Poseł PiS: czas zacząć rozliczać winnych tej katastrofy
- Nie będę oceniał intencji premiera, bo nie jestem w stanie, ale efekty mogę - śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest prowadzone w sposób beznadziejny. Donald Tusk powinien w końcu zacząć rozliczać winnych tego, że ta tragedia się wydarzyła oraz tych, którzy odpowiadają za to, że śledztwo w tej sprawie nie posuwa sie do przodu - apelował w "Faktach po Faktach" na antenie TVN 24 Adam Hofman.
W ten sposób poseł PiS odniósł się do dzisiejszego spotkania, które odbyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Premier Donald Tusk razem z ministrami swojego gabinetu spotkał się tam z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej.
Z relacji uczestników spotkania wynika, że rozmowy przebiegały w nerwowej i "ostrej" atmosferze. Część rodzin uważa, że szef rządu obraził Ewę Kochanowską, wdowę po Januszu Kochanowskim, mówiąc, że jej pytanie było bezczelne. Małgorzata Wassermann i Ewa Kochanowska w ramach protestu opuściły spotkanie z szefem rządu.
Adam Hofman podkreślił, że to było kolejne spotkanie, na które Donald Tusk zaprosił rodziny ofiar katastrofy z 10 kwietnia, ale opinie tych, którzy w nim uczestniczyli nie świadczą o premierze zbyt dobrze.
- Już wiemy, że przed rocznicą katastrofy nie dostaniemy wraku, który zresztą jest niszczony, ani czarnych skrzynek. To są dowody w sprawie. Taki stan sprawy jest pokłosiem tego, że premier, pomimo wezwań ze strony opozycji, zgodził się na przekazanie śledztwa stronie rosyjskiej - mówił na antenie TVN 24.
Zalewski: w tej sprawie wszyscy mamy jedno stanowisko - musimy wyjaśnić katastrofę
Drugi z gości programu "Fakty po Faktach", europoseł PO Paweł Zalewski zaznaczył, że takie spotkanie są bardzo ważne i były przez rodziny ofiar oczekiwane. Dodał, że podczas nich premier może przekazać najnowsze informacje o stanie śledztwa ws. katastrofy.
- Mam wrażenie, że w Polsce są głosy, które sugerują, że jest jakiś konflikt pomiędzy częścią rodzin a premierem. W tej sprawie wszyscy mamy jedno stanowisko - musimy wyjaśnić katastrofę smoleńską - dodał.
Poseł SLD, Tadeusz Iwiński również przyznał, że jest sens organizowania takich spotkań przez szefa polskiego rządu, ponieważ mają one charakter "empatyczny".
- Zdecydowanie za dużo jest polityki. Jeszcze nie ma wyników śledztwa, a już cała sprawa jest szalenie upolityczniona. Są emocje i to nie jest dobra rzecz. Potrzebny jest raczej pragmatyzm i chłodna analiza - przekonywał w TVN 24 Iwiński.