11. 14-12-2010 Kontury i kolory


Kontury i kolory - charakterystyka widzenia impresjonistycznego. Studiowali oni nad kolorem i kolorami - przede wszystkim analizowali kolory tęczy i rozszczepienie światła - studiowali nad relacją między światłem a kolorem. Wyizolowanie kolorów tęczy doprowadziło impresjonistów do wniosku, że można zredukować naturalne kolory tęczy do sześciu barw, które się uzupełniają. Barwy te, mieszając, można otrzymać kolory tęczy i wszystkie praktycznie możliwe - był to punkt wyjścia między światłem a kolorem. Obserwowano wzajemne relacje między kolorami a oświetleniem.

Tworzyli alternatywę dla akademickiego malarstwa. Impresjoniści używali gryzących się kolorów - wszystkie połączenia kolorów można spotkać w naturze. Akademickie malowanie wiązało się z harmonią kolorów i malowania - nie ma jednej niebieskości ani innej kolorowości - mieszają liczne odcienie. Impresjoniści byli przeciwni zdaniu, że kolor jest przyporządkowany do rzeczy. Obserwowali miejsca na świecie, gdzie mieszają się konkretne kolory - pokazywali też, że czasem coś może być kolorowe, a coś niebieskie - barwy wpływają na siebie, jaka jest perspektywa, jak powietrze zmienia widzenie. Im dalej wszystko szło w kierunku postimpresjonizmu, tym bardziej przemieniały się studia nad kolorami. Z jednej strony dążono ku koloryzmowi a z drugiej - ku surrealizmowi. A z trzeciej - ku symbolizmowi - kształt, który nie jest dany na stałe przechodzi w kształt, który tylko symbolizuje jakiś obiekt - kształt ten może być nadany przez artystę - kształt przestaje być własnością obiektu, a zaczyna być własnością artysty - zależy od tego, jaki kształt nada mu artysta.

Powietrze zmienia widzenie. Obiekt nabiera wartości w kontekście. Wydawało się, że nie ma żadnego pośrednika między artystą a obiektem - artysta rzekomo nei patrzy przez okno, jeno spoziera bezpośrednio na obiekt - takie cos zostało przekreślone przez pojęcie o stanie wartości obiektu. Impresjoniści kochali parę wodną i mgłę - były to ich ulubione zjawiska - mgła nie jest nieruchoma - snuje się, przepływa, jak chmury na niebie - coś, co się nagle przesuwa z sekundy na sekundę. - jak w Melodii mgieł nocnych. Nie jest ważne jak to miejsce wygląda naprawdę, ale ważne jest to, jakich fascynacji dostarcza artyście widzenie statecznego obiektu jako zmiennego, czyli stawu górskiego, statycznego, jako zmiennego. Nie chodzi też o mgłę i jej konkretny wygląd, ale o to, co ona robi, jak się ona zachowuje w tej naturze, oraz o interakcję, jaka jest interakcją złożoną i piętrową - nei tylko jest to relacja między artystą a obiektem, ale też jest to relacja między obiektami takimi, jak staw i mgła - aktorzy to są widowiska, które dzieje się w tatrzańską noc. Chodziło o odkrywanie przez cywilizację tajemnic natury. Wzorując się na naturze wynajduje zupełnie nowe byty, których natura dotychczas nie wynalazła, ale czekała na to, co człowiek zrobi.

Wyjście w kierunku secesji? Impresjoniści chętne malują zbiorowe sceny - kawiarnie i te rzeczy. Dworzec kolejowy też był kwintesencją myślową ruchu nieustannego i zatrzymania w ruchu - jest to miejsce, w którym wszyscy i wszystko się zatrzymuje - na stacji mają początek różne trasy kolejowe - ludzie i tłum początkuje tutaj. Swoje przemieszczanie się pociągiem miesza się z tymi, którzy czekają. Poczekalnia dworcowa była miejscem zmieszania się barw pojmowanych metaforycznie. Mieszają się na dworcu.

