Scenariusz na Dzień Matki 2014 r

Scenariusz na Dzień Matki 2014 r.



Sebastian: Wiesz, że zbliża się dzień mamy

Natalia: Trzeba więc po skarb wyruszyć dla niej.

1. „Słoneczko”piosenka (wszystkie zwierzęta „śpią” w swoich miejscach Tobiasz jako słoneczko budzi się pierwszy, pomagają mu w tym Natalia i Sebastian, a następnie „słoneczko” budzi poszczególne zwierzęta.

Słoneczko, późno wstało i w takim bardzo złym humorze i świecić też mu się nie chciało bo, mówi, że zimno na dworze lecz gdy piosenkę usłyszało to się tak bardzo ucieszyło za wielkiej chmury zaraz wyszło i nam radośnie zaświeciło

ref. Słoneczko nasze rozchmurz buzie bo nie do twarzy ci w tej chmurze słoneczko nasze rozchmurz się maszerować z tobą będzie lżej A kiedy ktoś z naszej gromady na wszystko dąsa się i chmurzy możecie wraz ze słonkiem równać i tę piosenkę mu powtórzyć A zaraz mu się zmieni mina i uśmiech jego twarz rozjaśni nawet wesoło się przemieni i zaraz wszystkim będzie raźniej ref.

2. Natalia mówi wiersz „Łąka dla mamy”

Mamo! Chodź z nami damy Ci – łąkę z kwiatami, ze skowronkiem, ze słonkiem. do wąchania, słuchania, patrzenia,... a do łąki dodamy życzenia. Nawet gdy się zachmurzy na niebie, nawet gdy się kłopotów nazbiera, my uśmiechniemy się do siebie, zawsze, jak dziś, jak teraz!

3. Piosenka „Powitalny koncert” (podczas tego utworu Szymon Gdesz zaczyna fruwać jako motyl)

Wiosna, wiosna dziś na łące. Powitalny będzie koncert. Świercz ma skrzypce, skrzat bębenek w nutkach pięknych 100 piosenek. Już nastroił świerszczyk skrzypki. Naraz wiatr przyleciał szybki, chwycił nutki, uniósł w górę, poszybował gdzieś pod chmurę.

4. Sebastian – wiersz „Pierwszy motylek” (Szymon – fruwa).

Pierwszy motylek wzleciał nad łąkę, w locie radośnie witał się z słonkiem w górze zabłądził w chmurkę i w mgiełkę sfrunął trzepocąc białym skrzydełkiem a gdy już dosyć miał tej gonitwy pytał się kwiatków kiedy rozkwitły, pytał się dzieci kiedy podrosły, i tak mu upłynął pierwszy dzień wiosny.

5. Piosenka „Kle, kle boćku” Natalia : Zobacz tam – pokazuje bociana (Beata fruwa nad łąką, Sebastian i Natalia pomagają jej znaleźć gniazdo)

Kle, kle, boćku, kle, kle, witaj nam bocianie łąka ci szykuje, łąka ci szykuje żabki na śniadanie łąka ci szykuje, łąka ci szykuje żabki na śniadanie

Kle, kle, boćku, kle, kle, usiądź na stodole chłopcy ci zrobili, chłopcy ci zrobili, gniazdo w starym kole chłopcy ci zrobili, chłopcy ci zrobili, gniazdo w starym kole

Kle, kle, boćku, kle, kle, witamy cię radzi gdy za morza wracasz gdy za morza wracasz wiosnę nam sprowadzasz gdy za morza wracasz gdy za morza wracasz wiosnę nam sprowadzasz

6. Natalia mówi do bociana „Narada żab” (bocian próbuje je ruszyć w ich stronę, Natalia
i Zeszły się żaby, na naradę i były rade, rade, rade z siebie i z wieczora z bociana i z bajora a więc przykład, z nich bierzcie i z niczego się cieszcie. (Sebastian nie chcą na to pozwolić, udaje im się to)

7. „Żabka mała” – (Sebastian i Natalia śpiewają piosenkę bocianowi jako swoisty wyrzut)

Była sobie żabka mała. re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, która mamy nie słuchała re, re, kum, kum, bęc,

na spacerek wychodziła re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, innym żabką się dziwiła re, re, kum, kum, bęc, a na brzegu stare żaby, re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, rajcowały jak, te baby re, re, kum, kum, bęc, jedna drugiej w ucho kwacze re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, jak ta mała pięknie skacze re, re, kum, kum, bęc, ostrzegała ją mamusia, re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, by zważała na bociusia, re, re, kum, kum, bęc, gdy zobaczysz gdzieś bociana, re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, to do wody skacz kochana, re, re, kum, kum, bęc, zjadła żabka siedem muszek re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, i na brzegu gładzi brzuszek, re, re, kum, kum, bęc, przyszedł bocian niespodzianie, re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, połknął żabkę na śniadanie, re, re, kum, kum, bęc, teraz wszystkie żabki płaczą, re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, że jej więcej nie zobaczą, re, re, kum, kum, bęc, z tego taki morał znany, re, re, kum, kum, re, re, kum, kum, trzeba zawsze słuchać mamy, re, re, kum, kum, bęc,

