedzialność hotelarzy za wniesione rzeczy regulują przepisy kodeksu cywilnego,art.846-852
Natomiast z odpowiedzialności za rzeczy wniesione do obiektu wyłączono:

schroniska młodzieżowe i turystyczne,
-domy wycieczkowe,
-pola biwakowe,
-kempingi

A to daltego,że np.właściciel pola namiotowego świadczy swoje usługi na zasadzie umowy najmu czyli między nim a turystą nie ma umowy hotelowej.Z racji tego,że albo najem dotyczy dużej sali albo miejsca na campingu,właściciel nie sprawuje opieki nad rzeczami klienta.Dotyczy to też bungalowów,domków campingowych,kwater i pokoi gościnnych.Powyższe obiekty dostosowane są raczej do samoobsługi kientów oraz świadczą minimalny zakres usług.

Hotel odpowiada tylko za rzeczy gościa.A gościem hotelu jest osoba korzystająca z usług obiektu.Nie zawieramy umowy na piśmie,tylko ustną,już w recepcji,gdy chcemy wynająć pokój.Natomiast gościem nie są osoby nas odwiedzające i w razie kradzieży-hotel za rzeczy osób nas odwiedzających nie ponosi odpowiedzialności.Gośćmi hotelowymi nie są też osoby korzystające z baru,restauracji czy kasyna.Są nimi tylko osoby wynajmujące pokój.Hotel ponosi też odpowiedzialność za rzeczy powieżone bagażowemu,recepcjoniście czy innemu członkowi personelu.Dotyczy to również sytuacji,gdy nasze rzeczy zostały im przekazane poza hotelem,np.na lotnisku,dworcu kolejowym czy parkingu.
Z odpowiedzialności hotelarza za rzeczy wyłączone są jedynie pojazdy mechaniczne z pozostawionymi w nich rzeczami.Hotel będzie za nie odpowiedzialny,gdy zostanie zawarta oddzielna umowa ich przechowywania.
Taka umowa obejmuje strzeżony parking na terenie hotelu,ale wówczas hotelarz nadal nie ponosi odpowiedzialności za rzeczy pozostawione w samochodzie.
Gościom nie przysługuje odszkodowanie,gdy samochód został na ulicy lub hotelowym parkingu niestrzeżonym.

Gość hotelowy ma natomiast obowiązek niezwłocznie zgłosić hotelarzowi fakt o utracie lub uszkodzeniu rzeczy. Gdyby zgłosił to dopiero po kilku dniach od opuszczenia hotelu, to wówczas roszczenie o naprawienie szkody wygasa.

---Zaszeregowania obiektu do odpowiedniego rodzaju i kategorii dokonuje marszałek województwa, który również sprawdza czy przedsiębiorcy przestrzegają określonych wymagań.---

Jednocześnie UOKiK przypomina, że w każdym hotelu i pensjonacie na widocznym miejscu powinny być umieszczone:
· nazwa i adres przedsiębiorcy świadczącego usługi w tym obiekcie
· tablica określająca rodzaj i kategorię obiektu
· informacje o zakresie świadczonych usług wraz z podstawowymi cenami
· informacje o przystosowaniu obiektu do obsługi osób niepełnosprawnych

Hotel nie ma prawa zatrzymać dowodu osobistego gościa!

Na łamach Gazety Prawnej pojawiło się pytanie, które nie do końca dobrze świadczy o polskich obiektach, które broniąc się przed niepłacącymi klientami czasami przekraczają granicę prawa.
Na łamach gazety czytelniczka opowiedziała jak podczas wakacyjnego pobytu w nadmorskim hotelu, została zmuszona przez recepcjonistę do oddania dowodu osobistego celem spisania danych do meldunku. Gdy następnego dnia po przyjeździe poprosiła o jego zwrot, recepcjonista odmówił, tłumacząc, że odda jej dowód w dniu, kiedy będzie wyjeżdżała, czyli po tygodniu pobytu. Wydało jej się to dość dziwne, ale nie chcąc się sprzeczać, zostawiła dowód.

