2010 05 Jak się zabezpieczyć przed utratą danych

background image

14

POCZĄTKI

HAKIN9 5/2010

W

iększość z nas posiada na swoich
komputerach dane, których nie
chcielibyśmy stracić. Oczywiście

zdajemy sobie sprawę z konieczności
zabezpieczenia się przed ich utratą….
i niestety, często na tym etapie pozostajemy
bezczynni. Aż do momentu, kiedy np. nasz
twardy dysk brutalnie nam o tym przypomni.
Aby się przed tym zabezpieczyć, należy
zacząć przestrzegać kilku zasad oraz
uzbroić się w odrobinę systematyczności i
cierpliwości przy regularnym wykonywaniu
kopii zapasowych.

Jakie są rodzaje zabezpieczeń

przed utratą dostępu do danych

Na początku należy stwierdzić, że w teorii nie
występują rozwiązania dające nam 100%
bezpieczeństwa – każda technologia może
ulec awarii pozbawiając nas dostępu do
danych. Natomiast w praktyce stosuje się dwa
rozwiązania:

• podjęcie działań zmniejszających do

możliwego minimum szansę na utratę
danych w wyniku awarii sprzętu,

• dywersyfikacja źródeł danych – czyli po

prostu systematyczne wykonywanie ich
kopii.

Pierwsze z powyższych rozwiązań, to metoda
bierna, mająca na celu zminimalizowanie

ARTUR SKROUBA

Z ARTYKUŁU

DOWIESZ SIĘ

jakie są rodzaje zabezpieczeń

przed utratą dostępu do

danych,

jak zabezpieczyć się w 100%

przed utratą danych,

jakie są najczęstsze przypadki

utraty dostępu do danych,

jakie najczęściej popełniamy

błędy po utracie danych.

CO POWINIENEŚ

WIEDZIEĆ

znać podstawy obsługiwanego

systemu operacyjnego.

szansy wystąpienia awarii samego nośnika.
W większości przypadków nasze dane
przechowywane są na dyskach twardych – w
związku z tym należy bezwzględnie pamiętać,
że są to urządzenia, które są bardzo wrażliwe
na wszelkiego rodzaju fizyczne czynniki
zewnętrzne, takie jak wysoka temperatura,
bądź szok udarowy.

Dlatego zakupując komputer, bądź

dysk przenośny, warto o tym pomyśleć i
przestrzegać kilku podstawowych zasad.

Metody bierne zapobiegające

utracie dostępu do danych

Oto kilka przykładów działań pozwalających
zminimalizować szanse awarii twardego dysku:

• w komputerach stacjonarnych należy

regularnie kontrolować czystość; gruba
warstwa kurzu na dysku potrafi bardzo
szybko doprowadzić do dekalibracji
termicznej dysku,

• jeżeli to możliwe zamontujmy w komputerze

wentylator skierowany na dysk, będzie
on skutecznie zmniejszał temperaturę
podczas pracy dysku i jednocześnie
spowalniał proces osadzania się kurzu,

• komputer stacjonarny nie powinien stać

pod biurkiem w pobliżu naszych nóg;
nawet lekkie uderzenia (szczególnie
podczas jego pracy) mogą być zabójcze
dla naszego HDD,

Stopień trudności

Jak zabezpieczyć

się przed utratą

danych

Kolejny artykuł ma za zadanie przybliżyć nam problematykę

zabezpieczenia się przed utratą dostępu do danych.

