PiS "ujawnia", na co Tusk zgodził się w Brukseli; "Dlaczego robi to Polsce?"
Rzecznik PiS Adam Hofman i wiceprezes PiS Beata Szydło podczas konferencji prasowej "Pakt na rzecz euro. Na co Donald Tusk zgodził się w Brukseli?" (fot. PAP / Tomasz Gzell)
Założenia unijnego Paktu Euro Plus są skrajnie niekorzystne dla Polski - uważają parlamentarzyści PiS. We wtorek pytali premiera Donalda Tuska dlaczego zgodził się na jego przyjęcie bez szerszych konsultacji.
Szefowie państw i rządów "27" przyjęli w zeszłym tygodniu Pakt Euro Plus, który zakłada zbliżanie narodowych polityk gospodarczych i jest pokłosiem pomysłów zaprezentowanych przez Francję i Niemcy, by w odpowiedzi na kryzys zacieśnić integrację w ramach eurolandu poprzez silniejsze zarządzanie gospodarcze.
Pakt przewiduje koordynację w wybranych dziedzinach, takich jak konkurencyjność, innowacje, zatrudnienie, czy stabilność finansów publicznych albo koordynacja podatkowa. Pakt jest otwarty dla krajów spoza strefy euro i Polska zdecydowała się do niego dołączyć.
Politycy PiS podczas konferencji prasowej w sejmie ocenili, że premier Donald Tusk podejmując decyzję o przystąpieniu Polski do Paktu godzi się na "Europę dwóch prędkości".
Europoseł Tomasz Poręba powiedział, że w Polsce nie było prawie żadnej dyskusji na temat Paktu Euro Plus, mimo że zawiera on niekorzystne dla naszego kraju zapisy. - Pakt Euro Plus otwiera drogę do zniesienia indeksacji płac (...) Otwiera również drogę do podwyższenia wieku emerytalnego i zniesienia systemu wcześniejszych emerytur - mówił poseł PiS.
Stwierdził ponadto, że zapisy Paktu Euro Plus są "pierwszym krokiem" do ustanowienia wspólnej, jednolitej podstawy opodatkowania osób prawnych oraz do ujednolicenia stawek podarku CIT w Unii Europejskiej. - Zgadzając się na taki zapis, Donald Tusk godzi się na obniżenie konkurencyjności naszego kraju, na obniżenie potencjału naszego kraju, jeśli chodzi o przyciąganie inwestycji zagranicznych, atrakcyjność podatkową - powiedział europoseł.
Skierował też do premiera pytanie: "dlaczego w sposób bezrefleksyjny, bez jakichkolwiek konsultacji, zarówno z partnerami społecznymi i polskim parlamentem zgodził się na tak daleko idące, ingerujące w polski system społeczny, gospodarczy rozwiązania?". - Dlaczego Polska nie mogła poczekać, przyjrzeć się jak pakt będzie implementowany, tak jak zrobiły to Czechy, Węgry czy Wielka Brytania? - kontynuował Poręba.
Wiceprezes PiS Beata Szydło wyraziła nadzieję, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu premier przedstawi informację o skutkach przystąpienia Polski do Paktu. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w piątek wysłał pismo do marszałka Sejmu z prośbą o uzupełnienie porządku obrad.
Premier Tusk mówił na konferencji po zakończeniu szczytu, na którym przyjęto Pakt, że przystąpienie do niego to decyzja polityczna, by pozostawać w głównym nurcie UE, zwłaszcza w perspektywie przyjęcia euro przez Polskę.
- Nasze uczestnictwo w Pakcie Euro Plus nie oznacza zobowiązań o charakterze finansowym. Dla nas obecność w tym pakcie jest neutralna, jeśli chodzi o kwestie merytoryczne, bo nie stawia szczególnych wymagań - powiedział szef rządu.