Takie postępowanie recepcji obiektu było niezgodne z polskim prawem.

Recepcjonista bowiem nie miał prawa zatrzymywać dokumentu. Nie miał również żadnych podstaw prawnych, żeby zażądać od gościa hotelu pozostawienia dowodu osobistego na czas trwania jego pobytu. Takie bezprawne zatrzymanie dowodu osobistego jest zagrożone karą ograniczenia wolności bądź też grzywną. Osoba, która przyjeżdża do domu wczasowego albo wypoczynkowego, pensjonatu, hotelu, motelu, domu wycieczkowego, schroniska, pokoju gościnnego, campingu lub na strzeżone pole biwakowe bądź do innego podobnego zakładu, jest zobowiązana zameldować się na pobyt czasowy przed upływem 24 godzin od chwili przybycia. Ów obowiązek wynika bezpośrednio z ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych. Zameldowania należy dokonać u kierownika zakładu lub upoważnionej przez niego osoby. Jeśli chodzi zaś o osobę przebywająca w określonej miejscowości w celach turystyczno-wypoczynkowych poza wymienionymi zakładami jest zwolniona z obowiązku zameldowania się, jeśli jej pobyt w danej miejscowości nie przekracza 30 dni.

Zgodnie z art. 33 przedmiotowej ustawy nie wolno zatrzymywać cudzego dowodu osobistego, za wyjątkiem przypadków, które zostały określone w ustawie. Żaden spośród przepisów powyższego aktu prawnego, który odnosi się do obowiązku zameldowania wczasowiczów oraz turystów nie przewiduje możliwości zatrzymania tegoż dokumentu w pensjonacie lub też w hotelu na czas trwania pobytu w danym ośrodku. Jest to jednoznaczne z faktem, że żądanie recepcjonisty opisane w pytaniu było całkowicie bezprawne i winno spotkać się z odmową gościa hotelowego. Warto także zaznaczyć, że zgodnie z art. 55 ust. 2 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, kto zatrzymuje cudzy dowód osobisty podlega karze ograniczenia wolności do 1 miesiąca albo karze grzywny.

Podstawa prawna: art. 33 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (t.j. Dz.U. z 2006 r. nr 139, poz. 993 z późn. zm.).

Hotel jest zawsze odpowiedzialny za bagaż klienta?

O tym, że hotelarze nie mogą wyłączyć swojej odpowiedzialności ani przez umowę z klientem, ani przez jakiekolwiek ogłoszenie (np. tabliczkę w recepcji: "Za wniesiony bagaż nie odpowiadamy") za bagaż gościa hotelowego pisaliśmy na łamach TUR-INFO.PL wielokrotnie. Dziś przypominamy, że sprawę kradzieży walizek gościa hotelowego szczegółowo określa art. 846 - 852 kodeksu cywilnego.
Zgodnie z Kodeksem Cywilnym hotele, pensjonaty, motele i gospody odpowiadają za utratę albo uszkodzenie rzeczy wniesionych tam przez osoby korzystające z ich usług. Wyjątkiem jest jednak sytuacja w której szkoda wynika z np. z powodu siły wyższej, z właściwości rzeczy, winy poszkodowanego, winy osoby mu towarzyszącej, zatrudnionej lub odwiedzającej poszkodowanego. Ciekawostką jest fakt, że prawu, traktujące surowo właścicieli hoteli i pensjonatów nie dotyczy np. pokoi gościnnych, kempingów i pól biwakowych.

Zgodnie z kc w przypadku straty albo uszkodzenia rzeczy klient powinien jak najszybciej zawiadomić hotelarza. Jeśli tego nie uczyni, jego roszczenie odszkodowawcze wygaśnie. Sytuacją wyjątkową jest ta, gdy szkodę wyrządził utrzymujący hotel lub gdy przyjął on rzecz na przechowanie.

