orzeczenia do rozwodu

Wyrok 

Sądu Apelacyjnego w Białymstoku 

z dnia 8 czerwca 2010 r.

III AUa 298/10

 

Zgodnie z art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (tekst jednolity Dz. U. z 2009 r. Nr 153 poz. 1227 ze zm.) małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków z ust. 1 i 2 tego przepisu w dniu śmierci męża miała prawo do alimentów z jego strony ustalonych wyrokiem lub ugodą sądową. Obowiązek dostarczenia środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu nie ma ograniczenia czasowego, jeżeli zobowiązanym jest małżonek uznany za winnego rozkładu pożycia (art. 60 § 1 i 3 k.r.o.).

OSAB 2010/2/112

610022

Dz.U.2009.153.1227art. 70 ust. 3

Dz.U.1964.9.59art. 60 § 1art. 60 § 3

 

 

Skład orzekający 

Przewodniczący: SSA Barbara Orechwa-Zawadzka (spr.).

Sędziowie: SA Maria Jolanta Kazberuk, SA Władysława Prusator-Kałużna.

 

Sentencja 

Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2010 r. w Białymstoku sprawy z wniosku Lidii T. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. o rentę rodzinną na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26 lutego 2010 r. sygn. akt V U 160/10

I. oddala apelację;

II. zgłoszony w piśmie procesowym z dnia 25 maja 2010 r. wniosek w przedmiocie wcześniejszej daty przyznania prawa do świadczenia wraz z odsetkami i waloryzacją przekazuje do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

 

Uzasadnienie faktyczne 

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 14 grudnia 2009 roku, wydaną na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: DZ. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.) odmówił Lidii T. prawa do renty rodzinnej po zmarłym w dniu 2 listopada 2009 roku byłym mężu Eugeniuszu T. W ocenie organu rentowego wnioskodawczyni w chwili śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej i nie miała prawa do alimentów z jego strony zasądzonych wyrokiem lub ugodą sądową.

Lidia T. w odwołaniu od powyższej decyzji wskazywała, że w dacie śmierci byłego męża miała przyznane prawo do alimentów z jego strony, stąd też wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie jej renty rodzinnej po Eugeniuszu T.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w B. po rozpoznaniu powyższego odwołania, wyrokiem z dnia 26 lutego 2010 roku zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał Lidii T. prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu Eugeniuszu T. od dnia 19 listopada 2009 roku. Sąd Okręgowy stwierdził, że mając na uwadze art. 70 ust. 3ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków z ust. 1 i 2 tego przepisu w dniu śmierci męża miała prawo do alimentów z jego strony, ustalone wyrokiem lub ugoda sądową. Sąd Okręgowy ustalił, że wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 26 września 1989 roku w sprawie IV RC 555/88 zasądzono od Eugeniusza T. na rzecz Lidii T. kwotę po 15.000 złotych tytułem alimentów, poczynając od dnia 1 września 1989 roku. Następnie w sprawie I C 1102/92 wyrokiem z dnia 15 stycznia 1993 roku podwyższono alimenty z kwoty 15.000 złotych do kwoty po 300.000 złotych miesięcznie poczynając od października 1992 roku z odsetkami w wysokości 60% w stosunku rocznym w razie opóźnienia w płatności. W dniu 28 maja 2009 roku Lidia T. wystąpiła z powództwem o podwyższenie alimentów. Pierwszy termin rozprawy wyznaczono na 6 października 2009 roku, a następny na 24 listopada 2009 roku. W dniu 2 listopada 2009 roku Eugeniusz T. zmarł, wobec czego postanowieniem z dnia 1 grudnia 2009 roku umorzono postępowanie w tej sprawie. Sąd Okręgowy na podstawie wyjaśnień Lidii T. ustalił, że Eugeniusz T. płacił wnioskodawczyni alimenty w wysokości zgodnej z wydanymi wyrokami, a potem po 300, 600 i 900 złotych miesięcznie. Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego obowiązek alimentacyjny Eugeniusza T. wobec wnioskodawczyni nie został uchylony i nie wygasł, a zatem Lidia T. spełniła przesłanki warunkujące przyznanie prawa do renty rodzinnej po byłym mężu. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 47714 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.

Organ rentowy zaskarżył powyższy wyrok w całości zarzucając mu naruszenie:

1. przepisów prawa materialnego, tj. art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez przyjęcie przez Sąd, że wnioskodawczyni spełnia warunki niezbędne do nabycia prawa do renty rodzinnej w sytuacji, gdy nie udowodniono by w dacie śmierci męża miała zasądzone alimenty z jego strony,

2. przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których odmówiono wiarygodności dowodom, z których wynika, że wnioskodawczyni w dacie śmierci męża nie miała zasądzonych alimentów ze strony męża.

Wskazując na powyższe, organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku całości i oddalenie odwołania od decyzji organu rentowego.

Uzasadnienie prawne 

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i na ich podstawie wywiódł trafne wnioski. Sąd Apelacyjny w całości aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy przyjmuje za swoje.

Zgodnie z art. 70 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej. Prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2. Małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

W niniejszej sprawie nie ulegało wątpliwości, iż Lidia T. miała prawo do alimentów ze strony męża, jednakże wątpliwość organu rentowego dotyczyła wykładni art. 60 k.r.o. i tego, czy prawo to nadal istniało w dniu śmierci byłego męża wnioskodawczyni (2 listopada 2009 roku). W tym wypadku nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż małżeństwo Lidii i Eugeniusza T. zostało rozwiązane wyrokiem Sądu Rejonowego w B. z dnia 28 listopada 1986 roku w sprawie IV RC 1195/85 przez rozwód z winy obu stron. Następnie zaś wnioskodawczyni wystąpiła z powództwem o zasądzenie alimentów od byłego męża z powodu niedostatku. Wyrokiem z dnia 26 września 1989 roku Sąd Rejonowy w B. zasądził na rzecz Lidii T. alimenty, a następnie wysokość tych alimentów podwyższono wyrokami wydanymi w sprawach IV RC 1736/90 i I C 1102/92. Natomiast w czasie trwania postępowania o podwyższenie alimentów w sprawie IV RC 395/09 Eugeniusz T. zmarł.

Zgodnie z art. 60 § 1 i 3 k.r.o. małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni. Zatem zgodnie z zasadą wyrażoną wart. 60 § 3 zdanie drugie obowiązek alimentacyjny pomiędzy byłymi małżonkami wygasa zasadniczo po upływie 5 lat od orzeczenia rozwodu. Jednakże przewidziany w powyższym artykule termin pięcioletni dotyczy sytuacji, gdy zobowiązanym do alimentacji jest małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia. Natomiast, jeśli zobowiązanym jest małżonek winny rozkładu pożycia, to ograniczenie czasowe nie obowiązuje. Termin pięcioletni, o którym mowa w powyższym przepisie, dotyczy wyłącznie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego rozwiedzionego małżonka, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia. Przy czym należy podkreślić, że obowiązek ten także nie wygasa automatycznie mimo upływu pięcioletniego okresu liczonego od orzeczenia rozwodu, a wymaga wytoczenia powództwa na podstawie art. 138 k.r.o., jeśli treść wyroku rozwodowego daje podstawę do dochodzenia obniżenia alimentów, bądź ustalenia, że obowiązek alimentacyjny wygasł (por. komentarz do art. 60 k.r.o. Zdzisława Krzemińskiego w System Informacji Prawnej Lex 21/2010, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1986 roku, III CRN 331/86 oraz z dnia 26 lutego 1970 roku, III CZP 109/69).

Taka regulacja prawna obowiązku alimentacyjnego została zaaprobowana przez Trybunał Konstytucyjny, który wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2006 roku w sprawie SK 57/04 (OTK-A 2006/4/43) stwierdził, ze art. 60 § 3k.r.o. w zakresie, w jakim stanowi, że wynikający z art. 60 § 1 tego kodeksu obowiązek dostarczania przez rozwiedzionego małżonka, który został uznany za winnego rozkładu pożycia, środków utrzymania drugiemu rozwiedzionemu małżonkowi, nie wygasa wskutek upływu czasu, jest zgodny z art. 64 w związku z art. 31 ust. 3Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej i z nakazem urzeczywistnienia zasad sprawiedliwości społecznej wyrażonym w art. 2 Konstytucji.

Mając na uwadze powyższe rozważania, w niniejszym stanie faktycznym należało uznać, że obowiązek alimentacyjny Eugeniusza T. ustalony wyrokiem z dnia 26 września 1989 roku Sądu Rejonowego w B. i zmieniany kolejnymi wyrokami nie wygasł, bowiem zmarły małżonek został uznany za winnego rozkładu pożycia i w tym wypadku do obowiązku dostarczania środków utrzymaniu byłemu małżonkowi nie znajduje zastosowania termin pięcioletni przewidziany w art. 60 § 3 k.r.o.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy wbrew zarzutowi apelacyjnemu dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie zgodnie z zasadami wyrażonymi w art. 233 § 1 k.p.c. oraz trafnie przyznał Lidii T. prawo do renty rodzinnej po byłym mężu na podstawie art. 70 § 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Odnosząc się dodatkowo do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. należy wskazać, że Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zawarł treść wskazaną w tym przepisie. Ponieważ postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało ograniczone do dopuszczenia dowodu z dokumentów i akt rentowych, Sąd Okręgowy dał wiarę wszystkim dokumentom zgromadzonym w sprawie, czemu dał wyraz w ustaleniach faktycznych. Okoliczności wynikające ze zgromadzonych dowodów nie były kwestionowane, natomiast spór dotyczył wykładni art. 60 k.r.o. i art. 70 ust. 3ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c., uznając apelację za bezzasadną, orzekł jak w sentencji (punkt I wyroku).

Lidia T. złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do renty rodzinnej po byłym mężu w dniu 19 listopada 2009 roku, zatem Sąd Okręgowy mając na uwadze treść art. 129 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przyznał wnioskodawczyni prawo do świadczenia od tego dnia. Ponieważ w piśmie procesowym z dnia 25 maja 2010 roku (k. 53-55), Lidia T. wniosła o przyznanie jej prawa do świadczenia od daty wcześniejszej wraz z ustawowymi odsetkami, a żądanie to nie było przedmiotem rozpoznania organu rentowego, ani Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 47710 § 2 k.p.c. przekazał ten wniosek do rozpoznania organowi rentowemu (punkt II wyroku).

Wyrok 

Sądu Apelacyjnego w Poznaniu 

z dnia 9 września 2009 r. 

I ACa 565/09

 

1. Z treści art. 57 § 1 k.r.o. widoczne jest, że jego celem nie jest wskazanie w sentencji wyroku wszelkich możliwych powodów rozkładu pożycia, lecz jedynie tych, które faktycznie do trwałego rozkładu pożycia doprowadziły.

2. Małżonków po orzeczeniu separacji nie obowiązuje już art. 23 k.r.o. Dyskusyjne jednak jest twierdzenie, że małżonkowie pozostający w separacji nie są obowiązani do wzajemnej wierności. Skoro sensem istnienia instytucji separacji jest restytucja związku małżeńskiego, a obowiązek wierności może znacznie pomóc w realizacji tego celu - w każdym razie z pewnością nie zaszkodzić - obowiązek wierności powinien ciążyć na małżonkach.

3. Celem, jakiemu ma służyć uprzywilejowane roszczenie alimentacyjne małżonka niewinnego przewidziane art. 60 § 2 k.r.o. w stosunku do rozwiedzionego współmałżonka uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia jest zapobieżenie sytuacji, w której rozwód miałby spowodować pogorszenie w istotny sposób sytuacji materialnej małżonka niewinnego w porównaniu do sytuacji, w której znajdowałby się w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie. Środkiem do osiągnięcia tego celu jest roszczenie przyznane małżonkowi niewinnemu o przyczynienie się małżonka uznanego za wyłącznie winnego w odpowiednim zakresie do zaspokojenia jego usprawiedliwionych potrzeb, chociażby nie znajdował się w niedostatku. Zakres, w jakim to ma nastąpić, określa z jednej strony stopień pogorszenia się sytuacji materialnej małżonka niewinnego, a z drugiej strony zasady słuszności. Tylko, bowiem zasady słuszności mogą w sposób prawidłowy wyważyć rozstrzygnięcie, jaki w konkretnej sprawie zakres przyczynienia się małżonka winnego może być uznany za "odpowiedni". Z reguły będzie on się znajdował pomiędzy granicą, poniżej której leży niedostatek, a granicą, której przekroczenie byłoby zrównaniem stopy życiowej obojga rozwiedzionych małżonków. Jak bowiem przyjmuje się powszechnie w piśmiennictwie i judykaturze, obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie sięga - przynajmniej z reguły - tak daleko, aby miał on zapewnić byłemu małżonkowi równą stopę życiową, jednakże nie jest przy tym ograniczony do zaspokajania tylko tych usprawiedliwionych potrzeb, o których mówi art. 60 k.r.o. w § 1.

4. Dla oceny, czy warunek przewidziany w art. 60 § 2 k.r.o. został spełniony, nie są istotne ewentualne zmiany, jakie nastąpiły w położeniu materialnym małżonka niewinnego w czasie między faktycznym rozejściem się małżonków a orzeczeniem rozwodu, natomiast istotne jest porównanie każdorazowej sytuacji materialnej małżonka niewinnego z tym położeniem, jakie istniałoby, gdyby rozwód nie został w ogóle orzeczony i gdyby małżonkowie kontynuowali pożycie.

LEX nr 756661

756661

Dz.U.1964.9.59art. 23art. 57 § 1art. 60 § 1art. 60 § 2

 

 

Skład orzekający 

Przewodniczący: Sędzia SA Roman Stachowiak.

Sędziowie SA: Piotr Górecki, Jan Futro (spr.).

 

Sentencja 

Sąd Apelacyjny w Poznaniu Wydział I Cywilny po rozpoznaniu w dniu 9 września 2009 r. w Poznaniu na rozprawie sprawy z powództwa T. W. przeciwko D. K. o rozwód na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia 2 czerwca 2009 r. sygn. akt (...)

