Wojsko polskie na frontach II wojny swiatowej

Historia





Praca semestralna





SEMESTR 3



Temat:



Wojsko polskie na frontach II wojny światowej





















ROBERT PALCZYŃSKI

Klasa 3u

Wojsko polskie na frontach II wojny światowej


Niespodziewane wkroczenie wojsk hitlerowskich na teren Polski we wrzesniu 1939 roku rozpoczęło II Wojnę Światową. Taktyka wojenna Niemców – Blitzkrieg (wojna błyskawiczna) polegała na szybkim przemieszczaniu się poszczególnych jednostek, wykonywaniu zdecydowanych, szybkich i głębokich natarć mających na celu przerwanie linii obronnych wroga. Wojna miała być zakończona w jak najkrótszym czasie, przy małych stratach własnych. To znacznie ograniczło możliwości obronne wojsk polskich. Dodatkowo złożenia polskiej doktryny obronnej bazowały przede wszystkim na doświadczeniach I wojny światowej na froncie zachodnim, w której wielkie nieruchome prawie armie walczyły ze sobą skryte w liniach okopów, przecinających Europę z północy na południe. Polscy sztabowcy nie wzięli pod uwagę ogromnego postępu, jaki w sztuce i technice wojennej dokonał się od
1918 r., a jego głównymi autorami byli właśnie wojskowi niemieccy. Nie mogąc liczyć na pomoc swoich zachodnich sojuszników w połowie września wiadomo było, że Polska poniosła porażke. O całkowitej klęsce w dużej mierze zadecydowało wkroczenie na wschodnie ziemie państwa polskiego Armii Czerwonej, co miało miejsce 17 IX 1939 roku.

Koniec kampani wrześniowej nie oznaczał jednak końca walk polskich żołnierzy.


Wojsko Polskie we Francji.

Polscy żołnierze zdołali przez Ruminię i Węgry przedostać się do Francji. To tam powstały i zaczęły swą działalność emigracyjne władze polskie. Ich celem było utworzenie sił zbrojnych mogących walczyć z Niemcami po stronie Francji. Pośród utworzonych we Francji oddziałów należy wymienić:

- 1 Dywizję Grenadierów pod dowództwem gen. brygady Bronisława Ducha (rozwiązana 23 VI 1940 r. jej część przedostała się do Anglii)

- 2 Dywizję Strzelców Pieszych pod dowództwem gen. bryg. Bronisława Prugar-Ketlinga

- 1 Samodzielną Brygadę Strzelców Podhalańskich - pod dowództwem gen. Zygmunta
Szyszko-Bohusza

- 10 Brygadę Pancerno-Motorową generała Stanisława Maczka

- 3 Dywizję Piechoty płk T. Zielińskiego.


Wojna w Norwegii, bitwa o Narwik.

Na możliwość starcia sie z wojskami hitlerowskimi now utworzone oddziały polskie nie musiały długo czekać. W rezultacie odrzucenia 9 IV 1940 roku przez rząd norweski ultimatum przedstawionego przez Niemcy 10 IV 1940 r. wojska niemieckie rozpoczęły agresję. W obronie Norwegii wystąpiły Wielka Brytania i Francja. W Korpusie Ekspedycyjnym wysłanym przez aliantów znalazły się francuskiej Legii Cudzoziemskiej i Strzelców Alpejskich, dwie brygady angielskiej piechoty i Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich pod dowództwem gen. Zygmunta Szyszko-Bochusza. Dnia 8 maja 1940 roku przerzucone drogą morską polskie oddziały wylądowały niedaleko Narwiku w porcie Harstad. Wejście jednostek do akcji opóźnił jednak brak zaopatrzenia, spowodowany bałaganem na ładowanych w pośpiechu transportowcach. Sytuację pogarszała dodatkowo nieznajomość języka norweskiego wśród naszych żołnierzy. Po okresie służby wartowniczej w obronie bazy Polacy zostali skierowani do działań zaczepnych. Polacy pomogli również w opanowaniu wód przybrzeżnych. Wchodzące w skład brytyjskiej eskadry polskie okręty, a wśród nich ORP "Orzeł" i ORP "Błyskawica" pomogły w walkach na morzu w efekcie których 13 IV zatopiono
8 niszczycieli wroga. W ostatnich dniach maja doszło do decydującej bitwy pomiędzy wojskami państw sprzymierzonych a armia niemiecką - w dniach 28-30 V rozegrała się bitwa o Narvik. Stała się ona nie tylko kluczowym momentem kampanii, ale także jej symbolem. Pod Narvikiem z powodzeniem walczyła Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich
dowodzona przez gen. Zygmunta Szyszko-Bohusza. Jej żołnierze dowiedli swoich wysokich walorów na polu walki i wykazali się wielką odwagą. W walkach o Narvik wzięły także udział polskie okręty wojenne - ORP "Błyskawica" i ORP "Grom". Bitwa o Narvik została ostatecznie przez aliantów wygrana - był to ich pierwszy triumf nad wojskami hitlerowskich Niemiec, ale musieli się z Norwegii wkrótce wycofać, bo wojna z początkiem czerwca ogarnęła Europę Zachodnią.


Walki we Francji w maju i czerwcu 1940r.

W maju-czerwcu 1940 roku, w czasie inwazji niemieckiej, oddziały polskie walczyły z Niemcami w składzie armii francuskich. Wojska niemieckie wkroczyły na terytoria Belgii, Holandii i Luksemburga 10 V 1940 r. nie respektując tym samym neutralności tych państw. Dzięki szybkiemu opanowaniu tych państw (Holandia skapitulowała po sześciu dniach) możliwe było obejście linii Maginota - potężnego systemu bunkrów i umocnień zbudowanych przez Francuzów wzdłuż granicy z Niemcami. Wojska niemieckie wkroczyły na terytorium Francji. Obok armii francuskiej i jednostek brytyjskich w obronie Francji walczyły także oddziały polskie formowane w tym kraju od początku roku 1940. Wzięły one udział dopiero w drugiej części zmagań wojennych, po sforsowaniu przez wojska niemieckie linii obronnych Francuzów wzdłuż rzek Somma i Aisne. W Lotaryngii walczyła 1 Dywizja Grenadierów gen. Bronisława Ducha (np. pod Lagarde 17-19 VIII). W zmaganiach w rejonie Belfortu (18-19 VI) w południowej Alzacji brała udział 2 Dywizja Strzelców Pieszych, zaś 10 Brygada Kawalerii Pancernej odznaczyła się w walkach w Szampanii (Montbard 16-17 VI). W obronie Francji po powrocie z Norwegii wzięła też udział część Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Żołnierze tej jednostki uczestniczyli w obronie tzw. reduty bretońskiej (16-18 VI). Trzeba też wspomnieć o udziale polskich lotników w wojnie obronnej Francji. W walkach z Luftwaffe uczestniczył 1 Dywizjon Myśliwski "Warszawski" a także część 2 Dywizjonu Myśliwskiego "Krakowsko Poznańskiego"

Wobec stosunkowo szybkiego załamania się oporu francuskich oddziałów i kapitulacji Francji oddziały polskie po ciężkich bitwach obronnych zostały przez dowódców rozwiązane, przeszły granicę Szwajcarii lub zostały wycofane i ewakuowane do Wielkiej Brytanii. Na początku 1940 roku spośród polskich jednostek we Francji wyłączono Samodzielną Brygadę Strzelców Podhalańskich ( w sile ok. 5 tysięcy ludzi) pod dowództwem płk. Zygmunta-Szyszko Bohusza.


Żołnierze polscy w Bitwie o Anglię.

Po klęsce Francji w wojnie z Niemcami, zmusiła polski rząd do przeniesienia się za Kanał La Manche. Niewątpliwie przegrana Francji była szokiem dla polskich elit politycznych. Bezpośrednim zagrożeniem dla Wielkiej Brytanii były ataki niemieckiego lotnictwa Luftwaffe. Do pierwszych starć powietrznych doszło w lipcu 1940 roku. Brytyjczycy stosowali przestarzałą taktykę walki i nieodpowiedni szyk bojowy. Ich straty szybko rosły i wkrótce zaczęło brakować dobrze wyszkolonych pilotów. Tymczasem w Anglii znajdowała się spora grupa doświadczonych lotników polskich, przybyłych z Francji. Początkowo dowództwo RAF-u nie chciało ich włączyć do walki w obawie, że mają oni kompleks niższości wobec Niemców, wynikający z poniesionej we wrześniu 1939 roku klęski.
Anglicy wątpili również w umiejętności pilotażowe Polaków. Nie bez znaczenia była też bariera językowa. W obliczu strat zdecydowali się jednak na użycie naszych lotników. Początkowo wchodzili oni w skład dywizjonów angielskich, lecz po odniesieniu pierwszych błyskotliwych zwycięstw utworzono czysto Polskie formacje bojowe. W latach 1940-41 zostało stworzonych 13 polskich dywizjonów zarówno złożonych z samolotów myśliwskich jak i bombowych. Polskim lotnikom udało się zestrzelić aż 203 samoloty wroga. Najsłynniejszym spośród polskich dywizjonów był dywizjon 303. Największą liczbą zestrzeleń legitymował się mjr Stanisław Skalski walczący w dywizjonie 306. Swój stan posiadania powiększała także polska marynarka wojenna, której okręty przekazywała Royal Navy. Udział w zatopieniu największego niemieckiego pancernika Bismarck w maju 1941 r. miał polski niszczyciel "Piorun". Najsłabiej rozwinięte były siły lądowe, w których skład wchodziło 15 tysięcy żołnierzy i oficerów.


Działania wojenne w Afryce i bitwa pod Monte Cassino.

W kampanii egipsko-libijskiej walczyła w oblężonym Tobruku i pod El-Ghazelą Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich, sformowana jeszcze w początkach 1940 roku w Syrii z żołnierzy i ochotników polskich przedzierających się przez Bałkany na Bliski Wschód.


W kampanii włoskiej wziął udział 2 Korpus Polski, który w maju 1944 roku stoczył bitwę o wzgórze Monte Cassino. Przełamanie tam obrony Niemców było nie lada wyczynem i otworzyło armiom alianckim drogę do Rzymu. Biorący udział w tej kampanii 2 Korpus liczył początkowo dwie dywizje piechoty, brygadę pancerną, samodzielną grupę artylerii i kilka mniejszych jednostek. Jednakże jego stan osobowy stale się powiększał, zasilany w znacznej mierze Polakami zbiegłymi z armii nie-mieckiej, do której byli wcielani przymusowo. Przy pierwszej okazji przechodzili oni na stronę aliancką, dzięki czemu 2 Korpus nie tylko uzupełniał straty, ale znacznie się rozbudował. W rezultacie korpus przekroczył pod koniec kampanii liczbę 100.000 ludzi.


Armia Polska w Związku Radzieckim.

Po agresji Niemiec na ZSRR 22 VI 1941 roku, Wehrmacht w błyskawicznym tempie przesuwał się w głąb radzieckiego terytorium. Brytyjczycy obawiając się, że Stalin będzie chciał porozumieć się z Hitlerem w obawie przed zupełna klęską, bardzo szybko zaoferował ZSRR pomoc. Siłą rzeczy także Polacy zostali zmuszeni do unormowania stosunków z państwem, które okupowało połowę terytoriów II Rzeczypospolitej. Układ polsko-radziecki został podpisany przez premiera Władysława Sikorskiego i reprezentującego ZSRR ambasadora tego kraju w Londynie - Iwana Majskiego. Jednym z najważniejszych postanowień układu była zgoda Moskwy na utworzenie na terytorium Związku Radzieckiego polskiej armii. Rozwinięciem układu była polsko-radziecka umowa wojskowa podpisana 14 sierpnia. Dowódcą Armii Polskiej w ZSRR został zwolniony z sowieckiego więzienia gen. Władysław Anders. Armia Polska na terenie ZSRR była liczna. Do punktów werbunkowych zgłaszało się bardzo wielu uwolnionych z więzień, łagrów czy miejsc zsyłki Polaków. Zasilali oni tworzące się wojsko, które już we wrześniu przekroczyło liczbę 40 tys. żołnierzy (limit wynosił 30 tys.), a w następnych miesiącach liczebność wojska nadal rosła. Władze Radzickie nie były w stanie zapewnić uzbrojenia dla tak dużej liczby żołnierzy, a apele premiera Sikorskiego do Brytyjczyków o pomoc w uzbrojeniu armii nie przyniosły rezultatu. Stosunki polsko-radzieckie systematycznie pogarszały się. Dowództwo Armii nie chciało wcale zostawać w ZSRR, przekonane o nieuchronności klęski tego państwa w wojnie z Niemcami. Dodatkowo Churchill planował wykorzystanie polskich wojsk w działaniach na Bliskim Wschodzie. Wszystkie te czynniki zadecydowały o ewakuacji Armii Polskiej w ZSRR do Iranu i Iraku i zmieniono jej nazwę na Armię Polską na Wschodzie (dowódcą pozostał gen. Władysław Anders). Miała ona odegrać poważna rolę w walkach toczonych na froncie południowym.

