Rodzinne domy dziecka

Ilona Miszczuk


"Spróbuj spojrzeć na naszą rzeczywistość przez pryzmat dokonań prekursorów pedagogiki społecznej (jednego z nich) i postaraj się rozwiązać jeden z problemów, które Twoim zdaniem muszą zostać rozwiązane w Polsce lub Wielkiej Brytanii, Europie bądź na świecie (problem aktualny)".


Rodzinne domy dziecka, to problem ,o którym chciałam napisać

Ponad 100 lat temu K. Jeżewski uznał, ze rozwój dziecka ,które z jakichś względów nie może wychowywać się z własną rodziną, najlepiej przebiega w innej rodzinie. Uważał, ze placówki państwowe nie zapewnią dziecku podstawowych praw do samorozwoju ,zaznaczania osobowości, odmienności od innych dzieci. Poza tym wychowywanie w rodzinie, dawać może dzieciom poczucie przynależności do kogoś, daje ciepło i ognisko domowe. Uczy również obowiązkowości, zaradności i wszystkiego tego, co można wynieść z normalnego domu rodzinnego.

Rodzinne domy dziecka, wioski dziecięce zostały docenione przez państwo już w czasach K. Jeżewskiego, a także współcześnie. W Polsce w 2008 r .istniało 267 rodzinnych domów dziecka ,w których mieszkało 2252 dzieci.

Jako główny cel powstawania takich domów uznano dawanie dzieciom możliwości normalnego dorastania wśród opiekuńczych ludzi, którzy pomogą wyjść z problemów edukacyjnych lub problemów spowodowanych opóźnieniem rozwojowym. Zaspokajanie podstawowych potrzeb bytowych, emocjonalnych, społecznych wychowanków ma być priorytetem w działalności rodzinnego domu dziecka.


Istnieje szereg aktów prawnych regulujących problematykę adopcji i rodzicielstwa zastępczego:

1. Ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o Pomocy Społecznej (Dz. U. Nr 64, poz. 593).
2. Ustawa Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy z dnia 25 lutego 1964r. (Dz. U. nr 9, poz. 59 z późniejszymi zmianami).
3. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 29 września 2001 r. w sprawie rodzin zastępczych. (Dz. U. Nr 120, poz. 1284).
4. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 16 lutego 2001 r. w sprawie ośrodków adopcyjno-opiekuńczych. (Dz. U. Nr 14, poz. 132).
5. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 1 września 2000 r. w sprawie placówek opiekuńczo-wychowawczych. (Dz. U. Nr 80, poz. 900).
6. Ustawa z dnia 29 września 1986r. Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. nr 36, poz. 180 z późniejszymi zmianami).
7. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 października 2001 r. w sprawie określenia stawek na bieżące funkcjonowanie placówki rodzinnej (Dz. U. nr 131, poz. 1465).
8. Ustawa Kodeks Pracy z dnia 26 czerwca 1974r. z późniejszymi zmianami. Patrz tekst - stan prawny na dzień 1 stycznia 2004r.
9. Kodeks postępowania cywilnego, ustawa z dnia 17.11.1964 roku - art. 585 - 589, w brzmieniu nadanym przez ustawę z dnia 26.05.1995 roku.
10. Konwencja Narodów Zjednoczonych o Prawach Dziecka z 1989 roku (Dz. U. Nr 16 z 1991 roku poz. 71).
11. Haska konwencja o ochronie dzieci i współpracy w dziedzinie przysposobienia międzynarodowego z 1993 roku (wiążąca RP od 01.10.1995 roku, lecz nie opublikowana w Dzienniku Ustaw).
12. Europejska Konwencja o przysposobieniu dzieci z 1967 roku (wiążąca RP od 22.09.1996r., nie opublikowana w Dzienniku Ustaw).


Na podstawie tych aktów ustalono warunki, jakie muszą spełniać osoby chcące prowadzić rodzinny dom dziecka, regulują rodzaj i wysokości świadczeń socjalnych dla tych rodzin itd..


Jednak osób chętnych do prowadzenia takiej działalności jest niewiele, mimo błędnej obiegowej opinii, ze jest to dochodowe zajęcie.

Przede wszystkim osoby chcące przyjąć dzieci do swojego domu, musza spełnić szereg wymagań(wykształcenie min. średnie, odpowiednia motywacja, kompetencje oraz predyspozycje osobowe, brak karalności, doświadczenie rodzicielskie)Wychowawca-opiekun nie może mieć innej pracy, musi także dysponować własnym ,odpowiedniej wielkości ,mieszkaniem(domem) Opiekuje się wtedy dziećmi (maks. do 8 osób) cała dobę. Środki na ten cel przekazywane są ze środków powiatu zakresu pomocy społecznej. Środki te sa mniejsze niż kwoty przeznaczane na każdego wychowanka Państwowego Domu Dziecka.

Rodzina zastępcza podlega ocenie Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie, Wydziałowi Spraw Społecznych Urzędu Wojewódzkiemu a także Sądowi Rodzinnemu. Opieka nad dziećmi wiąże się z koniecznością prowadzenia dokumentacji i tworzenia indywidualnych planów pracy z dziećmi. W tym zakresie opiekun (dyrektor) podlega kontroli ze strony Centrum Pomocy Rodzinie i Urzędu Wojewódzkiego

Sprawowanie opieki nad dziećmi musi nosić znamiona miłości i przywiązania, bowiem gros dzieci umieszczanych w takich domach jest albo z rodzin patologicznych, gdzie zaniedbywano ich rozwój psychiczny i fizyczny, albo są sierotami .Zapewnianie dzieciom rodzinnej atmosfery oraz realizowanie obowiązku szkolnego i zdobycie kwalifikacji zawodowych to główne zadania rodzinnych domów dziecka.

W Polsce obecnie ilość takich domów regularnie spada. Pierwsze z nich powstały w latach 60-tych. Obecnie wielu opiekunów przechodzi na emeryturę, albo są już zmęczeni. Brakuje również chętnych z własnymi lokalami. Poza tym świadomość, ze do domu przyjedzie dziecko trudne ,które niemalże trzeba resocjalizować, nie zawsze jest zachęcająca. Mimo ułatwień polegających na wydawaniu pozwoleń na zakładanie rodzinnego domu dziecka osobom bez wykształcenia pedagogicznego, mimo wielu kampanii reklamowych -chętnych jest niewielu. Biurokracja, nie zawsze życzliwa pomoc urzędników, zbyt małe środki finansowe przeznaczane na dziecko, szkolenia, które „otwierają oczy” na prawdziwe trudy takiej opieki, brak wsparcia terapeutów, specjalistów-wszystko to wpływa na niewielką ilość rodzinnych domów dziecka.


Pomysł K. Jeżewskiego jest słuszny i godny uwagi. Co ważne, jest społecznie akceptowany, ale nie do końca rozumiany przez osoby bardziej lub mniej zainteresowane.

Mylne myślenie, że opieka nad dziećmi to zarobek, jest domeną ludzi, którzy nie zdaja sobie sprawy z problemów tych dzieci, z ich samotności, wyobcowania, trudności, traumatycznych przeżyć

Inna grupa ludzi z kolei, mimo warunków i chęci pomagania takim dzieciom, boi się machiny urzędniczej, boi się braku wsparcia.

Zatem:

Po pierwsze: Potrzebna jest kampania społeczna wykonana z rozmachem, tak by dotarła do świadomości tych bardziej i mniej zainteresowanych.

Powinna ona szczerze przedstawić:

1)problemy dzieci ,które potrzebują takich domów

2)korzyści, jakie wypłyną z pobytu w takich domach ,za równo dla rodzin otrzymujących jak i dla wychowanków

3)kolejne kroki, jakie należy podjąć ,aby móc pomagać w ten sposób

Oraz przede wszystkim NOBILITOWAC takie rodziny w oczach innych ludzi, wzmacniać ich prestiż


Po drugie: dla osób zainteresowanych PCPR-y powinny:

1)maksymalnie ułatwić i udostępnić pomoc w składaniu wniosków ,oraz na każdym etapie ułatwić załatwianie spraw

2)organizować szereg szkoleń (na których ,rodzice mogą uzyskać także wsparcie dla siebie)

3)zapewnić istniejącym rodzinom dostęp przy każdej potrzebie do specjalistów ,terapeutów, psychologów( aby nie musiały poszukiwać ich na własna rękę w sytuacji kryzysowej, lecz miały bezpośredni kontakt do osób mogących udzielić wsparcia od razu)

4)zapewnić odpowiednie środki materialne, wystarczające na właściwe warunki mieszkaniowe, leczenie, wypoczynek


Wracając do szkoleń:

1)Powinny one być ustawiczne, wielotematyczne, bezpłatne

2)Powinny szczerze przekazywać korzyści z opieki nad dziećmi

3)powinny szczerze informować o możliwych problemach z dziećmi, o możliwej zmianie dotychczasowej struktury w rodzinie,

4)powinny uczyć oceniania własnych możliwości w konfrontacji z problemami ,jakie niesie opieka nad dziećmi ukształtowanymi w zupełnie innym środowisku


Założenia i pomysły K. Jeżewskiego powinny być rozwijane i dostosowywane do aktualnych potrzeb .Elastyczność i mądre postępowanie przyczyni się do sprawniejszego wypełniania obowiązku państwa, jakim jest opieka nad dzieckiem, które nie posiada własnej rodziny, lub nie może z nią przebywać.


Przy pomocy: http://www.maluchy.pl/adopcja_i_rodziny_zastepcze/index.php3?show=9



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron