Handel Zagraniczny, Międzynarodowe ugrupowania gospodarcze (22 strony)


Międzynarodowe ugrupowania gospodarcze

I Wstęp

Gospodarka światowa to historycznie ukształtowany , zmieniający się w czasie system powiązań produkcyjnych , technologicznych , finansowych i instytucjonalnych , pomiędzy różnymi krajami o różnych ustrojach i poziomach rozwoju gospodarczo - społecznego , włączający je w ogólnoświatowy proces produkcji i wymiany .

W takim rozumieniu gospodarka światowa stanowi powiązany układ z gospodarkami poszczególnych krajów .

Powiązania te kształtują następujące czynniki :

Międzynarodową integrację można określić jako proces łączenia się i zespalania odrębnych narodowych organizmów gospodarczych w kompleksy wielonarodowościowe, w których kształtowanie się wzajemnie dostosowanych do siebie struktur gospodarczych staje się niezbędną przesłanką optymalizacji warunków rozwoju gospodarczego, wynikających ze szczupłości rynku wewnętrznego.

Aktualnie współzależności gospodarcze między krajami osiągnęły taki stopień, że żaden z nich w dłuższym okresie nie może istnieć w izolacji od innych.

II Proces kształtowania systemu walutowego

Od czasu wojen napoleońskich do wybuchu I wojny światowej

międzynarodowy system monetarny stopniowo ewoluował w kierunku waluty papierowej wymienialnej na złoto i osiągnął swój szczytowy rozwój około 1880r. Pod przewodnictwem W. Brytanii funt szterling funkcjonował jako główna waluta w międzynarodowym mechanizmie finansowym. Początkowo rosnąca podaż złota była wystarczającym zabezpieczeniem wymienialności banknotów na złoto i utrzymania w skali międzynarodowej pełnego zaufania do funta szterlinga. W miarę rosnących obrotów krajowych i zagranicznych, mimo największych wysiłków Banku Anglii, a także innych banków centralnych, nie zdołano zapewnić płynnej wymienialności banknotów na złoto, co doprowadziło do różnych zaburzeń w stosunkach gospodarczych w postaci rosnących wahań cen oraz wahań w zatrudnieniu.

Okres I wojny światowej spowodował zawieszenie wymienialności pieniądza papierowego na złoto w wielu krajach uczestniczących w tej wojnie. Inflacja pieniądza papierowego stała się dla rządów jednym z wygodnych środków finansowania ciężaru zbrojeń i pokrywania kosztów prowadzonej wojny.

Po I wojnie światowej wznowiono wymienialność na złoto, jednakże w ograniczonym zakresie. Wymienialność utrzymano jedynie dla instytucji finansowych, nie zaś dla osób fizycznych. Nie zdołano również utrzymać stałego kursu wymiennego walut. W celu ograniczenia płynności kursu banki centralne starały się gromadzić duże rezerwy złota oraz waluty obcej. Rezerwy te mogły być wykorzystane także do finansowania deficytu bilansu płatniczego kraju .

Okres wielkiego kryzysu gospodarczego ( 1929-1933 ) spowodował powszechne odejście od zasady parytetu złota ( kurs waluty ustalony oficjalnie w stosunku do jednostki złota ). J.M. Keynes uzasadniał, że kurczowe trzymanie się parytetu złota pozbawia państwo możliwości elastycznego zwiększania podaży pieniądza papierowego i wpływa za jego pośrednictwem na stopę procentową, wielkość wydatków inwestycyjnych i tym samym na wielkość wytwarzanego dochodu narodowego oraz stan zatrudnienia. Zamiast więc skutecznie przeciwdziałać bezrobociu, rząd trzymając się kurczowo starego systemu pieniężnego pogłębia recesję gospodarczą i podcina w ten sposób podstawy stabilności politycznej i własnej egzystencji.

Okres międzywojenny charakteryzował się silnymi nastrojami nacjonalistycznymi, które uniemożliwiły współpracę między uprzemysłowionymi krajami i podjęcia wysiłków zmierzających do tworzenia jednolitego systemu pieniężnego ułatwiającego sprawniejsze funkcjonowanie gospodarki światowej.

III System z Bretton Woods

Druga wojna światowa była wynikiem nacjonalistycznych dążeń do zbrojnego rozwiązywania problemów ekonomicznych z korzyścią dla Niemiec, Włoch i Japonii kosztem reszty świata. Z konfliktu tego jedynie gospodarka amerykańska wyszła bardzo wzmocniona. Jej potężny potencjał produkcyjny i finansowy zadecydował o tym, że USA zaczęły tworzyć nowy porządek ekonomiczny w świecie zachodnim po II wojnie światowej.

Negatywne doświadczenia okresu między wojennego wywarły głęboki wpływ na rozwiązania instytucjonalne i politykę pieniądza w stosunkach międzynarodowych po II wojnie światowej .

Pierwszego lipca 1944 r. w Bretton Woods ( niewielkie miasto w stanie

New Hampshire w USA ) zebrało się 730 delegatów z 44 krajów świata, aby

ustalić reguły funkcjonowania nowego ładu finansowego w stosunkach międzynarodowych. Międzynarodowa konferencja poświęcona problemom monetarnym i finansowym ówczesnego świata, zainicjowana została przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Franklina D. Roosvelta. Dnia 22-go lipca 1944 r. powołano Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju obecnie znany jako Bank Światowy. Głównym zadaniem obu instytucji miało być rozwiązywanie problemów ekonomicznych krajów zniszczonych wojną w Europie. Instytucje te rozpoczęły swą działalność na początku 1945 r. Wynikiem tego spotkania było zapoczątkowanie obecnego systemu finansowego i monetarnego. Podstawą wówczas, nowego systemu było ustalanie stałego kursu walut, dzięki któremu można było ożywić handel. Wartość dolara amerykańskiego została przypisana pewnej wadze złota i do końca 1960 roku była uznawana jako środek zastępujący złoto w transakcjach finansowych, tzw. "System Złotego Standardu". Kursy pozostałych walut były ustanawiane w zależności do dolara amerykańskiego lub złota. O ile MFW otrzymał zadanie wspierania krajów pożyczkami w celu dopomożenia im w utrzymaniu równowagi bilansów płatniczych, o tyle Bank Światowy miał udzielać kredytów na cele długo okresowe, związane z finansowaniem realizacji programów rozwoju gospodarczego. Ponieważ długoterminowe inwestycje

i handel prowadzone były przy stabilnym kursie walutowym, ryzyko dramatycznych strat w walucie i spekulacji było nieobecne w tym czasie.

Rzecz ciekawa, te przykre doświadczenia Wielkiej Brytanii nie

przeszkodziły jednak w ponownym wdrożeniu koncepcji rezerw złoto-dewizowych w ramach systemu z Bretton Woods, chociaż jego finał był połączony z zagrożeniem powtórzenia się w Stanach Zjednoczonych sytuacji W. Brytanii z 1929 roku. USA zdołały jednak uchronić się przed tym zagrożeniem, prawdopodobnie właśnie dzięki doświadczeniom W. Brytanii , podejmując w odpowiednim momencie decyzję o zawieszeniu wymienialności dolara na złoto, co oznaczało odejście od rozwiązań z Bretton Woods .

