Opracowanie wykładów Emocje i motywacja T Czub

tytuł wykładu:

Psychologia emocji i motywacji

dr Tomasz Czub

http://www.staff.amu.edu.pl/~tczub/ (hasło IP UAM)

Wymagania

konwersatorium – sylabus

egzamin z wykładu: lektury + treść wykładu

Ilość godzin: 30 godzin wykładów

WYKŁAD 1: Zakres znaczeniowy terminów motywacja i emocje – 19. września 20101

Psychologia jest nauką niespójną, o charakterze autorskim.

Zakres znaczeniowy terminów emocje i motywacja w psychologii – nie ma jednoznacznego stanowiska dotyczącego znaczenia czy definicji tych dwóch terminów. Umieszczane w podręcznikach definicje, nie są powszechnie akceptowane.

Jakie tradycje podziału procesów psychicznych spotykamy w psychologii? Innymi słowy – czym są procesy psychiczne, i jakie są ich główne rodzaje czy klasy, czy też kategorie? Omówimy poniżej dwie (2) tradycje o dość głębokim rodowodzie.

PODZIAŁ PROCESÓW PSYCHICZNYCH

Pierwszy podział: autorstwa Arystotelesa

Arystoteles podzielił wszelkie fenomeny psychiczne na dwie kategorie. Są to myślenie oraz pożądanie. Zatem, wszelkie fenomeny psychiczne przydzielamy do jednej z tych kategorii. Do myślenia możemy zaliczyć: wydawanie sądów, wnioskowanie, spostrzeganie zmysłowe, pamięć, przewidywanie, wyobraźnia. Ta kategoria to takie procesy, które dziś omawia psychologia poznawcza.

Druga z tych kategorii, pożądanie, obejmuje najniższe popędy, pragnienia, wolę, uczucia. Zatem nasze emocje należałyby do drugiej kategorii – pożądania.

Co łączy te fenomeny wedle Arystotelesa? Z pożądaniem związany jest afekt, który jest procesem psychicznym, w wyniku którego istotę opuszcza stan obojętności, a na jej miejscu powstaje dążenie, ustosunkowanie. Nazwać możemy to nieobojętnością. Bez uruchomienia afektu człowiek może najwyżej „obrabiać” zjawiska, przedmioty, ale nie mam do nich stosunku. Możemy się zatem zapytać: czy możliwa jest motywacja bez afektu? Wszelkie afekty, np. lęk, męstwo, miłość, etc. mają określoną wartość napędową. Należy dodać jedną ważną uwagę – wg Arystotelesa między emocjami i motywacjami nie ma różnicy jakościowej – należą do tej samej klasy zjawisk, a wyróżnia je jedynie natężenie, czyli swego rodzaju różnica jakościowa.

Podejście arystotelesowskiego do dziś cieszy się zwolennikami.

Drugie ujęcie zaczerpnięte jest od filozofa Emmanuela Kanta2. Kant dokonał podziału zjawisk psychicznych na trzy (3) kategorie. Kilka słów o kategoriach w ogólności – każdej kategorii odpowiada władza duchowa – poznawcza, pożądania oraz władza uczucia przyjemności i przykrości. Podział ten jest o tyle doskonały, że jest wewnętrznie spójny – żadnej z tych klas nie da się wywieść z pozostałych.

Władza poznania – ujmuje przedmiot, rozpoznaje funkcje, budowę przedmiotów. Podobnie, jak u Arystotelesa – tą tematyką zajmuje się dzisiejsza psychologia poznawcza.

Władza pożądania – polega na dążeniu do osiągnięcia lub urzeczywistnienia przedmiotów. Władza ta uruchamia proces działania, ma wartość energetyzującą, ukierunkowującą.

Władza odczuwania przyjemności/przykrości – to doznanie doświadczane przez podmiot. Odczucie to odróżnia się od pozostałych tym, że dwie poprzednie odnoszą się do jakiegoś przedmiotu, natomiast odczucie przyjemności/przykrości jest procesem, na końcu którego jest sam podmiot odczuwający. W tym odczuciu to podmiot zmienia swój stan – niezadowolenie lub satysfakcja.

Odczucia nie przynoszą żadnej wiedzy o przedmiocie odczuć. Odczucia jedynie kształtują sposób bycia podmiotu. To istotne zastrzeżenie. Odczucia, jakie mamy wobec przedmiotu, nic na nie mówią o tym przedmiocie. Odczucia są racją same dla siebie.

Zatem, czy odczucia są miarą znaczenia sytuacji dla danej osoby? William Hamilton3, komentator Kanta, uważa, że dzięki temu rozróżnieniu umożliwione jest odróżnienie siebie od przedmiotu pożądania, a w odczuciu – podmiot utożsamia się ze stanem uczuciowym. Podmiot w tym podejściu może wypowiadać zdania: ja cierpię, ja się cieszę. To pozwala na odróżnienie motywacji od odczucia.4

Jak rozumiemy motywację? Czym ona jest?

Motywacja to w zasadzie mechanizm lub proces stanowiący przyczynę zachowania. Ale różnice między psychologiami rozgrywają się już na etapie ustalania tego, czego jest to przyczyna. Może motywacja leży u podłoża poznania, odczuwania, może ukierunkować pierwotnie nasze myślenie, a dopiero potem zachowanie. Wiemy skądinąd, że nie tylko zachowanie jest umotywowane, ale i procesy psychiczne (coś może organizować procesy psychiczne i może to cos nazwiemy motywacją?)

Kategorią motywacja chcemy wyjaśnić nasze zachowanie. Zastanawiając się nad zachowaniem zastanawiamy się nad przyczyną zachowania. Ale jest problem metodyczny – motywacji nie widać, nie można jej zmierzyć. Trzeba ją więc wywieść z przesłania. Poza tym my często nie znamy swoich faktycznych motywacji. Pojawia się więc też pokusa manipulowania motywacjami.

Odnajdywanie motywacji to wynik procesów interpretacji i wyższych procesów poznawczych, ale te motywacje i potrzeby są ukryte – nie są obserwowalne gołym okiem.

Jakie konkretne procesy leża u podstaw zachowania?

Spotykamy oczywiście wiele odpowiedzi na powyższe pytanie. Na wykładzie zajmiemy się dwiema z nich.

Pierwszą odpowiedź podaje nam Łukaszewski.5 Wg Łukaszewskiego terminu ‘motywacja’ używamy do opisu wszelkich mechanizmów odpowiedzialnych za uruchomienie, ukierunkowanie, podtrzymanie i zakończenie danego zachowania. W obręb tak ujętego pojęcia ‘motywacja’ wchodzą świadome cele, + odruchy, instynkty i nawyki.

Druga odpowiedź to odpowiedź Janusza Reykowskiego6. Reykowski definiując ‘motywację’ mówi o konieczności utworzenia pojęcia technicznego „dążenie”, które jest jednostką motywacji. Dążenie jest procesem wewnętrznym, warunkującym dążenie ku określonym celom. Dążenie to tendencja do podejmowania czynności ukierunkowanych na określony cel. Cel, definiuje Reykowski, to umysłowy projekt jakiegoś stanu rzeczy, który ma zdolność bycia realnym. A więc działanie na podstawie odruchu itp. to działanie niemotywowane - według Reykowskiego.7

Mimo tego, że istnieją definicje motywacji, to nie można stworzyć jednej definicji motywacji. Strelau jest najbardziej reprezentatywny, ale nie jest to „biblia”.

EMOCJE

Jeśli chodzi o emocje, to istnieje ponad 90 różnych definicji. W jednym z podręczników obowiązkowych proponuje się własną definicję: czym innym jest zdroworozsądkowe ujęcie zjawisk, a czym innym naukowe. Jednym ze sposobów, aby określić emocje, jest podanie spisu/katalogu emocji. Łatwiej je opisać, gdy się dowiemy, co do danej kategorii należy. Psychologowie emocji, niestety, nie posiadają jednorodnego spisu emocji.

Strach, gniew, radość i smutek – co do tych czterech emocji wszyscy psychologowie są pewni. Niektórzy inaczej określają emocje – emocje to jest to, czemu towarzyszy specyficzny efekt mimiczny. W ten sposób wyliczono 6 emocji (zobacz slajd!).

Inny sposób definiowania emocji – określenie ich przez wyjaśnienie procesów na nie się składających. W tym ujęciu, nazwijmy to „składnikowym, emocja staje się kategorią czysto abstrakcyjną, ponieważ rozpada się na szereg różnych przedmiotów i procesów, zaś sam termin „emocja” tylko je jednoczy, ujmując szereg różnorodnych zjawisk współwystępujących ze sobą.

Różni autorzy wymieniają od trzech do siedmiu składników. Np. Dodge wyróżnia trzy składniki (emocja to system trójskładnikowy)

- komponent fizjologiczno-biochemiczny (fizyczne stany organizmu, rejestrowane w mózgu, zmiany skóry, produkcja hormonów)

- komponent behawioralno-ekspresywny (funkcja mięśni, jak napięcie; mowa i ruchy ciała, mimika, gesty, postawa)

- komponent poznawczo-doświadczeniowy (składają się nań świadomość stanów i ich subiektywne doznanie, czyli uczucie emocji)

Nie jest koniecznym zaistnienie trzeciego komponentu. Dość długo emocje definiowano jako to, jak się czujemy (podejście subiektywne).8 Dodajmy, że gdy emocja ma zdolność do powodowania naszego zachowania, to tym samym my możemy utracić kontrolę nad zachowaniem. Dzięki podejściu składnikowemu, emocje możemy ujmować bardziej obiektywnie.

W XX wieku nastąpił kolejny ważny krok w badaniu emocji – nauka umożliwiła nam zajrzenie do mózgu, co pozwoliło nam odkryć kolejną część tajemnicy emocji.9

Definicja Parkinsona z 1999 roku – autor wyróżnił w niej 3 cechy emocji:

1. Stany emocjonalne (zawsze dążę do jakiegoś obiektu). „Obiekt” należy tu rozumieć szeroko, np. zjawiska świata, ludzie, wspomnienia, wyobrażenia, etc. a nawet procesy subiektywne.

2. emocje to stany wartościujące (stany nieobojętności), dlatego trzeba im nie ufać; „informacja” zawarta w emocji może być przesadzona, nieprawdziwa. Emocja powiązana z osoba lub obiektem zawsze zawiera wartość, znak „+” lub „-”.

3. emocje to stany chwilowe, krótko trwające (mierzone w sekundach i minutach). Dłuższe emocje to nastrój, zaś mierzone w miesiącach –zaburzenia emocjonalne, a nawet choroby psychosomatyczne.

WYKŁAD 2: Klasyfikacja procesów afektywnych (wykład z 20. 09.2010 r.)10

(slajdy – zobacz: D:\STUDIA UAM - Psychologia\CZUB T. dr, Psychologia emocji i motywacji – wykład/

Poznamy w tym temacie cztery różne kategorie: afekt; emocja, uczucie, nastrój. Terminy te są wieloznaczne, gdyż istnieją różne klasyfikacje.

Afekt wg Reykowskiego i jemu podobnych

Nagła reakcja emocjonalna, o silnym natężeniu, na przykład przerażenie, wściekłość, rozpacz. Bardzo intensywne, krótko trwające uczucie. (Wg Słownika Psychologicznego). W tym znaczeniu afekt różni się od emocji tylko jakościowo. Wg Witwickiego (1947) afekty są to takie ustrojstwa, stany uczuciowe o wielkiej sile, „które mącą do głębi całe życie duchowe i powodują chwilowe zamroczenie umysłu”. W sądownictwie mówi się o „czynie popełnionym w afekcie”.

Afekt można ujmować również inaczej: wg Titchenera, który nazwał afektem podstawowy wymiar stanów uczuciowych: „przyjemność – przykrość”. Wszystko to, co dałoby się nanieść na tę skalę, jest afektem – coś, co się da opisać na wymiarze przyjemność ↔ przykrość. Afekt to prosta reakcja oceniająca, którą charakteryzuje tylko pobudzenie i znak (dodatni/ujemny).

Wg Reykowskiego (1992) – afekt to prosta reakcja oceniająca, którą charakteryzuje tylko jeden ze znaków +/-. Dodaje Reykowski, że ze stany „przyjemność – przykrość” wiąże się reakcja ocenna. Reykowskiego emocje można scharakteryzować przez 3 elementy: pobudzenie – znak – treść. Afekt to tylko te dwa znaki +/-. Afekt byłby jedynie częścią składową każdej emocji. Afekt w takim rozumieniu jest konieczną składową emocji, ale jest bardziej prymitywną.

Reykowski dopowiada: afekt to specyficzna reakcja oceny bodźców jako bądź pozytywnych lub jako negatywnych, która przejawia się w formie subiektywnego poczucia przyjemności lub przykrości. Pod wpływem afektu zaczynamy oceniać bodziec i do niego się ustosunkowywać. Z doświadczeniami przyjemności i przykrości ściśle wiążą się dyspozycje do określonego sposobu reagowania.

Mamy skłonność, aby ten nieobojętny afekt utożsamiać ze sobą, nie traktować go jako przedmiotu. My nie jesteśmy afektem, lepiej się dystansować do własnych afektów/ocen i w ten sposób określać swoją dojrzałość emocjonalną.

Wraz z doświadczeniem przyjemności/przykrości ściśle wiążą się pewne dyspozycje do określonego działania według oceny.

Doświadczenie przykrości (bólu psychicznego, cierpienia) suponuje:

- tendencję do unikania kontaktu z wyzwalającym ją bodźcem i do dalszego unikania tego bodźca (awersja)

- negatywna ocena i stosunek do bodźca, przekonanie o jego negatywnej wartości

Doświadczenie przyjemności suponuje:

- satysfakcję, zadowolenie z doświadczaniem bodźca

- tendencję do podtrzymywania kontaktu z wyzwalającym ją bodźcem (preferencja)

- pozytywna ocena/stosunek do bodźca przychylność, aprobata

- obiekty wywołujące poczucie przyjemności, wyzwalające w człowieku potrzebę posiadania, poddania się ich oddziaływaniu.