W ogólnym zarysie postaramy się także udzielić kilku cennych

wskazówek, dotyczących dalszego postępowania w sytuacji,

kiedy już dojdzie do awarii, a my nie posiadamy kopii

zapasowych naszych krytycznych danych.

background image

15

JAK ZABEZPIECZYĆ SIĘ PRZED UTRATĄ DANYCH

HAKIN9

5/2010

• komputer nie powinien być

umiejscowiony w pobliżu źródeł
ciepła, np. kaloryfera,

• jeżeli mamy komputer umiejscowiony

na biurku (stacjonarny, bądź
przenośny), nie wolno nam uderzać w
jego blat (szczególnie podczas pracy
– dysk jest narażony na dekalibrację
mechaniczną),

• należy pamiętać, aby nie pozostawiać

na dłuższy czas pracującego
komputera (oczywiście z wyjątkiem
sytuacji, gdzie jesteśmy do tego
zmuszeni),

• komputery przenośne (np. laptopy)

mają mało wydajny system
wentylacyjny; dlatego też absolutnie
nie wolno wykonywać na nich
dłuższych prac (powyżej kilkunastu
minut) w warunkach, w których może
doprowadzić to do przegrzania
dysku. Przykładem może tu być
praca na miękkim podłożu, takim
jak koc, bądź pościel – w takich
warunkach skuteczność systemu
odprowadzania ciepła spada niemal
do kilkunastu procent,

• dyski zewnętrzne są dużo mocniej

narażone na czynniki udarowe lub
termiczne; dotyczy to w szczególności
dysków 3,5 calowych (wg statystyk
ok. połowy z nich ulega awarii do
roku czasu!) – dlatego powinny być
one traktowane w sposób wyjątkowo
ostrożny. Optymalnymi warunkami
pracy takich dysków jest znalezienie
dla nich bezpiecznego miejsca na
biurku i bez zwisających na wierzchu
przewodów,

• wybierajmy zawsze zewnętrzne dyski,

które leżą, a nie stoją (dotyczy 3,5
calowych) – dyski stojące często
ulegają przewróceniu,

• nie przesuwajmy i nie podnośmy

dysku zewnętrznego (podczas pracy
jest to szczególnie niebezpieczne),

• ograniczmy do maksimum przypadki

przenoszenia dysku,

• dyski 2,5 calowe są w sposób

szczególny narażone na nawet
delikatne naciśnięcia – w takich
sytuacjach często dochodzi do
nieprawidłowego zatrzymania
(zarycia się) głowic na wirującym
platerze,

• przed każdym przenoszeniem

dysku należy pomyśleć o ich
stosownym zabezpieczeniu – nie
należy przenosić luzem dysku bez
żadnego zabezpieczenia – w razie
przypadkowego upadku szansa na
utratę dostępu do danych wynosi
sporo ponad 90%,

• występowanie anomalii napięciowych

jest istną zmorą, jeżeli chodzi o
uszkodzenia elektroniki dysków
twardych. W tego typu sytuacjach
elementem najbardziej zawodnym
jest zasilacz komputera – dlatego
zwróćmy uwagę na jego jakość.

Przestrzeganie powyższych i wielu innych,
podstawowych zasad pozwoli nam
wydajnie zwiększyć żywotność naszych
dysków i zminimalizować do minimum
ryzyko wystąpienia awarii. W tym miejscu
należy jednak stwierdzić, że metody
bierne nie zmniejszają szans wystąpienia
utraty danych z przyczyn logicznych
(skasowanie danych, format, itp.). Tutaj
jedyną metodą jest systematyczność
w okresowym wykonywaniu kopii
zapasowych. Jest to tzw. czynna metoda
zabezpieczenia przed utratą danych.

Metody czynne

zapobiegające utracie

dostępu do danych

Podobno ludzie dzielą się na tych
wykonujących kopie zapasowe swoich
danych jak i na tych, którzy będą je
wykonywać. Ze stwierdzeniem tym trudno
polemizować – podobnie jak z tym, że
ludzie dzielą się na mądrych i głupich.

Wykonywanie kopii zapasowych

– czyli dywersyfikacja źródeł danych – to
jeden z najskuteczniejszych sposobów
zabezpieczenia się przed ich utratą.

