Śpiewnik 84

background image

A-1

A. NA TURYSTYCZNYM SZLAKU

A JA SOBIE ŚPIEWAM

Latem przeogromny bukiet swoich snów
Widzisz jak na dłoni
Szukasz ciągle nowych, wielkich przygód stu
śycia nie przegonisz

A ja sobie śpiewam, a ja sobie gram
Biorę z sobą plecak,
no i w Polskę gnam.

Jesień swym nastrojem chciałaby cię znów
Przywieść do kominka
Tak niewiele trzeba, żeby z twoich snów
Mogła zostać chwilka

A ja sobie śpiewam, a ja sobie gram...


Zima zawsze swoje mroźne prawa ma
W butach marzną nogi
Z góry ci za kołnierz leci mokry śnieg
Gdzie skierujesz nogi

A ja sobie śpiewam, a ja sobie gram...


Wiosną jak niedźwiedzia budzi mnie ze snu
Ciepły promyk słońca
Świat mi daje radość, no i wiem że znów
śycie jest bez końca

A ja sobie śpiewam, a ja sobie gram...


A-2


A U NAS LATEM

Gdzie stare młyny dumnie stoją
Nad rzeką, której nie zna mapa
I choć do domu stąd niedaleko
Przewędrujemy kawał świata

A u nas latem jest najlepiej

Dywanem w złocie zboże tańczy

I nasze słońce jest najlepsze

Choć u nas nie ma pomarańczy


Tam dziadek - wiatrak zasłuchany
W żabie rechoty gdzieś za lasem
Tu znowu kamień na rozdrożu
Pomylił przeszłość z naszym czasem

A u nas latem jest najlepiej...


Wędrować dobrze jest wśród jezior
Gdy słońce mówi nam dobranoc
I śmiać się nocą do księżyca
I kłaść się spać dopiero rano.

A u nas latem jest najlepiej...


Aż przyjdą czasy, gdy ścierniska
Śniegi zakryją aż do wiosny
W lesie igłami nam się skłonią
Polskie zielone zawsze sosny

A u nas latem jest najlepiej...


background image

A-3


UWERTURA DO NOCY CZERWCOWEJ

Kiedy noc się w powietrzu zaczyna
Wtedy noc jest jak młoda dziewczyna
Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy
Wszystko chciałaby w ręce brać
Diabeł dużo jej daje w podarku
Gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku
Noc te gwiazdy do uszu przymierza
I z gwiazdami chciałaby spać

Ja jestem noc czerwcowa

Królowa jaśminowa

Zapatrzcie się w moje ręce

Wsłuchajcie się w śpiewny chód


Ale zanim rój gwiezdny ją oplótł
Idzie krokiem tanecznym przez ogród
Do ogrodu przez senne ulicę
Dzwonią nocy ciężkie zausznice
I po każdym tanecznym obrocie
Szmaragdami błyszczą kołki w płocie
Wreszcie do nas pod same okna
I tak tańczy i śpiewa nam:

Ja jestem noc czerwcowa...








A-4


DESZCZOWE LATO

Kiedy jest deszczowe lato,
Mokną świerszcze w mokrym sianie,
Woda szkodzi strunom skrzypiec
Lecz nie w głowie im cykanie.

Lato, deszczowe lato,

Na przekór ludziom, na przekór kwiatom.

Lato, deszczowe lato,

śe nawet świerszcze nie mogą grać.


Woda schodzi z gór ścieżkami,
Wiatr gałęziom strąca krople,
Chlapie błoto pod butami,
Wszystko jest zupełnie mokre.

Lato, deszczowe lato,...


Dymią szczyty jak wulkany,
Mgiełka w polu, mgiełka w sadzie,
W żółtej glinie ślad wibramów
Odciśnięty tak wyraźnie.

Lato, deszczowe lato,...


Polne kwiaty mają dreszcze,
Nic nie będzie z ich zapachu,
Pod słomianym dachem szopy
Deszcz nas dzisiaj trzymał w szachu.

Lato, deszczowe lato,...