Terminy przedawnienia roszczeń są krótkie ponieważ wynoszą sześć miesięcy. Co ciekawe w wypadku przedmiotów wartościowych klient nie może liczyć na pełne odszkodowanie. Co więcej odpowiedzialność finansowa hotelarza zależy od tego, ile klient płaci za pobyt. Do jednego gościa odpowiada on za utratę albo uszkodzenie wniesionych rzeczy do wysokości stukrotności należności za pokój obliczanej za jedną dobę. Jednak odpowiedzialność za każdą rzecz nie może przekroczyć 50-krotności tej dziennej stawki.

Natomiast jeśli chodzi o górna granicę odszkodowania to nie występuje ona w kilku przypadkach:
- gdy w hotelu nie przyjęto rzeczy gościa na przechowanie,
- gdy odmówiono ich przyjęcia mimo takiego obowiązku,
- gdy szkodę wyrządził umyślnie personel albo powstała z powodu jego rażącej niedbałości.

Hotelarz jest zoobowiązany do przyjęcia na przechowanie następujących rzeczy: pieniędzy, papierów wartościowych, kosztowności, rzeczy mających wartość naukową albo artystyczną. Hotelarz może odmówić przyjęcia, gdy rzeczy te zagrażają bezpieczeństwu, są wyjątkowo cenne albo za duże.

Co zrobić gdy gość nie chce zapłacić za pokój lub niszczy mienie hotelowe?

Właściciele hoteli spotykają się z różnymi przypadkami prowadząc swoje obiekty. Zdarza się, że goście nie chcą zapłacić za wynajęty pokój. Czasami dochodzi też do przypadkowego zniszczenia mienia hotelowego lub wyrządzenia szkody pod wpływem alkoholu - czytamy w serwisie Money.pl artykuł aplikanta radcowskiego, Matusza Mrzygłoda.

Jakie prawa ma w tej sytuacji hotelarz?

Wynajmując pokój, właściciel obiektu zakłada, że po wyjeździe gości pomieszczenie będzie w takim samym stanie jak przed ich przyjazdem. Jednak czasami pokoje i sprzęty hotelowe są niszczone. Wówczas właściciel obiektu ma prawo żądać zapłaty odszkodowania z tytułu wyrządzenia szkody.

Podczas odbierania pokoju, właściciel hotelu lub inna osoba przez niego wyznaczona, powinna sprawdzić stan pomieszczenia i znajdujących się w nim przedmiotów. W przypadku stwierdzenia szkody przy zdawaniu pokoju, łatwiej uzyskać odszkodowanie. W sytuacji, kiedy szkoda zostanie stwierdzona po opuszczeniu hotelu przez gości, jej udowodnienie będzie znacznie trudniejsze.

Jeżeli gość hotelowy odmawia naprawienia szkody, wówczas właściciel obiektu może wystąpić na drogę sądową.

W hotelach często dochodzi do niszczenia mienia przez gości, którzy są pod wpływem alkoholu. Jeżeli służba hotelowa nie jest w stanie uspokoić takiego gościa, wówczas najlepiej wezwać ochronę hotelu lub policję. W takich przypadkach obsługa hotelu nie powinna sama używać siły fizycznej w celu uspokojenia gościa, gdyż może im zostać zarzucone naruszenie nietykalności cielesnej klienta. Działanie takie może skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą właściciela hotelu za szkody, które poniósł gość wskutek działania obsługi hotelu. Dodatkowo klient będzie mógł też zażądać zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Więcej uprawnień mają pracownicy, którzy są zatrudnieni w ochronie hotelu. Ustawa o ochronie osób i mienia mówi, że mogą oni użyć środków przymusu bezpośredniego w postaci np. siły fizycznej aby obezwładnić klienta lub użyć kajdanek. Jednak użyte środki muszą odpowiadać potrzebom wynikającym z zaistniałej sytuacji i powinny być niezbędne, aby osiągnąć podporządkowanie się wezwaniu do określonego zachowania.

