Opowiadania do wc i nie tylko e 150x 2

background image

M

Y

Wierzyłem, że to dom Boga. Tak mówili rodzice, a dziecko wierzy rodzicom.

W niedzielne przedpołudnie mijaliśmy różne domy ludzi, mniejsze i większe, a my,

wystrojeni i uroczyści, wchodziliśmy do świątyni, by obcować z niewidzialnym

Gospodarzem.

Gotycki kościół przy małomiasteczkowym rynku, nic szczególnego, stara cegła,

parę ostrych łuków, strzelista wieża, mur kamienny, barokowe ołtarze ze śmiesznymi,

tłustymi aniołami. Pomoczywszy palce w chłodnej, święconej wodzie

i przeżegnawszy się, siadaliśmy w trzeszczącej ławce, czekając na dzwoneczki

rozpoczynające mszę, z twarzami na wschód, gdzie główny ołtarz i gdzie urodził się

Ukrzyżowany. Inni też siedzieli lub stali w oczekiwaniu czegoś, co dobrze znali,

a jednak w napięciu, bo każda niedziela jest szczególna, choć taka sama jak inne.

Kapłan patrzył na tłum przenikliwie, jakby na każdego z osobna. Zdania

i historie powtarzane od dwóch tysięcy lat, nawet dłużej. Zmieniały się pokolenia,

państwa i ustroje, a ludzie wciąż przychodzili tu ze swoich domowych kręgów, by

słuchać słów, które ponoć nie przeminą.

Dorastając, często oddalaliśmy się od Boga. Rodzicielskie nakazy uwierały.

Wymykaliśmy się na pachtę, graliśmy w dołek, a później papierosy, pornosy, piwo.

Morały dorosłych irytowały tym bardziej, że oni też mieli sporo na sumieniu. Coraz

dalej rozjeżdżaliśmy się po świecie, internaty i akademiki, stancje, koszary lub

więzienie, następnie zaś praca, żona, dzieci, dorabianie się, kariera, z dala od

transcendencji, bo komuniści nie zalecają, bo Kościół i księża postępują nie tak, jak

powinni.

W kościele więc bywało się rzadko, najczęściej przy okazji pogrzebów czy

ślubów. Goniło się czas, który pędził coraz szybciej, mozolnie wznoszono swoje

domostwa lub je rozwalano, także pomniki, doktryny, gusty i zapominało się

o życiodajnych korzeniach, o prostych prawdach sprzed wieków. Ktoś zostawał

wójtem bądź miał biznes w Niemczech, inny lądował w przytułku.

Na starość (gdy grawitacja działa jakby mocniej) niektórzy wracają do starej

Arki (jeśli jej jeszcze nie zamknęli, jak na przykład wiele szkół czy bibliotek), w której

chcą odnaleźć to, o czym przez tyle lat nie pamiętali. Jak szarzejące cienie wracają

background image

do tych paradnych dzwonków i dzwonów, pienia organów, zapachu kadzidła,

kolorowych świateł witraży, odwiecznych gestów. Już bez pokus i złudzeń odnośnie

tego świata czekają cierpliwie, aż wkroczą w inny wymiar, aż przejdą przez ten gruby

mur, gdzie usłyszą archanielskie trąby i ktoś czule złapie ich za rękę, i szczęśliwym

świętem będzie każdy dzień, każdy dzień...

(2013 r.)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Poleceni Sposoby do Dollars2Surf i nie tylko
Do poprawek nie tylko kosmetycznych Do poprawek nie tylko kosmetycznych
Kontrola oznakowania kosmetyków Do poprawek nie tylko kosmetycznych Tylko
Do poprawek nie tylko kosmetycznych Do poprawek nie tylko kosmetycznych
Jak włamać się do, programowanie i nie tylko, programowanie
KĄCIKI ZAINTERESOWAŃ(1), Przedszkole, Obrazki do kącików i nie tylko
Kąciki Zainteresowań(2), Przedszkole, Obrazki do kącików i nie tylko
Kregoslup klucz do zdrowia nie tylko dla nauczycieli
6. Metoda ośrodków pracy, pedagogika rewalidacyjna i nie tylko, Wprowadzenie do pedagogiki specjalne
TOKSYKOLOGIA, TOKSYKOLOGIA- WSP˙˙CZE˙NIE NAJWI˙KSZ˙ UWAG˙ przywi˙zuje si˙ nie tylko do zatru˙ ostryc
TOKSYKOLOGIA, TOKSYKOLOGIA- WSP˙˙CZE˙NIE NAJWI˙KSZ˙ UWAG˙ przywi˙zuje si˙ nie tylko do zatru˙ ostryc
Filipinki - do widzenia profesorze, Podkłady muzyczne, na pożegnanie np.maturzystów (nie tylko podkł

więcej podobnych podstron