Kiedy mgła opadnie nisko,
Drzewo się za drzewem chowa,
Leśne licho z mokrą głową
Lubi wtedy spacerować.

Lato, deszczowe lato,...


background image

A-5

KRAJKA

Chorałem dzwonków dzień rozkwita,
Jeszcze od rosy rzęsy mokre,
We mgle turkocze pierwsza bryka,
Słońce wyrusza na włóczęgę,

Drogą pylistą, drogą polną,

Jak kolorowa panny krajka,

Słońce się wznosi nad stodołą,

Będzie tańczyć walca.

A ja mam swą gitarę,

Spodnie wytarte i buty stare,

Wiatry niosą mnie.

A ja mam swą gitarę,

Spodnie wytarte i buty stare,

Wiatry niosą mnie.


Zmoknięte świerszcze stroją skrzypce,
śuraw się wsparł o cembrowinę,
Wiele nanosi wody jeszcze,
Wiele się ludzi z niej napije.

Drogą pylistą, drogą polną,...











A-6


CO Z WAMI SIĘ STAŁO CHŁOPAKI

Dawniej to człowiek miał głos, C
Potrafił śpiewać nieraz całą noc. G
A drzewa w lesie chwiały się,
łamały się,
A zwierzynie jeżył się włos. C7 C
Więc czemu dziś nie zadrży nawet liść? C7 F
Co z wami stało się, chłopaki? G
Co z wami stało się? C C7

Dawniej to człek serce miał
Do wszystkich lasów, jezior, gór i skał.
Z uśmiechem ciężki plecak niósł
w deszcz i mróz,
A wieczorem za gitarę brał.
Więc czemu dziś lepiej do knajpy iść
Co z wami stało się, chłopaki,
Co z wami stało się?

Dawniej gdy na rajdzie człek był,
Płeć piękną kochał zawsze z całych sił.
Bo babki wyjmowały wnet zapasy swe,
Człek wiedział z czego tył.
Więc czemu dziś żadna z nami nie chce iść
Co z wami stało się dziewczyny,
Co z wami stało się?






background image

A-7


BALLADA O BŁĄDZĄCYM TURYŚCIE

Być może, że kiedyś ktoś wpadnie ,
o ile się znajdzie ktoś bystry,
Na pomysł by w górach postawić ,
pomnik błądzącego turysty.
Więc kiedy napotkasz gdzieś pomnik ,
Turysto prawdziwy bez skazy,
To porzuć swą pychę i pomyśl
nadawszy powagę swej twarzy.

Pomyśl o tych co dawno dojść powinni,
a wciąż jeszcze idą.
I o tych co po długim marszu
wyjściowy ujrzą widok.
I o tych, których kompas skierował
na składnicę złomu.
I o tych, których GOPR sprowadził
z wycieczki do domu.

Pomyśl o tych, co dobrym poszli szlakiem,
ale w złym kierunku.
I o tych, co po nocach błądzą, wołając ratunku.
I pomny, że się mylił ojciec twój i dziadek
Sprawdź, czy dobrze idziesz, na wszelki
wypadek.

Nie wszyscy błądzący turyści

znaleźli ratunek, niestety,
Z niektórych już tylko zostały,
wyblakłe i ciche szkielety.
Więc kiedy spotkasz gdzieś szkielet ,
Turysto prawdziwy bez skazy,
To porzuć swą pychę i módl się ,
nadawszy powagę swej twarzy.
Módl się za tych..

A-8

CZAS POWROTU

Słowa i muzyka: T. Chmielewski


Buty całkiem przemoczone
Na nic się nie zdadzą komu.
Plecak stary, płaszcz dziurawy
Czas powrotu, czas powrotu
Czas powrotu, czas powrotu

Takie tu lasy i takie drzewa,

Bezdroża, że nie śniło się nikomu,
Coś we mnie tańczy,
coś we mnie śpiewa
I jeszcze nie chce mi się wracać do
domu.


