ADAM MICKIEWICZ „KSIĘGI NARODU I PIELGRZYMSTWA POLSKIEGO” wstęp


ADAM MICKIEWICZ „KSIĘGI NARODU I PIELGRZYMSTWA POLSKIEGO”

WSTĘP

Program polityczny „Ksiąg pielgrzymstwa”: program polityczny tego utworu związany był silnie z nastrojami roku 1832. Nauki swoje kierował Mickiewicz do „pielgrzymstwa polskiego” w przekonaniu, że w najbliższej przyszłości stać się ono będzie musiało znaczną armią, że czekają je nowe trudy, nowa walka, której sukces gwarantuje rewolucyjna solidarność ludów europejskich. Dlatego zadaniem najważniejszym było wg poety zachowanie jedności patriotycznej emigrantów, ich cnót żołnierskich, wykształconych w czasie ostatniego powstania. Traktując emigrację jako „brygadę szturmową” już nie tylko przyszłego powstania polskiego, ale i rewolucji europejskiej, wygnanie uważał poeta za krótki okres przejściowy, który wykorzystać należy dla przygotowania się do podjęcia tej wielkiej misji. „Księgi narodu i pielgrzymstw polskiego” miały być czymś w rodzaju podręcznika politycznej i moralnej edukacji emigrantów polskich, a zarazem kodeksem zasad przyszłej rewolucji.

Duża część nauk „Ksiąg pielgrzymstwa” poświęcona jest sprawie moralnego doskonalenia emigrantów. Doskonale to jest dla Mickiewicza warunkiem godnego wypełnienia przypadającej Polsce misji historycznej. Dlatego wszystkie nauki moralne poeta aktualizuje, ściśle wiążę z zadaniami rewolucyjnymi czekającymi Polaków. „Powiększanie i polepszanie dusz” traktuje Mickiewicz jako ważny obowiązek patriotyczny, od którego uzależnione jest powodzenie sprawy polskiej. Koroną cnót głoszonych w „Księgach..” jest „duch poświęcenia się” rozumiany jako bohaterska ofiarność w służbie wolności. Nie tylko moralne wskazania „Ksiąg...” podyktowane są przez niecierpliwe oczekiwanie rewolucyjnego wybuchu. Nawet w tak drobnych zagadnieniach jak sprawa stosunku do zwierzchników z okresu powstania, kieruje się Mickiewicz troską o zachowanie organizacyjnej jedności emigracji. Z takiej też troski o jedność patriotyczną i solidarności wyrósł program polityczny „Ksiąg”. Program ten można by ująć lapidarnie w następującym haśle: w Polsce wojna zaborcami, w Europie rewolucja. Na terenie europejskim pragnie Mickiewicz nie tylko wyzwolenia narodów ujarzmionych, lecz również obalenia wszystkich rządów opartych na wyzysku i przemocy i oddania władzy w ręce ludu. Jest przeciwnikiem istniejącego porządku, oskarżeniem obejmuje i despotyzm monarchiczny i parlamentaryzm zachodnio - europejski. Są to bowiem - uważa poeta - państwa jednakowo wrogie idei wolności ludów, a szczególnie idei wyzwolenia Polski. Warunkiem prawdziwego odrodzenia ludzkości jest całkowita zmiana europejskich stosunków politycznych, a także- choć tu program Mickiewicza nie jest sformułowany jasno - wprowadzenie w życie sprawiedliwości społecznej. Inaczej natomiast wyobraża sobie poeta przyszłe powstanie polskie. W przeciwieństwie do ruchu ogólnoeuropejskiego nie będzie ono miało charakteru ściśle rewolucyjnego. Ma być raczej „wojną zewnętrzną”, w której całe społeczeństwo solidarnie we wszystkich trzech zaborach wystąpi przeciw mocarstwom rozbiorowym. Zgony wysiłek całego narodu w połączeniu z rewolucyjną akcją ludów europejskich zapewni Polakom zwycięstwo. I wówczas Polska zbuduje ustrój sprawiedliwości, który będzie przykładem dla innych narodów. Jak ma tej ustrój wyglądać i jaką drogą ma być zrealizowany, poeta nie mówi. Z „Ksiąg” wywnioskować jednak można, że równość społeczna była dla Mickiewicza zasadniczym elementem budowy przyszłego społeczeństwa. Poeta nie precyzuje w „Księgach” swego programu społecznego, ograniczając się do uczenia o charakterze moralno - filantropijnym: „[...] abyś rzekł: ubodzy i nędzarze współdziedzicami moim są”.

