5 lat Polski w Unii Europejskiej
Polska jest członkiem Unii europejskiej od 1 maja 2004 roku. Przed przystąpieniem naszego kraju do wspólnoty 50% obywateli Polski musiało wziąć udział w referendum i odpowiedzieć na pytanie : „Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?” Według oficjalnych wyników PKW do urn poszło 58,85% uprawnionych do głosowania , 77,45% z nich odpowiedziało tak na postawione pytanie. 22,55% z nich odpowiedziało nie. Oddano również 126 194 głosów nieważnych. W związku z wyrażeniem chęci przystąpienia do Unii Europejskiej Polacy spodziewali się poprawy wielu aspektów życia publicznego a przede wszystkim osobistego. To co zawdzięczam i co tracimy będąc członkiem wspólnoty przedstawię w poniższych punktach. Najwięcej skorzystała gospodarka. Możemy swobodnie zakupywać jak i sprzedawać produkty na terenie Unii Europejskiej, dzięki zniesieniu ceł, a przez to obniżce wartości pieniężnej produktów. Przez tani koszt produkcji, inwestorzy otwierali liczne zakłady, co pozwala na zatrudnianie ludzi jak i lepszej konkurencyjności produktów za czym idzie częściowa obniżka cen w celu pozyskania konsumenta. Z sektorem gospodarczym jest związany sektor bankowy, który w ciągu 5 lat został zmuszony do obniżenie oprocentowania kredytów w efekcie konkurencji i spadku inflacji, przyjęcia unijnych przepisów dotyczących funkcjonowania sektora bankowego, podniesienie sumy gwarantowanych lokat do równowartości 50 tys. euro, tańsze kredyty ze względu na większy popyt na mieszkania. Konkurencja zagraniczna ma wpływ także na komunikację, energetykę czy transport. Dzięki dotacjom unijnym i większej konkrecyjności mam w Polsce większy wybór w bankach, sieciach telefonicznych możliwości wyboru ubezpieczenia, czyli tym samym z obniżką cen za te usługi. W ciągu 5 lat najbardziej zyskała infrastruktura i rozbudowa dróg. Choć daleko nam do krajów zachodnich to jednak w Polsce budowane są nowe drogi, czy mieszkania. Przynależność do wspólnoty europejskiej w połączeniu z NATO, stwarza dla Polski strefę bezpieczeństwa. W razie konfliktu powinniśmy zostać wsparci przez pozostałe kraje. Sektor rolniczy, który najbardziej się sprzeciwiał wstąpieniu do wspólnoty dostaje jedne z największych dotacji na zwiększenie produkcji oraz zakup nowoczesnych maszyn. Prawo unijne chroni produkt krajowy, nie zezwalając innym regionom ani krajom produkcji np. oscypka. Wstąpienie do układu Schengen pozwala obywatelom naszego kraju oraz innych swobodne przemieszczanie się w obrębie krajów członkowskich tylko z dowodem osobistym. Na przejściach granicznych nie musimy podawać się kontroli. Otwarcie granic sprzyja rozwojowi turystyki w całej unii. Przyszli studenci mają możliwość wyboru w jakim kraju będą studiować. Na mocy praw unijnych wszyscy obywatele płacą takie same opłaty za naukę. Zdając egzamin unijny możemy studiować na wybranej uczelni, integrować się z członkami innych państw, a przede wszystkim polepszać swoją wiedzę i kwalifikacje. Co kilka lat otwierane są rynki pracy w kolejnych państwach dla naszych obywateli. Doskonałym przykładem jest otwarcie granic ze strony Anglii. Dużo Polaków wyjechało tam aby polepszyć standard swojego życia. Dzięki możliwości pracy za granicą możemy tam znaleźć pracę w swoim zawodzie za wyższą pensję niż w swoim kraju. W ostatnim czasie zostały ograniczone ceny roamingu. Co umożliwia tańsze połączenia międzynarodowe w sferze unii. W sieci elektrycznej w całej Europie płynie prąd zmienny o napięciu 220-240 V i częstotliwości 50 Hz(większości 230 V) pozwala to na stosowanie takich samych urządzeń we wszystkich krajach. Poza granicami kraju mamy prawo do udzielenia nam pomocy lekarskiej za którą rozliczy się Narodowy Fundusz Zdrowia( w wypadku kiedy jesteśmy ubezpieczeni).
