Patryk Tomaszewski Między II a III RP – twórczość Wojciecha Wasiutyńskiego

background image

Między II a III RP – twórczość Wojciecha
Wasiutyńskiego

Wasiutyński przeszedł

ciekawą ewolucję

poglądów

politycznych. Jako działacz

skrajnej formacji

nacjonalistycznej już w czasie

wojny związał się z

umiarkowanym skrzydłem

Stronnictwa Narodowego,

związanego z prezesem

Tadeuszem Bieleckim.

Pierwszą oznaką przemiany

ideowej było zerwanie jeszcze

przed wybuchem wojny

współpracy z

Piaseckim ­ pisze specjalnie

dla portalu Fronda.pl dr Patryk

Tomaszewski.

 

19  sierpnia  minęła  siedemnasta  rocznica  śmierci  Wojciecha  Wasiutyńskiego  ­
jednego z bardziej utalentowanych XX wiecznych prawicowych publicystów. Urodził
się  w  1910  roku,  był  synem  znanego  w  czasach  II  RP  prof.  prawa  i  działacza
narodowo­demokratycznego  Bohdana  Wasiutyńskiego.  Wrocławski  historyk
Krzysztof  Kawalec  na  jego  temat  napisał:  „Tym  co  różniło  W.  Wasiutyń​

skiego  od

formacji bliskich mu ideowo działaczy była umiejętność zachowania dystansu także
wobec  idei  i  po​

glądów,  które  skądinąd  uważał  za  własne.  Nie  były  one  dla  niego

niepodlegającą  osądowi  częścią  systemu  wartości.  Stanowiły  raczej  rodzaj
narzędzia,  użytecznego,  a  nawet  niezbędnego  –  w  określeniu  do  zjawisk
tworzących  świat  zewnętrzny,  ale  podlegającego  udoskonaleniu  i  weryfikacji,
niemal na równi z tymi zjawiskami”.

 

Narodowo­Radykalni

 

Skomentuj

2

background image

Wasiutyński 

szybko

rozpoczął 

działalność

polityczną, 

wstępując

podczas 

studiów

prawniczych  do  Młodzieży
Wszechpolskiej 

oraz

Obozu  Wielkiej  Polski,
został  przyjęty  także  do
Polskiej 

Korporacji

Akademickiej „Aquilonia”.

 

Ówczesna 

młode

pokolenie 

narodowców

miało 

dość 

radykalne

przekonania,  uznawali,  iż
parlamentarne 

metody

działania,  preferowane  przez  urodzonych  jeszcze  w  XIX  wieku  narodowych­
demokratów  nie  odpowiadają  duchowi  czasów.  Z  tego  względu  wśród  młodych
szybko  pojawiła  się  koncepcja  utworzenia  organizacji  znacznie  bardziej
nowoczesnej  i  radykalnej.  W  tym  celu  w  1934  r.  powołoano  Obóz  Narodowo­
Radykalny. Ten twór polityczny działał tylko niespełna dwa miesiące, po  zabójstwie
ministra  Pierackiego  uznano,  iż  to  właśnie  środowisko  narodowo­radykalne
dokonało tego czynu, a śmierć ministra dała asumpt do restrykcji wymierzonych w
ONR.  Jednym  z  młodych  działaczy  ONR  był  Bolesław  Piasecki,  który  utworzył  w
1935  organizację  zwaną  „Falanga”,  „Ruchem  Młodych”  lub  Ruchem  Narodowo­
Radykalnym.  W  jej  szeregach  zalazł  się  także  Wasiutyński.  „Falanga”  była
ugrupowaniem  wodzowskim,  z  silnym  przywództwem  Piaseckiego,  głoszącym
program antysemicki, antykapitalistyczny i andydemokratyczny. Nowy ustrój Polski
miał  być  zbudowany  hierarchicznie,  a  władza  należeć  miała  do  powszechnej
Organizacji  Politycznej  Narodu.  „Falanga”  chciała  dokonać  rewolucji  narodowej
zwanej eufemistycznie przełomem. Wasiutyński był jednym z ideologów „Falangi”,
pisywał również w kilku pismach o profilu nacjonalistycznym jak kulturalno­literackie

Ks. prof. Guz: Czym
różni się katolicyzm
od herezji
protestanckiej?