W większości przypadków, tzn. takich,

które nie wymagają błyskawicznego
dostępu do danych oraz zakładają
określony margines czasowy (w sensie
ich aktualności) idealnym rozwiązaniem
jest robienie kopii zapasowych. W
tego typu sytuacjach kopie zapasowe
robimy w odstępach czasowych
odpowiadających naszym potrzebom
(raz na miesiąc, raz na tydzień czy nawet
raz dziennie – jeżeli ktoś codziennie
pracuje w sposób efektywny przez

kilka godzin). W praktyce jest to idealne
rozwiązanie dla tego typu osób lub firm
– jednakże musi być przestrzeganych
kilka żelaznych zasad:

• systematyczność – jej brak jest

najczęstszym grzechem i przez to
powodem utraty dostępu do danych
(dla przykładu: księgowy małej lub
średniej firmy nie powinien zakończyć
pracy zanim nie wykona kopii danych
z całego dnia lub tygodnia),

• każdorazowa weryfikacja wykonanych

kopii – praktyka pokazuje, że samo
wykonanie kopii nie zawsze jest
jednoznaczne z zamierzonym
efektem (czasami się zdarza,
że ludzie wykonują kopie na
zniszczonych dyskietkach lub
taśmach, po czym okazuje się że
krytyczne dane nie są już nagrywane
na ww. nośniki od np. kilku miesięcy).

• maksymalna dywersyfikacja źródeł

kopii pod względem rodzaju nośnika i
jego umiejscowienia – zrobienie kopii
danych w obrębie jednego komputera
czy nośnika (inny katalog, inna
partycja, drugi dysk) w praktyce nie
powoduje znaczącego zwiększenia
poziomu bezpieczeństwa. W wypadku
awarii np. zasilacza uszkodzeniu
mogą ulec wszystkie elementy
wewnątrz komputera,

• w przypadku notorycznej pracy

na większych ilościach danych,
np. prace graficzne, obróbka
strumieni AV, itp. należy pomyśleć o
wykonywaniu kopii różnicowych, które
będą obejmować kilka, kilkanaście
punktów backupowych wstecz
(w zależności od potrzeb) – takie
rozwiązanie gwarantuje sprawne i
systematyczne wykonywanie kopii
nawet większej ilości danych.

Jak zabezpieczyć się

w 100%?

Idealnym rozwiązaniem jest stosowanie
obydwu metod, tzn. biernej i czynnej.
Realizowane jest to przez układy,
których konstrukcja i wbudowane
dodatkowe zabezpieczenia w sposób
naturalny, wydatnie zmniejszają szanse
na wystąpienie awarii (np. serwery
macierzowe, układy klastrowe w sieci,

background image

16

POCZATKI

HAKIN9 5/2010

JAK ZABEZPIECZYĆ SIĘ PRZED UTRATĄ DANYCH

17

HAKIN9

5/2010

nadmiarowe zasilacze itp. ) i które
dodatkowo wykonują jednocześnie kopię
zapasową.

Rozwiązania te są szczególnie

pożądane tam, gdzie nieakceptowana
jest przerwa w dostępie do danych
(banki, korporacje, giełdy, duże firmy
produkcyjne itp.). Często w tego typu
układach stosuje się multibackup online
(dane są archiwizowane na bieżąco
czasie rzeczywistym) i jednocześnie
w wielu miejscach. Jednakże takie
rozwiązania są często bardzo kosztowne
i muszą mieć swoje uzasadnienie
ekonomiczne w wypadku wystąpienia
potencjalnej awarii.

Przyjmuje się, że idealnym

rozwiązaniem jest posiadane trzech
źródeł danych niepowiązanych ze sobą
w jakikolwiek sposób i przechowywanych
oddzielnie np. źródłowy dysk twardy, płyta
CD/DVD oraz np. pamięć wymienna
(pendrive). W takim układzie ryzyko utraty
krytycznych danych w praktyce spada
do zera.

Najczęstsze przypadki

utraty dostępu do danych

W praktyce można spotkać dwa
podstawowe rodzaje przyczyn utraty
danych, jeżeli chodzi o ich naturę:

• uszkodzenia logiczne,
• uszkodzenia fizyczne.