Choć wstąpienie do wspólnoty przyniosło nam między innymi wzrost gospodarczy to jest również parę minusów przynależności do Unii Europejskiej. Dużym minusem jest częściowa utrata suwerenności, gdyż część obowiązków i uprawnień z tym związanych przejmuje Unia Europejska, natomiast jest to ograniczenie częściowe a nie całkowite Gospodarka europejska, krępowana sztywnymi przepisami i wysokimi podatkami, jest coraz mniej konkurencyjna. Niektóre przepisy prawne odnoszące się do działu rolnictwa utrudniają produkcję(np. Jabłko musi mieć odpowiednią średnicę) Kolejnym kuriozum są legendarne unijne przepisy i dyrektywy precyzujące co to jest drabina czy definiujące marchewkę jako "owoc", a ślimaka - jako "rybę sródlądową". W krajach członkowskich szacunek dla życia ludzkiego jest znikomy- w wielu państwach Unii dopuszczalna jest eutanazja lub aborcja, czyli legalne pozbawienie człowieka tak cennego życia. Ze względu na to, że na naród polski ma duży wpływ religia nie zgadzająca się z tym dochodzi do konfliktu moralnego. Unia Europejska próbuje od lat stworzyć wspólną politykę zagraniczną. Ma w tym pomoc między innym Traktat Lizboński oraz wybranie na przewodniczącego Rady Europejskiej (popularnie zwanego prezydentem UE) premiera Belgii Hermana oraz baronessy Catherine Ashton, wybranej na przyszłą szefową dyplomacji europejskiej. Przez ostatnie lata UE niestety jednak pokazywała, że jest gotowa uznać Europę Wschodnią (a de facto także i Środkową) za strefę wpływów Rosji. Krótkowzroczność tej polityki, podyktowana strachem przed Moskwą, już wielokrotnie mściła się na Europie. Przez to, że Polska ma inne zdanie i wykazuje chęć pomocy krają europy wschodniej oraz niechęć uzależniania się od Rosji, straciliśmy w oczach wspólnoty i zostaliśmy potraktowani jako przeciwnicy narodu Rosyjskiego. Również sojusz z USA(zgoda na tarczę antyrakietową czy udział w wojnie w Iraku i Afganistanie)został skrytykowany przez Unię. Wychodzi na to, że aby być "dobrym Europejczykiem", nie można być przyjacielem Amerykanów. Sama polityka zagraniczna UE oznacza w praktyce brak zdecydowanych działań, ponieważ jej państwa członkowskie mają odmienne cele. Symbolem rozbieżności było chociażby to, że Unia nie była w stanie ustalić nawet zasad wspólnej polityki imigracyjnej. Ze względu na wprowadzane przepisy ograniczające produkcję CO2, Polska choć jest zacofana gospodarczo musi inwestować w energię odnawialną w przeciwnym razie otrzyma wysokie kary pieniężne. Mając mało czasu na wybudowanie i korzystanie ze źródeł odnawialnych musimy dopłacać do produkcji energii. Ponieważ mamy łatwy dostęp do usług bankowych i kredytów, powoduje to wzrost cen nieruchomości. Po otwarciu granic z Polski odpływa wykwalifikowana siła robacza. Przez co kraj ma mniejsze wpływy z podatków . Ponieważ wraziliśmy chęć integracji i chcemy otrzymywać dotacje sami musimy ponosić koszty finansowe. I są to między innymi wysokie nakłady finansowe, jakie Polska musi ponosić na przystosowanie warunków i przepisów panujących w kraju do wymogów unijnych, podwyżka cen żywności, nieruchomości i usług, upadek polskich przedsiębiorstw na skutek zbyt silnej konkurencji, możliwość utraty części rynku krajowego z uwagi na wzrost konkurencji ze strony producentów UE
Jeśli źle zagospodarujemy pieniędzmi unijnymi lub nie będziemy przestrzegać praw unijnych narazimy się na milionowe straty finansowe. Głośna sprawą ostatnich miesięcy jest upadek polskich stoczni. Kolejnym ujemnym punktem jest globalizacja. W wyniku emigracji zacierają się różnice kulturowe. Ze względu na „otwarcie granic”, nasza wschodnia granica stanowi granicę całej Unii Europejskiej. Spoczywa na nas obowiązek ochrony wspólnoty i niedopuszczanie do przemytów granicznych. Osobiście uważam, iż więcej jest plusów bycia w Unii Europejskiej. Przede wszystkim wzrost gospodarczy, dotacje unijne, możliwość swobodnych podróży czy pracy. Polska jest krajem rozwijającym się i taka pomoc to wielka szansa dla rozwoju naszego kraju i dorównanie gospodarcze krajom takim jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania.
Opracowała:
Karina Cybulska kl.2A
Bibliografia:
www.twojaeuropa.pl www.europa.eu www.wiadomości.onet.pl www.forsal.pl www.ściąga.pl www.wikipedia.pl