Niektórzy goście hotelowi odmawiają zapłaty za pobyt, tłumacząc się otrzymaniem niedostatecznej jakości usług. W takiej sytuacji właścicielowi hotelu przysługuje roszczenie o zapłatę za wynajem pokoju. Jeżeli klient nie chce uiścić umówionej sumy za pobyt w hotelu, właściciel po uprzednim pisemnym, przedsądowym wezwaniu do zapłaty, może wystąpić z powództwem o zapłatę. Wówczas sąd bada czy zarzuty przedstawiane przez klienta są uzasadnione. Klient musi sam udowodnić, że hotel nie spełnił warunków zawartych w umowie.

Money.pl zaznacza, iż w momencie odmowy zapłaty za wynajem pokoju, właścicielowi przysługuje prawo zastawu na tzw. rzeczach wniesionych, czyli na rzeczach, które podczas korzystania przez gościa z usług hotelu znajdują się w obiekcie lub poza nim, ale zostały powierzone właścicielowi hotelu lub osobie u niego zatrudnionej lub też umieszczone w miejscu przez nich wskazanym.
zatrzymywania dowodów osobistych GIODO chce karać hotele

Nie ma prawnych przesłanek dla zatrzymywania dowodów osobistych przez hotelarzy. Generalny inspektor danych osobowych od początku roku oficjalnie upomina hotelarzy – nie wolno pobierać zbyt dużej ilości danych osobowych i zatrzymywać dowodów osobistych. Za takie postępowanie grożą kary. I chodzi nie tylko o indywidualnych turystów, lecz także o wycieczki zorganizowane.

Przede wszystkim GIODO zwraca uwagę, że zakres żądanych danych osobowych powinien być zawsze merytorycznie poprawny i adekwatny w stosunku do celów, w jakich są przetwarzane. Co oznacza pojęcie adekwatności? Dokładnie tyle, że należy zachować równowagę pomiędzy uprawnieniem osoby do dysponowania swymi danymi a interesem administratora danych, czyli np. hotelu.

Z orzecznictwa wynika, że równowaga będzie zachowana, jeżeli administrator żąda danych tylko w takim zakresie, w jakim jest to niezbędne do wypełnienia celu, w którym dane są przez niego przetwarzane (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 1 grudnia 2005 r.; sygn. akt II SA/Wa 917/2005).

Dane osobiste pod kontrolą
W sygnalizacji skierowanej do Polskiej Izby Hotelarstwa podkreślono, że zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz. U.z 2006 r. nr 139, poz. 993, z późn. zm.) osoba, która przybywa do domu wczasowego lub wypoczynkowego, pensjonatu, hotelu, motelu, domu wycieczkowego, pokoju gościnnego, schroniska, kempingu lub na strzeżone pole biwakowe albo do innego podobnego zakładu, musi się zameldować na pobyt czasowy przed upływem 24 godzin od chwili przybycia. Zameldowania dokonuje się u kierownika zakładu lub upoważnionej przez niego osoby. Zakres danych osobowych, gromadzonych przez hotele podczas czynności meldowania osób korzystających z ich usług, określają przepisy (art. 44 b ust. 2 ww. ustawy – patrz tabela).

Jednocześnie zgodnie z art. 33 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych tego ostatniego nie wolno zatrzymywać, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Wyjątki te nie dotyczą jednak hoteli.

Zatrzymanie dowodu to wykroczenie
Ten, kto zatrzymuje cudzy dowód osobisty, podlega karze ograniczenia wolności do jednego miesiąca albo karze grzywny. Orzekanie w takich sprawach następuje na zasadach i w trybie określonym w przepisach o postępowaniu w sprawach o wykroczenia. Jednocześnie GIODO wskazuje, że hotel ma prawo przy dopełnianiu obowiązku meldunkowego zażądać przedstawienia dowodu osobistego, a w uzasadnionych przypadkach – innego dokumentu pozwalającego na ustalenie tożsamości. Słowo „przedstawić” nie jest jednak tożsame z zatrzymaniem.

PIH: Hotelowym recepcjom łatwiej pobrać dowód

Polska Izba Hotelarstwa zgodziła się z argumentacją GIODO. Zobowiązała się również do podjęcia działań zmierzających do zdyscyplinowania hotelarzy. Jednocześnie jednak wskazała, że zatrzymywanie dowodu osobistego było ułatwieniem dla pracy recepcji hotelowych, a nie wynikało z chęci utrudnienia pobytu gościom hotelowym.
Sygnalizacja generalnego inspektora danych osobowych nr DOLiS – 035-670/10

Zapamiętaj
Hotele, domy wczasowe lub wypoczynkowe, pensjonaty, motele, domy wycieczkowe itp. mogą pobierać następujące dane osobowe:
• nazwisko i imię;
• imiona rodziców;
• datę i miejsce urodzenia;
• adres miejsca pobytu stałego;
• datę przybycia i zamierzony czas trwania pobytu;
• oznaczenie dowodu osobistego lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość, a w tym numer i serię, datę jego wydania, datę ważności oraz oznaczenie organu, który go wydał.

Wszystkie biura łamią prawo?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poddał kontroli 137 z 2919 działających w Polsce biur podróży. Aż u 133 (ponad 96%) znalazł nieprawidłowości. Tylko cztery biura nie stosowały w umowach niedozwolonych klauzul: ED EKO z Tucholi, UTC Pryszcz z Krakowa, Active Trade z Nowej Dęby i Gala Travel z Lublina.
Niedozwolone klauzule zostały znalezione m.in. u Rainbow Tours (duży touroperator, w 2007 r. sprzedał wycieczki 92 tys. klientom za 164 mln zł),
Almatura (specjalisty na rynku obozów młodzieżowych., sprzedaż w 2007 roku 76 mln zł, liczba klientów wyniosła 55 tys.), Oasis Tours (corocznie wysyła na wakacje kilkadziesiąt tysięcy osób), czy też biura Logostour.

Część skontrolowanych przez UOKiK biur, w tym Rainbow Tours, po przeprowadzeniu przez UOKiK postępowania wyjaśniającego przedstawiła nowy wzorzec umowy.

Niestety, raport UOKiK upublicznił wiele nie do końca uczciwych działań polskich touroperatorów. Biura bowiem nagminnie nadużywają swojej pozycji. Najczęściej robą to przy sprzedaży ofert specjalnych, np. pisząc w umowach, iż w przypadku oferty last minute mogą zmienić hotel, czy też twierdząc, iż bez zgody klienta mogą zmieniać warunki umowy (np. cenę).

UOKiK wykazał, iż touroperatorzy często zmieniają cenę oferty przed samą podróżą (a mogą ją zmienić tylko do 20 dni przed imprezą), oraz utrudniają klientom składanie reklamacji, np. wyznaczając bardzo krótki termin lub żądając zaświadczeń od swoich pracowników znajdujących się na miejscu.

Obecnie UOKiK prowadzi 101 postępowań o naruszenie praw klienta. Winni otrzymają zakaz stosowania odpowiednich zapisów oraz kary pieniężne. UOKiK ma prawo nałożyć karę w wysokości 10 proc. obrotów firmy w roku poprzedzającym nałożenie kary.

Instytucją, która dba o klientów biur podróży jest Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Sprawdza on między innymi, czy umowy przygotowywane przez organizatorów nie zawierają niedozwolonych klauzul. Klienci biur podróży mogą porównywać zapisy zawarte w ich umowach z rejestrem zapisów, które sąd uznał za niedozwolone. Taki rejestr znajduje się na stronie UOKiK .

W sprawach spornych bezpłatną pomoc prawną można uzyskać u miejskiego i powiatowego rzecznika konsumentów lub też w jednej z organizacji konsumenckich takich jak:
- Federacja Konsumentów (Federacja Konsumentów - poznaj swoje prawa ),
- Stowarzyszenie Konsumentów Polskich (Stowarzyszenie Konsumentów Polskich - konsument ).

W razie konfliktu z biurem podróży klienci mogą też skorzystać z sieci polubownych sądów konsumenckich, które działają przy Wojewódzkich Inspektoratach Inspekcji Handlowej. Wyrok sądu konsumenckiego oraz ugoda przed nim zawarta mają taką samą moc jak wyrok sądu powszechnego. Jednak zgodę na sąd konsumencki muszą wyrazić obie strony sporu. Adresy sądów konsumenckich znajdują się na stronie www.giih.gov.pl.