Każde z nich możemy podzielić jeszcze
na pewne podtypy, które posiadają
odmienną charakterystykę przyczynowo-
skutkową. I tak – uszkodzenia logiczne
dzielą się na:

• uszkodzenie systemu operacyjnego,
• uszkodzenie systemu plików,
• uszkodzenie logiczne powstałe

wskutek błędu użytkownika.

Natomiast w ramach uszkodzeń
fizycznych samego nośnika możemy
wyróżnić:

• uszkodzenie mechaniczne

(dekalibracja mechaniczna,
dekalibracja termiczna, uszkodzenie
łożyska silnika, wybicie stojana
silnika),

• uszkodzenie elektroniczne

(uszkodzenie modułu elektroniki
zewnętrznej, uszkodzenie
głowicowego przedwzmacniacza
sygnału),

• uszkodzenie logiczne lub

mechaniczne struktury serwisowej
dysku (Service Area).

Oczywiście wszystkie wymienione wyżej
rodzaje uszkodzeń mogą występować
samodzielnie lub jednocześnie; przy
czym często występuje pomiędzy nimi
implikacja przyczynowo-skutkowa. I tak,
np. dekalibracja mechaniczna (np. dysk
został uderzony) wpływa na uszkodzenia
fizyczne części powierzchni roboczej
dysku, przez co uszkodzony zostaje
system plików (minimalne odkształcenia
końcówek głowic mogą powodować
rysowanie platerów dysku w obszarze
konfiguracyjnym systemu plików).

Poniżej krótki opis objawów i

okoliczności, które charakteryzują w
sposób bezpośredni rodzaj usterki:

• Działania wirusów, niedozwolone

operacje na strukturach lub
plikach systemu operacyjnego,
błędne działanie lub niewłaściwe
posługiwanie się narzędziami
dyskowymi, pojawienie się błędnych
sektorów na powierzchni dysku,
błędna konfiguracja sprzętowa
systemu operacyjnego, nagłe lub
nieprawidłowe zamknięcie systemu
operacyjnego, itp. – wszystkie tego
typu czynności mogą wpłynąć na
powstanie uszkodzeń systemu
operacyjnego lub systemu plików.

• Przypadkowe lub błędne usunięcie

danych – tu sytuacja jest jasna.

• Wszelkiego rodzaju anomalie

napięciowe, mogące wystąpić,
czyli: nagłe braki w dostawie
prądu, przepięcia, zwarcia czy
też wysadzenia lokalnej instalacji
elektrycznej (bezpieczniki) skutkują
najczęściej uszkodzeniem elektroniki
komputera, a co za tym idzie
elektroniki samego dysku. W tym
miejscu należy zaznaczyć, że z
tego punktu widzenia najbardziej
krytycznym elementem w systemie
jest zasilacz. Dobry zasilacz

nie dopuści do uszkodzenia
wewnętrznych komponentów
komputera – w najgorszym razie
sam ulegnie zniszczeniu, chroniąc
jednocześnie pozostałe elementy.
Słaby jakościowo zasilacz jest
odpowiedzialny za ponad 90%
przypadków awarii elektroniki
twardych dysków.

• Uderzenia i upadki – całych

komputerów lub przenoszonych
dysków – nawet niewinne, drobne
puknięcia lub uderzenia mogą
spowodować trwałe i poważne
uszkodzenie mechaniczne twardego
dysku (szczególnie podczas pracy
nośnika). Dzieje się tak, ponieważ
prawie wszystkie dzisiejsze
dyski twarde (oprócz SSD) są
urządzeniami złożonymi m.in. z
wysoce precyzyjnej mechaniki, która
jest bardzo wrażliwa na fizyczne
działania zewnętrzne. Dochodzi
wtedy do dekalibracji mechanicznej
twardego dysku (zmiana geometrii
końcówek pozycjonera z głowicami),
nieprawidłowego zatrzymania głowic
na platerach lub wybicia stojana
silnika.