REKLAMA

background image

„Prosto z Mostu”, ideowy „Ruch Młodych”, czy też „Przełom”.

 

W  przedwojennym  życiu  Wasiutyńskiego  pechowy  był  rok  1937.  Dochodziło
wówczas  do  rywalizacji  między  dwoma  odłamami  środowisk  narodowo­
radykalnych. Między tzw. ONR „ABC” i „Falanga”. Miały miejsce groźby i pobicia. 
Dnia  29  IX  został  napadnięty  przez  bojówkę  wynajętą  przez  ONR­ABC   
Wasiutyński.  Pobito  go  łomami,  w  wyniku  czego  miał  pęknięcie  czaszki.  Po  tym
zajściu, według relacji Wasiutyńskiego, Piasecki kazał śledzić 10 przywódców ABC.
W  razie  śmierci  Wasiutyńskiego  mieli  zostać  zabici.  Po  napadzie  publicysta
„Falangi” przez kilka miesięcy był leczony w szpitalu.

 

Jeszcze przed wrześniowym pobiciem, na początku 1937 roku w lewicującej prasie 
„Wiadomościach  Literackich”,  „Szpil​

kach”  i  „Walce  Ludu”  pojawiały  się  artykuły  i

rysunek  mówiący  o  żydowskim  pochodzeniu  Wasiutyńskiego.  Genezy  tejże
pogłoski  należy  szukać  w  roku  1930.  Wasiutyński  wspominał,  że  powiedział
swojemu  przeło​

żonemu  z  OWP,  iż  być  może  ma  przodków  żydow​

skiego

pochodzenia, choć sam nie odnalazł takich śla​

dów. Sprawa została rozdmuchana,

słuchy  o  niej  dotarły  nawet  do  Romana  Dmowskiego,  który  wezwał  do  siebie
Wasiutyńskiego. Według jego relacji, przywódca endecji powie​

dział: „Ależ Panie to

są  rzeczy  nieustalone,  a  więc  plotki,  takich  rzeczy  się  nie  mówi”.  Gdy  do
wiadomości  publicznej  dotarły  na  nowo  informacje  o  żydowskim  pochodzeniu
Wasiutyńskiego, ten podał do sądu o zniesławienie „Wiadomości Literackie”, a do​

­

kładniej redaktora naczelnego tego pisma Mieczysława Grydzewskiego, redaktora
odpowiedzialnego za wyda​

nie Władysława Gaika oraz redaktora naczelnego „Szpi​

­

lek” i „Walki Ludu” Zbigniewa Mitznera. W czasie procesu sąd ustalił, iż: „Dowód co
do żydowskiego pocho​

dzeniu Wasiutyńskiego nie został wykazany”. Sąd stwierdził

również, że nie można mówić o naruszeniu dóbr osobistych powoda. Cała sprawa
miała  jeszcze  jeden  wątek.  Wraz  z  Wasiutyńskim  o  żydowskie  pochodzenie  był
oskarżany Stanisław Piasecki, twórca i redaktor naczelny „Prosto z Mostu”. Ten w
czasie procesu Wasiutyńskiego przyznał się do żydowskiego pochodzenia matki. W
tamtym okresie w „Szpilkach” ukazał się wiersz Tuwima w którym ten pisał o Stasiu

background image

(Piaseckim) oraz Wasiutyńskim:

 

Szczęśliwy, po trzykroć szczęśliwy ten Staś!
Ma oczki jak polne bławatki,
I nosek ma śliczny, i włosy jak paź,
I lniane, włościańskie ma szatki.

 Stasiowa babusia szlachecki ma herb,
A moja – z najgorszych gudłajów:
Majufestanz? Goldfeld? Czy Silberberg?
Sam nie wiem, lecz coś w tym rodzaju.

