JAK SIĘ( NIE) SPOWIADAĆ
Spowiedź jest niezwykłą okazją do wypowiedzenia przed samym sobą, przed drugim człowiekiem i wreszcie - co najważniejsze - przed Bogiem tego, czego nie mówi się w żadnej innej sytuacji. Nie bez powodu zwraca się więc uwagę na to, że spowiedź, oprócz pierwszorzędnego znaczenia duchowego, spełnia też bardzo ważną rolę w życiu psychicznym człowieka.
Oto kilka wskazówek mających pomóc w jak najpełniejszym przeżywaniu spowiedzi:
1. Duże znaczenie ma podanie przez penitenta na początku spowiedzi kilku informacji o sobie. Powinny one dotyczyć czasu odbycia ostatniej spowiedzi, płci (ważne, gdy spowiednik może nie słyszeć dobrze penitenta), wieku i stanu cywilnego oraz innych istotnych danych (np. szczególnego powodu spowiedzi, trwającej choroby, trudności psychicznych itp.).
2. Najważniejszą częścią dialogu ze spowiednikiem jest wyznanie grzechów i to nawet wtedy, gdy przychodzi się, żeby porozmawiać o jakimś problemie. Powinno ono być zwięzłe. Należy wymienić grzechy, określić (przybliżoną) liczbę popełnienia grzechów ciężkich i ewentualnie podać okoliczności, które zwiększają lub zmniejszają winę. Zasadniczo należy się wystrzegać opowiadania o sposobie popełniania poszczególnych grzechów.
3. Gdy penitent ma wątpliwości, czy dany czyn jest grzechem, trzeba o tym jasno powiedzieć. Można i należy prosić o pomoc spowiednika, gdy ma się kłopoty z przeprowadzeniem rachunku sumienia.
4. Gdy ktoś wstydzi się wyznać grzech, niech powie po prostu: „Popełniłem grzech ciężki (lekki) przeciwko przykazaniu...” albo: „Mam jeszcze jeden grzech, ale nie umiem go wyznać”. Jeżeli spowiednik uzna za konieczne zapytać o coś dodatkowo, zrobi to, a penitent nie będzie sobie wyrzucał, że coś zataił (w wypadku zatajenia grzechu ciężkiego spowiedź jest nieważna!).
5. Jeżeli penitent chce porozmawiać albo o coś zapytać, niech to zrobi zaraz po wyznaniu grzechów. Nie trzeba się obawiać prośby o radę, choć trzeba mieć świadomość, że nie zawsze spowiednik będzie w stanie pomóc.
6. Jeśli pouczenie spowiednika nie pasuje do sytuacji penitenta, można przerwać jego udzielanie i wytłumaczyć swoją sytuację. Spowiednik ma być również lekarzem duszy, a nie można leczyć choroby źle rozpoznanej.
7. Penitent nie powinien opowiadać spowiednikowi sytuacji związanych z życiem innych ludzi albo tego, jak inni odnoszą się do niego. Takie opowieści zwykle przesłaniają penitentowi najistotniejszą rzeczywistość spowiedzi: spotkanie z miłosiernym Bogiem.