1 ekonomia nauka o gospodarowaniu


Ekonomia

Ekonomia jest nauką badającą w jaki sposób ludzie (pojedynczo lub w zor­ganizowanych zespołach) wykorzystują zasoby będące w ich dyspozycji w celu zaspokajania różnorodnych potrzeb materialnych i niematerialnych.

Ekonomia jest nauką o procesach gospodarczych. Stara się wykrywać i opisywać prawidłowości rządzące tymi procesami. Te prawidłowości to prawa ekonomiczne.

Przedmiotem zainteresowań ekonomii jest więc gospodarowanie, czyli dzia­łalność gospodarcza ludzi.

Do zagadnień, którymi zajmuje się ekonomia należą zarówno zagadnienia będące przedmiotem codziennej troski większości rodzin (np. potrzeby ludzi, ich warunki życia i pracy, wysokość uzyskiwanych przez nich dochodów i świadczeń oraz poziom cen nabywanych produktów i usług), jak i zagadnienia, które stosun­kowo mało interesują przeciętnych obywateli bądź też zaprzątają ich uwagę jedynie sporadycznie, stanowiąc raczej przedmiot zainteresowania specjalistów w da­nej dziedzinie i polityków gospodarczych (np. systemy organizacji produkcji spo­łecznej, mechanizmy regulowania gospodarki, efektywność ekonomiczna tych sy­stemów i mechanizmów, a także ich skutki społeczno-polityczne, powiązania go­spodarcze z zagranicą, czynniki decydujące o nowoczesności gospodarki danego kraju lub jej zacofaniu, o jej stabilności lub niestabilności).

Ekonomia, analizując związki między tymi zagadnieniami, umożliwia lepsze poznanie rzeczywistości społeczno-gospodarczej oraz ułatwia wprowadzanie do niej pożądanych zmian.

Ekonomia pełni szereg funkcji, z których najważniejsze to: poznawcza i ap­likacyjna.

Funkcja poznawcza ekonomii polega na tym, że dostarcza wiedzy o zjawiskach i procesach gospodarczych, o rządzących nimi prawidłowościach oraz o ich przyczynach i skutkach. Analizując zjawiska i procesy gospodarcze oraz interpretując je, ekonomia odsłania panujące w danej gospodarce mechanizmy rozwiązywania podstawowych problemów społeczno-gospodarczych, w tym pro­blemów typu: co, jak i dla kogo produkować.

Z kolei funkcja aplikacyjna ekonomii polega głównie na tym, że jej ustalenia i wynikające z nich wnioski dostarczają wskazówek przydatnych w działalności gospodarstw domowych, przedsiębiorstw, państwa (w tym rządu), związków zawodowych itd. Wskazówki te ułatwiają podejmowanie decyzji, a tym samym oddziaływanie na przebieg pro­cesów gospodarczych.

W rozważaniach ekonomicznych możemy napotkać zarówno sądy (stwier­dzenia) pozytywne jak i normatywne.

Z sądami pozytywnymi mamy do czynie­nia wtedy, gdy badacz rzeczywistości społeczno-gospodarczej, odwołując się do faktów, stara się w sposób maksymalnie bezstronny, przy użyciu naukowych me­tod, wyjaśniać prawidłowości dotyczące tej rzeczywistości i próbuje odpowie­dzieć na pytania typu: jakie zjawiska, procesy i działania mają istotny wpływ na gospodarkę, jakie są przyczyny, uwarunkowania i następstwa pewnych zjawisk, do jakich skutków prowadzą określone działania ludzi itp.

Natomiast z sądami normatywnymi mamy do czynienia wtedy, gdy badacz wyraża swoje przekona­nia i formułuje zalecenia oparte na subiektywnym wartościowaniu zjawisk, gdy np. próbuje mówić ludziom, jak otaczający ich świat powinien wyglądać, co jest dla nich dobre, a co złe, co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe, co należało­by zrobić, aby świat był lepszy. Na tego typu podpowiedzi i recepty często jest autentyczne zapotrzebowanie, np. ze strony polityków. Objaśniając świat, ekono­miści — podobnie jak przedstawiciele wielu innych nauk — nie zawsze są w stanie oprzeć się pokusie interpretowania go według własnej hierarchii wartości. Tak samo jak inni ludzie, są oni uwarunkowani swoim światopoglądem i innymi tego typu czynnikami, od których nie mogą się całkiem uwolnić. Między innymi dlatego nie wydaje się możliwe, aby ekonomia mogła całkowicie obyć się bez stwierdzeń wartościujących.

Przykładami stwierdzeń pozytywnych mogą być stwierdzenia typu: „inflacja (czyli wzrost poziomu cen) obniża skłonność do oszczędzania" oraz „bezrobocie prowadzi do biedy". Są to stwierdzenia (sądy) sprawdzalne (weryfikowanie), można je potwierdzić lub obalić np. prowadząc badania empiryczne.

Natomiast przykładami stwierdzeń normatywnych mogą być stwierdzenia w rodzaju: „bezrobocie jest poważniejszym problemem społecznym niż inflacja" oraz „duże różnice w dochodach są niedobre". Tego typu stwierdzeń nie da się zweryfikować.

Główne działy ekonomii to mikroekonomia i makroekonomia.

Mikroekonomia bada przede wszystkim poszczególne elementy tworzące gospodarkę, takie jak: gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa, sektory i gałęzie (branże) gospo­darki, rynki określonych produktów i usług itd. Analizuje ona sposób działania oraz zachowania się na rynku poszczególnych producentów i konsumentów, sprzedawców i nabywców. Bada czynniki wpływające na kształtowanie się wiel­kości produkcji oraz podaży poszczególnych produktów i usług, rozmiarów popy­tu na nie oraz wysokości ich cen.

Z kolei makroekonomia zajmuje się analizą gospodarki jako całości. Bada m.in. czynniki wpływające na poziom i zmiany takich wielkości ekonomicznych, jak np. globalna (łączna) produkcja i konsump­cja w danej gospodarce, globalna podaż produktów i usług, globalny popyt na nie, ogólny (średni) poziom ich cen, globalne zatrudnienie i inwestycje, dochody i wydatki budżetu państwa itd. Ogólnie biorąc, makroekonomia zajmuje się prze­de wszystkim badaniem wielkości agregatowych, czyli wielkości dotyczących ca­łej gospodarki.

Gospodarka naturalna a gospodarka towarowa

Cechą działalności człowieka jest produkcja dóbr materialnych celem za­spokojenia jego potrzeb. W historii gospodarczej społeczeństw możemy wyróż­nić dwie zasadnicze formy produkcji społecznej: gospodarkę naturalną i gospo­darkę towarową.

Gospodarka naturalna to taki typ gospodarki, w której producent wytwarza produkty w celu bezpośredniego zaspokojenia swoich potrzeb. W gospodarce tego typu nie występuje więc wymiana i rynek, gdyż produ­cent (czy jego rodzina) jest jednocześnie konsumentem wytworzonych przez siebie produktów. Gospodarka naturalna występowała prawie wyłącznie w okresie wspólnoty

pierwotnej i dominowała w niewolnictwie i feudalizmie.