To co się wyłoniło po upadku systemu z Bretton Woods dla niektórych autorów jest po prostu „brakiem systemu”. Chodzi o brak jakiegokolwiek międzynarodowego systemu walutowego sięgającego poza Unię Europejską. Według innych autorów, po upadku systemu z Bretton Woods nastąpił proces przekształcenia, czy też reformy, międzynarodowego systemu walutowego w inną postać, opartą na utrzymaniu tych samych funkcji dwu najważniejszych międzynarodowych instytucji finansowych, mających związek z systemem z Bretton Woods, tj. MFW i Banku Światowego.

IV Współczesny międzynarodowy system walutowy .

Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy to właśnie te instytucje, które odegrały znaczną rolę pośrednią w doprowadzeniu do upadku systemu komunistycznego w drodze udostępnienia Europie Środkowej,

a zwłaszcza Polsce, w połowie lat 1970-tych zasobów kredytowych, które wywołały pułapkę zadłużeniową państw komunistycznych. Następnie jednak instytucje te okazywały pomoc kredytowa w procesie transformacji krajów Europy Środkowej. Rola obu instytucji w żaden sposób nie może być sprowadzana tylko do oddziaływania na przekształcenia systemowe i stabilizowanie rynku walutowego, jak też wspomaganie rozwoju krajów Europy Środkowej. Również pozostałe grupy krajów, nie wyłączając Europy Zachodniej i krajów rozwijających się, korzystały ze zreformowanego międzynarodowego systemu walutowego opartego na nowym elemencie konstrukcyjnym. Elementem tym był wprowadzony po raz pierwszy w historii gospodarki światowej między narodowy pieniądz rozrachunkowy, pełniący funkcję pieniądza rezerwowego, kreowany na mocy porozumienia międzynarodowego. Pieniądz ten nosi nazwę zupełnie nietypową, a nawet nieco dziwną,

a mianowicie Specjalne Prawa Ciągnienia ( Special Drawing Rights ). SDR-y są stosowane w rozliczeniach między bankami centralnymi i innymi upoważnionymi instytucjami .

SDR-y zostały wprowadzone w celu uchronienia państw członkowskich systemu przed destabilizacją ich bilansów płatniczych w związku z niedostatkiem rezerw dewizowych, pogłębionym wycofaniem wymienialności dolarów na złoto. Kraje członkowskie mogą stosować ten pieniądz w celu dokonywania transakcji wyrównawczych, dzięki pełnieniu przez niego funkcji waluty rezerwowej .

SDR-y zostały wprowadzone już w 1967 roku, a więc jeszcze w czasie funkcjonowania systemu z Bretton Woods, wkrótce po zauważeniu, że zobowiązania USA przekroczyły posiadane przez nie rezerwy złota .

V Międzynarodowy Fundusz Walutowy ( International Monetary Fund ) .

Idea powstania międzynarodowej organizacji, która zajęłaby się uregulowaniem zasad funkcjonowania międzynarodowego rynku walutowego pojawiła się w okresie wielkiego kryzysu z lat trzydziestych naszego stulecia .

Porozumienie o utworzeniu MFW osiągnięto na konferencji w Bretton Woods, która odbyła się z udziałem 44 państw w dniach 1-22 lipca 1944 roku . Posiedzenie inaguracyjne plenarnego organu międzynarodowego - Rady Gubernatorów, odbyło się 8 maja 1946 roku . Siedzibą MFW jest Waszyngton .

Wśród 44 delegacji biorących udział w konferencji założycielskiej, znalazły się między innymi delegacje ZSRR, Czechosłowacji i Polski. ZSRR nie ratyfikował statutu MFW, Polska zaś wystąpiła z MFW w 1950 roku .

Z prośbą o ponowne przyjęcie Polska zwróciła się w 1981 roku, a ponownie przyjęta została w 1986 roku .

Głównymi organami MFW są :

Rada Gubernatorów - jest plenarnym organem międzynarodowym. Zasiadają w niej „ gubernatorzy”, którymi zwykle są ministrowie finansów lub dyrektorzy banków centralnych - po jednym z każdego kraju członkowskiego . Podejmuje ona najważniejsze decyzje dla funkcjonowania MFW, tzn. dotyczące przyjmowania nowych członków, zmian statutu. Sesje Rady odbywają się raz do roku .

Rada Wykonawcza - jest organem międzynarodowym o ograniczonym składzie członkowskim . Stałymi członkami są gubernatorzy z krajów mających najwyższe lokaty, a więc dysponujących największą liczbą głosów .

Dyrektor Zarządzający - jest przewodniczącym Rady Wykonawczej

i kierownikiem personelu zatrudnionego w MFW . Wybierany jest przez Radę Wykonawczą na 5 lat .

Międzynarodowy Fundusz Walutowy realizuje następujące zadania :

1 ) przyczynia się do rozwoju współpracy międzynarodowej przez stwarzanie forum konsultacji i współpracy w dziedzinie finansów międzynarodowych ,

2 ) ułatwia zrównoważony rozwój handlu i przez to przyczynia się do utrzymania na wysokim poziomie mocy produkcyjnych ,

3 ) sprzyja utrzymaniu stabilności kursów walut oraz zasad polityki walutowej ,

4 ) dostarcza członkom odpowiednich środków finansowych na określony okres i na odpowiednich warunkach w celu umożliwienia im wyrównania przejściowej nierównowagi bilansów płatniczych .

Głównym celem MFW stało się zapewnienie wymienialności walut krajów członkowskich i utrzymanie ich względnie stałego kursu wymiennego. Ma to zasadnicze znaczenie dla rozwoju wymiany międzynarodowej, przepływu kapitałów, planowania długookresowych wydatków inwestycyjnych, stabilizacji cen, wzrostu gospodarczego, wysokiego stanu zatrudnienia siły roboczej, itp. .

VI Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju (International Bank for Rekonstruction and Development ) .

MBOiR powołany został do finansowania wstępnych inwestycji w krajach mniej rozwiniętych lub zniszczonych przez wojnę, którymi nie interesował się sektor kapitału prywatnego . Wybór takiego kierunku działania wiązał się z początkowo niewielkimi zasobami kapitałowymi .

MBOiR jest organizacją ściśle związaną z MFW - członkiem MBOiR może zostać tylko państwo, które jest członkiem MFW. Sesje organów plenarnych

i Rad Gubernatorów obu organizacji odbywają się w tym samym miejscu

i w tym samym czasie oraz uczestniczą w nich te same delegacje .

Przy MBOiR są afiliowane dwie organizacje :

1 ) Międzynarodowa Korporacja Finansowa ,

2 ) Międzynarodowe Stowarzyszenie Rozwoju .

Z uwagi na ścisłe powiązanie tych organizacji, tworzą one Bank Światowy .

Głównym celem Banku Światowego było pierwotnie udzielenie pożyczek na odbudowę i rekonstrukcję krajów europejskich zniszczonych przez wojnę. Kredytów udzielano na finansowanie projektów odbudowy dróg, elektrowni, środków transportu, komunikacji i innych składników infrastruktury w celu stworzenia sprzyjających warunków do inwestowania prywatnych kapitałów w rozwój gospodarczy kraju. Od lat sześćdziesiątych rola Banku Światowego skoncentrowała się głównie na udzielaniu pożyczek biedniejszym krajom Trzeciego Świata w celu przełamania bariery zacofania gospodarczego .