• Przegrzanie twardego dysku – jeżeli

twardy dysk, który pracuje przez
dłuższy czas jest narażony na
przegrzanie się (praca laptopa
na miękkim kocu lub pościeli,
umiejscowienie komputera przy
kaloryferze, itp.) to dochodzi do
mikroodkształceń termicznych
na końcówkach głowic. Skutek
– identyczny, jak w przypadku
dekalibracji mechanicznej.

• Wystąpienie uszkodzeń w obszarze

serwisowym dysku (ang. Service
Area
, potocznie SA). Jest to
wydzielony obszar na platerach
(talerzach) dysku, niedostępny
dla przeciętnego użytkownika (SA
mieści się na logicznie ujemnych
cylindrach), w którym znajduje się
wewnętrzne mikroprogramowanie,
dzięki któremu możliwa jest sprawna
praca dysku. Znajdują się tam takie
informacje jak: translator logiczny,
adaptywy, informacje na temat
wielkości dysku, nazwa dysku,
jego numer seryjny, hasło ATA, itp.

background image

16

POCZATKI

HAKIN9 5/2010

JAK ZABEZPIECZYĆ SIĘ PRZED UTRATĄ DANYCH

17

HAKIN9

5/2010

Po podłączeniu zasilania główny
procesor dysku zaczyna wykonywać
procedury zawarte w swoim biosie.
Większość z nich zawiera komendy
odczytu wyżej wspomnianych
danych mieszczących się w strefie
serwisowej. Jeżeli wszystko jest w
porządku, dysk zgłasza gotowość
do pracy. Jeżeli nie… tu zaczyna
się problem… Wachlarz objawów
uszkodzonego SA jest bardzo szeroki.
Najczęstszymi objawami uszkodzenia
SA jest błędna detekcja napędu w
biosie komputera (nieprawidłowa lub
niepełna nazwa dysku, nieprawidłowa
pojemność, niewłaściwy numer
seryjny), brak statusu ready nośnika,
przy próbie skanu powierzchni
nośnika wszystkie sektory są błędne,
itp. Niestety w prawie wszystkich
przypadkach uszkodzenia SA – aby
dostać się do danych – wymagana
jest spora wiedza na temat budowy
i struktury SA w poszczególnych
modelach oraz odpowiednie
zaplecze techniczne i narzędziowe.
Dlatego przy wystąpieniu objawów
świadczących o uszkodzeniu SA
stanowczo odradzamy podejmowanie
jakichkolwiek samodzielnych prób.

Najczęstsze błędy

po utracie danych

Jeżeli już jednak się zdarzy, że z
jakiejkolwiek przyczyny utracimy dostęp
do danych i co gorsza nie posiadamy
kopii, nie należy załamywać rąk. W
większości tego typu przypadków
dane można odzyskać pod warunkiem
przestrzeganiu kilku żelaznych zasad:

• Nie należy wpadać w panikę –

powoduje ona często, że zaczynamy
wykonywać pewne nieprzemyślane
kroki, które niestety w większości
przypadków znacznie utrudnią lub
wręcz uniemożliwią dotarcie do
utraconych danych.

• Należy zrobić rachunek zysków i strat

– jeżeli dane są zbyt cenne, abyśmy
mogli pozwolić sobie na ich utratę
nie należy podejmować jakichkolwiek
samodzielnych działań lub zlecać
tej pracy innym osobom tzw. złotym
rączkom
czy też domorosłym

informatykom. Także korzystanie
z usług serwisów, bądź sklepów
komputerowych jest obarczone
bardzo dużym ryzykiem, ponieważ
praktyka pokazuje, że większość z
nich tak naprawdę nie ma nawet
podstawowej wiedzy z zakresu
profesjonalnego odzyskiwania danych
– wykonywane przez nich działania są
najczęściej prowadzone na ślep, na
zasadzie: a może się uda. Statystyki
pokazują, że działalność takich osób
lub firm w prawie 70% przypadków
doprowadza do nieodwracalnego
zniszczenia danych. W sytuacjach
awaryjnych należy korzystać z usług
firm, które specjalizują się w zakresie
odzyskiwania danych i jest to ich
jedyny profil działalności. Koszty
odzyskania danych będą oscylować
w granicach od kilkuset do kilku
tysięcy złotych.