Resztki chleba na kolację,
Smalec z puszki przesolony,
Mama w domu czeka z plackiem,
Czas powrotu, czas powrotu,
Czas powrotu, czas powrotu,

Takie tu lasy i takie drzewa...










background image

A-9


A MY NA SZLAKU

Słowa i muzyka: Andrzej Starzec


Uśmiechnięte słonko rankiem wstało,
Za zieloną muszką goni ptak,
Wyciągnęło się na łące siano
Długonogi bocian szuka żab.

A my na szlaku,

Wędrujemy przygód śladem

A my na szlaku,

Wędrujemy sobie człapu, człap.

Człapu, człapu, człapu……….


Gruby bąk zawodzi słodkie bu bu,
Małą pszczółkę kochać byłby rad,
Lecz nie dojdzie nigdy do ich ślubu,
Bo jej buzi daje polny kwiat.

A my na szlaku,...













A-10


LUBIĘ PODRÓśE

Lubię podróże i lubię kwiatów woń,
Zielone wzgórze i morskiej wody toń,
Ciepły kominka blask,
gdy zapada zmrok.

Bum ti dadi, bum ti dadi…….


background image

B-1

B.

PIOSENKI O GÓRACH

BIESZCZADY

Słowa i muzyka: Andrzej Starzec (1979r)


Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień,
Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień.
Mokre rosą trawy wypatrują dnia,
Ciepła, które pierwszy słońca promień da.

Cicho potok gada, gwarzy pośród skał

O tym deszczu, co z chmury

Trochę wody dał.

Świerki zapatrzone w horyzontu kres,

Głowy pragną wysoko,

Jak najwyżej wznieść.

Tęczą kwiatów barwny połoniny łan,
Słońcem wypełniony jagodowy dzban.
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw,
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra.

Cicho potok gada, gwarzy pośród skał...


Serenadą świerszczy, kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy mroku ścieląc płaszcz.
Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak,
Pozłocistym sierpem gasi lampę dnia.

Cicho potok gada, gwarzy pośród skał...


B-2

OD TURBACZA

Słowa: Z. Bielski, muzyka: Z. Bizoń


Od Turbacza wieje wiatr,
Niesie nam tę wieść,
śe tej nocy szczyty Tatr
Pokrył biały śnieg.

A w dolinach piękna jesień

Złote liście lecą z drzew.

Od Turbacza wieje wiatr,

Niesie nam tę wieść.


Zima białym płaszczem swym
Już okryła Tatry
Mgła zabrała słońcu blask,
Wieją zimne wiatry.

A w dolinach piękna jesień

Złote liście lecą z drzew.

Od Zawratu wieje wiatr,

Niesie zimny wiew.


Ej dziewczyno nie smuć się
W ten jesienny czas.
Chociaż raz uśmiechnij się,
Przywróć oczom blask.

To nic, że na szczytach zima,

A w dolinach jesień już,

Uśmiech twój przemieni wszystko,

Wiosnę wróci znów.

background image

B-3

POśEGNANIE GÓR



Słońca dysk zaginął gdzieś w konarach
Na polanę spłynął szary mrok
Smętnie zadzwoniła gdzieś gitara
W nocnej ciszy czyjś zamiera krok.

Przy ognisku wędrowców gromada
W blasku iskier zamarł cieni krąg
Wysłuchując struny opowiadań
Zasłyszanych, gdzieś daleko stąd.

Pięciolinią wyznaczonym szlakiem
Błądzi zapomniany niemy cień
A w swych troskach smętnie zadumany
śegna świątek odchodzący dzień.

Znika w dali kalejdoskop twarzy
Zgasłych ognisk dym już sięga chmur
Pomyśl, ile niespełnionych marzeń
Łączy w sobie pożegnanie gór.

Już nie znikną góry z twoich wspomnień
Oczy ikon, nieprzebyty szlak
Szumu jodeł nie da się zapomnieć
Będziesz do nich wracał w swoich snach.





B-4

PUSTO W GORCACH


Pusto w Gorcach jest jesienią,
Chociaż w dole życie wre
Tutaj w górach tylko buki,
Złocą się wśród innych drzew.
Gdzieś w dolinę schodzą ślady,
Ktoś niedawno siano zwiózł,
Na polanie pozostawił
Trzy ostrewki puste już.

Chodźmy wyżej, popatrzymy
W zarośniętą stawu twarz,
Może dojrzysz poprzez trzciny
Na dnie gdzieś zbójników skarb.
Już niedługo spadną śniegi,
Staw pogrążą w śnie głębokim,
Słuchaj, może w szelest liści
Wplotły się już zimy kroki.

A w szałasie jeszcze ciepło,
Może watra wciąż się tli,
Jeszcze przecież gryzie w oczy,
Jałowcowy ostry dym.
Może tutaj spotkasz szczęście,
Co gdzieś pod gontami śpi,
Szczęście, które wspomnisz nieraz,
Jak i te jesienne dni.


background image

B-5

JAK DOBRZE NAM

Jak dobrze nam zdobywać góry
I młodą piersią wchłaniaćć wiatr.
Prężnymi stopy deptać chmury
I palce ranić ostrzem Tatr.

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew

A w żyłach roztętnioną krew.

Hejże hej, hejże ha

śyjmy więc, żyjmy więc

Póki czas, póki czas.

Bo kto wie, bo kto wie,

Kiedy znów ujrzę was.


Jak dobrze nam głęboką nocą,
Wędrować jasną wstęgą szos,
Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą
I czekać co przyniesie los.

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew...


Jak dobrze nam po wielkich szczytach
Wracać w doliny, progi swe,
Przyjaciół jasne twarze witać,
O młoda duszo, raduj się

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew...


Jak dobrze nam tak przy ognisku
Tęczową wstęgę marzeń snuć,
Patrzeć, jak w niebo iskra tryska
I wokół siebie przyjaźń czuć

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew...

B-6

W GÓRY

Jedni wolą morza i jeziora wody,
wożą ich po kraju piękne samochody,
a my bierzemy swoich groszy parę,
plecak, trampki i gitarę.

I w góry, nie z Orbisem, ale w góry,

gdzie góralki i górale pędzą żywot swój

a owce na hali be, be, be ...

Dzięcioł sobie siedział, siedział na sośnie,
a my spoglądamy na niego żałośnie,
no bo człowiek nie jadł nic od rana,
zjadłby nawet i całego barana.


I w góry …


Jasio idzie z Kasią,
bo Kasia żarcie ma,
Kasia idzie z Jasiem,
bo Jasio dobrze pcha (pod górę).


I w góry ...









background image

B-7

SOSNA


Biegłaś zboczem brązowo zielona
Miedzią słońca i trawy zielenią
Biegłaś zboczem strumienia spragniona
Twoje włosy targał górski wiatr

Łabu dibu daj, daj……


Zanurzyłaś swe dłonie w potoku
Który głazy w poszumie omijał
Burza kropel w srebrzystej pogoni
Obraz twój porwała wartko w dal

Łabu dębu daj, daj………


I wracałaś do góry powoli
Zielonością i brązem strzelista
Gdy cię wchłaniał cień lasu znajomy
Znów twe włosy sosno targał wiatr

Łabu dibu daj, daj








B-8

WATRA

Jasno płonie watra w lesie
Echo piosnkę niesie w dal
I rozlega się dokoła
Pieśń cudownych, gorczańskich hal.

Wieczór do snu nas kołysze
Kamienicy cichy szum
Szelest wichru i trzask ognia
To gorczański śpiewa bór.

W takt melodii tej zasypia
Tajemnicy pełen las
A na wierchach gdzieś roztacza
Krągły księżyc srebrzysty blask.

Przy ognisku wiara siedzi
I gotuje barszczyk swój
A kto barszczyk ten spróbuje
Ten prawdziwy gorczański zbój.









background image

D-1

D.

RÓśNE

LATO

Konie zielone przebiegły galopem
A spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
śaby w sadzawce rozpaliły ogień,
Na niebie księżyc pozapalał gwiazdy.
Nad brzegiem stawu
wsłuchany w krzyk czajek,
Owiany mocną wonią tataraku
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
Mówiłeś do mnie, że przemija lato.

Refren:
Lato pachnące miętą
Lato koloru malin,
Lato zielonych lasów,
Lato kukułek i czajek } bis

Konie zielone przebiegły galopem
Pod kopytami zwiędły leśne kwiaty,
śaby w sadzawce wygasiły ogień
A ciemne chmury przesłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
A staw zamierał w woni tataraku,
Mówiłeś do mnie, daleki i obcy,
śe przeminęło chyba nasze lato.

Refren:
Lato pachnące miętą…..…

D-2

SZLI TRZEJ DOBOSZE

Szli trzej dobosze z dalekiej wojenki,

w marszu wesoło grały im bębenki.

Rau, rau, rau pata plan,

grały im bębenki.

Najmłodszy z nich miał oczy czarne, duże,
w ustach zalotnie szkarłatną trzymał różę.

Rau ...

I grał tak pięknie na swoim bębenku,
że aż królewna stanęła w okienku.

Rau ...

Hej, doboszyku, daj mi róż purpurę,
Hej, mości królu, daj mi swoją córę.

Rau ...

Idź do kaduka, rzekł jegomość srogi,
na ten marcepan waszeć za ubogi.

Rau ...

Hej mości królu jam Hiszpanii synem,
mam trzy okręty hen na morzu sinem.

Rau ...

W pierwszym są perły,
w drugim złota skrzynie,
Trzeci z mą lubą na morza popłynie.

Rau ...

Godnyś doboszu córeczki mej ręki,
nie mości królu za to teraz dzięki.

Rau ...

W ojczyźnie mej piękniejsze są
panienki,
Bądź zdrów, wesoło zagrały bębenki

Rau…

background image

D-3

SŁONECZKO

Słoneczko późno dzisiaj wstało
i w takim bardzo złym humorze.
I świecić też mu się nie chciało,
bo mówi, że zimno na dworze.
Lecz gdy piosenkę usłyszało,
to się tak bardzo ucieszyło,
zza wielkiej chmury zaraz wyszło
i nam radośnie zaświeciło!

Słoneczko nasze rozchmurz buzię,
bo nie do twarzy ci w tej chmurze.
Słoneczko nasze rozchmurz się!
Maszerować z tobą będzie lżej!
Słoneczko nasze rozchmurz pyska,
Bo nie do twarzy ci w chmurzyskach
Słoneczko nasze rozchmurz się,
Maszerować z tobą będzie lżej.

A jeśli ktoś w waszej gromadzie
Na wszystko dąsa się i chmurzy,
Możecie go ze słonkiem równać
I tę piosenkę mu powtórzyć
A zaraz mu się zmieni mina
I uśmiech twarz jego rozjaśni
Nawet w wesołka się przemieni
I zaraz wszystkim będzie jaśniej

Słoneczko nasze……..




D-4

STOKROTKA

Gdzie strumyk płynie z wolna,
Rozsiewa zioła maj,
Stokrotka rosła polna
A nad nią szumiał gaj.

"W tym gaju tak ponuro,
śe aż przeraża mnie,
Ptaszęta za wysoko,
A mnie samotnej źle".

Wtem harcerz idzie z wolna:
"Stokrotko, witam Cię,
Twój urok mnie zachwyca,
Czy chcesz być mą, czy nie?"

Stokrotka się zgodziła
I poszli w ciemny las,
Ą harcerz taki gapa,
śe aż w pokrzywy wlazł.

A ona, ona, ona,
Cóż biedna robić ma?
Nad gapą pochylona
I śmieje się cha! cha!








background image

D-5

CZERWONY PAS

Czerwony pas, za pasem broń
I topór, co błyszczy z dala,
Wesoła myśl, swobodna dłoń,
To strój, to życie górala!

Hej! Tam szum Prutu, Czeremoszu,
Hucułom przygrywa,
A wesoła kołomyja
Do tańca porywa.
Dla Hucuła nie ma życia,
Jak na połoninie.
Gdy go losy w doły rzucą,
Wnet z tęsknoty zginie.

Gdy świeży liść okryje bór
I Czarna Hora sczernieje,
Niech dzwoni flet, niech ryczy róg -
Odżyły nasze nadzieje!

Tam szum...

Pękł rzeki grzbiet, popłynął lód,
Czeremosz szumi po skale,
Nuż w dobry czas kędziory trzód
Weseli kąpcie górale!

Tam szum...

Połonin step na szczytach gór,
Tam trawa w pas się podnosi,
Tam ciasnych miedz nie ciągnie sznur,
Tam żaden pan ich nie kosi.

Tam szum...

Dla waszych trzód tam paszy dość,
Tam niech się mnożą bogato!
Tam runom ich pozwólcie róść,
Tam idźcie na całe lato.

Tam szum...

A gdy już mróz posrebrzy las,
Ładujcie ostrożnie konie,
Wy z plonem swym witajcie nas,
My z czarką podamy dłonie.

Tam szum...itd

D-6

MY CYGANIE

My cyganie co pędzimy z wiatrem
My cyganie znamy cały świat
My cyganie wszystkim gramy
A śpiewamy sobie tak:

Ore ore szabadabada amore,

Hej amore szabadabada

O muriaty, o szogriaty

Hajda trojka na mienia.


Kiedy tańczę-niebo tańczy ze mną,
Kiedy gwiżdżę-gwiżdże w polu wiatr
Zamknę oczy-liście więdną
kiedy milknę-milczy świat.

Ore ore...


Gdy śpiewamy-słucha cała ziemia
Gdy śpiewamy-śpiewa każdy ptak
Niechaj każdy z nami śpiewa
Niech rozbrzmiewa piosnka ta.

Ore ore...


Kiedy słucham, słucha cała ziemia
I jak śpiewam, śpiewa każdy z nas
Gdy ucichnę ,wiatru nie ma
Gdy oślepnę, nie ma gwiazd,

Ore ore...


Bo to słońce świeci tylko we mnie,
Bo tę ziemię zmyślam sobie sam
Jak odejdę będzie ciemniej
Cały świat odbiorę wam.

Ore ore...

background image

D-7

SOKOŁY

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
siada na koń ułan młody,
czule żegna się z dziewczyną,
jeszcze czulej z Ukrainą.

Hej, sokoły omijajcie góry, lasy, doły,
dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
mój stepowy skowroneczku.

Ona jedna tam została,

jaskółeczka moja mała,

a ja tutaj w obcej stronie

dniem i nocą tęsknię do niej.


Hej, sokoły ...


Wiele dziewcząt jest na świecie,

lecz najwięcej w Ukrainie,

tam me serce pozostało

przy kochanej mej dziewczynie.


Hej, sokoły ...


Wina, wina, wina dajcie
A jak umrę, pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie


Hej, hej………

D-8

CZERWONY KAPTUREK


Szła dziewczynka bardzo mała
przez ciemny las
Czerwony kapturek miała, czerwony pas
A za pasem kolta, w małej rączce "sporta"
Do babuni szła uderzyć sobie w gaz

Ptaszki w górze wyśpiewują i szumi bór
A motylki przelatują i nie ma chmur
Słonko jasno świeci, w górze bociek leci
I żubrówką się obżera stary żubr

Wtem zza krzaka wilk wyskoczył
i krzyczy „stój”!
A po chwili krwią już broczył
ten straszny zbój
A dziewczynka mała broń repetowała
Poprawiając zakurzony ludowy strój

Z tej piosenki morał taki wynika nam
Nie zaczepiaj nigdy więcej samotnych dam
Bo dziewczynki małe są tak bardzo śmiałe
śe czasami mogą zrobić krzywdę wam.









background image

D-9

GDYBYM MIAŁ GITARĘ

Gdybym miał gitarę
To bym na niej grał
Opowiedziałbym o swej miłości
Którą przeżyłem sam .

A wszystko te czarne oczy
Gdybym ja je miał
Za te czarne, cudne oczęta
Serce, duszę bym dał.

Fajki ja nie palę
Wódki nie piję,
Ale sam z żalu, z żalu wielkiego
Ledwie co żyję.
A wszystko te czarne oczy ...

Ludzie mówią głupi,
Po coś ty ją brał
Po coś to dziewczę czarne, figlarne
Mocno pokochał.

A wszystko te czarne oczy...









D-10

OCZEKIWANIE

Jest sroga zima, a o lecie już myślę
nieśmiało,
Kiedy z wiatrem i złotą kulą słońca
Znów wyruszę na włóczęgę wspaniałą.
Gorące lato, mała ważka nad wodą szybuje,
Senne żaby leniwie drzemią w stawie,
Polny konik swoje skrzypce szykuje.

Przy kominku ciepły płomień

Ciągle lato przypomina,

Spójrz, za oknem jak w zamieci

Tańczy z mrozem biała zima.

Przy kominku ciepły płomień

Ciągle lato przypomina,

Spójrz, za oknem jak w zamieci

Tańczy z mrozem biała zima.


Zielone liście
gdzieniegdzie pożółkły na drzewach,
Jesień idąc rozpina babie lato,
Twoja buzia jest cała w złotych piegach.
Ale jest zima, mróz trzaska i rysuje figury,
Byle jeszcze tak dotrwać aż do lata,
Potem opuścić szare, miejskie mury.

Przy kominku ciepły płomień...







background image

D-11

SZEROKIE POLE

Szerokie pole, śpią chaty w dole,
Gwiazdy migocą w wodzie się złocą.

Refren:
Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
dzyń,
Jak ten dzwon cudnie brzmi.
Bo ten dzwon, jego ton
Przypomina me sny.

Tam brzoza biała włosy rozwiała
A olchy błotne stoją samotne

Refren:
Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
dzyń,

Jak ten dzwon cudnie brzmi.
Bo ten dzwon, jego ton
Przypomina me sny.

W lesie turyści palą ognisko,
A iskry jasne spadają blisko.

Refren:
Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
dzyń,
Jak ten dzwon cudnie brzmi.
Bo ten dzwon, jego ton
Przypomina me sny.


D-12

PEDRO

Czarnowłosy Pedro na lokomotywę wlazł,
puścił parę i hamulce sprawdził jeszcze raz.
śona dała mu na drogę kur pieczonych sześć,
bo Pedro na lokomotywie lubił kury jeść.

Daleka jest droga do Rio
Przez lasy i góry dziękując za kury,
adios, adios, adios

Jeden gwizdek, drugi gwizdek, potem jeszcze trzy,

wszystkie okna już otwarte i zamknięte drzwi.
Pociąg ruszył i po szynach jak szalony mknie,
a Pedro na lokomotywie pierwszą kurę je.

Ktoś w przedziale na gitarze habanerę gra,
a za oknem mignął kaktus, potem jeszcze dwa.
Pod kaktusem siedzi małpa i wygrzewa się,
a Pedro na lokomotywie drugą kurę je.

Manuela jedzie z mężem, który mocno śpi,
a przystojny Don Paulo siedzi vis a vis.
Co za oczy ma to bydlę, jak latarnie dwie,
a Pedro na lokomotywie trzecią kurę je.

Jeden tunel, drugi tunel, potem jeszcze dwa,
Don Paulo ślad pomadki już na ustach ma.
Manueli mąż się zbudził i przygląda się,
a Pedro na lokomotywie czwartą kurę je.

Tam za oknem płynie rzeka, na tej rzece łódź,
a parowóz dymi po to, żeby było czuć.
Już od iskier sucha trawa zapaliła się,
a Pedro na lokomotywie piątą kurę je.

A za lasem płynie rzeka, na tej rzece most,
a za mostem białych domów zatrzęsienie wprost,
pociąg wtoczył się na stację wtedy akurat,
gdy Pedro na lokomotywie szóstą kurę jadł.

background image

D-13

MISTRZ SKRZYPIEC Z PRZASNYSZA

W szale skrzypki trzy strzaskał mistrz,

Trzasnął drzwiami też, zgrzyt mu zbrzydł.

Przecież sprzęt przestał brzmieć,

Przez przypadek starzec sczezł.

śebrząc, żre zżuty strzęp

Przy użyciu sztucznych szczęk.

Aż raz rzecze mistrz: Przasnysz znasz!

śółty żupan włóż, przetrzyj twarz.

Sprzedaj trzos, wstrzymaj łzy,

Możesz brzytwą zarost strzyc.

Przepasz brzuch, przeżyj wstrząs,

Wrzesień brzaskiem srebrzy wrzos.














D-14

KARETA

Na łące przy gościńcu,
którym od lat dziesięciu,
nikt nie przechodził, pies ani złodziej.
Pasterz grał na fujarce i jak to zwykle w bajce
śnił, że z daleka
złocista kareta gościńcem mknie.

Czy tędy nie jechała

Kareta moja mała ?

Moja tęsknota,

kareta złota.


Boso po rannej rosie fujarkę wziął i poszedł
na miejskich brukach karety szukać.
Znam wszystkie już balkony,
rynny i maszkarony,
cienie w podwórkach, latarnie w zaułkach
i każdą sień.

Czy …


Mijają już jesienie, kończy się me marzenie,
bo na tym świecie
o złotej karecie nie słyszał nikt.

Czy …

Nie, tędy nie jechała……..





background image

D-15

JUTRO POPŁYNIEMY DALEKO

Jutro popłyniemy daleko,
Jeszcze dalej niż te obłoki,
Pokłonimy się nowym brzegom,
Odkryjemy nowe zatoki;

Nowe ryby znajdziemy w jeziorach,
Nowe gwiazdy złowimy w niebie,
Popłyniemy daleko, daleko,
Jak najdalej, jak najdalej przed siebie.

Jutro popłyniemy daleko……

Starym borom nowe damy imię,
Nowe ptaki znajdziemy i wody,
Posłuchamy, jak bije olbrzymie,
Zielone serce przyrody.

Jutro popłyniemy daleko……….














D-16

RZEKI TO IDĄCE DROGI


Wieczorem, późnym wieczorem,
Panny wychodzą nad wodę.
Nad rzeką pochylają twarze,
Coś do niej szepczą, o czymś marzą.

Rzeki to idące drogi,

A łodzie - wędrowcy tych dróg.
Dwa razy w tej samej wodzie,
Nie przejrzy się człowiek, ni duch.

Trawy się wodzie kłaniają,
Odbicie swe potrącając.
I wiatrem lekko kołysane,
W jego gadanie zasłuchane.

Rzeki to...

Noc pachnie miodem i miętą,
A wianki płyną stadami,
Płyną od zmroku aż do świtu,
Płyną tak znikąd aż do nikąd.

Rzeki to...








background image

D-17

LIST DO ŚWIATA

Na moim podwórzu jest ściana łaciata
na ścianie tej dzieci list piszą do świata
ogromny zbiorowy list

W tym liście są żale i skargi dziecięce
pisane niedbale, bazgrane naprędce
gdy z okien nie patrzy nikt

Gdyby te listy czytał świat,
to pewnie by się zmienił
a mędrcy mądrzy że aż strach
milczeli zawstydzeni.

Na moim podwórzu jest ściana łaciata
na ścianie tej dzieci list piszą do świata
ogromny zbiorowy list

A ja wam stokrotnie powiedzieć chcę dzięki
bo wasze pisanie i moje piosenki
to w mroku zapałki błysk

Gdyby piosenek słuchał świat,
to pewnie by się zmienił
A mędrcy mądrzy że aż strach
milczeli zawstydzeni.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Śpiewnik
pyt egza 84
84 86
79 84
Śpiewnik 81
Śpiewnik religijny cz 1
Śpiewnik 79
10 1996 83 84
ŚPIEWNIK HARCERSKI 2 compressed(4)
83 84
PJM Poziom A2 Strona 84
84 93 zmiana2
81 84
Śpiewnik religijny cz 3
Takich już nie ma, POLSKIE TEKSTY PIOSENEK ŚPIEWNIKI
śpiewnik BARTEk2011, Teksty Rajd BARTEK

więcej podobnych podstron