IDEE RELIGIJNE W „KSIĘGACH”

W przeciwieństwie do zachodnich filozofów społecznych, dla Mickiewicza, szczególnie w pierwszych latach po upadku powstania, osią wszystkich uogólnień było zagadnienie narodowe. Kwestia wyzwolenia ojczyzny, losu narodu, sensu dziejów Polski narzuciły Mickiewiczowi próbę nawiązania w postaci systemu wyobrażeń społeczno - religijnych, określanych często jako MESJANIZM.

Termin mesjanizm spopularyzowany został przez filozofa polskiego HOENE WROŃSKIEGO, który w r 1831 wydał francuskie dzieło pt. „Wstęp do mesjanizmu. Zazwyczaj nazwą mesjanizm określa się romantyczne teorie narodu, oparte na pojęciu narodu wybranego, misji narodowej, odrodzenia ludzkości przez ofiarę jednego narodu. Charakterystyczne dla mesjanizmu narodowego, który rozwijał się w różnych krajach, było traktowanie własnego narodu jako przeznaczonego do spełnienia misji historycznej ważnej dla całej ludzkości. Mickiewicz cały zasób swych wyobrażeń utopijno - religijnych podporządkował idei czynu patriotycznego. W miarę dojrzewania jego przekonań demokratycznych coraz większą rolę w koncepcjach poety odgrywał postulat odmiany porządku społecznego. Dlatego oceniając jego ideologię za rozstrzygające uznać musimy to, że opowiadał się po stronie ludów przeciw rządom, po stronie postępu społecznego przeciw reakcji. Siły historii są niezbadane, ale jeśli pojęcie Boga ma mieć jakikolwiek sens, to musi to być koncepcja Boga - sprzymierzeńca cierpiących i ujarzmionych, Boga realizującego swą wolę przez rewolucję. Naród polski ma spełnić wielką misję wolnościową wyzwalając ludy i zapoczątkowując erę braterstwa. Idee te w „Księgach” Mickiewicz podejmuje i rozwija. Religia i wolność stają się dla niego pojęciami prawie synonimicznymi. Istota religii tkwi w walce o wyzwolenie społeczne i narodowe. Postęp ludzkości rozwija więc jednocześnie na drodze walki rewolucyjnej i na drodze doskonalenia moralnego. Jedno warunkuje drugie: „duch poświęcenia się” jest miernikiem wartości czynu rewolucyjnego, a zarazem cnoty moralne o tyle są cenne, o ile służą sprawie wolności. Despotyzm polityczny i egoizm są źródłem wszelkiego zła na świecie. Elementy światopoglądu religijnego najdobitniej występują w koncepcjach historiozoficznych „Ksiąg”. Oceniając je należy jednak pamiętać, że nie jest to wykład naukowy, lecz poetycka próba uogólnienia, w której nie chodzi o ścisłość historyczną, lecz o uwydatnienie pewnych tendencji dziejowych. I w ocenie zjawisk i w doborze faktów i ich chronologicznym uszeregowaniu Mickiewicz postępuje z dużą dowolnością. I tak np. wbrew historii, a śladem wielu utopijnych wyznaniach egalitaryzmu chrześcijańskiego, idealizuje poeta pierwotne chrześcijaństwo, przypisując mu decydującą rolę w obaleniu ustroju niewolniczego. Wczesne średniowiecze przedstawia jako epokę wolności i sprawiedliwości społecznej. Dla potrzeb tezę o narastającym ucisku w wieku XIX o szczególnej roli wyzwolenia Polski przemilcza Mickiewicz całkowicie wielką rewolucję francuską, choć potem w „Księgach” przyzna, że spełniła ona wielką rolę w walce z despotyzmem. Drugi i trzeci rozbiór Polski oraz upadek powstania listopadowego potraktowane są jako jeden fakt, przy czym pomieszane zostały różne szczegóły dotyczące tych wypadków historycznych. Historia ludzkości w ujęciu Mickiewicza jest terenem realizowania ideału religijnego, ścieraniu się woli bożej z pierwiastkami zła, działającego poprzez ludzi. Stan doskonałości pierwotnej, upadek w okresie imperium rzymskiego, odrodzenie ludzkości przez Chrystusa i średniowieczne chrześcijaństwo, upadek w okresie monarchii absolutnych i początków kapitalizmu - oto rytm dziejów Europy. Jednym z ulubionych pojęć Mickiewicza jest żywiołowe, instynktowne uczucie ludów. Można by więc sądzić, że pojęcia religijne historiozofii Mickiewicza dadzą się sprowadzić tylko do stylizacji i że w gruncie rzeczy mamy tu do czynienia z systemem obiektywnym, ujmującym historię jako proces coraz pełniejszego realizowania się ideału wolności poprzez dążenia mas ludowych. Przy czym proces doskonalenia się społeczeństwa ludzkiego zachodzi w walce pierwiastków despotyzmu i wolności - każde zwycięstwo despotyzmu prowadzi do wzniesienia się walki o wolność na wyższy poziom. Źródłem „idei wieku” jest w koncepcji Mickiewicza Bóg osobowy. Powoduje to cały szereg sprzeczności, z których myśl poety nie może wyniknąć. „Duch wieku” utożsamiany bywa często z „uczuciem religijnym”, historia staje się ilustracją tezy o sprawiedliwości bożej. W proces historyczny zostało wplątane pojęcie opatrzności nagradzającej dobre uczynki, karzącej złe. To moralistyczno - religijne interpretowanie historii występuje najjaskrawiej w przedstawieniu dziejów narodu polskiego, wiążąc się bezpośrednio z idealizacją przeszłości Polski.

Historia narodu polskiego traktowana jest na innej zasadzie niż historia ludzkości. Tam panowała zadanie przeciwstawiania ludów despotom, tu - narodu polskiego innym narodom. Rzeczpospolita szlachecka przedstawiona jest jako ideał wolności politycznej i jako realizator ideału równości społecznej na drodze pokojowej. Nawet królowie polscy reprezentowali idę wolności. Upadek Polski nastąpił w wyniku zbiorowego zamachu despotów ościennych, w momencie rozkwitu wewnętrznego państwa polskiego. Wreszcie ideą przewodnią historii Polski jest jej związek z katolicyzmem, misją narodową Polaków - obrona i propaganda religii i wolności. Traktowanie narodu polskiego jako wybranego (ze wszystkimi wyjaskrawieniami spowodowanymi stylizacją biblijną) wiązało się z idealizacją przeszłości Polski. Źródła tej idealizacji są dwojakie: z jednej strony, w historii poszukiwał Mickiewicz argumentów na rzecz tezy o wolnościowej misji Polaków, co znalazło wyraz w tendencyjnym interpretowaniu wielu faktów. Z drugiej strony, na przedstawieniu dziejów Polski zaważyło dążenie do uwydatnienia historycznych zasług szlachty, jej patriotyzmu. Wykazanie, że szlachta zawsze służyła wolności, że dobrowolnie zrezygnowała ze swoich przywilejów, miało przemawiać dna rzecz programu pokojowego rozwiązania kwestii chłopskiej. Idealizacja narodu polskiego, konsekwentnie utrzymana w „Księgach” nie wszędzie miała taki sam sens polityczny. Jeżeli idealizacja dziejów średniowiecznych wiązała się z obroną historycznej roli szlachty, to im bliżej współczesności, tym bardziej idealizacja ta łączy się z koncepcją rewolucji europejskiej i szczególnej roli Polski w tej rewolucji. Taktowanie narodu polskiego jako wybranego w określeniu do aktualnej sytuacji politycznej było już w pewnej mierze uzasadniana rewolucyjnym znaczeniem polskich ruchów narodowowyzwoleńczych. Przekonanie, że powstanie listopadowe ocaliło rewolucję francuską i belgijską przed interwencją caratu, było wówczas bardzo rozpowszechnione. Wyrazami jego były entuzjazm polonofilski całej postępowej Europy. Do nastrojów tych nawiązywał Mickiewicz w „Księgach”. Nawiązywał też do bogatych tradycji polskiej literatury patriotycznej, nacechowanej- zwłaszcza w latach porozbiorowych - tym tonem wysokiej egzaltacji narodowej, którym tak mocno rozbrzmiewają „księgi”. Mickiewicz mówi o dziecięcym okresie w rozwoju ludów, które stopniowo wyrastały spod opieki królewskiej. Mickiewicz chwali wolnościową rolę uniwersalizmu średniowiecznego, „powolne, ale ciągłe i porządne” rozszerzanie się wolności. Rola Kościoła jest jednak w „Księgach” pominięta. Wartość wolność nie jest mierzona pożytkiem Kościoła i katolicyzmu, lecz politycznymi i moralnymi interesami ludów. Nie mówi się o katolicyzmie jako o jedynej ostoi ludzkości, lecz ogólniej o „duchu chrześcijańskim”, duchu braterstwa.

