Polityka Społeczna
Czym jest bezrobocie, kim jest bezrobotny, jaka jest skala bezrobocia w Polsce i Unii Europejskiej, oraz jakie stosuje się aktualnie formy przeciwdziałania bezrobociu w Polsce.
Definicje
Bezrobocie - zjawisko gospodarcze polegające na tym, że pewna część ludzi zdolnych do
pracy i poszukujących jej nie znajduje zatrudnienia. Jego miarą jest stopa bezrobocia, będąca relacją liczby zarejestrowanych bezrobotnych do zasobu siły roboczej lub do liczby ludności w wieku produkcyjnym (16-65 lat mężczyźni i 16-60 lat kobiety).
Bezrobotny - według prawa polskiego bezrobotny to osoba niezatrudniona i niewykonująca
żadnej innej pracy zarobkowej, zdolna i gotowa do podjęcia zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującego w danym zawodzie, nieucząca się w systemie dziennym i zarejestrowana w rejonowym urzędzie pracy. Dodatkowe kryteria dotyczące bezrobotnych określa ustawa z 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.
Rodzaje bezrobocia
Strukturalne - związane z ograniczeniem produkcji lub zanikaniem pewnych dziedzin działalności gospodarczej, w związku z czym powstaje nadmiar pracowników reprezentujących określone zawody
Frykcyjne - obejmujące osoby czasowo bezrobotne z powodu zmiany miejsca pracy lub kwalifikacji
Koniunkturalne - powstaje w wyniku zmniejszenia się popytu globalnego w fazie załamania gospodarczego
Technologiczne - związane z wprowadzaniem postępu technicznego, zastępowaniem pracy ludzi pracą maszyn i urządzeń
Klasyczne - pojawiające się, gdy w wyniku działalności związków zawodowych lub ustawodawstwa pracy poziom płac jest wyższy od poziomu równowagi (pracodawcy zmniejszają wówczas popyt na pracę).
Bezrobocie w Polsce
Problem bezrobocia w Polsce staje się jednym z ważniejszych problemów dzisiejszej gospodarki. Pogarszająca się z dnia na dzień sytuacja na rynku pracy pociąga za sobą wiele negatywnych zjawisk od sfery finansowej i gospodarczej, aż po psychologiczną.
Wzrastające bezrobocie jest bezpośrednią przyczyną ubożenia społeczeństwa. Coraz więcej Polaków żyje „od pierwszego do pierwszego”, a i w tym czasie wielu z nich nie starcza środków finansowych na zaspokojenie podstawowych potrzeb fizjologicznych.
Bezpośrednią konsekwencją jest spadający popyt. A następstwem tego oczywiście redukcja zatrudnienia w zakładach, które nie mają dla kogo produkować swoich dóbr, lub przynajmniej nie w takiej ilości, jak to miało miejsce przed kryzysem. Wzrasta więc bezrobocie, maleją płace, a społeczeństwo staje się coraz biedniejsze.
Ale problem biedy pociąga za sobą kolejne zjawiska. Społeczeństwo, któremu ledwo udaje się zaspokoić podstawowe potrzeby, nie jest skłonne do oszczędzania, co wywiera swój wpływ na bankach i instytucjach finansowych. Wpływ oczywiście negatywny. Prowadzi to do pogorszenia sytuacji na rynku finansowym.
Niezadowolenie z poziomu życia odbija się na stopniu poparcia dla rządu i polityki państwa przez społeczeństwo, który w chwili obecnej osiąga krytyczne wyniki. Jak pokazują badania opinii publicznej Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), poparcie dla partii rządzącej ciągle spada. Także poparcie dla osób publicznych, odpowiedzialnych za nasze państwo gwałtownie maleje.
Miernikiem bezrobocia jest stopa bezrobocia. Bezrobocie w każdej gospodarce jest potrzebne. Pożądana stopa bezrobocia zapewniająca równowagę gospodarczą to 3 - 4%.
W Polsce jednak daleko nam do takich wyników. Obecnie bezrobocie sięga stanu krytycznego, choć na pewno nie osiągnęło jeszcze tzw. „dna”. Gdy stopa bezrobocia przekroczyła 17% w grudniu 2001 roku (17,4 %) mówiono, że gorzej być nie może. A jednak może, gdyż jak pokazują te same statystyki rządowe w lutym br. osiągnęła już poziom 18,8%. Od tego „dna” nastąpiło chwilowe odbicie. W marcu bowiem stopa bezrobocia wyniosła 18,7%, a w kwietniu br. 18,4%. Jednak czy zapowiada to trwały proces, czy są to jedynie chwilowe (i niewielkie) wahania? Odpowiedź na to pytanie, wbrew zapewnieniom rządu, przynieść może nam jedynie czas, a nie obietnice i pozytywne prognozy, które w naszym kraju niestety rzadko się sprawdzają.
Stopa bezrobocia krajowego to jednak tylko wskaźnik pokazujący ogólną sytuacje w kraju. Jest ona jednak zróżnicowana w różnych regionach Polski.
Stopa bezrobocia w poszczególnych województwach (stan w końcu miesiąca kwiecień 2003 r.) kształtowała się następująco:
woj. Dolnośląskie |
22,8% |
|
woj. Kujawsko-pomorskie |
22,8% |
|
woj. Lubelskie |
16% |
|
woj. Lubuskie |
26,2% |
|
woj. Łódzkie |
18,7% |
|
woj. Małopolskie |
14,2% |
|
woj. Mazowieckie |
14,1% |
|
woj. Opolskie |
19,3% |
|
woj. Podkarpackie |
16,8% |
|
woj. Podlaskie |
15,2% |
|
woj. Pomorskie |
21,6% |
|
woj. Śląskie |
17% |
|
woj. Świętokrzyskie |
18,6% |
|
woj. Warmińsko-mazurskie |
28,8% |
|
woj. Wielkopolskie |
16,3% |
|
woj. Zachodniopomorskie |
26,8% |
|
Jak widać z powyższej tabeli krajowa stopa bezrobocia 18,4 %, uważana za kryzysową, to dla niektórych województw „marzenie”. Najgorsza sytuacja bowiem, panująca w województwie warmińsko-mazurskim, to prawie 30%! Niewiele lepiej jest w zachodniopomorskim - prawie 27% i lubuskim - ponad 26%. Aż w 6 polskich województwach stopa bezrobocia przekracza znacznie 20%.
Najlepsza sytuacja jest w woj. mazowieckim i małopolskim - lekko ponad 14%. Tam bezrobocie jest „niskie”. Łatwo zauważyć, jak jednak zmienia się znaczenie niektórych pojęć w zależności od zmiany sytuacji, skoro 14-procentowe bezrobocie określamy jako niskie.
Zróżnicowanie liczby bezrobotnych można także rozpatrywać pod kątem miejsca zamieszkania oraz statusu. W końcu kwietnia zależności te przedstawiały się następująco:
Stopa bezrobocia |
18,4% |
||
Zarejestrowani bezrobotni |
3 246 092 |
||
Zarejestrowani bezrobotni zamieszkali na wsi |
1 339 510 |
(41,3%) |
|
Zarejestrowani bezrobotni z prawem do zasiłku |
506 426 |
(15,6%) |
|
Zarejestrowani bezrobotni - absolwenci |
156 197 |
(4,8%) |
|
Zarejestrowani bezrobotni - niepełnosprawni |
61 260 |
(1,9%) |
|
Jak widać z tabeli większość bezrobotnych w naszym kraju to osoby zamieszkałe na wsi. Stanowią one prawie połowę całej rzeszy polskich bezrobotnych. Niestety jedynie 15 % osób pozbawionych pracy ma prawo do otrzymywania zasiłku. A co z resztą? Niestety państwa nie stać w dobie kryzysu na swobodne udzielanie zasiłków. Obecnie zasiłki te wynoszą:
Zasiłki, stypendia, dodatki, świadczenia. [w złotych] |
|
1. Zasiłki dla bezrobotnych: |
|
- podstawowy(100%) |
498,20 |
- obniżony (80%) |
398,60 |
- podwyższony (120%) |
597,90 |
2. Stypendia dla bezrobotnych absolwentów w okresie: |
|
- odbywania szkolenia (60% kwoty zasiłku podstawowego) |
299,00 |
- odbywania stażu (100% zasiłku podstawowego) |
498,20 |
- kontynuowania nauki (w rejonach ,,zagrożonych'' - 60% zasiłku podstawowego) |
299,00 |
3. Dodatek szkoleniowy dla bezrobotnych |
|
- 20% zasiłku podstawowego |
99,70 |
Źródło: Obowiązujące stawki, kwoty, wskaźniki (stan prawny na dzień 1 maja 2003r.) - www.praca.gov.pl
Zasiłek dla bezrobotnych nie przysługuje oczywiście wszystkim. „Bezrobotny może otrzymać zasiłek za każdy dzień kalendarzowy po upływie siedmiu dni od dnia zarejestrowania się we właściwym powiatowym urzędzie pracy, jeśli:
nie ma dla niego żadnej propozycji zatrudnienia
w ciągu 18 miesięcy poprzedzających rejestrację przepracował co najmniej 365 dni
osiągał przynajmniej minimalne wynagrodzenie
podlegał ubezpieczeniu społecznemu lub zaopatrzeniu emerytalnemu z tytułu prowadzenie działalności poza rolniczej
opłacał składkę na Fundusz Pracy.”
Oczywiście nie chodzi o to aby państwo wypłacało zasiłki bez ograniczeń. Najlepiej byłoby gdyby mogło zapewnić bezrobotnym pracę. O to niestety nie łatwo, bo w kwietniu do urzędów pracy wpłynęło tylko 69861 ofert, co na 3 250 tys. bezrobotnych nie stanowi dużej liczby.
Bezrobocie w Unii Europejskiej
Wydatki na ochronę socjalną wynoszą w krajach UE średnio ok. 25 proc. PKB. Najmniej wydają Portugalczycy, najwięcej - Holendrzy. Co szósty mieszkaniec Unii żyje w stanie ubóstwa - jego dochody są niższe niż 50% średniego dochodu osiąganego przez ludność poszczególnych państw Unii.
Bezrobocie wynosi średnio 9%. Najwyższe jest w Hiszpanii, a najniższe w krajach Beneluxu i w Austrii. Koszty pracy kształtują się rozmaicie, w zależności od kraju - np. Grek zarabia zwykle jedną trzecią sumy, którą dostaje Niemiec.
Na początku lat sześćdziesiątych w UE powstał Fundusz Socjalny. Początkowo działał na bardzo małą skalę, wspierając pracowników przechodzących na emeryturę w wyniku zmian strukturalnych.
Wraz z sześciokrotnym wzrostem bezrobocia między rokiem 1970 a 1986 (objęło ono 12 proc. ludności w wieku produkcyjnym) zwiększono środki i zasięg działania Funduszu. Obecnie wspiera działania na rzecz wzrostu zatrudnienia, zmiany kwalifikacji zawodowych, dostępu do pracy młodzieży i osób niepełnosprawnych. Budżet funduszu wynosi średnio 6 mld euro rocznie, co stanowi przeciętnie 7 proc. wydatków UE.
Niezadowolenie ze zbytniej ingerencji Wspólnoty w sprawy socjalne znalazło wyraz w czasie negocjacji nad Traktatem z Maastricht. Rząd brytyjski odmówił zgody na rozszerzenie kompetencji Unii w tym zakresie; Wielka Brytania nie podpisała protokołu socjalnego. W pięć lat później podpisała jednak Traktat Amsterdamski (1997), do którego został włączony protokół socjalny, przyjęty w Maastricht.
W poszczególnych krajach Unii Europejskiej średnie stopy bezrobocia kształtują się następująco:
Austria - 3,9%
Belgia - 6,7%
Dania - 4,2%
Finlandia - 8,9%
Francja - 9,2%
Grecja - 10%
Hiszpania - 11,3%
Holandia - 2,3%
Irlandia - 4,3%
Luksemburg - 2,5%
Niemcy - 9,4%
Portugalia - 4,3%
Szwecja - 5,1%
Wielka Brytania - 5%
Włochy - 9%
Sposoby walki z bezrobociem
Skuteczna walka z bezrobociem wymaga przede wszystkim obniżenia podatków dla przedsiębiorców, składek na ubezpieczenia społeczne, a także niezbędnego zliberalizowania przepisów o zatrudnieniu i zwalnianiu pracowników w sektorze prywatnym.
Nie należy mieć jednak zbyt dużej nadziei na radykalne zmniejszenie bezrobocia w kraju w krótkim czasie. Wynika to z kilku powodów:
w ciągu najbliższych trzech-pięciu lat będziemy mieli do czynienia z rosnącą podażą pracy spowodowaną wyżem demograficznym z końca lat siedemdziesiątych i początku lat osiemdziesiątych
Konieczność dalszej własnościowej i technologicznej restrukturyzacji przemysłu będzie powodować dalsze wypieranie siły roboczej z prywatyzowanego sektora;
Tempo wzrostu gospodarczego do wysokości 4-5 proc. rocznie w polskich warunkach w zasadzie nie zwiększa zatrudnienia. Można na to liczyć dopiero powyżej 5-6 proc. Tak wysokie tempo wzrostu gospodarczego w najbliższych kilku latach będzie jednak bardzo trudno osiągnąć
Skuteczna walka z przymusowym bezrobociem wymaga nie tyle przejściowych i nierzadko demoralizujących zasiłków, ile przede wszystkim efektywnej pomocy w celu szybkiego przekwalifikowania bezrobotnych pod kątem autentycznych potrzeb miejscowego rynku pracy. Na ten właśnie cel powinny być skierowane znacznie większe środki z Funduszu Pracy.
Z bezrobociem należy walczyć mając na uwadze rodzaj bezrobocia, który jest dla nas problemem. Bezrobocie wywołane postępem technologicznym i niewystarczającymi kwalifikacjami potencjalnych pracowników, powinno być zmniejszane poprzez różnego rodzaju szkolenia. Począwszy od szkoleń uaktualniających wiedzę bezrobotnych po możliwości przekwalifikowania. W dzisiejszych czasach niestety często jest to przejście „z lepszego na gorsze”. Niemniej jednak lepsza gorsza praca niż żadna.
W Polsce należy walczyć z bezrobociem na wsi poprzez stwarzanie możliwości rozwoju tamtejszej ludności. Główny problem stanowi jednak fakt, że ludzie Ci nie chcą się przekwalifikowywać i zmieniać miejsca zamieszkania, na miasta.
Podsumowanie
Wysoki poziom bezrobocia w Polsce jest przerażający, lecz niestety nie widać możliwości szybkiej poprawy sytuacji na rynku pracy. Przede wszystkim potrzebna jest rzetelna praca rządu skierowana na pomoc obywatelom, a nie na dbałość o osobiste dobra polityków. Rozwinięty system pomocy, szkoleń to jedyny ratunek dla Polskiego rynku zatrudnienia. Nadzieją na przyszłość może być Unia Europejska, której prawdopodobnie polska stanie się członkiem.
Pomoc finansowa to jednak nie wszystko. Chyba najgorszym, gdyż najtrudniejszym do zwalczenia jest problem świadomości osób bezrobotnych, ale także wszystkich Polaków obserwujących sytuacje na rynku. Pogarszająca się sytuacja prowadzi bowiem do narastającego niezadowolenia społeczeństwa i poczucia, że sytuacja i tak się nie poprawi.
Dbając więc o poprawę finansów państwa nie można zapomnieć i potrzebie zmiany mentalności Polaków.
„Słownik Encyklopedyczny - Edukacja Obywatelska” Wydawnictwo Europa, rok wyd. 1999
Statystyki krajowe - www.praca.gov.pl
tamże
Mieczysław Nasiłowski - „Najważniejsze wyzwania dla polskiej gospodarki: walka z inflacją i z bezrobociem” - 9.12.2001 r.; www.gazeta.pl
Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl