biznes i ekonomia milion w zasiegu reki poradnik zarzadzania finansami ebooki maciej karsznia ebook

background image

Autor: Maciej Karsznia
ISBN: 978-83-246-2317-4
Format: A5, stron: 168

Milion w zasiēgu rēki
Poradnik zarzĎdzania
finansami

Wystarczy 1 sekunda na podjêcie decyzji o zostaniu milionerem!!!

Samochód Jamesa Bonda. Z³oty zegarek. Luksusowy sznur pere³. Koñ pe³nej krwi.
Podró¿ dooko³a œwiata. Ma³a wyspa na którymœ z oceanów. Gwiazdka z nieba...

A Ty — co zrobisz ze swoj¹ fortun¹?

Uwielbiasz zapach pieniêdzy? A mo¿e wcale Ciê one nie upajaj¹, ale za to uwielbiasz
rzeczy, które mo¿esz sobie za nie kupiæ? Bez wzglêdu na Twoje pobudki ta ksi¹¿ka
pomo¿e Ci zdobyæ spory kapita³ na bardzo dobry pocz¹tek. To tak, jakbyœ ju¿ w³aœciwie
mia³ milion.

Ksi¹¿ka Milion w zasiêgu rêki jest efektem kilkunastu lat sta³ego zainteresowania rynkiem
kapita³owym jej autora. Przez te lata zmienia³ siê rynek, powstawa³y nowe produkty
finansowe, coraz wiêcej ludzi zaczyna³o swoj¹ przygodê z obracaniem pieniêdzmi
i pope³nia³o podstawowe b³êdy. Zebrany w takich warunkach baga¿ doœwiadczeñ pozwoli³
na sformu³owanie wniosków i metod, dziêki którym Ty unikniesz nieprzyjemnych potkniêæ
i wygrasz z czaj¹c¹ siê za rogiem poczwar¹ kryzysu.

Inwestuj¹ bogaci, czy mnie siê te¿ op³aci?

• Proste i zrozumia³e wyjaœnienia skomplikowanych mechanizmów finansowych.
• Trzy skuteczne strategie inwestycyjne — inwestowanie systematyczne,
strategia Darwina, ucieczka przed spadkami.
• Magia procentu sk³adanego.
• Zasady dzia³ania funduszy inwestycyjnych.
• Wykresy, przyk³ady i studia przypadków.
• Oraz wszystko to, co (na temat funduszy) ukrywaj¹ politycy.

background image

Spis treĂci

PodziÚkowania ..............................................................................................5

O autorze ......................................................................................................7

Wprowadzenie ..............................................................................................9

InwestujÈ bogaci, czy nam siÚ opïaci?

11

Miliard w jeden dzieñ — speïnienie snu ......................................................11

Sposób na 50 000 zï ....................................................................................12

Sposoby na zdobycie miliona

15

Procent skïadany — jak to dziaïa?

17

Co jeszcze jest potrzebne, by zostaÊ milionerem?

21

OpowieĂÊ o trzech braciach

25

Fundusze inwestycyjne

29

Najlepszy sposób na milion .........................................................................29

Od kiedy moĝna inwestowaÊ w fundusze inwestycyjne .............................30

Dlaczego krajowe fundusze akcyjne? ..........................................................31

Jak straciïem 458 000 zï?

33

background image

M I L I O N W Z A S I } G U R } K I . P O R A D N I K Z A R Z k D Z A N I A F I N A N S A M I

4

Stany Zjednoczone — milion dolarów od babci

41

Bliěniacy

47

Kup sobie volvo

53

Ile tracisz, odkïadajÈc decyzjÚ?

59

Kryzys — niech bÚdzie, a ja mam na mieszkanie

63

Strategie inwestycyjne

71

Strategia 1 — inwestuj systematycznie ....................................................... 73

Strategia 2 — strategia Darwina — eliminuj najsïabszych .......................... 76

Strategia 3 — uciekaj, gdy akcje spadajÈ — strategia Defender ................. 87

Sprawdě dziaïanie strategii Darwin + Defender ...................................... 101

Zrób sobie fundusz. Zasady dziaïania funduszy inwestycyjnych

109

Podatki i opïaty

121

Podatki ...................................................................................................... 121

Opïaty ....................................................................................................... 133

Gdzie szukaÊ informacji?

137

Gdzie i jak inwestowaÊ?

151

Tusk, Kurski, Niesioïowski, Kalisz i inni politycy
— co wiedzÈ o funduszach, a czego Ci nie mówiÈ?

159

Podsumowanie

163

Dodatkowe pytania i 600 zï dla Ciebie

165

background image

J a k s t r a c i ï e m

4 5 8 0 0 0 z ï ?

CiÚĝko mi o tym pisaÊ czy teĝ opowiadaÊ. Caïy czas czujÚ do siebie
ĝal, ĝe dopuĂciïem do takiej straty. Stwierdziïem jednak, ĝe ksiÈĝka
nie byïaby peïna bez tej opowieĂci i ĝe najlepiej uczyÊ siÚ na
cudzych bïÚdach. W tym rozdziale dowiesz siÚ, jak straciïem
prawie 500 000 zï i jak Ty moĝesz ustrzec siÚ przed takim bïÚdem.
Oto jak do tego doszïo.

W czerwcu 1992 roku usïyszaïem, ĝe pracownicy funduszu inwe-
stycyjnego Pioneer urzÈdzajÈ spotkanie, na którym bÚdÈ tïumaczyli
zasady inwestowania w fundusze inwestycyjne. Byïa to caïkowita
nowoĂÊ na polskim rynku, a ja interesowaïem siÚ takimi nowymi
rzeczami. Najlepiej, gdy jeszcze przychodziïy prosto z Ameryki.
Postanowiïem pójĂÊ na to spotkanie. Jednak samemu byïo mi trochÚ
gïupio, wiÚc postanowiïem wziÈÊ ze sobÈ jakichĂ znajomych.
Studiowaïem wtedy fizykÚ we Wrocïawiu i poprosiïem dwóch
swoich kolegów ze studiów, Zbyszka i Piotrka, by ze mnÈ poszli:
Choděcie ze mnÈ na spotkanie na temat inwestowania. Obaj zgodnie
odpowiedzieli: Nie chce nam siÚ, daj spokój, to nas nie interesuje.

background image

M I L I O N W Z A S I } G U R } K I . P O R A D N I K Z A R Z k D Z A N I A F I N A N S A M I

34

Choděcie ze mnÈ, bÚdzie ciekawie, proszÚ, nie chce mi siÚ tam iĂÊ
samemu
— nalegaïem. Dobra, pójdziemy, ale po spotkaniu posta-
wisz nam piwo
— ïaskawie wyrazili zgodÚ.

PoszliĂmy, w sali wykïadowej lekko zaciÈgajÈcy z amerykañska
facet pod krawatem udowadniaï, ĝe inwestowanie w fundusze inwe-
stycyjne jest najlepszÈ drogÈ do wzbogacenia siÚ. Rzucaï na ĂcianÚ
folie (1992 rok, nie byïo jeszcze laptopów i projektorów) z koloro-
wymi wykresami. Wszystkie odnosiïy siÚ do rynku amerykañ-
skiego, w Polsce Pioneer byï pierwszym funduszem i nie miaï
jeszcze ĝadnej historii. Prelegent udowadniaï, ĝe systematyczne
wpïacanie dïugoterminowe nie jest ryzykowne, a na pewno jest
zyskowne.