Od początku lat osiemdziesiątych w zakres zainteresowań Banku Światowego weszły także kraje postkomunistyczne .

Ekonomiczne instytucje stworzone przez porozumienie w Bretton Woods funkcjonują według zasady : „ jeden dolar , jeden głos” . Liczba głosów zależy od finansowego wkładu ich członków . Osiem najbogatszych krajów świata ma ponad 60 % wkładów, a wiec i dysponuje ponad 60 % głosów praktycznie decydujących o najważniejszych sprawach .

Na zasoby Banku Światowego składają się fundusze własne, fundusze pożyczone oraz środki powstałe w wyniku cesji wierzytelności .

Fundusze własne to kapitał zakładowy. Pierwotnie miał on wynosić 10 mld dolarów . Rzeczywista wpłata wynosiła 20 % tej sumy, a obecnie 10 % .

Pozostałą nie wpłaconą część kapitału zakładowego stanowi kapitał gwarancyjny, który podlega wpłacie na żądanie władz Banku Światowego .

Tylko 1 % ( pierwotnie 2 % ) kapitału wpłacany jest w dolarach amerykańskich, pozostała część wpłaty realizowana jest w walucie krajowej .

Fundusze pożyczone przez Bank Światowy pochodzą z zaciągniętych lub sprzedaży obligacji banku na rynkach krajów członkowskich .

Bank Światowy udziela pożyczek długoterminowych ( 15-25 lat ) , których oprocentowanie kształtuje się odpowiednio do wysokości stopy procentowej na rynkach kapitałowych. Bank może także udzielać gwarancji na pożyczki dla prywatnych kredytobiorców .

Pożyczki Banku mają spełniać następujące funkcje :

1 ) służą finansowaniu projektów inwestycyjnych o dużym znaczeniu dla gospodarki pożyczkobiorcy ,

2 ) tylko uzupełniają ( a nie zastępują ) kapitały prywatne lub kapitały państw uzyskujących pożyczki ,

3 ) kredytują tylko tę część wydatków inwestycyjnych, która jest przeznaczona na pokrycie kosztów import , niezbędnego do realizacji tej inwestycji .

VII Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy - przykłady

z działalności .

1 . Kredyt typu SAL dla Polski .

31 sierpnia 1990 roku podpisano porozumienie w sprawie udzielenia Polsce przez Bank Światowy kredytu zmian strukturalnych ( SAL ) .

Kredyty typu SAL są udzielane rządom krajów członkowskich Banku Światowego z przeznaczeniem na wsparcie programów stabilizacyjnych oraz procesu zmian strukturalnych w gospodarce . Cechą kredytu SAL jest przede wszystkim szybka wypłata środków, które kraj kredytobiorca może przeznaczyć na sfinansowanie dowolnego importu ( z wyjątkiem broni, artykułów luksusowych, itp. ) oraz na wsparcie bilansu płatniczego lub ewentualnie zasilenie budżetu .

Kredyt udzielony Polsce w wysokości 300 mln dolarów powinien przede wszystkim wesprzeć proces restrukturyzacji przedsiębiorstw, pomoc w reformie finansów oraz wzmocnić system osłony socjalnej . Pożyczka SAL zasiliła także Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, co pozwoliło zmniejszyć na ten cel dotację budżetową .

Do września 1990 roku Bank Światowy przyznał Polsce :

2 Kredyt na przesiedlenia dla Chin .

24 czerwca 1999 roku Rada Banku Światowego wstrzymała wypłatę 40 mln dolarów na przesiedlenie Chińczyków do okupowanego od lat pięćdziesiątych Tybetu.

Globalny system eksploatacji i pożyczek oferowany przez Bank Światowy doprowadza do zapaści ekonomicznych i gospodarczych kraje III-go świata, które po otrzymaniu pożyczki muszą oddać 3 dolary za każdego pożyczonego. W efekcie nie prowadzi to do poprawy sytuacji, tylko do upadku i tak słabo rozwiniętej gospodarki. Dla przykładu, kraje III-go świata wydają więcej pieniędzy na spłatę swojego zadłużenia niż na opiekę zdrowotną i oświatę razem wzięte. Chłopi w krajach III-go świata pracują tak ciężko jak 10 lat temu, a zarabiają 1/3 mniej....

Ostatni projekt w jaki zaangażowany został Bank Światowy okazał się bez wątpienia najbardziej kontrowersyjny. Chiny wystąpiły o kredyt do wysokości 200 mln dolarów. 160 mln na projekt walki z ubóstwem w Chinach Zachodnich przewiduje między innymi za 40 mln przesiedlenia 58 tys. ubogich chłopów (głównie Chińczyków Han i chińskich muzułmanów Hui) ze wschodnich prowincji kraju do dawnej tybetańskiej prowincji Amdo.

Większością byli tu Tybetańczycy, wszystko zmieniło się w 1950 roku, gdy do Tybetu wkroczyły komunistyczne oddziały Chińskie. Przesiedlenie tak ogromnej liczby ludzi jeszcze bardziej zmarginalizuje Tybetańczyków i Mongołów, którzy są już mniejszością w tym regionie. Obliczenia przeprowadzone przez Bank Światowy dowodzą, że Tybetańczycy będą stanowić tylko 14% populacji, dziś 22,7% (we własnym kraju!!!), liczba muzułmanów Hui wzrośnie z 4,6% do 33,6%, a Hanów z 26% do 41%. Pożyczkodawcy przeprowadzili rutynowe konsultacje, które obserwowali chińscy urzędnicy. Oto wynik obserwacji: 29% badanych Tybetańczyków poparło projekt, 62% wyraziło neutralność, 10% wyraziło sprzeciw. Rzecznicy Banku stwierdzili, że cieszą się ze sprzeciwów, bo świadczą one o tym, iż Tybetańczycy mogą korzystać z "pewnej wolności". Później tłumaczono się, że zlecając badania Bank nie miał pojęcia, że za sprzeciw grozi więzienie. Na cztery i pół roku skazano za "działalność niepodległościową" Namio Jagę, który krytykował napływ Chińczyków do Tybetu. "Na moim przykładzie widać, że Tybetańczycy, którzy mówią o swoich obawach są naprawdę odważni" - powiedział Jag, któremu udało się uciec za granicę.
Bank obiecał, że zrobi wszystko aby rdzenni mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się napływowi Chińczyków do Tybetu nie ponieśli żadnych konsekwencji. Efektem było wysłanie dyrektora ds. strategii do prowincji Dulan. Julian Schweitzer po powrocie z "wycieczki" powiedział, że "nie dostrzegł żadnych oznak napięcia w regionie" i że dostał listy od Tybetańczyków "niecierpliwie czekających na realizację projektu". Przeciwko całemu projektowi ostro zaprotestowały organizacje praw człowieka. Tybetańczycy przebywający na uchodźstwie zwrócili się do Banku, iż projekt stanowi zagrożenie dla tybetańskiej kultury i tożsamości. Przez ponad 50 lat chińskiej okupacji Tybetu rdzenna ludność tego kraju stała się mniejszością. Polityka prowadzona przez komunistyczne władze w Pekinie, przez wielu obserwatorów nazywana jest chińskim "ostatecznym rozwiązaniem". Organizacja International Campaign For Tibet udowodniła, że złoża naturalne, środowisko, a przede wszystkim ludzie znajdują się w stanie prawie niemożliwym do odbudowania. Przez kolejne projekty przesiedleń i eksploatacji, Tybet i jego naród pozostanie tylko gorzkim wspomnieniem.

Po dotychczasowym zatrzymaniu wypłaty 40 mln dolarów dla Chin, Pekin zagroził, że "zrewiduje swoje stosunki z Bankiem", a nawet przestanie w nim pożyczać (Chiny są największym pożyczkobiorcą, w ubiegłym roku Pekin pobrał pożyczkę w wysokości 2,62 mld Dolarów). Tylko dwóch członków Banku Światowego - Niemcy i USA zaprotestowało przeciwko wypłacie spornych 40 mln, a rada ma 24 członków. Organizacje broniące praw człowieka zarzuciły Bankowi, że narusza on własne wewnętrzne zasady działania. Mówią one, że Bank nie może angażować się w projekty zmieniające stosunki etniczne. Specjalna komisja po okresie dwóch miesięcy zadecyduje o losach projektu. Chiny już dziś deklarują, że każdy zainteresowany będzie mógł w przyszłości oglądać, jak projekt będzie realizowany.

Podsumowując pomysł, aby Chińczycy zaludnili Tybet za pieniądze Banku Światowego wciąga Zachód w niszczenie tożsamości Tybetańczyków, pod pretekstem poparcia cywilizacyjnego postępu niedorozwiniętego regionu. Całe przedsięwzięcie po raz kolejny udowadnia do czego zdolne są władze w Pekinie i kładzie ogromny cień na i tak wątpliwą reputację Banku Światowego. Dawanie pieniędzy przez Bank czyni go niejako współodpowiedzialnym za zbrodnie przeciwko narodowi tybetańskiemu. Realizacja projektu i jej efekty z całą pewnością doprowadzą do "ostatecznego rozwiązania".

3 Redukcja długów krajów biednych .

Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosiły nowy plan redukcji zadłużenia krajów najbiedniejszych o wartości 23 miliardów dolarów.

Kolejne sukcesy odnosi światowa Kampania Jubileusz 2000, mająca na celu uzyskanie redukcji zadłużenia zagranicznego najbiedniejszych krajów. Na szczycie krajów G7 w Kolonii w czerwcu 1999 roku , gdzie uchwalono redukcję w wys. 45 mld dolarów, nastąpił istotny przełom. Działacze Kampanii uznali jednak, że jest to tylko pierwszy krok we właściwym kierunku i konieczne są dalsze inicjatywy. Tę światową akcję poparło do czerwca 1999 roku ponad 17 mln ludzi ze 160 krajów świata, podpisując Petycję Jubileusz 2000.

Ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju Kampanii ma poparcie, jakiego udzielił jej Papież Jan Paweł II, który na specjalnej audiencji 23.09.1999 roku przyjął przedstawicieli światowej Koalicji. Wtedy do początku roku 2000 pozostało już tylko 100 dni. Wypełnia je coraz więcej ważnych dla tej sprawy wydarzeń.
Na początku października 1999 roku na dorocznym szczycie w Waszyngtonie, Bank Światowy wraz w Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) zgodziły się na kompleksowy plan, który ma na celu stopniowe darowanie większej części ok. 27 mld dolarów, należnych im od państw najbiedniejszych.
Jest to paląca potrzeba. Np. Honduras wydaje rocznie ok. 35% budżetu na obsługę długu zagranicznego. Też wiele innych krajów wydaje więcej pieniędzy na spłacanie swych wierzycieli, niż na edukację i ochronę zdrowia. W r. 1996 MFW wprowadził program, który w zamian za skomplikowane i niezwykle trudne reformy ofiarowywał ograniczoną ulgę w zadłużeniu. Działalność MFW wywołała protesty Kościoła i organizacji humanitarnych, a Kampania Jubileusz 2000 określiła postępowanie MFW jako niegodziwe . Jest jeszcze dużo do zrobienia. Nawet po anulowaniu długu należnego MFW i Bankowi Światowemu, niektóre kraje, jak np. Mali w Afryce, wciąż będą obciążone dużą ilością niskooprocentowanych pożyczek udzielonych im przez takie kraje, jak Francja czy Japonia, jako pomoc zagraniczną. Na początku października prezydent Clinton ogłosił, że Stany Zjednoczone są gotowe umorzyć wszystkie pożyczki udzielone krajom ubogim w wysokości blisko miliarda dolarów. Jednocześnie wezwał inne kraje do podobnego posunięcia . Na początku października 1999 roku prezydent Banku Światowego James Wolfenson nalegał na ministrów i prezesów banków narodowych, przekonując ich o konieczności wsparcia funduszu na rzecz oddłużenia. MFW i Bank Światowy chcą również przez odpowiednie operacje finansowe wygospodarować potrzebne pieniądze na darowanie długów. Początkowo MFW planował sprzedaż na wolnym rynku części ze swojej 3217-tonowej rezerwy złota, trzeciej pod względem wielkości na świecie. Jednak już sama perspektywa takiego kroku spowodowała spadek cen złota do poziomu najniższego od 20 lat. To jeszcze bardziej pogorszyło sytuację na i tak deficytowym rynku, szkodząc niektórym dopiero rozwijającym się krajom, jak RPA, która sama ma być objęta pomocą funduszu. Obecnie MFW chce sprzedać krajom członkowskim ok. 400 ton złota poza wolnym obiegiem, ale po cenach panujących na wolnym rynku. Następnie kraje te zwróciłyby niezwłocznie owo złoto MFW jako formę płatności za swoje bieżące zobowiązania. To prawdopodobnie zrewaloryzuje wartość złota w księgach MFW, a uzyskany w ten sposób zysk będzie przeznaczony na anulowanie długów. Dodatkową zaletą tej opcji będzie utrzymanie stabilności na rynkach złota. Z kolei dla utrzymania stabilności rynku złota Wim Duisenberg, prezydent Europejskiego Banku Centralnego, ogłosił na waszyngtońskim szczycie, że 15 krajów europejskich zgodziło się ograniczyć sprzedaż złota przez okres 5 lat. Upewniwszy się, że rynek nie zostanie zalany przez nadwyżki złota, handlarze złotem podnieśli cenę do ponad 320 dolarów za uncję - najwyższą od 2 lat. Czy jednak kraje ubogie uciekną od biedy, kiedy rachunki bankowe zostaną zrównoważone, a długi zapomniane? "Każdy, kto myśli, że poprzez samo darowanie długów pozbędziemy się problemu ubóstwa, musi być głupcem - mówi Wolfenson. - Teraz jest to sprawa odpowiedniej polityki wewnętrznej tych krajów." Bank Światowy i MFW będą wymagać od krajów , które mają otrzymać pomoc, odpowiednich planów zagospodarowania pieniędzy. Mówi Clinton: "Upewnijcie się, że pieniądze są wydawane na właściwe cele - na edukację, na walkę z AIDS lub na inne szczególnie naglące potrzeby." W Ugandzie pieniądze zaoszczędzone dzięki umorzeniu długów mogłyby pokryć 50-procentowy wzrost wydatków na ochronę zdrowia i edukację w ciągu 4 lat, oraz podwojenie wydatków na rozwój regionów.....rolniczych.
Jeśli nawet darowanie długów nie jest żadnym panaceum, daje ono krajom ubogim czas i dodatkowe środki, aby zaczęły budować swoje systemy gospodarcze. Ale kraje ubogie, aby mogły się rozwijać, potrzebują także sprawiedliwego handlu. Działacze kampanii na rzecz darowania długów spotkali się więc w listopadzie 1999 roku w Seattle, aby wynegocjować spotkanie Światowej Organizacji Handlu w celu uzyskania koncesji dla krajów najuboższych.