STYLIZACJA BIBLIJNA

Dla funkcji propagandowej „Ksiąg” dobrze nadawał się ich stylizacja biblijna. Z jednej strony, autor uciekał się do formy literackiej spopularyzowanej szeroko przez Kościół, z drugiej strony, podnosił autorytet dziełka upodobniając je do „pism natchnionych”. W tym też celu podkreślał, że nauki „Ksiąg” nie są „wymyślone”, lecz pochodzą z tradycji narodowej, „a niektóre rzeczy z łaski Bożej”. Stylizacja miała więc wzmocnić siłę oddziaływania ”Ksiąg” na najszersze masy czytelnicze. Pragnąc przemówić do prostego czytelnika jak najbliższym mu językiem, odwołał się Mickiewicz do niektórych sądów i wyobrażeń popularnych. I tak np. przypowieść o gajowych i o Żydach z z rozdziału XV „Ksiąg” przypisująca Żydom chciwość, tchórzostwo i egoizm, nie świadczy wcale o antysemityzmie poety. Mickiewicz umyślnie przyjął rozpowszechnione mniemanie o charakterze narodowym żydowskim, upodobniając cała przypowieść do gadki ludowej. Tak samo różne wskazówki praktyczne w „Księgach” zawarte (na temat ubiorów, obchodzenia świąt narodowych) świadczą o celowym dążeniu do dostosowania się do poziomu umysłowego naj najszerszych rzesz czytelniczych. Do stylizacji zaliczyć należy te zabiegi przy pomocy których nawiązywał Mickiewicz treściowo do Ksiąg biblijnych, przy pomocy których patetyzował swój tekst upodobniając go do religijnych form literackich (przypowieści wzorowane na europejskich, modlitwa, litania”), wreszcie cały szereg pociągnięć stylistycznych i językowych, zbliżających „Księgi” do przekładu Biblii Wujka. Wymienić tu można np. używanie archaizmów językowych, takich jak „rozbit” (rozbitek), pożyć (pokonać), spójników „wżdy”, „aza”.

Odpowiednio archaizowana jest również składania. Cechuje ją często przesuwanie orzeczenia na koniec zdania, szyk przestawny, polegający na umieszczeniu zaimka przymiotnikowego po rzeczowniku (stolicy ich, kary swej itd.). Zdania, rozpoczynające się wielokrotnie od spójników „i”, „a”, łączą się nieraz w długie okresy, w których ten sam spójnik powtarza się na początku każdego zdania pojedynczego. Mickiewicz, za przykładem Biblii, posługiwał się często układami zdań parabolicznych, w których zdanie następne powtarza pewne elementy zdania poprzedniego. Proza „Ksiąg” raz po raz przechodzi w prozę poetycką, zrytmizowaną, zbliżoną do wiersza wolnego. Człony zdaniowe zamykają się wówczas w granicach stałej niemal ilości sylab. Wszystkie te środki służą do nadania „Księgom” stylu podniosłej retoryki. Na patetyzująca stylizacja w „Księgach” przeważa, ona nadaje im zasadniczy ton.

