Rostowski szykuje cięcia Nasz Dziennik, 2011 03 07

background image

Rostowski szykuje cięcia
Nasz Dziennik, 2011-03-07

Minister Jacek Rostowski zapewnił Komisję
Europejską, że Polska w ciągu niespełna dwóch lat
zmniejszy deficyt finansów publicznych z 7,9 proc.
do 3 proc. PKB. Jednak ekonomiści oceniają ten
plan jako nierealny. Eksperci zastanawiają się nad
wiarygodnością danych i przewidują drastyczne
cięcia wydatków publicznych po wyborach.


- Komisja Europejska wytargowała skrócenie o rok

terminu redukcji deficytu do 3 proc. i ma to nastąpić w 2012 r., podczas gdy plan finansowy
ministra Rostowskiego zakładał, że w 2013 r. - zwraca uwagę Jerzy Bielewicz, finansista, szef
Stowarzyszenia "Przejrzysty Rynek". - Zbicie deficytu przez rząd jest w tak krótkim czasie
niemożliwe - ocenia.
"W 2012 r. deficyt sektora finansów publicznych Polski spadnie z 7,9 proc. do 3 proc. PKB" -
zapewnił minister finansów Jacek Rostowski w liście do komisarza ds. gospodarczo-
walutowych UE Olliego Rehna. List Rostowskiego był odpowiedzią na żądanie Komisji
Europejskiej, aby Polska przedstawiła plan naprawy finansów publicznych w związku z
wdrożoną wobec naszego kraju tzw. procedurą nadmiernego deficytu.
- Przede wszystkim niejasne jest, jaki jest realny poziom deficytu, z którego mamy zejść, czy
jest to 7,7 proc. PKB, czy może 8,5 proc. PKB - komentuje dr Zbigniew Kuźmiuk,
ekonomista. Chodzi o to, że w grudniu 2010 r. resort finansów, jak ujawniły media,
przeprowadził niejasne operacje, po których gwałtownie spadły wydatki, o 5-10 mld złotych.
Do tej pory nie ukazała się informacja ministerstwa na temat wyniku sektora finansów
publicznych, która pozwoliłaby to wyjaśnić.
- Zwłoka w publikacji może być spowodowana obawą przed zakwestionowaniem niektórych
danych przez Komisję Europejską - uważa dr Kuźmiuk. - Ewentualne wytknięcie Polsce, że
stosuje "księgowe sztuczki", spowodowałoby lawinową reakcję na rynkach finansowych, tak
jak w przypadku Grecji - wyjaśnia.
Rostowski poinformował w piśmie do komisarza o wprowadzeniu w budżecie na 2011 r.
reguły wydatkowej, która zakazuje wzrostu wydatków elastycznych budżetu i nowych
wydatków sztywnych do 1 proc. powyżej stopy inflacji oraz o wprowadzeniu zakazu
przyjmowania przez rząd projektów ustaw, które ograniczają dochody sektora finansów
publicznych. Zakaz ten ma obowiązywać do czasu zamknięcia procedury nadmiernego
deficytu, a więc co najmniej do roku 2013. Szef resortu finansów zapowiedział opracowanie
przez rząd docelowej reguły wydatkowej, która będzie trwale ograniczała deficyt i
redukowała wielkość sektora publicznego. Ma się ona odnosić nie tylko do sektora
rządowego, ale także do samorządów, dla których zostaną ustalone limity zadłużenia w
zależności od możliwości spłaty przez daną jednostkę.
Skuteczność ministerialnych planów redukcji deficytu kwestionuje Janusz Szewczak, główny
ekonomista SKOK. - Mechanizm ślepych cięć i limitów działa jak miecz obosieczny, z jednej
strony redukując wydatki, z drugiej - obniżając dochody - podkreśla Szewczak. - Cięcia,
limity, podwyżki podatków przełożą się na spadek koniunktury, konsumpcji, sprzedaży,
wzrostu gospodarczego, a na koniec - na spadek wpływów podatkowych - ostrzega.
Gwałtowny wzrost deficytu w ostatnich dwóch latach nastąpił, zdaniem Rostowskiego, za
sprawą większego niż się spodziewano spadku wpływów podatkowych, zwłaszcza z podatku
CIT od przedsiębiorstw. - To skutek rozliczania przez przedsiębiorstwa wcześniejszych strat
wywołanych kryzysem - tłumaczył komisarzowi Rostowski.

background image

- Przecież cały czas mieliśmy w Polsce wzrost, więc dochody powinny rosnąć - komentuje
Bielewicz. - Albo więc dane makroekonomiczne są nieprawdziwe, albo rząd stracił
panowanie nad sytuacją w sektorze przedsiębiorstw - zauważa.
Znaczna część wydatków sektora publicznego w ostatnim okresie wiązała się, jak podkreślił
w liście minister, ze współfinansowaniem projektów unijnych. "W kryzysie było to korzystne
dla gospodarki, bowiem chroniło ją przed zsunięciem się w recesję" - ocenia Rostowski.
Szef resortu finansów przypomniał też posunięcia oszczędnościowe podjęte przez rząd w
tegorocznym budżecie, takie jak obniżenie zasiłków pogrzebowych, zamrożenie funduszu
płac w sektorze publicznym, obniżenie wydatków na aktywne formy walki z bezrobociem
oraz podwyżka stawek VAT. Wśród działań po stronie dochodowej wymienił wprowadzenie
kas fiskalnych dla lekarzy i prawników, ograniczenie zwrotu VAT przy zakupie samochodów
służbowych i paliwa oraz zniesienie obniżonej stawki VAT na biopaliwa. Rostowski
zaznaczył też, że przesunięcie części składki z OFE do ZUS poprawi saldo finansów
publicznych o 0,7 proc. w tym roku oraz o 1,2 proc. w przyszłym.
- Oszczędności z przesunięcia środków OFE do ZUS będą mniejsze niż zakładano, ponieważ
reforma się opóźnia - przypomina Szewczak.
"Rząd zlikwiduje nadmierny deficyt już w 2012 r." - zapewnił minister finansów w liście do
komisarza Rehna. "Jeśli zajdzie potrzeba, gotów jest sięgnąć po dodatkowe środki do
realizacji tego celu" - stwierdził minister.
Jakie to środki? - O tym opinia publiczna dowie się dopiero po wyborach - twierdzi Janusz
Szewczak.

Małgorzata Goss


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obywatelstwo definitywnie utracone Nasz Dziennik, 2011 03 07
Santo subito Mój ulubiony święty Nasz Dziennik, 2011 03 07
Katyń przypomina i upomina Nasz Dziennik, 2011 03 07
Senat nie postawił tamy homoukładom Nasz Dziennik, 2011 03 07
Czyja jest TVP Nasz Dziennik, 2011 03 07
Ludobójstwo bez kary Nasz Dziennik, 2011 03 07
Krzyż syntezą życia duchowego Polaków Nasz Dziennik, 2011 03 07
Kerski spóźnił się z ofertą Nasz Dziennik, 2011 03 07
W czyje sumienia wpisano te groby Nasz Dziennik, 2011 03 07
Wotum nieufności dla Edmunda Klicha Nasz Dziennik, 2011 03 07
Przyjdź, bądź z nami Nasz Dziennik, 2011 03 07
Wygrać na prezydencji Nasz Dziennik, 2011 03 07
Komorowski nie słucha rodzin Nasz Dziennik, 2011 03 07
Świat w chaosie Nasz Dziennik, 2011 03 07
Nowenna Pompejańska w intencji Polski Nasz Dziennik, 2011 03 07
Nie na emerytury, lecz na dziurę Rostowskiego Nasz Dziennik, 2011 03 18
Meldunek pod publikę Nasz Dziennik, 2011 03 17
Polityka jak z operetki-Nasz Dziennik, 2011-03-10
Złe tło dla minister Nasz Dziennik, 2011 03 18

więcej podobnych podstron