• Pamiętajmy! Jeżeli dojdzie do awarii

nie wykonujmy pochopnie żadnych
czynności! Poniżej przedstawiamy
kilka najczęściej występujących
błędów, które popełniamy w wyniku
paniki, bądź braku należytej wiedzy.
Dlatego należy pamiętać o kilku
podstawowych zasadach:

• Brak podstawowej wiedzy na temat

tego co się stało i co może być
źródłem awarii dyskwalifikuje nas
jako osobę, która może wykonać
jakiekolwiek czynności związane z
odzyskaniem danych.

• Podobnie jak powyżej – brak

podstawowej wiedzy dotyczącej
chociażby tego ,co nam wolno a
czego nie (w procesie data recovery)
uniemożliwia nam podjęcie działań w
tym zakresie.

• Należy pamiętać, że jakakolwiek

modyfikacja zawartości dysku
może doprowadzić do zniszczenia
danych (prosty przykład: usunięcie
danych, założenie nowej partycji lub
format dysku nie niszczą w sposób
nieodwracalny (fizyczny) danych
– dane zostają zniszczone dopiero w
procesie ich ponownego nadpisania).

• Powyższa wskazówka jest skuteczna

w przypadku utraty dostępu do
danych z przyczyn logicznych;
w sytuacjach, gdy występuje

uszkodzenie mechaniczne nośnika
lub uszkodzenie strefy serwisowej
w praktyce jesteśmy bezradni
– nawet niewinne otwarcie dysku
(oprócz warunków laboratoryjnych)
lub manipulacja w obszarze strefy
serwisowej (bez odpowiedniej wiedzy
i narzędzi) w praktyce powoduje
nieodwracalną utratę danych.

• W przypadku mechanicznego

uszkodzenia dysku (brak
detekcji w biosie, występujące
charakterystyczne stukanie) nie
możemy dopuścić do uszkodzenia
powierzchni platerów poprzez
uporczywe próby odczytu danych.
Zdekalibrowane końcówki
pozycjonera mogą to uczynić w
przeciągu nawet kilku minut.

• Wielogodzinne lub nawet wielodniowe

skanowanie ciężko uszkodzonych
dysków często doprowadza do
ich definitywnego fizycznego lub
logicznego uszkodzenia – szczególnie
podczas prób używania takich
programów jak HDD Regenerator
– programy narzędziowe tego typu
mogą być stosowane przy lekko
uszkodzonych nośnikach.

• Podobnie jak powyżej – w przypadku

ciężkich uszkodzeń dysku – nie należy
wykonywać pełnego skanowania
dysku narzędziami służącymi do
odzyskiwania danych. Wielogodzinne
próby odzyskania danych z np.
zdekalibrowanego lub przegrzanego
dysku mogą spowodować fizyczne
zniszczenie samego ferromagnetyka
napylonego na platery, co w
konsekwencji doprowadzi do
definitywnej utraty danych.

• Niestety – jakiekolwiek uszkodzenia

dysku – przez większość ludzi
są kojarzone z uszkodzeniem
modułu elektroniki zewnętrznej.
Nieważne czy dysk upadł, czy
zaczął rejestrować nieresponsywne
sektory lub uszkodzeniu uległa logika
dysku – bez względu na powyższe
objawy większość z nas uważa, że
jedynym i skutecznym antidotum
na dostanie się do danych jest
wymiana jego elektroniki. Dlatego
pamiętajmy: eksperymentowanie
z wymianą elektroniki dysku jest

