2002 05 36

background image

36

MAJ 2002

NR 5 (106)

PAPIER

Z RECYKLINGU

PAPIER

Z RECYKLINGU

W: Ten huk!

J: Aha! Dochodzi stamt¹d!

Jolka wskazuje rêk¹ sk¹d, wchodzi Eko-

wró¿ka.

S: Kto to jest?

E: Witam! Jestem Ekowró¿k¹.

D: Eko – co?

E: Ekowró¿k¹. Przygl¹da³am siê waszym

wybrykom. Dziewczyny maj¹ racjê. Dbanie

o czystoœæ na Ziemi jest wa¿nym czynnikiem

kszta³tuj¹cym nasz¹ przysz³oœæ!

S: Bla, bla, bla! Nie wiem sk¹d siê tu wziê³aœ

i co tu robisz, ale mo¿esz siê nie wtr¹caæ?!

E: Nie b¹dŸ taki arogancki. Przysz³am po-

kazaæ wam przysz³oœæ.

Wszyscy: Przysz³oœæ?!

E: Tak. Zobaczycie, co bêdzie czekaæ Ziemiê,

jeœli nie przestaniecie jej nagminnie zaœmiecaæ.

D: Cha, cha, cha! Bardzo œmieszne. To ¿art,

prawda?

E: Przekonacie siê! Trzymajcie siê! Lecimy!

CZÊŒÆ II

ŒMIECIOLANDIA

Wszyscy przenosz¹ siê do Œmieciolandii. Jest

to kraj brudny, zaœmiecony. Wszêdzie p³yn¹

œcieki itd.

D: Niech mnie ktoœ uszczypnie.

W: Ale smród!

S: Gdzie my jesteœmy?

E: W Œmieciolandii – kraju zaœmieconym

i zniszczonym przez ludzi. Jest rok 2063.

J: O rany! M³odo wygl¹dam jak na taki wiek.

D: Nie ¿artuj, Jolka. Nie podoba mi siê to

miejsce. Chcê wracaæ!

S: Nie tylko ty!

E: Tak szybko? Nie zd¹¿yliœcie nawet zwie-

dziæ Œmieciolandii.

W: Nie mamy zamiaru zostaæ w tym szam-

bie ani chwili d³u¿ej!

D: Jasne.

E: Spokojnie. Chcê wam pokazaæ skutki

zanieczyszczania naszej planety.

J: Dobra, ale szybko, bo siê tu udusimy.

E: No wiêc zaczynamy podró¿.

Ekowró¿ka prowadzi ich do wielkiej góry

œmieci w rogu sceny.

D: O rany, to siê zaraz zawali!

E: Spokojnie! Tak bêd¹ wygl¹daæ wysypi-

ska. Ju¿ teraz du¿o z nich jest przepe³nionych.

W: A recykling, a utlenianie?

E: Przez pewien czas ludzie starali siê wy-

korzystywaæ powtórnie papier, szk³o itp...,

ale potem sta³o siê to zbyt uci¹¿liwe. Dlate-

go gdzie nie spojrzeæ, tam œmieci, ca³e góry!

S: Niezbyt przyjemny widok.

E: To dopiero pocz¹tek.

D: Co tu tak cuchnie?

W: Chyba ten zielony strumieñ pe³en rybich

szkieletów.

E: Pe³no tu takich œcieków.

J: Sk¹d one siê bior¹?

E: Jest wiele Ÿróde³ ich powstawania. Tu w

Œmieciolandii fabryki stanowi¹ 2/3 zabudo-

wañ. Nikt nie interesuje siê tym, co wpusz-

czaj¹ do wody.

S: Straszne!

E: To nie wszystko. Na dnie ró¿nych jezior,

mórz i oceanów sk³aduje siê setki ton œmier-

telnie groŸnych odpadów toksycznych. Wy-

ciekaj¹ przez s³abo zabezpieczone zbiorni-

ki, zatruwaj¹c wodê.

W: Ohyda! A co z biednymi zwierzêtami

¿yj¹cymi w wodzie?

D: Co za pytanie! Zdechn¹, jak i te l¹dowe!

