Jak się (nie) spowiadać 2


JAK SIĘ( NIE) SPOWIADAĆ

Spowiedź jest niezwykłą okazją do wypowiedzenia przed samym sobą, przed drugim człowiekiem i wreszcie - co najważniejsze - przed Bogiem tego, czego nie mówi się w żadnej innej sytuacji. Nie bez powodu zwraca się więc uwagę na to, że spowiedź, oprócz pierwszorzędnego znaczenia duchowego, spełnia też bardzo ważną rolę w życiu psychicznym człowieka.

Oto kilka wskazówek mających pomóc w jak najpełniejszym przeżywaniu spowiedzi:


1. Duże znaczenie ma podanie przez penitenta na początku spowiedzi kilku informacji o sobie. Powinny one dotyczyć czasu odbycia ostatniej spowiedzi, płci (ważne, gdy spowiednik może nie słyszeć dobrze penitenta), wieku i stanu cywilnego oraz innych istotnych danych (np. szczególnego powodu spowiedzi, trwającej choroby, trudności psychicznych itp.).


2. Najważniejszą częścią dialogu ze spowiednikiem jest wyznanie grzechów i to nawet wtedy, gdy przychodzi się, żeby porozmawiać o jakimś problemie. Powinno ono być zwięzłe. Należy wymienić grzechy, określić (przybliżoną) liczbę popełnienia grzechów ciężkich i ewentualnie podać okoliczności, które zwiększają lub zmniejszają winę. Zasadniczo należy się wystrzegać opowiadania o sposobie popełniania poszczególnych grzechów.


3. Gdy penitent ma wątpliwości, czy dany czyn jest grzechem, trzeba o tym jasno powiedzieć. Można i należy prosić o pomoc spowiednika, gdy ma się kłopoty z przeprowadzeniem rachunku sumienia.


4. Gdy ktoś wstydzi się wyznać grzech, niech powie po prostu: „Popełniłem grzech ciężki (lekki) przeciwko przykazaniu...” albo: „Mam jeszcze jeden grzech, ale nie umiem go wyznać”. Jeżeli spowiednik uzna za konieczne zapytać o coś dodatkowo, zrobi to, a penitent nie będzie sobie wyrzucał, że coś zataił (w wypadku zatajenia grzechu ciężkiego spowiedź jest nieważna!).


5. Jeżeli penitent chce porozmawiać albo o coś zapytać, niech to zrobi zaraz po wyznaniu grzechów. Nie trzeba się obawiać prośby o radę, choć trzeba mieć świadomość, że nie zawsze spowiednik będzie w stanie pomóc.


6. Jeśli pouczenie spowiednika nie pasuje do sytuacji penitenta, można przerwać jego udzielanie i wytłumaczyć swoją sytuację. Spowiednik ma być również lekarzem duszy, a nie można leczyć choroby źle rozpoznanej.


7. Penitent nie powinien opowiadać spowiednikowi sytuacji związanych z życiem innych ludzi albo tego, jak inni odnoszą się do niego. Takie opowieści zwykle przesłaniają penitentowi najistotniejszą rzeczywistość spowiedzi: spotkanie z miłosiernym Bogiem.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jak się nie wypalić w pracy
jak się nie dać oszukać w negocjacjach, zarzadzanie
Jak się nie malować Makijażowe wpadki gwiazd
Jak się nie wstydzić WIARY Tomasz Adamek
Dlaczego św Augustyn nigdy się nie spowiadał
ZAUFAJ (JAK SIĘ NIE BAĆ)
JAK SIĘ NIE ROZWIEŚĆ
Jak się nie malować Makijażowe wpadki gwiazd
Jak sie dobrze spowiadac Uzdrawiajaca moc milosierdzia Boga
Jak zarobię i się nie narobić
Zuchy takie jak dziś nie pojawiły się z księzyca, ZHP, Teoria
Czym różni się dydaktyka pracy z uczniem dorosłym a uczniem młodocianym jak motywować a nie stawia
Jak zarobię i się nie narobić
Gorzkie żale nie przynąsżace mi nic poza stratami ator karol szymczak było by z duże j i będzie jak
Masterton Graham Tajemnice seksu czyli Jak być kobietą, której żaden mężczyzna się nie oprze
Przypominając sobie moje zdarzenia z przeszłości i to jak zachowałem się nie asertywnie mogę powiedz

więcej podobnych podstron