Afekt, mimo że ma bardzo silne działanie motywacyjne/motywujące, nie zapewnia nam realnej oceny wartości bodźca dla nas. (Psychologia jest zobowiązana do podważania zasadności naturalnych dążeń i upodobań. Doświadczamy rozchwiania systemu wartości. Podważamy obiektywizm ocen afektywnych, ale nie mamy niczego w zamian, bo tylko afekt ma takie działanie motywujące. Wyłączając afekt stalibyśmy się chłodni i cyniczni). Można tylko wskazać taki szereg procesów psychicznych: afekt jest podstawą oceny – ocena podstawa ustosunkowania – ustosunkowanie podstawą motywacji.

Na tej podstawie przyjmujemy, że afekt jest podstawą motywacji. Dążenie do przyjemności i unikanie przykrości to podstawowe siły napędowe człowieka. To prowadzi zaś nas do konstatacji, iż decyzja jest wyborem między różnymi afektami. Afekt stanowi podstawowy komponent procesów motywacyjnych i oceniających.

Wydaje się, że Reykowskiego i Titchenera można połączyć.

Afekt wg Silvana Tomkinsa

Silvan Tomkins (1911 – 1991) – najbardziej znany jako psycholog i teoretyk osobowości i jako twórca teorii afektu i teorii skryptu. W 1991 roku wydano trzyomowe jego dzieło, zatytułowane Affect Imagery Consciousness. Tomkins urodził w Pensylwanii, w rodiznie rosyjskich Żydów.

Wg Tomkinsa afekt to zbiór wrodzonych, z góry zaprogramowanych i genetycznie przekazywanych mechanizmów biologicznych. Mechanizmy te są odpowiedzialne za najwcześniejsze przejawy życia emocjonalnego u niemowląt; stanowią podłoże złożonych emocji i nastrojów człowieka dorosłego.

Przed Tomkinsem emocje były pojmowane jako to, z czego zdawaliśmy sobie sprawę. Tompkins zaś przez ‘emocje’ rozumiał obiektywnie wbudowane w organizm mechanizmy. Tompkins wybrał również afekt na to, co dziś nazywamy „emocja”. O naszych stanach subiektywnych decyduje grupa mechanizmów biologicznych wbudowanych ewolucyjnie, które nazywa afektami. Zaś emocje to byłyby w jego języku subiektywne uczucia. Dziś „emocja” nabrała również obiektywnego znaczenia. Tomkins nawiązał do prac Darwina „O wyrażaniu uczuć u człowieka i zwierząt”, w których autor pisał, że emocje odziedziczyliśmy po zwierzętach – wyrazy ekspresji zwierząt i ludzi są podobne! Stąd dośc dobrze się rozumiemy z ssakami. W ten sposób emocje to pewne funkcje z góry zaprogramowanych biologicznych mechanizmów, które można odnaleźć w strukturach mózgu. Tomkins zakładał, że z każdym afektem powiązany jest program. Program taki wyglądałby następująco:

Zmiany obwodowe Zmiany w obrębie Centralnego Układu Nerwowego (CUN)

Skóra i mięśnie twarzy

Wokalizacja

Skóra i postawa całego ciała

Systemy: oddechowy, krążenia i pokarmowy

Specyficzne zmiany pobudzenia

Zmiany w przebiegu procesów psychicznych

(spostrzeganie, pamięć, uwaga, myślenie)

Tomkins stworzył również oryginalny katalog oryginalnych emocji. Podkreślenia są nazwą mechanizmów biologicznych, które powodują emocję subiektywną (niepodkreślone).

zainteresowanie - podniecenie strach – przerażenie
Zadowolenie – radość przygnębienie – udręka
Złość – wściekłość
Pogarda – wstręt
Wstyd – upokorzenie
Zdziwienie – zaskoczenie

Sam Tomkins dodał jeszcze 9 parę. Ta lista powstała w latach ’60. Mechanizmy stają się całymi rodzinami subiektywnych stanów emocjonalnych.

Emocje

Poznamy jedną z bardziej popularnych definicji emocji. Rozumienie emocji w kategoriach emocji podstawowych zapoczątkował właśnie poznany wcześniej S. Tomkins. Można powiedzieć, że jest to model zbudowany analogicznie do modelu trzech podstawowych barw. Całą paletę emocji możemy utworzyć z kilku podstawowych, opartych na strukturze organizmów, emocji obiektywnych. Badacze próbują dociec składu tych podstawowych emocji, rdzennych, wbudowanych w organizm. Można powiedzieć, że jest to koncepcja emocji pierwotnych – opisuje się je zawsze na podstawie tych trzech kryteriów. (W poszczególnych autorskich teoriach do tych trzech kryteriów są dokładane inne, o czym się przekonamy w kolejnych podrozdziałach):

- są to emocje fizjologicznie czyste i elementarne

- odnajdywane są u ludzi różnych kultur i u różnych gatunków zwierząt, przynajmniej Naczelnych

- pojawiają się od urodzenia lub w 1 roku życia

Emocje nie pojawiły się dopiero na etapie „człowiek”, ale wcześniej. Reagowanie emocjonalne odziedziczyliśmy po ssakach. Przy takich założeniach (które wyznaczają program badawczy, nie zaś wyrażają wiedzę), różni autorzy ustalają różne listy emocji.

Inna, znana lista to wynik ustaleń niejakiego Ekmana. W latach ’70, zachęcany przez Tomkinsa (a równolegle była zachęcany jeszcze inny, który uzyskał inne wyniki), założył, że każda poszukiwana emocja czysta i nierozkładalna, powinna mieć odrębny wyraz ekspresji mimicznej. Ekman przeprowadził badania międzykulturowe, i na uzyskanych wspólnych dla wielu kultur, próbował się zorientować, co do wspólnych ekspresji mimicznych. Przeprowadził badania międzykulturowe i wszędzie próbował się orientować co do wspólnych ekspresji mimicznej. Doszedł w ten sposób do sześciu takich wzorców. Zatem wg Ekmana, mamy 6 podstawowych emocji:

Radość – Smutek

Strach – Złość

Zdziwienie - Wstręt

Te emocje „nadają” wszyscy ludzie i wszyscy umieją je rozpoznać. Można powiedzieć, że wreszcie w psychologii dotarliśmy do czegoś twardego. Sam Ekman jednak tak nie uważa. W roku 1986 Ekman z zestawu swojego wyrzuca „zaskoczenie”, a wstawia widoczny u góry „wstręt”.

W latach ’90 Paul Ekman kolejny raz modyfikuje swoje stanowisko. Nieco osłabia pierwotne założenie, że każda emocja miałaby pierwotnie tylko własną mimikę. Przecież jest tylko jedna emocja pozytywna. Podważył więc swoje pierwotne założenie, ale w ten sposób cała jego układanka się rozpadła. (Można powiedzieć, że badania Ekmana było porządnie przeprowadzone, ale oparte było na fałszywej przesłance). W roku 19994 Ekman pisze tekst o emocjach podstawowych. Podaje siedem kryteriów emocji podstawowych:

- istnieją niezmienniki w zdarzeniach poprzedzających pojawienie się emocji (mimo róznic indywidualnych i kulturowych.

- ocena danej sytuacji ma charakter automatyczny

- wzbudzanie następuje stosunkowo szybko

- powstanie tych emocji jest mimowolne

- krótki czas trwania

- charakterystyczna/specyficzna aktywność układu nerwowego

- występują u innych Naczelnych/Primates

- Specyficzny wzorzec ekspresji mimicznej (niekonieczna cecha emocji)

Następnie dodaje nową listę emocji podstawowych:

Rozbawienie Zadowolenie
Podniecenie Zainteresowanie
Duma z osiągnięć Ulga
Przyjemność zmysłowa Gniew
Strach, groza Pogarda
Obrzydzenie Zakłopotanie
Wstyd, poczucie winy Smutek

Niestety, powyższa tabela nie jest empirycznie zweryfikowana, zwłaszcza u zwierząt.

Znane są też inne listy, autorstwa Plutchika (1962), Epsteina (1984), Shavera (1987), Oatley’a i Johnsona-Lairda (1992), Ekmana, Friesena, Ellswortha (1972), Izarda (1987). Można dodać tylko tyle, że gdy znajdziemy emocje na poziomie Obwodowego Układu Nerwowego (OUN), to dopiero wtedy ustalimy stałą listę pierwotnych emocji.

Uczucia

Uczucia są mało opisane w podstawowych podręcznikach. Dla kategorii długotrwałych stanów nie tworzy się klasyfikacji. Ograniczają się tylko do afektu, emocji i nastrojów.

Tylko w Słowniku Produkcji Radzieckiej ustalono kategorię uczucia: „Należy odróżnić emocje od czegoś innego, co ma cechę nastawienia afektywnego, a trwa znacznie dłużej. Czym są uczucia?

- to wyższa forma emocjonalnego ustosunkowania człowieka do zjawisk rzeczywistości

- w ontogenezie uczucia pojawiają się później niż sytuacyjne emocje

- emocje trwają krótko i mają gwałtowny przebieg – uczucia to stany bardziej łagodne, które charakteryzuje względna trwałość

- mają wartość motywacyjną – odpowiadają za ogólne ukierunkowanie działalności człowieka

- normy, wartości i ideały mogą kierować zachowaniem człowieka tylko wtedy, gdy staną się przedmiotem trwałych uczuć

- formowanie się stałych uczuć stanowi jeden z najważniejszych warunków rozwoju osobowości

- uczucia organizują się w system hierarchiczny, w którym jedne uczucia zajmują wyróżnione miejsca, a inne pozostają tylko potencjalnymi i niezrealizowanymi tendencjami

- treść dominujących uczuć stanowi ważną charakterystykę danej osoby – pozwala określić dominującą motywację

- uczucia, które osiągnęły wyjątkową siłę i podporządkowały sobie inne pobudki człowieka, nazywane są pasją

Czub dodał: Słowem „uczucie” dziś określa się subiektywne doznanie emocjonalne – tak je spotykamy w użyciu w literaturze psychologicznej. Ta klasa zjawisk leży na razie odłogiem w spychologii, ale Czub uważa, że musi ona być uwzględniona. Warto zająć się tym tematem w pracy naukowej. Uczucia są przecież tym czymś, wokół czego budujemy to, co nazywamy sensem życia. Jest taka koncepcja, w której dostrzegamy w centrum wartość libido i jej dystrybucję na inne obiekty. Jak u Freuda trzeba tylko zorientować się, gdzie jest przedmiot libido, tak w kwestiach uczuć warto się zorientować, gdzie jest przedmiot uczuć.

Jeszcze pozostaje koncepcja przywiązania – tam również mówi się o czymś podobnym, ale pojęcie przywiązania nie jest jeszcze doprecyzowane. Przywiązanie miałoby powstawać w toku ontogenezy jako powstające trwałe nastawienie uczuciowe, które organizuje całość życia. Przerwanie przywiązania wiąże się z silnymi zaburzeniami. Przywiązanie zatem byłoby jedną z form realizowania uczuć.

Nastrój

Podstawowa zauważalna różnica między emocją a nastrojem to czas trwania. Nastroje potrafią trwać godziny i dni całe. Jeśli jakiś stan afektywny utrzymuje się tygodniami lub miesiącami, to należałoby mówić o zaburzeniach afektywnych. Nastrój od emocji różnią też przyczyny, jakie je wywołują:

- emocje powstają pod wpływem konkretnych zdarzeń, myśli czy wyobrażeń;

- nastroje mogą powstawać w wyniku zachwiania równowagi na poziomie procesów neurohormonalnych i biochemicznych

- nastroje mogą też powstawać w wyniku częstego przeżywania emocji o dużej sile.

Nastroje mogą wpływać na przebieg emocji

- nastroje obniżają próg pobudzenia dla odpowiadających im emocji

- jeżeli emocja pojawia się w trakcie odpowiadającego jej nastroju, to dużo trudniej wpłynąć na przebieg takiej emocji, trudniej poddać ją kontroli.

Nastrój można scharakteryzować, opisując trzy jego aspekty:

- pobudzenie (nastrój podwyższony – obniżony)

- znak (nastrój dobry/zły)

- treść (na przykład niepokój, rozdrażnienie, tęsknota, przygnębienie)

WYKŁAD 3: Neuroanatomiczne podstawy procesów emocjonalno-motywacyjnych11

Ludzie powinni wiedzieć, że nasze odczuwanie przyjemności, wszelka radość, śmiech i wesołość, podobnie jak ból, troska i zgryzota, i nasze łzy, że wszystko to pochodzi z mózgu i tylko z mózgu (Hipokrates, ok. 400 p.n.e.).

W tym wykładzie na wstępie należy zapoznać się z niektórymi ustaleniami neuronauki. Dziś dominuje pogląd, dominujący w badaniach naukowych, że cokolwiek w naszych funkcjach psychicznych możemy opisać, to zawsze możemy też to znaleźć w strukturach mózgowych. Są zatem pewne tkanki mózgowe. Cały problem tkwi w tym, aby jak najdokładniej opisać tę odpowiedniość procesu i tkanki.

Antonio Damasio

W 1999 roku ten pan powiedział: Istnieje ścisła zależność między pojawieniem się jakiegoś stanu umysłu lub zachowaniem a aktywnością pewnych obszarów mózgu. Rozszerzanie się akceptacji dla tych poglądów jest dosyć powolne. Chyba wśród studentów nie będzie sporów ideologicznych. Wg profesora ideologia może sobie dosyć dobrze funkcjonować w zgodzie z tym poglądem. Jeszcze z 6 lat temu były protesty w sprawie tych kontrowersji. (Sam jako student byłem zażartym dyskutantem. Uważano wtedy że to jest redukcjonizm – sprowadzanie zjawisk psychicznych do banalnych reakcji chemicznych i fizycznych).

Podstawowe informacje o OUN i Obwodowym UN.

Poniżej widzimy schematycznie Ośrodkowy Układ Nerwowy (mózg i rdzeń kręgowy) i Obwodowy Układ Nerwowy (tkanka nerwowa leżąca poza mózgowiem i kanałem kręgowym)

W mózgowiu będziemy szukać podstaw emocji i motywacji. Nasze mózgowie zarządza poprzez sieć i połączenie z obwodowym układem nerwowym.