"OUR DREAM IS A WORLD FREE OF POVERTY"

("Naszym marzeniem jest świat wolny od biedy").

Czy bank powinien marzyć?

Na tym padole ziemskim zaiste szaleje bieda, choć różne jego regiony dotknięte są nią w rozmaitym stopniu. Wciąż tyle jest nędzy, że 8 procent dzieci nie dożywa 5 lat. Spośród zaś tych, którzy dożywają, 9 procent chłopców i aż 14 procent dziewcząt w ogóle nie rozpoczyna szkoły podstawowej. Większość z nich spędza w biedzie całe swoje życie, przy czym w wielu nierozwiniętych krajach nie jest ono długie. O ile współczesny mieszkaniec globu żyje przeciętnie 66 lat, to w krajach o niskim dochodzie 59 lat. Średnią tę wszakże znakomicie podwyższają Chiny (70 lat) i kraje posocjalistyczne, które pomimo nie najwyższych dochodów cechuję się względnie długim okresem życia ludności. Najgorzej jest w subsaharyjskiej Afryce. Przy średnim poziomie dochodu na mieszkańca wynoszącym 490 dolarów rocznie żyje się tam przeciętnie 47 lat, a w Botswanie i Mozambiku ledwie lat 37... Na drugim krańcu żywotności mieszczą się Japończycy i Szwedzi, którzy żyją średnio po ponad 80 lat. Ogólnie zaś w krajach bogatych - przy średnim poziomie rocznego dochodu w wysokości 26.440 dolarów - żyje się aż 78 lat. Dwa razy dłużej niż w 6 najgorszych pod tym kątem krajach czarnej Afryki.

Aby zmierzyć skalę ubóstwa, musi ono być dokładnie zdefiniowane. Bank Światowy od lat przyjmuję konwencję, że dochód na osobę poniżej 2 dolarów dziennie (w ujęciu parytetu siły nabywczej) to bieda, a mniej niż 1 dolar to nędza. Przy takich miarach nowe milenium w biedzie powitało aż 2,8 miliarda ludzi, a w nędzy 1,2 miliarda. A jest nas wszystkich raptem 6 miliardów.

ONZ i Bank Światowy, a także przywódcy najbogatszych państw skupionych w G-7, zadeklarowali pragnienie ograniczenia ilości biedaków do roku 2015 o połowę. Otóż obawiać się można, że skończy się tylko na marzeniach.

Dwa są bowiem warunki wyrwania półtora miliarda ludzi podczas okresu życia pół pokolenia z biedy :

I tutaj już nie wypada marzyć - ani bankom rozwoju, które mają pożyczać pieniądze i pełnić profesjonalne funkcje pośrednictwa finansowego oraz pomocy technicznej, ani politykom, którzy mają formułować i wdrażać stosowne programy rozwoju - ale trzeba działać. Patrząc jednak jak Bank Światowy - instytucja skądinąd potrzebna i pożyteczna - tonie w swojej inercji i niemocy, pożyczając rocznie zaledwie około 20 miliardów dolarów na nie zawsze najlepiej realizowane przedsięwzięcia, trudno oczekiwać wielkich zmian na lepsze. Co gorsza, w ślad za kredytami Banku Światowego do krajów najbiedniejszych nie płynie prywatny kapitał. Trafia tam zaledwie 1 procent globalnego wolumenu inwestycji bezpośrednich.

Problemów jest więcej. Największy dotyczy ograniczoności środków. Muszą być one radykalnie zwiększone i docierać do adresatów różnymi kanałami, gdyż "moce przerobowe" Banku Światowego są ograniczone. Zwiększenie zasobów środków powinno być o tyle łatwe, że małe pieniądze z punktu widzenia państw bogatych to zarazem wielkie kapitały dla krajów biednych. Przyjmując dochód na głowę w USA za 100, w 7 najbiedniejszych krajach nie przekracza on 2, a w 12 następnych 3 procent. Dochód na mieszkańca w Luksemburgu jest o 100 razy większy niż w Siera Leone. Wobec tego nawet niewielkie zwiększenie transferów z państw G-7 - czy szerzej około 30 gospodarek wysoko rozwiniętych - zasadniczo może zmienić sytuację krajów najuboższych. Samodzielnie nigdy nie wyrwą się one z zaklętego kręgu nędzy. Udowodnił to już wiek XX i nie trzeba czekać na potwierdzenie tej oczywistej tezy przez następne stulecie.

Jest wszakże i drugi wielki problem. Otóż w tych rewirach niedostatku panoszy się nie tylko nędza, ale także korupcja, niekompetencja i marnotrawstwo. Bank Światowy szacuje, że w wielu krajach i w odniesieniu do wielu współfinansowanych przy jego udziale programów tylko trzecia część środków finansowych trafia do celu, a pozostały strumień jest roztrwaniany lub przechwytywany przez pośredników i skorumpowaną miejscową biurokrację.

Tak więc aby marzenia co do walki z biedą mogły się spełniać w coraz większej mierze, trzeba znaleźć sposób na rozwiązywanie obu tych problemów. Niestety, świat jest wciąż tak fatalnie urządzony, że bogaci są skąpi i tak naprawdę wolą "marzyć", niż autentycznie łożyć na walkę z nędzą. Biedni zaś zbyt często mają trudności z sensowną, owocującą długookresowym rozwojem absorpcją nawet tego małego strumienia środków, który do nich już płynie. Nie należy jednak mieć złudzeń, że nie tylko możliwe, ale i konieczne jest zasadnicze poszerzenie tegoż strumienia przy równoczesnej skokowej poprawie efektywności jego wykorzystania. Tu nie ma o czym marzyć. To po prostu trzeba zrobić. Także po to, aby światowa gospodarka mogła rozwijać się pokojowo, co lepiej zrozumieć zawczasu. Zwłaszcza tam, gdzie tej światowej biedy najmniej się doświadcza, a najczęściej nie jest się jej nawet w pełni świadomym.

VIII Światowa Organizacja Handlu .

Dotychczas pod egidą GATT odbyło się osiem rund negocjacyjnych , których zadaniem była liberalizacja handlu . Cztery z nich uznawane są za najważniejsze dla handlu światowego :

intelektualnej ) .

Światowa Organizacja Handlu (World Trade Organization ) jest organizacją międzynarodową utworzoną 1994 w Marrakeszu (Maroko), w myśl postanowienia dokumentu końcowego tzw. Rundy Urugwajskiej Układu Ogólnego w Sprawie Ceł i Handlu (GATT).

WTO rozpoczęła działalność 1995 roku. Siedziba WTO znajduje się w Genewie .

Głównym zadaniem WTO jest liberalizacja międzynarodowego handlu dobrami i usługami, obniżanie ceł i taryf, przestrzeganie praw własności intelektualnej, prowadzenie wspierającej handel polityki inwestycyjnej, rozstrzyganie sporów dotyczących wymiany handlowej. Kraje przystępujące do WTO zobowiązane są do dostosowania ustawodawstwa wewnętrznego do norm organizacji oraz udzielania koncesji handlowych podmiotom zagranicznym. Polska należała do państw założycielskich WTO i ratyfikowała 1995 stosowne porozumienie.

WTO jest najbardziej wpływową organizacją na świecie. Liczy 135 krajów członkowskich. Razem decydują one o zasadach rządzących handlem międzynarodowym. Kiedy jakieś prawo zostanie wprowadzone, wszystkie kraje członkowskie muszą go przestrzegać. Zasady wprowadzające sprawiedliwość mogłyby zabezpieczyć kraje uboższe, które mają mniejszy wpływ na gospodarkę......międzynarodową.
W teorii wszyscy członkowie WTO mają równe prawa. W praktyce kraje uboższe rzadko mogą sobie pozwolić choćby na wysłanie przedstawicieli na spotkanie WTO. Kraje bogate, takie jak USA i kraje tworzące Unię Europejską (UE), dysponują ogromnymi, dobrze opłacanymi zespołami specjalistów-negocjatorów, z których wielu związanych jest z największymi światowymi przedsiębiorstwami międzynarodowymi. W rezultacie prawa ustalane są przez najbogatszych i chronią ich interesy.
WTO dąży do zmniejszenia kontroli rządu nad międzynarodową działalnością handlową wielkich firm. Nazywa się to liberalizacją.

Oto przykłady:

W Kenii rzemieślnicza produkcja odzieży upada z powodu wprowadzonych przez WTO zasad dopuszczających, by produkty z Europy i Ameryki zalewały rynek. Te same prawa nie dają produktom kenijskim równie łatwego dostępu do rynków krajów rozwiniętych.

UE chciała pomóc producentom bananów z rejonu Karaibów przez ułatwienie im dostępu do rynku europejskiego. WTO nie pozwalała na to. Rolnicy żyjący z uprawy bananów, próbując walczyć z największymi przedsiębiorstwami światowymi, stoją przed widmem ruiny.

Kraje ubogie musiały otworzyć swoje rynki na produkty importowane z krajów bogatych. Kraje bogate utrzymały jednak restrykcje ograniczające napływ na ich rynki płodów rolnych i produktów tekstylnych, które ubogie kraje mogłyby eksportować. Od r. 1995, czasu powstania WTO, USA zrezygnowały zaledwie z 1% ze swych 650 restrykcji na import tkanin i odzieży.

Ryż jest jednym z podstawowych produktów rolnych Indii. WTO zadecydowała, że międzynarodowe przedsiębiorstwa z Europy i Ameryki mogą wykupić prawa do produkcji i sprzedaży ryżu basmati, odbierając tym samym indyjskim rolnikom prawa do produktu, który doskonalili od wieków.

Przykładów nie trzeba szukać zbyt daleko. Jedząc mięso, szybko możemy odkryć, że pochodzi z bydła karmionego hormonami dla przyśpieszenia jego wzrostu. WTO zdecydowała, iż UE nie może zakazywać importu wołowiny z przyczyn zdrowotnych. To samo będzie prawdopodobnie dotyczyło żywności modyfikowanej genetycznie. Czy takie zasady służą interesom obywateli, czy wielkich przedsiębiorstw?

Niesprawiedliwe zasady rządzące handlem pogłębiają przepaść między krajami bogatymi a ubogimi. Trzej najbogatsi ludzie na świecie posiadają większy majątek, niż 600 milionów obywateli w krajach najmniej rozwiniętych. Gra w handlu między bogatymi a biednymi nigdy nie odbywała się na równych zasadach.
Czynione są kroki, by wprowadzić jeszcze dalej posuniętą liberalizację.
W ostatniej turze negocjacji dotyczących handlu kraje rozwijające się musiały przystać na niekorzystne dla siebie zasady. Jeśli nie zaczniemy działać od zaraz, sytuacja taka będzie się powtarzać.Handel sam w sobie nie krzywdzi ubogich. Jego skutki zależą od tego, kto nim steruje i jakimi zasadami się kieruje. Trzeba dążyć do tego, by rynek pracował dla ludzi. Tymczasem większa liberalizacja handlu forsowana przez WTO krzywdzi najbiedniejszych . Wprowadzane zasady powinny wnosić większą sprawiedliwość, a nie ją zmniejszać.
Zachodnie organizacje humanitarne organizują akcje mające na celu zmianę zasad działania WTO. Decydenci powinni wiedzieć, iż ludzie zaczynają orientować się w sytuacji i chcą, aby prawa międzynarodowe rządzące handlem służyły ubogim przynajmniej w takim stopniu, w jakim służą bogatym. Jedną z form działania jest wysyłanie kart pocztowych do polityków mających wpływ na zasady działania WTO, których treść wyraża zaniepokojenie faktem, iż nowe prawa rządzące handlem wprowadzane przez WTO są niesprawiedliwe. Dalsza liberalizacja będzie prowadzić do wzrostu nędzy i pogłębiania nierówności w skali światowej.

Światowa Organizacja Handlu (World Trade Organization - WTO), której Polska jest od dawna członkiem, to porozumienie państw, którego celem jest wprowadzenie podstaw do ustanowienia międzynarodowych przepisów gwarantujących zasady, jakimi powinien cechować się handel międzynarodowy: unikanie dyskryminacji, postępujące znoszenie barier, jawność i konkurencja. Część zakresów regulowanych porozumieniem zawartym w ramach WTO ściśle wiąże się z szeroko rozumianą problematyką ochrony zdrowia. Są to głównie trzy dziedziny (aneksy) porozumienia.


Środki sanitarne i fitosanitarne (SPS) - porozumienie regulujące bezpieczeństwo żywności oraz zdrowotne aspekty handlu produktami zwierzęcymi i roślinnymi. Uprawnia ono państwa do wprowadzania pewnych regulacji opartych na podstawach naukowych o ile nie powodują dyskryminacji (dobrym przykładem są ostatnio liczne obostrzenia wprowadzane w związku z zagrożeniem BSE i pryszczycą). W porozumieniu ze Światową Organizacją Zdrowia (World Health Organization - WHO) ta część porozumienia gwarantująca bezpieczeństwo zdrowotne zajmuje się między innymi takimi sprawami jak żywność pochodząca z terenów zakażonych, hormony w produktach mięsnych, żywność modyfikowana genetycznie, produkcja serów z mleka niepasteryzowanego (uwaga: nasze "oscypki"!), butelkowanie wód mineralnych, ograniczenia w stosunku do promowania mleka w proszku dla niemowląt itd. Część z nich jest dopiero na etapie dyskusji.


Techniczne ograniczenia w handlu (TBT) - porozumienie o zapobieganiu ograniczeń w handlu wynikających z nieuzasadnionych wymagań technicznych. Porozumienie stawia stanowcze ramy w stosunku do niezbędnych ze względów bezpieczeństwa przepisów regulujących produkcję i dystrybucję leków, substancji biologicznych (szczepionki, hormony, cytokiny oraz pochodne) i chemicznych (także kwestia ich zawartości w żywności) oraz urządzeń medycznych i radiologicznych.

Poza wymienionymi porozumieniami obowiązuje jeszcze układ o związanych z handlem aspektach praw własności intelektualnej (TRIPS), który ustanawia minimalne standardy ochrony patentów, praw autorskich, znaków firmowych i licencji na projekty przemysłowe. Ma on między innymi kolosalny wpływ na rynek farmaceutyków. Sygnatariusze układu muszą ustanowić co najmniej dwudziestoletnią ochronę na wszelkie wynalazki spełniające kryteria nowości i użyteczności. Zwolnione są jedynie metody diagnostyczne i terapeutyczne. Przepisy przejściowe nakazują wprowadzenie tych zasad w krajach rozwijających się w roku 2005, a w najbardziej zacofanych krajach w 2006.
Wprowadzanie powyższych zasad, czego przedsmak mieliśmy ostatnio podczas debat parlamentarnych wokół projektu nowego prawa farmaceutycznego, musi prowadzić w krajach takich jak Polska do znacznych podwyżek cen leków.
Niewątpliwie ochrona patentowa jest konieczna do utrzymania możliwości innowacyjnych producentów, czy też po prostu do finansowania badań naukowych. Wydaje się jednak, że może ona stawać, szczególnie w krajach biedniejszych, na drodze do zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego ludności na poziomie zgodnym z aktualnym stanem wiedzy. Kraje te nie są w stanie na równi z bogatymi uczestniczyć w finansowaniu badań, jak też w zapewnianiu zysków właścicielom firm. Często dodatkowo obserwuje się patentowanie nawet niewielkich ulepszeń (np. niektóre nowe leki antyretrowirusowe) lub przekształceń substancji naturalnych (np. leki roślinne). Należy zatem podjąć odpowiednie kroki dla zapewnienia ochrony interesów producentów z jednej strony, a bezpieczeństwem biednych chorych z drugiej. Oczekiwać należałoby odpowiedniej mądrej polityki międzynarodowej w tym zakresie także od władz polskich; wynegocjowanie pewnych odstępstw od zasady patentowania z jednoczesnym podjęciem kroków zapobiegających importowi tanich leków z Polski do krajów bogatszych mogłoby zabezpieczyć interesy wszystkich.
Osobnym problemem są negocjowane obecnie w ramach WTO porozumienia w sprawie zamówień publicznych oraz w sprawie liberalizacji przepływu usług.
Pierwsze z nich może doprowadzić do praktycznego zakazu stosowania nierynkowych zachowań państw (np. finansowania usług zdrowotnych ze środków publicznych na zasadzie preferencyjności) oraz do masowej totalnej prywatyzacji także w sektorze ochrony zdrowia.
Drugie porozumienie idzie w kierunku znoszenia większości barier, w tym także legislacyjnych, w dziedzinie szeroko rozumianych usług. Doprowadzić to może do pełnego urynkowienia takich dziedzin jak edukacja (w tym wyższe szkolnictwo medyczne), handel elektroniczny (w tym lekami), ubezpieczenia

(w tym społeczne i zdrowotne), a także usługi zdrowotne.
Nieliczne państwa (np. Kanada) zadeklarowały już, że nie są gotowe podporządkować się w pełni tym projektom, np. w zakresie edukacji i ochrony zdrowia. Niestety, Polska jak dotychczas nie wykazała zainteresowania tymi problemami. Wydaje się, że dobrym dodatkowym forum do wszczęcia aktywności międzynarodowej w tym zakresie jest gotowa do tego Światowa Organizacja Zdrowia, do której Polska także należy.

IX Nowe negocjacje WTO ( Runda Katajska 2003 rok . )

Ministrowie handlu 22 krajów Światowej Organizacji Handlu debatują w Tokio o znoszeniu międzynarodowych barier handlowych . Jeżeli nie przełamania impasu , negocjacjom w ramach WTO grozi fiasko .

Stoimy przed poważnym wyzwaniem, negocjacje o liberalizacji handlu mogą utknąć w martwym punkcie . Aby tego uniknąć , niezbędna jest wola polityczna wszystkich krajów członkowskich WTO - ostrzegał sekretarz generalny Organizacji Supachai Panitchpakdi. Na spotkaniu w Tokio są między innymi przedstawiciele USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady, a także krajów rozwijających się .

Bez wolnego handlu gospodarka światowa może nie poradzić sobie z przedłużającą się recesją . Obecnie na forum WTO toczą się negocjacje, króre mają doprowadzić do obniżenia ceł na towary i usługi . Zgodnie z kalendarzem negocjacji rozmowy mają się zakończyć 1 stycznia 2005 roku . Może to być jednak niemożliwe, bo różnice między krajami członkowskimi co do wizji wolnego handlu są bardzo duże .

Obszary, w których będzie im najtrudniej osiągnąć porozumienie , to :

Wśród zaproszonych do Tokio ministrów najwięcej emocji budzą propozycje liberalizacji handlu artykułami rolnymi. Australia, która przewodniczy Grupie Cairnsa ( 17 krajów eksportujących żywność ), żąda całkowitej eliminacji dopłat eksportowych do żywności i otwarcia rynków rolnych. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują między innymi Unia Europejska, która subsydiuje swych farmerów i ogranicza dostęp zagranicznej żywności do swoich rynków, a także Japonia i Korea, które prowadzą podobną politykę handlową .

Australię wspierają w pewnym stopniu USA. Amerykanie chcą całkowitego zniesienia subsydiów eksportowych w ciągu pięciu lat, likwidacji państwowych organizacji handlowych, które mają specjalne przywileje eksportowe, redukcji wszystkich stawek celnych na produkty rolne do poziomu 25 % w ciągu pięciu lat. Chcą również ograniczyć subsydia bezpośrednie wypłacane rolnikom - do 5 % całkowitej wartości produkcji rolnej danego kraju .

Przedstawiciele Unii Europejskiej nie zgadzają się na rozmowy o zupełnej eliminacji barier handlowych w sektorze rolnym .

Unia Europejska wydaje najwięcej w świecie na pomoc dla rolnictwa .

W 2002 roku było to ponad 100 mld dolarów .

Negocjacje o redukcji ochrony rynków rolnych na forum WTO mają się zacząć 31 marca 2003 roku . Jeżeli tak się nie stanie prestiż organizacji może poważnie ucierpieć .

Kolejnym problemem dyskutowanym w Tokio jest udostępnienie tanich leków bez patentów krajom biednym. Sprzeciwiają się temu USA, gdzie loby farmaceutyczne boi się, że obrót tanimi lekami bez patentów ( tzw. generykami ) spowoduje zalew rynku podróbkami .

Za pośrednictwem przedstawicieli USA w WTO firmy farmaceutyczne , takie jak np. Pfizer, uniemożliwiły osiągnięcie porozumienia w grudniu 2002 roku. Rozmowy o lekach urosły do rangi jednego z najważniejszych problemów WTO . Jeżeli nie będzie porozumienia w tej sprawie, kraje biedne mogą zerwać negocjacje o liberalizacji handlu . Wśród 145 członków WTO jest 30 krajów klasyfikowanych jako biedne .

Jeżeli nie dojdzie do rozwiązania problemów krajów biednych , runda katarska może ponieść całkowitą klęskę .

Polityka handlowa krajów najbogatszych hamuje rozwój gospodarczy ich biedniejszych partnerów - stwierdzili ekonomiści UNCTAD

( Konferencji Narodów Zjednoczonych do spraw Handlu i Rozwoju ) . Raport tej komisji został przygotowany w odpowiedzi na negocjacje w sprawie liberalizacji handlu toczące się na forum Światowej Organizacji Handlu. To jeden z pierwszych oficjalnych raportów ONZ dotyczących nierówności w handlu międzynarodowym utrzymanych w tak ostrym tonie .

Według ekonomistów UNCTAD kraje bogate zamykają rynki przed przetworzoną i półprzetworzoną żywnością z krajów słabo rozwiniętych, zachęcają je natomiast do sprzedaży surowców do produkcji żywności .

W ten sposób bogaci praktycznie uniemożliwiają rozwój przemysłu przetwórczego w krajach biednych. Wśród krajów, które chronią swoje rynki w największym stopniu wymieniane są: USA, Japonia i kraje Unii Europejskiej .

Zdaniem UNCTAD najpopularniejszym sposobem na „ sterowanie” rozwojem gospodarczym krajów biednych jest ułożenie taryfy celnej tak, by nie dopuszczała na rynki bogate przetworzonej żywności. Np. cła, jakie muszą zapłacić eksporterzy ziaren kawy, liści herbaty bądź przypraw, gdy chcą je sprzedać w Unii Europejskiej, wynoszą tylko 1, 63 % wartości całego ładunku . Jeżeli jednak firmy eksportują do Unii Europejskiej kawę paloną , herbatę albo paczkowane przyprawy, cła sięgają do 20 % wartości frachtu . Podobnie jest w Japonii, gdzie surowce importuje się praktycznie bez ceł, a opłaty nakładane na import przetworzonej żywności są bardzo wysokie. Kraje bogate niechętnie wypuszczają przetworzoną żywność, bo jest ona tańsza niż to co produkują rodzimi farmerzy. Nierówności w handlu międzynarodowym są też spowodowane dopłatami do produkcji, jakie dostają rolnicy z krajów bogatych. Przykładem konkurencji na nierównych warunkach jest między innymi rynek bawełny : tania bawełna z krajów afrykańskich nie ma szans, by skutecznie konkurować z dotowaną bawełną z USA . Działania takie nie zachęcają kraje biedne do inwestycji w jakikolwiek przemysł przetwórczy - alarmuje UNCTAD . Jeżeli sytuacja się nie zmieni, kraje te zostaną zepchnięte do roli dostawców surowców i nie będą aktywnymi uczestnikami gospodarki światowej . Surowce, głównie rolnicze, napotykają bardzo poważne ograniczenia w dostępie do rynków w krajach rozwiniętych. Taryfy celne Unii Europejskiej, Japonii i USA faktycznie dyskryminują produkty z krajów biednych. Raport UNCTAD został entuzjastycznie przyjęty przez kraje biedne, między innymi przez Kenię i Maroko, natomiast USA, Unia Europejska i Japonia zdecydowanie się z nim nie zgadzają. Dyskusja wywołana w UNCTAD jest uzupełnieniem negocjacji o liberalizacji handlu, które toczą się właśnie na forum WTO w ramach rundy katarskiej . Handel produktami rolnymi jest jednym z najważniejszych tematów i tam najtrudniej będzie osiągnąć porozumienie. Kraje biedne i bogate stoją na przeciwnych stronach barykady. Bogaci bronią swych rynków i farmerów, którzy nie wyobrażają sobie produkcji rolnej bez dopłat, Biedni nie chcą się zgodzić na cła, które nie pozwalają im się rozwijać. Już w Davos kraje rozwijające się i biedne straszyły się, że jeśli nie będzie ustępstw w handlu towarami rolnymi i zmniejszenia dopłat, negocjacje WTO zakończą się fiaskiem . Jeżeli USA i UE nie zredukują subsydiów, żaden biedny kraj nie zgodzi się na dalsze rozmowy o wolnym handlu . Z kolei kraje bogate oskarżają swych ubogich partnerów o to , że ci nie wykorzystują wszystkich możliwości, jakie mają, by lokować swą produkcję na rynkach rozwiniętych. UE na mocy umów z krajami rozwijającymi gwarantuje im niewielkie kwoty importowe wolne od ceł .

BIBLIOGRAFIA

1 . „ Między Narodowe Stosunki Gospodarcze” , Marian Guzek ,

Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej Poznań 2001 rok .

2 . „ Ekonomia część 2” , Piotr Urbaniak , eMPi2 Poznań 1991 rok .

3 . „ System rynkowy , podstawy mikro - i makroekonomii” ,

Mieczysław Nasiłowski , Key Text Warszawa 1998 rok .

  1. „ Słownik ekonomiczny i finansowy”, Bernard & Colli , Książnica 1994 .

5 . Nowa encyklopedia powszechna PWN tom 6 .

6 . GAZETA WYBORCZA , 15-16 lutego 2003 rok .

7 . GAZETA WYBORCZA , 5 lutego 2003 roku .

8 . TIME , 11 październik 1999 rok w tłumaczeniu Marcina Banela .

9 . „ O nowy ład międzynarodowy” , pod kier. Jana Tinbergena ,

Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne , Warszawa 1978 rok .

EKONOMIA CZ. 2 , PIOTR URBANIAK , eMPi 2 1991 , str. 61 .



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Międzynarodowe stosunki gospodarcze (62 strony) EJ73F5KTK7PH3R6SI7UQSOXBXIRWUCPEWXJ4PJI
Międzynarodowe stosunki gospodarcze (34 strony) FSMEO4JHMTFXE4YUMI6Q5DILY7ZHPI7OOHT3WIY
Miedzynarodowe stosunki gospodarcze (23 strony) LYIS247HZEHX5XPDLDEMIUXC2GU42HCYETBIS6Q
Polityka gospodarcza (22 strony)
14599 handel zagraniczny i międzynarodowe stosunki ekonomiczne
Handel Zagraniczny, Międzynarodowa polityka handlowa (17 stron)
Prognozowanie gospodarcze (22 strony) IDS4H7GDR4KEA5NJPFESRS6NHAPEXXESNR6N3GI
Handel Zagraniczny, Międzynarodowy system walutowy (7 stron)
Znaczenie handlu zagranicznego dla poszczególnych krajów i ich ugrupowań, Collegium Civitas, Miedzyn
Handel zagraniczny w Polsce, POLITOLOGIA UW, Międzynarodowe stosunki gospodarcze, finansowe
Międzynarodowe stosunki gospodarcze, Handel zagraniczny
Handel zagraniczny, POLITOLOGIA UW, Międzynarodowe stosunki gospodarcze, finansowe
międzynarodowa integracja gospodarcza, Po I-III rok, Handel zagraniczny referaty
Przebieg transakcji w handlu zagranicznym, WNPiD, moje, ChomikBox, międzynarodowe transakcje gospod

więcej podobnych podstron