Przeanalizuj powroty do lat dziecinnych treść

Przeanalizuj powroty do lat dziecinnych w literaturze polskiej. Omów porównując wybrane przykłady.

Dzieciństwo to pierwszy okres życia człowieka, czas w którym poznaje on otaczający go świat i zasady nim rządzące. Dziecko symbolizuje początek, czystość, nieskażony stosunek do świata, spontaniczność i przyszłość. Obecnie dzieciństwo to najważniejszy okres naszego życia – współczesne pedagogiki kładą duży nacisk na odpowiednie wychowanie dzieci, wpojenie im właściwych wartości, podanie wiedzy, która ma ułatwić dorosłe życie i przygotować do niego.

W epokach dawniejszych w najlepszym razie w dzieciach widziano „małych dorosłych”. Zainteresowanie dzieckiem oraz proces wyłonienia świata dziecięctwa z rzeczywistości dorosłych miały charakter długotrwały oraz skomplikowany w historii ludzkości. Wiąże się to ściśle ze zjawiskiem scholaryzacji [rozwoju szkolnictwa] przybierającym na sile w połowie XVII wieku oraz z wejściem na arenę społeczną mieszczaństwa i wiążącymi sie z tym dążeniami do przebudowy całego życia ludzkiego. W wyniku tych przemian zmienia się podejście do dziecka w społeczeństwie – przełamana zostaje obojętność wobec niego, wcześniejsza nieobecność uczuć związanych z dziecięctwem [wcześniej utracone dziecko rodzice mogli szybko zastąpić drugim – duża płodność, rozrodczość i śmiertelność] i jego swoista anonimowość w społeczeństwie, w którym wcześniej główną wartością była dojrzałość. Początkowo dziecko staje się adresatem dzieł literackich, a u schyłku lat pięćdziesiątych XVII w. pojawia się także jako nowy bohater dalszego planu w dramie mieszczańskiej. Szczególne znaczenie okresowi dzieciństwa zaczęto przypisywać w wieku XX, pod wpływem dynamicznie rozwijających się nauk psychologicznych, a zwłaszcza psychoanalizy Freuda.

Motyw dziecka w literaturze, jako nośnika pewnych symbolicznych znaczeń, pojawił się tak na dobre w XIX wieku, za przyczyną twórczości głównie romantyków. Postacie dziecięce współgrały bowiem z kultem młodości głoszonym w filozofii epoki. Od tamtej pory stale funkcjonuje ono w utworach literackich, a realizacja tego motywu przyjmuje różne warianty i pełni wielorakie funkcje.

Pierwszą, omawianą tu przeze mnie, i chyba zarazem główną przyczyną powracania do okresu własnego dzieciństwa w twórczości pisarskiej jest chęć utrwalenia dla następnych pokoleń własnych przeżyć i wspomnień z tego okresu. Autobiografia jest także próbą uchwycenia na piśmie charakterystyki minionego świata oraz, choćby chwilowego, powrotu do niego. Taki utwór zawiera doświadczenia, przemyślenia i przeżycia jednostki przez nią samą przedstawione w większym lub mniejszym powiązaniu z rzeczywistością. Taka właśnie motywacja przyświecała Marii Dąbrowskiej, gdy spisywała swoje wspomnienia. Te najwcześniejsze przejawy jej twórczości zawarte w tomie Uśmiech dzieciństwa pełne są impresjonizmu, pod którego wpływem autorka pozostawała jeszcze bardzo długo. Pisarka w przedstawianiu świata zewnętrznego skupiła więc swą uwagę na grze światła i barwach. Starała się przez to jak najdokładniej opisać wrażenia wywoływane przez dany kształt czy kolor zapamiętane z dzieciństwa. Pełno zatem w jej wspomnieniach określeń kolorystycznych, a obok wiele sugestii wskazujących na nieokreśloność przedmiotów, których kształt zmienia się przecież w zależności od kąta patrzenia.

Np.

Na uwagę zasługują również melodyjność i rytmizacja prozy, wiele emocjonalnie nasyconych zdań wykrzyknikowych i pytających, które podkreślają przeżycia autorki.

Np.