background image

18

POCZATKI

HAKIN9 5/2010

procesem obarczonym dużym
stopniem ryzyka – większość
producentów nie podaje kompletnych
oznaczeń umożliwiających
bezbłędną identyfikację dysku,
jeżeli chodzi o wersję biosu czy też
układ mapowania głowic w biosie
lub układu głowic – natomiast
zastosowanie błędnej elektroniki
może doprowadzić w krańcowych
przypadkach do uszkodzenia
struktury serwisowej dysku, bądź
uszkodzenia elektroniki wewnętrznej
dysku. Natomiast same statystyki
dotyczące występowania przypadków
faktycznego uszkodzenia elektroniki
zewnętrznej są w świetle powyższego
bezlitosne – zaledwie ok. 23-25 %
na 100 zgłaszanych przypadków.
Prawie pewną wskazówką w takich
przypadkach jest brak jakichkolwiek
oznak życia dysku po podpięciu
go do zasilania (dysku nie słychać,
nie rozkręcają się platery, żadnych
dźwięków lub innych objawów).

Podsumowanie

Profesjonalne usługi odzyskiwania
danych wymagają ogromnej wiedzy
i specjalistycznego laboratorium. W
ostatnim okresie na polskim rynku
pojawia się bardzo wiele firm oferujących
taką usługę, jednak jej jakość pozostawia
wiele do życzenia. W całej tej masie
firm jest tylko kilka, które dysponują
stosowną wiedzą i warsztatem
pozwalającym odzyskać dane we
wszystkich możliwych przypadkach
(tzn. tam gdzie fizycznie jest to możliwe).
Dlatego każdy, kto zechce skorzystać z
takiej usługi, powinien bardzo starannie
dokonywać wyboru firmy, bądź osoby,
której chcemy powierzyć swoje nośniki
w celu odzyskania danych. Kuriozalne
jest to, że na rynku można spotkać coraz
więcej firm lub osób reklamujących
się jako jednostki wyspecjalizowane
w odzyskiwaniu danych, jednocześnie

nie mających gruntownej wiedzy oraz
warsztatu, pozwalającego na skuteczne
wykonanie takiej usługi. I tak, np.
światowy średni poziom skuteczności
odzyskiwania danych wynosi ok. 76% na
100 zgłoszonych przypadków (źródło:
Wikipedia). Jest to spowodowane tym, iż
sytuacje takie jak nadpisanie utraconych
danych, bądź fizyczne uszkodzenie
powierzchni roboczej nośników nie należą
do wyjątków. Niestety, coraz częściej
można spotkać reklamy, które delikatnie
mówiąc … naciągają rzeczywistość.
Coraz więcej firm ogłasza się jako
ta najlepsza, przelicytowując się w
skuteczności: 95% czy nawet 99%! Mało
tego: na rynku pojawiają się reklamy
sugerujące blisko 100% skuteczność (!)
w odzyskiwaniu danych czy też mówiące
o gwarancji na odzyskanie danych.
Jest to omamianie zdesperowanego
klienta i świadome wprowadzanie go
w błąd (powinien się temu przyjrzeć
UOKIK). Nie ma bowiem na świecie firmy
potrafiącej odzyskiwać dane z każdego
przypadku ich utraty. Często działania
te mają na celu tylko złapanie klienta w
celu wyciągnięcia od niego pieniędzy
za usługę sprawdzenia, bądź analizy
czy się da dane odzyskać, a na końcu
stwierdzenia Niestety nie udało się, ale
się napracowałem, więc kliencie zapłać!
.

Jeszcze większą patologią jest

funkcjonowanie tzw. bezpłatnej analizy,
która jest warunkowa. Z grubsza rzecz
biorąc, polega to na tym, że coraz
więcej firm oferuje bezpłatną analizę
nośnika pod warunkiem, że po jej
przeprowadzeniu klient skorzysta w
danej firmie z usługi odzyskania danych.
W przypadku rezygnacji, klient musi
pokryć koszty przeprowadzonej analizy
oraz inne ukryte opłaty – w przypadku
dysków twardych mogą to być kwoty do
kilkuset złotych. I nie byłoby w tym nic
złego, gdyby nie fakt, że taka praktyka
przyczyniła się do rozpowszechnienia się
pewnego procederu, a mianowicie: coraz

częściej nieuczciwe firmy po wykonaniu
analizy decydują się na stosowanie cen
zaporowych, np. 12 tysięcy złotych za
odzyskanie danych z jednego dysku.
Jak łatwo przewidzieć – w efekcie
klient rezygnuje i z tego tytułu niestety
musi zapłacić za wykonaną analizę.
Mało tego – niektóre firmy dodatkowo
żądają także opłaty za wydanie
dysku (nośnika) – ponieważ wykonały
dodatkową pracę wykraczającą poza
standardową analizę wstępną… W tej
sytuacji właściciel sprzętu ma związane
ręce, ponieważ wcześniej, w momencie
przyjęcia dysku do analizy podpisał
stosowne zobowiązanie bez dokładnego
zapoznania się z nim. Faktycznie
– przy takich praktykach teoretyczna
skuteczność może osiągać prawie 100%
i jeszcze gwarantuje przypływ gotówki w
każdym możliwym przypadku. Prowadząc
taką firmę, równie dobrze można by nic
nie robić – oprócz wystawiania faktur.
Wystarczy mieć dobry PR, profesjonalnie
wyglądającą stronę WWW czy
reprezentacyjną siedzibę.

Dlatego pamiętajmy – przed

wyborem firmy odzyskującej dane
powinniśmy gruntownie przeanalizować
jej rzetelność. Ufajmy tylko sprawdzonym
firmom, mogącym się pochwalić
wieloletnią praktyką poświadczoną
certyfikatami i nagrodami (takimi
jak medale, nagrody konsumenckie,
poświadczenia dla rzetelnych firm).
Także przed oddaniem (lub wysłaniem)
nośnika należy zapoznać się z
warunkami, które będziemy musieli
pisemnie zaakceptować (dokładnie
czytajmy druki zamówień i regulaminy).
W trakcie rozmowy wstępnej sprawdźmy,
czy bezpłatna analiza jest faktycznie
bezwarunkowa oraz domagajmy się
podania widełek cenowych (chodzi
o cenę maksymalną!) za konkretny
rodzaj potencjalnego możliwego
uszkodzenia, tak aby uniknąć przykrych
niespodzianek.

Artur Skrouba

Autor studiował na wydziale Fizyki i Astronomii

Uniwersytetu Warszawskiego; jest także absolwentem

Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie na kierunku

Finanse i Bankowość. Na co dzień zajmuje się

profesjonalnym odzyskiwaniem danych w firmie

DataMax Recovery, w której pełni funkcję jednego

z inżynierów technicznych. Kontakt z autorem:

artur.skrouba@data-max.pl.

Uwaga

Zarówno autor, jak i redakcja, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody
i straty powstałe w wyniku stosowanie się do wskazówek w niniejszym artykule. W momencie
utraty dostępu do danych nie zaleca się samodzielnego wykonywania jakichkolwiek działań,
w wyniku których może dojść do zagrożenia zdrowia bądź życia lub wystąpienia znacznych strat.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jak się ustrzedz przed cholerą, czerwonką i tyfusem brzusznym
Pracownicze ubezpieczenia grupowe jako forma zabezpieczenia przed utratą wartości kapitału ludzkiego
Lekcja6 Zabezpieczanie?nych przed utratą?nych
JAK SIĘ BRONIĆ PRZED MOBINGIEM, PORADY BHP
Medycyna komórkowa jak sie chronic przed chorobami, prawo przyciągania
Jak się chronić przed wirusami komputerowymi
Jak się ustrzedz przed cholerą, czerwonką i tyfusem brzusznym
Jak się bronić przed indoktrynacją
Jak się bronić przed świńską grypą
Emerytalna katastrofa I jak sie chronic przed jej skutkami demo
Umowy o dzielo Jak sie bronic przed atakiem ZUS
Jak się bronić przed indoktrynacją
Firefox – jak ochronić się przed kradzieżą danych

więcej podobnych podstron