sprawa polski w czasie ii wojny swiatowej 7DNDM4FPXLY2IMSFT4FFJX37YZPUVNPFHRCJKII


„SPRAWA POLSKI W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ”

17 września 1939 r. oddziały Armii Czerwonej wkroczyły na ziemie Rzeczpospolitej, realizując postanowienia tajnego protokołu paktu Ribbentrop - Mołotow. Polska i ZSRR znalazły się de facto w stanie wojny. Takie też stanowisko wobec tych wydarzeń przyjął rząd polski na emigracji kierowany przez gen. Sikorskiego. Niestety, dla sojuszników Rzeczpospolitej sprawa nie była już taka oczywista. Jeszcze przed czerwcem 1941 roku oczekiwano na zachodzie, iż Związek Radziecki będzie można wciągnąć do wojny przeciwko Hitlerowi i dlatego też „przymykano oko” na poczynania jego władz. Chwilowe zawahanie przyniosła wprawdzie agresja ZSRR na Finlandię, nie trwało ono jednak zbyt długo. Dzielni Finowie w końcu musieli ustąpić przed miażdżącą przewagą Armii Czerwonej i zaakceptować żądania zaborczego sąsiada. Po zawarciu pokoju, alianci szybko o całej „sprawie” zapomnieli. Nieunormowane stosunki między Polską, wierną sojuszniczką Francji i Wielkiej Brytanii, a ZSRR nie mogły stanąć na drodze do porozumienia. Korzyści związane z pozyskaniem imperium Stalina były dla aliantów zbyt wielkie.

Dyktator wybrał jednak jeszcze w sierpniu 1939 r. zbliżenie z III Rzeszą. Bieg wydarzeń zdawał się go utwierdzać o słuszności podjętej decyzji. To alianci przegrywali wojnę, a współpraca z Hitlerem przynosiła wymierne korzyści. Stalin był jednak przebiegłym graczem, zdawał sobie sprawę, że sytuacja ta nie będzie trwała wiecznie. W Europie nie było miejsca dla dwóch imperiów. Zaczęto więc przygotowania do ataku na Niemcy. W przygranicznej strefie Związku Radzieckiego skoncentrowano ogromne ilości sprzętu, uzbrojenia i żołnierzy. Ich rozwinięcie wskazywało jasno, że nie chodzi o obronę. 22 czerwca 1941 r. okazało się jednak, że Hitler był szybszy. O godz. 3.15 pierwsze pociski i bomby spadły na terytorium ZSRR.

Taki obrót spraw był bardzo korzystny dla Wielkiej Brytanii. Wprawdzie na jesieni 1940 r. zdołała ona odeprzeć potężną ofensywę lotniczą Luftwaffe, jednak naloty, choć w mniejszym natężeniu, trwały nadal. Przeniesienie ciężaru walk na wschód oznaczało długo oczekiwaną możliwość złapania oddechu przez Royal Air Force i spokojniejszego rozwoju potencjału militarnego Wielkiej Brytanii. W jej interesie było więc, aby ZSRR stawiał Hitlerowi możliwie najdłuższy opór. Mało kto liczył wówczas na więcej, bo po kompromitacji w „wojnie zimowej” z Finami Armia Czerwona dorobiła się fatalnej opinii w oczach ekspertów zarówno alianckich, jak i niemieckich.

Jeszcze 22 czerwca 1941 r., w pierwszym dniu operacji „Barbarossa”, premier Winston Churchill, dotychczas nieprzejednany przeciwnik komunizmu, wystąpił publicznie z ochoczym oświadczeniem udzielenia Związkowi Radzieckiemu wszelkiej pomocy. Na efekty nie trzeba było długo czekać, 12 lipca podpisano brytyjsko-radziecki układ sojuszniczy. Tym samym rząd gen. Sikorskiego znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji. Wobec nacisków ze strony brytyjskiej, należało podjąć jakąś decyzję.

Stanowiska władz ZSRR i Polski
4 lipca 1941 r. oficjalne stanowisko wobec stosunków z Polską, Czechosłowacją i Jugosławią określił ambasador Związku Radzieckiego w Wielkiej Brytanii, Iwan Majski. Przedstawił je na spotkaniu z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Anthonym Edenem. Wszystkim trzem państwom zaproponowano utworzenie ich komitetów narodowych oraz jednostek wojskowych na terytorium Związku Radzieckiego. Ponadto, władze ZSRR opowiadały się za odbudową niepodległego państwa polskiego, ustanowionego jednakże w tzw. granicach etnicznych. Było to w zasadzie równoznaczne z wolą oparcia wschodniej granicy Polski na linii wyznaczonej w układzie niemiecko-radzieckim o przyjaźni i granicach z 28 września 1939 r., a więc uznaniem za fakt dokonany utratę wschodnich ziem przez Rzeczpospolitą na rzecz ZSRR.

Stało to w oczywistej sprzeczności ze stanowiskiem rządu polskiego na emigracji, które zostało przestawione przez gen. Sikorskiego w przemówieniu radiowym 23 czerwca 1941 r., dzień po ataku Niemiec na ZSRR. Podstawowym warunkiem ponownego nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Związkiem Radzieckim było uznanie przez Stalina wschodniej granicy Rzeczpospolitej w kształcie nadanym jej na mocy pokoju ryskiego w 1921 r. Co więcej, domagano się, aby granica ta uzyskała gwarancje ze strony Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Dla rządu gen. Sikorskiego niezwykle istotna była też sprawa ludności polskiej, która na skutek agresji z 17 września 1939 r. znalazła się na terytorium ZSRR. Dopóki wobec Polaków stosowano represje i terror, a ich sytuacja prawna była uregulowana zgodnie z dotychczasową, twardą linią Związku Radzieckiego, trudno było na poważnie myśleć o porozumieniu.

Rokowania
Nie można jednak było zlekceważyć możliwość dojścia do zgody ze Stalinem. Do podjęcia rokowań w zasadniczy sposób przyczyniły się także silne naciski ze strony Churchilla, któremu zależało na pozyskaniu ZSRR do walki z Niemcami. 5 lipca 1941 r. rozpoczęły się polsko-radzieckie rozmowy, w których uczestniczyli gen. Władysław Sikorski i Iwan Majski, a także przedstawiciele władz brytyjskich - Alexander Cadogan, zastąpiony później przez ministra Anthony'ego Edena.

Majski był w korzystniejszym położeniu. To on mógł stawiać warunki, bowiem tak naprawdę stawką negocjacji było wciągnięcie Stalina do sojuszu. Sprawy Rzeczpospolitej, z punktu widzenia przewodzącej wówczas koalicji Wielkiej Brytanii, miały same w sobie znaczenie drugorzędne. Ich uregulowanie mogło jednak pomóc w zyskaniu przychylności Stalina, a przy okazji wyeliminowałoby konflikt między przyszłymi koalicjantami. Świadomy tego ambasador ZSRR od początku przyjął więc twarde stanowisko, nie chcąc zaakceptować wysuwanego przez stronę polską postulatu powrotu do granicy ryskiej. Sporną okazała się być także kwestia uwolnienia Polaków więzionych na terenie Związku Radzieckiego.

Generał Sikorski próbował manewrować. Udało mu się uzyskać zgodę Majskiego na uznanie za nieważne przez władze ZSRR niemiecko-radzieckich układów dotyczących zmian terytorialnych Polski. Mogło to oznaczać przywrócenie sytuacji sprzed 1939 r. i tak też interpretował to gen. Sikorski. Zapis ten, w swojej ogólności, wzbudzał jednak wiele kontrowersji wśród polskiej emigracji, a także w samym rządzie Rzeczpospolitej. Stał się też powodem ponownej konsolidacji opozycji wobec gen. Sikorskiego.

Rozdarcie emigracji
15 lipca miała miejsce gorąca dyskusja na ostatnim posiedzeniu Rady Narodowej. Ze szczególnie ostrą krytyką prób porozumienia z ZSRR wystąpił Tadeusz Bielecki. Posiedzenie rządu 21 lipca przebiegało w podobnej atmosferze. Suchej nitki na proponowanej formule układu nie zostawił wówczas minister spraw zagranicznych August Zaleski. Na słowach jednakże nie poprzestano. 25 lipca z rządu ustąpiło trzech ministrów - spraw zagranicznych August Zaleski, sprawiedliwości Marian Seyda oraz Kazimierz Sosnkowski - bez teki. Układu nie zamierzali poprzeć politycy Stronnictwa Narodowego i część działaczy PPS. Opozycjoniści, skupieni wokół osoby gen. Sosnkowskiego, byli zdania, że nie należy się śpieszyć z zawarciem porozumienia ze Związkiem Radzieckim. Należało, ich zdaniem, poczekać do momentu, w którym sytuacja militarna ZSRR będzie tak zła, że Stalin zgodzi się zaakceptować polskie warunki. Poglądy opozycji podzielał prezydent Raczkiewicz, który 29 lipca odmówił udzielenia premierowi pełnomocnictw do podpisania układu. Nie chciał również podpisać dymisji trzech ministrów.

Stanowisko przeciwników politycznych Sikorskiego zdawało się jednak nie uwzględniać dwóch zasadniczych problemów, z powodu których premier był gotów do zawarcia porozumienia już w lipcu 1941 r. Pierwszym z nich było niebezpieczeństwo osłabienia znaczenia Polski w koalicji antyhitlerowskiej w przypadku niepodpisania układu z ZSRR. Drugim i, zdaje się, decydującym był los Polaków, którzy znaleźli się na terytorium Związku Radzieckiego. Wstrzymywanie się od zawarcia porozumienia ze Stalinem byłoby tożsame z pozostawieniem ich w rękach sowieckiego aparatu represji. Na to generał Sikorski, na którego barkach spoczywała w zasadzie pełna odpowiedzialność za los ojczyzny i rodaków, nie mógł przystać. Zdecydował się podpisać układ na własną odpowiedzialność, bez pełnomocnictw ze strony prezydenta.

Zawarcie układu
30 lipca 1941 r. Władysław Sikorski i Iwan Majski podpisali w Londynie układ polsko-radziecki. Obecni byli także premier i minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Winston Churchill i Anthony Eden. Oto treść układu:

Układ pomiędzy rządem ZSRR a rządem polskim z 30 lipca 1941 r.

Rząd Rzeczpospolitej Polskiej i Rząd ZSRR postanowiły zawrzeć niniejszą umowę i postanawiają, co następuje:

Art. 1. Rząd ZSRR uznaje, że traktaty radziecko-niemieckie z roku 1939, dotyczące zmian terytorialnych w Polsce, utraciły swą moc. Rząd Polski oświadcza, że Polska nie jest związana żadnym układem z jakimkolwiek trzecim państwem, zwróconym przeciwko ZSRR.
Art. 2. Po podpisaniu tego układu zostaną przywrócone stosunki dyplomatyczne między obydwoma Rządami, po czym natychmiast nastąpi wymiana ambasadorów.
Art. 3. Oba Rządy zobowiązują się wzajemnie do udzielania sobie wszelkiego rodzaju pomocy i poparcia w obecnej wojnie przeciw hitlerowskim Niemcom.
Art. 4. Rząd ZSRR wyraża swoją zgodę na utworzenie na terytorium ZSRR Armii Polskiej, której dowództwo będzie mianowane przez Rząd Polski w porozumieniu z Rządem ZSRR. Armia Polska na terytorium ZSRR podlegać będzie w sprawach operacyjnych Naczelnemu Dowództwu ZSRR, w skład którego wejdzie przedstawiciel Armii Polskiej. Wszystkie szczegóły dotyczące organizacji dowództwa i użycia tej siły zbrojnej będą ustalone późniejszym porozumieniem.
Art. 5. Układ niniejszy wchodzi w życie natychmiast po jego podpisaniu i nie podlega ratyfikacji. Układ został sporządzony w dwóch egzemplarzach, każdy w języku rosyjskim i polskim, oba teksty mają jednakową moc.

(Do układu dołączono dodatkowy protokół: Z chwilą przywrócenia stosunków dyplomatycznych Rząd Radziecki udzieli amnestii wszystkim obywatelom polskim, którzy są obecnie pozbawieni wolności na terytorium ZSRR, bądź jako jeńcy wojenni, bądź na innych dostatecznych podstawach.)


(Źródło: "Sprawa polska w czasie drugiej wojny światowej na arenie międzynarodowej. Zbiór dokumentów", za: Czesław Brzoza "Polska w czasach niepodległości i drugiej wojny światowej")


Układ poszerzono o jeszcze jeden protokół. Miał on jednakże charakter tajny i mówił o możliwości kontynuowania rozmów odnośnie kwestii, które nie zostały jeszcze uregulowane.

Przedstawiciele opozycji odnieśli się krytycznie do zapisu o „amnestii”, zawartym w dodatkowym protokóle. Posłużenie się tym określeniem uznano za zgodę polskiego rządu na to, że Polacy na terytoriach zaanektowanych przez ZSRR podlegają radzieckiemu prawu, a więc na traktowanie tych ziem jako części Związku Radzieckiego. Co więcej, sformułowanie to zdawało się wskazywać, że polscy obywatele znaleźli się w więzieniach i obozach za popełnienie przestępstw.

 

Niejako by uspokoić sumienia przedstawicieli polskich władz, rząd brytyjski, jeszcze 30 lipca, oficjalnie potwierdził, że „nie uznaje żadnych zmian terytorialnych dokonanych na Polsce od sierpnia 1939 roku”. Minister spraw zagranicznych Eden szybko jednak zastrzegł na forum Izby Gmin, iż nie jest to tożsame z gwarantowaniem kształtu przedwojennych granic Polski.

Konsekwencje
Znaczenie układu było nie do przecenienia dla strony polskiej. Po pierwsze, sam fakt jego zawarcia świadczył o uznaniu Rządu Rzeczpospolitej na emigracji przez Związek Radziecki, co wobec stanowiska jego władz z września 1939 r. było znaczącym postępem. Oddalało to tym samym groźbę powołania przez Stalina zależnych od Związku Radzieckiego nowych władz polskich. Traktaty ZSRR z III Rzeszą, dzielące Polskę, zostały unieważnione. Nikt wprawdzie nie myślał poważnie, że Stalin zechce rozumieć to jako powrót do granicy ryskiej, jednak stanowiło to jakąś podstawę do ewentualnych późniejszych rozmów. Niezwykle istotne były za to zapisy o przywróceniu stosunków dyplomatycznych między polskim i radzieckim rządem oraz o zgodzie na utworzenie na terytorium ZSRR Armii Polskiej. Szczegóły jej powstania miały zostać ustalone później, w odrębnym dokumencie. Natomiast dodatkowy protokół, za który opozycja miała tyle pretensji wobec gen. Sikorskiego, dla tysięcy Polaków więzionych w Związku Radzieckim oznaczał długo oczekiwaną wolność.

Zażegnanie kryzysu
 Wkrótce poradzono sobie z kryzysem polskiego rządu. Gen. Sikorski w chwili próby mógł liczyć na poparcie SL, SP i części PPS, z Hermanem Liebermanem na czele. Stronę generała Sikorskiego wzięło także wielu znanych Polaków, którzy zostali zwolnieni z radzieckich więzień, m.in. Stanisław Grabski i gen. Marian Januszajtis. W końcu też prezydent Raczkiewicz dał się namówić na podpisanie dekretów, które zatwierdziły dymisję ministrów: Sosnkowskiego, Zaleskiego i Seydy, co pozwoliło na dokonanie rekonstrukcji rządu. Sosnkowski został zwolniony także ze stanowiska Komendanta Głównego ZWZ. Bezpośrednie kierownictwo nad pracą wojskową w kraju przejął osobiście gen. Sikorski. Ministerstwo Spraw Zagranicznych po Zaleskim przejął Edward Raczyński, nadal pełniąc funkcję ambasadora Polski w Wielkiej Brytanii. W skład gabinetu powołano też liderów trzech partii, które poparły gen. Sikorskiego. Stanisław Mikołajczyk ze Stronnictwa Ludowego otrzymał funkcję wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych, Karol Popiel ze Stronnictwa Pracy został ministrem bez teki, a Herman Lieberman z Polskiej Partii Socjalistycznej ministrem sprawiedliwości. Rząd mógł wreszcie normalnie funkcjonować, a stały przed nim kolejne wyzwania.



Bibliografia:
- Czesław Brzoza „Polska w czasach niepodległości i drugiej wojny światowej (1918-1945)”
- Witold Pronobis „Polska i świat w XX wieku”
- Leszek Podhorodecki „Świat i Polska 1939-1999”



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SPRAWA POLSKA W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ
Służba medyczna kobiet w wojsku polskim w czasie II wojny światowej
Ruch oporu na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej
Ratowanie Żydów w czasie II wojny światowej przez polski kler katolicki cz 1
76 Struktury organizacyjne polskiego państwa podziemnego w czasie II wojny światowej
Polskie ofiary II wojny światowej na 1000 Polaków zabito 220
Polska w czasie II wojny światowej sprawdzian
Broszura pt Polscy narodowcy jako ofiary nazizmu w czasie II wojny światowej (okładka)
WOJNA W Afryce W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ
NISZCZENIE I RABUNEK DÓBR KULTURY W POLSCE, NISZCZENIE I RABUNEK DÓBR KULTURY W POLSCE, W CZASIE II
Ziemie polskie w czasie drugiej wojny światowej
Połaniec w czasie II wojny światowej, ※ Szkoła ※
Antysemityzm to tylko wytwór systemów totalitarnych w czasie II wojny światowej, prezentacje
IPN oszacował liczbę polskich ofiar II wojny światowej
Dzieci i dzieciństwo w czasie II wojny światowej
MATERIAŁY WORD, ERGONOMIA(3), Ergonomia powstała w czasie II Wojny Światowej na skutek połączenia ró

więcej podobnych podstron