Omawiane obrazki z dzieciństwa autorki pisane są z perspektywy wieku dojrzałego w narracji pierwszoosobowej. Pisarka spisują swe wspomnienia otoczyła ten dawno zaginiony świat tkliwymi uczuciami człowieka, który wiele przeżył, a tan w przeszłości odnajduje autentyczne uczucia i nieświadome siebie szczęście. Dąbrowska z wnikliwą wrażliwością psychologa ukazała również dwa nurty wrażeń i przeżyć. Pierwszy to doświadczenia narratorki, osoby dojrzałej i zmęczonej życiem, która z tęsknotą i przywiązaniem odnosi się do czasów swojego dzieciństwa, ale jednocześnie dostrzega naiwność i złudzenia dziecięcej fantazji. Daje ona wspomnieniom i przeżyciom właściwe proporcje, tzn. ukazuje, iż jest to świat nie tylko bezpowrotnie miniony, ale i świat nierealnych złudzeń. Ulega jednak wielokrotnie czarowi tamtych chwil, co widoczne jest na przykład na początku opowiadania Drzewa na wiosnę:

„Wszystko jest zawsze cudowne, ale nigdy w taki sposób, jak kiedy byliśmy mali”

Stwierdzeniem tym autorka jednocześnie wyraża swój dystans, ale i solidaryzuje się z przeżyciami dzieci. Właśnie takie przeżycia i wrażenia, towarzyszące światu dzieci, to drugi nurt Uśmiechu dzieciństwa. W obrazkach Dąbrowskiej zestawione zostają zatem realizm codzienności z dziecięcym udziwnianiem świata i przemienianiem go w krainę baśni. Co szczególnego wydźwięku nabiera w opowiadaniu Babcia, gdzie obok przytaczanych autentycznych przyśpiewek kaliskich, spotykamy opis czarodziejskiego świata widzianego oczami dzieci:

„A było to jak w bajce z tysiąca i jednej nocy. Morze było w pokoju błękitne, niebo gorące, kwiaty purpurowe, domy białe, rzeźbione, przeźroczyste jak koronki Babuni, fontanny, fontanny z alabastru biły w niebo kroplami brylantowymi.”

Dziecięce widzenie świata przejawia się nie tylko w fantastycznych przeobrażeniach najbliższego otoczenia. Głębokie rozumienie psychiki dziecięcej wyraziło się mocno w odejściu od chronologicznego przedstawienia wydarzeń. Autorka tworzy rodzaj „zbitek” pamięciowych, które wydobywają z przeszłości nie tylko fakty, lecz i całą sumę doświadczeń i uczuć z nimi związanych.

Maria Dąbrowska w swoich wspomnieniach poszukiwała materiału dla swej twórczości pisarskiej, przede wszystkim jednak starała się wiązać bezpośrednio przeżywane uczucia z tokiem napływających z pamięci dawnych zdarzeń i myśli. Autorka sądziła, iż wspomnienia, stanowiące wedle ówczesnej myśli psychologicznej, żywą treść pojmowanej świadomości, zawierają jakąś głęboką wiedzę o życiu i o samym człowieku. Z oddalenia lat Dąbrowska widzi i wie więcej, rozumie więc, że w szczęściu dziecięcych lat jest wiele złudzeń i iluzji. Nie może powtórzyć się ani świat dzieciństwa, ani jego czarowne baśnie. Jej wiedza ujawnia się w wypowiedziach doświadczonego przez życie narratora Uśmiechu dzieciństwa.

Podobną perspektywę doświadczonego dojrzałego człowieka ukazuje Leopold Staff w wierszu Dzieciństwo. Okres dojrzewania jest tu dla podmiotu lirycznego utraconym rajem, czasem czarodziejskim. Według Staffa to czas, gdy nawet tak błahy przedmiot, jak zardzewiały klucz, może być traktowany jako przedmiot niezwykły – zapowiedź wielkiej przygody. Równie magiczne znaczenie posiadały zbierane wówczas znaczki, które potrafiły przenieść w „podróż szaloną po świecie”. W każdej strofie sonetu Staffa podkreślane jest działanie dziecięcej wyobraźni – niczym nie skrępowanej, nieznającej granic. Dlatego poeta dzieciństwo określa nostalgicznie jako poezję:

„starych studni, zepsutych zegarów, strychów i niemych skrzypiec pękniętych”.

W tym cudownym świecie dziecka, opisanym przez poetę, wszystko było możliwe. Zło czy niebezpieczeństwo nie miały tam wstępu, królowało za to szczęście, które poeta, jako już doświadczony człowiek, przyrównuje do niedorzecznego, słodkiego snu. Był to czas „zadziwienia się światem”, który powoli i niepostrzeżenie przerodził się w okres krytycznego postrzegania rzeczywistości.

Równie niezwykłym czasem jest dzieciństwo dla Bolesława Leśmiana, przywołującego w wierszu Wspomnienie (Te ścieżyny, których stopą dziecięcą…) obrazy z domu rodzinnego, w którym spędził pierwsze lata swego życia. Ten powrót do krainy dzieciństwa jest dla autora chwilą powrotu do marzeń wypełniających duszę dziecięcą, a także beztroskich i bezpowrotnie utraconych już lat. Poeta roztacza przed odbiorcą pełne magii obrazy tworzone przez dziecięcą wyobraźnię:

„Przy śniadaniu patrzyłem w stół jak w pustynię, / Śniąc, że na wielbłądzie jadę...Zbójcą jestem...”

a także niezwykle poetyckie i pełne fantazji opisy przedmiotów codziennego użytku, np.:

„Fotel, trawiąc ciszę aksamitną, / Ociężale wygodniał i płowiał... / Cukier igrał skrą błękitną, / Bochen chleba - różowiał...”

Nie brak w tekście wiersza bogatych metafor, epitetów i tak charakterystycznych dla poety neologizmów, uzyskujących nawet miano leśmianizmów (np.: nawidocznione milczeniem, Podłoga zwierciedliła, fotel wygodniał).

Bolesław Leśmian, podobnie jak Staff i Dąbrowska, wypowiada się w swym utworze z perspektywy człowieka doświadczonego i dojrzałego, o czym świadczą wersy:

„A potem coś się stało...Źle, że coś się stało... / Ten sam zegar w innych miastach bił nieśmielej... / I dusza się potknęła o nieoględne ciało - / I kolejno umierać zaczęli...”

Szczęścia i niczym niezmącona radość dziecka, związane z dobrze znanymi i bezpiecznymi miejscami tamtego małego świata oraz ludźmi go wypełniającymi, odeszły „Z oczu w nicość stracone!”. Poeta ze smutkiem wspomina dni, gdy „W umeblowanym półśnie słonecznych pokojów / Wszyscy trwali i nie umierali”.

Inaczej, bo pod wpływem odmiennych przeżyć, wspomina swoje dzieciństwo Adam Mickiewicz w Epilogu do Pana Tadeusza. Autor tłumaczy cel, jaki przyświecał napisaniu tego dzieła twierdząc, że chcąc odciąć się od teraźniejszości, zaczął wspominać czasy dzieciństwa będące dla niego ulgą. Poeta wspomina kraj swych lat dziecinnych jako „święty i czysty, jak pierwsze kochanie”. Jest to miejsce, w którym szczęście nie zostało jeszcze zburzone licznymi błędami rządzących i w którym nie dominowały jeszcze złudne nadzieje. Takie podejście może mieć tylko narrator doświadczony już przez los, który doświadczył utraty ojczyzny, bolesnej rozłąki z nią, i który potrafi docenić piękno i wartość dawnych lat wczesnej młodości. Mickiewicz wspomina swoje dzieciństwo jako czas pogodny i bezpieczny, „gdzie człowiek po świecie/ Biegł jak po łące”. Życie wówczas było czyste, szczęśliwe i niewinne, mimo iż kraj ten nie był wielki i bogaty – najważniejsze, co podkreśla poeta, że był własny. Opisany świat dziecka jest może i bardzo mały, są to tylko najbliższe miejsca – mieszczące się w wyobraźni młodego człowieka, są jednak doskonale znane – przez co stanowią symbol spokoju i poczucia bezpieczeństwa.

Ukazanej w poemacie arkadyjskiej wizji społecznej harmonii w wolnej Rzeczpospolitej przeciwstawia Mickiewicz rozbicie i upadek moralny środowiska emigranckiego. Poeta rozlicza po kolei wszystkie grzechy uchodźców: ucieczka od obowiązków żołnierskich – niewzięcie udziału w powstaniu, współpraca z wrogiem, wykorzenianie polskości z serca, kłótliwość i wzajemna niechęć. Z tęsknotą i nostalgią wspomina szczęśliwe chwile na łonie ojczyzny, gdzie wszystko jeszcze należało do Polaków – było wspólne i swojskie – a człowieka dokoła otaczali sami przyjaciele i bliscy, od których zawsze mógł spodziewać się pomocy i wsparcia.