Budowa mózgowia przedstawia się następująco:

- Dwie półkule

- jądra podstawy

A. Kresomózgowie

- wzgórze

- podwzgórze

B. Międzymózgowie

- śródmózgowie

- most

- rdzeń przedłużony

C. Pień mózgu
D. Móżdżek

Rysunek 1 - Slajd nr 5

Mózgowie – podstawowe części (to jeden ze sposobów dzielenia mózgu na części. Tych sposobów i klasyfikacji okolic mózgu współwystępuje kilka. Być może na neuronauce będzie inna terminologia).

Cztery główne części mózgowia – A, B, C, D.

A – obejmuje najbardziej widoczne półkule mózgu z pofałdowaniami i płatami. Półkule dzielimy na płaty: czołowy, ciemieniowy, potyliczny i skroniowy. Są to części tych półkul, pokrytych przez korę mózgową. Do kresomózgowia zaliczamy pewne części wewnątrz – jądro ogoniaste, gałka blada, i skorupa, które nazywamy jądrem podstawy. Niemniej, nie leżą zbyt nisko, blisko górnej warstwy półkul.

Rysunek 2 - Slajd nr 6

Kolejna część mózgu, ważna dla dalszego wykładu to Mózgowie. Wewnątrz mózgu: międzymózgowie obejmuje części jak – główne części międzymózgowia. Pień mózgu, inaczej górna część rdzenia kręgowego: śródmózgowie, most oraz rdzeń przedłużony. (płynnie przechodzi w rdzeń kręgowy). To najbardziej rdzenna, wewnętrzna i najpierwotniejsza część mózgu ludzkiego. Pod spodem jest też móżdżek, przyklejona pod płatem potylicznym (Slajd nr 7). Przeciętna waga mózgu człowieka wynosi 1300g. Masa mózgu noworodka wynosi 400g, w szóstym roku życia osiąga 800g, a swą masę ostateczną osiąga w 20 roku życia. W miarę starzenia masa mózgu zmniejsza się od 10 do 35%.

Kilka informacji ogólnych nt mózgowia. 4 części mózgu ułożone piętrowo, nabudowują się jedne na drugich.

Jaki rozwój przechodzi w ontogenezie mózg – noworodek – tylko 400g. Potem bardzo intensywny rozwój. Zatem funkcje mózgu w narodzinach są bardzo ograniczone. Brak zatem wtedy podstaw anatomicznych u niemowlęcia do funkcji właściwych dorosłym. Duża część funkcji psychicznych jest niedostępna dla dzieci po urodzeniu. Ta tkanka jest więc podstawą. W przypadku tkanek odpowiedzialnych za emocje i motywacje są również niedostępne. Stąd duża spontaniczność, brak kontroli u dziecka. Dziecko nie ma możliwości kontrolowania impulsywnych wybuchów, przewidywania (nie ma czym tego zrobić). Choć niejednokrotnie dorośli domagają się od dziecka czegoś, do czego nie jest zdolny.

Mózg bardzo intensywnie się rozwija (1 – 6 lat – podwaja wielkość). Zanim osiągnie 1300g to musi upłynąć co najmniej 20 lat. Prawdopodobnie trzeba tę granicę przesunąć w górę jednak. Do pewnych funkcji nawet w 21 roku ż. jesteśmy niedojrzali. Tkanka mózgu nie rozwinęła się w pełni. Nawet subiektywne przekonanie nie nadrobi braku tkanek. Musi powstać neuronalna podstawa wszelkich procesów psychicznych.

Druga ważna konstatacja – proces i efekty rozwoju mózgu nie są wyłącznie funkcją programu biologicznego. Nie tylko genetyczny program, ale również istotny udział w przebiegu, rezultatach i funkcjach mają doświadczenia i stymulacja mózgu, z która on się styka w trakcie swojego rozwoju. Program biologiczny i spotkania ze środowiskiem. Nasze odpowiedzi na bodźce są funkcją mózgu. W trakcie, gdy. To wygląda tak, że ewolucja tak zaprogramowała, żeby mózg się dostosował do środowiska. Zatem istnieje zależność między środowiskiem a efektami rozwoju mózgu. Zakres zdolności przystosowawczych jest szeroki, ale mózg, co się przystosuje do sytuacji skrajnych, słabo sobie radzi w sytuacjach normalnych. Dziecko bite w domu zaczyna bić rówieśników. W takim domu organizm nie zastanawia się, czy to jest korzystne czy nie, tylko maksymalnie się przystosowuje. Od tej strony można się przekonać, że reakcje i interakcje dziecka mają wpływ na teraźniejszość i na rozwój tkanki mózgowej. Te punkty w tkance mózgowej są nieobecne w momencie urodzenia. – a gdy rozwój nie zmusi mózgu do wytworzenia, bo takie są doświadczenia, to nadal, mimo genotypu, nie będziemy posiadali tego typu zachowań. Stąd tak ważny jest okres 0-3 r.ż. Potrzebne są połączenia synaptyczne, a doświadczenia dziecka mają wpływ na tworzenie się tych połączeń synaptycznych.

To pozwala nam poznawać, interpretować i wyjaśniać różne zaburzenia w zachowanie. O ile określone funkcje nie znajdą odpowiednich warunków w swoim określony, czasie, o tyle ich zbudowanie w nowym okresie jest trudniejsze, nawet mimo stymulacji. Wtedy stymulacja musi być o wiele silniejsza. Niedawno wydawało się, że zabijana komórka nerwowa jest raz i koniec. Ale nie jest faktem, że komórki te nie mogą się odtwarzać. Możemy również tworzyć połączenia okrężne, gdy właściwe komórki są uszkodzone. Ale to nie redukuje tego, że rozwój prawidłowy jest lepszy niż kompensacja. Dlatego bazujemy na tym i pracujemy z ludźmi niepełnosprawnymi. Wykorzystywanie plastyczności układu nerwowego i zdolności do wytwarzania nowych połączeń nerwowych. Mózg ma jednak też swój schyłek – proces zmniejszania się masy mózgu przebiega różnie. Między 10 a 35%.

Rysunek 3 - Slajd nr 9

Ważna metafora – budowa mózgu człowieka wydaje się odzwierciedlać historię ewolucji mózgu u organizmów żywych. Taką metaforę rozbudujemy i usensownimy działanie mózgu jako całości. Jest ona na tyle ważna i poważna, że znajdziemy ją często w podręcznikach.

Trwająca miliony lat ewolucja ludzkiego mózgu polegała na rozroście i ekspansji coraz wyższych jego struktur. Struktury np. z ryb stały się podrzędne u ssaków. Te najwyższe części (kora, część czołowa kory) odzwierciedla najnowsze osiągnięcia ewolucyjne, zaś to, co w głębi, to części dominujące w ukł. Nerw u niższych gatunków. Mózg człowieka nie jest całkowicie odrębny od mózgów, nie jest całkowicie nową, niezależną jakością od innych mózgów, ale ogromna ilość rozwiązań została ukształtowana w dużo wcześniejszym etapie ewolucji. Ta metafora została wykorzystana przez MacLean’a, w latach ‘70. Przedstawił wtedy koncepcję mózgu, którą nazwał mózgiem trójjednym. Trochę jak taka trójca – jedność składająca się z trzech względnie niezależnych części. Ta koncepcja koresponduje z głównymi etapami ewolucji rozwoju mózgu. Współistnieją 3 odrębne strukturalnie mózgi. Każdy kolejny jest wyższy od poprzedniego. Podział na 3 jest z pewnością uproszczeniem, ale daje wyobrażenie procesu, który jest z całą pewnością bardziej złożony. Zatem neurologiczna podstawa emoc-motyw jest tam gdzieś. Każda z tych części ma własny rodzaj inteligencji, czasu, emocji, funkcje motoryczne, pamięć i inne. Z jednej strony jesteśmy zdolni do odruchów, ale potrafimy tez być wirtuozami. Mamy proste sposoby organizowania ruchu, niezależne od osobnika, ale są też liczne inne, wyrażające pewne idee, które są niepowtarzalne. Zatem poziomy odpowiedzialne za organizację takich różnych ruchów są odmienne. Każdy z tych mózgów ma zatem swoje własne ośrodki odpowiedzialne za ruch, pamięć, etc. Na przykład pamięć dokładna albo taka, której treści nie potrafimy odtworzyć, ale jej treść oddziałuje na nasze zachowanie. Są zatem np. różne prymitywne sposoby i rodzaje pamięci. Dublujemy więc te mechanizmy. One są zorganizowane w sposób niespecyficznie człowieczy. To byłaby pamięć, którą dysponują niższe gatunki zwierząt. Jesteśmy nie tylko specyficznie ludzcy, ale i dysponujemy umiejętnościami zwierzęcymi. W dużej mierze jesteśmy bardzo analogiczni do zwierząt (1.5% różnicy w genach od szympansa). A 40% genotypu łączy nas z bananem.

Rysunek 4- Slajd nr 10

Odnieśmy te np. formy ruchu do epigenezy, a teraz do ontogenezy. Te najbardziej indywidualne, np. tworzenie sztuki, dzieci długo się uczą. Zaś jeśli chodzi o odruchy, to dzieci są niemal natychmiast gotowe zaraz po urodzeniu. A odpowiedzialne wybory to jeszcze ewolucyjnie młodsza i wyrafinowana funkcja. Zapamiętaliśmy np. grzechotki znad łóżeczka, ale zapamiętała to pamięć pierwotniejsza, umiejscowiona w niższych partiach mózgu. Tu też odzwierciedla się ewolucyjna kolejność w pojawianiu się funkcji. Pamięć dowolna jest prawdopodobnie późniejsza.

Niemniej specyficznie ludzki nie oznacza, że pierwotniejsze, wcześniejsze ewolucyjnie części mózgu zanikają, czy wyłączają się. Pod kora rozgrywa się cała działalność mózgu, których nasza świadomość nie rejestruje.

Co MacLean wyróżnił?

Najniższa część to pień mózgu czyli śródmózgowie, most i rdzeń przedłużony: najgłębiej zatopiona w czaszy mózgowia, najwcześniejsza ewolucyjnie, odpowiada tej, np. u ryby. Mózg gadzi. To ta część, która była główną częścią mózgu gadów – tam szukamy ośrodków odruchów, nieskomplikowanych zachowań. Jego zadaniem jest utrzymywanie funkcji wegetatywnych (oddychanie, praca serca, motoryka jelit, cała odruchowość i automatyzmy, postawa wyprostowana, chód, dynamika ruchu). Pod tym, co dzieje się w świadomości, dzieje dużo różnych rzeczy odpowiedzialnych za nasze funkcjonowanie

2 poziom – układ limbicznym, zwany jest mózgiem emocjonalnym, in. jeszcze mózgiem ssaka. Nabudowany jest na pniu mózgu, jakby czapa. To jest międzymózgowie. To nadrzędna wobec pnia mózgu a korą nową, czyli międzymózgowiem. Odgrywa zasadniczą rolę w procesach emocjonalnych i popędowych. Tu mają początek emocje i pobudki wewnętrznego przymusu. To tak ciekawie działa, że nasza świadomość próbuje kontrolować, ale nie zawsze się udaje. To jest zakres mechanizmów, które nie należą do ściśle ludzkiego, to są mechanizmy charakterystyczne dla mózgu, który miał względną autonomię. Więc oczywiście staramy się kontrolować, ale czasem jakaś emocja lub popęd wziął górę nad moją wolą, świadomością. Ten wymiar nas szczególnie interesuje, bo z nim mamy problem u ludzi, co poszukują pomocy.

W porównaniu z pniem mózgu, reakcje tego mózgu są bardziej dostosowane do sytuacji, bardziej zróżnicowane, dostosowane, mamy tu różnorodność reakcji na wiele różnych bodźców. Te reakcje również mają swoje gradacje co do siły, co umożliwia plastyczność. Jednak nadal są to reakcje nieświadome, i nie wymagają świadomości, aby mogły się rozgrywać. Dlatego mówimy – cos mnie tam popędza, świadomie nie za bardzo wiem, co zrobić, żeby tego nie było. To wskazuje, że te procesy rozgrywają się nieświadomie. Emocje mogą wymknąć się, nie zważają na konwencje. Oryginalnie reakcja emocjonalna nie zna umów społecznych, konwencji.

Ostatni poziom – kora mózgowa, to siedziba mózgu myślącego, a MacLean nazwał mózg słowny. Ten mózg zarządzany jest przez słowa. Kultura może oddziaływać NA CZŁOWIEKA przez znacznie słów. Chodzi o znaczenia elementów języka symbolicznego. Język mówiony to jeden tylko z systemów znaczeń. Ale możemy się posługiwać innym językiem, nie używającym słów. Np. miganie. Bez języka w ogóle wydaje się, że człowiek nie jest zdolny do reprezentowania człowieczych zdolności. Bez mowy nie jest w pełni zdolny do bycia ludzkim w społeczeństwie. (Zob. historia dzieci wilczych).

Dzięki interpretacji sygnałów sensorycznych gady mogą się komunikować, ale u ludzi kora steruje procesami myślenia, podejmowania decyzji, pamięci dowolnej, rozwiązywania problemów planowania i przewidywania. Niektóre obszary kory (okolice przedczołowe, sam szczyt płatu czołowego) stanowią anatomiczną podstawę uświadamiania przeżyć emocjonalnych i kontroli reakcji emocjonalnych. Konstatacja z tego wynikająca – anatomiczne podstawy emocjonalne są rozlokowane są w obrębie dwóch sub-mózgów – w mózgu ssaczym (dzięki temu w ogóle możemy coś czuć – bać, smutek, bawić), natomiast kontrola powstałych już reakcji jest w innej części mózgu i ewolucyjnie późniejsza, w korze, w mózgu słownym. One nie są ze sobą dobrze zorganizowane, w związku z czym – trudno tu o współpracę. Każdy z tych mózgów działa do pewnego stopnia autonomicznie. Totalna organizacja nie byłaby jednak dobra (Zobacz społeczeństwo). Przy próbach ztotalizowania, np. totalnej kontroli emocji, nie jesteśmy w stanie dobrze funkcjonować. Wraz z postępem cywilizacji – samopoczucie jest coraz trudniejsze. To męczy a nawet wyniszcza. Nie dobrze byłoby, gdyby niższe części miałyby zupełnie zostać zdominowane przez części wyższe. Mechanizmy odpowiedzialne za spontaniczne reakcje są ewolucyjnie oddalone od mechanizmów odpowiedzialnych za ich okiełznanie. Stąd kontrolowanie nigdy nie będzie proste. Mózg niesłowny nie rozumie komend słownych. Trudno zarządzać mózgiem, który nie rozumie słów. Trzeba się wysilić, żeby za pomocą słów zdobyć kontrolę nad mechanizmami pierwotniejszymi. (terapia odbywa się za pomocą słów, skojarz). Za pomocą słów możemy stymulować nowe połączenia nerwowe. A więc gadamy, zapraszamy do gadania. Dzięki artykulacji w mowie dziwacznych doświadczeń można odzyskać kontrole nad pierwotniejszymi reakcjami. Takie rozlokowani anatomiczne wyjaśnia za rozwojowe problemy. Późniejszy został doklejony do wcześniejszego. Człowiek chyba więc zawsze będzie miał problem z emocjami, emocje zawsze będą chodziły swoimi drogami. Warto być czasem trochę dzieckiem.