1. oddala apelację;

2. zasądza od powoda na rzecz pozwanej 270 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

 

Uzasadnienie faktyczne 

Rozpoznając sprawę z powództwa T. W. przeciwko D. K. Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 2 czerwca 2009 r. rozwiązał małżeństwo stron zawarte w dniu 25 grudnia 1971 r. przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w P. zapisane w księdze małżeństw za numerem 61/1971 przez rozwód z winy powoda.

Zasądził też od powoda na rzecz pozwanej rentę alimentacyjną w kwocie po 1.500 zł miesięcznie z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, oddalając dalej idący wniosek pozwanej.

Orzekając o kosztach postępowania Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanej 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Ponadto postanowieniem z dnia 17 czerwca 2009 r. nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w P.) od powoda kwotę 900 zł.

Jako podstawy rozstrzygnięcia Sąd I instancji powołał następujące ustalenia:

T. W. i D. K. zawarli związek małżeński dnia 25 grudnia 1971 r. w P. Strony mają trzy córki, które są dorosłe.

Postanowieniem z dnia 21 marca 2002 r. Sądu Okręgowego w P. w sprawie (...) w małżeństwie stron jest orzeczona separacja bez orzekania o winie stron. Przed orzeczeniem separacji powód nie zachowywał się jak normalny domownik, wychodził z domu nie mówiąc, dokąd idzie, nie wracał na noc. Do pozwanej i córek stron dochodziły informacje, że powód ma romans. Powód wielokrotnie dopuszczał się zdrad między innymi w roku 1984 z M. K. swoją obecną konkubiną, później z K. M.

Pozwana, mimo, że czuła się dotknięta taką sytuacją na pierwszym miejscu stawiała sobie za cel istnienie rodziny i dlatego zawsze dążyła do jej utrzymania. Wystąpiła o separację chcąc dać powodowi ostrzeżenie.

Po orzeczeniu separacji strony dokonały podziału majątku wspólnego umową z dnia 11 czerwca 2002 r. W wyniku podziału majątku pozwana przejęła na wyłączną własność nieruchomości położone w Piaskach zabudowane domem mieszkalnym i budynkiem garażowym oraz spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr 14 w budynku przy ul. P. w P.

Powód przejął oszczędności, których wartości strony nie określiły w umowie. W chwili podziału majątku pozwana miała do swojej dyspozycji oszczędności w kwocie 30.000 zł.

Po orzeczeniu separacji strony nadal mieszkały razem w domu pozwanej w P. Prowadziły wspólne gospodarstwo domowe do października 2007 r.

Od roku 2006 strony nie prowadzą pożycia fizycznego.

W roku 2002 wygasła między stronami więź uczuciowa. Powód cały czas miał też własne mieszkania najpierw wynajmowane, później kupił mieszkanie w P. Następnie to mieszkanie sprzedał i kupił jednopokojowe mieszkanie w G. Mieszkanie to było systematycznie sprzątane przez znajomą powoda K. S. Powód, gdy potrzebował jakichś produktów zostawiał jej kartkę z listą zakupów i znajoma kupowała dla powoda potrzebne mu produkty. Powód spędzał w tym mieszkaniu część swojego czasu. Od orzeczenia separacji do października 2007 r. strony mieszkały razem jak rodzina, wspólnie ponosiły koszty utrzymania domu, jeździły na zakupy, za które płacił powód.

Codzienne zakupy wykonywała pozwana. Strony wspólnie spożywały posiłki w soboty i niedziele. W tygodniu powód jadł obiady w szpitalu. Strony wyjeżdżały też razem na wycieczki zagraniczne. Inicjował je powód i płacił za nie. Strony były razem między innymi w na przełomie maja i kwietnia 2007 r. w Hiszpanii.

Powód kupował też różne przedmioty do domu na przykład grilla i odkurzacz. Założył klimatyzator w jednym z pokojów w domu pozwanej. Płacił za różne drobne naprawy jak założenie płotka oddzielającego trawnik od reszty ogrodu, remont chodnika. Strony razem odwiedzały znajomych i wspólnie przyjmowały u siebie znajomych i rodzinę.

Jesienią 2007 r. powód wyszedł z domu i nie wrócił. Wigilię w 2007 r. spędził w swoim mieszkaniu w G. W tym dniu była też u niego córka M. Wielkanoc 2008 powód spędził z żoną i rodziną w P. W lipcu 2008 r. dzień po ślubie córki M. powód oświadczył jej, że odchodzi i wiąże się z inną kobietą. Następnie powód zamieszkał z M. K. w swoim mieszkaniu w G.

Powód jest z zawodu lekarzem ze specjalizacją chirurg. Pracuje na stanowisku ordynatora oddziału chirurgii w SP ZOZ w G. i zarabia 10.000 zł netto miesięcznie. Oprócz tego prowadzi własną praktykę lekarską w G. i z tego tytułu zarabia od 1.500 zł do 2.000 zł netto miesięcznie. Nadto pracuje w NZOZ w Poradni chirurgicznej i zarabia od 850 zł do l 000 zł brutto miesięcznie. Powód kupuje teraz mieszkanie dwupokojowe w G. za około 140.000 zł. Swoje dotychczasowe mieszkanie planuje sprzedać za około 80.000 zł. Na remont mieszkania bierze kredyt w kwocie 110.000 zł. Ma oszczędności wynoszące około 100.000 zł. Jeździ lizingowanym samochodem Mercedes klasy B.

Pozwana nie pracuje. Pobiera emeryturę w kwocie 1.930 zł netto. Pozwana nie może podjąć pracy z uwagi na stan zdrowia. Samodzielnie ponosi koszty utrzymania domu w Piaskach. Koszty te są wysokie gdyż dom jest duży ma powierzchnię około 220 m2. Pozwana płaci za prąd około 400 zł na dwa miesiące, Za gaz około 2.000 zł na dwa miesiące w czasie zimy i około 1.200 zł na dwa miesiące w miesiącach o wyższych temperaturach powietrza. Na żywność pozwana wydaje 1.000 zł miesięcznie. Około 400 zł do 500 zł wydaje na leki. Leczy się na nadciśnienie, serce, depresję. Pozwana nie wynajmuje mieszkania w P. gdyż mieszka w nim córka stron A. W. Córka jest z zawodu lekarzem. Mieszkanie w P. składa się z trzech pokoi. Mogłoby w nim mieszkać trzech lub czterech studentów. Z tytułu wynajmu mieszkania studentom pozwana mogłaby uzyskać miesięcznie około 800 zł netto.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał, że rozkład pożycia małżeńskiego stron jest trwały i zupełny. Spełnione, zatem zostały przesłanki art. 56 § 1 k.r.o.

Rozwód orzeczono zgodnie z art. 57 § 1 k.r.o. z winy powoda Wina powoda jest umyślna i polega na oszukiwaniu małżonki, postępowaniu nieodpowiedzialnym, nie przestrzeganiu przyjętych norm rodzinnych, opuszczeniu małżonki i zdradzie małżeńskiej. Między opisanym wyżej umyślnym zachowaniem powoda, a powstałym rozkładem pożycia małżeńskiego stron zachodzi związek przyczynowy. Postawa powoda polegająca na nawiązywaniu znajomości z innymi kobietami i zdradzie małżeńskiej oraz wyprowadzenie się powoda było bezpośrednią przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego stron.

Uznając, że rozwód prowadzi do pogorszenia sytuacji pozwanej Sąd Okręgowy zasądził tytułem alimentów od powoda na rzecz pozwanej kwotę l 500 zł miesięcznie uznając, że taka kwota odpowiada usprawiedliwionym potrzebom pozwanej i oddalił jej wniosek w pozostałym zakresie.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia wskazał przepis art. 60 § 2 k.r.o.

Pozwana jest w trudnej sytuacji materialnej, gdyż nie ma pracuje. Utrzymuje się z emerytury. Mieszka w dużym domu, który musi samodzielnie utrzymać. Powód jest w zdecydowanie lepszej sytuacji majątkowej. Ma stałe źródło dochodu z pracy w szpitalu i możliwość osiągnięcia dodatkowych dochodów z pracy w prywatnym gabinecie lekarskim oraz w niepublicznym zakładzie opieki zdrowotnej. Ma oszczędności około 100.000 zł. Zdaniem Sądu na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego można przyjąć, że powód jest w stanie zarobić miesięcznie około 12.000 zł netto. Kiedy strony były razem wszystkie potrzeby pozwanej były zaspakajane, a strony żyły na wysokim poziomie. Zatem po rozwodzie małżonka ma prawo do utrzymania wysokiego poziomu życia jak przed rozwodem.

Uwzględniając roszczenie pozwanej Sąd wziął pod uwagę również, że pozwana dysponuje majątkiem w postaci mieszkania w Poznaniu i ma potencjalną możliwość wynajęcia mieszkania oraz osiągnięcia jeszcze dodatkowego dochodu, który można oszacować na około 800 zł netto miesięcznie. To, że pozwana zadecydowała, iż w mieszkaniu będzie mieszkać nieodpłatnie pełnoletnia i samodzielna córka nie może wpływać na powiększenie obowiązku alimentacyjnego powoda wobec pozwanej.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu - wskazując, co się na nie składa - Sąd Okręgowy powołał przepisy przepis art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 7 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348).

Od wyroku tego zaskarżając go w całości apelację wniósł powód zarzucając we wniesionej rzez siebie osobiście skardze apelacyjnej zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę wiarygodności i mocy dowodowej złożonych w sprawie dokumentów, w szczególności poprzez pominięcie w ocenie zebranego materiału dowodowego skutków prawnych wynikających z postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 21 marca 2002 o orzeczeniu separacji w małżeństwie stron, w tym okoliczności orzeczenia separacji bez orzekania o winie stron, oraz faktu, iż na skutek orzeczenia separacji, pomiędzy małżonkami ustały obowiązki wynikające z treści art. 23 k.r.o.; wyjaśnień pozwanej D. K. oraz zeznań świadków A. W., M. W. i M. K., w szczególności poprzez dokonanie sumarycznej oceny tych dowodów, niewyjaśnienie sprzeczności jawiących się na tle tych dowodów i pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, jak również niezasadne przyjęcie, że dowody te potwierdzają zasadność żądania pozwanej w zakresie wyłącznej winy powoda w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron oraz w zakresie uwzględnionych przez Sąd roszczeń alimentacyjnych pozwanej, zeznań świadków C. F., M. N., K. S. oraz A. S., w szczególności poprzez dokonanie sumarycznej oceny tych dowodów, pominięcie w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, wynikających z treści zeznań tych świadków okoliczność, iż po orzeczeniu separacji, strony nie mieszkały już razem, nie prowadziły wspólnego gospodarstwa domowego i nie łączyły ich już żadne więzi gospodarcze, a wzajemne kontakty stron oraz świadczona pozwanej przez powoda pomoc nie wykraczała poza wynikający z orzeczonej separacji, obowiązek wzajemnej lojalności; zeznań świadka S. M., w szczególności poprzez pominięcie w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego twierdzeń tego świadka, iż pozwana w obecności osób trzecich odnosiła się do powoda w sposób niewłaściwy, wywoływała z powodem niczym nieuzasadnione kłótnie oraz, że pozwana partycypowała w kosztach wspólnej wycieczki stron oraz państwa M. do Norwegii.; wyjaśnień pozwanego T. W., w szczególności poprzez częściowe uznanie tych wyjaśnień za niewiarygodne, oraz poprzez nieuwzględnienie wskazywanych przez powoda okoliczności wskazujących na zawinienie pozwanej w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron oraz na brak podstaw do uwzględnienia roszczeń alimentacyjnych pozwanej.

Zarzucił także naruszenie art. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niepełne wskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku faktów, które Sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, a w szczególności poprzez całkowite pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia oceny mocy dowodowej zebranych w sprawie dokumentów, a w szczególności postanowienia Sądu Okręgowego w P. z dnia 21 marca 2002 o orzeczeniu separacji, pominięcie dokonania szczegółowej analizy zeznań świadków, w tym niewyjaśnienie jawiących się na ich tle oczywistych sprzeczności błędu w ustaleniach faktycznych polegających na niezasadnym przyjęciu, iż powód jest wyłącznie winny rozkładu pożycia małżeńskiego stron, oraz iż orzeczenie rozwodu pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej pozwanej.

W konsekwencji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenia rozwodu - jak wyjaśniła jego pełnomocnik - z winy pozwanej oraz oddalenie żądania pozwanej zasądzenia na jej rzecz renty alimentacyjnej.

W uzasadnieniu wskazał, że zgodnie z treścią art. 614 § 1 k.r.o. orzeczenie separacji ma skutki takie jak rozwiązanie małżeństwa przez rozwód, chyba, że ustawa stanowi inaczej. Odmienne od orzeczenia rozwodu skutki separacji określają kolejne paragrafy art. 614 k.r.o. Z treści powyższego przepisu wynika, że wraz z orzeczeniem separacji obowiązki małżonków pozostających w separacji ograniczają się do wzajemnej pomocy.

Ustawodawca wprowadził do tekstu k.r.o. przepis mówiący o tym, że jeżeli wymagają tego względy słuszności, małżonkowie pozostający w separacji obowiązani są do wzajemnej pomocy, z uwagi na fakt, że po orzeczeniu separacji nie obowiązuje już małżonków art. 23 k.r.o. Małżonkowie nie mogą też zawrzeć kolejnego małżeństwa. Nie mają jednak obowiązku zachowywania wzajemnej wierności czy też pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym.

Skoro na powodzie nie ciążył już obowiązek wierności, nie można było skarżącemu czynić zarzutu, iż po orzeczeniu separacji związał się z inną kobietą. Wniosek ten nie powinien budzić najmniejszej wątpliwości, także w kontekście ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego, z którego wynika, że związanie się małżonka z innym partnerem po rozpadzie związku małżeńskiego, lecz jeszcze przed orzeczeniem rozwodu nie ma wpływu na ustalenia Sądu w zakresie winy w rozpadzie małżeństwa stron.

W ocenie skarżącego prawomocność postanowienia o orzeczeniu separacji w małżeństwie stron wyklucza także możliwość dokonywania przez Sąd ustaleń w zakresie winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron w oparciu o okoliczności z okresu sprzed wydania tego postanowienia.

Wobec treści orzeczenia Sądu Okręgowego w P. z dnia 21 marca 2002 r., pozwanej w okresie separacji przysługiwało wobec powoda roszczenie alimentacyjne jedynie z tytułu niedostatku (art. 60 § 1 k.r.o.). Pozwana nie mogła występować przeciwko powodowi z roszczeniem o zasądzenie na jej rzecz alimentów z tytułu pogorszenia się jej sytuacji materialnej z uwagi na treść wiążącego strony oraz inne Sądy (powaga rzeczy osądzonej) postanowienia z dnia 21 marca 2002 r. na mocy, którego orzeczono separacje w małżeństwie stron bez orzekania o winie. W tej sytuacji w ocenie skarżącego nie sposób przyjąć, aby na gruncie obowiązujących przepisów prawa pozwana mogła w toku procesu o rozwód domagać się, od pozwanego alimentów z tytułu pogorszenia się jej sytuacji materialnej (art. 60 § 2 k.r.o.) powołując się na okoliczności sprzed orzeczenia separacji.

Z ustaleń Sądu, dokonanych w oparciu o wyjaśnienia samej pozwanej wynika nadto, że wszelkie związki stron ustały od października 2007 r. Co najmniej od tego czasu według twierdzeń pozwanej nie otrzymywała ona już od skarżącego żadnego wsparcia materialnego. Skoro tak, to pozwana w okresie od października 2007 r. do czasu orzeczenia rozwodu musiała sama zaspokajać swoje potrzeby i stan ten był zgodny z prawem - z uwagi na treść postanowienia o orzeczeniu separacji.

W toku postępowania powód przedstawił nadto umowę najmu z dnia 5 lutego 2002 r. i pisma Spółdzielni mieszkaniowej w G. z dnia 18 lutego 2003 r. Dokumenty te nie zostały przez Sąd I instancji w żaden sposób ocenione.

Sąd I instancji dokonał też niezgodnej z treścią art. 233 k.p.c. oceny wyjaśnień pozwanej D. K. oraz zeznań świadków A. W., M. W. i M. K. Przede wszystkim skarżący podnosi, że Sąd I instancji niezgodnie z wymogami wynikającymi z treści tego przepisu dokonał sumarycznej oceny tych dowodów. Nie wyjaśnił też jawiących się w zeznaniach tych świadków oczywistych sprzeczności. Sposób dokonania przez Sąd I instancji oceny wyjaśnień pozwanej oraz zeznań córek stron nie pozwala na dokonanie merytorycznej oceny rozumowania Sądu w tym zakresie, oraz ogranicza możliwości dokonania kontroli instancyjnej rozstrzygnięcia Sądu.

Uznanie przez Sąd zeznań A. W., M. W. oraz M. K. w całości za wiarygodne razi dowolnością. Analiza treści ich zeznań wskazuje, bowiem jednoznacznie, że córki stron zeznawały w sprawie w sposób tendencyjny stając w zaistniałym sporze po stronie pozwanej. Wszystkie córki w toku sprawy zeznały, że strony rozstały się w lipcu 2008 r. Tymczasem z wyjaśnień samej pozwanej wynika, że strony definitywnie rozstały się już w listopadzie 2007 r.. Wszystkie córki twierdziły też, że strony dokonały podziału majątku wspólnego po połowie, pomimo że z treści znajdującej się w aktach sprawy umowy o podziale majątku stron oraz z zeznań stron wynika, że powód oddał pozwanej praktycznie cały majątek, zatrzymując sobie wyłącznie lokaty w kwocie około 30.000,00 złotych, przy czym pozwana także dodatkowo otrzymała lokaty o podobnej wartości.

M. W. przedstawiając sytuację materialną stron podnosiła, że pozwana pobiera emeryturę w kwocie 600 złotych miesięcznie, gdy tymczasem z ustaleń Sądu dokonanych w oparciu o pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy wynika, że emerytura pozwanej wynosi 1.930 złotych.

Córki stron w swoich zeznaniach opisywały też w dużej mierze okoliczności, których same nie były w stanie zaobserwować. W okresie od orzeczenia między stronami separacji w zasadzie nie mieszkały w P.

Sąd dokonując oceny zeznań tych świadków nie wziął pod uwagę, że świadek M. W. nie mieszka w Polsce od lipca 2006 r., ani też w żaden sposób nie ocenił faktu, że świadek M. K. w latach 2006-2007 nie utrzymywała ze stronami żadnego kontaktu. Dokonując oceny zeznań A. W. Sąd pominął - sygnalizowaną zresztą przez stronę pozwaną - okoliczność konfliktu tego świadka z powodem na tle sporu dotyczącego samochodu Seat Toledo. Sąd nie wziął też pod uwagę, że A. W. w swoich zeznaniach wskazywała, że rodzice posiadali wspólny pokój w domu w P. do lipca 2008, pomimo że okoliczność ta stoi w oczywistej sprzeczności z wyjaśnieniami samej pozwanej.

Sąd I instancji niewłaściwie ocenił też wyjaśnienia pozwanej uznając je w całości za wiarygodne, pomimo jawiących się na ich tle niespójności i niekonsekwencji. W sposób całkowicie bezkrytyczny Sąd ocenił w szczególności wyjaśnienia pozwanej w zakresie ponoszonych przez nią kosztów utrzymania. Pozwana, pomimo, że na niej spoczywał ciężar dowodowy nie przedstawiła w tym zakresie w toku sprawy żadnych rachunków potwierdzających jej wyjaśnienia. Jednocześnie wskazywane przez pozwaną koszty zużycia gazu oraz wydatki na leki zostały przez nią w stopniu oczywistym zawyżone. Sąd nie wyjaśnił także sprzeczności jawiących się na tle wyjaśnień pozwanej, co do stałego zamieszkiwania powoda w P. do listopada 2007 r. a innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, w tym zeznaniami świadka A. S. i K. S. oraz wyjaśnieniami powoda i przedstawionymi przez niego dokumentami świadczącymi o jego prawach do innych lokali mieszkalnych w okresie separacji.

Wbrew twierdzeniom Sądu I instancji wyjaśnienia powoda w sprawie były logiczne, spójne i znajdowały potwierdzenie z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, w szczególności treści zeznań świadków A. S., K. S., C. F., M. N., S. M. oraz w treści przedłożonych w sprawie dokumentów w tym umowy najmu lokalu mieszkalnego w Lesznie z dnia 5 lutego 2002 r. oraz pisma Spółdzielni Mieszkaniowej w G. z dnia 18 lutego 2003 r. w sprawie opłat związanych z mieszkaniem w P.

Dowodów tych Sąd I instancji w ogóle nie ocenił.

Pełna ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym ocena zeznań świadka S. M. oraz wyjaśnień powoda, dokonywana w kontekście skutków prawnych wydanego przez Sąd Okręgowy w P. orzeczenia o separacji w małżeństwie stron, prowadzi do wniosku, że winę w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron ponosi pozwana.

Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia wynikających z treści art. 328 § 2 k.p.c. wymogów. Sumaryczna i nie pełna ocena zebranych w sprawie dowodów uniemożliwia de facto przeprowadzenie rzeczowej analizy prawidłowości rozumowania Sądu. Sama już ta okoliczność stanowi wystarczająca podstawę do uchylenia zaskarżonego wyroku.

W skardze apelacyjnej wniesionej przez ówczesnego pełnomocnika powoda zarzucono zaskarżonemu wyrokowi nadto błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na przyjęciu, że powód na mocy umowy z dnia 11 marca 2002 r. przejął oszczędności stron w nieustalonej, wysokości, przekazując pozwanej w zamian na wyłączną własność nieruchomości położone w P. oraz własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu położonego w P., które to ustalenie, nieznajdujące potwierdzenia w materialne dowodowym pozwoliło na, przyjęcie, że rozwód stron pociągnął za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej pozwanej, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy a przekazanie pozwanej tych nieruchomości doprowadziło do pogorszenia jej sytuacji majątkowej, albowiem pozwana musi mieszkać w dużym domu i samodzielnie go utrzymać, które to naruszenie mogło mieć wpływ na wynik sprawy a także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na przyjęciu, że lokal położony w centrum Poznania, będący wyłączną własnością pozwanej, może ona wynajmować za kwotę 800 złotych miesięcznie, które to ustalenie pozostaje w sprzeczności z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, oraz błąd polegający na przyjęciu, że rezygnacja pozwanej z pracy w NZOZ P. w P. miała związek z rozwodem stron, co pozwoliło na przyjęcie, że pozwana na skutek rozwodu nie pracuje i jej sytuacja materialna uległa pogorszeniu, które to naruszenie mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

 

Uzasadnienie prawne 

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

Rzeczywiście z uzasadnienia wyroku wynika, że Sąd Okręgowy dał wiarę wszystkim świadkom i dokumentom. Jedynie częściowo nie dał wiary powodowi (...).

Prowadzi to do sprzeczności między zeznaniami w szczególności świadka A. S. a ustaleniami poczynionymi przez Sąd.

W judykaturze utrwalony jednak jest pogląd, że obraza art. 328 § 2 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę apelacji tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich koniecznych elementów, bądź posiada tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę apelacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r., I CKN 312/97, z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r., z dnia 20 lutego 2003 r., l CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r., II CKN 121/01 niepublikowane i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98.OSNC 1999, nr 4, poz. 83).

Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Nie można też zgodzić się z zarzutami dotyczącymi wadliwej oceny większości dowodów. W szczególności dotyczy to dokumentów w tym treści postanowienia z dnia 21 marca 2002 r. Sąd poczynił przecież na podstawie tego dokumentu ustalenia, że orzeczono separację na zgodny wniosek stron i nie orzekano o winie w jej zaistnieniu.

Zarzut powoda w tym zakresie w rzeczy samej zmierza do wykazania naruszenia przepisu art. 614 § 1 i następnych k.r.o. Do niego Sąd Apelacyjny odniesie się w dalszej części uzasadnienia.

Nie można zgodzić się z twierdzeniem, że uznanie przez Sąd zeznań A. W., M. W. oraz M. K. za wiarygodne razi dowolnością.

Nie ma podstaw do przyjęcia, że córki stron zeznawały tendencyjnie na korzyść pozwanej. Stwierdzenie, że strony rozstały się w lipcu 2008 r. dotyczy faktu definitywnego oznajmienia przez powoda córce Monice i za jej pośrednictwem pozostałym członkom rodziny, że odchodzi wiążąc się z inną kobietą. Nie pozostaje, więc w sprzeczności z ustaleniem Sądu i wyjaśnieniami pozwanej, że powód w październiku 2007 r. wyjechał do pracy i już nie wrócił do domu (...).

Ze znajdującej się w aktach sprawy umowy o podziale majątku stron nie można jednoznacznie wywnioskować, w jakich proporcjach dokonano podziału majątku. W umowie o podział majątku w § 4.2 stwierdzono, że powód nabywa wszystkie środki pieniężne zgromadzone w Banku Z. S.A. Strony podały wartość majątku podlegającego podziałowi na 250.000 zł w tym wartość nieruchomości w P. na 108.000 zł. (...). Jedynie powód, któremu Sąd I instancji nie dał w pełni wiary zeznał, że podział nie był dokonany po połowie.

Wbrew zarzutom apelacji z zeznań pozwanej nie wynika by między świadkiem Anną W. a powodem istniał konflikt. Pracowała ona w G. w szpitalu od października 2004 r. do marca 2007 r. często do pracy jeździła z ojcem. W szpitalu powód podał telefon domowy, jako kontaktowy. Ten ostatni fakt powód przyznał ((...).

Zeznania tych świadków i powódki odnośnie pobytu powoda w Piaskach potwierdzają także niekwestionowane w apelacji zeznania świadków C. F., A. K., Z. Z., E. Z., S. M. a po części także wyjaśnienia powoda.

Pomyłka M. W. zamieszkałej na stałe we Włoszech, co do kwoty emerytury, jaką pobiera pozwana nie może dyskwalifikować jej zeznań.

Zeznania M. N. nie wnoszą nic istotnego do sprawy. Zeznał, że na swoje nazwisko wynajął dla powoda mieszkanie w L. na przeszło rok. Przedłożył natomiast umowę z 5 lutego 2002 r. zgodnie, z którą zawarł on umowę najmu lokalu w L. na okres do 5 maja 2002 r. (...) Zeznał też, iż "Myśli, że powód mieszka w G. od 2005 r." (...).

Także zeznania świadka K. S. zeznającej, że powód mieszka w G. na ul. B. od 2003 r. nie przeczą ustaleniom Sądu, który przyjmuje, że były okresy, że powód nie mieszkał w P. Z jej zeznań nie wynika przecież by powód codziennie przebywał w tym mieszkaniu Robiła zakupy i sprzątała raz w tygodniu. Fakt, że latem 2008 r. powód powiedział, że dziękuje za opiekę nad mieszkaniem wskazuje raczej na opiekę nad niezamieszkałym lokalem (...).

Zeznaniom świadka A. S., że powód mieszkał w mieszkaniu w G. od 2003 r. cały czas (...) Sąd Apelacyjny nie dał wiary. Są one sprzecznie nie tylko z zeznaniami wymienionych wyżej świadków, ale i wyjaśnieniami samego powoda.

Powód w swoich zeznaniach nie wskazał na żadne zachowania pozwanej mogące prowadzić do rozkładu małżeńskiego.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka S. M. Powołując w apelacji zeznania tego świadka powód twierdzi, że wynika z nich, iż pozwana w obecności osób trzecich odnosiła się do powoda w sposób niewłaściwy, wywoływała z powodem niczym nieuzasadnione kłótnie oraz, że pozwana partycypowała w kosztach wspólnej wycieczki stron oraz państwa M. do Norwegii. Pozwana przyznała, że płaciła drobne kwoty na tej wycieczce, ale okoliczność ta z punktu widzenia jej zawinienia jest całkowicie nieistotna.

Z pozostałej części zeznań świadka nie można wywieść, że pozwana zachowywała się w sposób naganny a nadto, że zachowania te miały wpływ na rozkład pożycia stron.

Zeznał on, bowiem, ze 10 lat temu w Bawarii a więc jeszcze przed separacją stron pozwana miała ciągle pretensje o różne takie drobne sprawy, że źle usiedli.

W Norwegii byli 5 lat temu może 4. Pozwana raz była zadowolona, że wycieczka piękna raz była niezadowolona z drobiazgów, (że hotel za drogi). Widział, że strony się kłóciły.