„Księgi” od początku świata aż do umęczenia narodu polskiego. Na początku świata ludzie wierzyli w jednego Boga i na świecie była wolność. Jednak ludzie wyrzekli się Boga i zaczęli wierzyć w wymyślone przez siebie bożki. Dlatego Bóg zesłał na ludzi niewolę. Następnie ludzie wpadli w niewolę Imperatora Rzymskiego czyli Juliusz Cezara. Ten uważał siebie za władcę całej ziemi. W Rosji głową wiar jest car, „bo to on mianuje członków Najświętszego Synodu”. I przyszedł na świat syn Boży, Jezus Chrystus, nauczając, że wszyscy pochodzą od jednego Boga. Nie jest ważna mądrość, bogactwo, tylko poświęcenie się dla dobra innych. Sędziowie podwładni Imperatorowi Rzymskiemu przestraszyli się słów Chrystusa i dlatego został On umęczony. Gdy zmartwychwstał, to wypędził wszystkich Imperatorów i zapanowała sprawiedliwość. Wszystkie narody, które w Niego uwierzyły: Niemcy, Włosi, Francuzi, Polacy zostały nazwane chrześcijaństwem. Rycerze wyruszali na wyprawy krzyżowe, by walczyć z pogaństwem. I powoli w Europie zapanowała wolność: królowie dawali ją feudałom, ci z kolei szlachcie i miała też spłynąć na lud, jednak królowie wszystko zepsuli. Myśleli, że skoro ludzie staną się wolni, to oni już nie będą potrzebni. Starali się o to, aby narody pozostawały ciemne i nie zbuntowały się przeciwko królom. I królowie postanowili stworzyć nowe „bałwany”: dla Francuzów takim bałwanem okazał się Honor, dla Hiszpanów przewaga polityczna (wpływy polityczne), dla Anglików panowanie na morzu i handel, dla Niemców „bałwanem” był dobrobyt. Ludzie stwierdzili, że nie warto bić się wiarę, lepiej za miasta, porty. I w ten sposób popsuły się te narody. Znalazł się tylko jeden człowiek, który był przykładem rycerza, mędrcem, chrześcijaninem. Chciał, aby przestano walczyć ze sobą i znów wyruszono walczyć w Imię Boga. Dlatego wyruszył na wyprawę, Bóg mu błogosławił i odkrył Amerykę. Chodzi oczywiście o Kolumba. Był ostatnim rycerzem krzyżowym w Europie. Włosi próbowali zachować równowagę polityczną (XV wieczna zasada polityki międzynarodowej, według której nie należy dopuścić do istotnej przewagi jednego państwa nad innymi), ale ta polityka wycieńczyła naród włoski. Poeta wspomina fałszywych mędrców: pierwszy to Niollo Machiveli - człowiek, który doprowadził do ustawicznych wojen, drugi natomiast do Ancillon - jego nauka prowadzi do niewoli. W Europie bałwochwalczej nastało trzech królów: Fryderyk - król pruski, Katarzyna - władczyni rosyjska, Maria - Teresa - rządziła w Austrii. Wyśmiewali oni wszystko co święte. Fryderyk (jego imię znaczy {przyjaciel pokoju”) prowadził ustawiczne wojny, napisał książkę „Anty - Machiavel”, a nadal postępował zgodnie z zasadami makiawelizmu. Katarzyna znaczy po grecku „czysta”, a była jedną z najbardziej wyuzdanych kobiet. Maria Teresa nosiła imię Matki Zbawiciela, by wyśmiać pokorę i świętość. To wszeteczna Trójca stworzyła jeszcze jednego bałwana - interes. I tak psuły się narody, ale znalazł się jeden uczciwy człowiek, który chciał, aby broniono wolności bliźnich; nazywał się Lafayette (generał i polityk francuski). Tylko jeden naród polski nie kłaniał sie nowemu bałwanowi. Czcił Boga. Polscy królowe wyruszali na obronę chrześcijan (np. Król Jan pod Wiedeń). Bóg za to wynagrodził Polaków, bo naród litewski połączył się z polskim. Bóg dał królom polskim i rycerzom wolność, żeby wszyscy byli braćmi. A braci nazwano szlachtą, ponieważ się szlachcili, czyli zbratali z innymi, ludźmi wolnymi i równymi. Polska powiedziała, że każdy, kto przyjdzie do niej, będzie wolny i równy, gdyż ona jest wolnością. Innym królom nie spodobał się naród, który nie kłania się „Bałwanom”. Król pruski ucałował naród polski (aluzja do pocałunku Judasza), a tak naprawdę sprzedał go za trzydzieści miast wielkopolskich (jak Judasz za trzydzieści srebrników). Na to dwa królowie związali Polskę (chodzi o I lub III rozbiór Polski). Pewien rządca francuski bluźnił przeciwko Chrystusowi, nazywał się on Kazimir Penier. Jego imię oznacza niszczyciela pokoju. Człowiek ten rozerwał przymierze ludów. W ten sposób umęczono naród polski - Wolność została zabita i pochowana. Jednak dusza narodu polskiego nie zginęła, tylko znalazła się poza krajem (chodzi o emigrację). Trzeciego dnia dusza wróci do ciała i naród zmartwychwstanie i wolni ludy Europy z niewoli.

„Księgi” - duszą narodu polskiego jest pielgrzymowanie, ponieważ Polacy uczynili śluby wędrówki do Ziemi Świętej. Raz płynęły po morzu wielkie okręty i mały statek rybacki i był to jesienny, burzliwy czas. Na okrętach wielkich majtkowie popili i potłukli narzędzia, którymi obserwuje się gwiazdy i połamali iglicę. Okręty wielkie utonęły, a małe przetrwały sztorm. Gwiazdą pielgrzymstwa jest wiara w Boga, a iglicą magnesową miłość do ojczyzny. Polska zostaje porównana do okrętu, który wiezie wiarę i miłość. Dlaczego narodowi polskiemu dane jest dziedzictwo przyszłej wolności świata? Człowiek nie zapisuje swego majątku temu, kto jest najsilniejszy, jada najwięcej, lecz temu kto najwięcej kocha. Dlatego naszemu narodowi przypisana jest dziedzictwo wolności. Nie dlatego, że byliśmy potężni, bo Rzymianie byli potężniejsi, a nie zmartwychwstają. Nie dlatego, że Polska była starożytna i sławna, bo Wenecja i Genewa były starożytniejsze i sławniejsze a umarły i nie zmartwychwstają. Nie dlatego, że naród nasz był oświecony, bo Grecja - ojczyzna filozofów - umarła. Nasz naród będzie obudzony i zmartwychwstanie, bo jesteśmy wierzący, kochający i mający nadzieję. Pierwszy umarły, którego wskrzesił Chrystus, to Łazarz, a nie hetman, kupiec, czy filozof. Poeta radzi, by nie uciekać pod opiekę książąt, urzędników, bo głupi jest ten, kto w czasie burzy ucieka poddrzewa. Urzędy nie są złe same w sobie, ale je ludzie zepsuli. Chcieli za wszelką cenę posiąść je. Polakom w pielgrzymstwie pomagali żebracy, a nie książęta w ubóstwie więcej pomógł im pacierz, niż nauki Woltera i Hegla. Nieraz Polakom mówi sie, że mają uczyć się cywilizacji od innych narodów. Wyraz cywilizacja znaczył obywatelstwo o łacińskiego civis - obywatel. A obywatel to człowiek, który poświęca się za ojczyznę. Była to cnota pogaństwa, mniej doskonała niż cnota chrześcijańska, która każe poświęcić się nie tylko za ojczyznę, ale też za innych ludzi. Jednak potem cywilizacji narzucono modne ubrania. Jeśli cywilizacja ma być godna człowieka, to musi być chrześcijańska. Pewien obywatel miał kilku synów, gdy dorośli posłał ich do szkoły, uczyli się dobrze i ludzie ich szanowali. Po pewnych czasie stali się dumni, zerwali kontakt z ojcem. Narobili długów i znaleźli lichwiarza, który im dawał pieniądze. Następnie popadli w pijaństwo, musieli pracować i lichwiarza. Żałowali, że nie słuchali swego ojca. Sąsiedzi wyciągnęli wniosek, że jak jego synowie siedzieli w domu, to byli dobrymi ludźmi, a jak poszli się uczyć, to się popsuli. Dlatego lepiej chować dzieci w głupocie. Ojciec nie zraził się zachowaniem starszych synów, i młodszych posłał do szkoły. Ci pokazali sąsiadom, że nauka jest dobrą rzeczą i zawsze trzeba słuchać ojca. Owym ojcem był Kościół chrześcijański, a starszymi dziećmi: Francuzi, Anglicy, Niemcy. Lichwiarzem był diabeł. Młodszymi braćmi byli Polacy, Irlandczycy, Węgrzy i inne narody wierzące. Na takich ludziach Ojczyzna pokłada największe nadzieje. Na takich, którzy nazywają się dobrymi Polkami, na poczciwych żołnierzach, na młodzieży. Nie Polacy mają uczyć się cywilizacji od cudzoziemców, a Polacy mają uczyć ich prawdziwej cywilizacji chrześcijańskiej. Cudzoziemców należy uczyć przypowieściami Chrystusa z Ewangelii oraz przypowieściami „Ksiąg”. W w pierwszym mieście zbudowany na ziemi wybuchł pożar. Niektórzy ludzie wstali i widząc, że jest daleko, poszli spać. Inni postanowili gasić wtedy, gdy pożar się zbliży. Ogień w końcu spalił domy tych, którzy spali. Ludzie poczciwi, widząc ogień wybiegli z domu i ratowali sąsiadów. Gdy miasto się spaliło, to poczciwi ludzi odbudowali je wraz z sąsiadami. Ci, co stali w drzwiach i nie gasili pożaru, to wypędzono ich z miasta. Owym miastem jest Europa, ogniem nieprzyjaciela jej despotyzm, ludzie śpiący to Niemcy, stojący we drzwiach t o Anglicy i Francuzi, a ludzie poczciwi to Polacy. Dawno temu w Anglii żyli gospodarze hodujący owce, które często były napadane przez wielki; postanowili zebrać się wszyscy i wytępić wszystkie, udało im się to (chodzi o to, że bardzo ważne jest życie we wspólnocie).