8. „Rozmowa z bocianem” – Judyta Moskała (po tej rozmowie bocian jest zdumiony)

- dzień dobry panie bocianie - kle, kle, kle, - czy smaczne było śniadanie? - kle, kle, kle, -co jadł pan na drugie danie? - kle, kle, kle, - jak długo pan tu zostanie? - kle, kle, kle, - bywaj zdrów bocianie - kle, kle, kle,

9. „Żuk” – Sebastian i Natalia dostrzegają w innej części łąki żuka i biedronkę.

Do biedronki przyszedł żuk, W okieneczko puk-puk-puk. Panieneczka widzi żuka: "Czego pan tu u mnie szuka?" Skoczył żuk jak polny konik, Z galanterią zdjął melonik I powiada: "Wstań, biedronko, Wyjdź, biedronko, przyjdź na słonko. Wezmę ciebie aż na łączkę I poproszę o twą rączkę" Oburzyła się biedronka: "Niech pan tutaj się nie błąka, Niech pan zmiata i nie lata, I zostawi lepiej mnie, Bo ja jestem piegowata, A pan - nie!" Powiedziała, co wiedziała, I czym prędzej odleciała, Poleciała, a wieczorem, ślub już brała - z muchomorem, Bo od środka aż po brzegi Miał wspaniałe, wielkie piegi. Stąd nauka Jest dla żuka: żuk na żonę żuka szuka.

( Natalia po skończonym wierszu pociesza Pawła – żuka, a Sebastian dostrzega ślimaka)

10. Sebastian – mówi „Mój ty ślimaku” (mogą pokazywać w formie żartu, że robią z nim wyścigi i w trakcie tych zabaw dostrzegają jajo)

Mój ty ślimaku tyś mały przecie ciężko ci chodzić, z domkiem na grzbiecie

Chociaż mi ciężko, niech tak już tak będzie za to mieszkanie mam z sobą wszędzie

Mój ty ślimaku pokaż mi rogi a ja ci sera, dam na pierogi

Pięknie dziękuję do nóg upadam ja nie pierogi lecz liście zjadam.

11. Sebastian z Natalią mówią „Na polanie leży jajo”. (gdy słychać miauczenie Sebastian
i Natalia zwracają uwagę i dostrzegają)

Na planie leży jajo Wszystkie ptaki się zbiegają Kurę z nóg z zachwytu ścięło

Ko, ko, ko, jakie piękne moje dzieło Nie to moje –gęś syknęła

Właśnie moje –kaczka ją skubnęła Rozgorzała straszna walka o autorstwo tego jajka magle z jajka wyszły nóżki, i pobiegło brzegiem dróżki do dziś ptaki wciąż się biedzą czyje jajko, lecz nie wiedzą.

12. „Jak kot uczył się pływać” – Sebastian i Natalia

Kot: Miał, miał, miał, kaczko miła gdzie się pływać nauczyłaś ? ja bym też tak chętnie chciał. Miał, miał, miał. Kaczka: Kwa, kwa, kwa, wszak to nic trudnego hop, do wody skacz kolego łapką machaj tak jak ja kwa, kwa, kwa, Narrator: prychał, kichał w wodzie Mruczek, ledwie żywy na brzeg uciekł a nasz Bryś się z niego śmiał Pies: chał, chał, chał,

13. Za co kochamy nasze mamy?

Żaba (Natalia K): Rech …rech …rech! Rech …rech …rech! … Jestem zielona żabka rzekotka – czy kto mojej małej córki nie spotkał? Skakała po liściach sama … Ja jej teraz szukam – bo jestem jej mama! Rech …rech …rech! Rech …rech …rech! … Dziecko – zgubić to nie śmiech!

Narrator – Natalia L: Nie martw się , żabko zielona z oczkami ze złota. Twoja córka w żywopłocie u nas tu rzekotka! (wybiega za dzieckiem)

Koza (Nikola T): Urwałam się z powroza, bo uciekła moja córka – koza! Szukałam po dolinach i szukałam po górkach … Bo ja jestem jej mama – a – moja córka! Bee, beee! Czy kto jej nie wiedział gdzie?