U Stasia na stole korowaj i miód,
Za stołem – ataman Wasiutko;
A u mnie – Grycendler i maca, i brud,
I Josełe Wyttlyn (ten z bródką).

 

Jeszcze  przed  wybuchem  wojny  Wasiutyński  zerwał  współpracę  z  Bolesławem
Piaseckim,  tworząc  pismo  mające  ambicje  zjednoczyć  skonfliktowane  młode
pokolenie nacjonalistów.

 

swych 

artykułach

podejmował 

wówczas

szerokie 

spek​

trum

tematyczne.  Interesowały
Wasiutyńskiego  zarówno
kwestie 

religijne,

ustrojowe, 

gospodarcze,

obyczajowe 

jak 

i

kulturalne.

Ruch Narodowy i
agentura. Znaków
zapytania jest wiele

REKLAMA

background image

 

Ruiny i fundamenty

 

Wasiutyński 

przeszedł

ciekawą 

ewolucję

poglądów 

politycznych.

Jako 

działacz 

skrajnej

formacji  nacjonalistycznej
już w czasie wojny związał

się z umiarkowanym skrzydłem Stronnictwa Narodowego, związanego z prezesem
Tade​

uszem Bieleckim. Pierwszą oznaką przemiany ideowej było zerwanie jeszcze

przed wybuchem wojny współpracy z Piaseckim. Wasiutyński wspominał: „Kiedy w
1938  r.  rozszedłem  się  politycznie  z  Piaseckimi  wydawać  zacząłem  z  kil​

koma

kolegami  kwartalnik  polityczny,  którego  celem  miała  być  odbudowa  programowej
jedno​

ści obozu narodowego, Piasecki zaprosił mnie na roz​

mowę. Spotkaliśmy się

w  «Patelni»  w  Alejach  Ujazdow​

skich.  Rozmowa  była  długa.  Tłumaczyłem  mu,  że

nie  czas  na  rewolucję  narodową,  że  epoka  faszyzmów  się  skończyła,  że  w
nadchodzącym  konflikcie  Polska  będzie  z  liberalnymi  demokracjami,  słuchał  z
pobłażliwością, jak się słucha opowiadania kobiety. Nie przypominam sobie by dał
jakiś kontrargument”. Podczas wojny Wasiutyński przedostał się do Francji. W 1939
r. wstąpił do Stronnictwa Narodowego. Postanowiwszy uczestniczyć w pracach SN,
podjął  ostateczny  krok,  który  zadecydował  o  zerwaniu  z  ideą  prze​

łomu

narodowego,  lanso​

waną  w  programie  narodowo–radykalnym.  Stronnic​

two

Narodowe choć w swoich szeregach miało wielu radykalnych działaczy mieściło się
ze  swoim  programem  w  ramach  systemu  parlamentarnego.  Będąc  we  Francji
pisywał  nadal  artykuły  do  prasy  polskiej.  1942  roku,  zmuszony  został  do
opuszczenia Francji i udania się do Wielkiej Brytanii. W latach 1943­1944 odbywał
służbę  w  Wojsku  Pol​

skim.  Zajmował  się  tam  propagandą.  Współredagował

założony  w  1941  r.  organ  SN  „Myśl  Polska”.  Słowo  pisane  w  trudnym  okresie  II
wojny światowej dawało pokrzepienie, nadal mogło też przyciągać czytelników do
idei narodowej. W latach 1944­1947, jako był kie​

rownikiem sekcji prasowej I Dywizji

Pancernej. Przemie​

rzył z dywizją szlak bojowy. Reda​

gował w tym czasie „Defiladę”

background image

oraz  „Salamandrę”.  Po  wojnie  zajął  się  publicystyką.  W  1947  r.  napisał  książkę
„Ruiny i Funda​

menty” – w niej podjął próbę analizy całej cywilizacji europejskiej. W

tej  książce  udowadniał  tezę,  że  narodowy­socjalizm  musiał  się  narodzić,  gdyż  był
reakcją na komunizm. W przekonaniu Wasiu​

tyńskiego, jak pisał Krzysztof Kawalec:

„wszelkie  wielkie  ideologie  tworzyły  olbrzymią  masę  upadłościową,  owe  «ruiny»,
wymienione  w  tytule  pracy.  Na  «fundamenty»  zaś  składały  się  podstawowe,
brutalnie  zakwestiono​

wane  w  czasie  wojny,  wartości,  właściwe  cywilizacji

chrześcijańskiej,  dotyczące  tak  podstaw  myślenia  politycznego,  jak  i  podstaw
aktywności  ludzkiej  w  ogóle  –  w  tym  przede  wszystkim  religii  katolickiej.  Sądził
wówczas jeszcze, że będzie możliwe znalezienie – właśnie na pod​

stawie wskazań

religii  –  trzeciej  drogi  rozwoju  gospo​

darczego  miedzy  uświęcającym  egoizm

kapitalizmem,  a  niszczącym  wolność  jednostki  socjalizmem  realnym.  Ma​

rzył

również  o  stworzeniu  wokół  Watykanu  trzeciego  –  obok  bloku  anglosaskiego  i
radzieckiego – ośrodka cywi​

lizacyjno–politycznego”.

 

Widziane z Londynu i Nowego Jorku

 

Po wojnie osiadł w Londynie, tam z Polski udało mu się ściągnąć rodzinę. Pisywał
do  „Myśli  Polskiej”,  „Dziennika  Polskiego  i  Dziennika  Żołnierza”,  zaczął
współpracować  z  radiem.  W  roku  1958  postanowił  opuścić  Europę  i  przeniósł  się
do  USA.  Został  zastępcą  kierow​

nika  polskiej  sekcji  RWE  w  Nowym  Jorku.  Z

czasem  przestał  wierzyć  w  możliwość  powstania  trzeciego  ośrodka  politycznego
opartego na cywilizacji łacińskiej.  Można rzec, że w pewnym sensie pogodził się z
ówczesnym  dychotomicznym  podziałem  świata.  W  1957  r.  napisał  broszurę
„Katolicy społecznie postępowi”, w niej skry​

tykował postawę swojego zwierzchnika

z  czasów  „Falangi”  –  Bolesława  Piaseckiego,  który  po  zwolnieniu  z  wiezienia
Komisariatu  Ludowego  Bezpieczeństwa  Państwowego  stworzył  program  ruchu
„postępowego” katoli​

ków. Dawniej jednym z celów Piaseckiego była walka z ZSRR

np.  poprzez  działania  zbrojne  stworzonej  przez  niego  podziemnej  Konfederacji
Narodu. Po wojnie Piasecki postulował przełamanie wzajemnej nieufności „marksi​

­

stów”  i  „idealistów”  jak  zgodnie  z  frazeologią  komuni​

styczną,  określał  ludzi

background image

wierzących.  Wasiutyński  kryty​

kował  stowarzyszenie  PAX.  Uważał,  że  nie  można

łączyć ideologii komunistycznej z moralnością katolicką. O działaczach PAX pisał:
„Ułatwili  jednak  swoją  działalnością,  walkę  z  hierarchią  katolicką,  służyli  im
informacjami,  kandydatami  na  wykonawców,  dostarczali  ludzi  do  obsady
zrabowanych kościołowi instytucji. Co zaś gorsze szerzyli zamęt pojęć, szczególnie
wśród  młodszej  inteligencji  wśród  klery​

ków”.  Sporo  miejsca  w  ówczesnej

publicystyce poświęcał historii obozu narodowego. Pisał także o „micie kolorowego
ułana”,  który  został  stworzony  przez  nieustanne  w  czasach  II  RP  promowanie
insurekcji,  które  jego  zdaniem  rozpoczynało  się  już  w  dzieciństwie.  Mit  którym  w
jego  ocenie  zainfekowani  zostali  nawet  narodowcy  walczący  chociażby  w
Powstaniu  Warszawskim,  którzy  w  pewnym  sensie  zerwali  ze  szkoła  realnego
myślenia Dmowskiego.