Pojawia się tu także motyw ikaryjski – poeta bowiem chciałby za pomocą spisywanych wspomnień wrócić do swojej ojczyzny, dlatego piszę o bajecznych żurawiach, które:

„Na zaklętym pałacem przelatując wiosną, / I słysząc zaklętego chłopca skargę głośnią, / Każdy ptak chłopcu jedno pióro zrzucił, / On zrobił skrzydła i do swoich wrócił…”

Mickiewicz ogarnięty nostalgią spisuje obraz na zawsze utraconej krainy beztroski, szczęścia oraz harmonijnego zespolenia człowieka z naturą.

Literatura współczesna dwudziestowieczna stworzyła wiele niezwykle sugestywnych obrazów dzieciństwa. Wielu autorów odbywało symboliczną „podróż do miejsca urodzenia” w poszukiwaniu tożsamości. Zainteresowanie tym okresem jest w znacznej mierze następstwem dwudziestowiecznych teorii psychologicznych, które właśnie w dzieciństwie nakazują szukać źródeł późniejszych postaw i problemów ludzi dorosłych.

Jednym z takich obrazów jest świat opisany w Ferdydurke przez Witolda Gombrowicza. Główny bohater powieści – trzydziestoletni mężczyzna – na początku akcji zostaje przeniesiony ponownie do szkoły, przez swojego byłego nauczyciela – profesora Pimpko. Jest on tam traktowany jako piętnastoletni chłopiec, uczeń szóstej klasy gimnazjum. Szkoła przedstawiona przez Gombrowicza w utworze chce bowiem jak najdłużej utrzymywać podopiecznych w niewinności i dziecięcym infantylizmie. Zidiociali nauczycie traktują swych uczniów niczym małe dzieci.

Omawiana przeze mnie powieść Gombrowicza nawiązuje do wielu gatunków, stylów i konwencji literackich: do powieści sensacyjnej, awanturniczej, do powieści edukacyjnej (zwłaszcza cz. I), szlacheckiej powieści dworkowej (cz. III). Żadna z tych konwencji nie zostaje jednak do końca zrealizowana, autor parodiuje każdą z nich umieszczając swój punkt widzenia nieco z boku. Podobnie różne role przyjmuje i sam bohater-narrator powieści. Nowatorstwo twórczości Gombrowicza nie polega więc wyłącznie na chwytach kompozycyjnych, ale dotyczy także samej koncepcji człowieka. Nie jest on dla autora raz na zawsze określony, ukształtowany i zdefiniowany. Człowiek bowiem ciągle się zmienia i kształtuje poprzez interakcje społeczne, pod wpływem kontaktów ze środowiskiem i innymi ludźmi. Powrót głównego bohatera do czasów dorastania umożliwia więc ponowne przeprowadzenie go przez różne środowiska i doświadczenia życiowe. Jako osoba jeszcze nieukształtowana może on określić się wobec Formy, w którą świat usiłuje wepchnąć każdego człowieka, czyli „upupić, przyprawić gębę i zdegradować”. Forma u Gombrowicza to sposób w jaki człowiek istnieje wobec innych ludzi i kontaktuje się z nimi. Rodzi się ona nawet z najdrobniejszych i najbardziej błahych spotkań i kontaktów. Składają się na nią różne konwencje, stereotypy, przyjęte zachowania – słowem wszystko, co określa i definiuje społeczną sferę istnienia człowieka jako jednostki. Gombrowicz pokazuje w ironiczny i miejscami komiczny sposób, jak kultura, a więc forma, działa opresyjnie – narzuca bowiem człowiekowi mnóstwo wymagań zniekształcając go i „uwierając”.

Mechanizm działania omówionych tu mechanizmów ukazują doświadczenia głównego bohatera powieści, który najpierw zostaje „wciśnięty” w formę szkolną, następnie w „nowoczesną” u Młodziaków, dalej w formę „ziemiańską” a następnie w „rolę” kochanka Zosi. Ma on ciągle narzucane z zewnątrz maski, funkcjonujące w danych środowiskach, jako stereotypy i odbierające osobowość oraz wolność bohaterowi. Józiowi udaje się jednak ośmieszyć i skompromitować każdą z tych form. Ukazując kolejno ich słabości i ograniczenia, spowodował, że straciły swój pewny siebie, poważny charakter, zmieniając się w coś chaotycznego, nieuporządkowanego i niedojrzałego.