Prawidłowo skonstruowana umowa musi zawierać:
- nazwę organizatora imprezy, numer jego wpisu do rejestru oraz numer identyfikacji podatkowej (NIP) oraz dane osoby, która w jego imieniu podpisuje umowę,
- czas trwania imprezy turystycznej wraz z datą, godziną i miejscem wyjazdu oraz powrotu,
- program wyjazdu,
- rodzaj, charakter i kategoria środków transportu,
- szczegółowy opis miejsca zakwaterowania wraz z położeniem, rodzajem, kategorią oraz liczbę i rodzaj posiłków,
- dodatkowe atrakcje, które gwarantuje organizator, między innymi wycieczki, zajęcia dla dzieci, opieka przewodnika, korzystanie z kortu tenisowego, siłowni, zabiegów zdrowotnych,
- cenę imprezy z wyszczególnieniem podatków i opłat oraz kwotę lub procentowy udział zaliczki w cenie i termin, do którego należy wpłacić pozostałą część należności,
- zapis o gwarancji ceny lub opis okoliczności, które mogą spowodować jej zmianę,
- rodzaj oraz zakres ubezpieczenia oraz nazwę i adres ubezpieczyciela,
- termin, do którego organizator może powiadomić klienta o ewentualnym odwołaniu imprezy, np. z powodu zbyt małej liczby zgłoszeń,
- termin powiadomienia organizatora imprezy o ewentualnej zmianie osoby, która pojedzie na wycieczkę,
- sposób i termin zgłaszania reklamacji,
- ewentualne wymagania specjalne, o których klient powiadomił organizatora i na które on wyraził zgodę, np. posiłki wegetariańskie,
- podstawy prawne umowy oraz opis konsekwencji prawnych z niej wynikających.

Klient, który chce sprawdzić, czy biuro, które jest organizatorem wyjazdu działa legalnie może sprawdzić, czy zostało wpisane do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Informacje takie można uzyskać w:
- oddziale turystyki urzędu wojewódzkiego,
- Departamencie Turystyki Ministerstwa Gospodarki i Pracy w Warszawie (tel. 022 693 46 47),
- Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych (www.turystyka.crz.mg.gov.pl ).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
(25) Nie odpowiadający za swoje ruchy, w drodze, pos
Odpowiedzialność hotelarzy, prawo cywilne, prawo cywilne część II, Zobowiązania
ustawa o uslugach turystycznych, SZKOŁA- TECHNICY★ ############################, HOTELARSTWO #######
Żona nie ingeruje w firmę męża i nie odpowiada za jej długi
(25) Nie odpowiadający za swoje ruchy, w drodze, pos
(26) Nie odpowiadający za swoje ruchy, w drodze,nie pos
77 2, Pan Zag˙oba stan˙wszy przed hetmanem nie odpowiedzia˙ na radosne jego powitanie, owszem r˙ce w
Marketing w turystyce - J.Altkorn odpowiedzi, ekonomia i marketing
Odpowiedzialność hotelarza za rzeczy wniesione przez gościa hotelowego, Hotelarstwo, Hotel
Budowanie lojalności - sztuka nie lada, Hotelarstwo, Marketing i sprzedarz
A, JO 2, Za wzrost produkcji prostaglandyn na skutek zakażeń pochwowych nie odpowiada:
psychiatria, psychiatria test new 460, Autor nie odpowiada, za zamieszczone treści J, potraktujcie t
Pracodawca nie odpowiada na zasadzie ryzyka
(25) Nie odpowiadający za swoje ruchy, w drodze, pos
Podstawy Zarządzania z dn 11 05 08 Uwaga nie odpowiadam za jakość
Pytania, na które pediatrzy nie odpowiadają
Polski Kościół nie odpowiada za zbrodnie swoich księży pedofilów

więcej podobnych podstron