Antyakacemickość ruchu impresjonistycznego - antyakademickość była esencją - wynika ona z charakteru i intencji obu stron. Nie tylko nie lubili się, ale i krytykowali swoje projekty. Potem, po krytyce, impresjoniści stworzyli swoje własne salony - byli antyakademiccy. Mówienie o impresjonizmie nie dotyczyło tylko literatury, ale ogólnie sztuki i relacji między życiem a sztuką. Kategoria życia była równie często używana przez naturalistów co impresjonistów. Zycie, czyli rzeczywistość, była obiektem widzenia impresjonistycznego. Chodziło w tej dyskusji o prawdę w sztuce. Witkiewicz, jako malarz ekspresjonista, przeprowadzil w Wędrowcu dyskusję z malarstwem Matejki - był to najsilniejszy posmak burzliwości, jaki był w dyskusji o malarstwie - Matejko, jako malarz narodowy, był nietykalny. Matejko był mistrzem techniki i przyświecała mu wielka idea. Nie chciał depresjonować, ale poszukiwał kryteriów oceny dzieł sztuki. Witkiewicz wolał dobrze namalowaną głowę kapusty niż źle namalowaną głowę Chrystusa - idea nie ma prawa być prymarna wobec twórczości. Nie co, ale jak. Ważniejsze są walory artystyczne. Matejko komponował sztuczne obrazy, będące składowiskiem róznych przedmiotów znajdujących się w pracowni Matejkowej. Według Witkiewicza było to śmietnisko. Był to zbiór różnych przedmiotów przypadkowo się tam znajdujących - nigdy by się nie mogły znaleźć w naturze w tym samym czasie i tym samym miejscu. Matejko miał wpierw ideę obrazu, potem gromadził przedmioty, potem umieszczał je na swoim obrazie komponując całość, chociaż regulowała to idea publicystyczna a nie artystyczna - widać było źle skomponowane oświetlenie. Poddaje analizie różne relacje cieni, relacje niesłychane. Malarstwo, które nei dba o prawdę w sztuce i jest oszukane albo podporządkowane idei bez adekwatnego wykonania - jest zue. Impresjoniści dbali o subiektywną prawdę w sztuce - prawda z drugiej strony, to podstawowe kryterium oceny dzieła sztuki. Ich rozumienie prawdy było inne od tego, do czego przywykliśmy u naturalistów. Antyakademicy odrzucali współczesne rozumienie prawdy w sztuce. Była ona ważna też z powodu rozumienia relacjie między twórcą a artystami - pojęcia filisterstwa i przeciętności sztuki - elitarność i egalitarność sztuki. Ta sprawa też była przewartościowana. Dotychczas kierowano dzieła to szerokiego odbiorcy. Język dzieła sztuki był w założeniu w pełni dostępny dla szeroko pojmowanego odbiorcy. Inaczej podchodzili do tego impresjoniści - dochodziło do przesunięcia akcentu z odbiorcy na artystę - nikt nie liczył się z odbiorcą - nie wiadomo, dla kogo jest to dzieło - impresjoniści nie zadają takiego pytania. Była to esencja aktyakademickości. Zasady akademickie są kodem, którym porozumiewa się artysta i odbiorca jego dzieła - jako że odbiorca jest krytykiem owego, tak też poczucie krytyki literackiej i sztuki daje wrazenie, że jest ona pośredniczką między sztuką a odbiorcą.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wykład 11 [14.12.05], Biologia UWr, II rok, Zoologia Kręgowców
9 Uskoki (14 12 2010)
10 - 14. 12. 2010, Filozofia, Notatki FO, III Semestr, Semantyka logiczna
Wyklad 10 - Albers; systemy porządkujące barwę - 14.12.2010 r, Wiedza o sztuce (koziczka)
Wyklad 10 - Dyskurs a praktyki religijne - 14.12.2010 r, Filozofia religii (koziczka)
14 12 2010 r
Wyklad 10 Kultura mieszczańska i rycerska XIII XVI wieku 14 12 2010 r
descriptive grammar 14 12 2010
introduction to linguistisc 14 12 2010
14 12 2010
zarządzanie wykłady, 11.12.2010
12 11 14 Tres formas para llegar al conocimiento? Dios
25 11 2009 12 14 17 0175 001
Polityka bud etowa 11 12 2010
Wykład 11 22.12.2009, Recepty, Wyklady TLP, Wykłady 2009-2010

więcej podobnych podstron