 

Po roku 1989

 

Wasiutyński  stale  żywo  interesował  się  sprawami  krajowymi.  Wielkie  nadzieje
pokładał  w  środowisku  „Polityki  Polskiej”,  a  następnie  „Młodej  Polski”,  wspierał
stworzony  przez  te  środowisko  opozycyjny  Ruch  Młodej  Polski.  Gdy  w  Polsce  w
1989  r.  powstało  Zjedno​

czenie  Chrześcijańsko­Narodowe,  do  którego  przystąpiła

część  działaczy  RMP  –  poparł  to  stronnictwo.  W  1993  r.  napisał  broszurę
„Stronnictwo  Wielkiego  Celu”  w  której  nakreślał  program  nowoczesnej  partii
politycznej.  W  niej  miał  ciekawe  spostrzeżenia  na  temat      mentalności  środowisk
nacjonalistycznych  w  Polsce  po1989  r.:  „Myślę  tu  przede  wszystkim  o
narodowcach, którzy żyją wciąż w roku 1939. Na stronnictwo patrzą jak na Kościół.
Ma  ono  swoje  pismo  święte  (mało  czytane),  swoją  sukcesję  apostolską  i  Historię
Świętą, w której nie może być nic ułomnego. Dzielą się rzecz prosta na kilka sekt.
W  innych  tradycyjnych  stronnictwach  polskich,  u  socjalistów  i  ludowców,  jest
jeszcze  gorzej.  Nie  można  polityki  lat  dziewięćdziesiątych  układać  wedle  proble​

­

mów i emocji lat trzydziestych”.

 

background image

Co  cechowało  Wasiutyńskiego  jako  publicystę?  Prze​

szedł  on  daleko  idącą

metamorfozę,  swą  pisarską  karierę  zaczynał  w  II  RP  jako  działacz  bar​

dzo

radykalny  w  programie  zarówno  społecznym  jak  i  ustrojowym.  Poglądy  głoszone
przez  „Falangę”  miały  cechy  totalitarne.  Z  czasem  zaczął  akceptować
demokratyczny  porządek,  stał  się  zwolennikiem  wolnego  rynku,  a  myśli  jego
ukształtował racjonalizm i krytycyzm, choć stale podkreślał jak ważna dla każdego
państwa jest wspólnota narodowa i religia. 

 

Wojciech  Wasiutyński  zmarł  19  sierpnia  1994  roku  w  Rye  –  Nowy  Jork.  Jego
prochy zostały przetranspor​

towane do Polski.

 

dr Patryk Tomaszewski

 

Autor jest adiunktem w Katedrze Myśli Politycznej UMK w Toruniu. Ostatnio napisał
książkę: „Polskie korporacje akademickie w latach 1918­1939. Struktura, myśl
polityczna, działalność”.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czasy miedzyzielone II-III faza, Studia Mgr, II semestr mgr, System sterowania ruchem
Izba wyzsza I II III RP
Marszalkowie senatu II i III RP Nieznany
Przemiany polskiego dyskursu publicznego I między PRL a III RP (temat 2)
Formacje policyjne w II i III RP literatura, Aleksander Głogowski
Formacje policyjne w II i III RP zagadnienia egzaminacyjne Aleksander Głogowski
Mniejszosci tab, Mniejszości w II Rzeczpospolitej , PRL i III RP (szacunki*)
Wladze II RP PRL oraz III RP
II III year lab2 3 liquid drugs Rp
Scharakteryzuj relacje między władzą wykonawczą a ustawodawczą w III RP
Czy III RP cofnęła nas do paleolitu (Tomasz Rakowski pressje org pl)
Wojciech Reszczyński Mroczna strona III RP (2012r )
Prezydenci II RP i III RP i na uchodźstwie na wos
Prezydenci II RP, III RP i
Nieprawidlowosci II i III trym ciy
III rok harmonogram strona wydział lekarski 2013 2014 II i III Kopia
Dyktanda dla klas II -III, Ortografia

więcej podobnych podstron