Sebastian: Nie becz kozo, nie becz – bo i nie ma o co! Twoja córka z druga kózką w tym ogródku – psocą

Koza (Nikola): Beeee!, beeee!, gdzie jesteś córeczko, gdzie? (wybiega za dzieckiem)

Myszka (Liliana): Jestem myszka – Gryzunia. Zginęła mi moja córunia! Biegała tam, koło płota! Może to sprawka kota? Co począć? Nie wiem sama! Pi …pi …pi!

Natalia: Cicho! Nie piszcz, myszko, nie piszcz. Ta twoja córeczka schrupała nam dwa lizaki i zjadła pół ciasteczka.

Myszka: O ….. to moja córka Gryzeczka – ona uwielbia ciasteczka.

Lisica(Eliza): Hau, hau, hau Ja – lisica – wyszłam z nory, synka szukam do tej pory! Ten mój synek Mikita – nieposłuszny jest i kwita! Choć każdy się nim zachwyca – jakem mama lisica! Schodziłam za nim pola, lasy, góry

Sebastian: A Mikita poluje w kurniku – na kury! Widziała go dzisiaj koleżanka Ziutka, jak pędził do lasu tłustego kogutka!

Lisica: Hau, hau, hau – trzeba się śpieszyć dzieckiem się nacieszyć. (wybiega za dzieckiem)

Kotka (Natalia S): Miau, miau miau! zginął mi synek – Maciek, wszyscy go dobrze znacie! Nie ma go do tej pory! Może go mysz wciągnęła do nory?! Może kto z was się bawił z Maciusiem? Miau, miau, miau! Odnaleźć go muszę!

Natalia: Spokojna głowa, czarnuszko! Śpi na kanapie pod poduszką! (kotka wybiega miałcząc)

Bocian Jakub Wodyk: Kle, kle, kle! Kle, kle, kle! Jestem ociek z gniazda na topoli! Kle … kle …Serce mnie bardzo boli! Bo nam jeden bocianiaczek, wypadł z gniazda nieboraczek!

Sebastian: Nie martw się bocianie, poleć do przedszkola……

Natalia: Myśmy tam zabrali bocianiontko z pola!

Sebastian: Nóżkę miał złamaną – opatrzyło mu się! A teraz bocianek czeka na mamusię!

Bocian: Dziękuję wam dobre dzieci! Już bocian do synka leci! Kle, kle, kle!

Gęś (Witek) Gę, gę, gę, gę! Jestem biała gąska, łapkami ciap …ciap, … kląskam. Wyszłam dzisiaj razem ze słonkiem, z gąskami na naszą łąkę. A teraz człapię po kątach, bo zginęły mi gąsiątka. Prąd je porwał, nie wiem sama, szukam moich dzieci, bo jestem ich mama.

Natalia: Żadna twoja gąska nie przepadnie, po łące tam chodzą ładnie!

Gęś: Lecę – dam im lanie tęgie .. gę, gę, gę

Niedźwiedź(Kacper): Zginął mi mój synek brunatny miś! Chodził ze mną łapa w łapę jeszcze dziś! Aż tutaj u wodospadu – patrzę – synka ani śladu! Czy porwały go straszydła? Czy wpadł w klaszcze, czy wpadła w sidła?

Sebastian: Pani niedźwiedzico – powoli, powoli! Pani synek zawędrował do nas, do przedszkola!

Niedźwiedzica: Ale ja bym chciała odebrać go dzisiaj!

Natalia: Zapytamy dzieci! Czy oddacie misia?

Dzieci: Nie!!!

Sebastian: Uważajcie, dziś dzień mamy!

Dzieci: To misia oddamy!

Niedźwiedzica: Dziękuję Wam bądźcie zdrowe!

Dzieci: My za to będziemy mieli niedźwiadki pluszowe!

Mama (Natalia Ziebura): Halo, halo! Czy to komisariat? Tu mówi mama chłopczyka Filipka! Drogi panie policjancie, czy mojego Filipka znacie? Śliczny! Mówi dźwięcznym głosem, z lekka zadartym nosem! Ma dwa piegi na nosku i lekko odstające uszy. – Że , co? – Mówię, że sam na wyprawę ruszył! No i nie powrócił, i serce mamy zasmucił! – bez pozwolenia – na tak!, że co, że wiadomości brak?! – O mój ty brylancie – Mój panie komendancie! Odszukajcie mi Filipka – z płaczem was prosi matka!

Sebastian: Proszę pani, hola, mówił mi kolega z przedszkola, że widzieli go przy budce… Na pewno tu będzie wkrótce!

Matka: Dziękuję, pewno sobie kupował piernika!!! O boże jak mi serce pika!!!

Zając(Iza) : Ganiam po polach i płaczę – zginął mi mój synek Szaraczek! Gońce!.... Sypcie soli na ogonek! Oddajcie synka mamie strapionej! Tam jest pod miedzą kotlinka. Tam mama zając łzy połykając będzie czekała na synka!

Zajączek(Gracek): Siedzi sobie Szaruś pod miedzą, pod miedzą… a rodzice o nim nie wiedzą, nie wiedzą….

Zając: O mój synek, mój Szaraczek! Już ja wszystko ci wybaczę!

Natalia i Sebastian: Oj szukają mamy dzieci,, oj szukają! Tym urwisom nieposłusznym przebaczają! Takie wszystkie są na świecie nasze mamy! Za to właśnie, za to właśnie je kochamy!

Filip: Mamo! Nie wiedzieliście mojej mamy?! Bo ja dla niej niosę lizaki, czekoladki i kwiatki!

Mama: O, mój synek, mój Filipek!!!!!

Sebastian: Nie martwcie się żaby, lisy, kozy, kaczki, znalazły się wasze jedynaczki! Na Dzień Matki – dajcie rączki – dalej w koło! Wszystkie Mamy w środek damy – jak wesoło!

Natalia: A kiedy się pora zdarza, kiedy nadszedł czas, my z ptaszkami zaśpiewamy – Mamo kochają nas!!!!!!!!!!

14. Piosenka Kochana mamo

Kochana mamo, gdy będę duży,
to ci przywiozę małpeczkę z podróży.
Długim ogonkiem to zwinne zwierzę,
będzie za ciebie zmywać talerze. Kochana mamo, gdy będę duży,
to ci przywiozę wielbłąda z podróży.
Na jego grzbiecie wygodnie siądziesz,
aby do pracy mknąć na wielbłądzie. Kochana mamo, gdy będę duży,
to ci przyniosę tłum zwierząt z podróży.
Niech wszystkie ze mną mówią to samo,
że bardzo Ciebie kochamy mamo

15. Sebastian Ach te mamy

Ach te mamy, nasze mamy To są śliczne, piękne damy. Tak gustownie są ubrane, i tak pięknie uczesane. Tak się śliczne uśmiechają, i radosne oczy mają,

16. Natalia Kocham cię mamo

Kocham cię mamo, bo Twoje serce bije jak refren w mojej piosence. Kocham cię, mamo, za Twoje bajki o kocie, który nie palił fajki.... Kocham cię, mamo, bo serce Twoje bije tak samo jak serce moje.

17. Sebastian Dużo mamie mówić chciałem, Dużo mamie mówić chciałem, ale biegnąc zapomniałem, więc mamusiu nadstaw uszka i zapytaj się serduszka niech ci powie jego bicie, że ja kocham cię nad życie.

18. Piosenka My rodzinę dobrą mamy

1. „Słoneczko” piosenka

2. wiersz „Łąka dla mamy”

3. Piosenka „Powitalny koncert”

4. wiersz „Pierwszy motylek” (Szymon – fruwa).

5. Piosenka „Kle, kle boćku”

6. wiersz „Narada żab”
7. „Żabka mała” – piosenka

8. „Rozmowa z bocianem” – Judyta Moskała

9. „Żuk”

10. wiersz „Mój ty ślimaku

11. Sebastian z Natalią mówią „Na polanie leży jajo”.

12. „Jak kot uczył się pływać”

13. Za co kochamy nasze mamy?

14. Piosenka Kochana mamo

15. Sebastian Ach te mamy

16. Natalia Kocham cię mamo

17. Sebastian Dużo mamie mówić chciałem,

18. Piosenka My rodzinę dobrą mamy








Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scenariusz na Dzień Matki, Konspekty
scenariusz na dzień matki - oryginal(mój)
moj scenariusz na dzien matki, scenariusze na Dzień Mamy
scenariusz na Dzień Matki
905 scenariusze na dzien matki manualne
Scenariusz na dzień dziadków 2014
Scenariusz na dzień matki
Scenariusz uroczystości klasowej na Dzień Matki i Dzień Ojca
Scenariusz uroczystości na Dzień Matki i Dzień Ojca
Przedstawienie na Dzień Matki, scenariusze i inscenizacje różne
SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI W GRUPIE 3, scenariusze na Dzień Mamy
Scenariusz przedstawienia na Dzień Matki
Program na Dzień Matki, scenariusze
na dzień matki, scenariusze inscenizacji, Dzień Matki

więcej podobnych podstron