Oryginalne pożegnanie z mitami dzieciństwa stanowi wiersz Andrzeja Bursy Fiński nóż. Tytułowy przedmiot to nie tylko rekwizyt wprowadzający w atmosferę świata sielskiej młodości, w utworze występują bowiem elementy wyraźnego niepokoju u grozy. Podmiot wypowiadający się w wierszu wyraźnie żegna się z mitem niewinnego czasu dorastania, z mitem baśniowego i mistycznego dzieciństwa a jednocześnie zapowiada nadciągającą niejasną przyszłość:

„wieczór już / Lśni jak porzeczka krwawa / Ukradkiem z rdzy wycieram nóż / I między bajki wkładam”.

Powrót do dzieciństwa stanowi w literaturze nowszych epok przede wszystkim jedną z ważnych form samopoznania, pisarskiej introspekcji, czyli spojrzenia we własne wnętrze. Mitologia dzieciństwa i jego miejsca, symbolika, tajemnice, lęki kształtują obraz świata wielu pisarzy. Sądzę, że każdy artysta musi odbywać podróże do miejsca swojego urodzenia i dojrzewania, bo przecież jest to niezbędny warunek zachowania tożsamości i wydobycia własnej indywidualności, którą z reguły współkształtuje właśnie świat dziecka.

Większą wagę do okresu dzieciństwa zaczęto przywiązywać po odkryciu przez Freuda silnego wpływu tego okresu na dalsze życie. Z tego czasu wyprowadzał on wszystkie najgłębiej skrywane kompleksy (m.in. kompleks Edypa czy kompleks Elektry). Literatura współczesna stworzyła sugestywne obrazy dzieciństwa, wielu autorów odbywa symboliczną „podróż do miejsca urodzenia" w poszukiwaniu tożsamości. Dzieciństwo w literaturze bywa arkadyjskim okresem beztroski, krainą łagodności, ale nie brak i utworów mówiących o dzieciach jako ofiarach wojny, biedy, chorób, o koszmarze nieszczęśliwego dzieciństwa.

Do jakich przemyśleń może skłaniać powrót do dzieciństwa? Przede wszystkim do refleksji nad czasem i jego przemijaniem. Uchwycony zostaje także moment, w którym stary, wyidealizowany, bezpieczny świat spotyka się z nowym światem, w którym dorosły już Schulz nie może się odnaleźć.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przeanalizuj powroty do lat dziecinnych Plan wypowiedzi
literackie powroty do arkadii dziecinstwa mlodosci. plan ramowy, prezentacja maturalna rozne tematy
Braun Gałkowska Powrót do zdrowia dzieci alkoholików
literackie powroty do arkadii dziecinstwa mlodosci. bibliografia, prezentacja maturalna rozne tematy
literackie powroty do arkadii dziecinstwa, prezentacja maturalna rozne tematy
HIGIENA JAMY USTNEJ DZIECI W WIEKU OD 3 DO 5 LAT
Wspomaganie rozwoju dziecka z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym w wieku od 3 do 7 lat
rozmiary pliki Tabela rozmiarów dla dzieci do lat 3 i?lekj
propozycje zabaw dydaktycznych w przedszkolu dla dzieci od 4 do 6 lat na podstawie?jki o kopciuszku
HIGIENA JAMY USTNEJ DZIECI W WIEKU OD 3 DO 5 LAT
KONSPEKT DO ZAJĘĆ DZIECI W DOMU DZIECKA W WIEKU 7-18 LAT, wypracowania
powrot do zdrowia doroslych dzieci alkoholikow
zabawy dla dzieci od 0 do 2- 6 lat, Zabawy dla przedszkolaków
Wpływ telewizji na dzieci do lat 12, Bibliologia i Informatologia, Materiały
PRZEMOC SEKSUALNA WOBEC DZIECI DO LAT 15(1), seksuologia, dewiacje i inne, pedofilia
przemoc seksualna wobec dzieci do lat 15
logopedyczne zabawy grupowe dla dzieci od 4 do 7 lat

więcej podobnych podstron