Przekonaï mnie i Zbyszka. Piotrek pozostaï sceptyczny. Twierdziï,
ĝe Polska to nie Stany, ĝe na pewno u nas to siÚ nie uda, ĝe ludzie
w Polsce nie bÚdÈ chcieli z tego korzystaÊ, ĝe lepiej jest ĝyÊ, niĝ
gïupio oszczÚdzaÊ. Razem ze Zbyszkiem postanowiliĂmy wpïacaÊ
systematycznie po 600 zï rocznie. Niektórzy jeszcze pewnie pamiÚ-
tajÈ, ĝe w 1992 roku operowaliĂmy starymi zïotymi i przeciÚtny
Polak zarabiaï kilka milionów zïotych (tak, wszyscy byliĂmy wtedy
milionerami — i ja siÚ pytam: komu to przeszkadzaïo?). Wpïaca-
liĂmy wiÚc po 6 000 000 starych zïotych. W dalszej czÚĂci ksiÈĝki
bÚdÚ siÚ juĝ posïugiwaï nowymi zïotymi i wszystkie przeliczenia
dokonane zostanÈ automatycznie. 600 zï w 1992 roku to byïo na
2009 rok jakieĂ 3200 zï. W kaĝdym razie wpïaciïem te 600 zï i nie-
postrzeĝenie minÈï rok, zbliĝaï siÚ termin kolejnej wpïaty. Przed
terminem wpïaty razem z mojÈ narzeczonÈ, przyszïÈ ĝonÈ, jedynÈ
i dotychczasowÈ, pojechaliĂmy na tydzieñ do Szklarskiej PorÚby.
Na tym wyjeědzie trochÚ zaszaleliĂmy i nieopatrznie wydaïem
o kilka zïotych za duĝo. Nie byïo mnie staÊ na to, by wpïaciÊ peïnÈ
kwotÚ do funduszu. Stwierdziïem, ĝe jak mam wpïacaÊ mniej, to
lepiej nie wpïacaÊ w ogóle.

background image

J A K S T R A C I ’ E M 4 5 8 0 0 0 Z ’ ?

35

I tak moja inwestycja umarïa ĂmierciÈ naturalnÈ — tak samo, podej-
rzewam, jak niejedna próba systematycznego oszczÚdzania. Jestem
gotów siÚ zaïoĝyÊ, ĝe Ty równieĝ masz takie próby za sobÈ i ĝe rów-
nieĝ dokonaïeĂ jednej lub kilku wpïat, po czym jakieĂ inne waĝne
sprawy odwiodïy CiÚ od oszczÚdzania. Stwierdziïem, ĝe jak zarobiÚ
wiÚksze pieniÈdze, to wtedy zainwestujÚ i siÚ odkujÚ, a inwesto-
wanie takich drobnych kwot nie ma najmniejszego sensu.

W grudniu 2007 roku Zbyszek zaprosiï nas na parapetówkÚ. Kupiï
wïaĂnie 100-metrowe mieszkanie. PoszliĂmy na imprezÚ i, jak to
w czasie parapetówki, dobrze siÚ bawiliĂmy. W pewnym momencie
Zbyszek powiedziaï: Maciek, chodě na taras, pokaĝÚ ci panoramÚ
Wrocïawia.
WyszliĂmy. Jak to we Wrocïawiu — kto nie byï, niech
ĝaïuje — mieszkanie w centrum, to i widok godny centrum, Ămiet-
nik z lewej, Ămietnik z prawej, ale mieszkanie naprawdÚ ïadne.
Maciek, chciaïem ci podziÚkowaÊ — zaczÈï Zbyszek. Zdziwiïem
siÚ nieco. Zastanawiaïem siÚ, za co chciaï mi podziÚkowaÊ. Nie
widziaïem powodu, dla którego trzeba mnie byïo wyciÈgaÊ na taras
i wyraĝaÊ tak powaĝnym tonem swoje podziÚkowanie. Widocznie
na mojej twarzy widaÊ byïo zdziwienie, poniewaĝ Zbyszek kon-
tynuowaï: PamiÚtasz, jak na poczÈtku lat 90. zaprosiïeĂ mnie na
spotkanie dotyczÈce inwestowania?
Nie do koñca pamiÚtaïem, ale
po chwili ciÚĝkiej pracy prawej, a moĝe lewej, póïkuli mózgu coĂ
zaczÚïo mi ĂwitaÊ. Widzisz, ja od tamtej pory systematycznie wpïa-
caïem na fundusz po 600 zï, indeksowaïem to o wskaěnik inflacji,
a we wrzeĂniu tego roku, jak chciaïem kupiÊ to mieszkanie, to mia-
ï

em na swoim koncie 229 000 zï. Sprzedaïem swoje 45-metrowe

mieszkanie, wziÈïem niewielki kredyt hipoteczny i kupiïem to wspa-
niaïe 100-metrowe mieszkanie. I za to chciaïem ci podziÚkowaÊ
.
Nie powiem, zrobiïo mi siÚ przyjemnie, jednak zdziwiïem siÚ, skÈd
nagle takie podziÚkowanie za coĂ, co wydarzyïo siÚ 15 lat temu
i co sam ledwo pamiÚtam. Spytaïem o to Zbyszka. Widzisz, ostat-
nio spotkaïem Piotrka, pamiÚtasz go, prawda?
— zapytaï Zbyszek.

background image

M I L I O N W Z A S I } G U R } K I . P O R A D N I K Z A R Z k D Z A N I A F I N A N S A M I

36

OczywiĂcie, ĝe pamiÚtam. Co u niego? — zapytaïem. Zbyszek
odpowiedziaï: No cóĝ, rozmawialiĂmy z godzinÚ i strasznie siÚ
zdoïowaïem tÈ rozmowÈ. Piotrek dalej pracuje w tej firmie, w której
razem zaczynaliĂmy, ma rodzinÚ, dwoje dzieci, mieszkanie na Krzy-
kach i non stop narzeka. CaïÈ godzinÚ narzekaï, jak to jest ciÚĝko,
ĝ

e ma mnóstwo kredytów, ĝe ledwo wyrabia siÚ ze spïatÈ rat za

mieszkanie. Co bÚdzie, jak straci pracÚ, ĝe strasznie zazdroĂci mi
tego, ĝe mogÚ sobie pozwoliÊ na wyjazdy zagraniczne, a on caïy
czas musi jeědziÊ nad nasze morze i ĝe ogólnie ĝycie jest do bani.
UĂwiadomiïem sobie wtedy, ĝe przecieĝ z Piotrkiem mamy to samo
wyksztaïcenie. Nie doĂÊ tego, zaczynaliĂmy na tym samym stano-
wisku w tej samej firmie, a Piotrek byï nawet zdolniejszy ode mnie.
Tylko ja jakoĂ zmieniïem cztery razy pracÚ i udaïo mi siÚ trochÚ
zaoszczÚdziÊ, a on pozostaï w miejscu, w którym zaczynaliĂmy.
Przypomniaïem sobie wtedy to spotkanie inwestycyjne, na które nas
zaciÈgnÈïeĂ, i przypomniaïem sobie jego reakcjÚ na to, ĝe naleĝy
systematycznie inwestowaÊ. Zrozumiaïem, ĝe to w jakiĂ sposób
okreĂliïo nasze dalsze ĝycie. Za to chciaïem ci podziÚkowaÊ
. Pomy-
Ălaïem sobie:

O rany, jakie to gïÚbokie, jestem naprawdÚ dobry.

I wszystko byïoby dobrze, dalej byïbym w szampañskim nastroju,
gdyby nie nastÚpne zdanie, które wypowiedziaï Zbyszek: A ty,
Maciek, ile zarobiïeĂ na tych funduszach?
W tym momencie przed
oczami przemknÚïo mi caïe moje ĝycie. Przypomniaïem sobie
wtedy dokïadnie ten rok, w którym po raz pierwszy zaczÈïem inwe-
stowaÊ, i jak po roku miaïem doĂÊ. UĂwiadomiïem sobie, ile stra-
ciïem i ĝe dopiero od 2000 roku inwestujÚ systematycznie z myĂlÈ
o swojej przyszïoĂci. Jednak odpowiedziaïem: Swoje zarobiïem,
nie byïo ěle.

A co Ty odpowiesz za 15 lat, gdy znajomy spyta CiÚ: Ile zarobiïeĂ
na funduszach?
UĂmiechniesz siÚ wtedy, ciepïo pomyĂlisz o swoim

background image

J A K S T R A C I ’ E M 4 5 8 0 0 0 Z ’ ?

37

ĝyciu i odpowiesz:

Och, caïkiem nieěle, mam juĝ jakieĂ 700 000 zï

i jestem spokojny o swojÈ przyszïoĂÊ. Przypomnisz sobie wtedy
dzieñ, w którym czytaïeĂ tÚ ksiÈĝkÚ, i bÚdziesz zadowolony z decy-
zji, jakÈ dzisiaj podjÈïeĂ — o rozpoczÚciu systematycznego inwe-
stowania. A ja, cóĝ miaïem Zbyszkowi odpowiedzieÊ? Szybko
zmieniïem temat i zadaïem mu pytanie o to, ile wpïaciï przez te lata.
Miaïem nadziejÚ, ĝe moĝe 150 000 zï. Zbyszek powiedziaï, ĝe wpïa-
ciï okoïo 33 000 zï. Poprosiïem go o jakieĂ wydruki, gdyĝ zaĂwitaïa
mi myĂl, ĝe bÚdzie dobrym przykïadem w mojej pracy — jako
osoba, która doszïa do czegoĂ dziÚki maïej, a systematycznej inwe-
stycji. Zbyszek pokazaï mi te wydruki.

Oto jak wyglÈdaïa inwestycja Zbyszka (wykres 3).

Wykres 3

Wpïaciï 33 800 zï, a wybraï we wrzeĂniu 2007 roku 228 800 zï.
ZdradzÚ Ci jeszcze jednÈ tajemnicÚ: Zbyszek nie jest znawcÈ
gieïdy czy funduszy. Stosowaï trzy proste strategie inwestycyjne,
które bÚdziesz miaï okazjÚ poznaÊ w dalszej czÚĂci ksiÈĝki. Nie

background image

M I L I O N W Z A S I } G U R } K I . P O R A D N I K Z A R Z k D Z A N I A F I N A N S A M I

38

kombinowaï, nie stresowaï siÚ, jak mu inwestycja krótkotermi-
nowo spadaïa. Wiedziaï, ĝe inwestujÈc dïugoterminowo, i tak
wyjdzie siÚ na swoje.

Zbyszek zarobiï dziÚki procentowi skïadanemu. Sytuacja gieï-
dowa w tym czasie nie byïa ani lepsza, ani gorsza niĝ teraz. Zobacz
na poniĝszym wykresie (4), jak wyglÈdaïa inwestycja Zbyszka w po-
równaniu do wykresu procentu skïadanego z historii o teĂciowej.

Wykres 4

Oba wykresy sÈ bardzo podobne. Juĝ wiesz, dlaczego Zbyszek miaï
pieniÈdze na swoje nowe mieszkanie?

Dlaczego tytuï rozdziaïu brzmi „Jak straciïem 458 000 zï?”. Ponie-
waĝ w przeciwieñstwie do Zbyszka mam kredyt na mieszkanie
w wysokoĂci 229 000 zï. MuszÚ wiÚc najpierw zarobiÊ 229 000 zï,
by wyjĂÊ na zero. Potem zaĂ muszÚ zarobiÊ drugie 229 000 zï, by
dogoniÊ Zbyszka. Na dzieñ dzisiejszy brakuje mi 458 000 zï. Tyle
pieniÚdzy straciïem.

background image

J A K S T R A C I ’ E M 4 5 8 0 0 0 Z ’ ?

39

Ale to nie jest najgorsze, najgorsze dopiero Ci zdradzÚ. Po parape-
tówce u Zbyszka i po przeliczeniu tego wszystkiego powiedziaïem
o tym mojej ĝonie. Zobaczywszy wykresy, zadaïa mi tylko jedno
pytanie: Maciek, a gdzie my mamy te pieniÈdze, czemu my nie mamy
zaoszczÚdzonych 230 000 zï?
NieĂmiaïo próbowaïem siÚ tïumaczyÊ,
ĝe byïem mïody i ĝe oszczÚdzanie nie wydawaïo mi siÚ wtedy
dobrym pomysïem. Jak mogïeĂ byÊ taki gïupi? — skwitowaïa moje
tïumaczenie tym stwierdzeniem. I wiesz co — ma racjÚ. Sam
siÚ zastanawiam: Jak mogïem byÊ taki gïupi?

Jak myĂlisz, jakie bÚdzie nastÚpne 15 lat? Lepsze, gorsze czy takie
same? Ile miaïbyĂ pieniÚdzy, gdyby sytuacja rynkowa byïa taka
sama jak w latach 1992 – 2007, czyli wszystkie kryzysy gieïdowe
i wszystkie czasy hossy powtórzyïyby siÚ? Spotykamy siÚ dzisiaj
i zaczynasz inwestowaÊ od kwoty 3000 zï rocznie, co roku wpïacasz
na fundusze tÚ kwotÚ, co roku indeksujesz jÈ o wskaěnik inflacji
i za 15 lat realizujesz zyski ze swojej inwestycji. Jak myĂlisz, ile
miaïbyĂ pieniÚdzy, gdyby sytuacja gieïdowa siÚ powtórzyïa, gdyby
nie byïo ani lepiej, ani gorzej? Byïoby to okoïo 1 144 000 zï (jeden
milion sto czterdzieĂci cztery tysiÈce zïotych).

Wyobraě sobie, ĝe siedzisz w fotelu, czytasz gazetÚ, a tu przychodzi
do Ciebie czek na kwotÚ milion sto tysiÚcy zïotych. Jak siÚ czujesz?
Na co wydasz te pieniÈdze?

background image

S t a n y Z j e d n o c z o n e

— m i l i o n d o l a r ó w

o d b a b c i

W Polsce w fundusze moĝna inwestowaÊ od 1992 roku, wiÚc, moĝ-
na powiedzieÊ — niedïugo. W Stanach, jak pamiÚtacie, w otwarte
fundusze inwestycyjne moĝna inwestowaÊ od 1924 roku, a gieïda
liczy juĝ ponad 200 lat.

Wyobraě sobie, ĝe jest marzec 2008 roku, wïaĂnie przeglÈdasz
stare rodzinne szpargaïy po praprababci. Jedyne, co wiesz, to to, ĝe
w latach 30. XX wieku babcia mieszkaïa w Stanach Zjednoczonych.
Znajdujesz kilka zdjÚÊ i kilka dokumentów. Jeden zwraca TwojÈ
uwagÚ, wyglÈda jak jakiĂ certyfikat czy teĝ dokument potwierdza-
jÈcy nabycie jakichĂ akcji lub czegoĂ podobnego. Okazuje siÚ, ĝe
masz przed sobÈ dokument potwierdzajÈcy nabycie przez TwojÈ
babciÚ 461,25 jednostek uczestnictwa jakiegoĂ amerykañskiego
funduszu. Babcia wydaïa na to 500 dolarów. Zastanawiasz siÚ, czy
to jest coĂ warte. Moĝe bÚdzie z tego kilka groszy. Sprawdzasz
dalej, fundusz nazywa siÚ The Investment Company of America.

background image

M I L I O N W Z A S I } G U R } K I . P O R A D N I K Z A R Z k D Z A N I A F I N A N S A M I

42

WïÈczasz internet i szukasz. Pierwsza niespodzianka: fundusz
nadal istnieje, druga: okazuje siÚ, ĝe moĝesz zrealizowaÊ ten certy-
fikat i otrzymaÊ pieniÈdze. Wysyïasz zapytanie do Stanów o kwotÚ
do wypïaty.

W miÚdzyczasie zbierasz trochÚ informacji o swojej babci. Zasta-
nawiasz siÚ, ile warte byïo 500 dolarów w 1934 roku. Po krótkich
poszukiwaniach ustalasz, ĝe za 500 dolarów moĝna byïo w 1934
roku kupiÊ nowy samochód — forda. PamiÚtasz? Henry Ford
w tamtych czasach powtarzaï: Moĝesz wybraÊ kaĝdy kolor samo-
chodu, pod warunkiem ĝe bÚdzie czarny
. Henry Ford jako pierwszy
wprowadziï taĂmÚ produkcyjnÈ do swoich fabryk i do perfekcji
opanowaï masowÈ produkcjÚ, dziÚki czemu mógï zaproponowaÊ
dobre ceny na swoje samochody. Miaï on równieĝ inne powiedze-
nie, które bardzo mi siÚ podoba, a brzmi ono: MyĂlenie jest jednÈ
z najciÚĝszych prac, dlatego tak niewielu siÚ go podejmuje
.

Wracajmy jednak do naszej babci. Wiesz juĝ, ĝe za 500 dolarów
moĝna byïo w 1934 roku kupiÊ nowy samochód. Ile warte sÈ te
pieniÈdze dziĂ? Tutaj pomocÈ sïuĝÈ dane dotyczÈce inflacji w USA.
W 2008 roku 500 dolarów warte byïo okoïo 8650 dolarów. Zarobki
robotnika w 1934 roku wynosiïy przeciÚtnie okoïo 50 dolarów
miesiÚcznie. MyĂlisz: „Jest dobrze. Istnieje szansa, ĝe bÚdÚ miaï
okoïo 10 000 dolarów. Przyda siÚ na drobne wydatki”. Mija tydzieñ,
drugi, a Ty z niecierpliwoĂciÈ czekasz na odpowiedě z funduszu.
Wreszcie jest, przychodzi. Szybko otwierasz maila i czytasz, widzisz
jakÈĂ kwotÚ, liczysz zera, nijak nie moĝe Ci siÚ to zgodziÊ. Prosisz
sÈsiadkÚ, która zna angielski lepiej od Ciebie, i razem próbujecie
dojĂÊ do kwoty, która Ci siÚ naleĝy. Jednak nie chce wyjĂÊ inaczej,
kwota, którÈ masz otrzymaÊ, to 3 300 000 dolarów (trzy miliony
trzysta tysiÚcy dolarów). Tak. Sprawdzasz jeszcze raz. Nadal to trzy
miliony dolarów, nie chce byÊ inaczej. A to wszystko dziÚki wpïacie

background image

Czytaj dalej...

S T A N Y Z J E D N O C Z O N E — M I L I O N D O L A R Ó W O D B A B C I

43

w 1934 roku kwoty 500 dolarów i trzymaniu jej w jednym fundu-
szu do 2008 roku. Bez ĝadnej strategii, bez zmian, bez kombino-
wania. Poniĝej znajduje siÚ wykres (5) wartoĂci tych 500 dolarów
od 1934 roku.

Wykres 5

Do lat 70. XX wieku nie bardzo coĂ widaÊ, kwota byïa zbyt maïa.
Wykres (6) na nastÚpnej stronie przedstawia 15 lat tej inwe-
stycji — od 1970 roku do 1985 roku.

GdybyĂmy wziÚli pod uwagÚ kaĝdy inny okres obejmujÈcy 15 lat,
to wykres wyglÈdaïby podobnie. Czy czegoĂ Ci on nie przypo-
mina? Moĝe wykres inwestycji Zbyszka? Na nastÚpnej stronie
zestawienie obu wykresów (7).

WyglÈdajÈ prawie tak samo, prawda? To wïaĂnie jest magia pro-
centu skïadanego. To on odpowiada za zyski zarówno u naszej
babci, jak i u Zbyszka. Dobrze, ale na pewno ciĂnie Ci siÚ na usta
jedno pytanie: Jaki szalony procent trzeba rocznie uzyskiwaÊ, by


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Milion w zasiegu reki Poradnik zarzadzania finansami milzas
biznes i ekonomia mbo prosta i skuteczna technika zarzadzania twoja firma robert reinfuss ebook
biznes i ekonomia mistrzowskie prezentacje slajdowy poradnik mowcy doskonalego agata i jerzy rzedows
biznes i ekonomia komandosi w bialych kolnierzykach metody zarzadzania stosowane przez najlepszych m
biznes i ekonomia jednominutowy negocjator proste sposoby na korzystniejsze kontrakty don hutson ebo
biznes i ekonomia lifehacker jak zyc i pracowac z glowa wydanie iii adam pash ebook
informatyka e biznes poradnik praktyka wydanie ii maciej dutko ebook
biznes i ekonomia twoj pierwszy pracownik zatrudniaj w malej firmie w polsce marcin pietraszek ebook
biznes i ekonomia reklama plynie prosto z serca sekret natchnionego marketingu joe vitale ebook
biznes i ekonomia strategie inwestycyjne jak z glowa zarabiac na gieldzie adam jagielnicki ebook
biznes i ekonomia inwestycje alternatywne pierwsze kroki na rynku pozagieldowym adam jagielnicki ebo
biznes i ekonomia rozmowa kwalifikacyjna dla bystrzakow wydanie iii joyce lain kennedy ebook
biznes i ekonomia problogger jak czerpac zyski ze swojego bloga darren rowse ebook

więcej podobnych podstron