Brak jakiegokolwiek kontekstu tych sytuacji nie pozwala na ocenę, że pozwana zachowywała się w sposób, jaki w apelacji opisuje powód.

Zeznanie świadka z kolei, iż powód mówił, że D. wywaliła go z domu. (...) oznacza tylko, że takiej nieprawdziwej informacji udzielił mu powód.

Zeznania pozwanego, który zaprzecza by w okresie 2002-2007 zamieszkiwał przynajmniej okresowo w P. z pozwaną są niekonsekwentne i niewiarygodne. Sam, bowiem przyznaje, że na prośbę córki z Włoch kilkakrotnie przez czas jej pobytu w Polsce. Dokonywał w domu w Piaskach remontów i inwestycji. W miejscu swojej pracy podał, jako telefon kontaktowy telefon w domu w Piaskach.

W niniejszej sprawie zeznał informacyjnie i zeznanie to podtrzymał (...), że pożycie fizyczne ustało w 1984 r. po fakcie ujawnienia jego zdrady małżeńskiej. Tymczasem w sprawie o separację zeznawał, że pożycie ustało w 2002 r.

Przechodząc dalej wskazać należy, że do istoty wyroku w sprawie o rozwód, która powinna znaleźć wyraz w jego sentencji, należy orzeczenie rozwodu albo oddalenie żądania rozwodu. Przesłanki decydujące o pozytywnym bądź negatywnym rozstrzygnięciu powództwa o rozwód należą w zasadzie do uzasadnienia wyroku. Od tej zasady ustawa wprowadziła wyjątek przewidziany w art. 57 § 1 k.r.o., według którego "orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia". Tak, więc z mocy szczególnego przepisu prawa jedna z przesłanek orzeczenia rozwodu, należących normalnie do uzasadnienia wyroku, powinna znaleźć wyraz w jego sentencji.

Z treści art. 57 § 1 k.r.o. widoczne jest, że jego celem nie jest wskazanie w sentencji wyroku wszelkich możliwych powodów rozkładu pożycia, lecz jedynie tych, które faktycznie do trwałego rozkładu pożycia doprowadziły.

Odnosząc się do wskazywanych przez powoda skutków orzeczonej uprzednio separacji wskazać trzeba, ze przesłanki orzekanej przez sąd separacji nie są tożsame z przesłankami rozwodu. Różnica w porównaniu z tzw. przesłankami pozytywnymi rozwodu (zupełny i trwały rozkład pożycia - art. 56 § 1 k.r.o.) polega na tym, że dla separacji przewiduje się przesłankę zupełnego rozkładu pożycia, nie jest natomiast konieczne, ażeby rozkład był także trwały.

Poprzestanie na przesłance zupełnego rozkładu pożycia tłumaczy się także tym, że wprowadzenie ponadto przesłanki trwałości rozkładu byłoby trudne do pogodzenia z założeniem dotyczącym spełnienia przez instytucję separacji funkcji pojednania małżonków.

Zgodnie z art. 613 § 1 k.r.o. przy orzekaniu separacji stosuje się między innymi przepis art. 57 k.r.o. Orzekając jednak separację na podstawie zgodnego żądania małżonków, sąd nie orzeka o winie rozkładu pożycia. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy (§ 2).

Z chwilą uprawomocnienia się tego orzeczenia niedopuszczalnym jest badanie, kto z nich w rzeczywistości zawinił rozkład pożycia będący podstawą uwzględnienia żądania separacji.

Prawomocne orzeczenie separacji ma, bowiem powagę rzeczy osądzonej, co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia (art. 366 k.p.c.). Sąd rozwodowy jest, więc związany tym orzeczeniem i musi przyjąć, że w chwili zamknięcia rozprawy w postępowaniu separacyjnym istniał stan zupełnego niezawinionego rozkładu pożycia małżonków.

Zasadnie też powód podnosi, że małżonków po orzeczeniu separacji nie obowiązuje już art. 23 k.r.o. Dyskusyjne jednak jest twierdzenie, że małżonkowie pozostający w separacji nie są obowiązani do wzajemnej wierności. W literaturze przedmiotu wyrażany jest też pogląd, że skoro sensem istnienia instytucji separacji jest restytucja związku małżeńskiego, a obowiązek wierności może znacznie pomóc w realizacji tego celu - w każdym razie z pewnością nie zaszkodzić - obowiązek wierności powinien ciążyć na małżonkach. (J. Halberda Separacja - wybrane zagadnienia materialnoprawne (przesłanki, skutki Rejent 2001/11/85).

Należy też wskazać, że strony już po orzeczeniu separacji nawiązały pożycie, prowadziły wspólne gospodarstwo domowe i wspólnie spędzały wolny czas. Winny, zatem pozostawać wobec siebie lojalne. Nie ulega wątpliwości, że wyłączną przyczyną ponownego zupełnego rozkładu pożycia było zachowanie powoda, który związał się z inna kobietą.

Nawet jednak w sytuacji, gdy małżonkowi nie można przypisać winy w samym rozkładzie małżeństwa nie można pomijać, że rozkład ten obecnie, - co ustalił Sąd i co zgodnie twierdzą strony - stał się rozkładem trwałym. I w tym przypadku przyczyna leży wyłącznie po stronie powoda. Jego to, bowiem działania spowodowały utrwalenie się istniejącego rozkładu pożycia.

Przy ocenie, czy nastąpiło istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego (art. 60 § 2 k.r.o.), należy brać pod uwagę warunki materialne tego małżonka, jakie miałby, gdyby drugi z małżonków spełniał należycie swoje obowiązki i gdyby małżonkowie kontynuowali pożycie. (uchwała całej Izby Cywilnej i Administracyjnej z dnia 16 grudnia 1987 r. III CZP 91/86 - OSNC 1988/4/42).

Celem, jakiemu ma służyć uprzywilejowane roszczenie alimentacyjne małżonka niewinnego przewidziane art. 60 § 2 k.r.o. w stosunku do rozwiedzionego współmałżonka uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia jest zapobieżenie sytuacji, w której rozwód miałby spowodować pogorszenie w istotny sposób sytuacji materialnej małżonka niewinnego w porównaniu do sytuacji, w której znajdowałby się w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie. Środkiem do osiągnięcia tego celu jest roszczenie przyznane małżonkowi niewinnemu o przyczynienie się małżonka uznanego za wyłącznie winnego w odpowiednim zakresie do zaspokojenia jego usprawiedliwionych potrzeb, chociażby nie znajdował się w niedostatku. Zakres, w jakim to ma nastąpić, określa z jednej strony stopień pogorszenia się sytuacji materialnej małżonka niewinnego, a z drugiej strony zasady słuszności. Tylko, bowiem zasady słuszności mogą w sposób prawidłowy wyważyć rozstrzygnięcie, jaki w konkretnej sprawie zakres przyczynienia się małżonka winnego może być uznany za "odpowiedni". Z reguły będzie on się znajdował pomiędzy granicą, poniżej której leży niedostatek, a granicą, której przekroczenie byłoby zrównaniem stopy życiowej obojga rozwiedzionych małżonków. Jak bowiem przyjmuje się powszechnie w piśmiennictwie i judykaturze, obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie sięga - przynajmniej z reguły - tak daleko, aby miał on zapewnić byłemu małżonkowi równą stopę życiową, jednakże nie jest przy tym ograniczony do zaspokajania tylko tych usprawiedliwionych potrzeb, o których mówi art. 60 k.r.o. w § 1.

Dla oceny, czy warunek przewidziany w art. 60 § 2 k.r.o. został spełniony, nie są istotne ewentualne zmiany, jakie nastąpiły w położeniu materialnym małżonka niewinnego w czasie między faktycznym rozejściem się małżonków a orzeczeniem rozwodu, natomiast istotne jest porównanie każdorazowej sytuacji materialnej małżonka niewinnego z tym położeniem, jakie istniałoby, gdyby rozwód nie został w ogóle orzeczony i gdyby małżonkowie kontynuowali pożycie.

Nie może ulegać wątpliwości, że gdyby małżonkowie zamieszkiwali wspólnie i wspólnie prowadzili gospodarstwo domowe łącząc swe dochody sytuacja pozwanej byłaby lepsza niż po orzeczeniu rozwodu. Co też istotne pozwana miałaby - jak to określiła - zapewnione bezpieczeństwo finansowe.

Powód w 2008 r. wykazał w zeznaniu podatkowym przychód w wysokości 190.955,38 zł a dochód w wysokości 116.638, 25 zł (...).

Pozwana, wówczas pracująca i pobierająca emeryturę wykazała przychód w wysokości 41.653,20 zł a dochód w wysokości 39.407, 20 (...)

Obecnie w czerwcu 2009 r. jej emerytura wynosi 1960, 10 zł a nadto jednorazowo otrzymała kwotę 1.673 zł za pracę w komisji poborowej. (...)

Przyjmując, że pozwana może uzyskać dochód z wynajmowania mieszkania a nawet, - choć po temu nie ma dostatecznych dowodów - podjąć pracę zasądzona renta nie może być uznana za nadmierną.

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1 wyroku orzekając o kosztach postępowania zgodnie z treścią przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i w zw. z § 7 ust. 1 pkt 1 oraz § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348).

Na koszty te składają się koszty zastępstwa procesowego strony wygrywającej apelację.


Uchwała 

Sądu Najwyższego 

z dnia 20 października 2010 r. 

III CZP 59/10

 

Świadczenie uiszczone na podstawie postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia zobowiązującego do łożenia na rzecz małżonka kosztów utrzymania rodziny nie podlega zwrotowi jako świadczenie nienależne (art. 410 k.c.) w razie prawomocnego oddalenia w wyroku rozwodowym jego żądania zasądzenia alimentów na podstawie art. 60 k.r.o.

OSNC 2011/5/52, www.sn.pl, Biul.SN 2010/10/8, LEX nr 604066, M.Prawn. 2011/10/540

604066

Dz.U.1964.16.93art. 410

Dz.U.1964.9.59art. 60

 

 

Skład orzekający 

Sędzia SN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)

Sędzia SN Hubert Wrzeszcz

Sędzia SN Dariusz Zawistowski

 

Sentencja 

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Andrzeja Z. przeciwko Marii B.-Z. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 20 października 2010 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie postanowieniem z dnia 9 marca 2010 r.:

"Czy świadczenie uiszczone na podstawie postanowienia zabezpieczającego, zobowiązującego do łożenia na rzecz pozwanej kosztów utrzymania rodziny w czasie trwania procesu o rozwód podlega zwrotowi na podstawieart. 410 k.c. w sytuacji prawomocnego oddalenia żądania pozwanej o alimenty w wyroku orzekającym rozwód?"

podjął uchwałę:

Świadczenie uiszczone na podstawie postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia zobowiązującego do łożenia na rzecz małżonka kosztów utrzymania rodziny nie podlega zwrotowi jako świadczenie nienależne (art. 410 k.c.) w razie prawomocnego oddalenia w wyroku rozwodowym jego żądania zasądzenia alimentów na podstawie art. 60 k.r.o.

 

Uzasadnienie faktyczne 

Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne powstało przy rozpoznawaniu przez Sąd Okręgowy w Szczecinie apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie zasądzającego na rzecz powoda kwotę 18.700 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego.

Sąd Rejonowy ustalił, że między stronami toczyła się sprawa o rozwód, w której pozwana zgłosiła żądanie zasądzenia na jej rzecz alimentów. Sąd Okręgowy zobowiązał powoda do łożenia na rzecz pozwanej na czas trwania postępowania kwoty po 750 zł miesięcznie tytułem kosztów utrzymania rodziny, z czego powód zapłacił pozwanej łączną kwotę 18.700 zł. W okresie wykonywania tego świadczenia strony mieszkały oddzielnie i nie prowadziły wspólnego gospodarstwa domowego; były małżeństwem bezdzietnym. Żądanie zasądzenia alimentów na rzecz pozwanej zostało oddalone wyrokiem Sądu Apelacyjnego, który zmienił w tej części wyrok rozwodowy Sądu Okręgowego.

Powód podniósł, że w związku z tym odpadła podstawa prawna jego świadczenia, które stało się nienależne, a Sąd Rejonowy podzielił ten pogląd. Uznał, że postanowienie o zabezpieczeniu obejmowało faktyczne zabezpieczenie roszczenia o alimenty zgłoszone przez pozwaną na podstawie art. 27 k.r.o., ponieważ obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny ustaje w następstwie separacji faktycznej małżonków bezdzietnych oraz małżonków, których dzieci wskutek usamodzielnienia nie pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie rodzinnym. Podstawa świadczenia alimentów na rzecz pozwanej, zasądzonych na czas sprawy o rozwód, odpadła więc wraz z oddaleniem w wyroku rozwodowym jej roszczenia o alimenty.

Wątpliwości Sądu Okręgowego dotyczą charakteru prawnego wydanego na podstawie art. 753 k.p.c. postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny na czas trwania sprawy o rozwód. Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym w doktrynie, zabezpieczenie roszczenia na tej podstawie ma charakter prowizoryczny i warunkowy, a pozwanemu, który spełnił świadczenie, w razie oddalenia powództwa, przysługuje roszczenie o jego zwrot. Jednocześnie jednak celem tego zabezpieczenia jest niewątpliwie natychmiastowe dostarczenie uprawnionemu środków utrzymania, a nie zabezpieczenie wykonania późniejszego wyroku, co skłania do przyjęcia, że wydane w tym przedmiocie postanowienie ma byt samoistny i niezależny od treści tego wyroku. W razie więc jego niewzruszenia w postępowaniu zabezpieczającym, pobrane na tej podstawie przez małżonka świadczenie nie może być uznane za nienależne.

 

Uzasadnienie prawne 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przedmiotem zabezpieczenia w sprawie o rozwód między stronami było roszczenie określone w postanowieniu Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 2 marca 2007 r. o jego udzieleniu jako roszczenie z tytułu kosztów utrzymania rodziny. W uzasadnieniu znalazło się stwierdzenie, że zasądzone koszty utrzymania rodziny są zabezpieczeniem ewentualnych przyszłych alimentów. Sąd Apelacyjny w Szczecinie, który rozpoznawał zażalenia obu stron na postanowienie Sądu Okręgowego, wskazał w uzasadnieniu postanowienia z dnia 15 maja 2008 r., że wniosek o zabezpieczenie kosztów utrzymania rodziny jest w istocie wnioskiem o zabezpieczenia roszczenia alimentacyjnego. W uzasadnieniu wyroku z dnia 30 czerwca 2008 r. orzekającego rozwód małżeństwa stron i zasadzającego od powoda na rzecz pozwanej alimenty Sąd Okręgowy przyjął, że obowiązek wzajemnej alimentacji powstaje w chwili zawarcia małżeństwa, a potem jedynie ulega zmianom określonym wart. 60 k.r.o., który stanowił podstawę uwzględnienia roszczenia pozwanej o alimenty. Oddalając, na skutek apelacji powoda, to roszczenie wyrokiem z dnia 17 grudnia 2008 r., Sąd Apelacyjny w Szczecinie uznał, że nie zachodzi niezbędna dla ich orzeczenia przesłanka niedostatku określona w art. 60 § 1 k.r.o.

Na tle wyżej przedstawionych motywów rozstrzygnięcia Sądów orzekających w sprawie o rozwód oraz wcześniej przytoczonego stanowiska Sądu Rejonowego orzekającego w niniejszej sprawie o zapłatę kwoty odpowiadającej sumie świadczeń uiszczonych przez powoda na podstawie postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia, niewątpliwe jest, że świadczenie to miało służyć ponoszeniu kosztów utrzymania rodziny. Rozbieżne i częściowo także niespójne są natomiast poglądy Sądów co do tego, czy żądanie ich zabezpieczenia jest równoznaczne z żądaniem zabezpieczenia roszczenia pozwanej o zasądzenie alimentów w czasie trwania małżeństwa i jaka jest relacja między przysługującym pozwanej w tym czasie roszczeniem a zgłoszonym w sprawie roszczeniem o alimenty po rozwodzie małżeństwa stron, opartym na art. 60 k.r.o.

Kwestie te oraz trafnie dostrzeżony przez Sąd Okręgowy przedstawiający zagadnienie prawne problem charakteru postanowienia o zabezpieczeniu kosztów utrzymania rodziny udzielonego w sprawie o rozwód po zmianie przepisów kodeksu postępowania cywilnego mają dla rozstrzygnięcia tego zagadnienia decydujące znaczenie.

Użyte w art. 753 k.p.c. pojęcie "spraw o alimenty" obejmuje także sprawy, w których zgłoszone zostało, na podstawie z art. 27 k.r.o., żądanie przyczyniania się do zaspokajania kosztów rodziny, mające charakter alimentacyjny. Zagadnienie, czy małżonkom przysługuje w czasie trwania małżeństwa jedynie roszczenie o zaspokojenie kosztów rodziny, czy także roszczenie stricte alimentacyjne, jest rozstrzygane w doktrynie niejednolicie. Przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego normują jedynie obowiązek alimentacyjny, powstający między małżonkami po rozwiązaniu lub unieważnieniu małżeństwa, albo po orzeczeniu separacji (art. 60 i 130k.r.o.).

W czasie trwania małżeństwa oboje małżonkowie są zobowiązani na podstawie art. 27 k.r.o. do przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Celem opartego na tej podstawie obowiązku jest uzyskanie od obojga małżonków środków materialnych dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania rodziny jako całości oraz zaspokojenia uzasadnionych potrzeb jej poszczególnych członków, przy zachowaniu zasady równej stopy życiowej (uzasadnienie uchwały pełnego składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 86). Wyraźne rozróżnienie między istniejącym między małżonkami w czasie trwania małżeństwa roszczeniem o zaspokojenie potrzeb rodziny i roszczeniem o alimenty wprowadza natomiast art. 445 k.p.c.

Na tle wykładni art. 27 k.r.o. w judykaturze ukształtował się pogląd, że o potrzebach rodziny można mówić w zasadzie wówczas, gdy rodzina jest związana węzłem wspólnego pożycia (uzasadnienia uchwały pełnego składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, oraz wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 1999 r., III CKN 153/99, niepubl.). Jeżeli małżonkowie pozostają w faktycznej separacji, ustała między nimi wszelka więź, są bezdzietni, bądź ich dzieci, już samodzielne, nie pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym, nie można uznać, że rodzina istnieje. Należy podzielić trafne zapatrywanie wyrażone w piśmiennictwie, że w takiej sytuacji obowiązek małżonka przyczyniania się do zaspokojenia potrzeb rodziny nie wygasa lecz przybiera postać opartego na podstawie art. 27 k.r.o. obowiązku alimentowania drugiego małżonka w rozmiarze wynikającym z zasady równej stopy życiowej małżonków. Tak rozumianego pojęcia "obowiązku alimentacyjnego" dotyczy też art. 445 k.p.c.

Udzielenie zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny lub alimentów między małżonkami nie wymaga zgłoszenia żądania ich zasądzenia; wystarczający jest sam wniosek o zabezpieczenie. Orzeczenie o zabezpieczeniu przyznaje roszczeniu ochronę tymczasową na czas trwania postępowania, a o jego zasadności sąd rozstrzyga ostatecznie w wyroku.

Określony w art. 58 k.r.o. przedmiot orzekania przez sąd w wyroku rozwodowym nie obejmuje roszczenia o dostarczanie rodzinie środków utrzymania i - mającego podstawę w art. 27 k.r.o. - roszczenia o alimenty między małżonkami na czas procesu, szeroko bowiem rozumiany obowiązek alimentacyjny oparty na tej podstawie prawnej wygasa na skutek ustania małżeństwa. Nie stanowi jego prawnej kontynuacji obowiązek alimentacyjny oparty na podstawie art. 60 k.r.o., który powstaje dopiero wskutek rozwiązania małżeństwa przez rozwód (uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia z dnia 5 października 1982 r., III CZP 38/82, OSNCP 1983, nr 2-3, poz. 31). Nie można więc uznać, że podstawa świadczonych na rzecz współmałżonka przez czas trwania procesu alimentów, mająca źródło w postanowieniu o udzieleniu ich zabezpieczenia w sprawie o rozwód, odpada w następstwie oddalenia roszczenia tego małżonka o alimenty określone w art. 60 k.r.o.

Nowelizacja przepisów o zabezpieczeniu dokonana ustawą z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 172, poz. 1804) zmieniła model postępowania zabezpieczającego w sprawach o rozwód przez uchylenie art. 443 k.p.c., nadającego mu, w ramach tego postępowania, odrębny charakter. Przepis ten powierzał sądowi prowadzącemu sprawę o rozwód, na czas jej trwania, orzekanie o wszelkich sprawach rodziny. Wydawane na tej podstawie postanowienia w sposób ostateczny regulowały na czas trwania postępowania objęty nimi przedmiot rozstrzygnięcia (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 września 1971 r., III CZP 43/71, OSNCP 1972, nr 3, poz. 46 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 1973 r., III CRN 245/73, OSNCP 1974, nr 6, poz. 118). Na podstawie art. 443 § 2k.p.c. do postanowień tych miały odpowiednio zastosowanie przepisy o postępowaniu zabezpieczającym. Przez czas trwania sprawy o rozwód art. 443 k.p.c. wyłączał rozpoznanie objętych nim spraw w "trybie zwykłym" (uzasadnienie uchwał Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 1967 r., III CZP 23/67, OSNCP 1967, nr 11, poz. 195 i z dnia 21 września 1971 r., III CZP 43/71, OSNCP 1972, nr 3, poz. 46).

Jak trafnie podnosi się w piśmiennictwie, poddanie rozpoznawanych w postępowaniu odrębnym spraw o rozwód ogólnym regułom postępowania zabezpieczającego nie może prowadzić do eliminacji celu tego postępowania, wykraczającego poza sam tylko interes małżonków. Do celu postępowania w sprawie, w kontekście przesłanek zabezpieczenia, odwołuje się art. 7301 § 2 k.p.c. Celem rozpoznania sprawy o rozwód powinno być uzyskanie rezultatu zgodnego z zasadami ochrony rodziny, dobra małoletnich dzieci i trwałości małżeństwa (uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1968 r., III CZP 70/66, OSNCP 1968, nr 5, poz. 77 i z dnia 9 czerwca 1976 r., III CZP 46/75, OSNCP 1976, nr 9, poz. 184). Zgodna z tymi wskazaniami wykładnia przepisów o zabezpieczeniu w odniesieniu do postępowania w sprawach o rozwód powinna uwzględniać, w stopniu niezbędnym dla zachowania jego celów i zasad, odrębność tego postępowania, wyrażającą się w zakresie zabezpieczenia kosztów utrzymania rodziny w szczególnym charakterze postanowienia o jego udzieleniu jako postanowienia merytorycznego, rozstrzygającego ostatecznie na czas procesu o objętym nim przedmiecie. Postanowienie to odrywa się od kończącego sprawę o rozwód wyroku i nie podlega w nim weryfikacji, a jego kontrola odbywa się w ramach postępowania zabezpieczającego.

Z przedstawionych względów orzeczono, jak w uchwale.


Wyrok

Sądu Najwyższego 

z dnia 18 maja 2004 r. 

IV CK 371/03

 

1. Przy ustalaniu wysokości renty wyrównawczej (art. 446 § 2 k.c.) sąd musi dokonać oceny nie tylko rzeczywiście uzyskiwanych przez zmarłego dochodów, ale także uwzględnić jego "możliwości zarobkowe". Ocena możliwości zarobkowych musi być przy tym oparta na realnych podstawach - sąd musi zatem z dużym stopniem prawdopodobieństwa ustalić, że określone dochody zostałyby osiągnięte przez zmarłego. Po drugie, art. 446 § 3 k.c. daje najbliższym członkom rodziny zmarłego możliwość domagania się stosownego odszkodowania, jeżeli wskutek śmierci bezpośrednio poszkodowanego nastąpiło "znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej". Pod tym określeniem ustawy rozumie się powszechnie nie tylko szkody majątkowe poniesione przez najbliższych członków rodziny zmarłego, ale także szkody niemajątkowe związane m.in. z utratą wsparcia i pomocy, której można było oczekiwać.

2. Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie przewiduje istnienia obowiązku alimentacyjnego pomiędzy małżonkami. Unormowany został jedynie obowiązek alimentacyjny pomiędzy małżonkami rozwiedzionymi (por. art. 60 k.r.o.) oraz małżonkami, w stosunku do których orzeczono separację (art. 61§ 4 k.r.o.). Wprawdzie w literaturze wskazuje się, że art. 27 k.r.o. nakładający na małżonków obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli, może być traktowany jako źródło obowiązku łożenia także na utrzymanie współmałżonka, ale mowa jest jedynie o obowiązku zbliżonym do alimentacyjnego (quasi alimentacyjnym, "alimentacyjnym"). Nie można zatem przyjmować, że małżonek mieści się w kręgu podmiotów wskazanych w art. 446 § 2 k.c., tzn. osób, względem których ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny.

3. Przepis art. 447 zdanie 1 k.c. pozwala na dokonanie tzw. kapitalizacji należnej renty, czyli przyznanie przez sąd poszkodowanemu zamiast renty lub jej części jednorazowego odszkodowania. Możliwość taka uzależniona jednak została od spełnienia dwóch przesłanek: ważnych powodów uzasadniających dokonanie takiej zamiany oraz żądanie poszkodowanego.

LEX nr 174213

174213

Dz.U.1964.16.93art. 446 § 2art. 446 § 3art. 447

Dz.U.1964.9.59art. 27art. 60art. 61(4)

 

 

Skład orzekający 

Przewodniczący: Sędzia SN Filomena Barczewska.

Sędziowie SN: Henryk Pietrzkowski, Elżbieta Skowrońska-Bocian (spr.).

 

Sentencja 

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Eugeniusza, Anny i Krzysztofa W. przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeniowemu "I." SA z udziałem "A." Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 18 maja 2004 r., kasacji powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 29 stycznia 2003 r.,

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego.

 

Uzasadnienie faktyczne 

Powodowie Eugeniusz, Anna i Krzysztof W. domagali się od pozwanego Towarzystwa Ubezpieczeniowego "I." S.A. naprawienia szkody powstałej w wyniku śmierci żony i matki powodów (w dniu 20 października 1999 r.) spowodowanej przez kierowcę Siergieja L. ubezpieczonego w pozwanym Towarzystwie. Okoliczności wypadku oraz odpowiedzialność ubezpieczyciela były w sprawie niesporne. Spory budził jedynie rozmiar poniesionych szkód oraz wysokość odszkodowania należnego powodom.

Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 6 marca 2002 r. uwzględnił częściowo powództwo i zasądził, ponad kwoty wypłacone przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego: na rzecz męża Eugeniusza W. kwotę 5.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwotę 4.921 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu; na rzecz córki Anny W. kwotę 5.000 zł tytułem odszkodowania, skapitalizowaną rentę za okres 1 stycznia 2000 r. - 31 grudnia 2001 r. oraz rentę bieżącą po 250 zł miesięcznie poczynając od 1 stycznia 2002 r.; na rzecz syna Krzysztofa W. kwotę 5.000 zł tytułem odszkodowania, 3.600 zł jako skapitalizowaną rentę oraz po 150 zł renty bieżącej.

W obszernym uzasadnieniu Sąd wskazał, jakie elementy szkody zostały uwzględnione. W szczególności wskazał, że wysokość przewidzianego w art. 446 § 3 k.c. odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej powodów należy ustalić na 15.000 zł na rzecz męża oraz po 25.000 zł na rzecz każdego z dzieci. Zasądzone kwoty po 5.000 zł dla każdego z powodów stanowią uzupełnienie kwot wypłaconych przez ubezpieczyciela. Sąd nie wskazał przyczyn, z jakich dokonał kapitalizacji renty należnej powodom Annie i Krzysztofowi W. za okres od dnia 1 stycznia 2000 r. do dnia 31 grudnia 2001 r.

W toku postępowania do procesu wstąpiło Stowarzyszenie Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych "A.".