Gospodarka towarowa jest następną formą przejawiania się działalności produkcyjnej człowieka, formą historycznie późniejszą od gospodarki natural­nej. Pojawiła się ona u schyłku okresu wspólnoty pierwotnej, w niewolnictwie i feudalizmie występowała na marginesie działalności ludzkiej, a zwyciężyła w systemie gospodarki kapitalistycznej. Początki gospodarki towarowej sięgają 6-8 tyś. lat p.n.e. Gospodarka towarowa to taki typ gospodarki, w której producenci wytwarzają produkty z przeznaczeniem ich do wymiany, czyli na sprze­daż. Przedmiot wymiany - produkt pracy ludzkiej - staje się towarem. Pojęcie to obejmuje wszystkie dobra konsumpcyjne i produkcyjne oraz usługi.

Tak więc gospodarka naturalna oznacza wytwarzanie dóbr na własne potrze­by, a gospodarka towarowa — na sprzedaż.

Współczesnym przykładem gospodarki naturalnej są gospodarstwa rolne, zakłady rzemieślnicze w tej części, w jakiej wytwarzają produkty na własne po­trzeby. Ale i w tych gospodarstwach czy zakładach znaczna część produkcji ma charakter towarowy, tzn. jest przeznaczona na sprzedaż.

Przesłanki powstania gospodarki towarowej

Gospodarka towarowa (a ściślej - jej pierwszy etap, czyli prosta produkcja towarowa) wyłoniła się z gospodarki naturalnej wtedy, gdy zostały spełnione dwie przesłanki:

a) społeczny podział pracy,

b) ekonomiczne wyodrębnienie się producentów na bazie prywatnej własno­ści środków produkcji.

Z chwilą postępującego rozwoju sił wytwórczych, naturalny podział pracy, jaki miał miejsce w gospodarce naturalnej, został zastąpiony społecznym po­działem pracy. Polega on na tym, że w społeczeństwie wyodrębniają się pewne grupy ludzi, trudniące się określoną produkcją.

Przełomowe znaczenie dla rozwoju gospodarki towarowej miały trzy wielkie społeczne podziały pracy, które legły u podstaw gospodarki towarowej, a mianowicie:

I - miał miejsce pod koniec wspólnoty pierwotnej, polegał na wyod­rębnieniu się rolnictwa z pasterstwa,

II - dokonał się w okresie niewolnictwa i polegał na wyodrębnieniu się rzemiosła z rolnictwa,

III - wystąpił pod koniec niewolnictwa. Nastąpiło wówczas wyod­rębnienie się klasy kupców pośredniczących w wymianie między róż­nymi producentami oraz dokonywało się oddzielanie miast od wsi.

Rewolucja agrarna, jaka miała miejsce ok. 8 rys. lat temu, przyniosła wraz z osadnictwem nadwyżki produkcji; rolnicy byli w stanie wyprodukować znacz­nie więcej, niż potrzebowali do przeżycia. Nadwyżki produkcji rolnej spowodo­wały pojawienie się przedstawicieli nowych zawodów - rzemieślników, żołnie­rzy, kapłanów czy urzędników rządowych. Ponieważ nie byli zmuszeni do samodzielnego zdobywania żywności, ludzie ci zaczęli się specjalizować w wy­twarzaniu innych dóbr i usług. Oni także wytwarzali powyżej własnych potrzeb i handlowali nadwyżkami swej produkcji dla zdobycia innych przedmiotów, mających zaspokoić ich potrzeby.

Rozwój handlu miał podstawowe znaczenie dla rozwoju społeczeństw przez to, że pogłębiał specjalizację i podział pracy, co czyniło ją bardziej wydajną, przyczyniał się do powstawania miast oraz przenosił zdobycze kultury i cywili­zacji do odległych zakątków poznawanego świata.

Ten postępujący społeczny podział pracy dał dowody swej nadzwyczajnej skuteczności w porównaniu z powszechną samowystarczalnością co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze - zdolności indywidualne różnią się, a podział pracy pozwala każdej jednostce wytwarzać dobra czy świadczyć usługi, które potrafi ona wykonywać relatywnie najlepiej (lepiej niż inne), pozostawiając do wykonania pozostałym wytwórcom wszystkie inne czynności. Po drugie - jed­nostka, która koncentruje się na wykonywaniu jednego rodzaju pracy, jest w stanie doskonalić tę umiejętność.

Podziałowi pracy musi towarzyszyć wymiana. Dla wytwórców, którzy pro­dukują tylko jedno dobro, wymiana jest koniecznością. Dzięki niej otrzymują inne, niezbędne im dobra czy usługi.

W miarę rozwoju społeczno-gospodarczego poszczególnych społeczeństw procesy podziału pracy ulegały dalszemu pogłębieniu. Społeczny podział pracy prowadził do powstawania coraz to nowych zawodów. W ciągu ostatnich kilku stuleci postęp techniczny w metodach produkcji spra­wił, że stało się opłacalne organizowanie produkcji na dużą skalę. Te udoskona­lenia techniczne doprowadziły do daleko posuniętej specjalizacji pracy, zwanej w literaturze technicznym podziałem pracy. Termin ten odnosi się do specjali­zacji w ramach produkcji danego dobra, która polega na podziale pracy na sze­reg czynności czy operacji między robotnikami danego zakładu. Wynika stąd, że techniczny podział pracy dokonuje się wewnątrz społecznego podziału pracy.

Stwierdzono już setki lat temu, że całkowita produkcja danej grupy ludzi może być znacznie zwiększona bez żadnych dodatkowych wysiłków, kiedy spe­cjalizacja zastępuje samodzielne wytwarzanie wszystkiego.

Właśnie ta technika podziału pracy na wielką ilość wyspecjalizowanych za­dań doprowadziła do pracy przy taśmie, do rozwoju produkcji masowej, do ogromnego wzrostu wydajności pracy. Każda jednostka przy taśmie wykonuje pojedynczą czynność, która stanowi ułamek wszystkich czynności, niezbędnych do wytworzenia danego dobra. W ten sposób jednostka może spędzić lata przy taśmie, nie wiedząc, jaki jest końcowy efekt produkcji. Tak więc w wielu gałę­ziach przemysłu produkt końcowy jest rezultatem połączonych wysiłków wielu setek wyspecjalizowanych pracowników.

Zasada specjalizacji pracy wykorzystywana jest na wszystkich poziomach działalności gospodarczej. Możemy wymienić następujące ich rodzaje:

1. Specjalizacja gałęzi przemysłu w poszczególnym produkcie czy proce­sie, np.: w produkcji paliw, chemikaliów, odzieży, wyrobów ceramicznych.

2. Specjalizacja firm - poszczególne firmy, które łącznie tworzą dany przemysł, często specjalizują się w wykonywaniu jednego z procesów produk­cyjnych lub wytwarzaniu jednej części produktu końcowego. Np. w przemyśle włókienniczym produkcja tkanin będzie podzielona na szereg oddzielnych pro­cesów, takich jak: przędzenie, tkanie, farbowanie, drukowanie itd.

3. Specjalizacja regionów - tzw. terytorialny podział pracy. W wielu kra­jach pewne regiony wykazuj ą tendencje do specjalizacji w ramach danych gałęzi przemysłu, np. przemysłu chemicznego, włókienniczego, mleczarskiego. W tym podziale znaczną rolę odgrywają czynniki geograficzne: położenie, surowce, warunki naturalne. Ważną rolę odgrywają też tutaj tradycje wytwórcze ludzi.

4. Specjalizacja międzynarodowa (międzynarodowy podział pracy). Pole­ga ona na specjalizacji w wytwarzaniu określonych towarów w pewnych kra­jach. Ta specjalizacja wynika z faktu występowania np. korzystnych warunków klimatycznych, glebowych, z istnienia złóż wartościowych minerałów lub roz­wijania szczególnych umiejętności przez pracowników w danym kraju. Dlatego Brazylia jest głównym dostawcą kawy, Afryka Południowa - złota, Kuwejt -ropy naftowej, a Szwajcaria zegarków.

Drugim, niezbędnym warunkiem istnienia gospodarki towarowej, poza podziałem pracy, jest odosobnienie producentów. Występuje ono wówczas, gdy produ­cent jest właścicielem środków produkcji. Odosobnionym producentem jest każdy, kto może dysponować wytworzonym przez siebie produk­tem.

Producent jako dysponent produktu może go oferować innym producentom, w zamian za ich produkty. Powstaje w ten sposób gospodarka wymienna, go­spodarka towarowa. Początkowo wymiana odbywała się według formuły T—>T (towar za towar); później z całego świata towarów wyodrębnia się jeden towar, który zaczyna spełniać rolę ogólnego ekwiwalentu, tzn. wymiana odbywa się według formuły T—»P->T (towar—»pieniądz-»towar). Pieniądz wydatnie ułatwił i usprawnił wymianę towarów.

Wartość użytkowa i wartość wymienna towaru

Stwierdzono wyżej, że towar jest produktem pracy ludzkiej, przeznaczonym do sprzedaży. Towar staje się przedmiotem społecznego zapotrzebowania dzięki swojej wartości użytkowej.

Wartość użytkowa towaru jest to jego zdolność do zaspokajania potrzeb człowieka. Wynika ona z fizycznych, chemicznych, a więc na­turalnych właściwości rzeczy. Dzięki nim towar może zaspokoić okre­śloną potrzebę.

Towar musi mieć wartość użytkową nie tylko dla producenta, ale przede wszystkim dla innych ludzi. Musi więc posiadać tzw. społeczną wartość użyt­kową.

Źródłem wartości użytkowej jest przyroda i praca; przyroda dostarcza pro­duktów mających określone właściwości, które człowiek w procesie pracy w ce­lowy sposób przeobraża.

Wartość użytkową towaru realizuje człowiek w procesie konsumpcji. Na przykład wartość użytkową chleba, obuwia, stołu realizuje konsument w trakcie spożywania chleba, noszenia obuwia, korzystania ze stołu.

Wartość użytkowa nie jest bynajmniej cechą, którą mają tylko towary. Oprócz towarów wartość użytkową mają:

- produkty pracy ludzkiej, które nie są towarami (są nimi dobra wytwarzane w ramach gospodarki naturalnej, która nadal występuje w pewnym zakresie, zwłaszcza w rolnictwie),

- dobra wolne, które mają ogromną wartość użytkową, a nie są produktami pracy ludzkiej (np. powietrze, promienie słoneczne, woda w rzekach, morzach i oceanach).

Wartość użytkowa jest kategorią obiektywną. Nie należy jej utożsamiać z użytecznością, która wiąże się z subiektywną oceną przydatności danego dobra dla konkretnego nabywcy. Może ona być różna dla różnych osób, a nawet może ulegać zmianie dla jednej i tej samej osoby.

W procesie wymiany producent otrzymuje za swój oferowany towar okre­śloną ilość innego towaru.

Ten stosunek ilościowy (proporcja), w jakim jeden towar jest wy­mieniany na inny, nazywamy wartością wymienną.

Możemy ją wyrazić za pomocą zapisu:

X towaru A = Y towaru B

Towar B odgrywa rolę ekwiwalentu towaru A. Na przestrzeni historii funkcję tę pełniły różne towary, aż doszło do wyróżnienia z całej masy towarów takiego, który najlepiej spełniał rolę powszechnego ekwiwalentu. Stał się nim pieniądz. Ogólna forma wartości wymiennej przybrała więc postać:

X towaru A = Y jednostek pieniężnych

Y jednostek pieniężnych to cena.

Cena jest najwyższą formą wartości wymiennej; oznacza ona ilość pieniądza, którą trzeba zapłacić za jednostkę towaru.

Relacje wymienne między różnymi towarami, czyli ceny, są wypadkową różnokierunkowych zachowań nabywców i sprzedawców. Nabywcy chcą doko­nać zakupu po cenie jak najniższej, sprzedawcy zaś dążą do uzyskania ceny jak najwyższej. W zależności od siły przetargowej obu stron ustala się wysokość ceny i dochodzi do zawarcia transakcji kupna bądź sprzedaży. Wynikałoby z tego, że cena stanowi odzwierciedlenie procesów rynkowych, a więc kształtuje się w wyniku gry popytu i podaży. Wszystkie czynniki produkcji, tzn. praca, kapitał i ziemia, są wartościotwórcze. Każdy z nich tworzy część wartości towaru i suma opłat za ich usługi tworzy koszt produkcji. Koszty zasto­sowania czynników produkcji w procesie wytwarzania określają więc wartość towaru, a cena w długim okresie powinna te koszty odzwierciedlać. Producent będzie wytwarzał tylko wówczas, gdy ze sprzedaży wytworzonych przez siebie towarów uzyska cenę przewyższającą koszty produkcji.

Pieniądz i jego funkcje

Historia pieniądza wiąże się ściśle z rozwojem gospodarki towaro­wej. Pieniądz jest rezultatem, a jednocześnie nieodzownym warunkiem jej rozwoju.

Forma pieniężna jest najbardziej rozwiniętą postacią przejawiania się warto­ści towarów na rynku. Zanim powstał pieniądz, wymiana miała charakter bezpo­średni, co oznaczało, że jeden towar był wymieniany na inny (T->T). Współcze­śnie wymianę bezpośrednią - bezpieniężną nazywamy barterem. W wymianie barterowej musi występować wzajemna zbieżność potrzeb uczestników wymia­ny — nabywca musi potrzebować czegoś, co sprzedawca ma do zaoferowania, i odwrotnie. Każda ze stron jest więc równocześnie i nabywcą i sprzedawcą. Te­go rodzaju wymiana oznacza duże marnotrawstwo czasu i wysiłku w celu znale­zienia takiego posiadacza towaru, który nam jest potrzebny i który jednocześnie potrzebuje naszego towaru. Pieniądz, jako pośrednik w wymianie, znakomicie te problemy rozwiązał. Powstanie pieniądza polegało na wyłonieniu, spośród całej masy, takich towarów, które mogły spełniać rolę powszechnego ekwiwalentu.

Funkcję pieniądza (ekwiwalentu) na przestrzeni historii pełniły różne towa­ry: bydło, skóry, sól, zboże, futra etc. Najbardziej przydatne okazały się w tej funkcji kruszce szlachetne (złoto, srebro, miedź). Ze względu na swoje właści­wości fizyczne (jednorodność, trwałość, podzielność, łatwość przechowywania i przenoszenia) były one najbardziej przystosowane do pełnienia roli powszech­nego ekwiwalentu. Pieniądz kruszcowy, złoty lub srebrny, był jednocześnie to­warem, który, poza pełnieniem roli pośrednika w wymianie, mógł występować na rynku jako określona wartość użytkowa, służył bowiem do produkcji różnych przedmiotów czy ozdób.

We współczesnym świecie powszechnie używanym pieniądzem jest pie­niądz papierowy.

Pieniądz papierowy jest pieniądzem symbolicznym, czyli znakiem wartości. Jego faktyczna wartość równa się wartości kawałka zadruko­wanego papieru, z którego jest on wykonany. Obok pieniądza papierowego jest w obiegu bilon, który znakomicie uzupeł­nia jego potrzebną ilość. Bilon występuje w postaci monet (bilon metalowy, ina­czej zdawkowy). Wartość metalu, z którego monety są wybite, jest znacznie mniejsza od ich wartości nominalnej. Inaczej można powiedzieć, że wartość nominalna monet w obiegu jest znacznie większa od sumy, którą można by uzy­skać z ich stopienia i sprzedaży jako metali, z których zostały wykonane.

We współczesnych gospodarkach, obok pieniądza symbolicznego, wystę­puje także, w coraz większym zakresie, pieniądz bezgotówkowy (inaczej ban­kowy lub żyrowy).

Pieniądz w gospodarce towarowo-pieniężnej spełnia następujące funkcje:

- miernika wartości,

- środka cyrkulacji (pośrednika w wymianie),

- środka tezauryzacji (przechowywania bogactwa),

- środka płatniczego.

Pieniądz, jako miernik wartości, służy do wyrażania wartości wszystkich towarów i usług. Porównujemy wartość towaru z wartością jednostki pieniężnej i w wyniku tego otrzymujemy cenę. Cena to wartość towaru wyrażona w pie­niądzu. To pieniądz w roli miernika wartości pozwala sprowadzić wartość wszystkich towarów i usług do wspólnego mianownika, jakim są ceny. Każde państwo, tworząc system pieniężny, ustala podstawową jednostkę pieniądza, na­daje jej nazwę oraz sposób jej dzielenia na części mniejsze. W ten sposób po­wstaje skala cen, która jest narzędziem sposobu wyrażania ceny. Przy pieniądzu kruszcowym była ona ustalona wagowo. Ponieważ pieniądz papierowy nie ma własnej, wewnętrznej wartości, krąży na rynku jako reprezentant pieniądza kruszcowego i wyposażony jest przez państwo w kurs przymusowy.

Aby pieniądz spełniał funkcję miernika wartości, nie musimy go mieć przy sobie. Pieniądz spełnia tę funkcję idealnie (wyobrażeniowo), natomiast realnie musi wystąpić w funkcji środka cyrkulacji. Z tą funkcją spotykamy się najczę­ściej. Polega ona na pośredniczeniu pieniądza w aktach sprzedaży i kupna w formie: towar-pieniądz (T→P) i pieniądz-towar (P→T). Akt kupna-sprzedaży powoduje, że towary krążą na rynku, przechodząc z rąk do rąk. Ten ruch towarowy za pośrednictwem pieniądza nazywamy cyrkulacją. Pieniądz pośred­nicząc w wymianie rozrywa więc akt wymiany na dwie części, które nie muszą być zgodne w czasie i przestrzeni (jak to było w wymianie bezpośredniej towaru na towar).

Do obsłużenia mnogości aktów kupna i sprzedaży potrzebna jest odpowied­nia ilość pieniądza. Można ją wy razić za pomocą następującego wzoru:

0x01 graphic

gdzie:

I - ilość pieniądza w obiegu,

S- suma cen towarów i usług będących przedmiotem transakcji kupna i sprzedaży,

O - szybkość obiegu jednoimiennych jednostek pieniężnych.

Szybkość obiegu (obrotu) pieniądza oznacza, ile razy jedna jednostka pie­niądza dokonała w danym okresie obrotu, tzn. ile razy posłużono się nią przy zawieraniu transakcji.

Nadmiar pieniądza w obiegu w stosunku do podaży towarów i usług powo­duje inflację, która znajduje wyraz we wzroście cen.

Z punktu widzenia obiegu, obojętne jest, z czego wykonany jest pieniądz, natomiast, gdy chcemy go przechowywać - istotny jest materiał tego pieniądza.

Pieniądz może pełnić funkcję środka tezauryzacji (gromadzenia skarbu). W tej funkcji występuje on wówczas, gdy zostaje wycofany z procesu cyrkula­cji. Tezauryzacja odgrywała ważną rolę, gdy w obiegu był pieniądz pełnowarto­ściowy, ze złota lub srebra. Pieniądz papierowy może być przedmiotem groma­dzenia bogactwa pod warunkiem, że cieszy się zaufaniem społecznym i nie traci zbyt szybko na wartości z powodu inflacji. Wartość bogactwa pieniężnego bę­dzie spadać w tempie odpowiadającym stopie inflacji.

Jeśli więc występuje proces inflacyjny, gromadzone oszczędności deprecjo­nują się i skłonność społeczeństwa do tezauryzacji pieniądza papierowego zmniejsza się, a rośnie tendencja do lokowania oszczędności w innych walorach, np.: w walutach zagranicznych, złocie, platynie, drogich kamieniach, wybitnych dziełach sztuki, papierach wartościowych, nieruchomościach etc. Tak więc za­oszczędzone dochody, z chwilą, kiedy zostają odłożone pod postacią nagroma­dzonych pieniędzy, różnych walorów czy kosztowności, zamieniają się w skarb, stanowiąc jednocześnie pewnego rodzaju rezerwę dla obiegu.

Czwarta istotna funkcja pieniądza to jego rola jako środka płatniczego. W funkcji tej występuje pieniądz przy regulowaniu różnych zobowiązań z tytułu zaciągniętego kredytu lub wynikających z innych przyczyn, np. płacenia należ­nych podatków, kar pieniężnych, czynszów, odszkodowań etc. Ta funkcja pie­niądza przyczyniła się do rozwoju systemu kredytowo-pożyczkowego, który stał się siłą napędową rozwój u gospodarczego.

Ograniczoność zasobów

Ekonomia bada procesy gospodarcze, tzn. procesy produkcji, podziału (ina­czej dystrybucji), wymiany i konsumpcji środków zaspokajania ludzkich potrzeb. Potrzeby te są różnorodne, poczynając od tzw. biologicznych (np. potrzeba za­spokajania głodu, pragnienia czy też ochrony przed zimnem), a kończąc na kul­turalnych (np. potrzeba kontaktów miedzy ludźmi, potrzeba informacji, wiedzy, rozrywki). Potrzeby ludzkie mają charakter społeczny, gdyż potrzeby poszczegól­nych ludzi (potrzeby indywidualne) oraz zbiorowości ludzkich (potrzeby zbioro­we) kształtują się pod wpływem warunków współżycia ludzi w społeczeństwie. Oczywiście zmieniają się one wraz z rozwojem społeczeństwa.

Ekonomia zajmuje się zwłaszcza tymi środkami zaspokajania potrzeb ludzi, które otrzymywane są w drodze wydobywania, przetwarzania i przemieszczania zasobów przyrody. Działalność ludzką polegającą na wytwarzaniu różnych środ­ków niezbędnych do zaspokojenia potrzeb ludzkich określamy mianem produ­kcji, a otrzymane na skutek takiej działalności dobra — produktami. Oprócz produktów istnieją też tzw. dobra wolne, nie będące wynikiem produkcji, a więc występujące w przyrodzie w postaci nadającej się do zaspokojenia określonej po­trzeby ludzkiej (np. powietrze niezbędne do oddychania). W praktyce zasoby te­go typu dóbr wyczerpują się, zachodzi więc potrzeba racjonalnego ich wykorzy­stywania i szerszego zainteresowania się nimi ze strony nauk ekonomicznych.

Zasoby, którymi ludzie dysponują są przekształcane w trakcie procesów pro­dukcyjnych w dobra i usługi zaspokajające określone potrzeby. Dążeniem ludzi jest zaspokojenie wszystkich potrzeb w stopniu maksymalnym. Niestety, nie jest to możliwe głównie z racji ograniczoności zasobów. O ile potrzeb może być nie­skończenie wiele, o tyle zasoby umożliwiające zaspokojenie tych potrzeb są naj­częściej (prawie zawsze) ograniczone. W konsekwencji człowiek musi gospodarować tzn. dokonywać wyborów ekonomicznych - decydować na co przeznaczyć stosunkowo rzadkie zasoby, które są do jego dyspozycji i jakie potrzeby zaspokoić. Decyzja gospodarcza po­siada zawsze dwa aspekty - pozytywny i negatywny. Aspekt pozytywny ozna­cza dokonanie wyboru jakie cele gospodarcze będziemy realizować oraz jakie zasoby przeznaczymy na osiągnięcie tych celów. Aspekt negatywny oznacza konieczność rezygnacji z innych celów, na osiągnięcie których moglibyśmy przeznaczyć posiadane zasoby.

Dobra ekonomiczne

Podobnie jak potrzeby również środki zaspokajania ludzkich potrzeb mają różnorodny charakter. Dobra, które człowiek wytwarza w procesie gospodarowania służą zaspoko­jeniu jego potrzeb. Ogólnie dobra można podzielić na produkty oraz usługi. Produkty, takie jak np. odzież, samochód, żywność, itp., stają się w pełni włas­nością osoby je wykorzystującej. Z usług natomiast ludzie korzystają jedynie czasowo (korzystamy z usługi przejazdu pociągiem nie wchodząc w posiadanie lokomotywy czy wagonów, korzystamy z konsultacji lekarza nie wchodząc w „posiadanie" osoby lekarza).

W celu zaspokojenia potrzeb i przynajmniej częściowej realizacji zapotrzebo­wania na dobra człowiek przekształca w procesie produkcyjnym wszelkie dostę­pne mu zasoby. Możemy wyróżnić trzy podstawowe grupy zasobów: zasoby ludzkie, zasoby naturalne oraz zasoby kapitałowe.

Ludzie są najważniejszym składnikiem procesów produkcyjnych. Każdy człowiek posiada określone umiejętności zawodowe, posiada również mniejsze lub większe doświadczenie w wykonywaniu czynności pracy (w posługiwaniu się swoją wiedzą oraz narzędziami pracy). Niezwykle istotną cechą kapitału ludzkie­go są zdolności człowieka do uczenia się i w konsekwencji do ciągłego rozwija­nia swojej wiedzy. Wiedza ta służy z kolei do coraz bardziej skutecznego (efektywnego) wykorzystywania i przekształcania zasobów naturalnych i kapi­tałowych w dobra zaspokajające potrzeby ludzkie. Rozwój wiedzy człowieka sta­nowi główny czynnik postępu technicznego i organizacyjnego. Człowiek jest innowatorem (wynalazcą) procesów wytwórczych - odkrywa i stosuje nowe na­rzędzia pracy (maszyny, narzędzia, instalacje), tworzy nowe systemy organizacji pracy (sposoby łączenia ze sobą wszystkich elementów potrzebnych do proce­sów wytwarzania dóbr).

Zasoby naturalne nie są wytworem pracy ludzi - są one darem natury, aczkolwiek człowiek staje się ich właścicielem i wykorzystuje je dla wytwarza­nia produktów i usług. Zasoby naturalne takie jak ziemia, surowce mineralne i roślinne, woda, itp. są często produktami podstawowymi dla wytwarzania wielu towarów finalnych i półproduktów. Zasoby naturalne dzielą się na odna­wialne i nieodnawialne. Takie surowce jak ropa naftowa, minerały są zasobami nieodnawialnymi, tzn. że nie można odnawiać zużytych już i wyeksploatowa­nych złóż tych zasobów. Istnieją również zasoby odnawialne czyli takie, które można odtworzyć, chociaż wymaga to często długiego okresu czasu. Typowym odnawialnym zasobem naturalnym są lasy.

Niektóre zasoby naturalne można zastąpić w procesie produkcji surowcami sztucznymi (włókna naturalne - włókna syntetyczne, metale - plastik) inne zaś nie doczekały się do dnia dzisiejszego swoich syntetycznych substytutów (zie­mia, ropa naftowa).

Przez zasoby kapitałowe rozumie się najczęściej wszelkie rzeczowe składniki procesów wytwórczych będące wytworem pracy człowieka.

Do rzeczowych za­sobów kapitałowych należą środki pracy i przedmioty pracy. Środkami pracy są wszystkie maszyny, narzędzia, instalacje, urządzenia, itp., przy pomocy których człowiek wytwarza produkty i usługi. Przedmiotami pracy są natomiast surowce i półfabrykaty (naturalne lub syntetyczne), które służą do wyprodukowania danego dobra.

Do zasobów kapitałowych zalicza się również kapitał finansowy, czyli środki pieniężne występujące w różnych postaciach (gotówka, kredyt, papiery warto­ściowe).

Zasoby służą jako nakłady do produkowania dóbr. Często określa się je mia­nem czynników produkcji. Do najważniejszych czynników produkcji zaliczamy: siłę roboczą, ziemię, surowce naturalne oraz kapitał rzeczowy (maszyny, budynki, półprodukty, itp.).

Technologia wytwarzania dóbr

Wytworzenie produktów lub usług wymaga zastosowania wielu zasobów rów­nocześnie, przy czym każdy produkt potrzebuje odmiennych zasobów. Inne za­soby niezbędne są do produkcji samochodu inne natomiast do wytworzenia chleba. Nawet kapitał ludzki (siła robocza), który bierze udział w produkowaniu samochodów i chleba różni się między sobą - są to bowiem pracownicy posia­dający zupełnie różne umiejętności (kwalifikacje zawodowe).

Zasoby konieczne do wyprodukowania jakiegoś dobra muszą być ze sobą w odpowiedni sposób połączone. W przeciwnym wypadku produkt nie zostanie wytworzony.

Technologia produkcji wyznacza ilości i rodzaj zasobów koniecznych do wyprodukowania danego produktu; wyznacza również proporcje, w ja­kich zasoby te powinny być ze sobą połączone.

Dlatego też ilość i jakość dóbr, które możliwe są do wytworzenia zależą nie tylko od wielkości zasobów, którymi dysponujemy. Zależą one również od dostę­pnych nam technologii wytwarzania.

Problem rzadkości

Ludzie podejmują decyzje dotyczące wykorzystania zasobów i technologii w procesie gospodarowania. Decyzje te podejmowane są w określonym mo­mencie czasu. Suma takich momentów składa się na ciągłość procesów gospo­darczych.

Gospodarowanie, które odbywa się zawsze w określonym momencie czasu napotyka na ograniczoność zasobów i technologii. Dana jest pewna wielkość zasobów i dana jest technologia. W każdym momencie istnieje tylko pewna ilość ludzi zdolnych i chcących podjąć pracę, istnieje tylko określona ilość hektarów ziemi czy też określone zasoby surowców (węgla, rud metali, ropy naftowej, itp.). Podobnie jest z technologiami produkcji dostępnymi do wykorzystania w procesach wytwórczych. Znane i możliwe do zastosowania technologie są ograniczone (nie jest ich nieskończenie wiele). Nawet gdyby zastosować najlep­sze z dostępnych technologii i wykorzystać w maksymalnym stopniu wszystkie zapasy zasobów, to zawsze możliwe będzie wytworzenie jedynie ograniczonej ilości nowych dóbr w ciągu roku. Wynika to z faktu, iż nie wszystkie zasoby mogą być wykorzystywane w stopniu maksymalnym (np. bariera biologiczna uniemożliwia pracę człowieka przez 24 godziny na dobę). Także nie wszyscy producenci mogą stosować najlepsze, istniejące w danym momencie technolo­gie. Technologii najnowszych jest zawsze zbyt mało w stosunku do zapotrzebo­wania. Większość producentów wykorzystuje technologie znane i opanowane. Technologie nowe są wprowadzane początkowo przez niewielu producentów (innowatorów), a dopiero później rozprzestrzeniają się w całej gospodarce.

Konsekwencją tych zjawisk jest problem rzadkości w ekonomii. Rzadkość jest wynikiem zależności między zapotrzebowaniem ludzi na dobra (zapotrzebo­waniem potencjalnym) a ograniczonymi zdolnościami wytworzenia tych dóbr. Problem rzadkości występuje zawsze, kiedy zapotrzebowanie ludzi na dobra przewyższa możliwości wyprodukowania tych dóbr (niezależnie od tego jak znaczne są możliwości produkcyjne).

Wraz z upływem czasu pojawiają się nowe i lepsze technologie produkcji, zwiększają się również zasoby. W rezultacie prawa strona nierówności powięk­sza się - zwiększają się możliwości wytwarzania większych ilości dóbr. Z drugiej strony jednak wzrasta liczba ludzi, rosną również potrzeby, które każdy chciałby zaspokoić. Tak więc lewa strona nierówności także zwiększa się sprawiając, że problem rzadkości nie zanika.

Konieczność dokonywania wyborów

Ograniczoność zasobów oraz nieograniczoność potrzeb, które można zaspo­koić przy pomocy dóbr wytworzonych w danym momencie z zasobów będących do dyspozycji stwarzają konieczność dokonywania wyborów.

Ludzie muszą dokonywać wyboru - co i jak produkować. Ponieważ nie wszystkie potrzeby można zaspokoić w danym momencie, lub inaczej mówiąc nie jest możliwym wytworzenie tylu dóbr ażeby zaspokoić zapotrzebowanie (potencjalne) wszystkich ludzi pojawia się konieczność dokonywania wyboru tych dóbr, które decydujemy się wytwarzać i tych, z których wytwarzania rezyg­nujemy.

Wybór celów (potrzeb i dóbr je zaspokajających) oraz środków potrzebnych do osiągnięcia tych celów (zasobów i technologii ich przetwarzania) stanowi istotę procesu gospodarowania. Ponieważ problem rzadkości istnieje w każdym momencie, stąd gospodarowanie polega na ciągłym dokonywaniu wyborów przez jednostki gospodarujące.

Każdemu wyborowi towarzyszą dwa efekty - korzyści i koszty. Decydując się na podjęcie określonej działalności gospodarczej (podejmując produkcję da­nego dobra, decydując się na konsumpcję danego produktu) spodziewamy się osiągnąć pewne korzyści (zyski) z dokonanego wyboru. Równocześnie jednak każde osiągnięcie korzyści oznacza powstanie kosztu alternatywnego (kosztu utraconych korzyści).

Granica możliwości produkcyjnych

Gospodarowanie, czyli konieczność dokonywania wyborów, jest zawsze zde­terminowane danymi zasobami i daną technologią. Możliwości wyborów gos­podarczych, jakie w momencie podejmowania decyzji posiadają podmioty gospodarcze, ilustruje bardzo przejrzyście granica możliwości produkcyj­nych.

Przypuśćmy, że dane zasoby jakimi dysponujemy w ciągu roku możemy prze­znaczyć na produkcję dóbr wojskowych (czołgi, rakiety, itp.) lub możemy je spo­żytkować do wytwarzania dóbr cywilnych (odzież, żywność, samochody, itp.).

Jeśli wszystkie posiadane zasoby przeznaczymy na produkcję dóbr wojsko­wych, wówczas przy danej technologii ich wytwarzania możemy wyprodukować pewną maksymalną ilość tych dóbr, równą OG (wykres 1). Przeznaczając wszy­stkie zasoby na produkcję dóbr cywilnych możemy wytworzyć, przy danej tech­nologii ich produkcji, maksymalnie wielkość OA.

Wykres 1. Granica możliwości produkcyjnych

0x08 graphic
0x01 graphic

Możliwe jest oczywiście przeznaczenie części zasobów na wytwarzanie dóbr wojskowych, a pozostałej części na produkowanie dóbr cywilnych. Wówczas np. wyprodukujemy Ol jednostek dóbr wojskowych i OH jednostek dóbr cywilnych (punkt B). Takich możliwych kombinacji przeznaczenia (alokacji) zasobów na produkowanie dóbr wojskowych i cywilnych jest bardzo wiele (np. kombinacje C, D, E, F, itd.).

Granica możliwości produkcyjnych wskazuje na alternatywne kombi­nacje dwóch grup produktów, które społeczeństwo jest zdolne wytworzyć w ciągu danego okresu czasu wykorzystując do tego w całości i w jak najlepszy sposób posiadane zasoby oraz technologie produkcji.

Granica możliwości produkcyjnych oddziela dwa zbiory kombinacji: kombina­cje osiągalne oraz kombinacje nieosiągalne przy danej technologii (np. punkt N)

Wyborów można dokonywać jedynie w ramach kombinacji osiągalnych, przy czym punkty leżące na krzywej AE wyznaczają wszystkie maksymalne kombi­nacje produkcji dwóch dóbr jakie przy danej technologii można osiągnąć.

Jeżeli z jakichś powodów nie wykorzystujemy wszystkich zasobów, którymi możemy dysponować w danym momencie, wówczas wytwarzamy jedynie np. kombinację dóbr M (wykres 2a), która jest gorsza od jakiejkolwiek kombinacji leżącej na krzywej AE (mniej dóbr aniżeli np. w punktach B, C, D...). Z sytuacją niepełnego wykorzystania zasobów spotykamy się często w okresach kryzysów gospodarczych (np. bezrobocie, czyli niewykorzystana siła robocza) - są to sy­tuacje marnotrawstwa części zasobów, które mamy do dyspozycji.

0x08 graphic
0x01 graphic

Z drugiej strony granicy znajdują się punkty (np. N), które wskazują na wielkości produkcji nieosiągalne przy danej wielkości zasobów i danej tech­nologii. W dłuższym okresie czasu kombinacje nieosiągalne mogą stać się osiągalnymi. Dzieje się tak w rezultacie wprowadzania postępu techniczno-organizacyjnego do procesów gospodarowania. Równocześnie zwiększają się zasoby kapitału i siły roboczej. Nowe technologie, wzrost zasobów kapitału rzeczowego i ludzkiego są głównymi czynnikami wzrostu gospodarczego". W wyniku wzrostu następuje przesuwanie się w górę granicy możliwości pro­dukcyjnych.

Nowe technologie produkcji pozwalają na osiąganie większych ilości produ­ktu z tej samej ilości zasobów (nawozy sztuczne zwiększają ilość kwintali zboża z 1 hektara, nowa technologia wytopu stali umożliwia wytworzenie większej ilo­ści stali z kilograma rudy żelaza, bardziej wydajna maszyna pozwala na produ­kowanie większej ilości produktów przez jednego pracownika w ciągu godziny, itp.).

0x08 graphic
0x01 graphic

Postęp technologiczny i organizacyjny pozwala na bardziej intensywne wyko­rzystywanie danych zasobów - granica możliwości produkcyjnych przesuwa się w górę. Jest to intensywna droga wzrostu gospodarczego.

Wzrost gospodarczy (przesunięcie w górę granicy możliwości produkcyjnych) można osiągnąć również na drodze ekstensywnej, tzn. w wyniku zwiększenia ilości dostępnych zasobów przy wykorzystaniu dotychczasowej technologii pro­dukcji. Możliwości osiągnięcia wzrostu gospodarczego jedynie w sposób eks­tensywny są bardzo ograniczone. Po pierwsze, zwiększanie ilości wielu zasobów naturalnych jest niemożliwe. Zasoby ziemi uprawnej nieustannie kurczą się (procesy urbanizacji, industrializacji, niekorzystne zjawiska klimatycz­ne prowadzące do rozszerzania się obszarów pustynnych, itp.), podobnie jak zasoby niektórych surowców mineralnych. Po drugie, zwiększenie zasobów kapitału ludzkiego jest bardzo długotrwałe. Przygotowanie człowieka do pracy wymaga kilkunastu lat a okres ten staje się coraz dłuższy. Szybszy wzrost go­spodarczy osiąga się głównie poprzez intensywne wykorzystywanie zasobów, czyli na drodze wprowadzania postępu technicznego i organizacyjnego do pro­cesów gospodarczych.

Wprowadzanie postępu technicznego do gospodarki związane jest z koniecz­nością dokonywania wyboru między konsumpcją a inwestycjami (tworzeniem dóbr kapitałowych). Postęp techniczny wymaga nakładów na badania naukowe oraz eksperymenty produkcyjne. Na te cele należy przeznaczyć określone ilości zasobów. Nowe technologie muszą być następnie wprowadzane do produkcji przez coraz większą ilość przedsiębiorstw. Oznacza to, że przedsiębiorstwa prze­znaczają znaczne ilości swoich środków na zakup maszyn, narzędzi, urządzeń, itp. - przedsiębiorstwa inwestują w dobra kapitałowe.

Przeznaczanie większych środków na dobra kapitałowe oznacza, że w da­nym momencie mniej zasobów można przeznaczyć na konsumpcję (na wytwa­rzanie dóbr konsumpcyjnych). Jednakże w następnym okresie poczynione inwestycje kapitałowe zwiększają zdolności wytwórcze i pozwalają na produ­kowanie większych ilości zarówno dóbr kapitałowych jak i konsumpcyjnych.

Korzyści i koszty

0x08 graphic
0x01 graphic

Spoglądając na granicę możliwości produkcyjnych zauważymy charakterysty­czne zjawisko: przy danych zasobach i technologii zwiększanie produkcji jedne­go rodzaju dóbr oznacza częściową rezygnację z produkcji drugiego rodzaju dóbr. Decyzja o przeznaczeniu większych zasobów na produkcję dóbr wojsko­wych oznacza mniejszą ilość zasobów na dobra cywilne i w efekcie mniejszą ilość wytworzonych dóbr cywilnych.

Zwiększając produkcję dóbr wojskowych osiągamy pewne korzyści, lecz ponosimy również koszty alternatywne. Kosztem tym jest rezygnacja z produkcji dóbr cywilnych. Koszt alternatywny jest rosnący: Koszt drugiej jednostki dobra wojskowego jest większy aniżeli pierwszej etc.

Alokacja zasobów

Ponieważ zasoby są ograniczone natomiast możliwości ich zastosowania są liczne, dlatego gospodarowanie polega na alokacji (rozdzielaniu) zasobów między różnorakie, możliwe do ich zastosowania.

Mikroekonomia bada decyzje lokacyjne poszczególnych podmiotów. Głównym elementem mikroekonomii jest analiza marginalna, czyli posługiwanie się kategoriami marginalnymi.

W rzeczywistości gospodarczej ludzie szukają zazwyczaj zastosowania rzadkich zasobów dla osiągnięcia kombinacji wielu rzeczy. Decyzje polegające na przeznaczeniu wszystkich zasobów na wytwarzanie tylko jednego dobra i żadnych zasobów na produkowanie innego są w praktyce wyjątkowe. Również konsument dysponująy określonym zasobem w postaci dochodu poszukuje możliwości zakupienia wielu dóbr, a nie tylko jednego, na który zużyje cały swój zasób (dochód). Decyzje typu wszystko albo nic są w rzeczywistości niezwykle rzadkie.

Rozdzielając zasoby i decydując się na ich zastosowanie do określonej działalności gospodarczej ludzie dążą do osiągnięcia możliwie jak największych korzyści. Producent dąży do tego, aby produkcja wytwarzanych przez niego wy­robów przyniosła maksymalny zysk. Konsument chce osiągnąć maksymalne zadowolenie z konsumpcji dóbr, na zakup których zdecydował się podzielić swoje dochody. Dlatego też w procesie gospodarowania pojawia się w nieunik­niony sposób problem optymalizacji decyzji.

Konsekwencją decyzji ekonomicznej jest osiągnięcie korzyści (zysku) a także poniesienie określonego kosztu (alternatywnego). Jeżeli zmieniamy decyzję (do­konujemy innego wyboru) wówczas zmieniają się również korzyści oraz koszty.

Zmiana rozmiarów naszej działalności gospodarczej o jednostkę (np. zwię­kszenie lub zmniejszenie produkcji o jednostkę, zwiększenie lub zmniejszenie konsumpcji danego dobra o jednostkę) sprawia, że korzyść jaką odniesiemy z tej zmiany również zmieni się (wzrośnie lub spadnie). Mówimy wówczas o ko­rzyści (zysku) marginalnej (ZM).

Zmianie działalności gospodarczej o jednostkę towarzyszy równocześnie pe­wien koszt, który nazywamy kosztem marginalnym lub kosztem marginalnym alternatywnym (KM).

Zmieniając decyzje gospodarcze porównujemy korzyści i koszty marginalne będące konsekwencją zmiany naszej decyzji. Porównywanie korzyści i kosztów (strat) zmusza nas do poszukiwania rozwiązania optymalnego czyli takiego, gdzie różnica między korzyściami i kosztami zmiany decyzji byłaby największa.

Zasada optymalizacji

Podejmując i zmieniając decyzje (wybory) gospodarcze powinniśmy kierować się zasadą optymalizacji, którą w ogólny sposób można przedstawić w formie trzech punktów.

ZM>KM

rozwój działalności

ZM<KM

ograniczanie działalności

ZM=KM

optymalny poziom działalności

Zakładamy, że celem działalności ludzi jest maksymalizacja korzyści (do­brobytu), jakie można osiągnąć z rzadkich zasobów. Dążenie do osiągnięcia tego celu oznacza, iż należy tak długo zmieniać poziom działalności gospodar­czej aż nie stwierdzimy, że korzyści wynikające z tej zmiany (korzyści marginal­ne) zrównają się z kosztem jaki zmiana ta pociąga za sobą (koszt marginalny).

Jeśli oceniamy, że korzyści marginalne są większe od kosztów marginalnych wówczas należy rozwijać realizowaną działalność gospodarczą (produkcję, kon­sumpcję). W sytuacji odwrotnej tzn. wówczas kiedy oceniamy, że koszty zmiany działalności są większe aniżeli korzyści z niej wynikające, powinniśmy ograni­czać rozmiary działalności gospodarczej.

Sytuacją optymalną jest zrównanie się korzyści marginalnych z koszta­mi marginalnymi (ZM = KM). Oznacza ona osiągnięcie najlepszego z możli­wych (w danych warunkach) poziomu działalności gospodarczej. Sytuację taką nazywa się również punktem równowagi podmiotu gospodarczego (producen­ta, konsumenta).

Z zasady optymalizacji wynika, że jakakolwiek nierówność między ZM i KM zanika wraz ze zmianami poziomu działalności gospodarczej. Jest to wynikiem tego, iż w miarę powiększania rozmiarów działalności zmniejszają się korzyści marginalne natomiast koszty marginalne rosną. Odwrotnie jest w sytuacji spad­ku poziomu działalności - korzyści marginalne rosną natomiast koszty marginal­ne zmniejszają się. Przedstawione powyżej zmiany korzyści i kosztów marginalnych związane ze zmianami rozmiarów działalności producenta lub konsumenta wynikają z istnienia dwóch zasad: zasady malejących korzyści marginalnych oraz zasady rosnących kosztów marginalnych

Zasada malejących korzyści marginalnych

Istnieje pewna prawidłowość z której wynika, że im większy jest poziom działalności gospodarczej tym mniejsze są korzyści marginalne osiągane z tej działalności.

Przypuśćmy, iż dotychczas nie konsumowaliśmy żywności. Nasze korzyści z konsumpcji żywności (korzyści w postaci zadowolenia jakie daje nam spoży­wanie żywności) są zerowe Decydując się na zwiększenie konsumpcji żywno­ści z O kg do 1 kg tygodniowo osiągamy określone korzyści (zadowolenie) z podjętej decyzji. Spójrzmy teraz na sytuację, kiedy poziom naszej tygodniowej konsumpcji żywności wynosi 4 kg i decydujemy się na jej zwiększenie o dodat­kowy kilogram. Zwiększenie spożycia z 4 do 5 kg przynosi nam korzyść, jednak­że jest ona mniejsza aniżeli w przypadku, kiedy nie konsumowaliśmy żywności w ogóle i podjęliśmy decyzję o zwiększeniu konsumpcji z O do 1 kg.

Wraz ze wzrostem rozmiarów konsumpcji maleją korzyści osiągane ze zwiększania konsumpcji o dodatkową jednostkę - maleją korzyści margi­nalne.

Zasada malejących korzyści marginalnych oznacza, iż przy bardzo wysokim poziomie konsumpcji korzyści marginalne będą wynosiły zero. Jest to punkt, w którym korzyści całkowite z konsumpcji żywności przestają wzrastać. W punkcie tym osiągamy maksymalne korzyści z konsumpcji - konsument jest w punkcie równowagi.

Zasada malejących korzyści marginalnych jest odwracalna - ponieważ korzyści marginalne są mniejsze przy wyższym poziomie działalności, dlatego przy niższym poziomie działalności korzyści marginalne są większe.

0x08 graphic
0x01 graphic

Zasada rosnącego kosztu marginalnego

Korzyściom osiąganym z działalności gospodarczej towarzyszą zawsze koszty alternatywne. Dlatego zjawisko malejących korzyści marginalnych jest ściśle powiązane z ze zjawiskiem rosnących kosztów marginalnych.

Wraz ze wzrostem konsumpcji dobra X zmniejszają się korzyści marginalne. Równocześnie koszt marginalny wzrasta. Dzieje się tak dlatego, że koszt marginalny X jest równy korzyściom marginalnym poświęcanego dobra Y. Ponieważ zwiększając konsumpcję X rezygnujemy z coraz większej ilości Y, dlatego korzyści marginalne konsumpcji Y wzrastają, a koszty marginalne Y rosną.

0x08 graphic
0x01 graphic

Zasada optymalizacji decyzji

Ograniczoność zasobów zmusza do szukania rozwiązania optymalnego, tzn osiągnięcia maksimum korzyści z konsumowania zarówno dobra X jak i Y.

Poszukiwania rozwiązania optymalnego dokonuje się porównując korzyści i koszty.

0x01 graphic

Z powyższego przykładu wynika, że maksymalne korzyści (zado­wolenie) z konsumpcji odzieży uzyskujemy wówczas, kiedy różnica między ko­rzyściami i kosztami całkowitymi jest największa. Następuje to przy konsumpcji 2,5 jednostek odzieży tygodniowo. Przy tym poziomie konsumpcji konsument maksymalizuje swoje korzyści netto. Warto zauważyć, iż jest to również po­ziom konsumpcji, przy którym następuje zrównanie się kosztów marginalnych z korzyściami marginalnymi.

Każdy podmiot gospodarczy dążący do maksymalizacji korzyści netto ze swej działalności powinien zwiększać ją lub zmniejszać aż do momentu zrównania się korzyści marginalnych z kosztami marginalnymi.

Ekonomia jako nauka o gospodarowaniu

Strona 1 z 11

Ilość dóbr cywilnych w ciągu roku

Ilość dóbr wojskowych w ciągu roku

H

I

IM

N

Ilość dóbr wojskowych w ciągu roku

Ilość dóbr cywilnych w ciągu roku

M

Kombinacje osiągalne

Kombinacje nieosiągalne

Kombinacje nieosiągalne

Kombinacje osiągalne

Ilość konsumpcji

Korzyści z konsumpcji

IM

Ilość dóbr wojskowych w ciągu roku

Ilość dóbr cywilnych w ciągu roku

Korzyści całkowite

Korzyści marginalne

Koszty marginalne

Koszt całkowity

Koszt konsumpcji X (strata korzyści z konsumpcji Y)

Ilość jednostek konsumpcji X

Ilość dóbr wojskowych

Ilość dóbr cywilnych



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1 ekonomia nauka o gospodarowaniu testy, chomik, studia, STUDIA - 1 rok, Mikroekonomia
ekonomia nauka o gospodarowaniu Nieznany (2)
1 ekonomia nauka o gospodarowaniu testy GWSH, Sem I+II
1 ekonomia nauka o gospodarowaniu notatki, ekonomia
1 ekonomia nauka o gospodarowaniu testy (2), Testy
ekonomia nauka o gospodarowaniu Nieznany
ekonomia nauka o gospodarowaniu1
ekonomia nauka o gospodarowaniu2
Solv zad, Inne, Nauka, Nauka - Studia, Ekonomia, Informatyka gospodarcza, Inne materiały z internetu
SOLVERx, Inne, Nauka, Nauka - Studia, Ekonomia, Informatyka gospodarcza, Inne materiały z internetu,
Ekonomia testy, Ekonomia jako nauka o gospodarowaniu
Ekonomia - Pojęcia, Ekonomia nauka o racjonalnym gospodarowaniu
Ekonomia-sciaga, Ekonomia-nauka,której celem jest opis kategorii i zjawisk gospodarczych oraz ich an
Ekonomia jako nauka o gospodarowaniu produkcja, podział, wymiana, konsumpcja mikroekonomia
Prawo gospodarcze - ściąga, Inne, Nauka, Nauka - Studia, Ekonomia, Prawo gospodarcze

więcej podobnych podstron