Najważniejsze idee wynikając z pomysłu MacLean’a –

1. Jedno z pierwszych podejście ewolucyjnych w rozumieniu emocji. Dziś to pogląd rozpowszechniony. Przetrwał pomysł – emocje jako funkcje mózgu związane z zapewnieniem jednostce przetrwania jednostce i gatunku. Emocje służą adaptacji jednostki. Ma ono pochodzenie ewolucyjne – utrwala się, bo służy adaptacji. Procesy niesłużące niczemu nie zostają zachowane . Mają pewne walory w kontekście przystosowania. Emocje służą organizowania reakcji na bodźce. Za to odpowiedzialne są emocje. Emocje uruchomione determinują nasze zachowanie i powiększają adaptację. To obrona, poszukiwanie pokarmu partnera seksualnego, opieka nad potomstwem.

2. Mózgi mogą działać równolegle, każdy wg zasad swoich – my rozumiemy, że ktoś powiedział, co powiedział, tyle że mózg emocjonalny nie zawsze to rozumie, i jest w nas pewna nierównowaga – zastanawiamy się – walnąć, czy przebaczyć. Działają za pomocą różnych kodów, co może je doprowadzić do nieporozumień. Mózg emocjonalny nie obejmuje struktur, które na wyższym poziomie pozwalają nam na interpretację nadchodzących bodźców. Te struktury mogą się mylić, zbyt pochopnie reagujemy gniewem lub lękiem, zbyt ssacza aniżeli ludzka. Jeżeli mamy doświadczenie traumatyczne, czyli pewien bodziec traktujemy jako bodziec lękowy.

Mogą zaistnieć błędy w interpretacji sygnałów. A drugi efekt – tworzenie fałszywych symbolizacji – błędy w nazywaniu tych emocji, błędnie je uświadamiać.

Pień mózgu (mózg „gadzi”)

Jest tym elementem, który można nazwać mózgiem gadzim.

Na rysunku poniżej jest to część zaznaczona kolorem.

Rysunek 5 - Slajd nr 11

Układ limbiczny (mózg ssaczy)

Zespół struktur mózgowych, stanowiących anatomiczne podłoże stanów i zachowań emocjonalnych oraz popędowych (np. stany przyjemności, strachu, gniewu, głodu, sytości, podejmowanie walki, ucieczki, zachowania seksualne).

Układ limbiczny można nazwać mózgiem ssaczym.

jego aktywność jest nieświadoma

Rysunek 6 - Slajd nr 12, 16,17

To MacLean wyróżnił ten tzw. mózg ssaczy. Pamiętajmy jednak, że układ limbiczny różni autorzy różnie definiują. W układzie limbiczny wyróżniamy część podkorową i korową. Część podkorowa układu limbicznego – ciało migdałowate, w zasadzie jest we wewnętrznej części płata skroniowego (pięść z kciukiem w środku, i jest symetryczny), następnie hipokamp, przegroda i sklepienie; podwzgórze – to raczej okolica tkanki mózgowej aniżeli jakaś anatomiczna wyróżniona część; następnie wzgórze oraz niektóre elementy śródmózgowia.

Część korowa układu limbicznego – należą do niej niektóre okolice płata czołowego (płat przedczołowy, kora oczodołowo-czołowa i brzuszno-przyśrodkowa, oraz ważna część – zakręt obręczy. To wszystko należy do układu limbicznego. Ta cześć jest dość nisko położona.

Kora nowa (mózg człowieka)

Zanim zajmiemy się działaniem układu limbicznego, dokończmy jeszcze omówienie reszty mózgu – mózgu człowieka – kory nowej, zwanej czasem mózgiem myślącym lub słownym. Główne funkcje tej części są następujące:

Rysunek 7 -Slajd nr 13

Ustalenia MacLeana i innych, dotyczące układu limbicznego

Część podkorowa układu limbicznego odpowiedzialna jest za posiadanie przez nas w ogóle jakichkolwiek emocji w naszym repertuarze reakcji. MacLean reprezentuje ewolucyjne podejście do emocji - postrzegał emocje jako funkcje mózgu związane z zapewnieniem przetrwania jednostce i gatunkowi (np. obrona przed zagrożeniem; znajdowanie jedzenia, czy partnerów seksualnych; troska o potomstwo, itp.). To jego jest koncepcja mówiąca, iż mózg emocjonalny i mózg słowny działają równolegle, używając jednak różnych kodów, co może utrudniać ich współdziałanie i komunikowanie się ze sobą

Część korowa tego układu jest odpowiedzialna za uświadamianie emocji i ich kontrolę. Współpraca tych dwóch części jest sprawą złożoną. Emocje podstawowe jako oparte na strukturach biologicznych, pojawiają się wcześniej w ciągu rozwoju osobniczego – wszak układ limbiczny podkorowy jest dojrzalszy w momencie narodzin dziecka niż układ limbiczny korowy. W procesie dojrzewania muszą zostać wytworzone połączenia między tymi dwiema głównymi częściami układu limbicznego. Na ten proces mają wpływ doświadczenia. Procesy podkorowe nie mają szans odczytywać na przykład norm kulturowych itp. To jest możliwe tylko przez część korową, o ile zaistnieją połączenia neuronalno-synaptyczne.

Niektóre szczególne cechy układu limbicznego:

Układ nagrody: James Olds i jego doktorant, którzy pracowali nad tzw. mapowaniem mózgu od początku tych badań (jedną z metod było wprowadzanie do szczurzego mózgu elektrod w określone miejsce, pobudzanie i badanie efektów), odkryli co następuje: szczury bardzo chętnie (jak na zabieg w postaci wsadzania drutu do mózgu) powracały do miejsca w klatce, w którym były, gdy je stymulowano w określonym miejscu mózgu. Następnie oddali władzę szczurowi, by ten mógł za pomocą łapki dawać sobie impulsy w to określone miejsce mózgu. Szczur zainteresowany tym bodźcem z łatwością się nauczył (samo nagradzanie) i sam drażnił aż do kompletnego wyczerpania. Wysnuto wniosek, że został w ten sposób odnaleziony układ odpowiedzialne za poczucie satysfakcji i nagrody. Najprawdopodobniej stany satysfakcji/nagrody są właśnie funkcją tam zlokalizowanych komórek. Jeżeli znajdziemy bezwysiłkową drogę zaspokajania mechanizmu nagrody, to nie będziemy szukać np. jedzenia, etc. Wszak wiedza o jedzeniu nie ma charakteru motywacyjnego. To ma układ nagrody (por. leczenie anoreksji).

Rysunek 8 - Slajd nr 19 – doświadczenia Olds’a i jego kumpli

Układ nagrody12 obejmuje pęczek przyśrodkowy przodomózgowia tj.: brzuszne pole nakrywki, jądro półleżące, boczne podwzgórze, przegrodę, okolice przedczołowe i ciało migdałowate. To byłaby część anatomiczna. Dlaczego te, a nie inne części mózgu zostały zaangażowane w układ nagrody? Prawdopodobnie w tych okolicach leżą komórki należące do dopamicznego układu13 – układu posługującego się dopaminą w trakcie komunikowania się między neuronami. Poprzez stymulację komórki wydzielałyby dopaminę i w konsekwencji „wpadałyby” w stan euforii. Jeżeli jakieś zachowanie będzie wywoływać taki właśnie stan dopaminowy, to odczujemy motywację do powtarzania doświadczania. Tu znajduje się neuronalne podłoże efektu pozytywnego, tego czegoś, co jest głównym motywem motywacji. Można zdobyć porcję dopaminy – czasem zdobyć porcję dopaminy za wszelką cenę .

Brzuszne pole nakrywki jest aktywne w momencie ejakulacji. Miejsce drażnione przez alkohol, heroinę, kokainę – miejsce drażnione chemicznie, nie elektrycznie.

Komplementarny układ – układ kary. (slajd nr 23)

Również ma swoje anatomiczne podłoże – i tym razem w przodomózgowiu: w częściach przyśrodkowego podwzgórza oraz w istocie szarej o nazwie część grzbietowa okołowodociągowa.14 Są to główne struktury, których drażnienie prowadzi do zachowań obronnych. Tak na przykład ból traktujemy jako sygnał do obrony, a czasem też do ataku. Ludzką motywację można sprowadzić do odróżniania tych dwóch układów.

Podwzgórze (slajdy 24 – 27)

Ośrodek wykrywający zmiany fizjologiczne powstałe pod wpływem procesów emocjonalnych. W podwzgórzu proces ten pobudza ośrodki korowe nagrody/kary i zostaje zamieniony na konkretne reakcje. Procesy emocjonalne mogą wykorzystać podwzgórze do reakcji na obwodzie.

Podwzgórze zawiera ośrodek głodu i łaknienia (zob. na slajdzie nr 25), ośrodek sytości. Reakcje emocjonalne wściekłości i strachu – niektórych reakcji behawioralnych; doprowadza do agresji i dobrze skoordynowanych ataków; dodatkowo utrzymuje homeostazę w organizmie (m.in. równowaga wodna, cieplna, rytm snu i czuwania); steruje pracą Autonomicznego Układu Nerwowego (części współczulna i przywspółczulna – slajd nr 27!); za pośrednictwem przysadki mózgowej zawiaduje pracą układu dokrewnego (hormonalnego).

Ciało migdałowate (slajdy 28,29, 30, 31-32)

Idziemy w górę architektury mózgu.

Funkcje ciała migdałowatego: → nadaje wartości emocjonalne docierającym bodźcom. Tu się rozstrzyga, czy bodziec jest obojętny czy emocjonalny. Ciało migdałowate należy do struktury podkorowej. (często dochodzi do zbytnich uogólnień, np. na podstawie mechanizmów strachu wypowiadamy się o innych emocjach). Tak więc nie jest pewne, czy ciało migdałowate jest w tym punkcie odpowiedzialne za wszystkie emocje, czy tylko np. za strach. Jest ono mocno związane ze strachem, gniewem, ale nie wiadomo, czy tam też ocena jest formułowana o innych emocjach, bodźcach (ocena wartości emocjonalnej sytuacji). Dlatego możemy się dziwić sobie, dlaczego boję się tej czy innej sytuacji, choć nie widać racjonalnej przyczyny. Ciało migdałowate działa w oparciu o pamięć nie o racjonalne przesłanki, o pamięć, której sobie nie uświadamiamy. → uruchamia łańcuch reakcji emocjonalnej w wymiarze fizjologicznym i behawioralnym; → jest ośrodkiem pamięci emocjonalnej; → wpływa na pracę kory mózgowej i przebieg wielu procesów poznawczych (filtrowanie i kształtowanie percepcji); wpływ na procesy pamięci i odtwarzania informacji.

Można to ująć wszystko w schemat: ciało migdałowate ocenia → po ocenie, daje sygnał do podwzgórza → podwzgórze inicjuje zmiany fizjologiczne.

To ciało migdałowate swoją pamięcią modyfikuje spostrzeganie, np. spada próg pobudzenia do strachu. (c.d. s. 46 + slajdy 28, 29, kolejne). Pod wpływem emocji modyfikowane procesy wnioskowania, a w ten sposób np. dostrzegamy w drobnych informacjach istotne wiadomości o otaczającej rzeczywistości i sytuacji, które mogą nas pobudzić do strachu (wystarczy, że ktoś milczy, abyśmy to milczenie w momencie przeżywania emocji strachu zinterpretowali jako dodatkowa informacja potwierdzająca ocenę strachu). Z ewolucyjnego punktu widzenia opłaca się 1000x dostrzec zagrożenie tam, gdzie go nie ma, aniżeli raz się pomylić (ale z punktu widzenia związku małżeńskiego – nie opłaca się ).

Ciało migdałowate zatopione jest w płacie skroniowym (zob. slajd 29). Można je podrażnić lub nawet usunąć. Skutki tych dwóch zabiegów przedstawione są poniżej.

Skutki drażnienia ciała migdałowatego Skutki usunięcia ciała migdałowatego
  • U ludzi drażnienie niektórych okolic ciała migdałowatego powoduje nieprzyjemne odczucia lęku i niepokoju oraz towarzyszące im charakterystyczne objawy wegetatywne

  • Drażnienie wywołuje też uczucia wściekłości, strachu, bezradności, wzrastającego napięcia. Człowiek czuje się „zmieniony”, „w innym świecie”.

  • po obustronnym uszkodzeniu ciała migdałowatego małpy tracą zdolność rozpoznawania zarówno pozytywnego, jak i negatywnego znaczenia bodźców, pomimo iż prawidłowo rozpoznają obiekt „poznawczo”

  • u małp zaobserwowano wzrost różnorodności bodźców zdolnych wywołać reakcję pobudzenia seksualnego (wobec osobników tej samej płci, osobników innych gatunków, przedmiotów martwych)

  • zaobserwowano tez utratę popędu do rywalizacji i współpracy oraz utratę orientacji, jakie zajmuje się miejsce w strukturze społecznej.

  • zmiany w diecie (zjadanie produktów, które wcześniej budziły wstręt, np. małpy zjadają mięso)

  • ludzie - opisano przypadek utraty zainteresowania bliskimi i ludźmi w ogóle. Chory reagował obojętnie na matkę i przyjaciół

  • ludzie z obustronnym uszkodzeniem okolicy skroniowej jedzą zarówno przedmioty jadalne, jak i niejadalne.

Dodajmy, za wykładowcą: ludzie z usuniętym ciałem migdałowatym tracą zdolność rozpoznawania wartości dodatni/ujemny bodźca; następuje stan ślepoty uczuciowej, redukcja reakcji obronnych, nie potrafią rozpoznać agresji ze strony innych osobników, po prostu nie następuje ocena; zwierzęta dzikie stają się łagodne.

Kora limbiczna – część korowa układu limbicznego (slajdy nr 33 – 41)

Kora przedczołowa rozwija się bardzo długo, a staje się aktywna około 6 miesiąca życia. Pełny rozwój osiąga we wczesnej dorosłości. Ta kora związana jest z niemal wszystkimi pozostałymi częściami kory. Jedyny obszar mózgu, do którego docierają bezpośrednie bodźce i wpływa integracyjnie na pracę innych części mózgu.

Kora oczodołowo-czołowa (slajd 34 - 35)

Zasadniczo hamuje popędy, emocje i działania. Umożliwia ona nam nie robić tego, czego bardzo chcemy. Do niej należy wygaszanie strachu, zdolność odraczania gratyfikacji na rzec przyszłych celów (w dzisiejszych czasach ta funkcja kory oczodołowo-czołowej jest niemal archaizmem ). Ale, skoro proces ewolucyjny doprowadził to wykształcenia tego rodzaju zdolności, to dlaczego mielibyśmy z niej rezygnować? Często przecież wiążemy to z rozumnym działaniem, dojrzałością, nieuleganiem chwilowym pobudkom. Kora przedczołowa to mózgowy „dyrygent” kierujący aktywnością dróg czuciowych, ruchowych i poznawczych oraz koordynujący wejścia i wyjścia z głównych pól kojarzeniowych ośrodków czucia, a także układu limbicznego. funkcją kory przedczołowej jest dokonywanie złożonej analizy sytuacji, przewidywanie przyszłości, planowanie i podejmowanie decyzji, operowanie koncepcjami, kierowanie uwagą, nadawanie znaczenia zjawiskom percepcyjnym oraz uświadamianie, kontrolowanie i wygaszanie emocji.

Kora brzuszno-przyśrodkowa (slajdy 35 – 41)

Aby lepiej zrozumieć jej działanie, warto przestudiować przypadek Gage’a.

WYKŁAD 4: Neuropsychologiczny model strachu – anatomia strachu (slajdy pt. Wykład 4; 23 slajdy)

Główny autor badań nas interesujących – Joseph LeDoux15. Tenże reprezentuje podejście ewolucyjne do badań nad mechanizmami emocji. To za jego sprawą zmieniamy wyobrażenia o emocjach i zachowujemy daleko idącą ostrożność w uogólnianiu poglądów do wielu emocji.

Główne założenia LeDoux

LeDoux prowadzi swoje badania w oparciu o pewne założenia, wspólne dla całego tego kierunku (slajd nr 3):

- emocje wykształciły się w procesie ewolucji, że względu na ich wartość adaptacyjną w rozwiązywaniu podstawowych zadań życiowych

- emocje są rezultatem działania systemów neurochemicznych w OUN.

- wrodzony schemat aktywności tych systemów może być zmodyfikowany przez uczenie się

- emocje nie są po to, żeby je przeżywać.

Istota emocji według J.E. LeDoux (slajd nr 4):

- emocje, w kategoriach neuronaukowych, to sieci połączeń nerwowych, które służą łączeniu bodźców wyzwalających z reakcjami, zapewniającymi danemu organizmowi przeżycie;

- poszczególne emocje powinny być badane jako osobne jednostki funkcjonalne

- na poziomi neuronalnym, na każdą jednostkę emocjonalną, składa się: zbiór informacji wejściowych (bodźce wyzwalające); mechanizm oceny; zbiór informacji wyjściowych (rekacje).

Taki jest ogólny obraz emocji w kategoriach J.E. LeDoux.

Mechanizm oceny (slajd nr 5)

- został tak zaprogramowany w procesie ewolucji, by odkrywał pewne informacje wejściowe (tzw. wyzwalacze naturalne), które mają znaczenie dla danego organizmu, dla jego przetrwania

- ma zdolność uczenia się bodźców, które wiążą się z wyzwalaczem naturalnym i pozwalają przewidzieć ich wystąpienie

- kiedy mechanizm oceny odbiera wyzwalacze, uruchamia pewien schemat reakcji – taki, który okazał się korzystny dla przystosowania

Takim wrodzonym bodźcem może być np. nagły głośny hałas, utrata równowagi.

Układ obrony (slajd nr 6, 7, 8, 9, 10, 11)

Układ obrony był właściwym przedmiotem badań LeDoux. Słowo „strach” to opis stanu subiektywnego, a my chcemy rozpoznać neuronalne podłoże rozpoznawania zagrożeń. Istotą strachu nie jest banie się, ale rozpoznawanie zagrożeń i szybka, rutynowa reakcja.

Układ obrony to:

- system mózgowy, zapewniający wykrywanie i rozpoznawanie bodźców zagrażających oraz reagowanie w sposób zapewniający przeżycie

- jest to system służący obronie, działający w sposób rutynowy i szybki.

LeDoux zatem rozdzielił emocję i stan subiektywny. W korze mózgowej są mechanizmy odpowiedzialne z uświadamianie sobie emocji, natomiast pod korą – mechanizmy odpowiedzialne za funkcjonowanie emocji, jej skuteczność i przebieg. Zadaniem układu obrony nie jest wzbudzanie subiektywnego doznania – przeżycia strachu. System ten wykształcił się niezależnie od świadomych uczuć i przed nimi. Możemy stać się świadomi działania tego układu, ale on działa bez naszej świadomości; wreszcie – świadomość strachu jest efektem interakcji pomiędzy aktywnością układu obrony a mechanizmami odpowiedzialnymi za organizowanie procesów świadomościowych.

Schemat reakcji w sytuacji zagrożenia sięga korzeniami głęboko w dzieje ewolucji. Aktywność układu obrony wyraża się podobnie u człowieka jak i u innych grup zwierząt, takich jak ssaki, ptaki czy gady. Istnieje podobieństwo w zakresie schematów zachowań oraz zmian fizjologicznych, powstających w sytuacji zagrożenia. Mówiąc w skrócie – np. szczur nie musi się uczyć bać kota. Człowiek reaguje jak szczur w obliczu zagrożenia.

Jak przedstawia się aktywność układu obrony u człowieka i szczura? Bardzo podobnie. W odpowiedzi na nagły hałas, albo nagły ruch, ludzie z reguły reagują natychmiast: przestają robić to, czym byli zajęci wcześniej, lokalizują bodziec, zwracają się w jego stronę i starają się określić, czy jest potencjalnie niebezpieczny; po rozpoznaniu zagrożenia, człowiek może zareagować w jeden z następujących sposobów: znieruchomieniem, podjęciem ucieczki, podjęciem ataku. Podobnie, jeśli urodzony i wychowany w laboratorium szczur stanie naprzeciwko kota, to: przestaje robić to, czym się zajmował wcześniej; odwraca się w stronę kota; w zależności od sytuacji, szczur: zamiera w bezruchu, stara się uciec, podejmuje atak obronny.

Dokonują się również zmiany fizjologiczne (patrz slajd nr 11). Po rozpoznaniu niebezpieczeństwa mózg człowieka aktywizuje Autonomiczny Układ Nerwowy (AUN), wyzwalając tzw. reakcję stresową: wzrost napięcia mięśni, przyspieszony rytm pracy serca, wzrost ciśnienia krwi, lepkość dłoni, suchość w ustach. Podobne reakcje stwierdzono u różnych gatunków ssaków, a także ptaków.

Badania Josepha LeDoux (slajd 12, 13, 14, 15, 17, 18, 19)

LeDoux uwarunkował szczura w taki sposób, by bodziec obojętny (dźwięk) wyzwalała reakcję strachu.

Tradycyjnie sądzono, że bodźce sensoryczne najpierw są przetwarzane przez ośrodki korowe, a dopiero później mogą wywołać rozmaite reakcje (np. wywołać emocje). LeDoux odkrył i udowodnił, że po uszkodzeniu tych korowych ośrodków analizujących np. dźwięk, można nauczyć bania się nowych bodźców wyzwalających strach. Czyli uszkodzenie kory nie uniemożliwia uczenia się nowych bodźców. Należało więc znaleźć drogę przetwarzania bodźca dźwiękowego, drogę prowadzącą do wzbudzenia reakcji. A równocześnie odnaleźć mechanizm uczenia się tego bodźca, początkowo obojętnego, a potem emotogennego.

LeDoux zlokalizował tę drogę uczenia się w strukturach podkorowych. Droga ta łączy wzgórze z ciałem migdałowatym. Dopiero przerwanie tego połączenia uniemożliwiało uczenie się nowych bodźców przez szczura.

Rysunek 9 - Slajd nr 14

Można powiedzieć, że w ciele migdałowatym znajduje się ośrodek pamięciowy, w którym zapisywane są wszystkie dotychczasowe bodźce strachu. LeDoux więc odkrył i opisał rolę ciała migdałowatego w aktywacji strachu. Jak widać na slajdzie, LeDoux opisuje dwie drogi aktywacji reakcji emocjonalnej (dodajmy – strachu). Ciało migdałowate może być wzbudzone drogą niską, przez wzgórze i droga wysoką, przez korę mózgową. Dlatego, z jednej strony – emocje mogą nas zaskakiwać, skonfundować, zawstydzić, a z drugiej – po ułamku sekundy – przychodzi refleksja, samoobserwacja, zabawa z dziećmi w banie się.

Przetwarzanie bodźca na poziomie wzgórza jest bardziej prymitywne niż na poziomie kory mózgowej. Łatwo wtedy o pomyłkę. Ale zyskujemy na czasie – nasza reakcja, choć nie zawsze racjonalnie uzasadniona prowadzi nas do sukcesu.

W przypadku strachu, ażeby uwarunkowanie mogło zaistnieć, LeDoux ustalił, że niezbędne jest ciało migdałowate. Pozbawienie ciała migdałowatego uniemożliwia naukę nowych bodźców strachu. LeDoux lokuje tam mechanizm strachu i zarazem mechanizm oceny. Tam też dokonuje się rozbudowa pakietu bodźców lękowych. LeDoux’a odkrycie roli ciała migdałowatego w aktywacji strachu znalazło potwierdzenie w badaniach ludzi.

Ciało migdałowate to anatomiczne podłoże reakcji i zmian w momencie pobudzenia. Ciało migdałowate to mózgowy mechanizm strachu wyuczonego. Ale ciało migdałowate nie wyjaśnia strachu bezwarunkowego, lecz jedynie strach przed uwarunkowanym bodźcem. O strachu przed bodźcami bezwarunkowymi LeDoux nie wypowiada się. Uszkodzenie ciała migdałowatego nawet nie prowadzi do zmniejszenia się strachu bezwarunkowego.

Jeśli chcemy dociec mechanizmów zaburzeń lękowych, i gdy lęk jest podstawowym symptomem, musimy udać się do ciała migdałowatego.

LeDoux odkrywa, że do ciała migdałowatego informacje o bodźcach mogą dotrzeć dwiema drogami – niska i wysoką; że ciało migdałowate może wyuczać się bodźców bez angażowania kory mózgowej – to mocne argumenty za tym, że reakcja strachu ma charakter nieświadomy.

Podsumowując:

  1. ciało migdałowate aktywizuje behawioralne i fizjologiczne komponenty reakcji strachu

  2. ma wpływ na układ pobudzenia mózgu

  3. ma wpływ na pracę kory mózgowej, realizującej funkcje uwagi, spostrzegania i pamięci (długotrwałej i operacyjnej)

  4. jest ośrodkiem pamięci emocjonalnej

Fizjologiczne zmiany przy aktywacji strachu (Slajd nr: 20, 21, 22)

Rysunek 10 - Slajd 20

Istotnym pośrednikiem między ciałem migdałowatym a resztą organizmu jest podwzgórze, następnie AUN i układ hormonalny. Oś: podwzgórze – przysadka mózgowa – nadnercza – z ciała migdałowatego do pnia mózgu i podwzgórza. Trzeci ważny kierunek zapoczątkowany przez ciało migdałowate to impulsy wysłane w stronę kory mózgowej. Dzięki tym ostatnim połączeniom impulsy z ciała migdałowatego prowadzą do zaistnienia procesów poznawczych. Impulsy biegną np. do kory czuciowej. Dzięki temu wydaje się, że to doprowadza do na świadomego rozpoznania i ukierunkowania uwagi. Następnie prawdopodobnie jest to powód do zaistnienia zjawiska obniżenia progu czuciowego – bodźce rozpoznawać jako zagrażające, nawet te lżejsze, które w zwykłej sytuacji wydają się obojętne. Ciało migdałowate wpływa również np. na okolice kory odpowiedzialne za obróbkę wrażeń.

Ciało migdałowate wpływa na hipokampa, a dokładniej na pamięć. W chwili strachu z naszej pamięci wywoływane są łatwiej wrażenia związane ze strachem. Dużo łatwiej przypominamy sobie swoje własne strachy i te ”usłyszane”. Z ewolucyjnego punktu widzenia, mamy niemal automatyczny mechanizm korzystania z zapisów wcześniejszych zagrożeń. Dociera do nas kompleks wspomnień o treści pt. zagrożenia. Ale ten mechanizm może też prowadzić do wyolbrzymiania poczucia zagrożenia. Pewne trudności w przezwyciężaniu bodźca strachu są przez to naturalnie zrozumiałe – przytłoczenie strachem, wspomnieniami, etc.

Na rysunku 10 (slajd nr 20) widzimy również, że z ciała migdałowatego wysyłane są sygnały/informacje do kory oczodołowej. Jedna z koncepcji świadomości głosi, że podstawą działania świadomości jest pamięć operacyjna. Proces świadomości byłby prawdopodobnie organizowany przez mózgowy mechanizm pamięci operacyjnej. Pod wpływem strachu trudniej mu się skupić na świadomości. Znów – automat zmusza nas do zajmowania się zagrożeniami (ale gdyby to było ciągłe skupianie się na nich – byłoby to wykańczające). Jest to irracjonalne, ale zrozumiałe. Gdy ten mechanizm zostaje pobudzony niepotrzebnie, to mamy kłopot, by zmusić się do zajmowania czymś innym. Zatem irracjonalne przekonania o zagrożeniach można łatwo tym wyjaśnić. Pobudzone ciało migdałowate nastawia nas na wyszukiwanie zagrożeń i rozpoznawanie ich, te zaś obniżają próg pobudzenia. (dlatego mądrość ludowa głosi – Z problemami trzeba się przespać. Ranek mądrzejszy od wieczora.)

Powiedzmy to jeszcze raz: ciało migdałowate jest centrum reakcji strachu; jest ośrodkiem pamięci emocjonalnej, co musimy odróżnić od pamięci o doświadczeniach emocjonalnych, czyli pamięci o emocjach. Wspomnień o emocjach mamy mnóstwo (dowolna jawna pamięć). Podstawą jest hipokamp we współpracy z korą czołową.

Rysunek 11 - Slajd nr 21

Nas interesuje utajona pamięć emocjonalna. Jej funkcją nie jest przypominanie sobie, ale reagowanie podobnie jak zareagowaliśmy na dany bodziec w przeszłości. Ten mechanizm jest dość prosty, oparty na warunkowaniu. (przypomnij sobie przykład z TIRem). Co prawda, najczęściej reakcja jest nieadekwatna, ale lepiej 100 razy się pomylić, aniżeli raz zlekceważyć zagrożenie. To wymusza na nas ewolucja.

Na koniec podsumujmy sobie informacje o procesie uświadamiania sobie strachu. Emocje są to procesy nieświadome, które mogą doprowadzić do świadomych stanów umysłu. Świadome przeżycie emocjonalne może powstać tylko w rezultacie pobudzenia dróg wyjściowych ciała migdałowatego. Świadome przeżycie emocjonalne powstaje dzięki utworzeniu świadomej reprezentacji ukrytych układów przetwarzania informacji.

Hamowanie reakcji strachu (Slajd nr 23)

Z ciałem migdałowatym współpracują struktury kory przedczołowej. Kora przedczołowa kontroluje ekspresję pamięci emocjonalnej i wyhamowuje reakcje emocjonalne, gdy okazują się być nieużyteczne. Aktywność kory przedczołowej umożliwia zahamowanie reakcji emocjonalnej na wyuczony bodziec (efekt uczenia się nowych reakcji, nie zaś ‘wymazywania’ zapisu z ciała migdałowatego.) Zaburzenia połączeń pomiędzy tą okolicą kory i ciałem migdałowatym mogą utrudniać niektórym ludziom zmianę zachowań emocjonalnych.

LeDoux interesował się również mechanizmem wyhamowywania emocji. Odkrył, że gdy się usunie zaczątki kory przedczołowej u szczura, to ten nie oduczy się już nabytych reakcji. Z tego wynika, że kora przedczołowa jest niezbędna do wytworzenia dodatkowej reakcji hamującej. Z tego LeDoux wyciągnął następujący wniosek: zapisy pamięci emocjonalnej są trwałe i niewymazywalne, natomiast my sami możemy jedynie się tylko oduczyć reakcji. (Dodajmy, że np. alkohol osłabia funkcję kontrolną kory czołowej.)

Uczenie się warunkowe bodźców warunkowych i brak wymazywania zapisów jest z punktu widzenia adaptacyjnego korzystniejsze – nie ma sensu pozbawiać się zasobu doświadczenia. Jest możliwe jedynie wykształcenie dodatkowych reakcji hamowania przez połączone części korowej i podkorowej układu limbicznego. Zatem część korowa jest odpowiedzialna za kontrolę. Mechanizmy kontroli muszą jednak zostać wykształcone. Wykształcenie reakcji hamowania nie jest rozwiązaniem raz na zawsze.

WYKŁAD 5: Funkcje emocji

Choć zjawisko emocji jest bardzo oczywiste, codzienne, to jednak niełatwo o nich powiedzieć w języku naukowym. Jednym ze sposobów charakteryzowania czegoś w nauce jest opisanie funkcji tego czegoś. Zapewne emocje nie są po nic, ale po coś. To jest wynik myślenia o emocjach z punktu widzenia ewolucyjnego. Jest to zdolność nieprzypadkowa. Naszym zadaniem jest tylko odnaleźć tę funkcję. Jeżeli pomyślimy o emocjach w kategorii ewolucji, to w takim razie powinny mieć one jakieś funkcje. Emocje pojawiły się przed człowiekiem, zostały utrwalone, a my je odziedziczyliśmy. Jesteśmy na etapie ustalania repertuaru emocji i ich porządkowania.

Ewolucyjne podejście do emocji (Slajd nr 2, 3)

Główne założenie jest takie: emocje wykształciły się na drodze ewolucji, że względu na ich wartość adaptacyjną, w rozwiązywaniu zadań życiowych. Jak widać, przesuwamy się z „przeżywania” emocji na poziom funkcjonowania organizmu. Do tego właśnie służą emocje.

Podwaliny ewolucyjnego podejścia do emocji stworzył Charles Darwin, pisząc pracę O wyrazie uczuć u człowieka i zwierząt (1872). Główne założenie, jak przedstawiono powyżej, brzmi: emocje wykształciły się w procesie ewolucji, zew względu na ich wartość adaptacyjną w rozwiązywaniu podstawowych zadań życiowych.

Nico H. Frijda16 i jego poglądy na emocje z ewolucyjnego punktu widzenia (Slajd nr 4, 5

Na zdjęciu obok – pan Frijda. Tenże twierdzi, że zadaniem emocji jest ocena bodźców i zdarzeń, z którymi się styka dany organizm (jednostka), jako istotnych: (1)przetrwanie organizmu (np. wstręt, strach); (2)obraz siebie (np. poczucie winy, duma); (3)spójność grupy (np. lęk przed odrzuceniem, wstyd). Po dokonaniu oceny następuje wzbudzenie reakcji, które pozwolą na skuteczniejszą adaptację oraz na zrealizowanie ważnych zadań życiowych: (1a)na poziomie fizjologii; (2b)na poziomie zachowań; (3c)w sferze aktywności psychicznej; (4d) w sferze subiektywnych doznań.

Teraz krótki komentarz do trzech punktów odnoszących się do oceny bodźców. Konieczne jest wzbudzanie się emocji, pobudzenia, żeby organizm zorientował się, że nie jest w sytuacji obojętnej dla siebie. Emocje są potrzebne, aby przejść z obojętności w nieobojętność. Emocje to system orientowania się w sytuacji. Dzięki nim możemy zorientować się, że dana sytuacja ma dla nas znaczenie. Emocje wspomagają przetrwanie organizmu(1): funkcją emocji jest rozpoznawanie, wykrywanie sytuacji znaczących. Organizm stosuje te mechanizmy, z różnych punktów widzenia, za pomocą różnych kryteriów. Punktami odniesienia mogą być – istotność zdarzenia z punktu widzenia przetrwania naszego genomu, organizmu czy gatunku, np. rozpoznawanie bodźca o kształcie psa w ciemności. Inny przykład: wstręt – bodźcem bezwarunkowym dla wstrętu są niektóre smaki i zapachy związane z rozkładem produktów organicznych. Objawem zewnętrznym wstrętu są: wysunięcie języka – cel ewolucyjny → wyrzucić coś, co jest zagrożeniem, trucizną (czasem połączone z wymiotami).

Obraz siebie samego(2): nasze emocje powstają nie tylko na poziomie biologii. Boimy się również tzw. utraty twarzy i traktujemy to jak wielkie zagrożenie. Jaki ma punkt odniesienia ta emocja? W psychologii osobowości wyróżniono konstrukt „ja”, pojęcie, obraz siebie. Okazuje się, że taki obraz „ja” usiłujemy chronić. A na niektóre zagrożenia reagujemy emocjonalnie. Również tak traktujemy jako informacje nieobojętne, istotne. Np. informacje o plotkach na nasz temat. Nie musimy mieć wykształcenia psychologicznego, ażeby nasz system reakcji chronił nasz obraz mimo woli. Nie musimy uczyć tego dziecka. Mój „obraz siebie” nie jest dla mnie obojętny i informacje o nas nie są dla nas obojętne.

Relacje z innymi (3): w relacjach z innymi powstaje nasz obraz samych siebie. Mamy tendencję do przeceniania info od innych o nas samych. Marsowa mina mamy zapowiada ryzyko zachwiania relacji z innymi, a to nie jest dla nas obojętne. Ten wymiar jest dla nas niezwykle istotny, bo dotyczy utrzymania relacji z innymi.

Nie znamy katalogu punktu wyjścia oceny istotności bodźców napływających do nas. Proces oceny i opis informacji to dość złożony problem. Mamy bardzo słabo usystematyzowany zbiór informacji, na które organizmy reagują emocją. Gdybyśmy mieli taki katalog, zobaczylibyśmy, jak wiele bodźców jest dla nas istotnych.

Po dokonaniu oceny bodźca dochodzi do pobudzenia, wzbudzenia reakcji organizmu na czterech poziomach. Pozwala to na skuteczniejszą adaptację do nowej sytuacji i realizację ważnych w tej sytuacji zadań życiowych. Mówiąc krótko – bodźce, rozpoznane jako istotne, wymagają naszej odpowiedzi. Odpowiedź ta wyrażona jest na czterech poziomach, wspomnianych wyżej (1a,2a,3a,4a). Zanim je jednak przeanalizujemy, warto wspomnieć o tzw. podejściach/perspektywach w badaniu funkcji emocji. Można z jednej strony powiedzieć, że emocja służy przede wszystkim jednostce, która doświadcza emocji. Można też stwierdzić, że emocje służą przede wszystkim grupie, służą regulacji stosunków społecznych – wszak jedną z cech emocji jest jej ekspresja na twarzy, co jest widoczne dla członków stada; jest wreszcie podejście akcentujące udział emocji w procesach rozwoju psychicznego.

Robert Levenson17 i jego opis trzech poziomów reakcji emocjonalnej/pobudzeniowej

Wspomnieliśmy o czterech płaszczyznach wzbudzenia reakcji na istotny bodziec. R. Levenson analizuje jednak tylko trzy z nich: fizjologiczny, behawioralny (organizacji zachowań) i poziom procesów psychicznych. W porównaniu z Nico Frijda, Levenson nie wspomina o wcześniej wspomnianym procesie oceny bodźca.

Reakcja emocjonalna na poziomie fizjologii: emocje negatywne – mechanizm odchodzenia od równowagi (homeostazy). Wg Reykowskiego emocje podnosiły poziom mobilizacji organizmu. Tak przez długi czas uważaliśmy. Ale gdyśmy się im bardzo przyglądali, to nie pasował ten obraz. Levenson proponuje inne podejście: trochę inne zmiany wywołują emocje negatywne, a nieco inne – emocje pozytywne. Levenson nie bierze pod uwagę wszystkich emocji pozytywnych, a raczej tylko łagodne, które nie powodują odchyleń. Zdaniem Levensona w każdym organizmie są mechanizmy homeostazy – utrzymywania stałości wewnętrznego środowiska organizmu. Gdyby te mechanizmy były nienaruszalne, to utrzymywanie homeostazy ograniczałoby zdolność organizmu do adaptacji. Emocje negatywne to mechanizmy potrafiące błyskawicznie przestawić organizm z homeostazy na inny tryb – w górę lub w dół. Emocje negatywne nie wszystkie w podobny sposób wytrącają nas z homeostazy. Emocje te mogą obniżyć bądź podwyższyć mobilizację organizmu. Przykładem obniżeni mobilizacji jest smutek lub wstyd – w oparciu o układ parasympatyczny (część AUN) – można mówić o demobilizacji, osłabieniu, kłopotach z aktywnością. Taka reakcja też może mieć charakter przystosowawczy, zaś jej funkcją jest odbudowanie zasobów energetycznych lub odwiedzenie organizmu od tracenia energii; przykładem podwyższenia mobilizacji organizmu jest np. emocja złości, strachu. Te działają w oparciu o układ sympatyczny AUN. Zaznaczmy jednak, że demobilizacja również może mieć charakter adaptacyjny. Emocje pozytywne mają za zadanie dezaktywować skutki emocji negatywnych.

I ze slajdów zaczerpnijmy podsumowanie: na poziomie fizjologicznym emocje negatywne są mechanizmami odejścia od równowagi (homeostazy). Odchylenia od homeostazy mogą prowadzić do podwyższenia lub obniżenia poziomu mobilizacji organizmu (AUN). W przypadku przewlekłego pobudzenia emocjonalnego, np. strachu, lęku, czy złości, może dojść do zakłóceń w sposobie pracy organizmu lub uszkodzenia organów kontrolowanych przez emocje. Natomiast emocje pozytywne – to mechanizmy powrotu do równowagi. Istotną funkcją emocji pozytywnych jest redukowanie odchyleń w sposobie pracy organizmu, wywołanych emocjami negatywnymi – to funkcja regulująca – w ten sposób organizm chroni się przed przedłużającym działaniem emocji negatywnych. Ta funkcja dostarcza ważnej symetrii systemowi emocjonalnemu.

Wartość przystosowawcza emocji jest tylko wtedy, gdy wytrącenie z równowagi trwa relatywnie krótko. Gdy przezywamy emocje zbyt długo, to narażamy organizm na zbyt długie działanie w fizjologicznej nierównowadze. Tu tkwi przyczyna cierpień somatycznych pod wpływem emocji, łącznie z chorobą. Mimo to, pamiętajmy, emocje negatywne mobilizują organizm do działania – mają charakter przystosowawczy. Część takich emocji przestawiając tryb działania organizmu powoduje, że zwiększa się dostępność do zasobów energetycznych organizmu, za pomocą układu sympatycznego. To jest dobre na krótkim dystansie. Przy dłuższym czasie – taki tryb staje się szkodliwy.

Reakcja emocjonalna na poziomie behawioralnym (Slajd nr 10): emocje powodują zmiany nie tylko na poziomie fizjologii, ale i zachowania. Ze slajdu: Funkcją emocji negatywnych jest szybkie aktywowanie wrodzonych lub sprawdzonych form zachowania, które zwiększają prawdopodobieństwo skutecznego poradzenia sobie z pewnymi problemami czy zagrożeniami. Emocje mają zdolność do ingerowania w przebieg aktualnych działań i aktywowanie prostych, wrodzonych lub wyuczonych, sprawdzonych wzorców zachowań. Emocje organizują zachowanie, jednak owa organizacja zdeterminowana jest przez rodzaj wzbudzonej emocji.

Z wykładu: zachowań wynikających z emocji zasadniczo nie planujemy. Levenson przytacza dawniejszy pogląd, że emocje są przyczyną zdezorganizowania zachowań. Jest to jednak pogląd nieadekwatny – emocje okazywałyby się nieprzystosowawcze.

Reakcje emocjonalna na poziomie procesów psychicznych (slajd nr 11): emocje wpływają na przebieg procesów poznawczych, takich jak uwaga, spostrzeganie, pamięć czy myślenie.

Emocje zmieniają przebieg procesów psychicznych w taki sposób, aby ich rezultat był zgodny z rodzajem wzbudzonej emocji. Gdy pobudza nas strach, procesy psychiczne zostają nastawione na spostrzeganie i analizowanie bodźców zagrożenia. Następuje podporządkowanie procesów poznawczych celowi. A czy można powiedzieć, że emocje w tym momencie zniekształcają nasze postrzeganie? Czy narzucają pewną tendencyjność? Emocje powodują, że zaczynamy wybiórczo analizować sytuację, w sposób niezwykle wyselekcjonowany. Czasem trzeba coś zrobić, żeby przerwać ten typ działania emocji – np. najprościej – przespać się z problemem. Emocje pozytywne zwiększają plastyczność myślenia.

Subiektywne doświadczenie emocji stanowi sygnał, który pomaga świadomie zaangażować się w organizację nieautomatycznej reakcji na sytuację. Levenson wspomina o subiektywnym doświadczaniu emocji. Mówi, że trzeba przebadać jego rolę – rolę subiektywnego doznania. Jaką ma to funkcję? Levenson proponuje następującą odpowiedź: takie subiektywne doświadczenie byłoby sygnałem do świadomości i świadomej aktywności w rozwiązywaniu sytuacji emocje zatem pomagają zaangażować się w sytuację. Levenson opisuje kolejność zdarzeń:

- pierwsza fala emocji

- subiektywne doświadczenie własnej emocji pomaga podmiotowi uświadomić sobie emocje i dostosować działanie

Nieuświadomienie sobie emocji jest tu wyraźnym minusem, ponieważ często reakcje automatyczne są nieadekwatne do konkretnych sytuacji i zdarzeń. Dla rozwoju jednostki lepiej jest, gdy uświadamia sobie jak najwięcej rodzajów przeżywanych emocji. Ogromna rolę w uświadamianiu sobie emocji ma język. Rozmowy otoczenia z dzieckiem. Ograniczenie języka, niemówienie o emocjach, nie tłumaczenie tego, ogranicza zdolność do uświadamiania sobie emocji. Levenson rozszerza jeszcze wachlarz oddziaływania uświadamiania sobie emocji – mianowicie uświadomienie pozwala nam rozmawiać z innymi o swoich przeżyciach subiektywnych (różnice płciowe!). doznania subiektywne prowadzą do reakcji przystosowawczych – poszerzamy naszą wiedzę i doświadczenie. To wychodzi nam na plus. Wyrażanie emocji w kontakcie z innymi daje szansę na otrzymanie wsparcia od innych (kolejne przystosowanie). W końcu, możemy opracować plan omijania sytuacji negatywnych – budujemy strategie unikania niechcianych emocji.

Analiza funkcji emocji na płaszczyźnie społecznej

Posiłkujemy się tutaj opracowaniem badań Dachera Keltnera18. Emocje służą do społecznego regulowania życia jednostki. Podstawowe założenia są następujące: ludzie są z natury społeczni i napotykają na problemy związane z przetrwaniem w relacjach społecznych. (np. ekspresja mimiczna emocji ma małe znaczenie dla jednostki, ale wielkie dla społeczności). Po wtóre – emocje to mechanizmy koordynujące interakcje i związki społeczne, umożliwiające rozwiązywanie problemów; po trzecie wreszcie – emocje zapewniają stosunkowo automatyczne, mimowolne i szybkie reakcje, które pomagają ludziom regulować i wykorzystywać różne relacje społeczne, zwykle dla własnej korzyści.

Jednostka jest widziana, spostrzegana, słyszana przez innych ludzi, i w ten sposób inne osoby mogą się dostosowywać do jego postawy. Monitorowanie stanów emocjonalnych trwa nieustannie. Proces ten najczęściej odbywa się poza świadomością. Dzięki emocjom grupa, stada, społeczności, mogą funkcjonować sprawniej. Osobniki do siebie się nieustannie dostosowują. Oznacza to, że funkcjonowanie w związkach oparte jest na fundamencie emocji/afektywnym. Nie da się żyć w grupie wyłącznie na podstawie wyartykułowanych intelektualnych zasad.

W płaszczyźnie społecznej możemy odróżnić trzy odniesienia: odniesienie indywidualne, odniesienie diady i odniesienie do grupy.

Rysunek 12 - Slajd nr 13

Odniesienie indywidualne: uświadomione odczucie emocji informuje jednostkę o rezultatach nieświadomej oceny zdarzeń lub warunków społecznych, które zwykle wymagają z jej strony reakcji i/lub zmiany. Niektóre zmiany fizjologiczne i poznawcze powstające w efekcie wzbudzenia emocji, przygotowują jednostkę do reakcji na problemy, które powstają w interakcjach społecznych (nawet przy braku świadomości zdarzenia wywołującego emocję).

Odniesienie w diadzie:

Informacja o emocji innych ma dla nas bardzo wielkie znaczenie. Interpretacja ekspresji emocji dość często jest jednak mylna co do kierunku (do nas, na nas), skutków i przyczyn.

Ekspresja emocjonalna pomaga jednostce rozpoznawać emocje innych, ich przekonania i intencje, więc w błyskawiczny sposób koordynuje interakcje społeczne.

Ekspresja emocji przenosi informację od nadawcy do odbiorcy na temat: aktualnych emocji nadawcy; jego intencji społecznych; nastawienia do danej relacji (np. dominacja lub uległość).

Ekspresja emocji przenosi informacje dotyczące emocjonalnej oceny obiektów i sytuacji. Np. dzieci po reakcji rodzica orientują się co do znaczenia sytuacji, której nie znają. Dziecko przejmuje ocenę od rodzica. Taki mechanizm działa na plus w przystosowaniu. To również prowadzi czasem do przejęcia błędnej oceny sytuacji.

Emocje nadawcy mogą służyć jako nagroda lub kara dla zachowań społecznych odbiorcy, np. reakcje jednostki, które wywołują u innych emocje pozytywne, są utrwalane, a reakcje, które wywołują emocje negatywne – zanikają. Ekspresja emocji to bardzo ważne narzędzie w wychowywaniu dzieci, w filmach, w kulturze wyrażania uznania.

Ekspresja emocji wywołuj u innych komplementarne lub przeciwne emocje, np. okazywanie cierpienia wywołuje reakcje sympatii i współczucia; złość wywołuje reakcję strachu (nawet jeśli złość prezentowana jest podprogowo).

Odniesienie w płaszczyźnie grupy:

Emocje pomagają zorganizować i skoordynować interakcje jednostek w grupie.

Emocje pomagają osiągnąć podzielane przez członków grupy cele, nadrzędne wobec celów poszczególnych jednostek.

Emocje pomagają określić i rozpoznać status i role grupowe poszczególnych jednostek.

Przykłady emocji w funkcjonowaniu grupy: lęk społeczny (lęk przed odrzuceniem, izolacją, brakiem uznania) motywuje jednostkę do unikania zachowań, które mogłyby wyeliminować je z grupy; podzielanie przez członków grupy emocji skierowanych na osoby spoza grupy, czy na inne grupy (np. poczucie zagrożenia, nienawiść czy odraza), wzmacnia poczucie wspólnoty i pozwala wyraźniej zarysować granice własnej grupy.

Emocje kolektywne, np. zbiorowa ekstaza lub wspólnie doświadczana groza (np. lęk przed śmiercią) mogą dawać członkom grupy poczucie wspólnej tożsamości.

Niektóre emocje uczestniczą w określaniu ról i statusu społecznego w grupie: okazywanie dumy, współczucia, pogardy – podnosi ten status; okazywanie skrępowania, strachu – status obniża. Również różnice w sposobie okazywania emocji odzwierciedlają status jednostki w grupie: okazywanie radości w sposób ekspresywny, np. głośny śmiech – oznacza pozycję wyższą w grupie; śmiech „bezgłośny” – status niższy; okazywanie złości: w sposób otwarty – pozycja wyższa; powstrzymywanie ekspresji złości – status niższy.

Funkcje emocji w rozwoju psychicznym

Będziemy się tu kierować poglądami niejakiego pana o nazwie własnej Carroll Ellis Izarda19. Główna teza tego pana jest następująca: emocje odgrywają istotną rolę w realizowaniu zadań rozwojowych i w rozwoju osobowości, w kolejnych jego fazach.

I tak, w okresie niemowlęctwa: choć możemy stwierdzić, że ludzkie dzieci rodzą się stosunkowo bezradne i przez długi okres czasu pozostają zależne od opiekunów w zaspokajaniu swych potrzeb, to jednak niemowlęta są wyposażone w systemy emocji, które umożliwiają im sygnalizowanie potrzeb, pragnień i złego samopoczucia – w ten sposób mogą wywoływać efektywną opiekę ze strony opiekunów, zgodnie z załączonym poniżej schematem:

Jakie to proste!

Pierwszym zadaniem rozwojowym w niemowlęctwie jest zsynchronizowanie interakcji, które rozwijają się między opiekunem i dzieckiem, podczas pierwszych trzech, czterech miesięcy życia dziecka. Ekspresja niemowlęcia i matki odgrywa centralną rolę w koordynowani tych interakcji. Następnie, zsynchronizowane interakcje pomiędzy opiekunem a dzieckiem odgrywają ważną rolę w rozwoju zdolności dziecka do regulacji emocji.

Drugim zadaniem rozwojowym w niemowlęctwie jest formowanie więzi przywiązaniowej pomiędzy opiekunem i dzieckiem. Powtarzanie zsynchronizowanych diadycznych interakcji prowadzi do ukształtowania wybiórczej więzi emocjonalnej, pomiędzy pierwotnym opiekunem a niemowlęciem.

Trzecim kamieniem milowym niemowlęctwa jest powstanie zachowań społecznie zależnych. Pod koniec pierwszego roku życia ekspresja emocji innych staje się dla dziecka ważnym źródłem informacji dotyczących środowiska i jego zachowań. Dzieci, począwszy od dziesiątego miesiąca życia wykorzystują ekspresję mimiczną dorosłych jako źródło informacji dotyczących niejednoznacznych sytuacji oraz do monitorowania swoich zachowań.

WYKŁAD 6: Regulacja emocji

- nie odbył się (z powodu godzin rektorskich 21 listopada 2010 r.)

WYKŁAD 7: Instynkt, popęd, apetyt

Klasyczne pojęcie instynktu

Zasłużył się z tym niejaki Zenon z Kition (336 – 264 p. Ch) i jeszcze inny: Chryzyp z Soloj (279 – 207 p. Ch.), jeden ze stoików. Instynkty miałyby to być naturalne procesy wewnętrzne, kierujące celowymi działaniami zwierząt, w które wyposażyła je natura, praprzyczyna lub Stwórca. Instynkty kierują zachowaniami zwierząt tak, aby zwierzę osiągało użyteczne dla siebie cele, służące jego przetrwaniu i zachowaniu gatunku. Ponadto zapewniają zwierzęciu możliwość zaspokajania jego potrzeb, bez udziału świadomości, wolnej woli i świadomego wyboru.

Cechami instynktu są: niezależność od doświadczenia (wrodzona, trwała tendencja do działania w określony sposób). Użyteczność przystosowawcza (wartość w walce o przetrwanie). Wspólność gatunkowa (schemat zachowania w niewielkim stopniu indywidualnie zróżnicowany).

Zasadniczo „instynkt” to pojęcie wymyślone w filozofii europejskiej. Do Darwina myśleliśmy, że człowiekiem nie kierują instynkty, ale że człowiek jest totalnie inaczej zorganizowany – miałby kierować się logiką, decyzjami, etc. Gdy zadawano sobie pytanie Dlaczego w takim razie bezrozumne zwierzęta przezywają? odpowiadano sobie jednoznacznie – bo posiadają instynkty – naturalne czyli wrodzone procesy wewnętrzne, przynależne organizmowi, które kierują zachowaniem, etc.

Nową koncepcję instynktu stworzył sir W. McDougall (1871 – 1938).

Koncepcja W. McDougall’a

Jego założenia są następujące: najważniejszym czynnikiem wpływającym na zachowanie człowieka jest instynkt. To nie świadomość ustanawia cele i kieruje zachowaniem człowieka – dzieje się to za sprawą pewnych wrodzonych impulsów, które „podpowiadają” świadomości określone cele. A człowiek jest w istocie irracjonalny. Nasz bohater napisał: „Instynkt stanowi odziedziczoną, wrodzoną dyspozycję psychofizyczną, która powoduje, że wyposażony w nią osobnik spostrzega oraz zwraca uwagę na pewną klasę obiektów, doznaje podniecenia emocjonalnego określonego rodzaju po spostrzeżeniu tych obiektów i w związku z tym działa w określony sposób lub przynajmniej doświadcza impulsu do takiego działania.” (McDougall 1908).

McDougall usystematyzował instynkty w powyższy sposób. Nadto wyszczególnił trzy rodzaje instynktów: podstawowe, złożone i tendencje ogólne. Na liście instynktów podstawowych znajdujemy:

- instynkt ucieczki – strach

- instynkt walki – gniew

- instynkt odrzucania – wstręt

- instynkt ciekawości – zdziwienie

- instynkt samoponiżania – uczucie uległości

- instynkt samo utwierdzania się – uczucie górowania

- instynkt rodzicielski – tkliwość

Instynkty złożone:

- instynkt stadny

- instynkt seksualny

- instynkt zdobywania

- instynkt tworzenia

- instynkt śmiechu

Mówimy też o tendencjach ogólnych w instynktach: skłonność do sympatii; skłonność do sugestii; skłonność do naśladownictwa; skłonność do zabawy.

I jeszcze ilustracje do tematu rodzicielstwo i schematu dziecięcości:

Koncepcja popędu homeostatycznego Clarka Leonarda Hull’a (1884 – 1952)20

Niejaki Clark Hull twierdził: podłożem motywacji człowieka są potrzeby organiczne. Potrzeby organiczne wyzwalają popędy (pierwotne). Czynnikiem motywacyjnym jest popęd. Popęd jest odpowiedzialny za uruchomienie zachowania, w wyniku którego przywrócony zostanie stan równowagi homeostatycznej.

Stan popędowy zawiera dwa komponenty: popęd zgeneralizowany (napęd) – pobudza zachowanie w sposób nieukierunkowany, globalny oraz: bodziec popędowy (sygnał ukierunkowany) – pobudza specyficzne, ukierunkowane zachowanie (reakcje wrodzone i wyuczone).

Tenże także sformułował następujące prawo: prawo wzmocnienia pierwotnego, które wygląda następująco – wzbudzenie popędu pierwotnego aktywuje zachowanie (specyficzne i nieukierunkowane). Kiedy jakiś rodzaj reakcji doprowadzi do redukcji popędu, to reakcja oraz aktualna sytuacja bodźcowa zostają skojarzone z danym popędem. W efekcie powstaje związek: bodziec popędowy + bodźce zewnętrzne + skuteczne zachowanie.

Najważniejsze popędy pierwotne: głód, pragnienie, oddychanie, wydalanie, unikanie bólu, regulacja temperatury, odpoczynek po wysiłku, sen po czuwaniu, aktywność po bezczynności, popęd seksualny, opiekowanie się potomstwem.

Pojęcie popędu wtórnego: sytuacje skojarzone z popędami pierwotnymi, same stają się warunkami popędowymi. Popęd wtórny wyzwalany jest przez warunki zewnętrzne. Aktywizowany jest w sytuacji podobnej do tej, w której doszło do redukcji popędu pierwotnego.

Pojęcie wzmocnienia wtórnego: bodziec skojarzony z popędem pierwotnym, może nabrać szczególnej wartości. Kontakt z takim bodźcem może być wystarczającą nagrodą w procesie uczenia się i podtrzymywania zachowania. Kontakt z takim bodźcem stanowi wzmocnienie wtórne.

Głód i apetyt

Pobieranie pokarmu i płynów kierują popędy głodu i pragnienia. Głód jako popęd pierwotny pojawia się w sytuacji niedoboru składników pokarmowych w organizmie. Głód to pobudzenie, które przejawia się w postaci dokuczliwego odczucia napięcia i rozdrażnienia oraz specyficznych sygnałów, np. skurcze żołądka.

Wzbudzony głód aktywizuje ochotę do jedzenia, myśli o pożywieniu, niespecyficzną i specyficzną aktywność behawioralną.

Głód może pojawiać się nie tylko w reakcji na stan niedoboru w organizmie (popęd pierwotny). Głód może pojawiać się w warunkach i sytuacjach, w których zwykle spożywamy posiłki (normalny czas, widok posiłku, zapach, itp.). Ten rodzaj głodu ma charakter nabyty (popęd wtórny). Znany jest też głód, który powstaje wskutek tzw. odrzutu, czyli po zjedzeniu małej porcji pokarmu, której spożycie nie prowadzi do nasycenia.

Apetyt: zachowania poszukiwania i przyjmowania pokarmów mogą być kierowane przez odmienny mechanizm motywacyjny – apetyt. Apetyt jest mechanizmem o charakterze poszukiwania przyjemności. Apetyt to proces motywacyjny, który ukierunkowuje aktywność na uzyskanie związku o określonych cechach smakowych. Apetyt jest w końcu doznaniem przyjemnym.

Unikanie bólu

Wyjaśnienie, czego dotyczy popęd unikania bólu, wymaga dokładniejszego określenia istoty bólu. Bo ból nie jest zjawiskiem jednorodnym. Podstawowe rozróżnienie dotyczy bólu jako doznania sensorycznego i bólu jako doznania afektywnego. Niejaki Damasio Antonio21 se powiedział: „Istnieje różnica pomiędzy bólem samym w sobie (czyli percepcją pewnej klasy sygnałów sensorycznych) oraz cierpieniem, które powstaje pod wpływem bólu.”

Unikanie bólu: u osób normalnych ból obejmuje dwa oddzielne procesy: jeden to bodziec sensoryczny, drugi to reakcja ośrodkowa z silną komponentą motywacyjną (Donald Hebb, 1969).

Kolejny, niejaki T. Bilikiewicz (1901-1980) rzekł był: od dawna ból uważano równocześnie i za wrażenie zmysłowe uwarunkowane istnieniem osobnych nerwów obwodowych przewodzących ból, i za uczucie nacechowane przykrością. Zjawisko bólu należy rozbić na (a) ból jako wrażenie zmysłowe obwodowego pochodzenia i (b) ból jako przykre uczucie (1973).

Definicja bólu: ból jest to nieprzyjemne doświadczenie uczuciowe i emocjonalne, związane z rzeczywistym lub potencjalnym uszkodzeniem tkanek (Międzynarodowe Towarzystwo Badania Bólu).

Składowe doświadczenia bólowego:

- składowa czuciowo-dyskryminacyjna: odpowiada bólowym doznaniom sensorycznym, np. ból kłujący, rozrywający, tępy;

- składowa afektywna: obejmuje afektywne doznania związane z bólem (poczucie cierpienia, przykre doznanie); skłania do podejmowania prób uwolnienia się od bólu, poszukiwania pomocy;

- składowa poznawcza: sprawia, że każdy nadaje swemu przeżyciu bólowemu własne znaczenie, i opiera się m.in. na wychowaniu, pochodzeniu społecznym, wykształceniu;

- składowa behawioralna: odpowiada sposobowi wyrażania bólu; zależy m.in. od przyczyny bólu, czasu jego trwania, nadziei na odniesienie korzyści, osobowości, pochodzenia kulturowego.

Unikanie bólu: Czy afektywnego cierpienia trzeba się nauczyć? Istnieją podstawy, by przypuszczać, że związek doznawania bólu z przeżywaniem cierpienia nie jest związkiem koniecznym. Aby stało się możliwe reagowanie afektem na ból, niezbędne wydaje się „utorowanie” odpowiednich połączeń nerwowych we wczesnym okresie życia.

Wnioski: motywacja unikania bólu opiera się na składowej afektywnego doświadczenia bólu (motywacja unikania afektywnego cierpienia). Cierpienie nie stanowi schematycznej odpowiedzi na bodziec, jakim jest uszkodzenie tkanki ciała; odczuwanie cierpienia uzależnione jest od wcześniejszych doświadczeń, nawyków, oczekiwań, wychowania, obyczajów i kultury. Afektywne cierpienie zależne jest w znacznym stopniu od procesów nadawania znaczenia sensorycznym doznaniom bólowym.

WYKŁAD 8: Mechanizmy motywacji społecznej

- wykład się nie odbył.


  1. Zeszyt 1r/I/s.13-18 (na tym wykładzie nie było prezentowanych slajdów)

  2. Ur. 22 IV 1724, zm. 12 II 1804. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kant

  3. http://www.iep.utm.edu/hamilton/ (Internet Encyclopedia of Philosophy)

  4. Ernest R. Hilgard w latach ’80 napisał książkę “The trilogy of mind: Cognition, affection, and conation”. Już po tytule zauważamy, z jakiej koncepcji wychodiz autor. Jest to potrójny podział procesów psychicznych)

  5. Prawdopodobnie chodzi o Wiesława Łukaszewskiego, autora książki „Wielkie pytania psychologii”, Gdańsk 2003.

  6. Podobnie – prawdopodobnie chodzi o współautora książki pod red. Tomaszewskiego, Psychologia ogólna.

  7. Zob. Reykowski, Motywacja

  8. Warto sobie dopowiedzieć, co to jest aleksytymia. Aleksytymia (łac. alexithymia, z gr./łac. gr. λεξις, θυμος, a – przedrostek negujący, lexis – słowo, thymos – emocja) – niezdolność do rozumienia lub identyfikowania emocji oraz ich nazywania i wyrażania. Doprowadza to do braku rozładowania napięć i niepokoju. Aleksytymicy nie potrafią odróżniać pobudzenia emocjonalnego od fizjologicznego, skupiają się na fizjologicznych objawach towarzyszących przeżywaniu emocji i przypisują im zewnętrzne źródła (np. dreszcz wywołany podnieceniem jako efekt przeciągu). Nie rozumieją, że odczuwane przez nich doznania fizjologiczne są przejawem doznawanych przez nich emocji. Często jest to dla nich źródłem troski o ich zdrowie, gdyż sądzą, że te wrażenia cielesne są objawami choroby somatycznej. Osoby te nie potrafią ucharakteryzować swoich uczuć i wyrazić ich słowami, mają ograniczone słownictwo określające emocje. Termin wprowadził do medycyny Peter Sifneos w 1973 roku. (za WWW.pl.wikipedai.org)

  9. Są oczywiście inne koncepcje „składnikowe” emocji. Ta nie jest lepsza ani gorsza od pozostałych. Wykładowcy chodziło jedynie o zrozumienie samej idei „składnikowej”. Inna koncepcja składnikowa to koncepcja neuronalno-oceniająca.

  10. Zeszyt 1r./I/s. 23-31

  11. Notatki zamieszczone były częściowo w slajdach; reszta w: Zeszyt 1r./I/s.43-51

  12. Zobacz koniecznie slajdy nr 20 – 22.

  13. Por. slajd nr 21.

  14. Istota szara okołowodociągowa (ang. periaqueductal gray, PAG) – substancja szara śródmózgowia otaczająca wodociąg mózgu. Pełni funkcję przy zstępującej modulacji bólu. Włókna wstępujące przewodzące czucie bólu i temperatury biegnące w szlaku rdzeniowo-wzgórzowym również wysyłają projekcje do PAG za pośrednictwem szlaku rdzeniowo-śródmózgowiowego. Doświadczenia na zwierzętach przemawiają za rolą PAG w zachowaniach defensywnych; stymulacja grzbietowej lub bocznej części PAG powoduje u szczurów znieruchomienie, ucieczkę, skakanie, tachykardię i wzrost ciśnienia krwi oraz napięcia mięśniowego. Stymulacja doogonowej, brzuszno-bocznej części PAG wywołuje nieruchomą postawę określaną jako postawę przyzwolenia, a jej hamowanie stymuluje zwiększoną aktywność ruchową zwierzęcia.

  15. Joseph E. LeDoux (born 1949), a neuroscientist, is the Henry and Lucy Moses Professor of Science, and Professor of Neuroscience and Psychology at New York University. He is also the director of the Center for the Neuroscience of Fear and Anxiety, multi-university Center in New York City devoted to using animal research to understand pathological fear and anxiety in humans. He received his Ph.D. in 1977 at the State University of New York at Stony Brook. LeDoux's research interests are mainly focused on the biological underpinnings of memory and emotion, especially the mechanisms of fear. LeDoux is also a singer and guitarist in the science-themed rock band The Amygdaloids. http://www.cns.nyu.edu/home/ledoux/; http://www.cns.nyu.edu/CNFA/. (A se przetłumacz, jak chcesz!)

  16. Info o autorze: http://en.wikipedia.org/wiki/Nico_Frijda. Okazuje się, że to facet, Duńczyk, urodzony w Amsterdamie, 1 maja 1927 r. Krótka nota na stronach angielskojęzycznej Wikipedii.

  17. Jego strona domowa: http://socrates.berkeley.edu/~boblev/ oraz ciekawostki z jego działalności naukowej: http://www.biomedexperts.com/Profile.bme/805029/Robert_W_Levenson

  18. Zob. http://en.wikipedia.org/wiki/Dacher_Keltner

  19. http://en.wikipedia.org/wiki/Carroll_Izard. Stamtąd najważniejszy dla urywek: Carroll Ellis Izard (born 1924) is an American psychologist known for his contributions to Differential Emotions Theory (DET)[1], and the Maximally Discriminative Affect Coding System (MAX). DET maintains that universally recognizable innate, basic emotions emerge within the first 2 to 7 months of post-natal life "without facial movement precursors" (Izard, et al., 1995), and argues for congruence of emotion expression and subjective experience (Izard & Abe, 2004). He also proposed the facial feedback hypothesis according to which emotions which have different functions also cause facial expression which in turn provide us with cues about what emotion exactly a person is feeling. Se przetłumacz, jak chcesz wiedzieć co i jak.

  20. http://en.wikipedia.org/wiki/Clark_L._Hull

  21. http://en.wikipedia.org/wiki/Ant%C3%B3nio_Dam%C3%A1sio


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NOTATKI Emocje 5, Psychologia 1rok, Emocje i motywacja dr Tomasz Czub - wykłady, Emocje i motywacja
POCZUCIE KONTROLI, Psychologia 1rok, Emocje i motywacja dr Tomasz Czub - wykłady, Emocje i motywacja
NOTATKI Emocje 7, Psychologia 1rok, Emocje i motywacja dr Tomasz Czub - wykłady, Emocje i motywacja
nazwiska, Psychologia 1rok, Emocje i motywacja dr Tomasz Czub - wykłady, Emocje i motywacja
NOTATKI Emocje 5, Psychologia 1rok, Emocje i motywacja dr Tomasz Czub - wykłady, Emocje i motywacja
Psychologia emocji wykład, emocje i motywacje - notatki
14 Emocje i Motywacje wykład5
Emocje i motywacje podrecznik opracowanie Strelaua
16 Emocje i motywacje wykład 4
17 Emocje i Motywacje wykład 6
opracowane-EMOCJE I MOTYWACJE, Psychologia II semestr, Emocje i motywacja
Emocje i motywacja wykład1
E i M- opracowanie, Psychologia II semestr, Emocje i motywacja
Emocje i motywacje 1 WYKŁAD, Psychologia, Psychologia II semestr, Emocje i motywacja
18 Emocje i motywacje wyklad 3
EMOCJE I MOTYWACJE opracowanie(1)
14 Emocje i Motywacje wykład5

więcej podobnych podstron