Apelacja powodów została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 29 stycznia 2003 r. Sąd w pierwszej kolejności w obszernym wywodzie ustosunkował się do zarzutów dotyczących nieprawidłowego ustalenia wysokości kosztów pogrzebu i nagrobka poniesionych przez powoda Eugeniusza W. (Wobec tego, że kwestia ta w zasadzie nie pojawia się w kasacji, nie jest niezbędne szersze jej przedstawianie). Ponadto Sąd wskazał, że nie budzi zastrzeżeń zarówno określenie wysokości odszkodowania należnego powodom na podstawie art. 446 § 3 k.c., jak i bieżącej renty wyrównawczej. Odnośnie kapitalizacji rent dla Anny i Krzysztofa za okres od 1 stycznia 2000 r. do 31 grudnia 2001 r. Sąd Apelacyjny odwołał się do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 3 października 1966 r., III CZP 17/66 (OSNCP 1968, nr 1, poz. 1), w którym wyrażono pogląd, iż dopuszczalne jest skapitalizowanie części renty mimo braku zgodnej woli stron, jeżeli przemawia za tym interes uprawnionego. Taki interes wystąpił po stronie wskazanych wyżej powodów. Sąd odniósł się także do zawartego w apelacji zarzutu, że - z uwagi na treść art. 321 § 2 k.p.c. - Sąd pierwszej instancji powinien zasądzić rentę uzupełniającą na rzecz Eugeniusza W. pomimo niezgłoszenia przez niego stosownego żądania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego brak orzeczenia w tym przedmiocie powinno było zostać zakwestionowane w drodze złożenia wniosku o uzupełnienie wyroku w tym zakresie. Niezłożenie takiego wniosku powoduje, że brak jest substratu zaskarżenia.

Kasacja powodów oparta została na obu podstawach wskazanych w art. 3931 k.p.c. W ramach podstawy naruszenia prawa materialnego wskazuje się błędną wykładnię art. 447 § 1 k.c. przez dokonanie kapitalizacji renty mimo braku wniosku powodów; art. 446 § 2 k.c. przez uwzględnienie jedynie dochodów zmarłej, a nie jej możliwości zarobkowych oraz nieuwzględnienie treści art. 27 k.r.o. co doprowadziło do ustalenia nierównego poziomu życia poszczególnych członków rodziny; art. 481 w związku z art. 476 k.c. przez niewłaściwe określenie początkowej daty należnych odsetek; art. 446 § 3 k.c. przez niewskazanie stosowności kwoty odszkodowania przy ustaleniu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej powodów. W ramach naruszenia przepisów postępowania skarżący podnoszą naruszenie art. 233 § 1 w związku z art. 391 § 1 k.p.c.; art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. oraz art. 367 § 1art. 316 § 1 i art. 325 k.p.c.

 

Uzasadnienie prawne 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Ustalenie rozmiarów szkody podlegającej naprawieniu w sprawach takich, jak rozpoznawana, nasuwa szereg trudności. Po pierwsze, przy ustalaniu wysokości renty wyrównawczej (art. 446 § 2 k.c.) sąd musi dokonać oceny nie tylko rzeczywiście uzyskiwanych przez zmarłego dochodów, ale także uwzględnić jego "możliwości zarobkowe". Ocena możliwości zarobkowych musi być przy tym oparta na realnych podstawach - sąd musi zatem z dużym stopniem prawdopodobieństwa ustalić, że określone dochody zostałyby osiągnięte przez zmarłego. Po drugie, art. 446 § 3 k.c. daje najbliższym członkom rodziny zmarłego możliwość domagania się stosownego odszkodowania, jeżeli wskutek śmierci bezpośrednio poszkodowanego nastąpiło "znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej". Pod tym określeniem ustawy rozumie się powszechnie nie tylko szkody majątkowe poniesione przez najbliższych członków rodziny zmarłego, ale także szkody niemajątkowe związane m.in. z utratą wsparcia i pomocy, której można było oczekiwać. Sąd ma zatem trudne zadanie ustalenia stopnia pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych zmarłego oraz określenie wysokości należnego z tego tytułu odszkodowania.

Biorąc to wszystko pod uwagę trzeba zauważyć, że Sądy orzekające w niniejszej sprawie nie dokonały stosownej analizy i ocen. W szczególności odnosi się to do ustalenia wysokości odszkodowania należnego powodom na podstawie art. 446 § 3 k.c. Trzeba bowiem mieć na uwadze, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy chodzi o męża i dzieci zmarłej Marii W. Anna i Krzysztof W. byli wprawdzie małoletni w chwili zdarzenia wyrządzającego szkodę, ale ich usamodzielnienie się jest kwestią nieodległej przyszłości. Stąd stosowne odszkodowanie na ich rzecz powinno uwzględniać tę okoliczność. Jednak Sądy orzekające w sposób mechaniczny i bez głębszej refleksji uwzględniły wskazaną wyżej okoliczność. Trafnie natomiast, chociaż brak w tym zakresie szerszego uzasadnienia, przyjęto za konieczne różnicowanie wysokości stosownego odszkodowania należnego dzieciom i małżonkowi zmarłej. Trudno wprawdzie dokonywać jakiś dystynkcji w zakresie znacznego pogorszenia sytuacji życiowej poszczególnych członków najbliższej rodziny zmarłego, ale doświadczenie życiowe wskazuje, że w większym stopniu pogarsza się sytuacja życiowa dzieci, które utraciły matkę, niż sytuacja życiowa osoby, która utraciła współmałżonka. Stąd zarzuty kasacji w tym zakresie należy uznać za pozbawione podstaw.

Jako w pełni zasadne należy ocenić zarzuty związane z nieprawidłowym określeniem wysokości renty wyrównawczej zasądzonej na rzecz powodów Anny i Krzysztofa W. Trafnie wskazują skarżący, że w art. 446 § 2k.c. określone zostały dwa elementy wyznaczające wysokość renty należnej osobom, względem których ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny - potrzeby poszkodowanego oraz możliwości majątkowe i zarobkowe zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego. Sądy orzekające w niniejszej sprawie trafnie wzięły pod uwagę okoliczność, że Maria W. nie była jedyną osobę zobowiązaną do łożenia na utrzymanie i wychowanie dzieci, gdyż taki obowiązek ciąży także na ojcu. Nie uwzględniły jednak okoliczności, podnoszonej przez powodów, że możliwości zarobkowe zmarłej Marii W. uległy zwiększeniu z uwagi na uzyskanie statusu tłumacza przysięgłego z języka rosyjskiego. Z uzasadnienia Sądu drugiej instancji nie wynika, z jakich przyczyn uznał tę okoliczność za nie mającą znaczenia dla określenia wysokości renty należnej powodom Annie i Krzysztofowi W. W tym zakresie zarzuty naruszenia art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. należy uznać za zasadne. Nie jest natomiast zasadny zarzut naruszenia art. 446 § 2 k.c., gdyż w istocie kwestionowane są poczynione ustalenia, a nie zastosowanie bądź wykładnia tego przepisu.

Nie znajdują natomiast uzasadnienia zarzuty odnoszące się do niezasądzenia renty z art. 446 § 2 k.c. na rzecz powoda Eugeniusza W., męża zmarłej Marii. Należy zacząć od przypomnienia, że Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie przewiduje istnienia obowiązku alimentacyjnego pomiędzy małżonkami. Unormowany został jedynie obowiązek alimentacyjny pomiędzy małżonkami rozwiedzionymi (por. art. 60 k.r.o.) oraz małżonkami, w stosunku do których orzeczono separację (art. 61§ 4 k.r.o.). Wprawdzie w literaturze wskazuje się, że art. 27k.r.o. nakładający na małżonków obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli, może być traktowany jako źródło obowiązku łożenia także na utrzymanie współmałżonka, ale mowa jest jedynie o obowiązku zbliżonym do alimentacyjnego (quasi alimentacyjnym, "alimentacyjnym"). Nie można zatem przyjmować, że małżonek mieści się w kręgu podmiotów wskazanych w art. 446 § 2 k.c., tzn. osób, względem których ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny. W takiej sytuacji oczywiste jest, że z art. 321 § 2 k.p.c. nie może wynikać obowiązek sądu orzekania o rencie uzupełniającej na rzecz małżonka zmarłego. Sformułowane w kasacji zarzuty naruszenia art. 321 § 2art. 367 § 1art. 316 § 1 i art. 325k.p.c. należy ocenić zatem jako pozbawione podstaw. Oceny tej nie zmienia stanowisko Sądu Apelacyjnego wyrażone odnośnie zarzutu naruszenia art. 321 § 2 k.p.c.

W pełni należy natomiast podzielić zarzut naruszenia art. 447 zdanie 1 (a nie - jak wskazano w kasacji - § 1) k.c. Przepis ten pozwala na dokonanie tzw. kapitalizacji należnej renty, czyli przyznanie przez sąd poszkodowanemu zamiast renty lub jej części jednorazowego odszkodowania. Możliwość taka uzależniona jednak została od spełnienia dwóch przesłanek: ważnych powodów uzasadniających dokonanie takiej zamiany oraz żądanie poszkodowanego. Nie ulega wątpliwości, że ani Anna W. ani Krzysztof W. (a właściwie ojciec, gdyż Krzysztof W. był w toku postępowania w niższych instancjach małoletni) takiego żądania nie zgłosili. Mimo zatem ewentualnego wystąpienia ważnych powodów sąd nie był uprawniony do dokonania kapitalizacji, polegającej na zsumowaniu rat rentowych za okres 1 stycznia 2000 r. - 31 grudnia 2001 r. i zasądzenia tak ustalonych kwot. Powołanie się przez Sąd Apelacyjny na uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia 3 października 1966 r., III CZP 17/66 (OSNCP 1968, nr 1, poz. 1) jest, jak trafnie podnosi się w kasacji, nieuzasadnione.Uchwała ta dotyczy bowiem całkowicie odmiennej sytuacji faktycznej. W okolicznościach sprawy, na tle której zapadła przywołana uchwała, chodziło o dopuszczalność umowy zawartej pomiędzy poszkodowanym i podmiotem odpowiedzialnym za szkodę, w której poszkodowany zrzekał się wszelkich roszczeń odszkodowawczych związanych ze śmiercią syna, który zginął w wypadku samochodowym, w zamian za otrzymaną jednorazowo kwotę pieniężną. Wywody zawarte w uzasadnieniu tej uchwały, odnoszące się w ogóle do możliwości tzw. kapitalizacji renty, nie mogą zostać odniesione do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy, a ponadto nie mogą stanowić uzasadnienia dla stanowiska, zgodnie z którym sąd może zasądzić jednorazowe odszkodowanie w miejsce renty mimo niezgłoszenia stosownego żądania przez poszkodowanego. Umknęło także uwadze Sądu Apelacyjnego, że powołana uchwała odnosiła się do stanu prawnego przed wejściem w życie Kodeksu cywilnego, a art. 164 k.z. uzależniał możliwość zasądzenia jednorazowego odszkodowania w miejsce renty jedynie od wystąpienia ważnych powodów. Stan prawny uległ w tym zakresie zmianie, gdyż, jak już wskazywano, art. 447zdanie 1 k.c. zawiera dodatkowo wymóg, aby poszkodowany zgłosił stosowne żądanie.

Wyrok 

Sądu Najwyższego 

z dnia 12 września 2001 r. 

V CKN 445/00

 

1. Świadczenia alimentacyjne między rozwiedzionymi małżonkami stanowią kontynuację powstałego przez zawarcie małżeństwa obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania i trwają mimo rozwodu, aczkolwiek w postaci zmodyfikowanej.

2. Za obiektywną okoliczność uniemożliwiającą uzyskanie świadczeń emerytalno-rentowych należy m.in. uznać uzgodnioną przez małżonków lub wywołaną życiową koniecznością rezygnację jednego z nich z zarobkowania ze względu na wychowanie małoletnich dzieci i prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego.

3. Obowiązek jednego małżonka do dostarczania środków utrzymania drugiemu małżonkowi po rozwiązaniu małżeństwa wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych tego małżonka (art. 130 kro). Z tych względów pomoc krewnych z zasady nie wyłącza możliwości przedłużenia obowiązku alimentacyjnego po myśli art. 60 § 3 kro.

LEX nr 52490, Prok.i Pr.-wkł. 2002/6/42

52490

Dz.U.1964.9.59art. 60art. 130

 

 Skład orzekający 

Przewodniczący: SSN Lech Walentynowicz (spr.).

Sędziowie SN: Bronisław Czech, Zbigniew Kwaśniewski.

Protokolant: Izabella Janke.

 

Uzasadnienie faktyczne 

W pozwie wniesionym dnia 18 listopada 1997 r. powódka Irena D. domagała się podwyższenia alimentów zasądzonych na jej rzecz od pozwanego Zygmunta D. w wyroku rozwodowym z dnia 10 grudnia 1992 r., z kwoty 100 zł do wysokości 30% zarobków pozwanego, nie mniej niż 600 zł.

W pozwie wzajemnym z dnia 16 lutego 1998 r. Zygmunt D. domagał się uchylenia obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony, ponieważ od orzeczenia rozwodu minęło 5 lat, a nie został on uznany winnym rozkładu pożycia.

Wyrokiem z dnia 30 czerwca 1998 r. Sąd Rejonowy w Jastrzębiu Zdroju podwyższył alimenty zasądzone na rzecz powódki do wysokości 350 zł, oddalając jej powództwo w części pozostałej oraz w całości powództwo wzajemne.

Sąd ustalił, że w wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 10 grudnia 1992 r. (sygn. akt) orzeczony został rozwód małżeństwa stron bez orzekania o winie za rozkład pożycia. W wyroku tym, który uprawomocnił się bez zaskarżenia, zostały zasądzone od Zygmunta D. na rzecz Ireny D. alimenty po 1 mln st. zł (100 PLN). Powódka nie pracuje zarobkowo po rozwodzie, a wcześniej pracowała przez krótki okres - ze względu na konieczność wychowywania dzieci i prowadzenia gospodarstwa domowego - nie nabywając uprawnień do świadczeń emerytalnych. Stan zdrowia powódki uprawnia zaliczenie jej do III grupy inwalidzkiej. Mieszka obecnie z synem i córką w dotychczas zajmowanym mieszkaniu, prowadząc tu gospodarstwo domowe. Wnukami nie opiekuje się, a tylko ich odwiedza. Sąd ustalił ponadto, że pozwany zajmuje odrębne mieszkanie wraz z żoną, z którą zawarł związek małżeński w 1996 r. Uposażenie emerytalno-rentowe Zygmunta D. wynosi 2.201,25 zł miesięcznie, a jego żony - 550 zł.