E: Widzê, ¿e powoli rozumiecie powagê sy-

tuacji. Kolejnym zagro¿eniem s¹ niezabez-

pieczone wysypiska. Szkodliwe substancje

przenikaj¹ do gleby, a o konsekwencjach nie

36

MAJ 2002

NR 5 (106)

BOHATEROWIE:

Dymek (rozrabiaka, nosi szerokie bojówki,

du¿¹ bluzê, czapkê z daszkiem, adidasy lub

glany i walkmana)

Slamp (kumpel Dymka, ubiór ciemny – je-

ansy i koszula)

Wiki (kole¿anka Dymka i Slampa)

Jolka (przyjació³ka Wiki)

Nauczycielka (ubrana w spódnicê, ¿akiet, buty

na obcasie, w³osy upiête, w rêku dziennik.

Franek Pacho³ (mieszkaniec Œmieciolandii,

ubrudzony, podarta koszulka i spodenki)

Ekowró¿ka (tajemnicza postaæ ubrana w d³u-

g¹ bia³¹ sukniê z poprzypinanymi kwiatami u

do³u. Rozpuszczone w³osy i napis EKO.

Dziewczyna nr l

Dziewczyna nr 2

CZÊŒÆ I

W SZKOLE

Dymek i Slamp id¹ korytarzem i rzucaj¹ œmie-

ci na pod³ogê. Podchodzi Wiki i Jolka.

Dymek: CzeϾ Jolka, czeϾ Wiki!

Wiki: Czeœæ! Czemu tak œmiecicie?

Jolka: Przecie¿ œmietnik stoi tak blisko...

Slamp: No i co z tego? Jak bym nie mia³ nic

lepszego do robienia.

J: Ale dbanie o czystoϾ nic nie kosztuje.

D: Daj spokój, Jolka.

Wszystkiemu przygl¹da siê nauczycielka.

Podchodzi.

Wszyscy: Dzieñ dobry!

Nauczycielka: Dzieñ dobry. Przepraszam

ch³opcy, czy moglibyœcie podnieœæ te papie-

ry? Nie wiem, jak mo¿na byæ tak niewycho-

wanym!

S: My? Dlaczego? To nie my nabrudziliœmy!

W: (do Jolki): Czy¿by?

N: Nie szkodzi. Przecie¿ nic wam siê nie sta-

nie. Mo¿ecie to podnieœæ, prawda?

D: Ale to nie nasze œmieci!

N: No nie do wiary! Nie doœæ, ¿e k³amiecie

w ¿ywe oczy, to muszê was jeszcze prosiæ!

Sprz¹tnijcie to! Natychmiast!

Dymek i Slamp z wielkim oburzeniem, mru-

cz¹c coœ pod nosem, podnosz¹ œmieci. Gdy tyl-

ko nauczycielka siê oddala, rzucaj¹ je w k¹t.

S: Co za wredna baba!

J: No rzeczywiœcie! Kaza³a wam podnieœæ

wasze w³asne œmieci!

W: Có¿ za poœwiêcenie, có¿ za wysi³ek!

Dziewczyny chichocz¹.

S: Dobra, dobra. Cicho tam.

W: Dlaczego? Przecie¿ tak siê napracowali-

œcie!

D: Mam tego doœæ! Ci¹gle s³yszê „podnieœ

to, sprz¹tnij tamto!” Po co to

wszystko?

J: ¯ebyœmy mogli ¿yæ na czystej Ziemi.

D: Eee tam!

Dymek kopie kube³ na œmieci i rozsypuje jego

zawartoϾ.

S: Ej, stary, uspokój siê. Jak zobaczy ciê jakaœ

nauczycielka, to bêdziesz mia³ przechlapane!

W: Cicho! S³yszeliœcie?

D: Co takiego?

RYS. ADAM WERYCHA, SP NR 5 W KATOWICACH

Podró¿ do


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2002 05 36
2002 05 10
2002 05 37
2002 05 22
2002 05 26
2002 05 23
2002 05 45
2002 05 38
2002 05 16
2002 05 podstODP1
2002 05 rozszODP
2002 05 28
2002 05 Osla laczka Nieznany
05 (36)
2002 02 36
ei 03 2002 s 05

więcej podobnych podstron