W pewnym włoskim była bardzo żyzna ziemia, ale powietrze było bardzo niezdrowe i nazywało się ono malaria, w związku z tym ludzie umierali. Wreszcie znalazł sie mądry człowiek i powiedział, aby osuszono bagno, z którego złe powietrze docierało. Jednak ludzie byli leniwi i bali się śmierci i nie poszli osuszyć bagna, więc wkrótce umarli. to nie będzie zwalczał zła, to ono wkrótce stanie przed nim.

Nie można ciągle wytykać przeszłości błędów, bo ciągłe rozmowy o grzechach znów do nich prowadzą. Jeśli chce się sądzić osoby, to należy zacząć wyszukiwać dobre strony człowieka. Pewnego razu o nieznany ląd rozbił się statek - wszyscy rozbitkowie chcieli wrócić do ojczyzny. Ludzie zamieszkujący ląd utrudniali im to. Poszli do lasu i chcieli zbudować okręt, ale ludzie tutejsi wygnali ich z lasu. Zaczęli się kłócić o to, kto był przyczyną katastrofy. Rozeszli się każdy w swoją stronę. Pewien człowiek doradził im, aby na swego przywódcę wybrali cieślę. Szybko zbudowali okręt i wypłynęli. Rozpoczynając radę, należy zawsze iść do Komunii i spowiedzi świętej, a nei zaczynać od jedzenie i picia. Aby doszło do zgody, musi zaistnieć między ludźmi porozumienie. Święta nordowe (rocznice wybuchu powstania listopadowego, bitwy grochowskiej) należy zawsze rozpoczynać poranną mszą. Nie należy ubierać się według obcych wzorców, trzeba nosić „CZAMARY” powstańcze, czyli stroje, w które ubierano umierającego. Kto potępi bliźniego za jakiś błąd jego, to wkrótce sam ten błąd popełni. Nie należy spierać się o zasługi: do miasta szturmowali żołnierze i postawiono drabinę: kto pierwszy wedrze się na mury, dostanie odznaczenie wojskowe. Jeden żołnierz opadł z sił i zatamował drogę pozostałym, drugi się tak się bił o to, kto wejdzie, że przewrócił drabinę. Trzeci żołnierz został ranny, ale idący za nim był silny i wepchnął go na górę. Chciano dać odznakę temu żołnierzowi, lecz on się sprzeciwił i powiedział, gdyby nie ten ranny, to może jego by zraniono i nikt by murów nie zdobył. Każdy swoje dary musi składać ojczyźnie bez chwalenia się . Za miłość okazaną krajowi nie można oczekiwać nagrody. Między apostołami św. Jan był najukochańszym uczniem Chrystusa, a nie miał żadnego urzędu, jak Piotr, który był namiestnikiem. Pewien gospodarz pozywał swym gościom miejsce na śmieci najpierw i nikt nie chciał siadać u jego stołu, a inny gospodarz - mądry, prowadził najpierw do izby biesiadnej. Są tacy, którzy cudzoziemcom mówią najpierw złe rzeczy o swym kraju, a inni zaczynają od tego, co piękne i godne podziwu. Pewien chrześcijanin był gajowym i zobaczył zbójnika, który obrabował karczmę żydowską. Rozbójnik chciał, aby gajowy się do niego przyłączył, ale ten go pobił. Gajowy doczołgał sie do karczmy i ostrzegał Żydów, lecz ci nie chcieli mu uwierzyć. Myśleli, że gajowy spodziewał się zapłaty za pomoc. Żydzi widzieli jego ciężkie rany i wmawiali sobie, że nic złego nie zrobili - chcieli zagłuszyć swe sumienie. Ta przypowieść oznacza braterstwo ludów w walce o wolność, odnosi się ona do sytuacji europejskiej w czasie powstania listopadowego. Pewnego razu do jamy wilczej wpadło kilku podróżnych, stanęli sobie na barkach, przewodnik wyszedł i poszukał pomocy. Przewodnik ten powiedział sobie, że już nigdy nie będzie nikogo prowadził. Do tej jamy wpadła inna grupa: panowie nie chcieli sług dźwigać na barkach, nie chcieli wypuścić przewodnika, bo bali się, że ich opuści, ale w końcu wyszedł on n o i ich opuścił. Przypadkiem natrafili na nich ludzi i i ich wyciągnęli. Przewodnik stwierdził, że oni sami się pogubili i nadal prowadził ludzi. I ciągle się kłócili. W pielgrzymowaniu należy się strzec narzekania i powątpiewania. Gdy lud boży wracał do Ziemi Świętej o wielu ludzi chciało wrócić do Egiptu - Bóg był obrażony taką mową i przedłużył pielgrzymkę narodu i wszyscy tęskniący umarli na pustyni. Niektórzy wątpili, w jaki sposób zdobędą ziemię przodków i znów urośli niedowiarkowie. Także ci, którzy tylko w sercach narzekali i wątpili, to zmarli. Dlatego należy się strzec narzekania, aby nie przedłużyć pielgrzymki. Żołnierz, który walczy w obronie swej ojczyzny, a nie wierzy w dobre sprawy, jest zwierzęciem. Morza i lądy to dziedzictwo ludów wolnych. Litwin z Polakiem nie kłócą się o granice Niemna. Dlatego Niemcy, Francuzi i Moskale muszą naśladować Polaków i Litwinów. Do opuszczonego domu wszedł dziki człowiek i powiedział, że każdy będzie patrzył przez swoje okno (miał żonę i dziecko). Kazał wybić w domu drzwi dla każdego oddzielnie i tak bili się o wszystko - tak postępują narody europejskie- zazdroszczą sobie wszystkiego, a przecież nauka i dostatek do wolnych ludów należą. „Ksiąg” nie są wymyślone, ale zebrane z dziejów Polski, z pism, z opowiadań. Autor każe czytać je Braciom (szlachta) - Wierze (zwrot Wiara odnosił się do chłopów) - Żołnierzom. Utwór kończy się Modlitwą Pielgrzyma - jest to parafraza „Ojcze nasz” oraz Litanią Pielgrzyma - to jest parafrazą Litanii..

6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Adam Mickiewicz Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego (BN) 2
Adam Mickiewicz Księgi narodu i Pielgrzymstwa Polskiego
ADAM MICKIEWICZ Księgi narodu i pielgrzymstwa polskeigo OK(1)
Mickiewicz Adam Księgi Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego
Adam Mickiewicz Księgi Narodu Polskiego i Pielgrzymstwa Po
ADAM MICKIEWICZ, Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego
Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego A Mickiewicza
Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego A Mickiewicza
Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego-Mickiewicz, Lektury Okresy literackie
Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego A Mickiewicza
Adam Mickiewicz Księgi Narodu Polskiego
Terapeutyczny sens 'Ksiąg narodu i pielgrzymstwa polskiego' oraz 'Pana Tadeusza'
Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego oraz publicystyka początku lat trzydziestych świadcząx
Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego
KSIĘGI NARODU I PIELGRZYMSTWA POLSKIEGO, Filologia Polska, Romantyzm
12. Wizja historii w Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego, Romantyzm

więcej podobnych podstron