Na podstawie tych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że mimo upływu 5 lat od orzeczenia rozwodu uzasadnione jest przedłużenie obowiązku alimentacyjnego pozwanego względem byłej żony ze względu na wyjątkowe okoliczności (art. 60 § 3 kro), z tym iż roszczenie o podwyższenie alimentów uwzględnił tylko częściowo. Konsekwencją tego stanowiska było oddalenie powództwa wzajemnego.

Rozpoznając apelacje obu stron Sąd Wojewódzki w Katowicach zmienił zaskarżony wyrok i uchylił obowiązek alimentacyjny Zygmunta D. wobec Ireny D. z dniem 12 stycznia 1998 r. oraz oddalił apelację powódki.

Sąd II instancji doszedł do wniosku, że nie występują wyjątkowe okoliczności uzasadniające przedłużenie obowiązku alimentacyjnego pozwanego ponad okres 5-letni (art. 60 § 3 kro). Sytuacja życiowa powódki jest wprawdzie trudna, ale jej stan zdrowia nie wyłącza zarobkowania, np. przez świadczenie odpłatnej opieki. Może ona być także alimentowana przez dzieci, którym świadczy pomoc.

W kasacji powódka wniosła o zmianę bądź o uchylenie wyroku odwoławczego w granicach pełnych jej żądań.

Skarżąca powołała się na naruszenie art. 60 § 3 kro przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.

 

Uzasadnienie prawne 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W judykaturze oraz doktrynie aprobowany jest pogląd, iż świadczenia alimentacyjne między rozwiedzionymi małżonkami stanowią kontynuację powstałego przez zawarcie małżeństwa obowiązku wzajemnej pomocy w zakresie utrzymania i trwają mimo rozwodu, aczkolwiek w postaci zmodyfikowanej (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 1955 r., I CO 27/55-OSN 1956, poz. 33). Z tej przyczyny zasądzono na rzecz powódki od byłego męża alimenty w wyroku rozwodowym z dnia 10 grudnia 1992 r. Skoro jednak żaden z małżonków nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, a w toku procesu upłynął pięcioletni okres od orzeczenia rozwodu, pierwszoplanowym zagadnieniem prawnym stał się problem kontynuacji obowiązku alimentacyjnego pozwanego, uzależniony od wystąpienia wyjątkowych okoliczności, o których mówi art. 60 § 3 kro. Rzecz w tym, iż powyższe okoliczności nie są ustawowo zdefiniowane, w związku z czym należy sięgnąć do wykładni powołanego przepisu. Judykatura wskazuje na potrzebę wyławiania "wyjątkowych okoliczności" przy uwzględnieniu wszystkich aspektów ustalonych faktów oraz zasad współżycia społecznego. Za istotne uznawane są takie okoliczności, jak długotrwałość pożycia małżonków, znaczne dysproporcje w ich statusie materialnym po rozwodzie, obiektywne przyczyny uniemożliwiające lub ograniczające zarobkowanie, a także możliwość pomocy ze strony innych członków rodziny (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 31 października 1973 r., III CZP 58/73 - OSNCP 1974, z. 5, poz. 85 oraz z dnia 16 kwietnia 1975 r., III CZP 22/75 - OSNCP 1976, z. 3, poz. 36). Za obiektywną okoliczność uniemożliwiającą uzyskanie świadczeń emerytalno-rentowych należy m.in. uznać uzgodnioną przez małżonków lub wywołaną życiową koniecznością rezygnację jednego z nich z zarobkowania ze względu na wychowanie małoletnich dzieci i prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego.

Należy zwrócić uwagę na to, że obowiązek jednego małżonka do dostarczania środków utrzymania drugiemu małżonkowi po rozwiązaniu małżeństwa wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych tego małżonka (art. 130 kro). Z tych względów pomoc krewnych z zasady nie wyłącza możliwości przedłużenia obowiązku alimentacyjnego po myśli art. 60 § 3 kro (zob. też cyt. uchwałę III CZP 58/73).

W toku postępowania dowodowego ujawniono dużą dysproporcję w dochodach obu stron, a zaskarżony wyrok tą dysproporcję pogłębił. Niewątpliwa była też długotrwałość pożycia małżeńskiego stron oraz fakt wychowania w tym małżeństwie czworga dorosłych i samodzielnych już dzieci (piąte dziecko zmarło). Z tego też względu powódka - zajmując się domem i liczną rodziną - nie nabyła świadczeń z zaopatrzenia społecznego. Sąd II instancji skupił się na potencjalnej możliwości powódki zapewnienia sobie utrzymania, ale realność tego założenia jest wątpliwa ze względu na schorzenia i wiek Ireny D. oraz uwarunkowanie istniejącego rynku pracy. Ponadto - o czym była mowa - okoliczności ograniczające rozmiar obowiązku alimentacyjnego nie mogą samoistnie zadecydować o jego unicestwieniu.

Z przedstawionych przyczyn nie można podzielić stanowiska Sądu Okręgowego co do braku wyjątkowych okoliczności określonych w art. 60 § 3 kro na tle ustalonych faktów, w świetle zasad współżycia społecznego. W tym zakresie kasacja jest zasadna, wobec czego należało uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania (art. 39313 § 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.).

Sąd Okręgowy z uwagi na treść swego orzeczenia nie badał problemu wysokości alimentów ani czasu trwania przedłużonego obowiązku alimentacyjnego.

Z tej przyczyny Sąd Najwyższy nie mógł ustosunkować się do tych zagadnień.

Wyrok

 

Sądu Najwyższego 

z dnia 14 lutego 2001 r. 

I CKN 1341/00

 

1. Obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie istnieje obligatoryjnie w każdym bez wyjątku przypadku, gdy tylko spełnione są ogólne przesłanki wyraźnie określone w art. 60 § 2 krio.

2. Przez użycie słów "sąd może orzec", dał wyraz pewnej swobodzie (nie dowolności) sędziowskiej, która pozwoli sądowi na oddalenie powództwa, jednakże tylko wyjątkowo, gdy będą przemawiały za tym konkretne, bardzo ważne powody.

LEX nr 52433

52433

Dz.U.1964.9.59art. 60

  

Skład orzekający 

Przewodniczący: SSN Tadeusz Wiśniewski.

Sędziowie SN: Antoni Górski (spr.), Marek Sychowicz.

Protokolant: Ewa Krentzel.

 

Uzasadnienie faktyczne 

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wyrokiem z 26 stycznia 2000 r. oddalił powództwo Zofii L. przeciwko byłemu mężowi Januszowi L. o zasądzenie alimentów po 500 zł miesięcznie. Sąd ten uznał, iż pomimo orzeczenia rozwodu z wyłącznej winy pozwanego, zasądzeniu alimentów na rzecz powódki sprzeciwiają się zasady współżycia społecznego. Powódka mając wykształcenie wyższe, nie pracuje. Nie przejawia też należytych starań o podjęcie zatrudnienia, mimo że stan jej zdrowia pozwala na aktywność zawodową. W konsekwencji Sąd przyjął, że jeśli by nawet nastąpiło pogorszenie sytuacji powódki na skutek rozwodu, to jest ono przede wszystkim wynikiem jej postawy życiowej. Dlatego też przyznawanie w tej sytuacji jej alimentów byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Apelacja powódki od tego rozstrzygnięcia została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Ostrołęce z 12 czerwca 2000 r. Sąd ten podzielił trafność ustaleń i ocen prawnych Sądu I instancji. Zdaniem Sądu powódka wykazuje podstawę roszczeniową wobec swego męża, nie znajdującą usprawiedliwionych podstaw, co przemawia przeciwko udzieleniu jej poszukiwanej ochrony prawnej.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyła kasacją powódka, zarzucając naruszenie art. 60 § 2 krio i art. 5 kc, wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

 

Uzasadnienie prawne 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Wobec zaskarżenia wyroku tylko na pierwszej podstawie z art. 3931 kpc, pozostają wiążące w postępowaniu kasacyjnym ustalenia dotyczące stanu faktycznego sprawy (art. 39311 kpc). Z tych zaś wynika, że powódka jest osobą zaradną życiowo, która budżet domowy w czasie trwania małżeństwa poprawiała wyjazdami handlowymi za granicę. Od wybuchu kryzysu małżeńskiego powódka - osoba z wyższym wykształceniem, poza formalnym zarejestrowaniem się jako bezrobotna, nie przejawia jakichkolwiek starań w kierunku podjęcia pracy i zdobycia możliwości zarobkowania. Twierdzenia jej o poszukiwaniu pracy Sąd uznał za gołosłowne. Powódka nie tylko nie zabiegała sama o podjęcie zatrudnienia, ale odrzuciła oferty pracy przedstawiane jej przez pozwanego, z uwagi na zbyt niskie wynagrodzenie. Ponieważ nie ma poważnych przeciwskazań zdrowotnych do podjęcia pracy przez powódkę, Sąd uznał jej bezczynność zawodową za nieusprawiedliwioną. Nieprawdziwe też okazały się jej twierdzenia o podejmowanych staraniach o zmianę stosunkowo dużego zajmowanego przez nią z synem mieszkania na mniejsze. W rezultacie zatem ostają się ustalenia Sądu, że powódka wykazuje całkowitą bierność zarobkową, poprzestając na niewielkim zasiłku przedemerytalnym i oczekując na alimentację od pozwanego. Taka postawa słusznie została oceniona przez Sąd jako naganna zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Dorosły, sprawny życiowo i zdrowotnie człowiek powinien w pierwszym rzędzie starać się wykorzystać własne możliwości samodzielnego utrzymania się, a dopiero potem liczyć na pomoc innych. W uchwale pełnego składu Izby Cywilnej III CZP 91/86 z 16 grudnia 1987 r., OSN 1988/4/86, zawierającej wytyczne w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty, w tezie XIII Sąd Najwyższy trafnie wskazał, że obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie istnieje obligatoryjnie w każdym bez wyjątku przypadku, gdy tylko spełnione są ogólne przesłanki wyraźnie określone w art. 60 § 2 krio. W uchwale tej zwraca się uwagę, że ustawodawca uważał za konieczne uwzględnienie wszystkich nie dających się ująć ściśle i z góry przewidzieć okoliczności każdego przypadku. Przez użycie słów "sąd może orzec", dał wyraz pewnej swobodzie (nie dowolności) sędziowskiej, która pozwoli sądowi na oddalenie powództwa, jednakże tylko wyjątkowo, gdy będą przemawiały za tym konkretne, bardzo ważne powody.

W niezakwestionowanym przez kasację stanie faktycznym niniejszej sprawy należy przyjąć, że zachodzą takie wyjątkowe okoliczności przemawiające przeciwko przyznaniu powódce od pozwanego świadczeń alimentacyjnych. Dlatego też kasacja usiłująca podważyć trafną zasadę przyjętą za podstawę zaskarżonego orzeczenia, podlegała oddaleniu na mocy art. 39312 kpc jako nieusprawiedliwiona.


Wyrok 

Sądu Najwyższego 

z dnia 15 lipca 1999 r. 

I CKN 356/99

 

1. Pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego wymaga oceny nie tylko w chwili rozwodu, ale w każdorazowej sytuacji uprawnionej osoby.

2. Dla uwzględnienia na podstawie art. 60 § 2 k.r.o. powództwa niezbędnym jest by to właśnie rozwód pociągał za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Ujawnienie się zatem wskazanych w tym przepisie skutków nawet po wielu latach od orzeczenia rozwodu może uzasadniać uwzględnienie powództwa na podstawie art. 60 § 2 k.r.o. ale tylko wówczas, jeśli zostanie ustalone, że wspomniane skutki są następstwem rozwodu, a nie zostały spowodowane innymi przyczynami.

LEX nr 527172

527172

Dz.U.1964.9.59art. 60 § 2

 

 

Skład orzekający 

Przewodniczący: Sędzia SN Z. Kwaśniewski (spr.).

Sędziowie SN: E. Skowrońska-Bocian, Z. Świeboda.

 

Sentencja 

Sąd Najwyższy Izba Cywilna po rozpoznaniu w dniu 15 lipca 1999 r. na rozprawie sprawy z powództwa Alicji Z. przeciwko Maciejowi Z. o alimenty, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Wojewódzkiego z dnia 3 listopada 1998 r.,oddala kasację.

 

Uzasadnienie faktyczne 

Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 28 kwietnia 1998 r. oddalił powództwo o alimenty dochodzone pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami, uznając iż znaczne pogorszenie sytuacji majątkowej powódki nie nastąpiło jednak w wyniku rozwodu, a wskutek późniejszego przejścia jej na emeryturę.

Sąd Wojewódzki oddalił apelację powódki wyrokiem z dnia 3 listopada 1998 r. z generalnym uzasadnieniem, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do uwzględnienia roszczeń powódki.

W ocenie Sądu odwoławczego trafne jest stanowisko Sądu Rejonowego, że pogorszenie się sytuacji materialnej powódki nastąpiło wskutek jej przejścia na emeryturę, a nie w wyniku orzeczenia rozwodu, od którego to orzeczenia upłynęło ponad 24 lata.

Uznając sytuację materialną stron sporu za porównywalną Sąd II instancji stwierdził, że pozwany nie ma możliwości wywiązywania się z obowiązku alimentacyjnego wobec byłej żony, a podnoszone przez powódkę w apelacji przyczyny rozkładu pożycia małżeńskiego są bez znaczenia dla niniejszego rozstrzygnięcia.

Kasacja powódki oparta została na obu podstawach kasacyjnych. Skarżąca zarzuca naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233328 § 2381 i 382 k.p.c., mające wpływ na wynik sprawy, przez pominięcie bezspornego faktu, że pozwany jest współwłaścicielem lokalu przy ul. L. i wyłącznym właścicielem lokalu wraz z działką w A.

Kasatorka zarzuca nadto, że Sąd pominął, iż pozwany korzysta z samochodu osobowego, oraz że on i jego żona nie legitymują się orzeczeniem KIZ o niezdolności do pracy, a także, że Sąd nie był zwolniony od oceny zeznań śwd. D. W. i pozwanego w oparciu o całokształt zebranego materiału.

W ocenie powódki Sąd Wojewódzki, z naruszeniem art. 381 i 382 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c., pominął dowód z przedłożonego przy apelacji orzeczenia KIZ o jej całkowitej niezdolności do pracy.

Zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 60 § 2 i § 1 k.r.o. uzasadniono błędnym przyjęciem, że pogorszenie sytuacji materialnej powódki nie pozostaje w związku z rozwodem. Powódka wyraża pogląd, że pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego winno być oceniane nie tylko w chwili rozwodu, ale w każdorazowej sytuacji uprawnionej osoby.

 

Uzasadnienie prawne 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Kasacja powódki nie zawiera usprawiedliwionych podstaw.

Chybiony okazał się zarzut kasacji, iż Sąd Wojewódzki pominął bezsporny fakt, że pozwany jest współwłaścicielem lokalu mieszkalnego przy ul. L. o pow. 56 m2, bowiem o bezzasadności tego zarzutu świadczą ustalenia poczynione przez tenże Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z ustaleń tych jednoznacznie wynika, że mieszkanie to nabyte zostało przez pozwanego i jego obecną żonę w czasie trwania ich małżeństwa. Tym samym okoliczność ta nie mogła wywrzeć jakiegokolwiek wpływu na wynik sprawy, gdyż stanowi ona co najwyżej o polepszeniu się sytuacji pozwanego, ale w żadnym razie nie może przesądzać o pogorszeniu się sytuacji materialnej powódki i to wynikłej w następstwie rozwodu.

O naruszeniu wskazanych w kasacji przepisów postępowania nie może też świadczyć zarzut pominięcia faktu korzystania przez pozwanego z samochodu osobowego, a nadto faktu że pozwany i jego obecna żona nie legitymują się orzeczeniem KIZ o niezdolności do pracy.

Fakt korzystania z samochodu osobowego przez pozwanego nie został przez Sąd odwoławczy pominięty, bowiem Sąd I instancji poczynił w tej kwestii stosowne ustalenie, uwzględnione następnie przez Sąd Wojewódzki, który dokonał kontroli instancyjnej z uwzględnieniem zebranego materiału dowodowego.

Nie można uznać za usprawiedliwiony zarzutu naruszenia art. 233 i art. 382 k.p.c., bowiem kasatorka niczym nie uzasadnia dlaczego - w jej ocenie - Sąd Wojewódzki nie dokonał oceny zeznań śwd. D. W. i pozwanego w oparciu o całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności nie wskazuje jaki to materiał dowodowy nie został przez Sąd odwoławczy uwzględniony przy dokonywaniu oceny wskazanych dowodów. Treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku dowodzi wręcz prawdziwości odmiennego stanowiska, bowiem Sąd Wojewódzki dokonując oceny samodzielnie przeprowadzonych dowodów uczynił to z uwzględnieniem zebranego już wcześniej materiału dowodowego.

Wyrok 

Sądu Najwyższego 

z dnia 29 stycznia 1998 r. 

I CKN 498/97

 

Przy ocenie "pogorszenia", czyli przy porównywaniu - położenia materialnego współmałżonka niewinnego przed rozwodem z położeniem po rozwodzie - sąd powinien brać pod uwagę tę sytuację materialną, jaką małżonek niewinny w czasie trwania małżeństwa powinien był mieć zgodnie z przepisami (art. 23 i art. 27 kro), a nie tę, jaką faktycznie miał w następstwie nieprawidłowego i niewłaściwego postępowania współmałżonka, który np. ograniczał swoje realne możliwości zarobkowe albo skąpił środków na zaspokojenie potrzeb rodziny.

LEX nr 83803

83803

Dz.U.1964.9.59art. 23art. 27art. 60

 

 Skład orzekający 

Przewodniczący: sędzia SN Z. Świeboda.

Sędziowie SN: T. Domińczyk, Cz. Żuławska (spraw.).

Protokolant: A. Leszczyńska.

 

Sentencja 

Sąd Najwyższy Izba Cywilna po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 1998 r. na rozprawie sprawy z powództwa Marka I. przeciwko Beacie I. o rozwód na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 lutego 1997 r., sygn. akt I ACa 64/97

oddala kasację.

 

Uzasadnienie faktyczne 

Powód Marek I. wszczął sprawę rozwodową, domagając się orzeczenia rozwodu z winy pozwanej Beaty I., zarzucając jej alkoholizm, brak dbałości o dom i wspólne dziecko stron, a także marnotrawstwo w gospodarstwie.

Sąd Wojewódzki orzekł rozwód z winy powoda - po ustaleniu na podstawie zeznań świadków oraz akt karnych i wyroku skazującego powoda, że bił on i maltretował żonę, nie dawał jej jedzenia i ogólnie źle ją traktował. Sąd zasądził zarazem od powoda na rzecz pozwanej alimenty w kwocie 100 zł miesięcznie oraz orzekł co do córki stron.

Apelacja powoda dotyczyła orzeczenia o winie oraz alimentów na rzecz pozwanej, a także obniżenia o połowę alimentów zasądzonych na rzecz dziecka.

Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda, podzielając w całości stanowisko Sądu Wojewódzkiego.

W kasacji, wniesionej przez pełnomocnika powoda, podniesiono zarzut naruszenia przepisu proceduralnego (II podstawa kasacyjna), a w szczególności art. 233 § 1 kpc przez jego niezastosowanie, oraz zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego (I podstawa kasacyjna), a w szczególności art. 60 § 2 kro, przez błędną wykładnię. Wniosek kasacji zmierzał do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

 

Uzasadnienie prawne 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc jest chybiony. Obydwa Sądy orzekające w sprawie dokonały trafnej oceny materiału dowodowego, który został przez Sąd Wojewódzki zgromadzony, w sposób kompletny. Ocena wiarygodności świadków, których zeznania były rozbieżne, dokonana została prawidłowo i zgodnie z życiowym doświadczeniem. W sposób logiczny wyprowadzono też wnioski z ustaleń co do tego, jak układało się współżycie rodzinne stron. Zarzuty kasacji w tym przedmiocie są ogólnikowe ("wiele sprzeczności i niekonsekwencji występuje w zeznaniach pozwanej...", "Sąd Apelacyjny nie dostrzegł przy analizie dowodów oczywistych niekonsekwencji i sprzeczności zeznań głównych świadków pozwanej") - bez wskazania, na czym konkretnie miałyby polegać zarzucane niekonsekwencje czy sprzeczności. Tak więc, co do sprzeczności między zeznaniami poszczególnych świadków - Sąd Apelacyjny trafnie ocenił wiarygodność świadków i wyprowadził prawidłowe wnioski w przedmiocie dokonywanych ustaleń. Wywody kasacji stanowią w istocie polemikę ze stanowiskiem Sądów, podjętą przez stronę niezadowoloną z rozstrzygnięcia.

Zarzut naruszenia art. 60 § 2 kro okazał się również nieuzasadniony. Z przepisu tego wynika, że "sąd może orzec" o obowiązku alimentacyjnym małżonka winnego wobec niewinnego. W stosowaniu zaś tego przepisu przyjmuje się w szczególności, że sądy korzystają z tego uprawnienia w sytuacjach, w których przemawiają za tym zasady współżycia społecznego. W sprawie niniejszej nie budzi wątpliwości, że zasady te nakazują wręcz przyznać alimenty żonie, która ma bardzo ograniczone możliwości zarobkowania wobec tego, że musi stale czuwać nad chorą na padaczkę 6-letnią córką stron. Ta sama okoliczność decyduje zarazem o istnieniu przesłanki "istotnego pogorszenia sytuacji materialnej małżonka niewinnego", wymaganej przez tenże przepis.

Zwrócić trzeba przy tym uwagę, że zgodnie z poglądami doktryny przy ocenie "pogorszenia", czyli przy porównywaniu - położenia materialnego współmałżonka niewinnego przed rozwodem z położeniem po rozwodzie - sąd powinien brać pod uwagę tę sytuację materialną, jaką małżonek niewinny w czasie trwania małżeństwa powinien był mieć zgodnie z przepisami (art. 23 i art. 27 kro), a nie tę, jaką faktycznie miał w następstwie nieprawidłowego i niewłaściwego postępowania współmałżonka, który np. ograniczał swoje realne możliwości zarobkowe albo skąpił środków na zaspokojenie potrzeb rodziny. W realiach niniejszej sprawy należy wskazać, że powód był w czasie trwania małżeństwa właścicielem rzemieślniczego zakładu cholewkarskiego.

Generalnie - rozszerzony (obostrzony) obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego, unormowany w art. 60 § 2 kro, jest szerszy co do zakresu potrzeb alimentowanego od tego, jaki został unormowany w § 1, co wynika z wyraźnego wskazania, iż przyznanie alimentów nie jest uzależnione od "stanu niedostatku" małżonka niewinnego. Wymiar alimentów w kwocie 100 zł miesięcznie (w sytuacji, gdy dla dziecka stron przyznane są alimenty w kwocie 200 zł) musi być uznany za skromny, zwłaszcza w sytuacji, gdy Sądy orzekające w sprawie podkreślały fakt, że powód, choć obecnie zlikwidował swój zakład rzemieślniczy, jest młodym, zdrowym mężczyzną o dużych możliwościach zarobkowania.

W tym stanie rzeczy kasacja, jako oparta na nieusprawiedliwionych podstawach, uległa oddaleniu (art. 39312 kpc).


Rację ma powódka, iż Sąd Wojewódzki ferując wyrok pominął fakt legitymowania się przez nią orzeczeniem KIZ o całkowitej niezdolności do pracy, który to dowód, złożony w postępowaniu apelacyjnym, znajduje się na k. 175 akt. Pominięcie tego dowodu uzasadnia zarzut naruszenia art. 381 k.p.c. i art. 382 k.p.c. oraz art. 328 § 2k.p.c. Jednakże dla wystąpienia drugiej spośród podstaw kasacyjnych nie wystarcza samo naruszenie przepisów postępowania, lecz musi zarazem zostać wykazane, iż zarzucane naruszenie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Tymczasem pominięcie oceny tego dowodu nie mogło mieć żadnego wpływu na wynik sprawy, gdyż fakt całkowitej utraty zdolności powódki do pracy, stwierdzonej w kwietniu 1998 r. i skutkującej pogorszeniem sytuacji materialnej powódki, nie może być niewątpliwie oceniany jako następstwo rozwodu orzeczonego przed ponad 24 laty.

Zarzut naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 60 § 1 i § 2 k.r.o., nie zawiera skonkretyzowania postaci tego naruszenia, a więc wskazania czy to na błędną wykładnię czy na niewłaściwe zastosowanie wymienionych przepisów, czego wymaga art. 3933 k.p.c. w zw. z art. 3931 pkt 1 k.p.c.

Kwestionowanie natomiast przez skarżącą ustalenia, iż pogorszenie jej sytuacji materialnej nie pozostaje w związku z rozwodem jest w istocie próbą kreacji własnych, odmiennych a pożądanych ustaleń, co nie jest możliwe w ramach tej podstawy kasacyjnej, wymienionej w art. 3931 pkt 1 k.p.c.

W ustalonym przeto i nie zakwestionowanym skutecznie w kasacji stanie faktycznym, będącym podstawą orzekania dla Sądu II instancji, dokonanie aktu subsumpcji przepisu art. 60 § 2 k.r.o. i uwzględnienie na jego podstawie powództwa nie było więc dopuszczalne, co zasadnie uznał Sąd drugiej instancji.

Natomiast trafność samego poglądu powódki zawartego w uzasadnieniu kasacji, iż pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego wymaga oceny nie tylko w chwili rozwodu, ale w każdorazowej sytuacji uprawnionej osoby, nie przeczy zarazem poprawnej wykładni przepisu art. 60 § 2 k.r.o. dokonanej przez Sąd Wojewódzki, iż dla uwzględnienia na jego podstawie powództwa niezbędnym jest by to właśnie rozwód pociągał za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego.

Ujawnienie się zatem wskazanych w tym przepisie skutków nawet po wielu latach od orzeczenia rozwodu może uzasadniać uwzględnienie powództwa na podstawie art. 60 § 2 k.r.o. ale tylko wówczas, jeśli zostanie ustalone, że wspomniane skutki są następstwem rozwodu, a nie zostały spowodowane innymi przyczynami.

W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, działając na podstawie art. 39312 k.p.c.

Sąd Najwyższy nie uwzględnił wniosku pełnomocnika procesowego powódki z urzędu o zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego, bowiem wniosek ten nie zawiera stosownego oświadczenia, o którym mowa w § 22rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 1997 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, (Dz. U. Nr 154, poz. 1013).




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Orzecznictwo do Dz U 03?q art7 sad
Orzecznictwo do Dz U 03?q art6 sad
Orzecznictwo do Dz U 03?q art6
1111 Orzecznictwo do ustawy o ppm (2007)
Orzecznictwo do Dz U 03?q art7
ORZECZNICTWO DO ROZDZIAŁU XX, Prawo, Prawo Karne, Prawo karne szczegolne skany kazusow
cbos stosunek polaków do rozwodów
ćwiczenia 4 wstęp do rozwodu
Pozew o rozwód z orzeczeniem o winie, Pedagogika, Studia stacjonarne I stopnia, Rok 3, Podstawy pra
Orzecznictwo o czasowej niezdolności do pracy
konstytucja włoch pl do 100 art, akty prawne i orzecznictwo 2010-2011 [całkowicie darmowo na isap.se
pozew o rozwod, DO SĄDU
Orzecznictwo o niezdolności do pracy dla celów rentowych, ODWOŁANIE OD DECYZJI ZUS
09 8 1 Przeniesienie pracownika do innej pracy niż określona w umowie o pracę ze względu na orzecz
Funkcjonow orzecz o niezd do pracy
Diagnoza. zebrane pytania i zagadnienia do egzaminyu, Orzeczenie psychologiczne SAMODZIELNE ROZSTRZY
Odmowa zatrudnienia pracownika po orzeczeniu sądu przywracającym do pracy
wniosek o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności - ( dot. osób do 16 roku życia ), Miejski Zespól O

więcej podobnych podstron