Kiedy wojsko radzickie przejęło inicjatywe i ruszyło do kontrofensywy Stalin poczuł się pewniej. Nie był już zmuszony do tolerowania rządu polskiego w Londynie (wcześniej musiał liczyć się z głosem Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, które przystąpiły do wojny). Zaczął tworzyć struktury, które w przyszłości miały objąć władzę w Polsce. Tworzyli je ludzie całkowicie sowieckiemu przywódcy posłuszni. Niezwykle ważnym zadaniem było zorganizowanie sił zbrojnych walczących u boku Armii Czerwonej.


Zaczęto je tworzyć w maju 1943 roku. W Sielcach nad Oką przystąpiono do organizowania 1 dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Rekrutacja nie miała charakteru ochotniczego, ale odbywała się na zasadzie poboru. Jej dowódcą został były ppłk dypl. Zygmunt Berling, mianowany przez Radę Komisarzy ludowych "generałem-majorem". W dywizji brakowało oficerów. Luki te zapełniali wojskowi radzieccy. Dywizja otrzymała także "opiekę" funkcjonariuszy NKWD.

1 Dywizja Piechoty brała udział w walkach z Niemcami na froncie wschodnim razem z oddziałami Armii Czerwonej. W początkach października 1943 r. liczyła ok. 12 tys. żołnierzy. Jej krwawym chrztem bojowym była bitwa pod Lenino (12-13 X 1943 r.) Walczyła tam w ramach radzieckiej 33 Armii. Walcząca na niezwykle ciężkim odcinku frontu, źle dowodzona 1 DP poniosła olbrzymie straty. Zginęło ponad 3000 żołnierzy, co stanowiło 25 % jej stanu osobowego. Wprawdzie udało się jej wedrzeć w głąb linii niemieckich, ale pozbawiona wsparcia ze strony oddziałów radzieckich nie była w stanie utrzymać zdobytych pozycji i musiała się wycofać, a Niemcy odzyskali odebrany im przez Polaków teren.

Siły polskie walczące w ramach armii radzieckiej były cały czas rozbudowywane. Od sierpnia 1943 r. składały się one na 1 Korpus Polski. W marcu 1944 r., po dokonaniu uzupełnień 1 Korpus Polski został przekształcony w 1 Armie Polską. Jej dowódcą był gen. Z. Berling. 1 Armia w maju 1944 r. stała się częścią dowodzonego przez gen. Konstantego Rokossowskiego 1 Frontu Białoruskiego. Kontynuowała ona wraz z jednostkami radzieckimi marsz na zachód, po drodze pozwalając wykrwawić się Warszawie w Powstaniu, doszła aż do Berlina, który w maju został zdobyty.



Wysiłek militarny narodu polskiego w II wojnie światowej był ogromny. Polacy uczestniczyli w wielu bitwach II Wojny Światowej, często przewyższając swoją odwagą, wyszkoleniem i chęcią walki żołnierzy walczących o własne tereny. Żolnierze I i II Korpusu Polskiego po powrocie do kraju spotykali się z szykanami urzędów bezpieczeństwa, wielu aresztowano i stracono. Ci, którzy zdecydowali się pozostać na emigracji, z porządanych sprzymierzeńców stali się wyrzutem sumienia i kłopotem, zwłaszcza gdy Wielka Brytania i Stany Zjednoczone cofnęły swoje uznanie rządowi londyńskiemu. Efektem takich nastrojów stało się wykluczenie Polaków z londyńskiej Defilady Zwycięstwa 6 czerwca 1946 roku.





Żródła:

Historia „Podróże w czasie. Okres międzywojenny i II wojna światowa”
- podręcznik szkoła średnia, M.Gładysz.

Historia 4a lata 1939-1945” Piotr Czerwiński, wyd. Greg


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron