Astronautów ocalił długopis

background image

Krzysztof Kęciek/02.08.2006 10:04

Astronautów ocalił długopis

Prezydent Nixon miał przygotowaną mowę żałobną dla zdobywców Księżyca

Pierwsza załogowa wyprawa na Księżyc była źle przygotowana. Amerykanie
urządzili ją przede wszystkim ze względów politycznych, aby w wyścigu do
Srebrnego Globu za wszelką cenę wyprzedzić Sowietów. Biały Dom liczył się ze
śmiercią wszystkich trzech astronautów. Prezydent Richard Nixon przygotował już
mowę żałobną na cześć „dzielnych ludzi, którzy oddali swe życie, aby rozszerzyć
granice ludzkiego poznania”. Gotowe też były oficjalne nekrologi Neila
Armstronga, Edwina Aldrina i Michaela Collinsa.
O tarapatach, w jakie popadła ekspedycja lunarna, po raz pierwszy opowiedział 76-letni
obecnie „Buzz” Aldrin brytyjskim dziennikarzom. Tak powstał film „Apollo-11: The Untold
Story” („Przemilczana historia”), wyemitowany przez angielską telewizję Channel Five.
Amerykańscy politycy nie wykluczali, że misja księżycowa zakończy się katastrofą. Wiele
systemów bezpieczeństwa nie zostało odpowiednio sprawdzonych, naukowcy obawiali
się, że lądownik Eagle (Orzeł) po prostu utonie wraz z ludźmi w pyle Księżyca. Biały
Dom wydał więc agencji kosmicznej NASA odpowiednie polecenia. W razie fatalnej
awarii łączność z misją Apollo miała zostać natychmiast przerwana. Po co świat miał
widzieć lub słyszeć, jak astronauci konają powoli w zimnej próżni na powierzchni
Srebrnego Globu?

1

background image

fot. AFP

Niewiele brakowało, aby prezydent musiał wygłosić swą mowę. Pierwsze kłopoty
pojawiły się podczas lądowania. Radarowe sterowanie przeciążyło komputer. Lądownik
opadał na pole ostrych skał. Kapsuła Eagle miała lekką konstrukcję. Nawet dziecko
potrafiłoby rozerwać jej powłokę ze złotej folii. Zderzenie z nierównym terenem byłoby
tragiczne w skutkach. Armstrong przejął sterowanie ręczne, lecz na takie manewry Orzeł
miał zbyt mało paliwa. Pojazd unosił się jeszcze jakieś 30 m nad powierzchnią Księżyca,
ale w zbiornikach znajdowało się paliwa na zaledwie minutę. „Nie próbowałem zakłócać
koncentracji Neila, lecz mój język ciała przekazywał jednoznaczny sygnał – ląduj szybko,
jak tylko możliwe”, opowiadał brytyjskim dziennikarzom Aldrin.

Eagle osiadł łagodnie na Morzu Spokoju 20 lipca 1969 r. z zaledwie 15-sekundowym
zapasem paliwa. Na szczęście wszystko odbyło się pomyślnie i Neil Armstrong mógł
zrobić swój historyczny „krok dla ludzkości” – jako pierwszy człowiek postawił stopę na
powierzchni Srebrnego Globu. Obaj astronauci zaczęli podziwiać piękno niezwykłego
świata. Widoczność na obiekcie pozbawionym atmosfery była zdumiewająco inna niż
ziemska, z uwagi na niewielkie rozmiary Księżyca horyzont wydawał się niepokojąco
bliski. Zauroczony Aldrin nazwał glob wspaniałym pustkowiem, ale szefowie NASA z
Houston natychmiast przypomnieli, że nie czas na oglądanie widoków. Astronauci
powinni natychmiast zebrać kilka księżycowych kamieni. Kierownicy misji Apollo lękali
się, że w każdej chwili dojdzie do katastrofy. Gdyby ludzie mieli pospiesznie z Księżyca
uciekać, niech przynajmniej nie wracają na Ziemię z pustymi rękami. W ten sposób
będzie można ogłosić sukces wyprawy.

Ale los odważnym sprzyjał. Armstrong i Aldrin wykonali swe zadanie, w ciągu 2,5

2

background image

godziny zebrali 20 kg księżycowych skał, wykonali 166 zdjęć. Trzeci astronauta, Michael
Collins, pozostawał na pokładzie Columbii, krążącej na orbicie Księżyca części statku
Apollo, która miała powrócić na Ziemię. Jego dwaj towarzysze umocowali na pokładzie
swój kamienny ładunek i zaczęli przygotowywać się do snu. Pompy na pokładzie Orła
pracowały bardzo głośno, na domiar złego rozbłysły jaskrawe światła awaryjne, których
nie udało się wyłączyć. Ostry blask słońca zalewał kabinę lądownika, Ziemia świeciła
przez optyczny teleskop Eagle jak mała żarówka. Zdobywcy Księżyca założyli skafandry
i opuścili zasłony na oczy, ale nie zasnęli.
System chłodzenia skafandrów, niezbędny podczas spacerów po powierzchni
rozpalonego globu, w lądowniku działał zbyt silnie. Astronauci zmarzli, Aldrin tylko
zdrzemnął się przez kilka godzin, czekając na start, Armstrong przez cały czas czuwał.

Niewiele jednak brakowało, aby lądownik stał się trumną. Doszło bowiem do awarii
pozornie drobnej, ale o potencjalnie dramatycznych następstwach. Któryś z astronautów,
poruszając się w kabinie w niezgrabnym kombinezonie, złamał przełącznik obwodu
elektrycznego. „Patrzyłem na pył księżycowy zalegający na podłodze i nagle zobaczyłem
coś, co nie powinno tam się znaleźć – odłamaną dźwignię przełącznika”, opowiadał w
brytyjskim programie telewizyjnym Aldrin. Okazało się, że bez włączenia obwodu
elektrycznego start nie jest możliwy – a rozpoczęło się już odliczanie. Collins na orbicie
nie mógł czekać w nieskończoność – w razie konieczności musiałby sam odlecieć na
Ziemię, zostawiając towarzyszy na pewną śmierć. Ale astronauci nie stracili zimnej krwi.
„Buzz” Aldrin wziął jeden z kilku znajdujących się na pokładzie długopisów, bez
metalowej końcówki. Tak długo dłubał nim w przełączniku, aż zdołał włączyć prąd.
Kapsuła pomyślnie oderwała się od Księżyca. Prezydent Nixon nie musiał wygłosić
mowy żałobnej. Aldrin do dziś przechowuje długopis jak bezcenny skarb, który ocalił mu
życie. O tym niezwykłym sposobie ratunku świętujące sukces księżycowej ekspedycji
władze Stanów Zjednoczonych oczywiście nie poinformowały.

Po załogowych wyprawach Apollo pojawiły się pogłoski, że astronauci spotkali na
Księżycu niezidentyfikowane obiekty latające. Poważni naukowcy długo uważali takie
opowieści za wierutne bzdury, w rozmowie z dziennikarzami brytyjskimi „Buzz” Aldrin
potwierdził jednak, że w pobliżu Srebrnego Globu pojawiło się coś niezwykłego. „Było tak
blisko, że mogliśmy to zaobserwować. Ale nie powiadomiliśmy NASA. Jak mieliśmy
powiedzieć? Hej, Houston, coś porusza się równolegle do nas. Czy wiecie może, co to
jest?”, opowiada uczestnik misji Apollo-11. Astronauci bali się powiedzieć o UFO,
przecież ich rozmowy z Ziemią słyszało wielu ludzi. NASA mogła ze względu na
kosmitów wydać rozkaz natychmiastowego powrotu...

Dopiero na Ziemi Aldrin i jego koledzy złożyli raport w sprawie dziwnych obserwacji,
jednak informacja na ten temat została utajniona.

Eksperci do dziś nie mogą wyjść ze zdumienia, jak pierwsza wyprawa księżycowa,
podjęta przy użyciu raczej prymitywnej techniki, mogła w ogóle się udać. Jack Garman,

3

background image

inżynier komputerowy misji Apollo-11, przypomina, że wszystkie komputery w Centrum
Kontroli NASA, zajmujące całe piętro, miały mniej więcej moc obecnego laptopa,
natomiast komputer pokładowy statku lunarnego był „czymś pośrednim między
zegarkiem elektronicznym a telefonem komórkowym, przy czym bardziej przypominał
zegarek”.

Program Apollo Stany Zjednoczone podjęły przede wszystkim na skutek rywalizacji
politycznej. Także Związek Radziecki planował załogową wyprawę na Księżyc,
zrezygnowano z niej jednak w obawie przed katastrofą, która stałaby się dotkliwym
ciosem dla prestiżu Kraju Rad. Radzieckie „księżycowe” rakiety nośne typu N1 spadały
jak kamienie. Podczas najbardziej pomyślnego testu N1 eksplodowała w 108. sekundzie
lotu. Ostatni, nieudany próbny start tej rakiety odbył się w 1972 r., w którym Amerykanie
zakończyli program Apollo.

Ostatecznie księżycowe rakiety radzieckie zostały przeznaczone na złom.
Amerykanie zamierzają powrócić na Księżyc w 2018 r. Czterech astronautów ma spędzić
tam cały tydzień. Koszty tego programu oceniane są na 100 mld dol., czy jednak dojdzie
do jego realizacji, nie wiadomo. Supermocarstwo ma teraz inne wydatki.

4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ASTRONAUTÓW OCALIŁ DŁUGOPIS, NAUKA, WIEDZA
ASTRONAUTÓW OCALIŁ DŁUGOPIS, NAUKA, WIEDZA
pan astronom mowi sloncu
na niebie są widoczne różne obiekty astronomiczne
REDUKCJE POMIARÓW ASTRONOMICZNYCH
J Jednostka astronomiczna AU (2)
Czy amerykańscy astronauci widzieli UFO
03 Astronomiczne uklady wspolrzedn (2)
Kolokwium nr 3 - 111NC-A2 - 11062013-2003, astronawigacja, astro, Przykładowe kolokwia z astronawiga
Dlugopis(1), Budownictwo PK, Fizyka budowli
071NI-Kol-04032009-2005, astronawigacja, astro, Przykładowe kolokwia z astronawigacji, Kolokwium nr
1-001N-T-A, astronawigacja, astro, Przykładowe kolokwia z astronawigacji, Kolokwium nr 1, Testy
Kolokwium nr 1 - teoria (poprawa2), astronawigacja, astro, Przykładowe kolokwia z astronawigacji, Ko
SŁOŃCE(1), Astronomia, DOC
Pytania-z-egzaminu-z-czwartorzedu-sciaga-na-dlugopis, Studia, Czwartorzęd
071N-Kol2-21012009-2005-poprawa1, astronawigacja, astro, Przykładowe kolokwia z astronawigacji, Kolo
Przesunięcie Ku Czerwieni, ASTRONOMIA
dlugopisy

więcej podobnych podstron